Moja walka z tłuszczem!

[Puenta88]

Drogie Wizazanki,


Powiem Wam cos, czego jeszcze nikomu nie mowilam. Przeglądając od paru dni watki na forum o odchudzianiu, powiedzialam sobie: “dosc”. Juz tyle razy probowalam sie odchudzic, i dwa razy nawet mi sie udalo zrzucic pare kilo, nie moge jednak pozostac w tej wadze po schudnieciu i tyje jeszcze z nawiązką. Tyle ile teraz waze jeszcze nigdy nie wazylam. Moja waga jest wynikiem złych nawykow zywieniowych. Zawsze jadlo sie w moim domu duzo z wielu wzgledow. Mama bardzo dobrze gotuje... a tato uwielbia słodycze, ktore sa skupowane do domu w duzych ilosciach.

Postanowilam, ze przestane sie oszukiwac. Wczoraj doszlo do mnie, ze byc tak juz nie moze, ze musze cos z tym zrobic, zeby przestac sie siebie wstydzic. Mam duzo kompleksow, ale waga jest najwiekszym. Wiem, ze to czynnik glownie psychiczny, ale juz tyle lat zyje ze swiadomoscia ze jestem gruba, ze MUSZE to zakonczyc. I to skutecznie.


Na dzien dzisiejszy wygladam tak:
- 86kg
- 91cm w talii
- 114cm w biodrach
Moj cel:
-70kg


Przeraza mnie mysl schudnieia az 16 kg. Nie chcialabym zeby odbilo sie to na moim zdrowiu. Nie chce tez zeby schudly mi piersi, ale to niestety nieuniknione. Mysle sobie jednak, ze wole miec kompleks malych piersi (sa przeciez push upy), niz kompleks grubasa.


Chce zeby po miesiacu (kiedy pod koniec czerwca zobacze sie z nim-widzimy sie pare razy w roku ) moj TŻ powiedzial: ale laska... Nie chodzi o to, ze jemu przeszkadza moja waga, to mi przeszkadza, ja chce sie zmienic, dla siebie.


Postanowilam, ze od dzis bede wpisywac co zjadlam (przynajmniej przez tydzien). Mysle, ze w ten sposob uchronie sie przed podjadaniem, bo zwyczajnie bede sie wstydzic, ze tyle żrę. Cale szczescie ze w tym roku ide na studia i ze bede juz caly czas z moim Tżtem to bedzie latwiej trzymac wage z dala od kuchni mamy.


Reasumując:
-wpisywac coodziennie co zjadlam
-jezdzic pol godziny na rowerku
-cwiczyc pol godziny codziennie wieczorem

Bede dawac codziennie znac jak mi idzie i jak realizuje moje postanowienia.


Wspierajcie mnie Wizazanki. Potrzebuję Waszej pomocy.

EDIT:
Z racji, ze codziennie ktos przylacza sie do prowadzenia tego watku z nami, umieszczam tabelke. Nowe dziewczyny proszone sa aby sie do niej dopisac. Tak bedzie latwiej dzielic sie sukcesami i moze wyrobic systematycznosc oraz wspierac sie nawzajem i dawac rady.

NICK -----------WAGA(było/jest)------WZROST------CEL------B/T/B---ZRZUCONE

Puenta-----------86/72---------------------165--------70------99/78/102-------14
Dociekliwa-------77/76-----------------------176--------67-----89,5/77/107-------?
Asix---------------63/59---------------------161---------53--------99/88/99-------?
Itrusta-----------64/59.9-------------------166---------52--------94/75/95-------4
Nikki---------------57/54--------------------164----------50----------90/65/90-------3
Hania------------88/72,9--------------------171--------53-------- /75/101------15,1
sikoreczka---------?--------------------------168---------?------------ 95/75/105-----?
Sate----------------61/61---------------------155---------52-----------91/72/97----?

[oreganka]

mogłaś skorzystać z wątku "ile dzisiaj zjadłam" i tam wpisywać menu, żeby ewentualnie korygować jadłospis, tam wszyscy chętnie pomagają
zapraszam

[anniaa]

albo dołączyc sie do innego wątku...

[AdelajdaG]

Dziewczyna chce sobie załozyć swój osobisty wątek aby dzielić się radościami i klęskami a Ty aniaa tak ją witasz

Chętnie mogę dać Ci parę rad, zamiast na rowerze skacz codziennie 1000 razy na skakance, zacznij od 500, to daje o wiele lepsze efekty, tylko najpierw się porozciągaj, Żeby nie złapała Cię kolka, z takiej wagi chudnie się bardzo szybko więc się nie dołuj, pierwsze 6 kg spadnie Ci szybko o ile będziesz stosować się do diety
Zamiast chleba jedz wase, jedz dużo warzyw, sałatki z kapusty pomidora ogorka do tego zioła i trochę jofgurtu naturalnego, możesz jesc ile chcesz a jest pyszne, zadnych obiadów mamy, moja tez gotuje tłusto i od kilku lat tego nie jem, no chyba, ze w świeta no i ona też wazy ok 80 kg a tata 94, wiec ja wole nie ryzykowac, nie jedz słodyczy, jak masz ochote pochrup sobie chrupki kukurydziane te zwykłe, jedz mandarynki i grapefruity, no i zakup sobie w aptece aplefit, działa wspaniale, no i życzę Ci samych sukcesów

[kasssikk19]

Ja zamiast wasy polecam Ci na śniadanko bułeczkę wieloziarnistą ma około 110 kcal a jest bardzo smaczna zdrowa i bardzo wartościowa. Mogę Cię wesprzec też niecałe 2 lata temu tyle ważyłam a teraz mam 63 kg wagi więc napewno dasz radę tylko nie poddawaj się .
Zalecam Ci diete około 1200 kcal i około 20 ćwiczeń dziennie.
Będzie dobrze !

[anniaa]

ale popatrz na to z innej strony tyle jest wątków o tej samej tematyce wiec mozna sie dołańczac a dziewczyny chętnie ją przygarna.. a gdyby każdy zakładał wątek swój prywatny i oczekwiał tych sam porad co w każdym innym to był by tutaj tylko jeden wielki chaos

[anniaa]

Napisane przez kasssikk19

Ja zamiast wasy polecam Ci na śniadanko bułeczkę wieloziarnistą ma około 110 kcal a jest bardzo smaczna zdrowa i bardzo wartościowa. Mogę Cię wesprzec też niecałe 2 lata temu tyle ważyłam a teraz mam 63 kg wagi więc napewno dasz radę tylko nie poddawaj się .
Zalecam Ci diete około 1200 kcal i około 20 ćwiczeń dziennie.
Będzie dobrze !

Tylko nie 1200 kcal... niech obliczy swoje zapotrzebowanie i potem odejmie 200-300 kcal i dołoży trening siłowo-aerobowy/interwałowy ....

[kasssikk19]

Napisane przez anniaa

Tylko nie 1200 kcal... niech obliczy swoje zapotrzebowanie i potem odejmie 200-300 kcal i dołoży trening siłowo-aerobowy/interwałowy ....

Nie wiem dlaczego niektóre z Was są takie przeciwne 1200 kcal
Ja na 1000 schudłam ponad 20 kg i nie wróciło praktycznie nic przez ponad 1,5 roku Niektórzy już tak mają chudną tylko w takich miarach 1000-1200 np u mnie to jest normalne tylko na takij diecie schudnę inaczej nie ma mocnych.
Tylko wtedy trzebą ją urozmaicić w niezbędne składniki

[Puenta88]

Dziewczyny
myslalam zeby sie dolaczyc do jakiegos watku ale jednak sa one tak dlugie i strasznie tloczno w nich, ze wolalam zalozyc sobie "swoj" watek. potem bedzie mi latwiej pewne rady itp. odnalezc

dzieki wszystkim za rady

dzis wszyscy jedli panierowane ryby (uwielbiam) a ja zjadlam gotowana. trudno sie mowi zyje sie dalej. od czasu do czasu sobie pozwole.

jesli ktos ma podobny problem, to niech tez pisze. bedziemy sie nawzajem wspierac:P

[dociekliwa]

Napisane przez kasssikk19

Nie wiem dlaczego niektóre z Was są takie przeciwne 1200 kcal
Ja na 1000 schudłam ponad 20 kg i nie wróciło praktycznie nic przez ponad 1,5 roku Niektórzy już tak mają chudną tylko w takich miarach 1000-1200 np u mnie to jest normalne tylko na takij diecie schudnę inaczej nie ma mocnych.
Tylko wtedy trzebą ją urozmaicić w niezbędne składniki

Gratuluje kasssika Powiedz przez jaki czas schudłas te 20 kg?? i jak poleciała ci waga w pierwszym miesiacu?? A ile masz wzrostu??

[kasssikk19]

Napisane przez dociekliwa

Gratuluje kasssika Powiedz przez jaki czas schudłas te 20 kg?? i jak poleciała ci waga w pierwszym miesiacu?? A ile masz wzrostu??

No więc schudłam w tak 4 miesiące moze w pierwszym miesiącu około 8 kg mi spadło pózniej juz troszke wolniej...

[anniaa]

Napisane przez kasssikk19

Nie wiem dlaczego niektóre z Was są takie przeciwne 1200 kcal
Ja na 1000 schudłam ponad 20 kg i nie wróciło praktycznie nic przez ponad 1,5 roku Niektórzy już tak mają chudną tylko w takich miarach 1000-1200 np u mnie to jest normalne tylko na takij diecie schudnę inaczej nie ma mocnych.
Tylko wtedy trzebą ją urozmaicić w niezbędne składniki

jak ktos zaczyna odchudzanie i jada np. 2000 kcal to po co ma schodzic do 1200 kcal jak bedzie chudnał 1700-1800 kcal... a po drugie diety typu 1000-1200 spowalniaja przemiane materii ...i sie nie nadawaja przy cwiczeniach

[kasssikk19]

a ja się kłócić nie bede wiem co miałam i jak jedni mogą się odchudzac na 1700 a inni tyja od 1500 u mnie z przemianą jest ok a cwiczyc zawsze moglam czasem nawet po godizne bezprzerw ale nie lubie tego dlatego teraz to 10 minut na twisterku

[anniaa]

kasik kazdy ma inne zdanie na ten temat i raczej nie ma co na ten temat dyskutowac bo i tak nie znajdziemy do jednego zdania

[Puenta88]

wlasnie przegladalam inne watki z podobnym tematem. az strach pomyslec ze dziswczyny, ktore waża 53kg odchudzają sie. dla mnie to nienormalne. poza tym nie podoba mi sie to, ze ktos przezywa ze zjadl kawalek ciasta i od razu na drugi dzien robi glodowke.
mialam wpisywac cos dzis zjadlam, ale raczej tego nie zrobi, bo za malo dzis zjadlam. musze poszperac w necie jakies potrawy (bo caly czerwiec bede bez mamusi i obiadkow) z warzyw,ryb i tym podobnych co mozna jesc, aby bylo zdrowo. moze znacie jakis ciekawe strony?

[dociekliwa]

JA bym chciała sie przyłaczyc do ciebie. Bede miała wieksza motywacje jesli ktos bedzie mnie kontrolował A więc moje wymiary to( pierwszy raz je chyba pisze ):
talia-77
brzuch-94
biodra-106
udo-niestety64
waga-76 (było 80)
wzrost-176

Chciałabym narazie schudnac tak do 67 powiedzmy A i jestem teraz na 2 fazie SB. pierwsza przerwałam w 3 tygodniu i miałam 1 tydzien przerwy ale powróciłam we wtorek Najbardziej zalezy mi na zgubieniu cm z ud i bioder (moja zmora ). mam nadzieje ze sie UDA!!!!
Trzymam kciuki za ciebie i za siebie

[Puenta88]

Dociekliwaciesze sie bardzo ze sie przylączasz
robisz moze jakies cwiczenia? jesli tak to co dokladnie? ja dzis tanczylam, zrobilam chyba z 50 brzuszkow, do tego rozciaganie i 30min na rowerze. stosujesz diete SB wiec pewnie skads czerpalas o niej wiedze? z wizazu czy z netu? jesli mozesz to podeslij linka.

[Sathi]

Napisane przez kasssikk19

Nie wiem dlaczego niektóre z Was są takie przeciwne 1200 kcal
Ja na 1000 schudłam ponad 20 kg i nie wróciło praktycznie nic przez ponad 1,5 roku Niektórzy już tak mają chudną tylko w takich miarach 1000-1200 np u mnie to jest normalne tylko na takij diecie schudnę inaczej nie ma mocnych.
Tylko wtedy trzebą ją urozmaicić w niezbędne składniki

Popieram.
Dieta 1200 kcal nie jest zła.
Mam koleżankę dietetyczkę, jest lekarzem specjalistą.
Jesli wprowadza kogoś w tą dietę uprzedza że jesli będzie następowały trwały spadek wagi [podkreślam wagi, czyli tłuszczu nie wody w organizmie] to uprzedza że kolejnym etapem będzie zwiększenie ilości spożywanych kcal.
I tak kolejny etap to 1300.
Następnie 1500 itd.
Ważne jest żebu osoba odchudzająca się, wyrobiła sobie nawyk spożywania 5 niewielkich posiłków dziennie i ćwiczyła, miała ruch.
ważne jest wyjście z diety bez efektu jojo - czyli stopniowe powolne dokładanie spożywanych kalorii, bez tycia.
Pod okiem lekarza to jest bardzo skuteczne.

[dociekliwa]

Napisane przez Puenta88

Dociekliwaciesze sie bardzo ze sie przylączasz
robisz moze jakies cwiczenia? jesli tak to co dokladnie? ja dzis tanczylam, zrobilam chyba z 50 brzuszkow, do tego rozciaganie i 30min na rowerze. stosujesz diete SB wiec pewnie skads czerpalas o niej wiedze? z wizazu czy z netu? jesli mozesz to podeslij linka.

oto link do tematu o SB http://www.wizaz.pl/forum/showthread...41266&page=140 Głownie z niego czerpałam wiadomości. A co do cwiczen to chodze 2 razy w tygodniu na aerobik + nieraz skakanka ale mam zamiar ze skakanka spotykac sie codziennie minimum 1000 podskokow. Dzis np byłam na stepie( podobno super na dolne partie ciała) i tak sie zmeczyłam jak nigdy cała godzine cwiczyłam( z jedna czy dwona przerwami ale tylko na picie ) I chyba zaczene chodzic na te cw regularnie bo cos czuje ze moga dac spore efekty. Zobaczymy jutro czy beda zakwasy W domu nie umiem sie zmobilizowac do takiego stylowego cwiczenia typu brzuszki skłony. W gre wchodzi jedynie ta skakanka O czasem pojezdze na stacjonarnym rowerku ale od świeta Choc jak było ciepło to na kilka godzinek znikałam ze znajoma pojeździc na normalnym

[Wisienki]

Cześć

Napisane przez Puenta88

jesli ktos ma podobny problem, to niech tez pisze. bedziemy sie nawzajem wspierac:P

no to i ja się odezwę

160 cm wzrostu
80 kilo żywej wagi

co do wymiarów podam jak tylko zdobęde centymetr.

Mój cel do czerwca - 4 kg, a w ostateczym rachunku kiedyś zamierzam zamietrzam osiągnąć 65 kg. Czuje sie troche przerażona, tą ilością kilogramów do stracenia, ale przeciez nie od razu Kraków zbudowano, a mi nigdzie się nie śpieszy .

[Puenta88]

witaj Wisienko
ja tez jestem przerazona iloscia kilogramow ktore powinnam zrzucic. ale na pewno nam sie uda! zastanawiam sie nad dieta 1200kcal lub SB... ale dzis mniej i zdrowo jadlam. i czuje sie lekko. boje sie tylko tego ze jak schudne to bede sie czula slabo. kiedys schudlam 7kg i slabsza bylam. mial ktos tak moze?

[Wisienki]

Napisane przez Puenta88

witaj Wisienko
ja tez jestem przerazona iloscia kilogramow ktore powinnam zrzucic. ale na pewno nam sie uda! zastanawiam sie nad dieta 1200kcal lub SB... ale dzis mniej i zdrowo jadlam. i czuje sie lekko. boje sie tylko tego ze jak schudne to bede sie czula slabo. kiedys schudlam 7kg i slabsza bylam. mial ktos tak moze?

Kiedyś było mnie jeszcze troche więcej, ale skutecznie zrzuciłam z innym wątkiem 5 kg. Podczas tego odchudzania pamiętam bylo mi czesto, zimno, byłam osłabiona, śpiąca i zła. Obiawy ustąpiły całkowicie jakies 2 kg po ustabilizowaniu wagi

[misiaczekdid]

Napisane przez kasssikk19

Ja zamiast wasy polecam Ci na śniadanko bułeczkę wieloziarnistą ma około 110 kcal a jest bardzo smaczna zdrowa i bardzo wartościowa. Mogę Cię wesprzec też niecałe 2 lata temu tyle ważyłam a teraz mam 63 kg wagi więc napewno dasz radę tylko nie poddawaj się .
Zalecam Ci diete około 1200 kcal i około 20 ćwiczeń dziennie.
Będzie dobrze !

Napisane przez kasssikk19

Nie wiem dlaczego niektóre z Was są takie przeciwne 1200 kcal
Ja na 1000 schudłam ponad 20 kg i nie wróciło praktycznie nic przez ponad 1,5 roku Niektórzy już tak mają chudną tylko w takich miarach 1000-1200 np u mnie to jest normalne tylko na takij diecie schudnę inaczej nie ma mocnych.
Tylko wtedy trzebą ją urozmaicić w niezbędne składniki

Przeciwnicy takiej diety biorą się pewnie z tego, że znają jej wady... Na krótką metę na pewno jest skuteczna (czytaj: szybko spadają kilogram), niestety nie należy do zdrowych. Racjonalna dieta to taka, która zapewnia (przynajmniej minimalną) niezbędną ilość poszczególnych składników (białko, tłuszcze, węglowodany, witaminy,etc). Jeżeli drastycznie obetniesz liczbę kcal, to poza kg poleci również Twoje zdrowie (anemia, łamliwość paznokci, wypadanie włosów, problemy z koncentracją, bóle i zawroty głowy, i długo by tu jeszcze wymieniać).
I trzeba pamiętać, że równie łatwo może nam przybyć kilogramów - dieta niskokaloryczna najczęściej powoduje efekt jo-jo

Napisane przez anniaa

jak ktos zaczyna odchudzanie i jada np. 2000 kcal to po co ma schodzic do 1200 kcal jak bedzie chudnał 1700-1800 kcal... a po drugie diety typu 1000-1200 spowalniaja przemiane materii ...i sie nie nadawaja przy cwiczeniach

Zgadzam się z Tobą. Jeżeli ktoś chce skutecznie schudnąć więcej kilogramów powinien podejść do tego z głową. Na pewno odpowiednia dieta. Myślę, że obliczenie dziennego zapotrzebowania na kcal jest najlepszym rozwiązaniem. Od tego odejmujemy ok 200-300kcal dokładamy porcję ruchu i chudniemy. Fakt nie schudniemy w ten sposób kilku kilogramów tygodniowo, a co najwyżej 0.5-2kg. (Najlepiej, aby chudnąć ok 0.5-1kg tygodniowo). Wadą diety niskokalorycznej jest również to, że chudnąc dużo w krótkim czasie zaczynają się problemy ze skórą - traci swoją jędrność, staje się "obwisła" i osobiście nie poznałam jeszcze kosmetyku, który by sobie z tym radził w ciągu tygodnia... Wniosek: zbyt szybkie chudnięcie sprawia, że w naszej skórze wyglądamy jak w zbyt dużym worku, a widok samej siebie zamiast cieszyć - straszy...

Napisane przez kasssikk19

a ja się kłócić nie bede wiem co miałam i jak jedni mogą się odchudzac na 1700 a inni tyja od 1500 u mnie z przemianą jest ok a cwiczyc zawsze moglam czasem nawet po godizne bezprzerw ale nie lubie tego dlatego teraz to 10 minut na twisterku

zgadzam się, że są różni ludzie i różnie zachowuje się ich organizm w różnych sytuacjach. Też wydawało mi się, że żeby schudnąć trzeba praktycznie przestać jeść... Ale nic bardziej błędnego. Jestem na redukcji prawie 6 tygodni - 6kg za mną i jestem zadowolona - od czasu do czasu mogę pozwolić sobie na jakąś "chwile słabości" i nie odbija się to na mnie w sposób negatywny.

Napisane przez Puenta88

witaj Wisienko
ja tez jestem przerazona iloscia kilogramow ktore powinnam zrzucic. ale na pewno nam sie uda! zastanawiam sie nad dieta 1200kcal lub SB... ale dzis mniej i zdrowo jadlam. i czuje sie lekko. boje sie tylko tego ze jak schudne to bede sie czula slabo. kiedys schudlam 7kg i slabsza bylam. mial ktos tak moze?

Nie wiem jak wtedy szybko schudłaś i jak się odżywiałaś, ale możliwe, że brakowało Ci jakiś pierwiastków w organizmie. Inna sprawa , że gdy się je zbyt mało organizm staje się sprytny i zaczyna zwalniać swój metabolizm . Załącza "tryb oszczędny" a to odbija się na samopoczuciu niestety.

Ja korzystam z Dziennika Posiłków i dzięki temu wiem, ile czego zjadłam, czego (jakich składników) dostarczyłam za mało/za dużo i mogę to na bieżąco kontrolować. Dzięki temu czuję się super, nie mam problemów z uczuciem osłabienia, nic mi nie dolega.

Napisane przez Sathi

Popieram.
Dieta 1200 kcal nie jest zła.
Mam koleżankę dietetyczkę, jest lekarzem specjalistą.
Jesli wprowadza kogoś w tą dietę uprzedza że jesli będzie następowały trwały spadek wagi [podkreślam wagi, czyli tłuszczu nie wody w organizmie] to uprzedza że kolejnym etapem będzie zwiększenie ilości spożywanych kcal.
I tak kolejny etap to 1300.
Następnie 1500 itd.
Ważne jest żebu osoba odchudzająca się, wyrobiła sobie nawyk spożywania 5 niewielkich posiłków dziennie i ćwiczyła, miała ruch.
ważne jest wyjście z diety bez efektu jojo - czyli stopniowe powolne dokładanie spożywanych kalorii, bez tycia.
Pod okiem lekarza to jest bardzo skuteczne.

Znam kilka osób, które POD OKIEM DIETETYKA traciły sporo kg tygodniowo i dziś mają się dobrze, choć dieta ta WYMUSZONA była ich stanem zdrowia a nie chęcią schudnięcia i wskoczenia latem w szorty...
Swoją drogą takie zejście np z 2000 do 1200 i zrzuceniu kilku kilogramów, a następnie podnoszeniu progu spożywanych kcal może być niezłą pułapką. Trzeba pamiętać, że "głodzony" organizm, gdy dostanie więcej jedzonka, stara się robić zapasy na gorsze dni... Tak więc myślę, że takie drastyczne obcinanie kcal jest ok, ale tylko pod OKIEM DIETETYKA niestety

Ostatecznie uważam, że powinnaś obniżyć ilość spożywanych kcal o 200-300, dołożyć jakieś ćwiczenia, dużo pić i sprawdzić, np po tygodniu czy chudniesz. Jeżeli tak to trzymałabym się tego. Jeżeli nie szukałabym dalej.

Oczywiście życzę powodzenia

[śnieżka_]

Napisane przez kasssikk19

Nie wiem dlaczego niektóre z Was są takie przeciwne 1200 kcal
Ja na 1000 schudłam ponad 20 kg i nie wróciło praktycznie nic przez ponad 1,5 roku Niektórzy już tak mają chudną tylko w takich miarach 1000-1200 np u mnie to jest normalne tylko na takij diecie schudnę inaczej nie ma mocnych.
Tylko wtedy trzebą ją urozmaicić w niezbędne składniki

zgadzam się

Puenta88 - 3mam kciuki

[Puenta88]

Śnieżko_ dziekuje od dzis jestem na diecie SB. mysle, ze ta dieta nie jest taka glupia i raczej nie powinna zaszkodzic zdrowiu. zobacze tylko czy na mnie podziala. glownie chodzi mi o to, zeby zmienic nawyki zywieniowe. chce wyrobic nawyk jedzenia 5 posilkow w malych ilosciach. bo zawsze to bylo 3 posilki i podjadanie miedzy nim niestety w czwartek bylismy z rodzinka w makro i nakupilismy chipsow. ale od wczoraj nie tknelam ani jednego. ale moj MŻ bedzie mial niespodzianke. oby sie udalo. trzymam kciuki za Was takze!

[NoLQa]

Puenta - a ja Cie zapraszam do mojego watku chociaz jesli chcesz prowadzic swoj to ja nie mam nic przeciwko.. lecz uwazaj by nie przesadzic z dieta i zdrowo sie odchudzac
Ps. ile masz wzrostu?

[dociekliwa]

Napisane przez Wisienki

Cześć
no to i ja się odezwę
.

Witam cie serdecznie mam nadzieje ze ci sie uda

Wiecie co dzisiaj tak sie zdołowałam Nie mogłam kupic sobie spodni <Mur> były jedne moze dwie pary dobre na cały rynek!!!!ale ich nie chciałam bo mi sie nie podobały Mam wielkiego doła czemu musze BYC TAKA GRUBA!!!! Nie lubie siebie!!

[Puenta88]

NoLQa mam jakies 165cm przegladalam Twoj watek nie przeszkadza jednak nic zeby uczestniczyc w dwoch watkach o podobnej tematyce naskrobie pozniej cos u Ciebie.

Dociekliwa... nie jestes jedyna osoba, ktora tak ma. ja kiedys poszlam do sklepu (to bylo w tamte wakacje) i normalnie nic nie bylo na mnie dobre, a mialam troche kg mniej niz teraz. nienawidze kupowac spodni. (dlatego chyba uwielbiam kupowac buty i torebki). ale!! ale za jakis czas sie to zmieni i jeszcze bedziemy prosic o mniejszy rozmiar. zobaczysz.

a wiecie co? wydrukowalam sobie to, co mozna jesc w pierwszej fazie i szukam i szukam czegos na obiad i prawie nic nie mialam takiego w domu. no to zaczelam cos modzic, jakas salatke z salata, ryba, pomidorem i jakies przyprawy, i takie przeokropne bylo, ze musialam wyrzucic do kosza i usmazyc 2 jajka. i kurcze liczyalam ile kalorii mi wyszlo i za malo, bo jakies 1300. nie chcialabym sie tak restrykcyjnie odchudzac, ale z drugiej strony wcale mocno glodna nie bylam.

[nikki999]

ja obecnie ważę ok.53 kg i nie rozumiem dlaczego kogoś dziwi odchudzanie się odoby o tej wadze, Tobie Puetna przeszkadza Twoje 86, a mi moje 53
każdy jest inny ma inny wzrost, grubość kości, ilość mięśni i ma swoje potrzeby, dlatego jeżeli nie przeszkadza wam to się dołączam
mogę?

[NoLQa]

Napisane przez Puenta88

NoLQa mam jakies 165cm przegladalam Twoj watek nie przeszkadza jednak nic zeby uczestniczyc w dwoch watkach o podobnej tematyce naskrobie pozniej cos u Ciebie.

Dociekliwa... nie jestes jedyna osoba, ktora tak ma. ja kiedys poszlam do sklepu (to bylo w tamte wakacje) i normalnie nic nie bylo na mnie dobre, a mialam troche kg mniej niz teraz. nienawidze kupowac spodni. (dlatego chyba uwielbiam kupowac buty i torebki). ale!! ale za jakis czas sie to zmieni i jeszcze bedziemy prosic o mniejszy rozmiar. zobaczysz.

a wiecie co? wydrukowalam sobie to, co mozna jesc w pierwszej fazie i szukam i szukam czegos na obiad i prawie nic nie mialam takiego w domu. no to zaczelam cos modzic, jakas salatke z salata, ryba, pomidorem i jakies przyprawy, i takie przeokropne bylo, ze musialam wyrzucic do kosza i usmazyc 2 jajka. i kurcze liczyalam ile kalorii mi wyszlo i za malo, bo jakies 1300. nie chcialabym sie tak restrykcyjnie odchudzac, ale z drugiej strony wcale mocno glodna nie bylam.

Fajnie - milo bedzie miec Cie wsrod nas No i ja mowie, ze tez waze 87-88 kg i sie odchudzam