Diakonia ŻYCIA

[smv]

Nie wiem gdzie ten watek umiescic wiec pomsyalalm ze jesli zwiazane z religią to i z kultura
Kolezanki drogie, ostatanio szuaallam na necie informacji na temat mojej doktorki i okazuje sie ze nalezy do RUCHu Diakonia Zycia, ktora walczy o zycie.
Moja lekarka nie chce mi przepisac tabl antyk. mimo ze mialam juz wczensiejz nimi stycznosc bo inny lekarz mi je przepisywał.
No i poczytalam sobie i oakzuje sie ze te ruch jest za metoda kalendarzykowa itp itd.
Czy ktos tu nalezy do takiego ruchu?
Czy to jets jakas sekta czy cos?
Nurtuje mnie to.

[dr_ka]

Lekarze odmawiający wypisania np. tabletek antykoncepcyjnych działają w zasadzie wbrew etyce lekarskiej w imię zgody z własnym sumieniem. Antykoncepcja inna przez naturalna jest uznawana przez Kościół Katolicki za grzech ,a lekarka przepisując pigułki współuczestniczy niejako w łamaniu przykazania: nie zabijaj.
Twoja pani doktor ma prawo odmówić wypisania takiego leku ,powinna natomiast wskazać Ci lekarza ,który to zrobi. Swoją drogą- w jaki sposób Ci odmawia ,jak argumentuje swoją decyzję ,czy próbuje Cię przekonać do swojej racji?

[janina1984]

o - przykład kolejny jak katolicki ciemnogród niszczy życie ludziom.

jak najszybciej zmień lekarza na normalnego!

[smv]

Napisane przez dr_ka

Lekarze odmawiający wypisania np. tabletek antykoncepcyjnych działają w zasadzie wbrew etyce lekarskiej w imię zgody z własnym sumieniem. Antykoncepcja inna przez naturalna jest uznawana przez Kościół Katolicki za grzech ,a lekarka przepisując pigułki współuczestniczy niejako w łamaniu przykazania: nie zabijaj.
Twoja pani doktor ma prawo odmówić wypisania takiego leku ,powinna natomiast wskazać Ci lekarza ,który to zrobi. Swoją drogą- w jaki sposób Ci odmawia ,jak argumentuje swoją decyzję ,czy próbuje Cię przekonać do swojej racji?

juz wczesniej taki watek zalozylam wlasnie o tabl. bo arhumentem bylo to ze nie mama regularnych okresów i powedziała ze warunkiem przepisania tabl jest regularny okres przez conjamniej 3 lata co mnie bardzo zdziwilo bo u P. doktor u ktorej sie wczesniej leczylam tabl dostalam po przeprowadzeniu odp badan i wlasnie miefdzy innymi na wyreguloanie okresów. ja nic nie rozumiem normalnie jakas tragedia;/
a martwi mnie ta pani doktor bo znalazłam strone tego RUCHU DIAKONIA ZYCIA i jest pytanie:
Pytanie (zadane przez: Marta w dniu: 2008-04-15) :
Witam! Mam 15 lat i masturbuję się od 6 roku życia. Czy mogłam przez to stracić błonę dziewiczą jeśli nie wystąpiło u mnie żadne krwawienie? I czy mozna to sprawdzić nie udając się do ginekologa? Drugie pytanie: Masturbacja stała się moim nałogiem i czy można sie z niego wyleczyć samodzielnie. Trzecie pytanie: czy to prawda że ludzie z przerwana błoną dziewiczą krócej żyją? Proszę o odpowiedź. (Nr pytania: 161)

Odpowiedź (udzielona przez: Sylwia Dudek w dniu: 2008-04-17) :
Marto droga, masturbacja jest poważnym problemem, tak jak każdy inny nałóg i trudno jest się z niej samemu wyleczyc, potrzebna jest dobra wola i chęc wyjścia z nałogu z Twojej stony, pomoc Boża, a czasem także psychologiczna.Ocenic budowę błony dziewiczej może tylko ginekolog w czasie badania na fotelu, ale czy taka informacja naprawdę jest Ci potrzebna...Masturbacja rani głównie duszę.Na trzecie pytanie odpowiem, że integralnośc błony dziewiczej nie ma wpływu na długośc życia, no chyba,że jest utrata wiąze się z zakażeniem wirusem HPV wysokoonkogennym, które może doprowadzic w przyszłości do rozwoju raka szyjki macicy.Pozdrawiam życząc zdrowia duszy i ciała.Polecam też lekturę dwumiesięcznika dla młodzieży "Miłujcie się" . Marto - wcześniejsze pyatnia i odpowiedzi zawarte na tej stronie dość często nawiązują do Twojego problemu, poczytaj, zobaczysz, że nie jesteś sama i dowiesz się więcej o tym, w jaki sposób możesz sobie pomóc. Przede wszystkim jednak polecam pracę z psychoterapeutą, z nałogu bowiem trudno jest samemu się wyzwolić, zwłaszcza, że masturbacja zawsze pokrywa jakiś głębszy problem, który jest źródłem, przyczyną twoich kłopotów.

ja masturbacji nie uwazam za grzech i kazdy lekarz [owie ze to jest normalne a ona jako lekarz gada ze to grzech nałog, problem.

dlagtego martwi mnie ta postawa, nie wiem czy to sekta jest czy co;/

[Foka29]

Myślałam, że HPV, to można się zarazć przez stosunek... No bo niby jak przez masturbację?? Coś mi tu nie pasi.
Z jednym się z panią doktor zgadzam, nałóg masturbacj jest wyniszczajacy... jak to nałogi mają w zwyczaju. Zamiast jednak czytać jakieś pisamka, dziewczyna powinna, moim zdanim, iść do seksuologa.
Co do tabletek i nieregularnego okresu. Jako młoda dziewczyna brałam Cilest.... właśnie (między innymi ) na wyregulowanie okresu.

[janina1984]

ta lekarka niby jest po studiach, a działa w organizacji, która za nim ma sobie współczesną medycynę i sama postępuje wbrew medycynie.

ja bym na nią nakapowała gdzieś, żeby ją wywalili z roboty. pójdzie sprzedawać warzywa na bazarek, to se tam będzie mogła wciskać swoje chore poglądy ludziom, o ile będą chcieli jej słuchać, a nie w gabinecie lekarskim gdzie może ludziom zaszkodzić!

edit: jakoś moja dusza nie jest poraniona ani nie jestem nałogowcem...
podobne bezedury wyczytać można na www.adonai.pl

miałam kontakt z takimi fanatykami religijnymi i powiem wam - nie gorsi od tych, co kamieniują kobiety w krajach muslimskich za zdradę czy odsłonięcie twarzy.

to niebezpieczne i to trzeba tępić!

[Foka29]

To, że ktos się onanizuje nie znaczy ze jest nałogowcem... ja nie jestem . Nie mniej jednak od każdej przyjemności można się uzależnić-od tej też. Tak jest chyba w przypadku tej dziewczyny, bo wynika z jej wypowiedzi, ze przeszkadza jej to w życiu. A nałogi leczyc trzeba... ale bynajmniej nie religijnymi pisemkami....

[dr_ka]

Napisane przez janina1984

ja bym na nią nakapowała gdzieś, żeby ją wywalili z roboty. pójdzie sprzedawać warzywa na bazarek, to se tam będzie mogła wciskać swoje chore poglądy ludziom, o ile będą chcieli jej słuchać, a nie w gabinecie lekarskim gdzie może ludziom zaszkodzić!

Ehh.. wierz mi ,że nikt nie ma prawa wyrzucić ją z pracy za światopogląd. Poza tym ona nikomu nie szkodzi. Ludzie ,trochę szacunku do odmiennych poglądów!

Ja postawy tej Pani nie popieram. Sama może antykoncepcji nie stosować , a skoro nie chce przepisywać pigułek niech wskaże kogoś ,kto to zrobi. Nie łamie w tym momencie żadnego prawa, aby trzeba było ją zwolnić z pracy. Jest to tylko kwestia jej sumienia.

Jest to kwestia dyskusyjna i nie jeden etyk się pewnie nad nią głowił. Nie nam oceniać co jest etyczne ,a co nie.

[smv]

w ogole a tej stronie gdzie sa pytania odpwoiadaja ludzie ktorzy maja po 3, 4 dzieci, pewnie planiowane naturalną metodą;/ Nie no porazka jakas...
wiecie ona jest nparwde super babką, mzna pogadac o wszytskim ale po przeczytaniu kilku odpowiedzi mam wahania. napisalam anonimowo pytanie na tej stronie: Dlaczego lekarze przepisuja tableti antyk. na wyreguloanie okresu-zobaczmy co odpisze.

[janina1984]

Napisane przez dr_ka

Ehh.. wierz mi ,że nikt nie ma prawa wyrzucić ją z pracy za światopogląd. Poza tym ona nikomu nie szkodzi. Ludzie ,trochę szacunku do odmiennych poglądów!

Ja postawy tej Pani nie popieram. Sama może antykoncepcji nie stosować , a skoro nie chce przepisywać pigułek niech wskaże kogoś ,kto to zrobi. Nie łamie w tym momencie żadnego prawa, aby trzeba było ją zwolnić z pracy. Jest to tylko kwestia jej sumienia.

Jest to kwestia dyskusyjna i nie jeden etyk się pewnie nad nią głowił. Nie nam oceniać co jest etyczne ,a co nie.

kwestia sumienia? ja bym dokładnie sprawdziła, czy ta pani nie prowadzi prywatnej praktyki, gdzie udziela WSZYSTKICJ zabiegów ginekologicznych, bo spotkałam się już z takimi katolickimi ginekologami, że w przychodni wielka święta paranoja i fanatyzm, a w prywatnym gabinecie wszystko spod lady...

[smv]

wiecie ona pracuje w b. dobrej KLINICE Rokitek a ta klinika ma b. dobra opinie wsrod pacjentów.
sama jestem zadowolona ale juz zdecydowałam ze pojde do niej 21 sierpnia na ostatania wizyte w spr nadrzerki i ewentualnie na kontrole i koncze z nia przygode
przepisze sie do innej lekarki

[effa]

Powrócę do tego starego tematu, bo chciałam wyrazić swoją opinię na ten temat.
Otóż jeśli chodzi o tą lekarkę to zgodzę się że jest przeciwna wypisywaniu tabletek anty. Ja poszłam do niej na pierwszą wizytę również o kontynuację tabletek które wcześniej przepisywał mi inny lekarz. Wypisała mi je bez problemu ale wytłumaczyła czym grozi stosowanie antykoncepcji. Wtedy wydawało mi się że co ona w ogóle do mnie mówi, przecież masa dziewczyn stosuje antykoncepcje i jest dobrze. No jak na nastolatkę moje myślenie było całkiem zrozumiałe.
Po kilku latach kiedy zaczęłam starać się o dziecko zrozumiałam bardzo dobrze o czym mi wtedy mówiła i przed czym ostrzegała. Do tej pory pluję sobie w brodę że nie zastanowiłam się nad tym 10 razy.
Są inne środki którymi można się zabezpieczyć przed niechcianą ciążą, choćby prezerwatywa + stosowanie globulek, które fakt faktem są niewygodne bo wtedy kiedy człowiek chce się kochać to najpierw trzeba sobie ją zaaplikować i odczekać trochę.
Ja z dzisiejszego punktu widzenia bardzo żałuję że nie przerwałam brania tabletek. Krótki czas stosowania nie ma dużego wpływu na późniejszą płodność ale długie stosowanie niestety bardzo później komplikuje życie.
Osobiście uważam doktor Dudek za bardzo dobrego lekarza i myślę że nie ma tutaj mieszać akurat jej wiary do tego. Myślę że lepiej jak lekarz uprzedzi jakie mogą być skutki stosowania tabletek anty aniżeli bezmyślnie na samą prośbę pacjentki bez niczego wypisze receptę bo wtedy robi jej dużo większą krzywdę.
A na wyregulowanie cykli lekarze ówcześnie stosują luteinę. No ale każdego wola...

[amistad.k.m.s]

Każdy lekarz powinien poinformować pacjentkę o skutkach ubocznych brania tabletek antykoncepcyjnych. Poza tym, ty i tak nie posłuchałaś lekarza pomimo tego, że cię przestrzegał. Antykoncepcja to leki, a leki prawie zawsze mają jakieś skutki uboczne. Każdy musi w takim wypadku zastanowić się, co jest dla niego ważniejsze i sam zdecydować.