NIENAWIDZĘ upałów: pomarudźmy razem. cz. 2.

[Mimiko]

Napisane przez kasia2209

Treść usunięta

Masakra. My wczoraj też poszliśmy na długi spacer, ale wieczorem już jak słońce zachodziło. I miałam wrażenie jakby to był jakiś lipcowy wieczór. Wprawdzie u mnie upału jeszcze nie ma, ale czuć było w powietrzu zmianę. Wielka szkoda, że teraz w zasadzie zniknęła wiosna i taka ładna, spokojna pogoda. Albo jest zimno, albo od razu upał, a zaraz gwałtowne burze. Cieszę się, że pod koniec tygodnia ochłodzenie. Oczywiście w mediach już lamentują, ale nie uważam, żeby temperatura w okolicach 15-18 stopni to był powód do narzekania o tej porze roku.

[Miss Saeki]

Wiecie co... ja już nie wiem co jest gorsze... upał sam w sobie czy walka o klimę w pracy.
przyjechałam dziś do biura (zwykle teraz pracuje z domu, ale dziś miałam potrzebę przyjechać), jest 8:20 a już rozegrała się wojna o klimę - jednemu za gorąco, drugiemu za zimno... już chyba wolałabym siedzieć w tym gorący a nie co chwila zimno-ciepło-zimno-ciepło

[Mimiko]

Napisane przez Miss Saeki

Wiecie co... ja już nie wiem co jest gorsze... upał sam w sobie czy walka o klimę w pracy.
przyjechałam dziś do biura (zwykle teraz pracuje z domu, ale dziś miałam potrzebę przyjechać), jest 8:20 a już rozegrała się wojna o klimę - jednemu za gorąco, drugiemu za zimno... już chyba wolałabym siedzieć w tym gorący a nie co chwila zimno-ciepło-zimno-ciepło

Najlepiej byłoby spotkać się gdzieś w połowie drogi, że tak to ujmę, ale domyślam się, że to pewnie niemożliwe. U mnie w pracy nie ma klimatyzacji, więc nie ma wojen. Zresztą ja i tak od roku pracuję z domu, więc inna sytuacja. Ale tak na logikę to ten, co mu zimno może się ubrać, a ten co mu gorąco raczej nie rozbierze się do rosołu

[Miss Saeki]

Napisane przez Mimiko

Najlepiej byłoby spotkać się gdzieś w połowie drogi, że tak to ujmę, ale domyślam się, że to pewnie niemożliwe. U mnie w pracy nie ma klimatyzacji, więc nie ma wojen. Zresztą ja i tak od roku pracuję z domu, więc inna sytuacja. Ale tak na logikę to ten, co mu zimno może się ubrać, a ten co mu gorąco raczej nie rozbierze się do rosołu

Tu problemem jest bardziej "wieje mi po pleckach" niż sama temperatura. Więc chyba w połowie drogi się nie da, mimo, ze klima była nastawiona chyba na 23-24 stopnie...

[dziewczyna]

Napisane przez Mimiko

Oczywiście w mediach już lamentują, ale nie uważam, żeby temperatura w okolicach 15-18 stopni to był powód do narzekania o tej porze roku.

Szybciej zacząć nie mogli Co chwila mam nadzieję, że w mediach zmienią śpiewkę i nie będą tak bardzo płakać za upałami, że zaczną zwracać uwagę na pozytywne aspekty deszczu, ochłodzenia.

Napisane przez Miss Saeki

Wiecie co... ja już nie wiem co jest gorsze... upał sam w sobie czy walka o klimę w pracy.
przyjechałam dziś do biura (zwykle teraz pracuje z domu, ale dziś miałam potrzebę przyjechać), jest 8:20 a już rozegrała się wojna o klimę - jednemu za gorąco, drugiemu za zimno... już chyba wolałabym siedzieć w tym gorący a nie co chwila zimno-ciepło-zimno-ciepło

Współczuję sytuacji. Kiedyś to przerabiałam, więc wiem jak to jest.


Pierwsza cięższa noc, bo już trochę za ciepła. Do tej pory były zimne, bo ok. 0*-3*, często jakiś wiaterek, przedostatnia ok. 6-7* a ostatnia 13-14*, bez żadnego wiatru. Już teraz jest 20*, w słońcu trochę więcej. Liczę na przewidziane chmury i może w późniejszych godzinach nie będzie tak jak wczoraj.

[Mimiko]

Napisane przez Miss Saeki

Tu problemem jest bardziej "wieje mi po pleckach" niż sama temperatura. Więc chyba w połowie drogi się nie da, mimo, ze klima była nastawiona chyba na 23-24 stopnie...

No tak, na wieje mi po pleckach to się za dużo nie poradzi. Ewentualnie zamianę biurek, żeby w zasięgu nawiewu siedziały osoby, którym to nie przeszkadza.

Napisane przez dziewczyna

Szybciej zacząć nie mogli Co chwila mam nadzieję, że w mediach zmienią śpiewkę i nie będą tak bardzo płakać za upałami, że zaczną zwracać uwagę na pozytywne aspekty deszczu, ochłodzenia.

Mam wrażenie, że w tym roku narzekanie na kwietniową pogodę sięgnęło zenitu po prostu. Nawet na wizażu gdzie się człowiek nie ruszył tam wpisy pogodowe i czekanie na magię słoneczka. A media oczywiście też podgrzewają temat. W serwisach z pogodą potrafią wrzucać dwa sprzeczne teksty, np. w jednym będą pisać o suszy, a w drugim biadolić, że za mało słońca, albo cieszyć się z upału. Ta narracja i jakaś taka schizofrenia się chyba nigdy nie skończy.

[kasia2209]

Treść usunięta

[Mimiko]

Napisane przez kasia2209

Treść usunięta

Sprawdziłam przed chwilą pogodę i też temperatura wzrosła. Ma być 27 stopni, ale mam nadzieję, że to tylko przez moment. Po 16 wybieram się na rower i nie chciałabym rezygnować z powodu palącego słońca. Myślę, że to tylko dzisiaj taki "przedsmak" tego "cudownego" lata i ciepełka i w ogóle. Od piątku u mnie już 16 stopni i aż do końca miesiąca brak upału, więc tego się będę trzymać.

[sideritis]

U mnie dzisiaj ma być 29 stopni, odczuwalna pewnie wyższa (miasto mocno zabetonowane), a ja muszę wypełznąć do lekarza jutro burza i zmiana pogody.

[kasia2209]

Treść usunięta

[Mimiko]

Co za piekielna pogoda! Poszłam na ten rower i było zdecydowanie za gorąco. Kuźwa, nie ma nawet połowy maja a już prawie 30 stopni. Jeszcze tydzień temu miałam ogrzewanie włączone od rana a teraz skwar. Jak dobrze, że jutro ochłodzenie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kasia2209]

Treść usunięta

[dziewczyna]

Rano było znośnie, bo powietrze nie nagrzane. A później czułam jakby było ponad 30*. Jeszcze jutro tak ma być A od czwartku ma nastąpić ochłodzenie Przez tydzień ma być 15-18*. Oby taka pogoda utrzymała się jak najdłużej

[agatanaturalnie]

Dopiero co pojawił się maj, słońce a ja już mam dosyć i tęsknię za jesienią. Za taką pogodę dziękuję.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[karawanna]

Jakie przyjemne zaskoczenie, że odkryłam ten wątek i jest więcej osób, które nienawidzą upałów tak samo jak ja Wśród moich znajomych tylko wszyscy się cieszą, że w końcu zrobiło się gorąco, że lato, trzeba siedzieć na dworze cały dzień... Ehh byle do jesieni

[dziewczyna]

Napisane przez karawanna

Jakie przyjemne zaskoczenie, że odkryłam ten wątek i jest więcej osób, które nienawidzą upałów tak samo jak ja Wśród moich znajomych tylko wszyscy się cieszą, że w końcu zrobiło się gorąco, że lato, trzeba siedzieć na dworze cały dzień... Ehh byle do jesieni

Cześć
Na szczęście moi znajomi są pomieszani jeśli chodzi o obecną pogodą i można z nimi pogadać i pożartować z swoich upodobań z tego.
Na dworze mogę siedzieć długo i chętnie, ale pod warunkiem, że jest chłodniej niż dzisiaj.

[karawanna]

Napisane przez dziewczyna

Cześć
Na szczęście moi znajomi są pomieszani jeśli chodzi o obecną pogodą i można z nimi pogadać i pożartować z swoich upodobań z tego.
Na dworze mogę siedzieć długo i chętnie, ale pod warunkiem, że jest chłodniej niż dzisiaj.

I u mnie dzisiaj już była przesada, z dnia na dzień zrobiło się 25 stopni... Na szczęście jutro już ma być chłodniej

[hayir]

dziś temp. 30 stopni klima chodziła od 8 rano, inaczej bym z mamą nie dała rady, szczególnie ona, dziś z domu nie wyszłam w ogóle teraz patrzę na pogodynkę i temp to 19 stopni fatalnie na mnie wpływają te zmiany temperatury.

[a240a5cdc9601fd61cd3ffc006c0fc885123340f_657b9702b0d25]

Od jutra ochłodzenie, a potem ładne spokojne ok. 20 stopni -do końca maja, jak widzę w prognozach. Będzie pięknie, trzeba jeszcze tylko dzisiaj wytrzymać.

[Mimiko]

Napisane przez karawanna

Jakie przyjemne zaskoczenie, że odkryłam ten wątek i jest więcej osób, które nienawidzą upałów tak samo jak ja Wśród moich znajomych tylko wszyscy się cieszą, że w końcu zrobiło się gorąco, że lato, trzeba siedzieć na dworze cały dzień... Ehh byle do jesieni

Im nas więcej, tym weselej Ostatnio też "korzystam z pogody", ale dlatego, że po prostu muszę mieć jakiś ruch, a praca z domu przy komputerze nie raczej tej aktywności nie zapewni. Dlatego albo chodzę na długie spacery, albo na rower, ale też nie znoszę tego przymusu i jakiegoś takiego nacisku, że jak tylko zrobi się upał to koniecznie trzeba coś robić. Jak jest upał to ja leżę zamknięta w zaciemnionym pokoju i marzę o chłodzie, nie mam zupełnie energii na jakieś wycieczki, wyjazdy czy nawet głupi spacer. Do jesieni mi nie tęskno na razie, wolałabym po prostu temperaturę w okolicach 20 stopni, lekki wiatr i słońce, które nie nawala z piekielną mocą. No i deszcz oczywiście. Mnóstwo osób zapomina, że wiosną musi być wilgotno, żeby przyroda odżyła, trawniki się zazieleniły itd.


[1=a240a5cdc9601fd61cd3ffc 006c0fc885123340f_657b970 2b0d25;88698933]Od jutra ochłodzenie, a potem ładne spokojne ok. 20 stopni -do końca maja, jak widzę w prognozach. Będzie pięknie, trzeba jeszcze tylko dzisiaj wytrzymać.[/QUOTE]


Na to liczę bardzo. Brzmi jak pogoda idealna dla mnie

[kasia2209]

Treść usunięta

[hayir]

dziś u mnie gorąco 28-29 stopni w słońcu 31. odpuściłam dziś też spacer :sciana:

[dziewczyna]

Przez 10 dni ma być 15-20* :yupi: Mam nadzieję, że faktycznie tak będzie a jeśli ma być więcej to niech temperatura nie skacze tak jak ostatnio. Wczoraj wieczorem już było czuć spadek temperatury, że aż mi po rękach powiało lekkim chłodem.

[karawanna]

Napisane przez Mimiko

Im nas więcej, tym weselej Ostatnio też "korzystam z pogody", ale dlatego, że po prostu muszę mieć jakiś ruch, a praca z domu przy komputerze nie raczej tej aktywności nie zapewni. Dlatego albo chodzę na długie spacery, albo na rower, ale też nie znoszę tego przymusu i jakiegoś takiego nacisku, że jak tylko zrobi się upał to koniecznie trzeba coś robić. Jak jest upał to ja leżę zamknięta w zaciemnionym pokoju i marzę o chłodzie, nie mam zupełnie energii na jakieś wycieczki, wyjazdy czy nawet głupi spacer. Do jesieni mi nie tęskno na razie, wolałabym po prostu temperaturę w okolicach 20 stopni, lekki wiatr i słońce, które nie nawala z piekielną mocą. No i deszcz oczywiście. Mnóstwo osób zapomina, że wiosną musi być wilgotno, żeby przyroda odżyła, trawniki się zazieleniły itd.

Mam podobnie bardzo. I to zaskoczenie w głosie kogoś, gdy się jakoś przypadkiem okaże, że cały dzień nie wyszłam z domu... "Taka piękna pogoda, a Ty w domu siedzisz?!"

[silly_sylwia]

Napisane przez karawanna

Mam podobnie bardzo. I to zaskoczenie w głosie kogoś, gdy się jakoś przypadkiem okaże, że cały dzień nie wyszłam z domu... "Taka piękna pogoda, a Ty w domu siedzisz?!"

U mnie od początku upałów są zasłonięte rolety, bo mam mieszkanie w całości praktycznie osadzone na południu, więc caaaały dzień mi grzeje najgorszym słońce. Jedno okno mam tylko zastawione firaną, by kwiaty dostawały słońca i.... calatea mi sprawie umarła, ale ją odratowuje :|

[kasia2209]

Treść usunięta

[Mimiko]

Napisane przez dziewczyna

Przez 10 dni ma być 15-20* :yupi: Mam nadzieję, że faktycznie tak będzie a jeśli ma być więcej to niech temperatura nie skacze tak jak ostatnio. Wczoraj wieczorem już było czuć spadek temperatury, że aż mi po rękach powiało lekkim chłodem.

Byłoby super, gdyby taka temperatura się utrzymała. Tak, wczoraj było już chłodniej, bo na wieczornym spacerze było już przyjemnie. Lekki, rześki wiatr i ciepło.

Napisane przez karawanna

Mam podobnie bardzo. I to zaskoczenie w głosie kogoś, gdy się jakoś przypadkiem okaże, że cały dzień nie wyszłam z domu... "Taka piękna pogoda, a Ty w domu siedzisz?!"

Znam to, dla mnie upał to w żadnym razie nie jest piękna pogoda i absolutnie nie mam ochoty wtedy wychodzić z domu.

Napisane przez silly_sylwia

U mnie od początku upałów są zasłonięte rolety, bo mam mieszkanie w całości praktycznie osadzone na południu, więc caaaały dzień mi grzeje najgorszym słońce. Jedno okno mam tylko zastawione firaną, by kwiaty dostawały słońca i.... calatea mi sprawie umarła, ale ją odratowuje :|

Współczuję. Ja mam sypialnię na południowym-wschodzie i latem zdecydowanie za dużo słońca jest w tym pokoju. Praktycznie też mam rolety zasłonięte cały dzień. Na szczęście pokój do pracy mam od zachodu, więc rano mogę działać i jest przyjemnie, a jak zaczyna piec to już przenoszę się w inną część domu.

[kasia2209]

Treść usunięta

[kaledonia]

Wysmarowałam się filtrami, kapelusz na głowę i w drogę. Duszno jest strasznie

[kasia2209]

Treść usunięta