Listopadowe Mamy-2021!

[Usagi_Em]

Przeglądałam, ale takiego wątku jeszcze nie znalazłam
Może znajdzie się więcej dziewczyn, które czują że potrzebują wsparcia, szczególnie teraz na początku tej 9-miesięcznej przygody

[mikoma]

Listopadówki 2021
antunka, 2 ciąża (1 córka), TP: 16.11.
Olga_1988, 2 ciąża (1 synek), TP: 21.11.
Ulaelitka, 2 ciąża (1 córka), TP: 2.11.
heziola, 31 lat, 1 ciąża, TP: 16.11.
Opiumalfa, 36 lat, 2 ciąża (1 synek), TP: 12.11. dziewczynka
mikoma, 31 lat, 2 ciąża (1 ), TP: 9.11. dziewczynka
malamii1990, 31 lat, 3 ciąża (2x cb), TP: 17.11.
fleur05,1 ciąża, TP: 10.11.
Monian, 32 lata, 3 ciąża (1 córka, 2 syn), TP: 14.11.
aga019, 31 lat, 2 ciąża, TP: 10.11.dziewczynka
Intuicja_88, 2 ciąża (1 ), TP: 2.11. chłopiec
chiare, 2 ciąża (1 synek), TP: 3.11. chłopiec
zielona hortensja, 4 ciąża (1 synek, 2 ), TP: 24.11.
szmygło, dziewczynka
_Sikorka_, 1 ciąża, TP: 7.11.chłopiec
oryginalny_nick, chłopiec
viva91, 4 ciąża (1 synek, 2), TP: 5.11. chłopiec

Aniołkowa mama
Cytrynowy_Sorbet

[pomaranczowyogrod]

Chciałabym dołączyć, co prawda termin mam na koniec października, ale poprzednia ciążę przenosiłam 2 tygodnie więc tym razem też na to się nastawiam

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Opiumalfa]

Hej, ja dzis zrobilam kolejny test i wszyla ladna druga kreska. Jutro ide na pierwsza bete. To moja druga ciaza. Zaplodnienie bylo przez in vitro a termin wychodzi na 12 listopada <3

[molxa]

Witam Tydzień temu dwie kreski,lekarz potwierdził,a termin porodu to 4.11. Niestety hormony szaleją,nudności już dokuczają i ogólnie słabe samopoczucie,hm,a miała być euforia po pozytywnym teście

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[mikoma]

Napisane przez molxa

Witam Tydzień temu dwie kreski,lekarz potwierdził,a termin porodu to 4.11. Niestety hormony szaleją,nudności już dokuczają i ogólnie słabe samopoczucie,hm,a miała być euforia po pozytywnym teście

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Zazdro. Ja mam słabe objawy, tylko rozpieranie w brzuchu i wczoraj zgagę. Żadnych nudności, itp. W poprzedniej ciąży też tylko bolał mnie brzuch i piersi, ale niewiele, aż z dnia na dzień wszystko ustało i 2 dni pózniej okazało się, że ciąża się zatrzymała. Ale liczę, że teraz się jednak rozkręci, jest jeszcze bardzo wcześnie, z OM mi wychodzi, że dopiero 4 tydzień.

---------- Dopisano o 17:06 ---------- Poprzedni post napisano o 17:03 ----------

Napisane przez Opiumalfa

Hej, ja dzis zrobilam kolejny test i wszyla ladna druga kreska. Jutro ide na pierwsza bete. To moja druga ciaza. Zaplodnienie bylo przez in vitro a termin wychodzi na 12 listopada <3

Wow, ciąża z invitro musi cieszyć szczególnie jaka beta?

Też dzisiaj powtórzyłam test i kreska jest mocniejsza. Bety nie badam, nie chce sie denerwować.

[Opiumalfa]

Napisane przez mikoma

Wow, ciąża z invitro musi cieszyć szczególnie jaka beta?

Też dzisiaj powtórzyłam test i kreska jest mocniejsza. Bety nie badam, nie chce sie denerwować.

Hej, to juz 3cia proba IVF, z pierwszej mam syna (4 lata), o ta ciaze staralismy sie ponad rok, i dwie proby IVF.

Beta wyszla 105 w 4t0d.
Jutro ide na druga

U mnie z objawow to bolesne piersi, zmeczenie i wzmozone pragnienie. Juz sie nie moge doeczekac jak mdlosci sie zaczna...w tamtej ciazy zaczely sie od 6 tyg jakos...

[Opiumalfa]

Dzis druga beta wyszla 691 <3

[mikoma]

Napisane przez Opiumalfa

Dzis druga beta wyszla 691 <3

Świetnie

Ja po wizycie - jest pęcherzyk ciążowy i żółtkowy. Na resztę na razie za wcześnie. Kolejna wizyta 25.03.

TP patriotyczny - 11.11.2021


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Opiumalfa]

Napisane przez mikoma

Świetnie

Ja po wizycie - jest pęcherzyk ciążowy i żółtkowy. Na resztę na razie za wcześnie. Kolejna wizyta 25.03.

TP patriotyczny - 11.11.2021


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Swietnie! A ktory to tydzien u Ciebie?

[mikoma]

Napisane przez Opiumalfa

Swietnie! A ktury to tydzien u Ciebie?

Według OM to wczoraj był 4t7d.

[zielona hortensja]

Hello, wahalam sie czy sie wpisywac na grupe, ale niech bedzie. Nie chce sie przyzwyczajac do tej ciazy, mam za soba 2 poronienia, a ponadto 40 na karku Ale bedzie co ma byc.

Ogolnie to moja 4 ciaza, mam syna z pazdziernika 2018. Mieszkam we Francji.

[Opiumalfa]

Napisane przez zielona hortensja

Hello, wahalam sie czy sie wpisywac na grupe, ale niech bedzie. Nie chce sie przyzwyczajac do tej ciazy, mam za soba 2 poronienia, a ponadto 40 na karku Ale bedzie co ma byc.

Ogolnie to moja 4 ciaza, mam syna z pazdziernika 2018. Mieszkam we Francji.

Hej, gatulacje!

[czarovnicaa]

Dziewczyny, swego czasu, pod koniec 2020 pisałam staraczkach chyba cz.4, że spóźnia mi się okres itp itd, że wolałabym jeszcze nie być w ciąży, że planujemy starania na lato 2021, a może nawet 2022, że kiedyś się odezwę no i cóż... Wyobraźcie sobie, że jestem w trakcie zmiany pracy, to niekoniecznie dobry moment.

Okres spóźnia mi się 8 dni. 6 dni temu zrobiłam test strumieniowy Facelle, który wyszedł negatywny, więc że tak powiem, olałam temat, doszłam do wniosku, że to przez stres. Przynajmniej ja na tym teście nic nie widziałam. Wczoraj szef zapalił przy mnie papierosa i mocno mnie odrzuciło, irytował mnie ten smród. Od razu przeszło mi przez głowę, że papierosy to zazwyczaj smrodek mocno znienawidzony przez ciężarne. Dziś przy okazji zakupów w Rossku kupiłam jeszcze raz test Facelle słupkowy dokładnie się nazywa no i cóż...

22 sierpnia rzuciłam tabletki anty, po 5 latach. Do tej pory po odstawieniu miałam nieregularne cykle, dwa razy miesiączki nie było wcale, myślalam, że teraz też tak będzie. Ale ostatnia pojawiła się 1 lutego. W lutym kochaliśmy się bez zabezpieczenia wtedy kiedy "kalendarzyk" wskazywał, że można hehe, wgl to myślalam, że to cykl bezowulacyjny, śluz pojawił się dopiero 24 dc, coś dziwnie późno ale cóż myślalam, że teraz okres będzie na pewno. A tu pyk minęło kalendarzowe 6 msc od odstawienia dokładnie.

Nie odczuwam jakichś innych objawów, mimo braku @ bolało mnie podbrzusze i plecy, apetyt mam taki sam jak zawsze czyli duży, śpię tak samo sporo jak zawsze, generalnie cały czas chodzę ospała, ale wiązałam to ze wstawaniem o 5 rano. Jak tak teraz patrzę to faktem jest, że już jakieś 2 tyg temu zauważyłam powiększenie piersi. Jutro powtarzam test i zapisuję się do ginekologa.

Szczerze? Chyba nie chciałabym zmiany "wyniku"
Przeklejam post ze staraczek 2021, bo po kalkulatorze wychodzi mi data na listopad, ok 10ego. Wgl ja zapisuję w kalendarzu nasze stosunki także w miarę można oszacować datę poczęcia xdd
Ja wiem, że jeden test to mało, ale jutro powtórzę i dam znać. Mam nadzieję, że już zostanę na tym wątku. 20210311_153120.jpg

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[antunka]

Cześć

To i ja dołączę, trochę jeszcze ze strachem ale co ma być to będzie. To moja druga ciąża (nie licząc 2 biochemicznych). Mam córkę prawie 2 letnią. Będzie 2,5 roku różnicy między dzieciaczkami i to moim zdaniem idealna różnica wieku. Objawów jeszcze brak poza tym, że padam o 20stej usypiając córkę. W sumie bardziej łączę to ze zmianą pogody i lekkim obniżeniem odporności. Chociaż cały pierwszy trymestr w poprzedniej ciąży przespałam
U lekarza jeszcze nie byłam, czekam na 7 tydzień i serduszko. Mam kilka opakowań duphastonu więc jestem zabezpieczona.

[czarovnicaa]

Napisane przez antunka

Cześć

To i ja dołączę, trochę jeszcze ze strachem ale co ma być to będzie. To moja druga ciąża (nie licząc 2 biochemicznych). Mam córkę prawie 2 letnią. Będzie 2,5 roku różnicy między dzieciaczkami i to moim zdaniem idealna różnica wieku. Objawów jeszcze brak poza tym, że padam o 20stej usypiając córkę. W sumie bardziej łączę to ze zmianą pogody i lekkim obniżeniem odporności. Chociaż cały pierwszy trymestr w poprzedniej ciąży przespałam
U lekarza jeszcze nie byłam, czekam na 7 tydzień i serduszko. Mam kilka opakowań duphastonu więc jestem zabezpieczona.

Pozwolę sobie już nieśmiało pogratulować i mocno trzymać kciuki
Ja rano powtórzyłam test, kreska jest już ciemniejsza niż wczoraj z popołudniowego sikania 🤭 Dodam też, że jestem już po badaniu na betę, po 17ej będą wyniki. Na wtorek umówiłam ginekologa, nie wiem czy to nie za szybko? Nie mogę czekać bo nie wiem co z pracą Dodam, że ostatnia miesiączka rozpoczęła się 1 lutego.
Krótko o nas, ja mam 24 lata, mój facet 26, w tym roku planowałam studia i zmianę pracy na bliższą moich zainteresowań, widać co wyszło z tych planów ^^ Z chłopakiem jestem od 6 lat, zresztą chyba właśnie podczas rocznicy w lutym (ew. Walentynek hehe ) doszło do tego małego zamieszania. Nie jesteśmy jeszcze ani narzeczeństwem, ani małżeństwem, bo to nie do końca w naszym stylu, ale zdecydowanie przyszłość widzimy we dwoje. Mój partner cieszy się tak jakby właśnie odnalazł sens życia, mega mnie to nakręca


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[zielona hortensja]

Napisane przez czarovnicaa

Na wtorek umówiłam ginekologa, nie wiem czy to nie za szybko? Nie mogę czekać bo nie wiem co z pracą
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Bedzie troche wczesnie, nie zdziw sie jak niewiele bedzie widac, wiec sie przygotuj i jakby co nie martw. Ja sie zapisalam dopiero na kwiecien na wizyte, ginekolodzy tez wola troche pozniej, jak juz cokolwiek moga powiedziec.

Napisane przez antunka

Cześć

To i ja dołączę, trochę jeszcze ze strachem ale co ma być to będzie. To moja druga ciąża (nie licząc 2 biochemicznych). Mam córkę prawie 2 letnią. Będzie 2,5 roku różnicy między dzieciaczkami i to moim zdaniem idealna różnica wieku. Objawów jeszcze brak poza tym, że padam o 20stej usypiając córkę. W sumie bardziej łączę to ze zmianą pogody i lekkim obniżeniem odporności. Chociaż cały pierwszy trymestr w poprzedniej ciąży przespałam
U lekarza jeszcze nie byłam, czekam na 7 tydzień i serduszko. Mam kilka opakowań duphastonu więc jestem zabezpieczona.

Ja tez Duphaston i aspiryna od razu wlaczona

[Opiumalfa]

Napisane przez zielona hortensja

Bedzie troche wczesnie, nie zdziw sie jak niewiele bedzie widac, wiec sie przygotuj i jakby co nie martw. Ja sie zapisalam dopiero na kwiecien na wizyte, ginekolodzy tez wola troche pozniej, jak juz cokolwiek moga powiedziec.



Ja tez Duphaston i aspiryna od razu wlaczona

Aspiryna? A na co?

---------- Dopisano o 10:39 ---------- Poprzedni post napisano o 10:37 ----------

Gratulacje dla nowo przybylych! Mam nadzieje, ze zostana z nami te ciaze i beda sie zdrowo rozwijac!

Ja ju zpo 3 betach, mam ladny przzyrost, dzis 5t0d.
Za tydzien w poniedzialek ide na pierwsze USG.

[zielona hortensja]

Napisane przez Opiumalfa

Aspiryna? A na co?

---------- Dopisano o 10:39 ---------- Poprzedni post napisano o 10:37 ----------

Mam bardzo slaby zespol antyfosfolipidowy. Wyniki sa takie "slabo-pozytywne", no ale 2 pierwsze ciaze poronilam, a w tej trzeciej wlasnie na aspirynie donosilam bez problemow. W Polsce najczesniej daje sie Acard (to jest aspiryna 75), a jak juz trzeba wiecej no to heparyna zastrzyki. Ja mam aspiryne 100.

[Opiumalfa]

Napisane przez zielona hortensja

Mam bardzo slaby zespol antyfosfolipidowy. Wyniki sa takie "slabo-pozytywne", no ale 2 pierwsze ciaze poronilam, a w tej trzeciej wlasnie na aspirynie donosilam bez problemow. W Polsce najczesniej daje sie Acard (to jest aspiryna 75), a jak juz trzeba wiecej no to heparyna zastrzyki. Ja mam aspiryne 100.

Oczywiscie, rozumiem. Ja tez jade na progesteronie bo IVF.
Ale moze nastepnym razem napisz po co bierzesz, zeby ktos sie nie zasugerowac i zaczal brac bez przyczyny.

[zielona hortensja]

Napisane przez Opiumalfa

Oczywiscie, rozumiem. Ja tez jade na progesteronie bo IVF.
Ale moze nastepnym razem napisz po co bierzesz, zeby ktos sie nie zasugerowac i zaczal brac bez przyczyny.

No co ty, przez mysl by mi nie przyszlo zeby cos w ciazy brac bez zastanowienia, przeciez wiadomo, ze malo co w ogole mozna z lekow. W ogole nie lubie tego stresu w ciazy, ze tego nie mozna, tego unikac...

BTW moja przyjaciolka jest wlasnie po transferze, bete bedzie robic dopiero za tydzien, czekam i sie stresuje, fajnie by bylo jakbysmy byly obie w tym samym czasie w ciazy. To jest jej drugi transfer.

[Opiumalfa]

Napisane przez zielona hortensja

No co ty, przez mysl by mi nie przyszlo zeby cos w ciazy brac bez zastanowienia, przeciez wiadomo, ze malo co w ogole mozna z lekow. W ogole nie lubie tego stresu w ciazy, ze tego nie mozna, tego unikac...

BTW moja przyjaciolka jest wlasnie po transferze, bete bedzie robic dopiero za tydzien, czekam i sie stresuje, fajnie by bylo jakbysmy byly obie w tym samym czasie w ciazy. To jest jej drugi transfer.

Nie mowilam o Tobie, ze bierzesz bez zalecenia, tylko dla osob, ktore tutaj czytaja, to publiczne forum

Kciuki za kolezanke! Wiem jaki to stres az za nadto.

[zielona hortensja]

Napisane przez Opiumalfa

Nie mowilam o Tobie, ze bierzesz bez zalecenia, tylko dla osob, ktore tutaj czytaja, to publiczne forum

Kciuki za kolezanke! Wiem jaki to stres az za nadto.

Tak, tak, skumalam, po prostu no nie moge sobie wyobrazic, ze ktos moze pomyslec, ze warto brac aspiryne w ciazy bez powodu. No ale fakt, ludzie sa rozni

Ja czekam wlasnie jeszcze nawet na kupno supli, na razie tylko kwas foliowy.

[mikoma]

Ja biorę Acard w dużej dawce (150), bo mam mutację, która może zwiększać ryzyko zakrzepów i poronień. W pierwszej ciąży nie brałam i poroniłam, ale nie wiadomo dlaczego, więc teraz biorę profilaktycznie. Jak będzie widać zarodek, to mam się tez zgłosić do poradni hematologicznej dla kobiet w ciąży i tam się przebadać.

U mnie dzisiaj szybka akcja - rano odebrałam wyniki wczorajszego progesteronu i mam spadek z 20 na 12 nie spodziewałam się. Nie plamię ani nic mnie nie boli. Od razu telefon do gina i dostałam duphaston, oby pomogło Chcę wierzyć, że to tylko jakieś chwilowe wahanie. Jeszcze dzisiaj przed wynikami zrobiłam kolejny test i jest super gruba, mocna krecha, a tu takie coś Ale czytałam, że ten dupek podobno pomaga, więc mam nadzieję.

[malamii1990]

Przywitam się nieśmiało i ja. Mam nadzieję że nie zapeszę Mam 30 lat (jeszcze), dwa razy wcześniej Biochemiczna (samoistne poronienie w 6 tygodniu), teraz mam nadzieję że już będzie wszytsko ok. Biorę duphaston, od miesiaca acard 150 (mutacja pai1) i kwas foliowy, plus letrox bo niedoczynność i hashi. Mam też astmę i to chyba juz wszystko pierwszy pozytywny test 12DPO (domniemanej) beta 15DPO wynosila prawie 85, a dwa dni później juz 294 :O przeraził mnie trochę tako mocny przyrost, ale mam nadzieję że wszystko będzie juz teraz dobrze wizyta za tydzień w czwartek pierwsza bedzie 5+4 mam nadzieję że zobaczę piękną fasolkę.
Termin wychodzi na 14 listopad


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 12:43 ---------- Poprzedni post napisano o 12:37 ----------

Z objawów to już mdłości są, nie duze ale są, zawroty głowy okropne i ciągle czuję ból podbrzusza jakby miesiaczka miała sie pojawić

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[mikoma]

Napisane przez malamii1990

Przywitam się nieśmiało i ja. Mam nadzieję że nie zapeszę Mam 30 lat (jeszcze), dwa razy wcześniej Biochemiczna (samoistne poronienie w 6 tygodniu), teraz mam nadzieję że już będzie wszytsko ok. Biorę duphaston, od miesiaca acard 150 (mutacja pai1) i kwas foliowy, plus letrox bo niedoczynność i hashi. Mam też astmę i to chyba juz wszystko pierwszy pozytywny test 12DPO (domniemanej) beta 15DPO wynosila prawie 85, a dwa dni później juz 294 :O przeraził mnie trochę tako mocny przyrost, ale mam nadzieję że wszystko będzie juz teraz dobrze wizyta za tydzień w czwartek pierwsza bedzie 5+4 mam nadzieję że zobaczę piękną fasolkę.
Termin wychodzi na 14 listopad


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 12:43 ---------- Poprzedni post napisano o 12:37 ----------

Z objawów to już mdłości są, nie duze ale są, zawroty głowy okropne i ciągle czuję ból podbrzusza jakby miesiaczka miała sie pojawić

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Cześć gratulacje

Też mam tyle lat i też mam PAI i niedoczynność i poronienie za sobą, więc doskonale rozumiem jak się czujesz I też mam wizytę w następny czwartek

[Opiumalfa]

Napisane przez mikoma

Ja biorę Acard w dużej dawce (150), bo mam mutację, która może zwiększać ryzyko zakrzepów i poronień. W pierwszej ciąży nie brałam i poroniłam, ale nie wiadomo dlaczego, więc teraz biorę profilaktycznie. Jak będzie widać zarodek, to mam się tez zgłosić do poradni hematologicznej dla kobiet w ciąży i tam się przebadać.

U mnie dzisiaj szybka akcja - rano odebrałam wyniki wczorajszego progesteronu i mam spadek z 20 na 12 nie spodziewałam się. Nie plamię ani nic mnie nie boli. Od razu telefon do gina i dostałam duphaston, oby pomogło Chcę wierzyć, że to tylko jakieś chwilowe wahanie. Jeszcze dzisiaj przed wynikami zrobiłam kolejny test i jest super gruba, mocna krecha, a tu takie coś Ale czytałam, że ten dupek podobno pomaga, więc mam nadzieję.

Duphaston to progesteron tak? To jest doustnie czy dopochwowe? Ja biorę 3xdziennie progesteron dopochwowo od dnia transferu zarodka. Nie mogę powiedzieć ze jest to wygodne


Sent from my iPhone using Tapatalk

---------- Dopisano o 12:49 ---------- Poprzedni post napisano o 12:48 ----------

Napisane przez zielona hortensja

Tak, tak, skumalam, po prostu no nie moge sobie wyobrazic, ze ktos moze pomyslec, ze warto brac aspiryne w ciazy bez powodu. No ale fakt, ludzie sa rozni

Ja czekam wlasnie jeszcze nawet na kupno supli, na razie tylko kwas foliowy.

W jakim rejonie FR jesteś? Ja z BE


Sent from my iPhone using Tapatalk

[malamii1990]

Napisane przez mikoma

Cześć gratulacje

Też mam tyle lat i też mam PAI i niedoczynność i poronienie za sobą, więc doskonale rozumiem jak się czujesz I też mam wizytę w następny czwartek

Widzę że też masz acard 150, to mamy podobną historię, a masz jakieś objawy już ? Mnie martwi ten ból podrzusza, taki niby na okres, niby rozpieranie niby ukłucia

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Opiumalfa]

Napisane przez malamii1990

Przywitam się nieśmiało i ja. Mam nadzieję że nie zapeszę Mam 30 lat (jeszcze), dwa razy wcześniej Biochemiczna (samoistne poronienie w 6 tygodniu), teraz mam nadzieję że już będzie wszytsko ok. Biorę duphaston, od miesiaca acard 150 (mutacja pai1) i kwas foliowy, plus letrox bo niedoczynność i hashi. Mam też astmę i to chyba juz wszystko pierwszy pozytywny test 12DPO (domniemanej) beta 15DPO wynosila prawie 85, a dwa dni później juz 294 :O przeraził mnie trochę tako mocny przyrost, ale mam nadzieję że wszystko będzie juz teraz dobrze wizyta za tydzień w czwartek pierwsza bedzie 5+4 mam nadzieję że zobaczę piękną fasolkę.
Termin wychodzi na 14 listopad


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 12:43 ---------- Poprzedni post napisano o 12:37 ----------

Z objawów to już mdłości są, nie duze ale są, zawroty głowy okropne i ciągle czuję ból podbrzusza jakby miesiaczka miała sie pojawić

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Hej! Gratulacje!
Ja muszę czekać jeszcze ponad tydzień na USG, będzie wtedy 6t3d. Zazdro


Sent from my iPhone using Tapatalk

[Opiumalfa]

Napisane przez malamii1990

Widzę że też masz acard 150, to mamy podobną historię, a masz jakieś objawy już ? Mnie martwi ten ból podrzusza, taki niby na okres, niby rozpieranie niby ukłucia

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Tez tak mam, w pierwszej ciąży tez tak było. Wiązadła macicy się ćwiczą


Sent from my iPhone using Tapatalk