2010-12-03, 10:18 | #211 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 16
|
Dot.: wszystko o laparotomii
Trzymamy!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!
|
2010-12-15, 20:58 | #212 |
Raczkowanie
|
Dot.: wszystko o laparotomii
gorzkosia7 jak się czujesz ?
__________________
góra aparat bezligaturowy 15-02-2010 dół 31-05-2010 koniec przygody z aparatem 21-11-2012 foto #1752 .....bo każdy ma swojego anioła i jest dla kogoś aniołem... |
2010-12-20, 11:34 | #213 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 12
|
Dot.: wszystko o laparotomii
Miło mi że się pytasz jak się czuje mogę szczerze odpowiedzieć że fizycznie czuje się rewelacyjnie , opuchlizna jeszcze do końca nie zeszła ale to najmniejszy problem. A psychicznie hmmm staram się myśleć pozytywnie niestety jest trudno, ale za cholere się nie poddam. Pozdrawiam
|
2010-12-23, 21:50 | #214 |
Raczkowanie
|
Dot.: wszystko o laparotomii
W te święta magiczne,
życzenia ślę liczne. Pachnących jodełek z ogromem światełek. Pod obrusem sianka, a za oknem bałwanka. Prezentów pod choinką od Mikołaja z wesołą minką Ciepła rodzinnego w Dzień Narodzenia Pańskiego. Dużo jedzenia na stole, niech te święta będą wesołe !! WESOŁYCH ŚWIĄT SPEŁNIENIA MARZEŃ !!!! Ania
__________________
góra aparat bezligaturowy 15-02-2010 dół 31-05-2010 koniec przygody z aparatem 21-11-2012 foto #1752 .....bo każdy ma swojego anioła i jest dla kogoś aniołem... |
2011-01-01, 19:48 | #215 | |
Przyczajenie
|
Dot.: wszystko o laparotomii
Cytat:
|
|
2011-01-02, 16:38 | #216 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 5
|
Dot.: wszystko o laparotomii
Witam. Jestem dwa tygodnie po laparotomii(pęknięta ciąża pozamaciczna i usunięcie fragmentów jajowodu ;( ) i zastanawiam sie po jakim czasie można zacząć współżycie. Jest jakis okreslony czas po operacji kiedy nalezy się powstzymac aby wszystko dobrze sie zagiło? Lekarz tylko zalecił mi antykoncepcje przez 6 miesiecy. :|
|
2011-01-02, 18:34 | #217 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Częstochowa
Wiadomości: 2 255
|
Dot.: wszystko o laparotomii
tu chyba dziewczyna napisala ze lekarz kazal jej czekac miesiac. ale to chyba zalezy od samopoczucia kobiety.
ja sie boje co bedzie ze mna i czy wytrzymam |
2011-01-02, 19:58 | #218 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 5
|
Dot.: wszystko o laparotomii
no ja tez
a to Agusiamyszka jestes po operacji?? |
2011-01-02, 20:42 | #219 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Częstochowa
Wiadomości: 2 255
|
Dot.: wszystko o laparotomii
w srode ide do szpitala i jestem przerazona
jesli chodzi o wspolzycie to niektorzy napisaliby - chlopak powinien zrozumiec, ale ludzie zapominaja ze jest XXI w i kobieta tez uprawia seks dla przyjemnosci ;P |
2011-01-02, 20:57 | #220 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 5
|
Dot.: wszystko o laparotomii
dokładnie
Jeśli chodzi o laparotomie, to nie jest ona taka straszna Chyba ze laparoskopowo bedziesz miałą robione. |
2011-01-02, 21:22 | #221 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Częstochowa
Wiadomości: 2 255
|
Dot.: wszystko o laparotomii
raczej laparotomia
|
2011-01-02, 21:43 | #222 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 5
|
Dot.: wszystko o laparotomii
Ja na operacje juz z niecierpliwością czekałam. A jak było po wszystkim to odetchnęłam z ulgą, że to już po.
|
2011-01-08, 22:57 | #223 |
Zakorzenienie
|
Dot.: wszystko o laparotomii
to moze ja dodam cos od siebie
w srode (09.12.2010r.) koło 22 zaczął mnie boleć brzuch , mowie sobie pewnie okres , ale bolal mnie coraz bardziej , do tego doszly zawroty głowy, mówie sobie gorszy dzien, poszlam do wanny siadłam w gorącej wodzie (pomyslalam ze sie rozluźnię - jak sie pozniej okazalo to nie byl dobry pomysl)) polozylam sie spac okolo 2 w nocy do bolu brzucha doszedł równiez ból w k latce piersiowej i to taki ze kazdy oddech powodowal jakby scisniecie płuc i wrazenie wyrywania obojczykow z tułowia (pozniej dowiedzialam sie ze to wypływajaca krew naciskala na przepone i powodowala taki efekt) Tz sie obudzil i sie pyta co jest , ja mu mowie ze musimy chyba jechac do szpitala bo cos niedobrego sie dzieje ze mna pomogl mi sie ubrac, bo ja przy kazdej probie doprowadzenia sie do pionu, czulam sie slabo, az w koncu w strakcie wychodzenia do samochodu padłam mu w przedpokoju, ciemno przed oczami i jakies takie cisnienie(zatkane uszy) na czworaka przeszłam do łozka a Tż zaczał dzwonic na pogotowie, dyspozytor na pogotowiu kazał zadzwonic do przychodni dyzurujacej , Tż zadzwonil i usłyszał od lekarki dyzurujacej ze ona nie przyjedzie bo wlasciwie to pewnie przesadzam, zadzwonił znowu na pogotowie to mu powiedzieli ze do bolu brzucha to oni nie przyjeżdzają i zebym wzieła apap Pamietajcie dziewczyny jak dzwonicie na pogotowie mowicie najlepiej ze ktos jest nieprzytomny albo ma cukrzyce, zawssze pogotowie przyjezdza w koncu Tz sciągnł mnie z łóżka i stwierdzil ze musimy jakos pojechac, ja przy kazdej probie wstanie mialam zawroty głowy i upadałam mieszkamy na 3 pietrze, Tz nie mogl mnie zniesc ani nic bo mnie bolalo cale cialo wiec zeszlam a raczej zjechalam schodek po schodku na pupie jakos zapakowal mnie do samochodu i pojechalismy na izbe przyjec, zemdlalam w holu, lekarz dyżurujący i pilegniara focha przywalili ze nie mam skierowania ja jkuz nie bylam sie w stanie polozyc do badania bo co probowalam sie odchylic to bol przeszywał mi całe ciało , lekarz dyzurujacy mi powiedzial ze on czegos takiego jeszcze nie widzial i ze on mnie nie zbada , kazał pobrac krew oraz mocz na cito , krew mi pobrali ale ja ine bylam sie w stanie wysikac, w laboratorium maszyna sie zawiesila i nie byli w stanie zrobic badan, lekarz zlecil konsultacje internistyczna oraz ginekologiczna , minela godzina badan nadal brak przyszedł internista (w miedzy czasie zrobili mi EKG) i powiedzial ze on tego nie opisze bo wykonane na siedzaco nie sa miarodajne (ja nadal nie moglam sie polozyc) minely 2 godziny nadal brak wyników z badan krwi caly czas siedzialam, w miedzyczasie pielegniarka podawala mi kroplowki, przeciwbolowe, glukoze i sol fizjologiczna cisnienie krwi nadal mi spadalo doszlo do 80/40 normalnie mam ksiazkowe 120/80 w koncu jakas przytomna pielegniarka z wydzialu ginekologicznego (akurat przechodzila) powiedziala ze zabiera mnie na gore (oddzial ginekologiczny) prawie zemdlalam jej w windzie, jakos mnie zmotywiowalal zebym jeszcze przeszla kilka krokow do pracowni z USG, i tam lekarz (bardzo mily zreszzta) zrobil mi USG dopochwowe praiwe na siedzaco, zobaczyl krew w brzuchu i od razu zadecydowal ze beda mnie otwierac , zlecil badania HCG (dla niewtajemniczonych hormon ktory sie wydziela w ciazy) i badania do operacji (grupe krwi jakby marcin nie mogl znalezc w domu kwiatka z oznaczeniem) krzepliwosc i krzyżówke. tu zaczely sie schody , ja mam ogolnie kiepskie zyly do pobierania a tutaj ze wzgledu na niskie cisnienie one sie pozapadały. W miedzyczasie Tż dowiozl oznaczenie grupy. ja cały czas siedziałam na izbe trafilam o 3:30 a zdiagnozowali mnie dopiero 6:30 czekalismy na badania , Tz pielegniarki wyslalay do domu po pizame itd, ja sie coraz gorzej czulam, przyszły badania i od razu zabrali mnie na blok operacyjny, reszty moze Wam oszczędzę, tylko dodam że zrobiłam tam niezły cyrk, nie chciałam sie połozyć , Pani anestezjolog w koncuu steiwrdzila, ze jej nie bede dyktowac co ma robic, dostałam, głupiego jasia, polozyli mnie na sile przywiązali do stołu operacyjnego , i kazali głeboko oddychac , ostatnio co pamietam to to ze poczulam jeszcze jak mnie tna i szarpia za brzuch kiedys czytalam ze pewien odsetek ludzi na swiecie nie reaguje na narkoze w sensie sa przytomni podczas operacji , czuja bol ale nie moga sie ruszyc, wiec ja jak poczulam to naciecie to od razu stwierdzilam ze naleze do tego odsetka ale minelo moze 30 sekund i odpadłam, oczyszczono jame brzuszna, usunieto ciazę oraz lewy jajowód wywiezli mnie z sali a tam czekal na mnie Tż po wybudzeniu nie spalam do wieczora (mialam operacje o 7:30) nie wymiotowałam , cewnikowali mnie przed samym przewiezieniem na blok operacyjny, nie wiem czy bolalo bo przy ogolnym stanie w jakim bylam to nie mialo znaczenia. przecieli mnie poziomo (blizna okolo 18 cm, nie zszyta tylko sklejona- Tz sie smieje ze na kropleke) okazalo sie ze byłam jedna noga na tamtym swiecie (stracilam 2 litry krwi) po narkozie nie wymiotowalam. dobe po operacji wyjeli cewnik (nic przyjemnego ale da sie przezyc) kazali mi wstac, 2 doby po juz zaczelam "smigac" po korytarzu wypuscili mnie w 6 dobie dostałam zwolnienie do 9.01.2011 , niestety w poniedzialek (03.01.2011) zaczal mnie bolec brzuch, Tz zawiozl mnie na sile do szpitala , diagnoza - torbiel całe szczescie okazało sie że tzw wtórna (lekarze po 4 dnia wypisali mnie do domu - mam czekac na miesiaczke i torbiel powinna sama sie wchlonąc) jesli do 18 01 nie dostane miesiaczki mam sie zglosci po tabletki na wywolanie no nic zobaczymy co to bedzie na razie lekarz zalecił uprawiac seks (chodzi o to ze podczas orgazmu macica zacznie sie kurczyc i moze dostane szybciej okresu - endometrium mam juz duze) niestety czuje niewielki dyskomfort L4 mam przedluzone o kolejne 2 tygodnie (dlatego tyle ze podobno miesiaczka w moim przypadku to moze byc istny armagedon ) dodam ze w ciąże zaszłam będąc szczesliwa posiadaczką spirali (ktora jest całkowicie na miejscu- nie przesunela sie etc) przypadek taki jak moj trafia się 1 na 1000
__________________
Panna Żelazny Zad wizażuję sobie https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=343695 ZAPRASZAM https://wizaz.pl/Mikroreklama jestem zbyt za✂✂✂ista żeby ociekac za✂✂✂istością, to za✂✂✂istość ocieka mną Edytowane przez czarna_kawa80 Czas edycji: 2011-01-08 o 22:58 |
2011-01-11, 13:32 | #224 |
Raczkowanie
|
Dot.: wszystko o laparotomii
Straszne co Ci się przytrafiło, życzę dużo zdrówka
Pozdrawiam
__________________
góra aparat bezligaturowy 15-02-2010 dół 31-05-2010 koniec przygody z aparatem 21-11-2012 foto #1752 .....bo każdy ma swojego anioła i jest dla kogoś aniołem... |
2011-01-14, 19:01 | #225 |
Zakorzenienie
|
Dot.: wszystko o laparotomii
violast11-gratuluję kruszynki i dziękuję za dobre słowo
czarna_kawa80-ech, my kobiety to się nacierpmy:/Duuużo zdrowia kochana |
2011-01-14, 20:19 | #226 |
Zakorzenienie
|
Dot.: wszystko o laparotomii
dostałam miesiaczki, i tak jak lekarz mowil istny armagedon
__________________
Panna Żelazny Zad wizażuję sobie https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=343695 ZAPRASZAM https://wizaz.pl/Mikroreklama jestem zbyt za✂✂✂ista żeby ociekac za✂✂✂istością, to za✂✂✂istość ocieka mną |
2011-01-19, 11:10 | #227 |
Zakorzenienie
|
Dot.: wszystko o laparotomii
dziewczyny, zrobiłam dziś(ostatni dzień terminowej @) test ciążowy i jest bladziutka,ale widoczna druga kreska.
Boję się uwierzyć,że to może być TO.Za dwa dni zrobię następny test, umówiłam się też do gina na poniedzialek. |
2011-01-20, 08:22 | #228 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 16
|
Dot.: wszystko o laparotomii
strasznie sie ciesze i trzymam kciuki pozdrawiam
|
2011-01-20, 10:02 | #229 |
Raczkowanie
|
Dot.: wszystko o laparotomii
golgie ja również trzymam kciuki . Gratuluje i pozdrawiam cieplutko
__________________
góra aparat bezligaturowy 15-02-2010 dół 31-05-2010 koniec przygody z aparatem 21-11-2012 foto #1752 .....bo każdy ma swojego anioła i jest dla kogoś aniołem... |
2011-01-20, 17:14 | #230 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 41
|
Dot.: wszystko o laparotomii
Cytat:
napisz jak sie czujesz, ale sie ciesze ze tobie sie udalo, czyli mamy jakies szase na zajscie w ciaze. Ja zowu wracam do moitoringu cyklu i do stymujacji jajnikow. Gratuluje ci ogromnie i trzymam mocno kciuki. |
|
2011-01-23, 16:12 | #231 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 12
|
Dot.: wszystko o laparotomii
Ja naturalnie również trzymam mocno kciuki!!!!!!!!!!!!!!! oby Ci się udało !!!!!!!!! Ja jak narazie nic ale nadal wierzę że się uda !! Pozdrowienia
|
2011-01-26, 20:16 | #232 |
Zakorzenienie
|
Dot.: wszystko o laparotomii
zrobiłam potem jeszcze 2 testy i na każdym coraz mocniejsza kreskaW zeszły piątek byłam badaniu hcgi wyniosło 1528Do gina idę jednak jutro.Czuję się jak nie w ciąży, gdyby nie pełne, ciężkie piersiZłapało mnie tylko przeziębienie, wiec jestem na l4 i mam nadzieję,że jutro gin wystawi mi zaświadczenie o ciąży, cobym miała 100 % płatne
|
2011-01-28, 11:37 | #233 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 12
|
Dot.: wszystko o laparotomii
Gratuluje z całego serca!!!!!!!!!!!!!!!
|
2011-01-29, 14:35 | #234 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Sverige&Polska
Wiadomości: 28
|
Dot.: wszystko o laparotomii
Hej Dziewczyny!
Jestem swiezynka w temacie. 20.01 mialam laparotomie torbieli endo i usuniecie zrostow.Istna masakra-przez pierwsze 2 doby myslalam,ze umre..ale juz po wszystkim.Aktualnie ranka wygojona,mialam szew kosmetyczny wiec juz nic nie widac-tylko zostaly 2 supelki po jednej i drugiej stronie. Pewnie wiekszosc z Nas jest na poczatku przerazona a pozniej juz jako-tako idzie do przodu. Dzis mija 10doba od operacji i w zwiazku z tym amm do Was kilka pytan,szukalam wszedzie ale odpowiedzi sa dosc chaotyczne :/ Kiedy mozna wziac kapiel w wannie? Kiedy mozna wybrac sie na solarium? Kiedy mozna zaczac wspolzycie? Smarowalyscie rane aby ja lekko nawilzyc? Od kiedy masc na blizne? Dopiero za kilka dni wybieram sie do mojego gina,a dzis czuje ogromna potrzebe powylegiwania sie w wannie Jesli wiecie cos wiecej-dajcie znac |
2011-01-30, 17:01 | #235 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 12
|
Dot.: wszystko o laparotomii
z tego co wiem można się kąpać jakież 2 tyg po operacji ale mycie wyłącznie szarym mydłem i broń Boże drapania gąbką po ranie, lekkie muskanie!!! co do współżycia zależy od ciebie i Twojego ciała!!! Ja sama nie używałam żadnych maści ale wiem że są specjalne, ja niestety nie wiem jakie . z resztą Ci nie pomogę ale może któraś z innych dziewczyn ...
pozdrawiam i życzę zdrówka!! |
2011-01-30, 21:13 | #236 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 663
|
Dot.: wszystko o laparotomii
Cytat:
|
|
2011-02-15, 15:28 | #237 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Sverige&Polska
Wiadomości: 28
|
Dot.: wszystko o laparotomii
Za kilka dni minie miesiac od operacji.
Tak jak pisalyscie wczesniej-supelki opadly same-najpierw jeden pozniej drugi Za 2 tygodnie mam zamiar wybrac sie na laser(slyszalam od rehabilitantek)aby pozbyc sie tego dziwnego zgrubienia i stwardnienia wokol rany. Goracej,dlugiej kapieli jeszcze nie odwazylam sie wziac-ale powoli sie przymierzam Z solarium zrezygnowalam,odpuscilam sobie karnawalowe imprezowanie i pozostane w naturalnej bieli az do pierwszych promieni slonca Pozdrowienia ! |
2011-05-01, 17:35 | #238 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 1
|
Dot.: wszystko o laparotomii
Jak długo utrzymywał się wam wzdęty brzuch po operacji ? ok 2 miesiące temu miałam usuwane dwa potworniaki z obu jajników, cięcie, blizna ok 15 cm, od tego czasu cały czas mam wzdęty, twardy i wystający brzuch, wygląda to okropnie, widać strasznie bo jestem szczupła, nie chcę żeby ktoś myślał, że jestem w ciąży
Jest jakiś sposób żeby się tego pozbyć ? wiem, że to jest normalne, ale nie wiem jak długo się to może utrzymywać |
2011-05-10, 09:16 | #239 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: stąd.
Wiadomości: 272
|
Dot.: wszystko o laparotomii
Cytat:
Ja miałam laparoskopie - 2 lata w czerwcu minie- potworniakow na obydwu jajnikach i były wielkosci męskich pięści. a teraz tragedia bo okres przez 2 lata chodził jak w zegarku, a teraz spoznia się 7 dni, w ciąży nie jestem, bo jestem jeszcze "niewinna", piersi bolą jak przy okresie, w brzuchu mnie tak mierzwi jak dzien przed okresem i lewy jajnik , ale tylko 2 razy poczulam w nim klucie i koniec bolu do tej pory... nie wiem czy to przez stres- za 3 tyg obrona trzeba oddac wszystkie rpac eprojekty i prace lic mało spie jestem przemeczona zestresowana a teraz stres brakiem okresu, i boję się, że znów mam torbiel i że znów trzeba będzie wycinać, chociaż nie wyczuwam zgrubienia w brzuchu jak poprzednio... czemu kobiety maja takie problemy
__________________
bum szakalaka |
|
2011-05-16, 09:05 | #240 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 25
|
Dot.: wszystko o laparotomii
Dziewczęta drogie! Pilnie potrzebne wsparcie psychiczne Mam na lewym jajniku "obcego" około 7cm, torbiel a w niej guz o niejednorodnej strukturze, lekarze coś pod nosem mamrotali o potworniaku, na zdjęciu USG to wygląda dość dziwnie, takie łaciate:/ No i 1.06 do szpitala Któraś z Was też miała taki dzień dziecka tyle że kilka lat temu, niezły prezent W każdym bądź razie, odesłano mnie z jednego szpitala bez możliwości wykonania badania śródoperacyjnego do szpitala, w którym takie badanie robią. Mam mieć laparoskopię lub laparotomię, a to się okaże jak mnie natną i zbadają co to za cudo mi zaatakowało jajnik. W każdym razie mi to już chyba wszystko jedno, bliznami się nie przejmuję, najbardziej się boję znieczulenia a konkretnie intubacji, ta świadomość jest przerażająca, choć już mnie częściowo anestezjolog na konsultacji uspokoił, ale jednak stracha mam i pewnie już w samym szpitalu to będzie niezła panika:/ Byłabym wdzięczna za jakieś informacje dot. wybudzania się, czy to jest tak że po prostu wszystkie te środki przestają działać, czy się dostaje jakieś środki które np. znoszą działanie zwiotczające? Jak to jest że płuca nie pracują, a potem nagle zaczynają znowu same działać, tego momentu się boję, tego że nie będę mogła złapać oddechu, że będę się dusić. Samego bólu po operacji się nie boję, bo będę na niego przygotowana (tak mam że jak się czegoś spodziewam to się tego nie boję) igły mnie nie ruszają, bo oddaję krew i przyzwyczajona jestem, z osłabieniem się liczę, wymioty jakoś przeżyję, lewatywa też mi niestraszna i te środki na przeczyszczenie, zastanawia mnie tylko ten moment zasypiania i tego wiotczenia mięśni, zakładania rurki dotchawicznej a potem jej usuwania, strach przed nieznanym jest chyba w moim przypadku najgorszy. Podobno większość pacjentek nawet nie pamięta intubacji, wyjmowania tej całej rurki, tym bardziej jej zakładania... Czy Wy też miałyście stracha przed tym? Bo może ja jestem jakaś dziwna, nawet anestezjolog się dziwił, że się nie boję samej operacji tylko intubacji...
|
Nowe wątki na forum Ginekologia |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 04:16.