Czy jecie zdrowo? Część 2.

[eae59dc78e1e9e84c064a10ad74dde2dd7f297a0_6313dc73a6c64]

Napisane przez chimay

To są bardzo subtelne zmiany, nie dotyczą w ogóle tych strasznych zmarszczek, których dużo kobiet tak się boi. Właśnie Basia fajnie to analizuje na blogu, tutaj na przykład o zmianach konturu twarzy i jej dolnej połowy KLIK. Przy trzecim od góry obrazku z Britney Spears pisze, że w okolicy 30. pojawia się ta zmiana konturu i przybieranie objętości dolnej połowy.

Ciekawy artykul. Ciekawa jestem jednak, czy do tego poszerzenia tzw. pietra twarzy z wiekiem, w jakikolwiek sposob, przyczyniaja sie rowniez miesnie zwaczy, o ktorych wczesniej pisalam. Bo to sa miesnie, ktore sa uzywane cale zycie i one rosna, co m.in. rozpycha dolna czesc twarzy po bokach. Pisze, bo mi po zabiegu na bruksizm, z dosc szerokiej dolnej czesci twarzy, wrecz kwadratowej, zaokraglila sie, dol sie wysmuklil, a nawet lekko przybrala ksztalt litery V.

Jestem pewna jednak, ze AC jest tego swiadoma i moze cos by o tym napomknela... Ona mieszka w Azji nadal, tak? Tam ten zabieg jest niezwykle popularny, bo Azjatki maja bzika na punkcie V-shape.


Sent from my iPhone using Tapatalk

[chimay]

Napisane przez ViLLeMkA

Tak, ale sama mówiła, że miała spore zmarszczki na czole od mimiki
Tu ważne są bardzo mięśnie - jak są mega silne to powstaj lwia zmarszczka i zmarszczki poziome (sama mam z tym problem, bo marszczę czoło dużo) To ja już jako nastolatka miałam ten objaw starzenia (suchość skóry). U mojej mamy 55 i babć tego nie widzę. Ale ok


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Sucha skóra to typ, który można mieć w każdym wieku. Jednocześnie z wiekiem tendencja do zmian innych typów skóry w suchą jest wyraźnie obserwowalna. To dlatego im wyższa kategoria wiekowa, tym krem jest bardziej treściwy i emolientowy.
Ja miałam zawsze skórę normalną na całym ciele i tłustą na twarzy i skórze głowy. I ta normalna z biegiem czasu ma tendencje do odwodnień i powstawania suchych skórek, w największym nasileniu na łydkach. Kiedyś kremowałam się po prysznicu bo lubiłam, dzisiaj bo muszę.

[1=eae59dc78e1e9e84c064a10 ad74dde2dd7f297a0_6313dc7 3a6c64;86735055]
Jestem pewna jednak, ze AC jest tego swiadoma i moze cos by o tym napomknela... Ona mieszka w Azji nadal, tak? Tam ten zabieg jest niezwykle popularny, bo Azjatki maja bzika na punkcie V-shape.


Sent from my iPhone using Tapatalk[/QUOTE]

Na Insta jest napisane, że mieszka na tropikalnej wyspie.

[eae59dc78e1e9e84c064a10ad74dde2dd7f297a0_6313dc73a6c64]

Załącznik 7673794Załącznik 7673795Załącznik 7673796

A to na poparcie tej mojej tezy o przerosnietych z wiekiem miesniach zwaczy. Kazda z tych kobiet na zdjeciu zdecydowala sie na ich redukcje za pomoca botoksu i efekty sa widoczne golym okiem.


Sent from my iPhone using Tapatalk

[eae59dc78e1e9e84c064a10ad74dde2dd7f297a0_6313dc73a6c64]

Ale w sumie zrobil sie niezly off-top, a to watek o zdrowym odzywianiu .

Co dzisiaj zjadlyscie?


Sent from my iPhone using Tapatalk

[haniavit]

Pozwolę sobie wrócić do tematu

Jem zdrowo, przynajmniej porównując swoje teraźniejsze zwyczaje żywieniowe do tych sprzed 10lat. Również jak zaczęłam żywić się regularnie, nie jeść przetworzonych g*wień i unikać mleka i jego przetworów to waga trzyma się w dość fajnych ryzach. A jem sporo. W ogóle odkąd zamieszkałam na wyspach i zobaczyłam epidemie otyłości na własne oczy i syf w sklepach to zaczęłam bardziej dbać o siebie. Śmieję się, że przyjechałam jako początkujący pulpet i wyjadę jako 20kg zmniejszony fanatyk owsianek

[ruda_beksa]

[1=eae59dc78e1e9e84c064a10 ad74dde2dd7f297a0_6313dc7 3a6c64;86735103]Załącznik 7673794Załącznik 7673795Załącznik 7673796

A to na poparcie tej mojej tezy o przerosnietych z wiekiem miesniach zwaczy. Kazda z tych kobiet na zdjeciu zdecydowala sie na ich redukcje za pomoca botoksu i efekty sa widoczne golym okiem.

[/QUOTE]

Przymierzam się do tego zabiegu bo męczy mnie ten bruksizm okropnie

[980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328]

[1=eae59dc78e1e9e84c064a10 ad74dde2dd7f297a0_6313dc7 3a6c64;86735103]Załącznik 7673794Załącznik 7673795Załącznik 7673796

A to na poparcie tej mojej tezy o przerosnietych z wiekiem miesniach zwaczy. Kazda z tych kobiet na zdjeciu zdecydowala sie na ich redukcje za pomoca botoksu i efekty sa widoczne golym okiem.


Sent from my iPhone using Tapatalk[/QUOTE]Dziewczyna z drugiego zdjęcia to chyba jakaś moja siostra Dolna część twarzy wygląda u mnie identycznie, tylko ze ja mam cofnięty podbródek wiec moze oprócz podbródka (chociaż z przodu nie rzuca się to w oczy), w ogole bardzo podobny kształt twarzy (przed zabiegiem, nie po). No i przez to zdjęcie sobie uświadomiłam, że też mam takie policzki ale macham ręką, nie będę sobie dokładać kompleksów.
[1=eae59dc78e1e9e84c064a10 ad74dde2dd7f297a0_6313dc7 3a6c64;86735110]Ale w sumie zrobil sie niezly off-top, a to watek o zdrowym odzywianiu .

Co dzisiaj zjadlyscie?


Sent from my iPhone using Tapatalk[/QUOTE]Na sniadanie mix pokrojonych bananów, jabłek, truskawek i musli i na razie to tyle, bo późno wstałam

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[7d825fa9fec57cf5623273fe7eca2ef8f2442710_5d59d871e15d0]

A ja w ogóle nie wiem w czym problem z tym starzeniem.
No niestety, ale po zdecydowanej większości widać czy ma 20 lat, czy jest po 30, czy też po 50. Można być mniej lub bardziej zadbanym, ale to wszystko. Weźmy taka Shakire. Wszyscy mówią, że ona swietnie wygląda. Tak, zgadzam się z tym. Ale jak się spojrzy na jej zdjęcia bez makijażu, to widać że jest bliżej 40 niż 30, no cudów nie ma.

I w ogóle nie rozumiem co jest złego w wygladaniu na swoim wiek.
Jak widzimy 70 letnia kobietę w nowoczesnych ciuchach ( w sensie niebababcinych ) biegająca a po parku, to większość pomyśli: wow, też bym chciała tak wyglądać, niz: boże ile ona ma zmarszczek, mam nadzieję, że nie dożyje tego. ; )

Trochę mnie szlak trafia jak słyszę narzekanie na wiek i teksty aaa, ja to się czuję 10 lat mlodziej. No tak, bo jak się ma te 40 lat, to faktycznie jest się tak starym, że dobre samopoczucie w takim wieku nie przystoi, więc trzeba sobie odejmować lat, żeby nie było dziwnie.



Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

AC chyba w Singapurze?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ruda_beksa]

[1=7d825fa9fec57cf5623273f e7eca2ef8f2442710_5d59d87 1e15d0;86735148]A ja w ogóle nie wiem w czym problem z tym starzeniem.
No niestety, ale po zdecydowanej większości widać czy ma 20 lat, czy jest po 30, czy też po 50. Można być mniej lub bardziej zadbanym, ale to wszystko. Weźmy taka Shakire. Wszyscy mówią, że ona swietnie wygląda. Tak, zgadzam się z tym. Ale jak się spojrzy na jej zdjęcia bez makijażu, to widać że jest bliżej 40 niż 30, no cudów nie ma.

I w ogóle nie rozumiem co jest złego w wygladaniu na swoim wiek.
Jak widzimy 70 letnia kobietę w nowoczesnych ciuchach ( w sensie niebababcinych ) biegająca a po parku, to większość pomyśli: wow, też bym chciała tak wyglądać, niz: boże ile ona ma zmarszczek, mam nadzieję, że nie dożyje tego. ; )

Trochę mnie szlak trafia jak słyszę narzekanie na wiek i teksty aaa, ja to się czuję 10 lat mlodziej. No tak, bo jak się ma te 40 lat, to faktycznie jest się tak starym, że dobre samopoczucie w takim wieku nie przystoi, więc trzeba sobie odejmować lat, żeby nie było dziwnie.
[/QUOTE]

Bo u nas się przyjęło, że "przydatność do spożycia" kończy się tak w wieku 28 lat. Potem to już starość, pani, a starość nie radość. Widać to w spanikowanych wątkach na Intymnym (mam już 26 lat, bliżej 30tki niż 20tki!!!111). Tak jakby w wieku 30 lat kobieta zamieniała się w dynię, jak karoca Kopciuszka. Stąd pewnie to zapewnianie ludzi, że w wieku łolaboga 40 lat dalej czują się "młodo".

[chimay]

[1=eae59dc78e1e9e84c064a10 ad74dde2dd7f297a0_6313dc7 3a6c64;86735110]Ale w sumie zrobil sie niezly off-top, a to watek o zdrowym odzywianiu .

Co dzisiaj zjadlyscie?


Sent from my iPhone using Tapatalk[/QUOTE]

Rozglądam się za blenderem, bo mój ręczny pada, a chcę częściej lecz w mniejszych ilościach pić zielone koktajle. Podejrzewam, że piłam ich za dużo na raz i to mogło powodować, że układ pokarmowy się buntował.

Napisane przez ruda_beksa

Bo u nas się przyjęło, że "przydatność do spożycia" kończy się tak w wieku 28 lat. Potem to już starość, pani, a starość nie radość. Widać to w spanikowanych wątkach na Intymnym (mam już 26 lat, bliżej 30tki niż 20tki!!!111). Tak jakby w wieku 30 lat kobieta zamieniała się w dynię, jak karoca Kopciuszka. Stąd pewnie to zapewnianie ludzi, że w wieku łolaboga 40 lat dalej czują się "młodo".

To są dwie skrajne postacie terroru młodości. Pierwszy odmawia kobiecie 30-letniej wartości jako kobieta, drugi zmusza ją do robienia wszystkiego, byle tylko udowodnić (sobie czy innym), że ona wcale się nie starzeje. A jak ktoś tylko wspomni, że coś tam jednak się zmienia nie zawsze na lepsze, to zaraz że próchno i nic nie robi i ma mentalność starej baby.
A swoją drogą ciekawe, że o pozytywnych zmianach to jak najbardziej trzeba głośno mówić, kobieta po 30. staje się boginią seksu i w ogóle świadomość ciała wzrasta. Ale o negatywnych nie wolno, bo przecież ta bogini seksu jest ciągle jak dwudziestka.

[Hultaj]

To jeszcze nie to tylko same tu piszecie że jeden dostaje siwków mając 19 drugi 10 czy 20 lat później. Mnie nie dziwi odkrycie roku że 30latek żyje dłużej niż 20latek i dłużej tego ciała używa. Ale ameryka. Tak samo jak nie dziwi mnie że 30 czy 40latkowie marudzą że zdrowie nie takie. Tylko nikt nie myśli o tym że dla 20tka to za krótko by ciało zwyczajnie mu wystawiało rachunek za badziewny styl życia. A lekko zapuszczony 30parolatek już ma większe szanse. A takich od lekko zapuszczonych wzwyż to śmiem uważać jest pewnie z 80% społeczeństwa.
I wszystko fajnie tylko stylem życia, dbaniem o zdrowie ludzie potrafią różne zmiany cofnąć, miażdżycowe itp., poprawiają się wyniki badań.

Inna sprawa że przyjęło się przekonanie że zdrowy styl życia to od razu bo się idzie na sport raz czy 2 w tyg, wejdzie po schodach zamiast windą oraz nie je się fasfoodów.
No i ok na pewno jest to jakoś lepsze od wpierniczania codziennie frytek z głębokiego tłuszczu. Ale to jeszcze nie znaczy że to jest optymalne. Ja jednak bardziej wyznaję zasadę radykalizmu w kwestii wpływu odżywiania (w tym niedojadania) ale to ja.
Przykładowo godzina dziennie sportu wydaje się może kosmosem z drugiej strony ciało składa z mięsni, doba z 24 godzin i co to jest jedna godzina dla ciała. A jednak żyjemy w społeczenstwie gdzie fajnie jest wszędzie podjechać samochodem, posiedzieć w fotelu. A rodzaj treningu też ma znaczenie. Owszem, Chim podaje przykład że chodzi i się porusza i już samo to w sobie jest dobre, bo pamiętam jak obserwowałam jako dzieciak staruszków na wsi i miastowych. Z tych wsiowych więcej osób było sprawnych bo wszędzie trzeba było albo dojść albo podjechac rowerem a roboty w gospodarstwie nie brakowało. Ci z bloków ledwo łazili po korytarzu. No i może jestem niesprawiedliwa ale wydaje mi się że w jakiejś części jak nie głównie skutkowało właśnie typowo miejskie życie, w miarę wszystko pod nosem, brak takiej aktywności jak ich rówieśnicy mieli na wsiach.
No i gdyby chodzenie było sekretem to każdy listonosz byłby blogerem jeśli chodzi o zdrowie i zgrabność. A jak wiemy tak nie jest. Tak samo jak lata cięzkiej pracy fizycznej też na człowieka super pozytywnie raczej nie wpływają.

---------- Dopisano o 18:19 ---------- Poprzedni post napisano o 18:10 ----------

Rozumiem, że można się pośmiać i zmrużyć oczko jak 56letni Czarek Pazura opowiada coś o wieku biologicznym czy co tam jest aktualnie może na tapecie, ale on wygląda np. tak
https://www.gala.pl/media/cache/defa...-operacji.jpeg
i musi dbać o styl życia a nie tylko o prasowanie bo tak by nie wyglądał.

A przeciętny 40latek czy 30latek ma tłuszczyk, brzuszek, lubi podjechać samochodem i ogólnie jest rozlazły.
Pierwsze z brzegu ''metamorfozy''.
https://demotywatory.pl/4817335/23-m...ie-za-siebie-i
No to mnie tak samo nie dziwi się jak się wersją po lewej to się utyskuje że coś tam.

Poza tym ścisle dbać o fit srit itp potrafią już 20latkowie, kiedy najwyraźniej myślą perspektywicznie.

[eae59dc78e1e9e84c064a10ad74dde2dd7f297a0_6313dc73a6c64]

Napisane przez chimay

Rozglądam się za blenderem, bo mój ręczny pada, a chcę częściej lecz w mniejszych ilościach pić zielone koktajle. Podejrzewam, że piłam ich za dużo na raz.

Polecam NutriBullet - uzywam od ok 5 lat, zero problemow, jest swietny. Naprawde warto zainwestowac.



Sent from my iPhone using Tapatalk

[7d825fa9fec57cf5623273fe7eca2ef8f2442710_5d59d871e15d0]

Napisane przez ruda_beksa

Bo u nas się przyjęło, że "przydatność do spożycia" kończy się tak w wieku 28 lat. Potem to już starość, pani, a starość nie radość. Widać to w spanikowanych wątkach na Intymnym (mam już 26 lat, bliżej 30tki niż 20tki!!!111). Tak jakby w wieku 30 lat kobieta zamieniała się w dynię, jak karoca Kopciuszka. Stąd pewnie to zapewnianie ludzi, że w wieku łolaboga 40 lat dalej czują się "młodo".

No to przykre. Tu akurat powinniśmy brać przykład z facetów. Bo jak żyje nie słyszałam z ich ust olaboga mam już 30 lat! O matko, ale mam zmarszczki! I inne pseudo dramaty.
Zdaje sobie sprawę, że to wszystko przez presję społeczna wywierana na kobiety. Ale fajnie jakbyśmy coś same zaczęły robić w tym kierunku i nie wyglaszaly tych wszystkich mądrości.

Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka

[chimay]

Napisane przez Hultaj

T
Poza tym ścisle dbać o fit srit itp potrafią już 20latkowie, kiedy najwyraźniej myślą perspektywicznie.

Raczej taka jest moda. Tak samo jak była w latach 80. i cyklicznie powraca.
Pokazujesz jakieś drastyczne przykłady otyłych ludzi, którzy się zapuścili, a w końcu ocknęli, że może coś z tym zrobią. Ja do tej grupy nie należę. Ani nie wyznaję fundamentalizmu w żadnej postaci.

[1=7d825fa9fec57cf5623273f e7eca2ef8f2442710_5d59d87 1e15d0;86735487]
Zdaje sobie sprawę, że to wszystko przez presję społeczna wywierana na kobiety. Ale fajnie jakbyśmy coś same zaczęły robić w tym kierunku i nie wyglaszaly tych wszystkich mądrości.

Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]

No terror młodości, nie wolno, absolutnie nie wolno gorzej się wysypiać, nie wolno też pozwolić twarzy, że kontur twarzy się zaczął zmieniać, włosy nie mogą zacząć siwieć, a jak zaczną, to udawać, że to wcale nie jest objaw związany ze starzeniem się. Zakazane słowo.

---------- Dopisano o 18:47 ---------- Poprzedni post napisano o 18:44 ----------

[1=eae59dc78e1e9e84c064a10 ad74dde2dd7f297a0_6313dc7 3a6c64;86735442]Polecam NutriBullet - uzywam od ok 5 lat, zero problemow, jest swietny. Naprawde warto zainwestowac.



Sent from my iPhone using Tapatalk[/QUOTE]

A on się nadaje do robienia smoothie z zieleniny, czy jednak nie da razy rozdrobnić do całkiem gładkiej postaci? Bo mnie to nawet bardzo nie przeszkadza, ale mój facet nie wypije, jak widzi jakiś kawałek pietruszki. Patrzyłam już na blendery wysokoobrotowe, ale to jakieś straszne piniądze u mnie kosztuje.

[haniavit]

[1=eae59dc78e1e9e84c064a10 ad74dde2dd7f297a0_6313dc7 3a6c64;86735442]Polecam NutriBullet - uzywam od ok 5 lat, zero problemow, jest swietny. Naprawde warto zainwestowac.
[/QUOTE]
mam nieco ponad rok, uzywany prawie codziennie i rowniez polecam

Napisane przez chimay

A on się nadaje do robienia smoothie z zieleniny, czy jednak nie da razy rozdrobnić do całkiem gładkiej postaci? Bo mnie to nawet bardzo nie przeszkadza, ale mój facet nie wypije, jak widzi jakiś kawałek pietruszki. Patrzyłam już na blendery wysokoobrotowe, ale to jakieś straszne piniądze u mnie kosztuje.

rozdrobni z tego co zauwazylam to ma problem z rozdrobnieniem nasion lnu, ale reszte mieli dobrze

[ViLLeMkA]

Napisane przez chimay

No terror młodości, nie wolno, absolutnie nie wolno gorzej się wysypiać, nie wolno też pozwolić twarzy, że kontur twarzy się zaczął zmieniać, włosy nie mogą zacząć siwieć, a jak zaczną, to udawać, że to wcale nie jest objaw związany ze starzeniem się. Zakazane słowo.

---------- Dopisano o 18:47 ---------- Poprzedni post napisano o 18:44 ----------

Raczej po prostu nie ma się co na tym skupiać i wyszukiwać tych objawów starzenia. Lepiej po prostu robić swoje w nowych okolicznościach

A siwe włosy jeśli się ma już od wieku nastoletniego to ciężko to traktować jako obajw starzenia. No na pewno jest. Ale jakoś mi nie przychodzi do głowy zastanawiać się w wieku lat 20-30 'ojej ale mam objaw starzenia '

Wolno to wszystko tylko po co o tym za bardzo rozmyślać




Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[c091e8898908a1b264e2bb88ceb2cf7cf162daf4_5d967d9baaf5e]

Moim zdaniem czterdziestka to za wczęsnie by mówić o starzeniu, pięćdziesiątka bradziej, bo to menopauza i zmiana poziomu hormonów itd. Ale 40? Ja mam 38 i się do kruchty prząść paciorki nie wybieram, ciało mam lepsze niż jak miałam dwadzieścia lat, jędrne i wyćiwczone, z twarzy nie zauważyłam żadnej różnicy poza tym, że zeszczuplała trochę, co jej wyszło na dobre. Ja tam jestem team zero aging i zamierzam być piękna i młoda do śmierci

[cf8a477bc2d76321deee20101eae6dd289f7deea_608b3a95c2197]

Napisane przez chimay

Faktor SPF określa wielokrotność czasu po jakim na skórze bez ochrony pojawi się zaczerwienienie, a to jest indywidualne dla każdej osoby. Jeśli masz celtycki typ urody, to zjara Cię już po 10 minutach bez filtra i wtedy SPF50+ będzie u Ciebie krócej i słabiej działał od SPF15 jakiejś Latynoski, którą przysmaży bez filtra normalnie dopiero po 2 godzinach. Dlatego producent nie będzie robił rozpiski dla każdego z osobna, tylko wychodzi z założenia, że 2 godziny to uśredniony czas, po którym warto zalecić reaplikację.
Filtry są produkowane przede wszystkim z myślą o osobach przebywających na słońcu, na wakacjach, na plaży, które się pocą, ścierają część filtra. Stąd konieczność wskazówki nt reaplikacji.



Przez mechaniczne działanie, ścieranie, przesuwanie podczas wklepywania, rozcierania, pudrowanie.



To zależy od całości formuły, a nie że filtry ogólnie. Chociaż problematyczna jest aplikacja pod oczy, wiele produktów się do tego nie nadaje, powodują łzawienie, niektórzy producenci zresztą piszą, żeby nie nakładać w rejonie oczu.



Też kiedyś były u nas SPF100, ale UE zakazała i w sumie dobrze, bo to oznaczenie jest nieprecyzyjne i wprowadza w błąd konsumenta. SPF30 daje 96%, a SPF50 98% ochrony. SPF100 nie daje wiele więcej, a sugeruje to, dodatkowo może sugerować też, że chroni w 100%, a to nie jest możliwe, żaden filtr nie daje totalnej ochrony, zawsze coś tam się dostanie.
Te licytacje to raczej wynik co najmniej nieświadomości klientek, jak to działa.



Nie mam, podejrzewam że to raczej wynik garbienia się, głowa leci wtedy automatycznie w dół jak przy gapieniu się w smartfon i "wyciska się" podbródek, a im częściej, tym bardziej się to utrwala.

A jak to jest z filtrami pod oczami i na górnych powiekach? Co czytam na jakimś blogu, to dziewczyny nakładają normalny krem pod oczy, a filtr tylko na resztę twarzy. Jak powinno się robić prawidłowo? Nie widzę też specjalnych kremów pod oczy z filtrem.

[groszek75]

[1=c091e8898908a1b264e2bb8 8ceb2cf7cf162daf4_5d967d9 baaf5e;86736000]Moim zdaniem czterdziestka to za wczęsnie by mówić o starzeniu, pięćdziesiątka bradziej, bo to menopauza i zmiana poziomu hormonów itd. Ale 40? Ja mam 38 i się do kruchty prząść paciorki nie wybieram, ciało mam lepsze niż jak miałam dwadzieścia lat, jędrne i wyćiwczone, z twarzy nie zauważyłam żadnej różnicy poza tym, że zeszczuplała trochę, co jej wyszło na dobre. Ja tam jestem team zero aging i zamierzam być piękna i młoda do śmierci [/QUOTE]
Ja tak samo

[siarka40]

Napisane przez ViLLeMkA

A siwe włosy jeśli się ma już od wieku nastoletniego to ciężko to traktować jako obajw starzenia. No na pewno jest. Ale jakoś mi nie przychodzi do głowy zastanawiać się w wieku lat 20-30 'ojej ale mam objaw starzenia '

A zmarszczki są według Ciebie objawem starzenia?

[amillia]

[1=c091e8898908a1b264e2bb8 8ceb2cf7cf162daf4_5d967d9 baaf5e;86736000]Moim zdaniem czterdziestka to za wczęsnie by mówić o starzeniu, pięćdziesiątka bradziej, bo to menopauza i zmiana poziomu hormonów itd. Ale 40? Ja mam 38 i się do kruchty prząść paciorki nie wybieram, ciało mam lepsze niż jak miałam dwadzieścia lat, jędrne i wyćiwczone, z twarzy nie zauważyłam żadnej różnicy poza tym, że zeszczuplała trochę, co jej wyszło na dobre. Ja tam jestem team zero aging i zamierzam być piękna i młoda do śmierci [/QUOTE]


No nie wiem, przepraszam, ale 38-latka na pewno nie wygląda tak samo jak 20-latka. Nikt nie każe się kłaść do grobu, ale zmarszczki i siwe włosy na pewno już się pojawiają w tym wieku i nikt nie da Ci na pierwszy rzut oka 20 lat mniej, nie rozumiem tego zaklinania rzeczywistości, wręcz uważam, że to jest szkodliwe na dłuższą metę, bo jak w końcu człowiek zauważy te zmiany to się pewnie załamie.

Ja jeszcze nie mam 30stki, ale wyglądam już inaczej niż w wieku nastoletnim. Mam pierwsze "zmarszczki", pierwsze siwe włosy, nie mam już gładziutkiej twarzy kupidynka sprzed 10 lat. Nie jestem stara, ale starzeję się i będę się starzeć, to jest proces. Nie będę sobie wmawiać, że nic a nic się nie zmieniło i dopiero po 50tce widać upływ czasu, bo to nieprawda. Widać na każdym etapie. 30-latka nie wygląda jak nastolatka, 50-latka jak 30-latka. Nie znaczy to, że któryś etap jest lepszy/gorszy, ale po co samej sobie wmawiać, że nic się nie zmienia, kiedy się zmienia ewidentnie.

Nie rozumiem tej chorej pogoni za młodością, byle tylko zdążyć nałożyć kremik co godzinę, byle tylko napieprzać na siłowni pół dnia, bo samo jeżdżenie na rowerze czy regularne spacery to udawanie, że się dba o siebie i proszenie się o wczesną starość. To ja już wolę się jednak "wcześnie" zestarzeć, cokolwiek to znaczy, niż sobie jakiś chory rygor wyznaczać, żeby broń boże nikt nie zauważył, że mi się zmarszczki robią wraz z upływem czasu.

Napisane przez Doli

No to przykre. Tu akurat powinniśmy brać przykład z facetów. Bo jak żyje nie słyszałam z ich ust olaboga mam już 30 lat! O matko, ale mam zmarszczki! I inne pseudo dramaty.

Oj żebyś mojego męża posłuchała Bardzo źle przyjął swoje 30 urodziny

[chimay]

Napisane przez haniavit

mam nieco ponad rok, uzywany prawie codziennie i rowniez polecam

rozdrobni z tego co zauwazylam to ma problem z rozdrobnieniem nasion lnu, ale reszte mieli dobrze

Dzięki To by było chyba to, czego potrzebuję.

[1=cf8a477bc2d76321deee201 01eae6dd289f7deea_608b3a9 5c2197;86736020]A jak to jest z filtrami pod oczami i na górnych powiekach? Co czytam na jakimś blogu, to dziewczyny nakładają normalny krem pod oczy, a filtr tylko na resztę twarzy. Jak powinno się robić prawidłowo? Nie widzę też specjalnych kremów pod oczy z filtrem.[/QUOTE]

Są specjalne pod oczy, ale rzadko i też nie ma gwarancji, że nie będą np powodować łzawienia. Trzeba testować po prostu, jak producent nie pisze, że nie nadaje się do oczu, to można próbować. Ale z mojego doświadczenia współpraca filtrów z korektorami pod oczy jest gorsza niż z klasycznymi kremami. Dlatego mam fazy, że stosuję, a potem mam dość i rzucam w cholerę, potem znowu wracam i tak w kółko.

[ViLLeMkA]

Napisane przez siarka40

A zmarszczki są według Ciebie objawem starzenia?

No zależy które. Np lwia zmarszczka jest objawem tego, że ciągle marszczę brwi

Ja nie twierdzę, że to nie są objawy starzenia. Ja po prostu nie traktuję tego jako objawów starzenia. Nie zastanawiam się nad tym. Mam trochę siwych włosów - no są - farbuję. Widzę lwią zmarszczkę, to póki świeża - masuję, stosuję serum rozkurczające. No wiadomo, że młodsza nie będę i wyglądam coraz starszej i starszej ale nie zamierzam w ogóle się nad tym zastanawiać.

Osoby starsze, o których mam myśli pt 'chcę być taka jak "dorosnę"' to te energiczne, mające sporo zajęć i w ogóle nie poświęcające za dużo myśli temu, czy mają jakiekolwiek objawy starzenia, chyba że sobie po prostu z tego akurat żartują

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[7d825fa9fec57cf5623273fe7eca2ef8f2442710_5d59d871e15d0]

[1=c091e8898908a1b264e2bb8 8ceb2cf7cf162daf4_5d967d9 baaf5e;86736000]Moim zdaniem czterdziestka to za wczęsnie by mówić o starzeniu, pięćdziesiątka bradziej, bo to menopauza i zmiana poziomu hormonów itd. Ale 40? Ja mam 38 i się do kruchty prząść paciorki nie wybieram, ciało mam lepsze niż jak miałam dwadzieścia lat, jędrne i wyćiwczone, z twarzy nie zauważyłam żadnej różnicy poza tym, że zeszczuplała trochę, co jej wyszło na dobre. Ja tam jestem team zero aging i zamierzam być piękna i młoda do śmierci [/QUOTE]To jesteś fenomenem na skalę światową. Gratuluję.
To jest dokładnie to o czym pisałam. Nie wiem po co sobie wmawiac jakieś bzdury, że się wygląda na 20 lat mniej.
Wyglądasz dobrze, tak trzymaj. Ale starzejesz się jak kazdy, cóż zrobić.
To że ty sobie coś wmawiadz, to nie znaczy że cała reszta świata tak to widzi.

Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka

[980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328]

Poznałam kiedyś dziewczynę, która uważała ze wygląda świetnie jak na swój wiek i ze w ogóle nikt jej nie wierzy, kiedy mówi ile ma lat. No niestety, nie chciałam być niemiła i wyprowadzać jej z błędu, ale ja tam dobrze widziałam jej zmarszczki i inne zmiany i dałabym jej dokładnie tyle lat, ile miała. Zdarza się, że nie jesteśmy obiektywni wobec samych siebie i zaklinamy trochę rzeczywistość.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Vivienne]

Ja dość często słyszę, że wyglądam na co najmniej kilka lat młodszą niż jestem, ale prawda jest taka, że chyba zawdzięczam to bardziej dość luźnemu stylowi ubierania. Sama widzę po sobie wiek, widzę zmiany w skórze, w owalu twarzy w porównaniu do lat wcześniejszych, a odkąd dość drastycznie ścięłam włosy myślę, że mój wiek jest jeszcze bardziej podkreślony. Nie ma co zaklinać rzeczywistości. Źle nie jest, ale już spokojnie mogłabym pomyśleć o botoksie - zawsze miałam lwia zmarszczkę, odkąd pamiętam, ale teraz "problem" polega już na tym, że ta zmarszczka zostawia ślad na dłużej, jest widoczna nawet gdy nie marszcze się wcale.

Dodam, że mam 30 lat

[chimay]

[1=c091e8898908a1b264e2bb8 8ceb2cf7cf162daf4_5d967d9 baaf5e;86736000]Moim zdaniem czterdziestka to za wczęsnie by mówić o starzeniu, pięćdziesiątka bradziej, bo to menopauza i zmiana poziomu hormonów itd. Ale 40? Ja mam 38 i się do kruchty prząść paciorki nie wybieram, ciało mam lepsze niż jak miałam dwadzieścia lat, jędrne i wyćiwczone, z twarzy nie zauważyłam żadnej różnicy poza tym, że zeszczuplała trochę, co jej wyszło na dobre. Ja tam jestem team zero aging i zamierzam być piękna i młoda do śmierci [/QUOTE]

To podejście do starzenia się ma cokolwiek wspólnego z religijnością, a jak ktoś je akceptuje to od razu moherowy beret?

[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;86736542]Poznałam kiedyś dziewczynę, która uważała ze wygląda świetnie jak na swój wiek i ze w ogóle nikt jej nie wierzy, kiedy mówi ile ma lat. No niestety, nie chciałam być niemiła i wyprowadzać jej z błędu, ale ja tam dobrze widziałam jej zmarszczki i inne zmiany i dałabym jej dokładnie tyle lat, ile miała. Zdarza się, że nie jesteśmy obiektywni wobec samych siebie i zaklinamy trochę rzeczywistość.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]

To swoją drogą. Niektóre kobiety odbierają jako potwierdzenie swojego ponadprzeciętnie młodego wyglądu, jak zostaną poproszone o dowód przy kupnie alkoholu, co mnie dość śmieszy. Dwa razy mi się to zdarzyło po 30. i kurde bez jaj, może czasem ktoś mi da za 3 lata mniej niż mam, ale na pewno nie 15. Takie są czasem przepisy w sklepach, albo kasjer ma wzrok już nie ten.

Bywają przypadki baby face, że w okolicach 30 jeszcze się wygląda 10 lat młodziej, ale w okolicach 40 to już po prostu widać, że to nie dwudziestka. Nawet jak się korzysta z medycyny estetycznej, to to widać.

[Wolha wRedna]

Mam 32 lata, maluje sie malo, czasami w ogole, nadal potrafie latac w krotkiej kiecce i zakolanowkach albo bluzie z uszami krolika zwisajacymi do pasa i ludzie daja mi mniej lat, czasami duzo mniej. Ale. Uwazam, ze gdybym nagle zaczela sie mocno malowac, glany zmienila na obcasy, ubrala cos powazniejszego - jak najbardzawali by mi tyle ile mam lat, ewentualnie odmladzali o te 2 lata, a nie o 7 np.

Wysłane z mojego SM-G361F przy użyciu Tapatalka

[chimay]

Napisane przez Wolha wRedna

Mam 32 lata, maluje sie malo, czasami w ogole, nadal potrafie latac w krotkiej kiecce i zakolanowkach albo bluzie z uszami krolika zwisajacymi do pasa i ludzie daja mi mniej lat, czasami duzo mniej. Ale. Uwazam, ze gdybym nagle zaczela sie mocno malowac, glany zmienila na obcasy, ubrala cos powazniejszego - jak najbardzawali by mi tyle ile mam lat, ewentualnie odmladzali o te 2 lata, a nie o 7 np.

Wysłane z mojego SM-G361F przy użyciu Tapatalka

Do takiego stylu trzeba mieć odpowiedni typ urody. Ja mam poważną, dość dystyngowaną facjatę i w króliczych uszach wyglądałabym śmiesznie, wcześniej też, a teraz to już raczej jak dzidzia piernik. Czasem odmładzanie się strojem przynosi odwrotne efekty (nie twierdzę, że akurat w Twoim przypadku).