Przeboje z inpostem

[umman]

Proszę o nie przenoszenie na moda- wiem że jest tutaj sporo wizazanek ktore maja smarta, i takich ktore tez sprzedaja na alledrogo i wysylaja paczkomatem. Mam nadzieję, że jakos pomogą w tym cyrku.

Robiłam wysyłki allegrowych paczek przez inpost.
Zawsze dokładnie sprawdzam gabaryt paczki.
Czyli ksiazka mala A, coś większego odpowiednio większy gabaryt.
Np wysyłka wiekszej rzeczy otworzyl sie duzy box.

Dziś doładowałam konto na paczkomacie na 2 paczki bo tyle chciałam wysłać i widze ze na koncie mam nedzne grosze ktore nie starcza nawet na jedna paczke.

Sprawdzam w opcjach oplaty= a tam

oplaty za ponadgabarytowe paczki!

wtf


Jakieś pomysły?

[Zwichrowana]

Napisane przez umman

Proszę o nie przenoszenie na moda- wiem że jest tutaj sporo wizazanek ktore maja smarta, i takich ktore tez sprzedaja na alledrogo i wysylaja paczkomatem. Mam nadzieję, że jakos pomogą w tym cyrku.

Robiłam wysyłki allegrowych paczek przez inpost.
Zawsze dokładnie sprawdzam gabaryt paczki.
Czyli ksiazka mala A, coś większego odpowiednio większy gabaryt.
Np wysyłka wiekszej rzeczy otworzyl sie duzy box.

Dziś doładowałam konto na paczkomacie na 2 paczki bo tyle chciałam wysłać i widze ze na koncie mam nedzne grosze ktore nie starcza nawet na jedna paczke.

Sprawdzam w opcjach oplaty= a tam

oplaty za ponadgabarytowe paczki!

wtf


Jakieś pomysły?

Najlepiej do nich napisać i spróbować to wyjaśnić. Od niedawna z tego co wiem liczą też sobie za zaklepanie większej skrytki niż to konieczne.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[I am Rock]

Czytałam dziś artykuł o awarii systemu rozliczeń In Post.
Wszystko, co wzięli za dużo, mają zwrócić.

[umman]

Napisane przez Zwichrowana

Najlepiej do nich napisać i spróbować to wyjaśnić. Od niedawna z tego co wiem liczą też sobie za zaklepanie większej skrytki niż to konieczne.

pogrubione, oja, nie mialam pojecia
Zwichrowana czy masz potwierdzone info?

to co piszesz to zakrawa na absurd, bo w ktorym momencie wiadomo ze zaklepalo sie wieksza skrytke niz konieczne? ze jest luz i mozna wlozyc karton nie na wcisk?

---------- Dopisano o 18:18 ---------- Poprzedni post napisano o 18:16 ----------

Napisane przez I am Rock

Czytałam dziś artykuł o awarii systemu rozliczeń In Post.
Wszystko, co wzięli za dużo, mają zwrócić.

nie widziałam że to grubsza awaria, dzieki zza ainfo

[Zwichrowana]

Napisane przez umman

pogrubione, oja, nie mialam pojecia
Zwichrowana czy masz potwierdzone info?

to co piszesz to zakrawa na absurd, bo w ktorym momencie wiadomo ze zaklepalo sie wieksza skrytke niz konieczne? ze jest luz i mozna wlozyc karton nie na wcisk?

---------- Dopisano o 18:18 ---------- Poprzedni post napisano o 18:16 ----------



nie widziałam że to grubsza awaria, dzieki zza ainfo

Tak, to potwierdzone info. Chodzi o to, że każda skrytka ma określone wymiary. Jeśli Twoja paczka kwalifikuje się do innej skrytki niż ta która opłaciłaś to będą dodatkowe oplaty. np jeśli masz mała paczke o gabarycie A a włożysz ją do B albo C

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[umman]

No dobra, czyli zaptaszkowalam gabaryt C, a okazuje sie ze ich weryfikacja uznaje ze ten karton wcisnie sie do b?

to ja dostane po kieszeni?

[Hosenka*]

Napisane przez Zwichrowana

Najlepiej do nich napisać i spróbować to wyjaśnić. Od niedawna z tego co wiem liczą też sobie za zaklepanie większej skrytki niż to konieczne.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

jest gdzieś informacja na ten temat?

---------- Dopisano o 21:15 ---------- Poprzedni post napisano o 20:51 ----------

Napisane przez umman

No dobra, czyli zaptaszkowalam gabaryt C, a okazuje sie ze ich weryfikacja uznaje ze ten karton wcisnie sie do b?

to ja dostane po kieszeni?

Gabaryt to nie tylko wysokość, tylko wszystkie rozmiary przesyłki. Tzn różnią się wysokością (A - 8 cm, B - 16 cm, C - 41 cm) ale pozostałe są takie same - 38 cm i 64 cm. Więc nawet jak wysokość jest ok, ale pudełko jest za długie albo za szerokie to już przekracza wymiary

[Zwichrowana]

Napisane przez Hosenka*

jest gdzieś informacja na ten temat?

---------- Dopisano o 21:15 ---------- Poprzedni post napisano o 20:51 ----------


Gabaryt to nie tylko wysokość, tylko wszystkie rozmiary przesyłki. Tzn różnią się wysokością (A - 8 cm, B - 16 cm, C - 41 cm) ale pozostałe są takie same - 38 cm i 64 cm. Więc nawet jak wysokość jest ok, ale pudełko jest za długie albo za szerokie to już przekracza wymiary

Ostatnio ta informacja wyświetlala się po zalogowaniu na konto. Wstawilabym zdjęcie ale z apki się nie da ;/

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Hosenka*]

Napisane przez Zwichrowana

Ostatnio ta informacja wyświetlala się po zalogowaniu na konto. Wstawilabym zdjęcie ale z apki się nie da ;/

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

To nic dziwnego, że nie widziałam. Wchodzę bezpośrednio z Allegro

[skazana_na_bluesa]

Napisane przez umman

No dobra, czyli zaptaszkowalam gabaryt C, a okazuje sie ze ich weryfikacja uznaje ze ten karton wcisnie sie do b?

to ja dostane po kieszeni?

Podwojnie... bo przecież wiekszy gabaryt wiecej kosztuje. Janusze byznesu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[wordila]

może mówicie o zwykłych przesyłkach paczkoamtowych?
bo te "allegro paczkomat" czy jak to sie nazywa, kosztuja zawsze 8,99 niezaleznie od gabarytu

[Hosenka*]

Napisane przez wordila

może mówicie o zwykłych przesyłkach paczkoamtowych?
bo te "allegro paczkomat" czy jak to sie nazywa, kosztuja zawsze 8,99 niezaleznie od gabarytu

Mam doliczone opłatę właśnie do przesyłki Allegro.
Może jednak moje pudło było za duże- skupiała się zawsze na wysokości a szerokości i długości nie sprawdzałam (największe dopuszczalne są takie same we wszystkich gabarytach)

[umman]

Hosenka, i jak, skladalas moze reklamacje? bo mi odpisali o paragrafach prawo przewozowe itp sciemy, bo GDZIE jest informacja o doplacie, ze cos nie trybi, skoro doliczone mam do paczek wyslanych miesiac wczesniej

[Hosenka*]

reklamacji nie, ale pisałam do nich. Coś tam odpisali, ale machnęłam ręką.

[umman]

no ja tez machnelam reka

no szkoda, że obie mamy tak samo

No ale na przyszlosc, to mam nadzieje ze wiecej takich niespodzianek mi nie przysolą

[Hosenka*]

Nie mogłam za bardzo nic więcej zrobić, bo wysyłam tyle paczek, że nie mam pojęcia w jakim pudełku wysyłałam akurat tę jedną. Całkiem możliwe, że wybrałam gabaryt B gdy paczka kwalifikowała się jeszcze do A , albo na odwrót (najczęściej wybierałam B gdy nie byłam pewno w co zapakuję a lepiej włożyć mniejszą paczkę w większą skrytkę niż większą w mniejszą ). Nie sądziłam, że skoro dla Allegro Inpost cena i tak jest jedna to może mieć jakieś znaczenie. Widocznie akurat wtedy wprowadzili te zmiany i ta jedna nieszczęsna była "na oko" pakowana. Od tamtej pory najpierw sprawdzam wysokość pudełka (pozostałe gdy pudełko wydaje mi się większe niż te w które zazwyczaj pakuję), pakuję a potem drukuję etykiety i nie mam nowych opłat.


Nie odpuściłam natomiast ostatnio, gdy Inpost zgubił paczkę. Pech chciał, że kupującej bardzo zależało na szybkiej wysyłce, bo wyjeżdżała, więc się "poświęciłam" i wysłałam od razu, po 22. Po kilku dniach status paczki się nie zmieniał na inny niż "przyjęta w oddziale" (czy jakoś tak). Proces reklamacyjny trwał strasznie długo, chcieli przeróżne print screeny (z potwierdzeniem, że ta osoba coś kupiła ode mnie, że aukcja zakończona, że wpłaciła) i przyznali mi tylko pojedynczą wartość przedmiotu i koszt przesyłki.
Napisałam im, że się nie zgadzam, bo kwotę tę oddałam kupującej a ja zostałam bez "towaru" (który mogłabym sobie zostawić, czy sprzedać innej osobie) i bez pieniędzy, że straciłam przez niesumienność pracowników ileś tam zł. I znowu czekałam kilka dni, ale wyegzekwowałam tę kwotę - odszkodowanie dostałam od Generali, ich ubezpieczyciela, później wysłali jeszcze pismo w tej sprawie.

[umman]

Brawo!! Bardzo dobrze ze im nie odpuscilas. Jeszcze powinni zaplacic odszkodowanie za stracony czas.
Po tej ich akcji rzadko wysyłam inpostem, a raczej staram sie nie wysylac.

Niby jest podglad co sie z paczka dzieje, ale wtedy w ciaggu tygodnia od nadania, nigdzie nie bylo SŁOWA, ze coś im nie pasi.
Słowem nie było wskazania przez nich, GDZIE ZMIERZONO TE PACZKE, kto na jakim punkcie weryfikowal, niby jest podgląd to mogli tak zrobic,

a nie ze te dopłaty puścili jednego dnia, za paczki wyslane sprzed miesiąca, albo i lepiej, to jakaś hucpa.

Ja widze ze wiekszosc paczkomatow obok mnie jest przeładowane i wpuszczają paczki do kiosku czynnego w określonych godzinach. Ostatnio jak odbierałam w tym kiosku, to przy mnie nie mogla kobieta znaleźć butów narciarskich opłaconych za jakies miliony monet, i chłop (odbiorca)się gotował czy to ten punkt, czy inny, czy już wydali czy nie, bo kobieta w punkcie była zawalona paczkami i powiedziała że nie ma kurierów i oni wszystko zrzucają do niej

[Hosenka*]

Mi jest najlepiej wysyłać/odbierać przez paczkomat ze względu na cenę wysyłki (czasem sklepy mają jeszcze tańszą wysyłkę do kiosku, to wtedy korzystam) i wygodę bo paczkomat mam niedaleko bloku. Na pocztę nie zawsze mam możliwość iść.

[umman]

Jak masz czynny paczkomat to ok, gorzej gdy trzeba grzać do punktu ktory pracuje podobnie jak ja...

[Hosenka*]

Z punktem do faktycznie lipa. U mnie czynny do 17, a nieraz przed 17 dopiero wychodzę z pracy. Dlatego wszelkich kurierów (też z inpostu) jak juz to zamawiam do pracy. Tak to paczkomaty są super, czesto nawet po 22 odbieram

[amorito]

Napisane przez Hosenka*

Nie mogłam za bardzo nic więcej zrobić, bo wysyłam tyle paczek, że nie mam pojęcia w jakim pudełku wysyłałam akurat tę jedną. Całkiem możliwe, że wybrałam gabaryt B gdy paczka kwalifikowała się jeszcze do A , albo na odwrót (najczęściej wybierałam B gdy nie byłam pewno w co zapakuję a lepiej włożyć mniejszą paczkę w większą skrytkę niż większą w mniejszą ). Nie sądziłam, że skoro dla Allegro Inpost cena i tak jest jedna to może mieć jakieś znaczenie. Widocznie akurat wtedy wprowadzili te zmiany i ta jedna nieszczęsna była "na oko" pakowana. Od tamtej pory najpierw sprawdzam wysokość pudełka (pozostałe gdy pudełko wydaje mi się większe niż te w które zazwyczaj pakuję), pakuję a potem drukuję etykiety i nie mam nowych opłat.


Nie odpuściłam natomiast ostatnio, gdy Inpost zgubił paczkę. Pech chciał, że kupującej bardzo zależało na szybkiej wysyłce, bo wyjeżdżała, więc się "poświęciłam" i wysłałam od razu, po 22. Po kilku dniach status paczki się nie zmieniał na inny niż "przyjęta w oddziale" (czy jakoś tak). Proces reklamacyjny trwał strasznie długo, chcieli przeróżne print screeny (z potwierdzeniem, że ta osoba coś kupiła ode mnie, że aukcja zakończona, że wpłaciła) i przyznali mi tylko pojedynczą wartość przedmiotu i koszt przesyłki.
Napisałam im, że się nie zgadzam, bo kwotę tę oddałam kupującej a ja zostałam bez "towaru" (który mogłabym sobie zostawić, czy sprzedać innej osobie) i bez pieniędzy, że straciłam przez niesumienność pracowników ileś tam zł. I znowu czekałam kilka dni, ale wyegzekwowałam tę kwotę - odszkodowanie dostałam od Generali, ich ubezpieczyciela, później wysłali jeszcze pismo w tej sprawie.

a miałaś pisemne potwierdzenie kupującej że przenosi na Ciebie prawo do reklamacji, bo ode mnie przy zgubieniu paczki, żądali przenoszenia praw

[Hosenka*]

Napisane przez amorito

a miałaś pisemne potwierdzenie kupującej że przenosi na Ciebie prawo do reklamacji, bo ode mnie przy zgubieniu paczki, żądali przenoszenia praw

Nic takiego sobie nie przypominam. Zglaszalam reklamację jako sprzedająca najpierw dopytując o status paczki, bo od kilku dni "przyjęta w oddziale".

[umman]

Napisane przez Hosenka*

Z punktem do faktycznie lipa. U mnie czynny do 17, a nieraz przed 17 dopiero wychodzę z pracy. Dlatego wszelkich kurierów (też z inpostu) jak juz to zamawiam do pracy. Tak to paczkomaty są super, czesto nawet po 22 odbieram

no wlasnie nie po to zamawiamy do paczkomatu, by byc ograniczonym godzinami otwarcia punktu

[estra]

Dziewczyny nie chcę zakładać nowego wątku, a mam problem tylko, że z Inpost. Zamówiłam 2 tygodnie temu na allegro towar. Sprzedawca (przedsiębiorca) prawdopodobnie pomylił się i nakleił złą etykietę (sprzedawca twierdzi, że to wina inpostu). Paczka się zagubiła, potem się okazało, że została odebrana przez jakiegoś czlowieka na 2 końcu Polski, który był na tyle uczciwy, że skontaktował się ze sprzedawcą. Sprzedawca na swój koszt zaproponował przesyłkę kurierem Inpost. Do tej pory starałam się być wyrozumiała. Inpost oczywiście po raz 2 gdzieś zawieruszył paczkę. Ja w poniedziałek wyjeżdżam na 2 tygodnie, nie mogę odebrać paczki, więc odstąpiłam od umowy poprzez allegro. Sprzedawca odpisał, że on mi nie odda całości pieniędzy, potrąci mi za kuriera. Dodatkowo napisał "To ze ma pani pecha jakiego nik to już nie moja sprawa . Nigdy się nie zdażyło tak by zaginęły 2 paczki . Inpost ma 30 dni na reklamacje " (pisownia oryginalna ). Dodatkowo napisał mi smsa o treści "Tak pogrywasz to zobaczysz". Miałyście już takie doświadczenie? Wiem, że to przedsiębiorca odpowiada w takich sytuacjach w sporze z konsumentem. O pomoc allegro mogę poprosić dopiero w poniedziałek. Orientujecie się czy allegro pomaga w takich sytuacjach?

[stewardesa]

Napisane przez estra

Dziewczyny nie chcę zakładać nowego wątku, a mam problem tylko, że z Inpost. Zamówiłam 2 tygodnie temu na allegro towar. Sprzedawca (przedsiębiorca) prawdopodobnie pomylił się i nakleił złą etykietę (sprzedawca twierdzi, że to wina inpostu). Paczka się zagubiła, potem się okazało, że została odebrana przez jakiegoś czlowieka na 2 końcu Polski, który był na tyle uczciwy, że skontaktował się ze sprzedawcą. Sprzedawca na swój koszt zaproponował przesyłkę kurierem Inpost. Do tej pory starałam się być wyrozumiała. Inpost oczywiście po raz 2 gdzieś zawieruszył paczkę. Ja w poniedziałek wyjeżdżam na 2 tygodnie, nie mogę odebrać paczki, więc odstąpiłam od umowy poprzez allegro. Sprzedawca odpisał, że on mi nie odda całości pieniędzy, potrąci mi za kuriera. Dodatkowo napisał "To ze ma pani pecha jakiego nik to już nie moja sprawa . Nigdy się nie zdażyło tak by zaginęły 2 paczki . Inpost ma 30 dni na reklamacje " (pisownia oryginalna ). Dodatkowo napisał mi smsa o treści "Tak pogrywasz to zobaczysz". Miałyście już takie doświadczenie? Wiem, że to przedsiębiorca odpowiada w takich sytuacjach w sporze z konsumentem. O pomoc allegro mogę poprosić dopiero w poniedziałek. Orientujecie się czy allegro pomaga w takich sytuacjach?

Jak to dopiero w poniedziałek? Od razu. Z takim w ogóle nie ma co próbować dyskutować, tylko przez Allegro. Należy Ci się zwrot wszystkich kosztów.

[Ellen_Ripley]

Napisane przez estra

Dziewczyny nie chcę zakładać nowego wątku, a mam problem tylko, że z Inpost. Zamówiłam 2 tygodnie temu na allegro towar. Sprzedawca (przedsiębiorca) prawdopodobnie pomylił się i nakleił złą etykietę (sprzedawca twierdzi, że to wina inpostu). Paczka się zagubiła, potem się okazało, że została odebrana przez jakiegoś czlowieka na 2 końcu Polski, który był na tyle uczciwy, że skontaktował się ze sprzedawcą. Sprzedawca na swój koszt zaproponował przesyłkę kurierem Inpost. Do tej pory starałam się być wyrozumiała. Inpost oczywiście po raz 2 gdzieś zawieruszył paczkę. Ja w poniedziałek wyjeżdżam na 2 tygodnie, nie mogę odebrać paczki, więc odstąpiłam od umowy poprzez allegro. Sprzedawca odpisał, że on mi nie odda całości pieniędzy, potrąci mi za kuriera. Dodatkowo napisał "To ze ma pani pecha jakiego nik to już nie moja sprawa . Nigdy się nie zdażyło tak by zaginęły 2 paczki . Inpost ma 30 dni na reklamacje " (pisownia oryginalna ). Dodatkowo napisał mi smsa o treści "Tak pogrywasz to zobaczysz". Miałyście już takie doświadczenie? Wiem, że to przedsiębiorca odpowiada w takich sytuacjach w sporze z konsumentem. O pomoc allegro mogę poprosić dopiero w poniedziałek. Orientujecie się czy allegro pomaga w takich sytuacjach?

Zgłoś Allegro, a jemu bym napisała, że będzie miał pecha, jeżeli złożę zawiadomienie na policji o podejrzeniu oszustwa. Niech Ci oddaję całą kwotę tu i teraz. Nie cackaj się z tym panem.

[a240a5cdc9601fd61cd3ffc006c0fc885123340f_657b9702b0d25]

Napisane przez estra

"Tak pogrywasz to zobaczysz".

Że też dorośli ludzie ('przedsiębiorcy' !) potrafią takie szopki odpierniczać Tym bardziej, że janusz sam przyznał, że to wyjątkowa sytuacja.

Pewnie, że zgłoś sprawę do Allegro od razu, nie ma na co czekać.

[61a08125505a341f1365cc627294330b05bf0ff7_5eb5e47234ae2]

Raz tak miałam. Sprzedawczyni twierdziła, że towar wysłała, ale nie doszedł, więc obiecywała, że wyśle ponownie w piątek, potem, że w poniedziałek, potem, że jutro itd., aż kontakt się urwał i towaru nie dostałam. Zgłosiłam więc sprawę na policję i kilka dni później miałam już całą kwotę z powrotem na koncie. Nie zgłaszałam tego allegro, w sumie nie wiem czemu, chyba nie chciało mi się cackać z babą Policja najlepszy windykator.

[c794f3216fa96d344d93a9c8b507d0f47f8f8180_61da25c290477]

Od razu się nie da. Spór na Allegro można rozpocząć dopiero po określonym czasie- chociaż tutaj już chyba ten czas minął, skoro dziewczyna tyle na paczki czekała.

ze sporu na All korzystałam dwa razy, ze skutkiem pozytywnym.

Ja bym zaczęła od sporu na All. Jeśli to nie pomoże, to rzecznik praw konsumenta.

[stewardesa]

To trzeba się skontaktować z Allegro przez Centrum Pomocy.