Choroba babci i presja ze strony mamy - Strona 3 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2022-11-28, 19:47   #61
rejczeI
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2022-07
Wiadomości: 2 218
Dot.: Choroba babci i presja ze strony mamy

Wygląda na to, że mama ma silną potrzebę dyrygowania Tobą i swoim bratem i tą sytuacją usiłuje wymusić to czego jej się nie udawało wcześniej. Może nawet Wam zazdrości, kariery, pieniędzy i was chce podkopać. Was jest stać na pomoc, wiele osób na waszym miejscu by wam tego szczerze zazdrościło. To jest czesto dramat całych rodzin musieć podporządkować życie pod leżącego niepełnosprawnego, wysiłek fizyczny i psychiczny, a tu matka zgrywa nie wiadomo co.

Moim zdaniem z ludźmi do których nie dociera się nie negocjuje. Skoro musi dzwonić wiedząc że odsypiasz nockę uprzedzić że skoro z tym się nie liczy, wyłaczysz dzwięk i w przyszłości gdy będzie naprawdę w potrzebie to się nie dodzwoni.

To jest w ogóle kuriozalne oderwanie od rzeczywistości że matka oczekuje od Ciebie przemodelowania całego stylu życia (jej się zdaje że na etacie to będziesz mieć mnóstwo czasu na to ? )), pracy, kariery, rodziny, gdzie za chwilę możesz (nie musisz) mieć dzieci. A Twoje zwierzęta to także rodzina i mocno nieludzkie jest traktowanie ich jak przedmiotów które można wydać bo już nie pasują.
Sytuacja gdyby babcia mogła mieszkać z mamą, która ma takie możliwości, by być pod ręką i dochodziła do pomocy opiekunka oraz rehabilitant to naprawdę jest coś czego nie odrzuca się od tak.
rejczeI jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2022-11-28, 19:57   #62
Alvarooo
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2019-07
Wiadomości: 18
Dot.: Choroba babci i presja ze strony mamy

Cytat:
Napisane przez wlosomaniaczkaaa Pokaż wiadomość
Rozmawiałas z lekarzem prowadzącym? Jakie są rokowania? Babcia ma rehabilitację w szpitalu? Jeśli tak, to porozmawiaj też z rehabilitantem. Może jest jakas szansa żeby ją trochę rozruszać, żeby chociaż siadała albo jakkolwiek współpracować. Planujecie jakąś rehabilitację? To by mogło Wam wszystkim pomoc.



No właśnie ja też pytałem o rehabilitację i stan pacjentki, bo wszyscy już położyli babkę w pampersie do łózka, poczynając od matki Autorki, a kończąc na wizażankach, a to jest świeża przecież sprawa. Jeśli z głową wszystko ok, to pewnie da się ją jeszcze postawić na nogi, opieka 24h nie jest przesądzona.
Alvarooo jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2022-11-29, 08:39   #63
wlosomaniaczkaaa
Zakorzenienie
 
Avatar wlosomaniaczkaaa
 
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 3 261
Dot.: Choroba babci i presja ze strony mamy

No dziwne to trochę, za to znamy stan zdrowia kotów. I wiemy, że pewne sprawy ogarniają lepiej niż matka. Słabe to było. Wyciszaj telefon jeśli chodzisz późno spać i rano potrzebujesz ciszy. Koty by na to nie wpadły, ale Ty możesz.
wlosomaniaczkaaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2022-11-29, 08:43   #64
b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 13 579
Dot.: Choroba babci i presja ze strony mamy

Cytat:
Napisane przez wlosomaniaczkaaa Pokaż wiadomość
No dziwne to trochę, za to znamy stan zdrowia kotów. I wiemy, że pewne sprawy ogarniają lepiej niż matka. Słabe to było. Wyciszaj telefon jeśli chodzisz późno spać i rano potrzebujesz ciszy. Koty by na to nie wpadły, ale Ty możesz.
Jeżeli ktoś pracuje w firmie zajmującej sie interwencjami to nie wycisza telefonu (chyba?) .
b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2022-11-29, 09:39   #65
wlosomaniaczkaaa
Zakorzenienie
 
Avatar wlosomaniaczkaaa
 
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 3 261
Dot.: Choroba babci i presja ze strony mamy

[1=b872d78680f891d873273d3 1baaf276c9d6e57ec_6594a44 f1cc14;89424287]Jeżeli ktoś pracuje w firmie zajmującej sie interwencjami to nie wycisza telefonu (chyba?) .[/QUOTE]

To w wyjątkowych sytuacjach kiedy zarwie noc i będzie musiała rano odsypiać może tylko matkę wyciszyć jeśli zdarza jej się notorycznie wyrywać córkę ze snu z powodu zwykłego pitu pitu. A jeśli sprawa będzie pilna niech dzwoni na telefon narzeczonego albo dzwoni do niej z telefonu ojca. Można się jakoś umówić w cywilizowany sposób bez sugerowania, że ktoś jest głupszy niż kot. W końcu matka nie wie o której autorka poszła spać.
wlosomaniaczkaaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2022-11-29, 09:44   #66
0fb2986dc06479a38c396fe4ec3c7ea3bc36c306_6584d2a18ec99
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2020-11
Wiadomości: 1 805
Dot.: Choroba babci i presja ze strony mamy

Cytat:
Napisane przez wlosomaniaczkaaa Pokaż wiadomość
To w wyjątkowych sytuacjach kiedy zarwie noc i będzie musiała rano odsypiać może tylko matkę wyciszyć jeśli zdarza jej się notorycznie wyrywać córkę ze snu z powodu zwykłego pitu pitu. A jeśli sprawa będzie pilna niech dzwoni na telefon narzeczonego albo dzwoni do niej z telefonu ojca. Można się jakoś umówić w cywilizowany sposób bez sugerowania, że ktoś jest głupszy niż kot. W końcu matka nie wie o której autorka poszła spać.
albo niech sobie ogarnie drugi numer na sprawy sluzbowe i nie podaje go prywatnie

o tym wlasnie mowilam, ze jest nabuzowana, zamiast robic swoje to wariuje

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
0fb2986dc06479a38c396fe4ec3c7ea3bc36c306_6584d2a18ec99 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2022-11-29, 10:39   #67
b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 13 579
Dot.: Choroba babci i presja ze strony mamy

Cytat:
Napisane przez wlosomaniaczkaaa Pokaż wiadomość
To w wyjątkowych sytuacjach kiedy zarwie noc i będzie musiała rano odsypiać może tylko matkę wyciszyć jeśli zdarza jej się notorycznie wyrywać córkę ze snu z powodu zwykłego pitu pitu. A jeśli sprawa będzie pilna niech dzwoni na telefon narzeczonego albo dzwoni do niej z telefonu ojca. Można się jakoś umówić w cywilizowany sposób bez sugerowania, że ktoś jest głupszy niż kot. W końcu matka nie wie o której autorka poszła spać.
Da się wyciszyć jeden numer?
b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14 jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2022-11-29, 10:56   #68
zamyslonaa
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2022-10
Wiadomości: 165
Dot.: Choroba babci i presja ze strony mamy

Cytat:
Napisane przez wlosomaniaczkaaa Pokaż wiadomość
To w wyjątkowych sytuacjach kiedy zarwie noc i będzie musiała rano odsypiać może tylko matkę wyciszyć jeśli zdarza jej się notorycznie wyrywać córkę ze snu z powodu zwykłego pitu pitu. A jeśli sprawa będzie pilna niech dzwoni na telefon narzeczonego albo dzwoni do niej z telefonu ojca. Można się jakoś umówić w cywilizowany sposób bez sugerowania, że ktoś jest głupszy niż kot. W końcu matka nie wie o której autorka poszła spać.
Moja matka WIE, o której chodzimy spać, bo to nie było "zarwanie nocy" - ja mam taki tryb życia, napisałam o tym...
Ja się NIGDY nie kładę przed 2, a przed 3 raz na ruski rok.
zamyslonaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2022-11-29, 10:56   #69
wlosomaniaczkaaa
Zakorzenienie
 
Avatar wlosomaniaczkaaa
 
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 3 261
Dot.: Choroba babci i presja ze strony mamy

[1=b872d78680f891d873273d3 1baaf276c9d6e57ec_6594a44 f1cc14;89424391]Da się wyciszyć jeden numer?[/QUOTE]

Tak. Każdy kontakt można spersonalizować i nadać mu inny dzwonek bądź go wyłączyć. A jeśli nie ma funkcji wyłączenia, to można podłożyć ciszę jako dzwonek.
wlosomaniaczkaaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2022-11-29, 11:11   #70
zamyslonaa
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2022-10
Wiadomości: 165
Dot.: Choroba babci i presja ze strony mamy

Cytat:
Napisane przez wlosomaniaczkaaa Pokaż wiadomość
No dziwne to trochę, za to znamy stan zdrowia kotów. I wiemy, że pewne sprawy ogarniają lepiej niż matka. Słabe to było. Wyciszaj telefon jeśli chodzisz późno spać i rano potrzebujesz ciszy. Koty by na to nie wpadły, ale Ty możesz.
Słabe nie słabe, ale tak było. Może nie było dobre, ale było, tak powiedziałam, czasu nie cofnę. Niespecjalnie się przejęła.
Nie rozmawiałam osobiście z lekarzem, robi to moja matka i mój wujek. Wujek przekazuje informacje dość klarownie i rzeczowo.
A co do stanu zdrowia kotów... mieszkam(!) z nimi i jestem za nie odpowiedzialna, więc chyba to naturalne, że wiem o ich stanie zdrowia bardzo dużo. Ale nie sądzę, żebym pisała to tutaj można z tego kpić, ale w domu pary zwierzolubów poświęca się ogromną uwagę na stan zdrowia zwierząt.
Na pytania o stan zdrowia babci nie odpisałam, bo zwyczajnie byłam wczoraj zajęta sprzątaniem i ogarnięciem chaty na grudzień, bo lubię, i tu nie zaglądałam

---------- Dopisano o 12:11 ---------- Poprzedni post napisano o 12:10 ----------

[1=0fb2986dc06479a38c396fe 4ec3c7ea3bc36c306_6584d2a 18ec99;89424347]albo niech sobie ogarnie drugi numer na sprawy sluzbowe i nie podaje go prywatnie

o tym wlasnie mowilam, ze jest nabuzowana, zamiast robic swoje to wariuje

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]

Nikt nie wariuje spędziłam wczoraj naprawdę spoko i produktywny dzień. Żadnego wariactwa.
zamyslonaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2022-11-29, 11:12   #71
Grabi97
Raczkowanie
 
Avatar Grabi97
 
Zarejestrowany: 2019-04
Wiadomości: 313
Dot.: Choroba babci i presja ze strony mamy

Cytat:
Napisane przez wlosomaniaczkaaa Pokaż wiadomość
Tak. Każdy kontakt można spersonalizować i nadać mu inny dzwonek bądź go wyłączyć. A jeśli nie ma funkcji wyłączenia, to można podłożyć ciszę jako dzwonek.
Chociaż tyle dobrze. Wyłączyłabym dzwonek dla mamy w takiej sytuacji.

A mam przede wszystkim sama powinna się zgłosić do lekarza na jakąś terapię, bo wydaje się ogromną toksyną, która chce pokazać, że ona ma najgorzej i każdy ma ją ojojać.

Tak jakby to ona robi z siebie cierpiętnicę. Nie mówię, że praca i pomoc osobie starszej czy chorej jest łatwa - wiem, że nie jest. Jednak jeżeli przysługuje jej pomoc pielęgniarki z NFZ a ona i tak sama próbuje robić wszystko to niech później nie mówi, ze to jest niesprawiedliwe.
Grabi97 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2022-11-29, 11:17   #72
zamyslonaa
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2022-10
Wiadomości: 165
Dot.: Choroba babci i presja ze strony mamy

Cytat:
Napisane przez Alvarooo Pokaż wiadomość
No właśnie ja też pytałem o rehabilitację i stan pacjentki, bo wszyscy już położyli babkę w pampersie do łózka, poczynając od matki Autorki, a kończąc na wizażankach, a to jest świeża przecież sprawa. Jeśli z głową wszystko ok, to pewnie da się ją jeszcze postawić na nogi, opieka 24h nie jest przesądzona.
Ok, to tak.
5 lat temu miała złamanie biodra. Po operacji zaczęła chodzić. Potem w sumie ni z tego, ni z owego, zaczęły ją boleć mięśnie. Przestały. Wbrew temu, co mówił radiolog i fizjo, nie zaczęła już chodzić bez chodzika, więcej leży. Ale chodziła sama do toalety, sama wzięła jedzenie, kwestie higieniczne ogarniała.
Jeżeli udar powoduje pogorszenie tego stanu, to ja w to chodzenie wątpię.

---------- Dopisano o 12:17 ---------- Poprzedni post napisano o 12:14 ----------

No i przede wszystkim babcia miała problemy z psychiką. Ciągłe załamywanie się, okresowe branie xanaxu, totalnie nielogiczne myślenie pt.boję się zimy, boję się nocy itp. Z domu nie wychodziła. Plus uparte odmawianie np.picia czy zdrowszego jedzenia /bo np.pizzę jadła chętnie/.
zamyslonaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2022-11-29, 12:13   #73
wlosomaniaczkaaa
Zakorzenienie
 
Avatar wlosomaniaczkaaa
 
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 3 261
Dot.: Choroba babci i presja ze strony mamy

Pytanie czy babcia regularnie się rehabilitowała po tym złamaniu, bo to jest kluczowe. Starszym osobom się nie chce, wolą odpoczywać. Może to pole było zaniedbane. Sprawność po złamaniu biodra przez osoby starsze często okupiona jest ciężką pracą. Do tego potrzebna jest stanowcza i cierpliwa osoba z boku, żeby wszystkiego dopilnować. Twoja mama chyba nie bardzo do tego się nadaje.

Im gorszy stan babci, tym gorszy stan mamy i na Tobie będzie bardziej się to wszystko odbijać. Łatwiej będzie na przykład babcię przewinąć jak się nauczy wstawać z łóżka niż gdyby leżała. O ile oczywiście jest to realne. To już musi lekarz ocenić.
wlosomaniaczkaaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2022-11-29, 12:51   #74
zamyslonaa
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2022-10
Wiadomości: 165
Dot.: Choroba babci i presja ze strony mamy

Rozmawiałam z wujkiem - babcia ma zapalenie płuc.
A moja mama leży chora (w domu, przeziębiona jest zwyczajnie).
Zasadniczo ujowo.

Babcia po zlamaniu normalnie chodziła. Bez chodzika. W sumie nikt, wlacznie z lekarzami, nie wie, co się stało, że przestała chodzić.
zamyslonaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2022-11-29, 12:53   #75
cb0d8ace8e3f55c20d6852271041c68dd40c3dc3_65540ac21a6bc
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2019-08
Wiadomości: 519
Dot.: Choroba babci i presja ze strony mamy

Cytat:
Napisane przez zamyslonaa Pokaż wiadomość
Rozmawiałam z wujkiem - babcia ma zapalenie płuc.
A moja mama leży chora (w domu, przeziębiona jest zwyczajnie).
Zasadniczo ujowo.

Babcia po zlamaniu normalnie chodziła. Bez chodzika. W sumie nikt, wlacznie z lekarzami, nie wie, co się stało, że przestała chodzić.

Ta...
cb0d8ace8e3f55c20d6852271041c68dd40c3dc3_65540ac21a6bc jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2022-11-29, 13:11   #76
zamyslonaa
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2022-10
Wiadomości: 165
Dot.: Choroba babci i presja ze strony mamy

[1=cb0d8ace8e3f55c20d68522 71041c68dd40c3dc3_65540ac 21a6bc;89424584]Ta...[/QUOTE]

Myślisz, że ściemnia?

---------- Dopisano o 14:11 ---------- Poprzedni post napisano o 14:02 ----------

Powiem szczerze, że boję się, że babcia z tego szpitala nie wyjdzie... ciężko się jej oddycha, było lepiej, a jest gorzej.
zamyslonaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2022-11-29, 13:26   #77
Alvarooo
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2019-07
Wiadomości: 18
Dot.: Choroba babci i presja ze strony mamy

Cytat:
Napisane przez zamyslonaa Pokaż wiadomość
Ok, to tak.
5 lat temu miała złamanie biodra. Po operacji zaczęła chodzić. Potem w sumie ni z tego, ni z owego, zaczęły ją boleć mięśnie. Przestały. Wbrew temu, co mówił radiolog i fizjo, nie zaczęła już chodzić bez chodzika, więcej leży. Ale chodziła sama do toalety, sama wzięła jedzenie, kwestie higieniczne ogarniała.
Jeżeli udar powoduje pogorszenie tego stanu, to ja w to chodzenie wątpię.

---------- Dopisano o 12:17 ---------- Poprzedni post napisano o 12:14 ----------

No i przede wszystkim babcia miała problemy z psychiką. Ciągłe załamywanie się, okresowe branie xanaxu, totalnie nielogiczne myślenie pt.boję się zimy, boję się nocy itp. Z domu nie wychodziła. Plus uparte odmawianie np.picia czy zdrowszego jedzenia /bo np.pizzę jadła chętnie/.

Teraz czarne myśli są bardziej zrozumiałe, jeśli rehabilitacja biodra odniosła fiasko, to i teraz może nie być lepiej,bo mamy kombo. To prawda, że rehab w domu ma sens tylko jeśli ktoś umie tym konsekwentnie pokierować, a matka autorki raczej nie wygląda na oazę spokoju.

Dlatego teraz myślę, że jakiś ośrodek na początek tym bardziej by się przydał, a potem się zobaczy. Do tego konsultacja psychiatryczna, depresja, to częste powikłanie w takich sytuacjach, a do tego te stany lekowe, to mogą być już jakieś zmiany starcze. Jedna z osób w mojej rodzinie, po wylewie bez antydepresantów nie funkcjonowała, a na lekach było całkiem ok, i rehab jakoś poszedł, niestety stan psychiczny tu jest bardzo istotny.

A Ty Aurorko nie daj się podpuszczać i nie wchodź w dyskusje typu: "nie szanujesz moich kotów!", "a ty mi zafundujesz eutanazję!", jeśli już rozmawiasz to staraj się skierować rozmowę na konkretne tory. Jaki masz mamo plan? Jak sobie wyobrażasz dalsze leczenie? A z pretensjami do brata, niech się zgłasza do brata.

Ostatecznie może zabrać babkę do domu i niech zobaczy co się stanie. Jak będzie jojczyć, że znikąd pomocy- wujek chciał pomóc i opłacić ośrodek.

---------- Dopisano o 14:26 ---------- Poprzedni post napisano o 14:21 ----------

Cytat:
Napisane przez zamyslonaa Pokaż wiadomość
Babcia po zlamaniu normalnie chodziła. Bez chodzika. W sumie nikt, wlacznie z lekarzami, nie wie, co się stało, że przestała chodzić.
To mogą być jakieś zmiany w kierunku demencji, czy coś. Ale to tylko psychiatra, ew. może jakiś geriatra może ocenić.


Zapalenie płuc to w takiej sytuacji nieciekawa opcja, dobre w tej sytuacji, że matka uziemiona, bo wujek wygląda na bardziej konkretnego, może nerwy będą mniejsze. Trzymajcie się tam!
Alvarooo jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2022-11-29, 13:26   #78
zamyslonaa
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2022-10
Wiadomości: 165
Dot.: Choroba babci i presja ze strony mamy

Cytat:
Napisane przez Alvarooo Pokaż wiadomość
Teraz czarne myśli są bardziej zrozumiałe, jeśli rehabilitacja biodra odniosła fiasko, to i teraz może nie być lepiej,bo mamy kombo. To prawda, że rehab w domu ma sens tylko jeśli ktoś umie tym konsekwentnie pokierować, a matka autorki raczej nie wygląda na oazę spokoju.

Dlatego teraz myślę, że jakiś ośrodek na początek tym bardziej by się przydał, a potem się zobaczy. Do tego konsultacja psychiatryczna, depresja, to częste powikłanie w takich sytuacjach, a do tego te stany lekowe, to mogą być już jakieś zmiany starcze. Jedna z osób w mojej rodzinie, po wylewie bez antydepresantów nie funkcjonowała, a na lekach było całkiem ok, i rehab jakoś poszedł, niestety stan psychiczny tu jest bardzo istotny.

A Ty Aurorko nie daj się podpuszczać i nie wchodź w dyskusje typu: "nie szanujesz moich kotów!", "a ty mi zafundujesz eutanazję!", jeśli już rozmawiasz to staraj się skierować rozmowę na konkretne tory. Jaki masz mamo plan? Jak sobie wyobrażasz dalsze leczenie? A z pretensjami do brata, niech się zgłasza do brata.

Ostatecznie może zabrać babkę do domu i niech zobaczy co się stanie. Jak będzie jojczyć, że znikąd pomocy- wujek chciał pomóc i opłacić ośrodek.
Nie rozmawiam z nią na zasadzie "nie szanujesz moich kotów" zasadniczo w sumie mam gdzieś jej stosunek do nich, bo się nimi nie zajmuje i o to nie proszę i nie zamierzam. Jak będę potrzebowała, to sobie najmę zaufanego petsittera.

Teraz jej nigdzie nie zabierze - szpitalne zapalenie płuc.
zamyslonaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2022-11-29, 17:50   #79
a5b2f04c728b42871bc12f2c24211f88ae37ff8d_643f21343ae75
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2022-06
Wiadomości: 2 742
Dot.: Choroba babci i presja ze strony mamy

[1=b872d78680f891d873273d3 1baaf276c9d6e57ec_6594a44 f1cc14;89423961]Jasne, leż sobie sama 10 godzin dziennie, kiedy rodzina w pracy, a opiekunka z mopsu przyjdzie na kilka godzin w tygodniu.[/QUOTE]Jest zazwyczaj kilkoro członków rodziny, można opłacić dodatkową opiekunkę. Wyobraź sobie, że niektórzy chcą aby ich bliski mógł odejść w swoim własnym łóżku o starają mu się to umożliwić. Jakimś cudem jednak spora część osób chorych na raka umiera w domu wśród bliskich.

Wysłane z mojego SM-G780G przy użyciu Tapatalka
a5b2f04c728b42871bc12f2c24211f88ae37ff8d_643f21343ae75 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2022-11-29, 19:01   #80
PumpkinEyes
Zakorzenienie
 
Avatar PumpkinEyes
 
Zarejestrowany: 2022-10
Wiadomości: 3 095
Dot.: Choroba babci i presja ze strony mamy

[1=a5b2f04c728b42871bc12f2 c24211f88ae37ff8d_643f213 43ae75;89424865]Jest zazwyczaj kilkoro członków rodziny, można opłacić dodatkową opiekunkę. Wyobraź sobie, że niektórzy chcą aby ich bliski mógł odejść w swoim własnym łóżku o starają mu się to umożliwić. Jakimś cudem jednak spora część osób chorych na raka umiera w domu wśród bliskich.

Wysłane z mojego SM-G780G przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]

Tylko na raka zazwyczaj umiera się dość szybko od momentu, kiedy ktoś staje się obłożnie chory, a osoba starsza i niedołężna może przeżyć jeszcze kilkanaście lat. Ja bym nie była tak prędka w ocenianiu. Nie każdy też ma warunki u siebie w mieszkaniu, choćby dodatkowy pokój, przystosowaną łazienkę czy windę, żeby opiekę geriatryczną sprawować samodzielnie i bez szkody dla siebie i bliskiego pod opieką.
PumpkinEyes jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2022-11-29, 19:10   #81
a5b2f04c728b42871bc12f2c24211f88ae37ff8d_643f21343ae75
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2022-06
Wiadomości: 2 742
Dot.: Choroba babci i presja ze strony mamy

Cytat:
Napisane przez PumpkinEyes Pokaż wiadomość
Tylko na raka zazwyczaj umiera się dość szybko od momentu, kiedy ktoś staje się obłożnie chory, a osoba starsza i niedołężna może przeżyć jeszcze kilkanaście lat. Ja bym nie była tak prędka w ocenianiu. Nie każdy też ma warunki u siebie w mieszkaniu, choćby dodatkowy pokój, przystosowaną łazienkę czy windę, żeby opiekę geriatryczną sprawować samodzielnie i bez szkody dla siebie i bliskiego pod opieką.
Ale ja absolutnie nie chciałam oceniać, pisałam o sobie, że tak bym wolała, ale ostatecznie nikt nie wie co by było gdyby. Uważam, że jak najbardziej należy korzystać z pomocy jeśli jest taka potrzeba, chęć i środki na to i choremu nie zawsze będzie w domu lepiej.

Wysłane z mojego SM-G780G przy użyciu Tapatalka
a5b2f04c728b42871bc12f2c24211f88ae37ff8d_643f21343ae75 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2022-11-29, 19:27   #82
zamyslonaa
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2022-10
Wiadomości: 165
Dot.: Choroba babci i presja ze strony mamy

Jest źle. Zasadniczo babcia mówi, że nie przeżyje nocy. I prosiła mojego wujka, żeby zabrać ją do domu... lekarz wziął go na bok i powiedział, że nie przeżyje transportu...
Mam okropne wyrzuty sumienia, w sumie dlatego, że myślałam o tym tu, a babcia umiera. I chce wrócić do domu, a nie wróci, rokowanie jest złe...
Rozmawiałam z moją mamą, płakała. Teraz zachowywała się inaczej. Mówiła, że żałuje, że nie wypisała babci na własne żądanie, że nie wzięła jej do domu, żeby poczuła się bezpieczna we własnym łóżku. Mama powiedziała lekarzowi, że to już koniec, nie zaprzeczył, powiedzial tylko że robią co w ich mocy.
Masakra.
zamyslonaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2022-11-29, 20:13   #83
b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 13 579
Dot.: Choroba babci i presja ze strony mamy

[1=a5b2f04c728b42871bc12f2 c24211f88ae37ff8d_643f213 43ae75;89424865]Jest zazwyczaj kilkoro członków rodziny, można opłacić dodatkową opiekunkę. Wyobraź sobie, że niektórzy chcą aby ich bliski mógł odejść w swoim własnym łóżku o starają mu się to umożliwić. Jakimś cudem jednak spora część osób chorych na raka umiera w domu wśród bliskich.

Wysłane z mojego SM-G780G przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]

Znam to od podszewki. Nie musisz mi nic tlumacz.
b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2022-11-29, 20:14   #84
a5b2f04c728b42871bc12f2c24211f88ae37ff8d_643f21343ae75
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2022-06
Wiadomości: 2 742
Dot.: Choroba babci i presja ze strony mamy

[1=b872d78680f891d873273d3 1baaf276c9d6e57ec_6594a44 f1cc14;89424992]Znam to od podszewki. Nie musisz mi nic tlumacz.[/QUOTE]Ty mi też nie

Wysłane z mojego SM-G780G przy użyciu Tapatalka
a5b2f04c728b42871bc12f2c24211f88ae37ff8d_643f21343ae75 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2022-11-29, 20:16   #85
b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 13 579
Dot.: Choroba babci i presja ze strony mamy

Cytat:
Napisane przez zamyslonaa Pokaż wiadomość
Jest źle. Zasadniczo babcia mówi, że nie przeżyje nocy. I prosiła mojego wujka, żeby zabrać ją do domu... lekarz wziął go na bok i powiedział, że nie przeżyje transportu...
Mam okropne wyrzuty sumienia, w sumie dlatego, że myślałam o tym tu, a babcia umiera. I chce wrócić do domu, a nie wróci, rokowanie jest złe...
Rozmawiałam z moją mamą, płakała. Teraz zachowywała się inaczej. Mówiła, że żałuje, że nie wypisała babci na własne żądanie, że nie wzięła jej do domu, żeby poczuła się bezpieczna we własnym łóżku. Mama powiedziała lekarzowi, że to już koniec, nie zaprzeczył, powiedzial tylko że robią co w ich mocy.
Masakra.
Matka miałaby jeszcze większe wy4zuty sumienia jakby jej matka zmarła w domu na zapalenie płuc. Miałaby zal ze ja wypisała na własne zadanie.
b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2022-11-29, 20:16   #86
a5b2f04c728b42871bc12f2c24211f88ae37ff8d_643f21343ae75
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2022-06
Wiadomości: 2 742
Dot.: Choroba babci i presja ze strony mamy

Cytat:
Napisane przez zamyslonaa Pokaż wiadomość
Jest źle. Zasadniczo babcia mówi, że nie przeżyje nocy. I prosiła mojego wujka, żeby zabrać ją do domu... lekarz wziął go na bok i powiedział, że nie przeżyje transportu...

Mam okropne wyrzuty sumienia, w sumie dlatego, że myślałam o tym tu, a babcia umiera. I chce wrócić do domu, a nie wróci, rokowanie jest złe...

Rozmawiałam z moją mamą, płakała. Teraz zachowywała się inaczej. Mówiła, że żałuje, że nie wypisała babci na własne żądanie, że nie wzięła jej do domu, żeby poczuła się bezpieczna we własnym łóżku. Mama powiedziała lekarzowi, że to już koniec, nie zaprzeczył, powiedzial tylko że robią co w ich mocy.

Masakra.
Nie chce Cię dobijać, ale mnie jest żal takich osób u progu życia, większość umywa ręce, bo ma swoje życie. Ja to po części rozumiem, ale czasem warto na to spojrzeć w ten sposób, że to mogą być ostatnie chwile z bliskim, bo on już po prostu odchodzi na zawsze.

Wysłane z mojego SM-G780G przy użyciu Tapatalka
a5b2f04c728b42871bc12f2c24211f88ae37ff8d_643f21343ae75 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2022-11-29, 20:18   #87
b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 13 579
Dot.: Choroba babci i presja ze strony mamy

[1=a5b2f04c728b42871bc12f2 c24211f88ae37ff8d_643f213 43ae75;89424993]Ty mi też nie

Wysłane z mojego SM-G780G przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]

Moja rodzina doświadczyła destrukcyjnego wpływu opieki nad chorym w domu. Nikomu tego nie życzę. Ani bliskim ani choremu. Nie ma w tym miejsca na uśmieszek.

Edytowane przez b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14
Czas edycji: 2022-11-29 o 20:19
b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2022-11-29, 20:23   #88
a5b2f04c728b42871bc12f2c24211f88ae37ff8d_643f21343ae75
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2022-06
Wiadomości: 2 742
Dot.: Choroba babci i presja ze strony mamy

[1=b872d78680f891d873273d3 1baaf276c9d6e57ec_6594a44 f1cc14;89425002]Moja rodzina doświadczyła destrukcyjnego wpływu opieki nad chorym w domu. Nikomu tego nie życzę. Ani bliskim ani choremu. Nie ma w tym miejsca na uśmieszek.[/QUOTE]No i ok, współczuję. Nie w każdej rodzinie jednak tak to wygląda, nie projektuj swoich doświadczeń na cały świat - wszystko zależy od sytuacji chorego, rodziny i jej możliwości.

Wysłane z mojego SM-G780G przy użyciu Tapatalka
a5b2f04c728b42871bc12f2c24211f88ae37ff8d_643f21343ae75 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2022-11-29, 20:42   #89
b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 13 579
Dot.: Choroba babci i presja ze strony mamy

[1=a5b2f04c728b42871bc12f2 c24211f88ae37ff8d_643f213 43ae75;89425009]No i ok, współczuję. Nie w każdej rodzinie jednak tak to wygląda, nie projektuj swoich doświadczeń na cały świat - wszystko zależy od sytuacji chorego, rodziny i jej możliwości.

Wysłane z mojego SM-G780G przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]

A masz jakieś doświadczenia w temacie które mogłabyś projektować czy znasz temat tylko teoretycznie?
b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2022-11-29, 23:10   #90
zamyslonaa
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2022-10
Wiadomości: 165
Dot.: Choroba babci i presja ze strony mamy

[1=a5b2f04c728b42871bc12f2 c24211f88ae37ff8d_643f213 43ae75;89424999]Nie chce Cię dobijać, ale mnie jest żal takich osób u progu życia, większość umywa ręce, bo ma swoje życie. Ja to po części rozumiem, ale czasem warto na to spojrzeć w ten sposób, że to mogą być ostatnie chwile z bliskim, bo on już po prostu odchodzi na zawsze.

Wysłane z mojego SM-G780G przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]

Mnie też jest żal. Ja mam w ogole miękkie serce.

---------- Dopisano o 00:10 ---------- Poprzedni post napisano Wczoraj o 23:34 ----------

[1=b872d78680f891d873273d3 1baaf276c9d6e57ec_6594a44 f1cc14;89424998]Matka miałaby jeszcze większe wy4zuty sumienia jakby jej matka zmarła w domu na zapalenie płuc. Miałaby zal ze ja wypisała na własne zadanie.[/QUOTE]

Nie wiem, czy gdyby nie była w szpitalu, doszłoby do tefo zapalenia płuc... czytałam dziś o tym szpitalnym zapaleniu płuc i to jest typowe dla pacjentów szpitali.
zamyslonaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 
Narzędzia

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2022-12-04 14:59:48


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 12:54.