|
Notka |
|
Chirurgia plastyczna Interesujesz się chirurgią plastyczną? Poddałaś się zabiegowi lub go rozważasz? Dołącz do nas. Podziel się doświadczeniem, zadaj pytanie. |
|
Narzędzia |
2019-12-11, 11:37 | #3451 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2019-12
Wiadomości: 20
|
Dot.: Piersi sobie powiększamy i o życiu rozmawiamy -kontynuacja :-) cz.32
Cały czas waham się z decyzją marcowej operacji. Z jednej strony chciałabym żeby wkoncu biustonosz miał się na czym oprzeć i nie podnosił się sam do góry a z drugiej zaś czytam o tych powiklaniach szczególnie kiedy implant zostanie otoczony zbyt ciasno torebką włóknistą i ponownie trzeba poddać się operacji. Szczerze mówiąc to finansowo jestem przygotowana tylko na jedną operację a nie dwie w razie "w". Na wiosne rozpoczynamy budowę domu więc dodatkowe koszty związane z poprawką byłby nieprzyjemne. Jak to u Was kobietki było z tym zabezpieczeniem finansowym? Zastanawiam się też co bedzie jak mąż po tygodniu urlopu wróci do pracy, Jak dam sobie radę przy dwójce dzieci 3 i 5.5 lata które wymagają uwagi. Dziewczyny piszcie o swoich doświadczeniach😊
|
2019-12-11, 18:51 | #3452 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Sweet Home Alabama
Wiadomości: 16 257
|
Dot.: Piersi sobie powiększamy i o życiu rozmawiamy -kontynuacja :-) cz.32
Nemi, widziałam zdjęcia po poprawce. Super Ci wyrównał. Dobrze, ze masz to już za sobą.
Sent from my iPhone using Tapatalk |
2019-12-11, 21:50 | #3453 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2016-11
Lokalizacja: Wielkopolska
Wiadomości: 452
|
Dot.: Piersi sobie powiększamy i o życiu rozmawiamy -kontynuacja :-) cz.32
Cytat:
Co do zabezpieczenia finansowego, to odkładałam przez ponad 2 lata 16 tysięcy i poszłam na operację. Zabezpieczenia na kolejną nie miałam, ale w gwarancji mam, że na wypadek obkurczenia torebki będę mieć zabieg w kosztach. Reszta powikłań jest chyba już mniej inwazyjna, jak np to, co miałam 3 tygodnie temu, gdy okazało się, że mój implant opadł za nisko, trzeba było rozciąć bliznę i poprawić falą radiową. Przynajmniej doktor zobaczył torebkę i powiedział, że jest bardzo cienka, więc chyba obkurczenie mi nie grozi, mam nadzieję. A gdybym faktycznie musiała wydać znów całą sumę na operację, to chyba wzięłabym kredyt po prostu, no bo co bym miała zrobić... mindless - dziękuję Życzę Ci, żebyś w lutym już też miała efekt, którego oczekujesz Na pewno wyjdzie super
__________________
Operacja 04.02.2019, Poznań. Poprawka 18.11.2019 Motiva round 265cc demi - podmięśniowo. Z dechy do 65E Edytowane przez Nemi89 Czas edycji: 2019-12-11 o 21:51 |
|
2019-12-12, 16:48 | #3454 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2019-12
Wiadomości: 49
|
Dot.: Piersi sobie powiększamy i o życiu rozmawiamy -kontynuacja :-) cz.32
Lisek150, masz rację, ja tego pragnę od kad pamiętam tylko mam uraz po plastyce uszu bo mi to spier. dolili i efekt zupełnie inny niż ten o jaki prosiłam, to była inna klinika ale jednak ten stres zostaje że będzie jak z uszami "lepiej ale kucyka nie zrobię bo wstyd" tego się boję, stwierdzenia że "spoko w staniku mam coś ale wstyd mi się rozebrać" tak bardzo marza mi się ładne piersi. Przy operacji uszu też byłam pechowa bo zrobiło mi się zapalenie i infekcja 3 dni po zabiegu, myślałam że umrę z bólu, a tu jest jeszcze więcej powikłań
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz ---------- Dopisano o 17:48 ---------- Poprzedni post napisano o 16:54 ---------- Forever87, ja mam termin na maj, jak przeczytałam 4 strony powikłań jakie mogą wystąpić i na jakie się zgadzam to aż mi się słabo zrobiło Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2019-12-12, 20:14 | #3455 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2019-12
Wiadomości: 20
|
Dot.: Piersi sobie powiększamy i o życiu rozmawiamy -kontynuacja :-) cz.32
bamsee - ale to już zdecydowałaś się na ten maj? Kurcze a ja wciąż myślę i myślę i aż mnie głowa z tego boli. Muszę wkoncu doktorowi dać znać czy się zdecydowałam, musiałabym też prosić o przesunięcie bo 2 marca wypadnie mi miesiączka. W dodatku już czuję ten hejt ze strony teściów, rodziców, że budujemy się kasa jest potrzebna a ja sobie cycki robię! Czytałam, że mamy tu chyba dwie kobitki, które musiały mieć jakieś poprawki🤔
|
2019-12-12, 20:45 | #3456 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2019-10
Wiadomości: 52
|
Dot.: Piersi sobie powiększamy i o życiu rozmawiamy -kontynuacja :-) cz.32
[QUOTE=bamsee;87414556]Lisek150, masz rację, ja tego pragnę od kad pamiętam tylko mam uraz po plastyce uszu bo mi to spier. dolili i efekt zupełnie inny niż ten o jaki prosiłam, to była inna klinika ale jednak ten stres zostaje że będzie jak z uszami "lepiej ale kucyka nie zrobię bo wstyd" tego się boję, stwierdzenia że "spoko w staniku mam coś ale wstyd mi się rozebrać" tak bardzo marza mi się ładne piersi. Przy operacji uszu też byłam pechowa bo zrobiło mi się zapalenie i infekcja 3 dni po zabiegu, myślałam że umrę z bólu, a tu jest jeszcze więcej powikłań
To rozumiem teraz Twoje obawy. Gdy spotka nas coś takiego to boimy się podwójnie. Ja też się obwiałam przy tej operacji,a myślę jeszcze o kilku zabiegach i też mam pietra. |
2019-12-12, 21:50 | #3457 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2016-11
Lokalizacja: Wielkopolska
Wiadomości: 452
|
Dot.: Piersi sobie powiększamy i o życiu rozmawiamy -kontynuacja :-) cz.32
Cytat:
Ja miałam poprawkę 18-go listopada ;]
__________________
Operacja 04.02.2019, Poznań. Poprawka 18.11.2019 Motiva round 265cc demi - podmięśniowo. Z dechy do 65E |
|
2019-12-13, 13:31 | #3458 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2019-12
Wiadomości: 49
|
Dot.: Piersi sobie powiększamy i o życiu rozmawiamy -kontynuacja :-) cz.32
No dzis pozamawialam wszystkie bilety, musialam zamowic tez druga konsultacje na 13 stycznia bo pierwsza byla internetowa a musza mnie zmierzyc.. no i od razu usg piersi.
Wiec zaliczka wplacona, kasa wydana na bilety.. mozna powiedziec ze jestem zdecydowana, chociaz dalej mam watpliwosci, boje sie ze cos sie nie uda, boje sie ze nie bede zadowolona, boje sie ze bede nieszczesliwa i cos sie stanie przy zabiegu. wszystkiego sie boje... jakby zycie nie moglo byc proste i kazda kobieta mogla miec swoj naturalnie ladny biust to byloby pieknie. Moge was zapytac gdzie pracujecie? I jak szybko po zabiegu wrocilyscie do pracy? Dziewczyny ktore sa juz jakis czas po operacji, czy dalej boicie sie/nie podnosicie ciezszych rzeczy? Ja pracuje jako asystentka stomatologiczna ale dorabiam jako kelnerka na bankietach, pierwsza praca bedzie do przezycia, ale nie wiem kiedy bede w stanie wrocic do kelnerowania.. czy po miesiacu dalabym rade? Kiedy wy dziewczyny przestalyscie sie panicznie bac o wasze piersi i robic wszystko tak jak przed operacja? W tej ulotce o komplikacjach po zabiegu jest wyraznie napisane ze implanty moga peknac przy fizycznej pracy...tylko ile trzeba tego wysilku zeby to peklo. Czy myslicie o tym ze za kilka lat moze cos sie stac z implantem i peknie? I czy ktoras moze ma pojecie na temat tego jak wygladaja piersi po wyciagnieciu implantow? czy klatka jest wtedy calkiem plaska w bliznach, czy jednak jest tak jak przed?... Duzo pytan, sorkiiii |
2019-12-13, 21:59 | #3459 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2016-11
Lokalizacja: Wielkopolska
Wiadomości: 452
|
Dot.: Piersi sobie powiększamy i o życiu rozmawiamy -kontynuacja :-) cz.32
Cytat:
Na siłownię wróciłam po 3 miesiącach, ale bałam się robić ćwiczenia na klatkę (ćwiczę głównie siłowo z ciężarami). Po 4 miesiącach już było lepiej, a po 8 już robiłam praktycznie wszystko, na klatkę też zaczęłam i nawet udało mi się zrobić pompkę, ale miałam wrażenie, że chyba zbyt mocno daję implantom w kość, więc odpuściłam. Nie mogłam robić też rozpiętek z większym obciążeniem, bo czułam dyskomfort. Teraz jestem prawie miesiąc po poprawce, więc muszę czekać 2 miesiące zanim znów wrócę na siłkę. Mam nadzieję, że to uczucie rozpierania podczas ćwiczeń z ciężarami kiedyś minie... Co do pęknięcia implantu to się nie bój... trzeba NAPRAWDĘ BARDZO się namęczyć, by cokolwiek stało się z implantem. No i pękają napraaaawdę rzadko. Ja to się bardziej boję, że jak ze sztangą wyciskam maxa na klatę, to implant mi wypadnie, bo go mięsień nie utrzyma A po wyjęciu implantu to wydaje mi się, że zostanie sporo luźnej skóry, bo przecież musiała się sporo naciągnąć po operacji a sama już się przecież tyle nie skurczy
__________________
Operacja 04.02.2019, Poznań. Poprawka 18.11.2019 Motiva round 265cc demi - podmięśniowo. Z dechy do 65E |
|
2019-12-14, 11:14 | #3460 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2019-12
Wiadomości: 49
|
Dot.: Piersi sobie powiększamy i o życiu rozmawiamy -kontynuacja :-) cz.32
Nemi, dzięki kochana za pomoc takie wiadomości bardzo pomagają! no to troszkę to jednak zajmuje ale i tak lepiej niż sobie to wyobrażam, ja to się boję że będę się zachowywać jak niepełnosprawna przez minimum rok a takie codzienne czynności jak noszenie siatek z zakupami, podnoszenie kartonow czy seks? Długo czasu minęło zanim mogłaś to Robić?
Mega cię podziwiam za tą siłkę ja mam postanowienie na nowy rok żeby wyszczuplic i zbudować ciało przed tym zabiegiem w maju haha a co do tego uczucia rozpychania to wydaje mi się że powinno minąć bo zobacz na taką chodakowska, ćwiczy jak szalona a też ma zrobione piersi.. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2019-12-14, 13:46 | #3461 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 4 111
|
Dot.: Piersi sobie powiększamy i o życiu rozmawiamy -kontynuacja :-) cz.32
Witam. Czytam Was od długiego czasu, bo też myślę nad operacją ale to za długi czas. Otóż mam duże piersi (rozmiar 70D), ale są lekko spłaszczone i mi wiszą. Zapragnęłam okrągłych sterczących piersi. Mój partner mówi, żen nie powinnam nic z nimi robić bo są piękne, a ja nadal uważam, że mi wiszą. Też wiele razy się zastanawiałam jak to będzie z powrotem do pracy. Moja praca polega na składaniu zestawów operacyjnych, a co za tym idzie, dźwiganie ich i przenoszenie. Nie wiem, czy będę mogła cyganić tyle czasu na zwolnieniu, chyba, że ktoś mi będzie pomagał z przenoszeniem ciężkiego konteneru z instrumentarium, choć wolałabym tego unikać i wrócić do pracy całkowicie zdolna. Co innego praca przy biurku, a co innego moja i tu się zastanawiam co i jak w tym przypadku.....
|
2019-12-14, 14:31 | #3462 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2019-12
Wiadomości: 49
|
Dot.: Piersi sobie powiększamy i o życiu rozmawiamy -kontynuacja :-) cz.32
Ala, też mnie właśnie to martwi bo w mojej jednej pracy muszę sama rozpakować i przynosić towary.. A druga to całkowicie bo noszenie ciężkich tac, talerzy, krzeseł i bieganina wokół klienta :/ a też nie mogę sobie pozwolić na długie wolne bo potrzebuje kasy jednak
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2019-12-14, 16:22 | #3463 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2019-10
Wiadomości: 52
|
Dot.: Piersi sobie powiększamy i o życiu rozmawiamy -kontynuacja :-) cz.32
[QUOTE=bamsee;87419869]Ala, też mnie właśnie to martwi bo w mojej jednej pracy muszę sama rozpakować i przynosić towary.. A druga to całkowicie bo noszenie ciężkich tac, talerzy, krzeseł i bieganina wokół klienta :/ a też nie mogę sobie pozwolić na długie wolne bo potrzebuje kasy jednak
W pierwszym miesiącu nie wolno nic dźwigać. Maksymalna waga to 1 kg. Przez pierwsze dni nie mogłam sobie wody 1,5 litra przynieść i nawet odkręcić. Torebka czasami wydawała mi się za ciężka i mąż za mną ją nosił. Potem można powolutku zwiększyć wysiłek pod kontrolą lekarza. |
2019-12-14, 20:13 | #3464 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2016-11
Lokalizacja: Wielkopolska
Wiadomości: 452
|
Dot.: Piersi sobie powiększamy i o życiu rozmawiamy -kontynuacja :-) cz.32
Cytat:
Co do takich czynności codziennych np siatka z zakupami, to po miesiącu już coś tam nosiłam. Organizm sam Cię zawiadomi - jak będzie bolało to odpuść i sama zobaczysz na ile jesteś sprawna pod tym względem. Co do seksu, to po tygodniu daliśmy radę, ale na fotelu i mega delikatnie
__________________
Operacja 04.02.2019, Poznań. Poprawka 18.11.2019 Motiva round 265cc demi - podmięśniowo. Z dechy do 65E |
|
2019-12-15, 01:20 | #3465 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2019-12
Wiadomości: 20
|
Dot.: Piersi sobie powiększamy i o życiu rozmawiamy -kontynuacja :-) cz.32
Hej, pisałam Wam że miałam konsultacje przez maila, a następna z przymiarką implantow ma być w dzień operacji w Czechach. Poprosiłam jednak o wcześniejszą konsultacje żeby dowiedzieć się co i jak zanim się ostatecznie zdecyduję (mam niedaleko bo jestem ze śląska). Czekam na odpowiedź. Tak bardzo chcialabym to zrobić a tu dziś czytam że 85% kobiet musi po 15 latach implanty wymienić- co to za statystyki!
|
2019-12-15, 01:26 | #3466 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2016-11
Lokalizacja: Wielkopolska
Wiadomości: 452
|
Dot.: Piersi sobie powiększamy i o życiu rozmawiamy -kontynuacja :-) cz.32
Cytat:
__________________
Operacja 04.02.2019, Poznań. Poprawka 18.11.2019 Motiva round 265cc demi - podmięśniowo. Z dechy do 65E |
|
2019-12-16, 07:36 | #3467 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 4 849
|
Dot.: Piersi sobie powiększamy i o życiu rozmawiamy -kontynuacja :-) cz.32
Cytat:
Cytat:
__________________
asia Edytowane przez asiulkaa Czas edycji: 2019-12-16 o 07:37 |
||
2019-12-16, 07:58 | #3468 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 4 111
|
Dot.: Piersi sobie powiększamy i o życiu rozmawiamy -kontynuacja :-) cz.32
Dziękuję za odpowiedzi. Niestety w moim przypadku to musiałabym iść na około miesiąc na zwolnienie, bo nie mogę prosić, żeby mi ktoś bez przerwy pomagał w pracy i odrywał się sam od swojej roboty.
|
2019-12-16, 12:52 | #3469 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2019-10
Wiadomości: 52
|
Dot.: Piersi sobie powiększamy i o życiu rozmawiamy -kontynuacja :-) cz.32
Cytat:
---------- Dopisano o 13:52 ---------- Poprzedni post napisano o 13:35 ---------- Ja teraz zastanawiam się nad kupnem seksownego stanika, który by podniósł, przybliżył i wyeksponował żelki. Idą święta i można było by sprawdzić jak wyglądają w innym niż operacyjny stanik. Chyba na kilka godzin nic się nie stanie. |
|
2019-12-16, 14:28 | #3470 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2019-12
Wiadomości: 49
|
Dot.: Piersi sobie powiększamy i o życiu rozmawiamy -kontynuacja :-) cz.32
Asiulka, jesteś tak silna czy piersi ci aż tak nie dokuczaly? Podziwiam
Kurcze dziewczyny, myślałam że jak wpłacę zaliczkę i zamówię bilety to będę w radości czekać na zabieg a tymczasem ja mam coraz większe schizy, że coś się stanie z implantem i nie będzie mnie stać na nową operacje, że cały czas będę myśleć o tym ze musze zbierać kasę na nową operacje...ze całe życie będę myśleć o tym że moje piersi nie są na stałe tylko do wymiany. Dostaje na łeb.. Widzę ile dziewczyn ma implanty chocby z tych z tv i internetu i łapie mnie schiza że one to zrobiły bo je stać na nowy zabieg w razie kiedy by się coś stało, mnie nie będzie stać mojej matce w ciąży urosły cycki jak donice, schizuje że jak zajde w ciążę to że mną będzie to samo i po chwili do wymiany. Mam ochotę od siebie uciec Wysłane z aplikacji Forum Wizaz ---------- Dopisano o 15:25 ---------- Poprzedni post napisano o 15:24 ---------- Że też nie ma żadnych stron gdzie można by było zobaczyć implanty po kilku latach Wysłane z aplikacji Forum Wizaz ---------- Dopisano o 15:28 ---------- Poprzedni post napisano o 15:25 ---------- Zapisując się na zabieg w mojej głowie były myśli że zrobię cycki raz na zawsze i będę miała spokój, a teraz widzę coraz więcej osób które idą albo na poprawke za własne pieniądze albo muszą wymieniać po kilku latach wrrr czemu życie nie jest proste Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2019-12-16, 14:59 | #3471 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2019-10
Wiadomości: 52
|
Dot.: Piersi sobie powiększamy i o życiu rozmawiamy -kontynuacja :-) cz.32
[QUOTE=bamsee;87425358]Asiulka, jesteś tak silna czy piersi ci aż tak nie dokuczaly? Podziwiam
Kurcze dziewczyny, myślałam że jak wpłacę zaliczkę i zamówię bilety to będę w radości czekać na zabieg a tymczasem ja mam coraz większe schizy, że coś się stanie z implantem i nie będzie mnie stać na nową operacje, że cały czas będę myśleć o tym ze musze zbierać kasę na nową operacje...ze całe życie będę myśleć o tym że moje piersi nie są na stałe tylko do wymiany. Dostaje na łeb.. Widzę ile dziewczyn ma implanty chocby z tych z tv i internetu i łapie mnie schiza że one to zrobiły bo je stać na nowy zabieg w razie kiedy by się coś stało, mnie nie będzie stać mojej matce w ciąży urosły cycki jak donice, schizuje że jak zajde w ciążę to że mną będzie to samo i po chwili do wymiany. Moja matka ma takie cyce że mogłaby wykarmić wojsko A w razie potrzeby ukatrupić takim cycorem. A ja całe życie mini A dopiero jak przytyłam i może jakieś zmiany hormonalne że było B. Więc nie ma co się sugerować że matka ma, babka, ciotka i cała reszta. Od strony ojca też wszystke baby miały cycki, nawet młode siksy nastolatki miały wielkie pełne i okrągłe, a ja ich ciotka wyglądałam jak odmieniec. |
2019-12-16, 16:04 | #3472 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 4 849
|
Dot.: Piersi sobie powiększamy i o życiu rozmawiamy -kontynuacja :-) cz.32
Cytat:
Ten brzuch to był mały zabieg, 200ml poniżej pasa, ja to chciałam na raz za jednym znieczuleniem i rehabilitacją zrobić, ale nie można. Stąd tygodniowy odstęp. Co do stanika, to ja stroje kąpielowe dwa tygodnie po operacji kupowałam- potrzebowałam coś na zbliżający się wyjazd, a szła jesień i brak oferty w sklepach. Codziennie miałam przez godzinę "wietrzyć" cycki, więc same zakupy ok, ale z zakupem staników i noszeniem poczekałam wymagane 6 czy 7 tygodni. Cycki były i tak na tyle sztywne, że zapomnij o ich podniesieniu czy przybliżeniu, a chciałam już kupić stanik widząc jak faktycznie cycki się w nim ułożą. Co Ty, mięczak ze mnie , pierwsze 4 dni sporo leków przeciwbólowych brałam i wtedy faktycznie bardzo uważałam, ale od piątego dnia już nic (no po odsysaniu fałdziaczka były jeszcze 3 dni na lekach, ale znacznie mniejsze ilości). Jak już nie byłam na lekach, to wiedziałam, że nic nie maskuje bólu i po prostu robiłam tyle na ile ciało mi pozwalało, znaczy żeby nie bolało i nie ciągnęło. No i masaże też mi super pomagały, po nich ruchomość ręki mi ładnie wzrastała.
__________________
asia |
|
2019-12-16, 17:45 | #3473 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2019-10
Wiadomości: 52
|
Dot.: Piersi sobie powiększamy i o życiu rozmawiamy -kontynuacja :-) cz.32
No i masaże też mi super pomagały, po nich ruchomość ręki mi ładnie wzrastała.[/QUOTE]
Asiulkaa co to za masaże ? Sama robiłaś czy chodziłaś gdzieś na masaże ? |
2019-12-16, 18:02 | #3474 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 4 111
|
Dot.: Piersi sobie powiększamy i o życiu rozmawiamy -kontynuacja :-) cz.32
Cytat:
|
|
2019-12-17, 08:29 | #3475 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 4 849
|
Dot.: Piersi sobie powiększamy i o życiu rozmawiamy -kontynuacja :-) cz.32
Miałam w pakiecie z operacją, w sumie 3 masaże. Pani masowała mięśnie wokół piersi, sprawdzała ruchomość ręki, znowu masowała. Po takim masażu mięśnie były fajnie rozluźnione i mogłam znacznie więcej robić.
__________________
asia |
2019-12-17, 11:03 | #3476 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2019-10
Wiadomości: 52
|
Dot.: Piersi sobie powiększamy i o życiu rozmawiamy -kontynuacja :-) cz.32
Cytat:
---------- Dopisano o 12:03 ---------- Poprzedni post napisano o 12:01 ---------- Szukam dobrego specyfiku na pryszcze na dekolcie bo to strasznie wygląda, nawet nic nie można odsłonić. Zna może ktoś z Was? |
|
2019-12-17, 12:41 | #3477 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 4 849
|
Dot.: Piersi sobie powiększamy i o życiu rozmawiamy -kontynuacja :-) cz.32
Cytat:
__________________
asia |
|
2019-12-18, 13:39 | #3478 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 1 510
|
Dot.: Piersi sobie powiększamy i o życiu rozmawiamy -kontynuacja :-) cz.32
Cześć wszystkim!
Trafiłam tutaj, bo chcę w końcu spełnić swoje największe marzenie i pozbyć się największego kompleksu, Jednocześnie im dłużej siedzę w internecie szukając informacji o lekarzach tym większy mam mętlik w głowie i pełno bardzo starych informacji Czy jest tu może jakaś dziewczyna ze Szczecina albo okolicy i pomogła by mi się ogarnąć w temacie operacji biustu? O sobie powiem tyle, że mam 30 lat, wspaniałego syna i męża i tak naprawdę do pełni satysfakcji brakuje mi tylko kobiecości. Jak zdejmę stanik wyglądam jak nastoletni chłopiec |
2019-12-18, 19:41 | #3479 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2019-10
Wiadomości: 52
|
Dot.: Piersi sobie powiększamy i o życiu rozmawiamy -kontynuacja :-) cz.32
Miałam dzisiaj kupić pierwszy stanik po zabiegu i..mi się nie udało. Trudno znaleźć odpowiedni który dobrze podtrzyma biust i nie będzie miał fiszbin i szwów.
Może znacie jakieś dobre pooperacyjne,,właściwe" staniki. Szukam też dobrego specyfiku na pryszcze na dekolcie bo wygląda to naprawdę strasznie. |
2019-12-19, 03:58 | #3480 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2016-11
Lokalizacja: Wielkopolska
Wiadomości: 452
|
Dot.: Piersi sobie powiększamy i o życiu rozmawiamy -kontynuacja :-) cz.32
Lisek, ja sobie z pryszczami poradziłam w prosty sposób - kupiłam sobie w rossmannie gąbkę peelingującą (teraz znalazłam lepszą, taką czarną, detoksykującą, właściwości zachowuje 3 miesiące, kosztuje kilkanaście zł ale jest super) do tego żel pod prysznic od Chodakowskiej, bo ma bardzo naturalny skład. Żel na gąbeczkę i jechałam. Po kąpieli balsam. No i minęło.
__________________
Operacja 04.02.2019, Poznań. Poprawka 18.11.2019 Motiva round 265cc demi - podmięśniowo. Z dechy do 65E |
Nowe wątki na forum Chirurgia plastyczna |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 18:13.