Nasze sposoby na to, jak kochać perfumy i nie zbankrutować :-)

[bb877eca5b670ba2fd8b4b07a42f711101bde2c0_634f2ff37f2c0]

Próbowałam znaleźć podobny wątek, ale mi się to nie udało. Jeżeli taki istnieje, to proszę ślicznie o link.

Temat z przymrużeniem oka, ale wszyscy chyba wiemy, że miłość do perfum potrafi zawrócić w głowie. Macie jakieś sprawdzone sposoby na to, żeby trzymać to uczucie w ryzach?

Poniżej prezentuję garść własnych porad, których się (zazwyczaj!) trzymam:
1. Staram się nie kupować zapachów bez ich przetestowania. Czasami pod wpływem impulsu kupię coś w ciemno, ale są to zapachy w okolicach maksymalnie 50-60 zł, więc nie ma płaczu, nawet jeśli mi się ostatecznie nie spodobają.
2. Jeżeli zapach mi się podoba, to zastanawiam się, do czego tak właściwie będę go nosić. Jeżeli ma to być zapach typu efekt WOW, który użyję może dziesięć razy w życiu, to decyduję się na odlewkę, a nie pełnowartościowy produkt.
3. Staram się nie sugerować do końca opiniami innych. Bywało, że czytałam "nic specjalnego" czy "totalny zawód" o perfumach, które sprawiły, że przez cały dzień siedziałam z niuchem w nadgarstku i nie mogłam się oderwać. Szukam zapachów po nutach.
4. Daję szansę tańszym zapachom. Jeden z najśliczniejszych zapachów, jaki znam, to perfumy za ok. 30 zł za 100 ml. Czasami tanie perfumy nie mają atrakcyjnego otwarcia, ale za to bardzo ładnie rozwijają się na skórze.
5. Na co dzień używam zwykle tańszych perfum, a droższych na specjalne okazje.

A czym Wy się kierujecie? Macie jakieś superrady, które moglibyście dać innym?

[kaledonia]

Nie ma co się kierować modą, bo to kosztuje. Nowości mają swoje ceny.

Ja kupuję w ciemno, czytam recenzje i tylko raz niekoniecznie trafiłam. Mam po prostu sprawdzone recenzentki na kwc, które zauważyłam, że mają podobny gust do mojego lub wręcz przeciwnie.

Starsze zapachy, praktycznie retro też są fajne i warto dać im szansę.

[Fenris]

Mój sposób to rozbiórki.
Ja kupuję często w ciemno po nutach i recenzjach.

[Snowdrop_]

Podobnie jak Fenris +
od dłuższego czasu bardzo ograniczam nawet zakupy odlewek, bo nazbierałam ich dużo za dużo i jest to liczba nie do zużycia. Duże flakony, nawet jeżeli zapach fajny, kupuję już rzadko i zwykle nie dla siebie, komuś na prezent (ale rodzina też ma już za dużo perfum, więc i tutaj zaczęłam pilnować się z zakupami). Najbardziej obecnie lubię próbki 2-5 ml, poznam, zużyję i z radością wyrzucam puste opakowanie, że już nie muszę zużywać nic na siłę, bo mam za dużo. W 99% teraz nie kupuję pełnowymiarowych wersji po testowaniu próbek. Także tak, kiedyś nie miałam kasy a chciałam więcej flakonów, teraz mam pieniądze ale perfumy praktycznie przestaję kupować, mam straszny przesyt po tylu latach. Wolę zainwestować w kolejny (szósty) język niż kosmetyki a zaczynam przygodę z norweskim, będzie on wkrótce bardzo potrzebny u nas w rodzinnej działalności, więc kursy językowe zajmują miejsce perfum. No i i nadal podróże. Chciałabym także zainteresować się zielarstwem bardziej niż kosmetykami opartymi na chemii.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kaledonia]

Napisane przez Snowdrop_

Podobnie jak Fenris +
od dłuższego czasu bardzo ograniczam nawet zakupy odlewek, bo nazbierałam ich dużo za dużo i jest to liczba nie do zużycia. Duże flakony, nawet jeżeli zapach fajny, kupuję już rzadko i zwykle nie dla siebie, komuś na prezent (ale rodzina też ma już za dużo perfum, więc i tutaj zaczęłam pilnować się z zakupami). Najbardziej obecnie lubię próbki 2-5 ml, poznam, zużyję i z radością wyrzucam puste opakowanie, że już nie muszę zużywać nic na siłę, bo mam za dużo. W 99% teraz nie kupuję pełnowymiarowych wersji po testowaniu próbek. Także tak, kiedyś nie miałam kasy a chciałam więcej flakonów, teraz mam pieniądze ale perfumy praktycznie przestaję kupować, mam straszny przesyt po tylu latach. Wolę zainwestować w kolejny (szósty) język niż kosmetyki a zaczynam przygodę z norweskim, będzie on wkrótce bardzo potrzebny u nas w rodzinnej działalności, więc kursy językowe zajmują miejsce perfum. No i i nadal podróże. Chciałabym także zainteresować się zielarstwem bardziej niż kosmetykami opartymi na chemii.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

A spotkałaś się z odlewkami perfum naturalnych ?

[Snowdrop_]

Napisane przez kaledonia

A spotkałaś się z odlewkami perfum naturalnych ?

Z odlewkami niestety nie, chyba nawet nie ma takiej grupy na fb, ale perfum ekologicznych znam już całkiem sporo a zaczynałam dawno temu od greckiej marki Korres, ich Rosewood Blackcurrant Cyclamen to nadal mój nr 1 obok Rose Absolue YR i In Love Again YSL, są mniej słodkie niż In Love i czuć w nich drzewność pochodzącą od drzewa różanego, miętę i nuty dobrej jakościowo pomadki do ust (a reszta jak w In Love Again).

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kaledonia]

Napisane przez Snowdrop_

Z odlewkami niestety nie, chyba nawet nie ma takiej grupy na fb, ale perfum ekologicznych znam już całkiem sporo a zaczynałam dawno temu od greckiej marki Korres, ich Rosewood Blackcurrant Cyclamen to nadal mój nr 1 obok Rose Absolue YR i In Love Again YSL, są mniej słodkie niż In Love i czuć w nich drzewność pochodzącą od drzewa różanego, miętę i nuty dobrej jakościowo pomadki do ust (a reszta jak w In Love Again).

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Znam i miałam tylko Avril, Acorelle widzę, że też ma perfumy, ale tu ceny już nie są niskie i wolałabym odlewkę

[Snowdrop_]

Napisane przez kaledonia

Znam i miałam tylko Avril, Acorelle widzę, że też ma perfumy, ale tu ceny już nie są niskie i wolałabym odlewkę

Dlatego ja już nie skupuję, bo mam poważniejsze wydatki i też trochę dręczyły mnie wyrzuty sumienia za próżność a też wolę wydać na zwierzęta bez właścicieli i naukę, przynajmniej jest z tego jakiś plus dla świata, nie tylko generowanie kolejnych wysp śmieci na oceanach i zagracanie chaty rzeczami których nie jestem w stanie zużyć. Perfumy pełnowymiarowe teraz kupuję raczej tylko kiedy komuś chcę zrobić ciekawy prezent, bo znam się na tym i głównie dlatego.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Pani_Robot]

Ja kupuję zawsze największą pojemnośc, chętnie tester. Odsprzedaję pozostałośc, gdy miłość minie i mam to, co zuzyłam za o wiele niższą cenę niż miałabym np we flakonie 50ml, bo im większa pojemnośc, tym cena za ml niższa.

[Eveen]

Zawsze sprawdzam perfumehub by szukać najniższych cen.

Kolejna sprawa to odkupowanie na grupach od znanych i sprawdzonych osób.

Pierw próbka/odlewka a później ewentualny zakup - musze widzieć jak się będzie na mnie nosił i rozwijał.

[Marigold19]

Napisane przez Eveen

Zawsze sprawdzam perfumehub by szukać najniższych cen.

Kolejna sprawa to odkupowanie na grupach od znanych i sprawdzonych osób.

Pierw próbka/odlewka a później ewentualny zakup - musze widzieć jak się będzie na mnie nosił i rozwijał.

No u mnie z tym też różnie bywa, więc już rzadko kupuję "w ciemno".

[Sybil_]

kupowanie w internetowych (sprawdzonych perfumeriach)
kupowanie małych pojemności, odlewem na wizażu lub próbek na allegro aby poznać zapach
ewentualne wymiany między przyjaciółkami, rodziną

[squirrelqa]

Praca w branży perfumeryjnej/beauty Sporo gratisów i flakoniki wystawione w biurze do testowania.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kaledonia]

Dopisuję olejki arabskie. Kupiłam kilka o zapachu takim, jakich całych flakonów perfum bym nie nabyła. Nie noszę takich zapachów na co dzień, więc byłoby szkoda.

[kaledonia]

Nie chciałabym pachnieć tanio żadną podróbą, za takie "oszczędności" to ja dziękuję Tandetę czuć z daleka.

[Pijje]

Ja od w sumie już 2 lat w perfumy zaopatruje się wyłącznie w takiej autorskiej drogerii u mnie w mieście. Kobieta otworzyła coś w rodzaju swojego saloniku, gdzie 90% asortymentu to właśnie perfumy. Jest wygodna kanapa, stoli, dywany. Można przyjść, napić się kawy i porozmawiać. Zupełnie inne miejsce niż sieciowe drogerie. Mi odpowiada bardzo i cenowo pilnuję okazji.