2019-01-29, 12:44 | #31 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 10 550
|
Dot.: Co jest ze mną?
Czyli jesteś jak rozdarta sosna xD
Ludzie czy wy serio nie macie co robić w życiu? Przecież kupę czasu się traci na takie rozkminy, wy nie studiujecie nie pracujecie? To może czas zacząć, wtedy naprawdę takie problemy z d*py będziecie rozwiązywać szybciej bo zwyczajnie nie będziecie mieć czasu na rozkminy. Na wszelkie proble my pt.kocham czy nie kocham polecam 2 etaty. |
2019-01-29, 12:56 | #32 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2019-01
Wiadomości: 39
|
Dot.: Wątpliwości co do rozstania
Cytat:
---------- Dopisano o 13:56 ---------- Poprzedni post napisano o 13:54 ---------- [1=f284c48a05423b409a451c4 db0eed2c1276616e1_6008c42 88f43f;86433681]Ogarnij się. Chcesz z nią zerwać, ale wiesz że za tydzień będziesz do niej pisać - zrobisz jej sieczkę z mózgu.[/QUOTE] Właśnie o to chodzi, że jakbym ją zostawił to już bym nie mógł napisać do niej za tydzień, bo wiem, że do niczego dobrego to by nie doprowadziło. I to mnie jedynie blokuje, bo obawiam się tego czasu tydzień, 2 tygodnie po rozstaniu, i nie wiem ile będzie to trwać, ten żal, ta pustka. |
|
2019-01-29, 13:05 | #33 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2018-06
Wiadomości: 482
|
Dot.: Co jest ze mną?
Pierwsze pół roku związku to faza "miodowego miesiąca". Wtedy się nie widzi wad drugiej osoby, nie ma się żadnych wątpliwości bo wszystko jest idealne.
Czy będziesz żałował? Pewnie tak. Dlaczego? Bo nadal będziesz wspominał to jak było super przez pierwsze pół roku. Idealizowałeś ją tym bardziej, że wydawała się niedostępna, mogła w każdej chwili zniknąć. Widocznie nie jest dla Ciebie. Im dłużej będziesz w tym trwał, tym gorzej ona się poczuje kiedy pozna prawdę. Musisz podjąć jakąś decyzję. Skoro jednak myślisz o rozstaniu, to znaczy że już ją podjąłeś. Tylko boisz się konsekwencji... |
2019-01-29, 13:18 | #34 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2018-12
Wiadomości: 5 634
|
Dot.: Wątpliwości co do rozstania
Cytat:
Miej jaja, zerwij i daj jej możliwość na szczęście. |
|
2019-01-29, 13:51 | #35 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2019-01
Wiadomości: 39
|
Dot.: Co jest ze mną?
Cytat:
---------- Dopisano o 14:51 ---------- Poprzedni post napisano o 14:50 ---------- [1=f284c48a05423b409a451c4 db0eed2c1276616e1_6008c42 88f43f;86433883]To lepiej z nią tkwić, marnować jej życie? Jesteś egoistą, nienawidzę takiego zachowania bo mnie to spotkało i to jest strasznie wredne. Jest Ci źle, ale nie zostawisz bo będzie smutno samemu. Miej jaja, zerwij i daj jej możliwość na szczęście.[/QUOTE] Nie jestem, to znaczy nie chcę być, dlatego tu piszę o poradę, nie mam wielkiego doświadczenia w związkach i pewnie dlatego takie odczucia to dla mnie nowość. Ale myślę, że decyzja jest już podjęta, i teraz tylko kwestia najbliższego czasu, kiedy to się stanie. |
|
2019-01-29, 15:07 | #36 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2019-01
Wiadomości: 405
|
Dot.: Co jest ze mną?
Piszesz, że prosisz o poradę. No to ludzie Ci radzą. Dlaczego nie usiądziesz, nie zastanowisz się nad problemem i nie wcielisz ich rad w życie?
Edytowane przez Odwazna_jak_sliwa Czas edycji: 2019-01-29 o 15:08 |
2019-01-29, 15:09 | #37 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2018-05
Wiadomości: 1 042
|
Dot.: Co jest ze mną?
Zostaw tą dziewczynę, z tego związku nic nie będzie, a im szybciej się zakończy, tym lepiej dla niej.
__________________
Nic tak nie rozpala człowieka, jak gorąca herbata. |
2019-01-29, 18:50 | #38 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2015-08
Wiadomości: 1 951
|
Dot.: Co jest ze mną?
Czujesz, że to nie to, to ją zostaw.
__________________
kiedy się naprawdę kogoś kocha, wierność nie jest żadną zasługą... |
2019-02-11, 10:43 | #39 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2019-01
Wiadomości: 39
|
Dot.: Co jest ze mną?
No i stało się. W piątek rozstałem się z nią. Czułem, że to nie ta, że to się nie uda.
Ale jednak teraz czuję taką pustkę po tym wszystkim, że ona już nie napiszę do mnie rano wiadomości, że nie spotkamy się tam gdzie zawsze. W głowie mam same piękne chwile, które razem spędziliśmy. Kiedy to wszystko minie? Wiem, ze dopiero minęły 3 dni, ale czuję się ogólnie kiepsko. Mimo, że to było najlepsze rozwiązanie dla obu stron. Najgorsze jest poczucie, że to wyszło z mojej inicjatywy... Że to ja wszystko zepsułem. Ona była gotowa brnąć w to dalej, gdyby tylko widziała, że mi zależy. A mi po prostu nagle przestało. Nie umiem tego wyjaśnić. Przyszedł jeden dzień, i ja nagle zdałem sobie sprawę, że się męczę, że to chyba nie to. To było takie uderzenie, dziwne, sam nie wiem czemu to się stało. Nie umiem tego wyjaśnić, ale tak to chyba jest? Myślałem, że to chwilowe, ale to się zaczęło nasilać. Próbowałem to wszystko jakoś wzniecić ponownie, ale to się wypaliło i nie udało się. W związku z czym postanowiłem z nią porozmawiać i się rozstać. Ona też była na to zdecydowana, bo widziała, że nic z tego nie będzie. Nie kochałem jej chyba nigdy i ona mnie raczej też nie, ale byłem bardzo długo zafascynowany i zauroczony. Mimo to mam w sobie takie poczucie winy, i teraz ogromną pustkę, której chyba jeszcze nie umiem wypełnić? Ile u Was trwał taki trudny czas po rozstaniu? Co mogę zrobić, żeby to wszystko jakoś załagodzić? |
2019-02-11, 18:03 | #40 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2019-01
Wiadomości: 39
|
Dot.: Co jest ze mną?
To jak podzieli się ktoś? Ile to u niego trwało?
Jak załagodzić to uczucie pustki i ten wielki smutek? |
2019-02-12, 06:15 | #41 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 158
|
Dot.: Co jest ze mną?
Cytat:
Byłam psychicznie przygotowana na rozstanie, rozmawialiśmy nawet o tym jakby wyglądała nasza relacja po tym. Sama teraz widzę, że już wtedy podjął decyzję o zakończeniu związku, ale odwlekał to w czasie. Jego też bardzo bolała ta sytuacja. Rozstaliśmy się tydzień później. Mimo, że deklarowaliśmy chęć utrzymywania znajomości, okazało się to trudniejsze niż myślałam. Chciałam pisać z nim jak dawniej, ale stał się oschły i lakoniczny, co tylko mnie denerwowało, ale sądzę że to przemyślane zachowanie z jego strony - nie chciał mi robić nadziei. Myślę, że takie pisanie po rozstaniu przedłuża tylko ból po stracie i nie pozwala zapomnieć. Od rozstania minął prawie miesiąc, nie rozmawiamy tak naprawdę dopiero od tygodnia i nie ma dnia, żebym nie zastanawiała się, co u niego. Ale myślę, że nie ma innej rady na zapełnienie pustki niż skupić się na pracy/sporcie/książkach/serialach. Ważne jest wsparcie znajomych. Na miłość mam nadzieję przyjdzie jeszcze czas, ale na razie jest na to za wcześnie, bo wszystko jest jeszcze zbyt świeże.
__________________
|
|
2019-02-12, 07:29 | #42 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2019-01
Wiadomości: 39
|
Dot.: Co jest ze mną?
Cytat:
Sam chciałbym wiedzieć, jak ona znosi to rozstanie. Ale pisanie i pytanie nawet krótkie "Jak się trzymasz?" chyba nie ma sensu, bo będzie torpedowało ból. Jak się rozchodziliśmy po raz ostatni, to sprawiała wrażenie, że była gotowa i generalnie, że czekała kiedy to zrobię, niby przygotowana na najgorsze, ale pewnie gdzieś tam w samotności, gdy do niej to dotarło poczuła ból, choćby nie wiem, co mówiła. |
|
2019-02-12, 09:55 | #43 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 3 261
|
Dot.: Co jest ze mną?
To zupełnie naturalne, że będziesz przez jakiś czas tęsknił za swoją dziewczyną. Twierdzisz, że jej nie kochałeś, więc pewnie wkrótce się wyliżesz.
Gdybym była na jej miejscu, to nie chciałabym żebyś ciągnął tą relację mając w głowie tyle wątpliwości. Zrobiłeś sobie i jej przysługę, bo dzięki temu będziecie mogli szukać dalej. To zdecydowanie nie było to, pomimo tego, że nie miałeś zarzutów do tej dziewczyny i uważałeś, że jest super. Podjąłeś mądrą i dojrzałą decyzję. Zajrzyj do wątku rozstaniowego jeśli masz ochotę. Znajdziesz tam wiele odpowiedzi i wsparcie po rozstaniu. https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1263587&page=36 |
2019-02-12, 10:37 | #44 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2019-01
Wiadomości: 39
|
Dot.: Co jest ze mną?
Cytat:
Póki co jednak obarczam się winą. Że to przeze mnie. Że ona była gotowa brnąć w to dalej, chciała coś ze mną stworzyć, oczywiście gdyby mi zależało, a mi przestało i to wszystko zepsułem. Mam nadzieję, że te wyrzuty sumienia miną i wszystko wróci do normy. |
|
2019-02-12, 11:10 | #45 |
lokalna gwiazda
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: Mazury
Wiadomości: 19 804
|
Dot.: Co jest ze mną?
Nie jesteście małżeństwem obarczonym dziećmi i kredytem, żeby "brnąć". Zawiązek to nie orka na ugorze, tylko radość i szczęście. A skoro szczęścia brak... Uczucie pustki jest całkiem naturalne, ale minie. Zdziwisz się, jak szybko.
|
2019-02-12, 12:26 | #46 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2019-01
Wiadomości: 39
|
Dot.: Co jest ze mną?
Masz rację. Wszystko to wiem. Mam jednak małe doświadczenie w związkach. Właściwie to mój pierwszy tak poważny. I wydaje mi się, że po prostu przyzwyczaiłem się do pewnych rzeczy/schematów, które przez ostatni rok mi towarzyszyły. I nawet jeśli ostatnio stwierdziłem, że nie czuję już w tym jakiejś pasji i mnie to nudzi, to jednak to przyzwyczajenie wygrywa i teraz tego brak. A to właśnie we wtorek widywaliśmy się najczęściej, a dziś nie... Także pewnie kilka tygodni i przyzwyczaje się, a może wkrótce poznam kogoś z kim będę mógł zbudować coś nowego
|
2019-02-12, 15:21 | #47 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 3 663
|
Dot.: Co jest ze mną?
To normalne, związek po prostu wypełnia naprawdę dużo czasu każdego dnia, automatycznie żeby opowiedzieć jakąś historię czy pokazać coś ciekawego człowiek zwraca się zwykle do partnera, powstaje mnóstwo wspólnych zwyczajów... nawet po niekochanym partnerze zostaje taka wyrwa w codziennym życiu. Obstawiam że przejdzie ci jak już ją zapełnisz i stworzysz sobie nową codzienność bez dziewczyny.
|
2019-02-12, 15:57 | #48 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2019-01
Wiadomości: 39
|
Dot.: Co jest ze mną?
No właśnie chyba tego najbardziej brakuje. Że gdy coś się wydarzy to zawsze do niej od razu pisałem a teraz tego nie ma.
Poza tym jestem chyba w momencie że mam w głowie tylko te wspaniałe chwile, a nie myślę o tych wadach które sprawiły że moje uczucie się wypaliło. Pewnie stwierdzicie że to głupi pomysł ale zapytam - krótka wiadomość do niej "jak się trzymasz?" bez zbędnego długiego gadania jest bez sensu i może ją wkurzyć? |
2019-02-12, 16:41 | #49 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 158
|
Dot.: Co jest ze mną?
Cytat:
Ja do swojego byłego chłopaka nie mam żalu że mnie zostawił (albo się oszukuję i go tłumię), bo nie miał wpływu na to, że zobojętniał, nie planował tego. Oczywiście jest mi ciężko, bo czuję pustkę, ale brak kontaktu, mimo że jest bolesny, jest najlepszym rozwiązaniem.
__________________
|
|
2019-02-12, 21:15 | #50 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2019-01
Wiadomości: 39
|
Dot.: Co jest ze mną?
Cytat:
|
|
2019-02-14, 17:39 | #51 | |
lokalna gwiazda
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: Mazury
Wiadomości: 19 804
|
Dot.: Co jest ze mną?
Cytat:
Uznałabym, że sobie kpisz. Nie kontaktuj się. |
|
2019-02-14, 20:01 | #52 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2019-01
Wiadomości: 39
|
Dot.: Co jest ze mną?
Tak sądziłem. Nie kontaktowałem się choć mnie kusiło a teraz chyba już nie mam takich pomysłów.
Ogólnie było tak - po rozstaniu w piątek sobota i niedziela minęły mi w miarę a dopiero w poniedziałek w pracy pojawiła się pustka smutek, we wtorek musiałem zmierzyć się z tym że nie zobaczymy się jak zawsze tego dnia, w środę było już lepiej i dziś jest dużo lepiej, czuję że powoli przyzwyczajam się do sytuacji i zaczynam z większym dystansem patrzeć na to że to była dobra decyzja 😉 |
2019-02-15, 22:22 | #53 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2019-01
Wiadomości: 39
|
Dot.: Co jest ze mną?
A myślicie że możnaby napisać do jej koleżanki żeby się dowiedzieć jak się czuje? Czy będzie to tak samo bez sensu jak pisanie do samej zainteresowanej?
|
2019-02-15, 22:56 | #54 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 617
|
Dot.: Co jest ze mną?
Ewidentnie masz głęboko gdzieś uczucia tej dziewczyny. Po co te gierki? Tak bardzo chcesz się dowiedzieć od jej koleżanki czy ona po Tobie cierpi czy w ogóle rozpacza? Bo jak mniemam to właśnie Cie najbardziej interesuje. Ciekawy jesteś czy po Tobie płacze czy sobie dziewczyna dobrze radzi
Daj jej spokój! Zostaw ją i jej koleżanki. Najpierw zrywasz z dziewczyną, a potem szukasz kontaktu. Jesteś niepoważny. |
2019-02-15, 23:01 | #55 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2019-01
Wiadomości: 643
|
Dot.: Co jest ze mną?
Cytat:
__________________
Jeśli nie masz na coś czasu, to prosty znak, że nie jest to dla Ciebie istotne. |
|
2019-02-16, 08:38 | #56 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2019-01
Wiadomości: 39
|
Dot.: Co jest ze mną?
Nie mam jej gdzieś. Nigdy nie miałem. Coś nam nie pykło i nie mogliśmy być razem, oboje do tej decyzji doszliśmy, ale nie jest mi obojętna i mam nadzieję że nie cierpi i że jakoś sobie wszystko ułożyła, tyle chciałbym wiedzieć.
|
2019-02-16, 09:27 | #57 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 2
|
Dot.: Co jest ze mną?
Rozstaliście się dopiero parę dni temu. To zdecydowanie zbyt mało czasu, żeby przestać się przejmować, tym bardziej, że jak piszesz, dziewczyna chciała walczyć o związek i sama by nie podjęła decyzji o jego zakończeniu.
Co byś zrobił, gdybyś dowiedział się od niej czy jej koleżanki, że cierpi? Taka wiadomość pewnie tylko by cię przybiła i wzbudziła poczucie winy. Dlatego staraj się być silny i nie szukać kontaktu. |
2019-02-16, 13:41 | #58 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2019-01
Wiadomości: 39
|
Dot.: Co jest ze mną?
Może masz rację. Lepiej już nie rozdrapywać tych ran.
Martwi mnie jednak że teraz kompletnie nie mam ochoty na poznanie kogoś nowego. Mam nadzieję że jak czas minie to wróci ta potrzeba bliskości? Bo teraz już coraz bardziej się oswajam z tym że podjąłem dobrą decyzję. Ale żeby mieć kogoś nowego to niekoniecznie chciałbym. Pamiętam że zanim poznałem tą dziewczynę z którą się teraz rozstałem to chciałem wręcz momentami desperacko mieć kogoś. Teraz jest inaczej. Ale może się zraziłem i to minie. |
2019-02-16, 13:45 | #59 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2018-12
Wiadomości: 5 634
|
Dot.: Co jest ze mną?
|
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 15:30.