|
Notka |
|
Dom, mieszkanie, nieruchomości Szukasz domu, mieszkania lub nieruchomości? Masz już upatrzone lokum i czeka cię remont? Dobrze trafiłeś - tutaj wymieniamy się wiedzą i doświadczeniem. |
|
Narzędzia |
2017-09-17, 12:41 | #1 |
Zakorzeniona
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 23 947
|
Rynek wtórny a pierwotny - na co się zdecydowałyście i dlaczego?
Mam ogromny dylemat, który pewnie miało lub też obecnie ma także kilka z Was, stąd moje wezwanie o pomoc.
Abstrahując od cen, bo już się przekonałam, że mieszkania od dewelopera potrafią być tańsze niż z rynku wtórnego, są inne czynniki, które biorę pod uwagę. Zaznaczę, że szukam małego, chyba najbardziej chodliwego typu mieszkań, bo 2-pokojowego (salon z aneksem kuchennym + sypialnia), stąd mój dylemat, którego zapewne by nie było, gdybym szukała mieszkania 4-pokojowego. Wypisałam wady i zalety, proszę o dodawanie, komentarze i pomoc Co zdecydowało o tym, że kupiłyście mieszkanie z rynku pierwotnego/wtórnego? Co było dla Was istotne? RYNEK PIERWOTNY Zalety: - nowy blok, nowe elewacje, okna itp. itd.; - bycie pierwszym właścicielem (istotne przy ewentualnej sprzedaży, dodatkowo znamy całą historię mieszkania); - brak opłat za czynności cywilno-prawne związane z kupieniem mieszkania od kogoś; - raczej brak patologii - poprawcie mnie, jeśli się mylę, ale wynajmowałam wiele mieszkań i rodziny patologiczne widywałam tylko w starym budownictwie, które mieszkanie dostały/odziedziczyły lub wprowadziły się do rodziców; - z reguły młodzi sąsiedzi - to samo co wyżej, moje własne obserwacje, jeśli macie inne oczywiście chętnie poczytam; - mieszkanie można urządzić całkowicie po swojemu. Wady: - w przypadku mieszkań 2-pokojowych widzę już, że niemożliwym jest kupienie takiego mieszania w stojącym już bloku - schodzą bardzo szybko i trzeba kupować dziurę w ziemi, a co za tym idzie liczyć na to, że obraz na wizualizacji pokryje się ze stanem faktycznym; - wieloetapowe budowy wiążące się z ryzykiem, że nasze piękne osiedle będzie przez lata placem budowy; - konieczność wzięcia dodatkowego kredytu na wyremontowanie całości mieszkania, opcja wykończenia pod klucz także jest kosztowna; - do punktu poprzedniego - w czasie remontowania mieszkania musiałabym dalej płacić za wynajem; - w czasie czekania na mieszkanie po części spłacałabym już kredyt, jednocześnie nadal wynajmując mieszkanie - dodatkowe koszty; - często bycie przymuszonym do kupienia miejsca w garażu podziemnym, co mnie zupełnie nie interesuje; - czasami trudny kontakt z deweloperem, niemalże wyciaganie na siłę informacji od biura sprzedaży; - bywa, że odbiór mieszkania następuje później niż zaplanowano. RYNEK WTÓRNY: Zalety: - mieszkanie już po części urządzone - mamy przynajmniej zabudowę w kuchni i łazience, często wbudowaną szafę, dzięki czemu można się od razu wprowadzić i po trochu "dourządzać"; - nie trzeba na mieszkanie czekać, odpadają więc już koszty za wynajem; - często bardzo dobra lokalizacja, gdzie nie ma nowych inwestycji - przykładem jest mieszkanie w starym budownictwie, w którym teraz mieszkam - do centrum miasta 7 min, nie ma tu zupełnie miejsca dla dewelopera, same stare bloki; - blok już stoi, znamy się doskonale całą infrastrukturę, wygląd bloku i mieszkania. Wady: - konieczność opłaty za czynności cywilno-prawne związane z kupieniem mieszkania od kogoś - ok. 2% wartości nieruchomości, co przy cenie interesujących mnie mieszkań wyniosłoby ładnych kilka tysięcy; - mieszkania urządzone są często nie w naszym stylu, a łatwiej chyba jest wykończyć puste mieszkanie niż zrywać stare płytki i panale i kłaść wszystko od nowa; - stare budownictwo to konieczność częstych napraw i remontów, co wiąże się z wysoką dopłatą do czynszu na fundusz remontowy; - kupujemy mieszkanie od kogoś, różne sytuacje mogą więc wyjść na jaw; - bywa, że cena jest wyższa niż za mieszkanie od dewelopera. Edytowane przez invisible_01 Czas edycji: 2017-09-17 o 15:34 |
2017-09-17, 15:55 | #2 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: zaczarowana kraina
Wiadomości: 515
|
Dot.: Rynek wtórny a pierwotny - na co się zdecydowałyście i dlaczego?
Cytat:
Cena - za metr wyszło nam zdecydowanie mniej niż za mieszkanie nowe okolica - zależało nam na miejscu gdzie będzie trochę zieleni, spokoju i blok nie stoi jeden na drugim czas - szukając mieszkania i potem je remontując mieszkaliśmy z rodzicami... więc siłą rzeczy szukaliśmy czegoś gdzie możemy się wprowadzić od razu nawet po remoncie który trwał pół roku... nie musieliśmy czekać aż dopiero blok postwią układ pomieszczeń - z tego co się zorientowaliśmy stare mieszkania mają (przynajmniej dla nas) lepszy układ pomieszczeń. Pokoje nie są klitkowate, ze skosami, niesymetryczne itp. Wiesz to zależy od Twoich preferencji. Szukając mieszkania każdy będzie kierował się innymi kryteriami
__________________
|
|
2017-09-17, 19:20 | #3 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 420
|
Dot.: Rynek wtórny a pierwotny - na co się zdecydowałyście i dlaczego?
Po długich poszukiwaniach zdecydowaliśmy się w końcu na nowe mieszkanie. Byliśmy w wielu miejscach i praktycznie nic nie przemawiało za rynkiem wtórnym.
1) W starym budownictwie od razu w oczy rzucały się niezbyt przyjemne klatki, niby czyste, ale zapach pozostawiał i tak wiele do życzenia 2) Sąsiedztwo w różnym wieku, przeważnie ludzie sporo od nas starsi, bądź młodsi wynajmujący lokal 3) Cena za metr wyższa niż w przypadku rynku pierwotnego (w przypadku starego budownictwa wychodziło mniej więcej podobnie biorąc pod uwagę koszty późniejszego wykończenia, natomiast w nowym różnice były znaczne) 4) W każdym oglądanym mieszkaniu widoczne były w mniejszej, bądź większej części niedoróbki, najtańsze materiały i sporo nieprzemyślanych decyzji 5) Nawet w nowym budownictwie (mówię o 2 mieszkaniach z roku 2010 i 2012) mimo stwierdzenia, że można od razu się wprowadzać, sporo rzeczy nadawało się do wymiany i koszt odnowienia wyniósłby ok 10 tys zł (do wymiany była m.in lodówka w zabudowie czy płyta indukcyjna). 6) Nowo urządzone mieszkanie łatwiej będzie potem wynająć/sprzedać, jeśli zajdzie taka potrzeba 7) Wyższy czynsz w starszych mieszkaniach (różnica ok 100 - 150zł) Jeśli chodzi o rynek pierwotny, to szukaliśmy mieszkania z terminem oddania max do pół roku. Zapłaciliśmy zapewne trochę więcej za metr niż kupując tzw "dziurę w ziemi", ale biorąc pod uwagę koszty wynajmu, wyszłoby nam na to samo. Edytowane przez Nathalynn Czas edycji: 2017-09-17 o 19:25 |
2017-09-18, 11:28 | #4 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-02
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 254
|
Dot.: Rynek wtórny a pierwotny - na co się zdecydowałyście i dlaczego?
W moim przypadku rynek wtórny, zawsze bałam się kupować mieszkania 3 lata przed postawieniem pierwszych fundamentów :P finansowo wychodzi mniej więcej tak samo bo zawsze jest coś do zmiany/naprawy
Po przeprowadzce od razu malowaliśmy ściany i kafelki. Panele były w dobrym stanie więc nie było sensu ich ruszać. Łazienkę planujemy remontować dopiero za rok, może dwa - kabina nie jest w najlepszym stanie. W kuchni kupiliśmy nowy piekarnik i zmywarkę - były dla nas po prostu za małe
__________________
waste not want not |
2017-09-21, 11:22 | #5 |
Żona Gargamel
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 20 283
|
Dot.: Rynek wtórny a pierwotny - na co się zdecydowałyście i dlaczego?
No cóż, kupiliśmy mieszkanie z rynku wtórnego i nie ukrywam że głównym powodem były pieniądze - w naszym mieście różnica w cenie mieszkania starego a nowego jest kosmiczna, w przypadku tego drugiego troszkę dopłacisz i postawisz dom Ale zawsze mi się podobały nowe czyściutkie osiedla i gdyby mnie kasa nie ograniczała to bym tam wolała
No ale nie narzekam, mieszkamy na osiedlu które ma kilkadziesiąt lat, mamy pod nosem wszystko co trzeba - sklepy, poczte, przystanek itd. U nas te nowe budynki to raczej oddalone od wszelkich "wygód", budowane na wykupionych polach np. Dodatkowo często słyszę że deweloperzy to często oszczędzają na materiałach i nie wiadomo ile te nowe budynki postoją - nie znam się, nie mam zdania, tylko powtarzam co zasłyszałam Powodzenia! |
2017-09-21, 18:00 | #6 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 2 128
|
Dot.: Rynek wtórny a pierwotny - na co się zdecydowałyście i dlaczego?
Cytat:
Zostaly bloki, z cegly, czyli mniejsza mniejszosc Poznania, lub w nieakceptowalnych dzielnicach. Ostatecznie mysle, ze trafilismy w 10tke. Mieszkanie w bloku z lat 90tych (czyli juz nie wlk plyta), 20-letnie, czyli nienajstarsze jak na standardy nieruchomosci, blok b.zadbany, preznie dzialajaca wspolnota, sasiedzi bezproblemowi, wiekszosc to ludzie 30-40-50 lat z dziecmi (ale nie za duzo tez ich tu procentowo na szczescie), blok w dobrej dzielnicy Poznania, blisko centrum, ale wokol same tereny zielone i Warta. Teraz buduje sie tu masa nowych blokow, wciskaja jak sie da - nasz blok na szczescie jest budowany jeszcze w innych standardach i sasiadom w okna nie patrze (bloki obok z ostatnich lat maja niezly scisk). Mieszkanie do zamieszkania od razu - na tym tez mi zalezalo. Wprowadzilismy sie po poltora miesiaca od ogladania mieszkania (odpadlo placenie za wynajem i jednoczesne juz utrzymywanie mieszkania w remoncie/budowie). Remont zrobimy kiedys, stopniowo. Jako ze to blok 20letni, to na szczescie zaden pozny/wczesny gierek na scianach nas nie straszy, raczej lata 90te, ladna klepka drewniana na podlogach, lazienka w kaflach znosnych etc. Brak wywalania dodatkowej kasy na remont to byl tez wazny czynnik (nie chcielismy brac wiekszego i dluzszego kredytu, jak odlozymy to remont zrobimy, na razie mieszkanie tu i tak jest przyjemne). Naprawde duzo zalezy od lokalnego rynku, z tego co wiem w Wawie jest duuuuzo gorzej z lokalem, ktory spelnilby wszystkie powyzsze warunki. Powodzenia! P.S. A propos podatku PCC 2% - w deweloperce nie placi sie tego podatku, to racja, natomiast deweloper po prostu wrzuca to w koszty mieszkania i tak, aczkolwiek wiadomo, ze inaczej jest miec te 5tys przykladowo wrzucone w koszt mieszkania za 250tys, a inaczej jak trzeba gotowka wylozyc. |
|
2017-09-22, 15:52 | #7 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2017-09
Wiadomości: 14
|
Dot.: Rynek wtórny a pierwotny - na co się zdecydowałyście i dlaczego?
Rynek pierwotny! Wiadomo, że łączy się to z dodatkowymi kosztami (np. odbiór mieszkania od dewelopera, jak trzeba kogoś zwerbować żeby nam pomógł), ale jednak nowe mieszkanie to nowe mieszkanie. No też trzeba czaić się wcześniej na dobre okazje! Deweloperzy znacznie wcześniej dają znać że "coś się dzieje" Akurat ja jestem z Torunia, więc wiadomo, że szukałam mieszkania w Toruniu No i się udało!
Edytowane przez Elfia4 Czas edycji: 2017-09-23 o 14:44 Powód: ukryty link |
2017-09-23, 19:46 | #8 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2017-02
Wiadomości: 1 091
|
Dot.: Rynek wtórny a pierwotny - na co się zdecydowałyście i dlaczego?
ja zdecydowalam sie na pierwotny (przyznam,ze ''nowosc'' troche mnie kusila od samego poczatku), choc byl etap kiedy calkiem powaznie myslalam o wtornym-ale zniechecily mnie glownie ceny (w Wawie wtorny jest czesto drozszy +urzadzenie kompletnie nie w moim stylu albo bardzo stare czyli i tak bym meblowala od nowa tylko musialabym sobie koszty remontu doliczyc).
Ale trafilam po prawie 2-ch latach poszukiwan na inwestycje ,ktora naprawde mnie zadowolila,a do tego nie jest sieciowka pod tytulem '20 blokow patrzacych sobie w okna za polem kapusty bez infrastruktury'. Moj budyneczek to beda niskie 4 pietra kolo domkow i parku wiec lokalizacja jak z marzen. Dodam jeszcze jedna rzcz do Twojej listy-rozwazalam mieszkanie w dobrej cenie z rynku wtornego, bo bylo duze i fajne ale przegralo to ,ze byl to blok 5 pieter bez windy a mieszkanie wlasnie na 5 pietrze-a jako,ze planuje 2-3 dzieci to nie wyobrazam sobie codziennie znosic wozka bo jak...niby ☠☠☠☠☠☠☠a ale mama zwrocila mi na to uwage i patrzac po dzieciatych znajomych to naprawde mega wygoda. |
2017-09-28, 08:26 | #9 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-12
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 521
|
Dot.: Rynek wtórny a pierwotny - na co się zdecydowałyście i dlaczego?
Ja szukałam mieszkania też 2-pokojowego, do 45 metrów, Warszawa.
Od początku byłam zdecydowana na mieszkanie od dewelopera. Tak, wiem, deweloper może zbankrutować, może oszukać i trzeba czekać zazwyczaj przynajmniej rok, jak nie więcej. Ale jakoś czułam, że to bezpieczniejsza opcja. Że rozmawiam z poważną firmą, a mieszkanie dostaję w wersji surowej a nie z jakimiś niespodziankami przy remoncie. I że nie jestem w tym sama, że razem ze mną kupuje mieszkanie na tym samym osiedlu ileś tam osób. Oczywiście, fuckupy mogą się zawsze zdarzyć i bądźmy szczerzy - obecnie jest boom mieszkaniowy, rynek dewelopera i firmy mają takie trochę wywalone na klientów - chyba, że zostają im jakieś najgorsze mieszkania po oddaniu inwestycji, to robią się nagli mili Zdecydowana większość moich znajomych też kupowała na rynku pierwotnym. No inna sprawa, że rynek wtórny w Wawie akurat chyba często jest droższy, ale jak mówię - ja wtórnego w sumie nawet nie rozpatrywałam, więc jakiegoś super porównania nie mam. Co do jednoczesnej spłaty kredytu i kosztu wynajmu - no niestety, to u mnie też był argument przeciw. Ale ostatecznie znalazłam inwestycję, z systemem płatności 20%:80%. Więc 20% zaraz po kupieniu mieszkania a pozostałe 80% dopiero przed odbiorem mieszkania. Więc nawet jak musisz skredytować te 20% - ja np. cześciowo musiałam - to i tak rata kredytu od tej uruchomionej części jest jakaś znikoma (u mnie wyszło 150 zł, wiec myślę do przeżycia). Ale fakt, to raczej rzadkość, większość inwestycja wymaga częstszych transzy. Niemniej, i tak jedne mogą być bardziej korzystne od innych. Dla mnie ten argument był tak ważny, że już nawet dałam sobie wcisnąć obowiązkowe miejsce parkingowe za 25 tys., mimo że posiadania auta nie planuję i jest mi zupełnie zbędne No niestety coś za coś, nie ma prawie mieszkań idealnych w wymarzonej cenie Edytowane przez Azhaar Czas edycji: 2017-09-28 o 08:28 |
2017-10-10, 20:59 | #10 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 16 500
|
Dot.: Rynek wtórny a pierwotny - na co się zdecydowałyście i dlaczego?
My od początku braliśmy pod uwagę tylko i wyłącznie mieszkanie na rynku wtórnym. Moje opinie na czerwono.
Cytat:
U nas wygrał rynek wtórny z uwagi na: -liczne place zabaw -sporo zieleni w pobliżu -spore odległości od bloków z naprzeciwka (nikt nikomu nie zagląda do okien) To są naszym zdaniem największe zarzuty w stronę rynku pierwotnego, choć znalazłoby się oczywiście więcej. ---------- Dopisano o 21:59 ---------- Poprzedni post napisano o 21:47 ---------- Zapomniałam dodać, że z bratem kupiliśmy praktycznie identyczne mieszkanie w odstepie kilku miesięcy. Oni zapłacili jakieś 30 tyś. wiecej niż my, ale wprowadzając się odmalowali tylko ściany. My kupilismy taniej i zrobiliśmy generalny remont. Wyszło nas to drożej, ale mamy zrobione dokładnie tak jak chcieliśmy. Wszystko ma swoje wady i zalety. Dodam, że na początku nie planowaliśmy robić od razu wszystkiego, ale rodzice doradzili, że lepiej jest pewne rzeczy zrobić od razu, bo potem cięzko się mieszka w kurzu i syfie. I takim oto sposobem zrobił się generalny remont. Ale przynajmniej teraz mamy z głowy, a mój brat za kilka lat będzie myślał nad remontem kuchni.
__________________
Kosmetyki, ubrania i dodatki - https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=831247 Książki, filmy, CD, kasety - https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...1#post57613011 |
|
2017-10-16, 19:57 | #11 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 32 059
|
Dot.: Rynek wtórny a pierwotny - na co się zdecydowałyście i dlaczego?
Wiele zależy od tego, o jakim mieście mowa. W stolicy ceny mieszkań z rynku wtórnego są wyższe niż ceny deweloperów, piszę o mieszkaniach w tej samej lokalizacji.
Po kilku miesiącach szukania zdecydowaliśmy się na dziurę w ziemi i w ogóle nie żałuję. Osiedle powstaje na terenie objętym planem zagospodarowania, między starszymi osiedlami. Jest super zaplanowane, nie będę patrzeć sąsiadom w okna, między blokami będzie spora przestrzeń pełna zieleni. Kolejny etap ruszył trzy miesiące po naszym, więc o mieszkaniu na placu budowy nie będzie mowy, bo zanim się na dobre wprowadzimy to tamta budowa się skończy. Polecam także skorzystać z opcji, jaką my wdrozylismy w życie przy kupnie tego mieszkania. Wykończenie bierzemy od dewelopera, wrzucilismy to więc w koszty kredytu hipotecznego. Na meble, które będziemy musieli dokupić oraz agd odkładamy i do odbioru na pewno uda się uzbierać niezbędną kwotę. Jedyny minus jest taki, że już płacimy odsetki od kredytu, a wynajmujemy kawalerkę, ale nie jest to cała rata, więc da się przeżyć (kwoty rzędu 400zl). Ogólnie zdecydowaliśmy się na takie mieszkanie po kilku miesiącach szukania ponieważ rynek wtórny był dla nas zwyczajnie za drogi, a żadne z osiedli gotowych lub do oddania w ciągu kilku miesięcy nie spełniało naszych wymagań. Na co zwracałam uwagę: - lokalizacja - cena - Infrastruktura - Plany zagospodarowania - rozkład pomieszczeń - Odległość od innych bloków - Rozkład względem kierunków świata - Widok z okien - Odległość od śmietnika - Odległość od stacji trafo - Odległość od ulicy - Opinie o deweloperze |
2017-10-18, 09:55 | #12 |
zielony stworek
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: z miasta Łodzi kot pochodzi :D
Wiadomości: 16 977
|
Dot.: Rynek wtórny a pierwotny - na co się zdecydowałyście i dlaczego?
Kupując na rynku wtórnym wprowadzić się możesz niemalże od razu i zaoszczędzić pieniądze na wynajmie, a ewentualny remont można odłożyć w czasie.
Nawet wyremontowane mieszkania z rynku wtórnego są w Łodzi tańsze niż na rynku pierwotnym. Lepsza infrastruktura i dojazd. Sklepy w okolicy, szkoły i przedszkola. |
2017-11-03, 06:58 | #13 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2017-11
Wiadomości: 1
|
Dot.: Rynek wtórny a pierwotny - na co się zdecydowałyście i dlaczego?
Praktycznie każda nieruchomość ma swoje wady i zalety. To, na co zwykle nie zwraca się uwagi przy nowym budownictwie to miejsca postojowe. W Krakowie ceny miejsc postojowych sięgają nawet 25 tys. złotych za miejsce zewnętrzne i 50 tys. złotych za miejsce na parkingu podziemnym! (Orlińskiego, Kraków, Deweloper: Budimex)
W takich przypadkach czasem warto rozważyć zakup nieruchomości z rynku wtórnego i nawet poddanie jej generalnemu remontowi. |
2017-11-03, 08:42 | #14 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 32 059
|
Dot.: Rynek wtórny a pierwotny - na co się zdecydowałyście i dlaczego?
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2017-11-03, 12:47 | #15 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2014-08
Lokalizacja: zaginiona w puszczy
Wiadomości: 1 508
|
Dot.: Rynek wtórny a pierwotny - na co się zdecydowałyście i dlaczego?
W moim mieście zdecydowanie lepiej wypada rynek wtórny. Obecnie aby kupić mieszkanie bliżej centrum w runku pierwotnym trzeba dać ok 5500-7000 za m2. Do tego dochodzi 25-30 tys za miejsce parkingowe w garażu podziemnym lub 15tys za miejsce naziemne. Na peryferiach ceny są już niższe i ok 4900 za m2 no, ale jest to koniec świata.
Na rynku wtórnym da sie kupić mieszkanie na starym osiedlu 2 przystanki od centrum (bloki z cegły lata 50-60) od 3,500 tys za m2. Do tego koszt remontu 20-40 tys lub więcej, zależy jaki chcesz mieć standard. Za miejsce parkingowe nie musisz płacić, tylko może być problem z dostępnością tych miejsc. Na nowych osiedlach jest ten sam problem, miejsc jest za mało, dlatego każdy musi miejsce dodatkowo wykupić, a jak są 2 samochody w rodzinie, to często trzeba kupić 2 miejsca. Osobiście uważam, że lepszą/tańszą opcją jest rynek wtórny. Mieszkania często wyglądają gorzej niż źle, dlatego ich cena jest niższa. Remont będzie droższy niż przy nowym mieszkaniu, ale nie jakoś drastycznie wyższy. Często dochodzi zmiana elektryki, instalacji, położenie nowej gładzi, pozostałe elementy remontu są takie same jak w nowym mieszkaniu. Czyli ok 10000 tys większy koszt w starym mieszkaniu. Przy oszczędności czasem nawet 60 tys na mieszkaniu ok 50m2 przy rynku wtórnym i 20tys na miejscu parkingowym uważam że warto. Do tego na starych osiedlach jest wszystko co potrzebne do życia: sklepy, poczta, przystanki autobusowe, szkoły, przedszkola, żłobki, place zabaw.
__________________
Nigdy nie szczekam ale zdarza mi się warknąć. Edytowane przez Nameria Czas edycji: 2017-11-03 o 12:49 |
2017-11-04, 13:59 | #16 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 4 727
|
Dot.: Rynek wtórny a pierwotny - na co się zdecydowałyście i dlaczego?
|
2017-11-04, 16:41 | #17 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 32 059
|
Dot.: Rynek wtórny a pierwotny - na co się zdecydowałyście i dlaczego?
[1=c640cdfa886255292692728 c9c3f51a456c1754b_657ce90 228a24;78533981]Nie płaci się, bo często ich nie ma. Ale czy to taka zaleta, to nie wiem.[/QUOTE]Ale jeśli są to się płaci. Mieszkania mające 15-17 lat zazwyczaj mają miejsce postojowe i nikt go za darmo nie oddaje.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2017-11-11, 16:03 | #18 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2015-11
Wiadomości: 5
|
Dot.: Rynek wtórny a pierwotny - na co się zdecydowałyście i dlaczego?
Obojętnie czy rynek pierwotny czy wtórny. Przed decyzją zakupu warto sprawdzić dokładnie Księgi Wieczyste. Tym bardziej że obecnie możemy wszystko zrobić anonimowo przez Internet. Dowiemy się tam wszystkiego o hipotekach, zarówno zwykłych jak i przymusowych, o ewentualnej służebności czy też o innych prawach osób trzecich. Przez Internet możemy sobie wydrukować również Urzędowy Odpis, Wyciąg lub Zaświadczenie, mające taką samą moc prawną jak z Sądu.
__________________
http://www.sprawdzamsiebie.strefa.pl...wieczysta.html |
Nowe wątki na forum Dom, mieszkanie, nieruchomości |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 13:10.