Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XV - Strona 148 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Praca i biznes

Notka

Praca i biznes W tym miejscu rozmawiamy o pracy i biznesie. Jeśli szukasz pracy, planujesz ją zmienić lub prowadzisz własny biznes, to miejsce jest dla ciebie.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2020-07-12, 18:58   #4411
bbab4b1e68366f09bc3914c9672f02df694c852f_622be7447f718
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2018-11
Wiadomości: 4 592
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XV

Cytat:
Napisane przez MissChievousTess Pokaż wiadomość
Sorry jeżeli HR zawraca głowę ludziom, którzy naprawdę mają ciekawsze rzeczy do robienia niż siedzenie na rozmowie, która ma do niczego nie prowadzić no to chyba taki dział robi to z nudów i organizuje procesy tylko po to by udawać przed kierownictwem,że coś robi. A swoją drogą ja często spotykałam się z praktyką "nie mówimy ile możemy zaoferować i przestajemy się odzywać jak kandydat nie trafi w widełki". Robienie "tajne przez poufne" z tego, że chce się ludziom płacić poniżej albo na poziomie minimalnej, a najlepiej, żeby biznes się kręcił na wiecznych bezpłatnych stażach najlepiej oferowanych ludziom z doświadczeniem naprawdę przekracza ostatnio w Polsce wszelkie normy. A ponieważ idzie kryzys zapewne będzie jeszcze gorzej. I pewnie dlatego jak donoszą najnowsze badania Polacy znów chcą jeździć na skasy. Bo czegoś takiego to nawet przy zbiorze truskawek czy rozwożeniu gazet za granicą już nie ma. Polskie HR'y robione teraz przez studentki 1-2 roku zaocznego zarządzania to jest naprawdę dno dna na tle reszty Europy.

Tak, te rozmowy są żenujące. Może ja sobie wkręcam i dopowiadam, ale wg mnie czuć, kiedy jesteś opcją zapasową, jak ktoś oleje rekrutację bądź po prostu nie przejdzie jakiegoś etapu. No ale kto powiedział, że będzie łatwo. Wg mnie trzeba zdobyć te kilka lat doświadczenia ofc w jednej branży i tyle, później będzie jakoś łatwiej? Szczególnie na takim dużym rynku pracy, jak u mnie.
Dzisiaj mam takie poczucie, że ta moja praca jest jaka jest, ale jest ważnym, silnym elementem równowagi psychicznej. Pewnie gdybym miała jakichś zwalonych przełożonych (super nie jest, ale bez przesady) to też czułabym się inaczej. To jest jakiś punkt zaczepienia, że nawet jak coś się nie układa na innych gruntach, to nawet ta nieidealna praca jest ważna.
bbab4b1e68366f09bc3914c9672f02df694c852f_622be7447f718 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-07-13, 13:30   #4412
Fenenna
Wtajemniczenie
 
Avatar Fenenna
 
Zarejestrowany: 2019-06
Wiadomości: 2 572
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XV

Ostatnio zalilam się tu że nie rozumiem czemu ktoś nawet nie otworzył mojego CV jak rekrutacja dawno się zakończyła...i właśnie dostałam powiadomienie że aktualnie ktoś przegląda moja aplikacje która wysłałam początkiem kwietnia a rekrutacja zakończyła się dokładnie 5 maja
Fenenna jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-07-13, 17:43   #4413
NightwishLove
Zakorzenienie
 
Avatar NightwishLove
 
Zarejestrowany: 2014-01
Lokalizacja: Villa Auditore
Wiadomości: 4 553
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XV

U mnie dzisiaj dzień do W weekend rozesłałam kilka CV, a już dzisiaj o 9 parę z aplikacji miało status odrzucone na pracuj.pl szału nie ma z ofertami ostatnio, no chyba że liczyć pomoc stolarza, tynkarza, praca dorywcza w polu...


W ogóle nie czaję jak firmy wrzucają na jednym portalu ogłoszenie, wysyłam CV, po jakimś czasie dostaję informację zwrotną, że kogoś zatrudnili na to stanowisko, a dwa dni potem ich ogłoszenie pojawia się znienacka na innym portalu... wtf?
__________________
Zwykli ludzie nie wiedzą, ile dla kogoś zamkniętego znaczą książki

-----

Ćwiczę
Maluję paznokcie
NightwishLove jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-07-13, 20:11   #4414
Karla Electra
Rozeznanie
 
Avatar Karla Electra
 
Zarejestrowany: 2011-05
Lokalizacja: Wlkp
Wiadomości: 993
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XV

Wrócił nasz rodzynek.

Ja dzisiaj miałam intensywny dzień w związku z drukowaniem prac i papirologią na uczelni więc myśli miałam zajęte. Za to teraz zastanawiam się, co z moją zeszłotygodniową rekrutacją. Napisać do nich jutro maila, jeżeli sami się nie odezwą do 12? Powiedzieli, że skontaktują się bez względu na wynik rozmowy telefonicznie albo mailowo do zeszłego piątku - telefon milczy, skrzynka nawet w spamie pusta. Czytałam opinię i zawsze kandydatów informują o decyzji, czasami ktoś nie widział wiadomości zwrotnej od nich i później usuwał komentarz jakoby nie otrzymał rezultatów.
Czy to dobry czy zły znak że tak milczą?

Edytowane przez Karla Electra
Czas edycji: 2020-07-13 o 20:13
Karla Electra jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-07-13, 20:24   #4415
bbab4b1e68366f09bc3914c9672f02df694c852f_622be7447f718
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2018-11
Wiadomości: 4 592
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XV

@NightwishLove chyba musimy przestać się wczuwać. Ja zerknęłam tylko trochę do początku, środka wątku i chyba mogłybyście tutaj napisać różne historie n/t firm i poszukiwań. Z drugiej strony może niedługo się będziemy licytować, kto bardziej zaskoczy jakimś debilnym zachowaniem firmy XD
Szukasz pracy w swojej specyfice czy rozważasz właśnie też inne działy?

@Karla Electra ja bym jeszcze poczekała, te dwa dni obsuwy to jest nic.

Kończysz fajny etap w życiu, ja mega wspominam studiowanie, pomimo różnych trudności, ale dorosłość jest jeszcze fajniejsza.


U mnie też dzień do dvpy. Czekam na telefon od lekarza, ale musiałam to wymusić - bardzo źle się z tym czuję, ale to kwestia zdrowia mojego taty. Na plus mam nowe zlecenie i będę miała co robić w wakacje + czeka mnie wyjazd do Nowego Targu, więc pojadę chociaż do Zakopca przejechać się wyciągiem krzesełkowym
W sprawach stricte zawodowych nic się nie ruszyło dzisiaj, przykre to. Ten tydzień też mam szalony, więc pewnie regularności nie będzie w sprawdzaniu ogłoszeń W piątek mam rozmowę przez teams, a przychodzi do mnie stolarz... Nie wiem, czy rozmawiać na balkonie czy wyjść do kawiarni na godzinę (mam z 400m od domu). Stolarzowi ufam, ale źle się czuję, zostawiając w swojej chacie obcych ludzi.
bbab4b1e68366f09bc3914c9672f02df694c852f_622be7447f718 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-07-13, 20:35   #4416
stotek
Zakorzenienie
 
Avatar stotek
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: zewsząd
Wiadomości: 11 012
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XV

Cytat:
Napisane przez Karla Electra Pokaż wiadomość
Wrócił nasz rodzynek.

Ja dzisiaj miałam intensywny dzień w związku z drukowaniem prac i papirologią na uczelni więc myśli miałam zajęte. Za to teraz zastanawiam się, co z moją zeszłotygodniową rekrutacją. Napisać do nich jutro maila, jeżeli sami się nie odezwą do 12? Powiedzieli, że skontaktują się bez względu na wynik rozmowy telefonicznie albo mailowo do zeszłego piątku - telefon milczy, skrzynka nawet w spamie pusta. Czytałam opinię i zawsze kandydatów informują o decyzji, czasami ktoś nie widział wiadomości zwrotnej od nich i później usuwał komentarz jakoby nie otrzymał rezultatów.
Czy to dobry czy zły znak że tak milczą?
Ja bym sobie dala spokój. Jak Cię będą chcieli to dadzą znać, a jeśli będą milczec, no to wiadomo...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
. . .
stotek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-07-13, 21:52   #4417
Vilgefortz
Raczkowanie
 
Avatar Vilgefortz
 
Zarejestrowany: 2019-05
Lokalizacja: Haute Silésie
Wiadomości: 266
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XV

Cytat:
Napisane przez Karla Electra Pokaż wiadomość
Wrócił nasz rodzynek.

Czy to dobry czy zły znak że tak milczą?
Wrócił, jak żyć bez was ? Po prostu to se ne da
Nie wiem jaki to znak, ale pomyśl że może jeszcze się zastanawiają, daj im trochę czasu. Nie bądź w gorącej wodzie kąpana, aczkolwiek trzymaj rękę na pulsie tz. na telefonie i mailu . Jak się do piątku nie odezwą, to zapytaj ich.
Cytat:
Napisane przez NightwishLove Pokaż wiadomość
szału nie ma z ofertami ostatnio, no chyba że liczyć pomoc stolarza, tynkarza, praca dorywcza w polu...W ogóle nie czaję jak firmy wrzucają na jednym portalu ogłoszenie, wysyłam CV, po jakimś czasie dostaję informację zwrotną, że kogoś zatrudnili na to stanowisko, a dwa dni potem ich ogłoszenie pojawia się znienacka na innym portalu... wtf?
Takie firmy są niepoważne, musisz wiedzieć, że wielu przedsiębiorców tak naprawdę jest tylko przedsiębiorczych w kombinowaniu. Gdy pracowałem przy rozliczaniu dotacji unijnych, potrafili mnie kłamać w żywe oczy i to nie były pojedyncze przypadki.
Jak przyjdzie większy kryzys, wszyscy będziemy pracować dorywczo na polu żeby przeżyć. Przynajmniej zdrowo będziemy się odżywiać
Dzisiaj mam dobry nastrój, bo od jutra idę na urlop i nie ma mnie dla nikogo... w pracy .
__________________
Pomyliłeś niebo z gwiazdami odbitymi nocą na powierzchni stawu.
Vilgefortz jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2020-07-14, 06:00   #4418
NightwishLove
Zakorzenienie
 
Avatar NightwishLove
 
Zarejestrowany: 2014-01
Lokalizacja: Villa Auditore
Wiadomości: 4 553
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XV

[1=bbab4b1e68366f09bc3914c 9672f02df694c852f_622be74 47f718;87997296]@NightwishLove chyba musimy przestać się wczuwać. Ja zerknęłam tylko trochę do początku, środka wątku i chyba mogłybyście tutaj napisać różne historie n/t firm i poszukiwań. Z drugiej strony może niedługo się będziemy licytować, kto bardziej zaskoczy jakimś debilnym zachowaniem firmy XD
Szukasz pracy w swojej specyfice czy rozważasz właśnie też inne działy?
[/QUOTE]
Wiem, czytałam te historie i myślę, że każdy z nas mógłby tu codziennie coś przytaczać

Na początku szukałam w obrębie swojej branży i doświadczenia. Teraz to rozszerzyłam na inne branże i stanowiska. Oczywiście patrząc też czy spełniam ich wymagania, a niektóre są z kosmosu

Cytat:
Napisane przez Vilgefortz Pokaż wiadomość
Wrócił, jak żyć bez was ? Po prostu to se ne da

Takie firmy są niepoważne, musisz wiedzieć, że wielu przedsiębiorców tak naprawdę jest tylko przedsiębiorczych w kombinowaniu. Gdy pracowałem przy rozliczaniu dotacji unijnych, potrafili mnie kłamać w żywe oczy i to nie były pojedyncze przypadki.
Jak przyjdzie większy kryzys, wszyscy będziemy pracować dorywczo na polu żeby przeżyć. Przynajmniej zdrowo będziemy się odżywiać
Dzisiaj mam dobry nastrój, bo od jutra idę na urlop i nie ma mnie dla nikogo... w pracy .
Zdaje sobie z tego sprawę, po moim byłym pracodawcy i tym co się teraz u niego dzieje a propos tarczy

Dzisiaj ja z kolei mam lepszy nastrój, chyba miałam wczoraj jakiś dzień spiny bez powodu
__________________
Zwykli ludzie nie wiedzą, ile dla kogoś zamkniętego znaczą książki

-----

Ćwiczę
Maluję paznokcie
NightwishLove jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-07-14, 08:57   #4419
Vilgefortz
Raczkowanie
 
Avatar Vilgefortz
 
Zarejestrowany: 2019-05
Lokalizacja: Haute Silésie
Wiadomości: 266
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XV

Cytat:
Napisane przez NightwishLove Pokaż wiadomość

Na początku szukałam w obrębie swojej branży i doświadczenia. Teraz to rozszerzyłam na inne branże i stanowiska. Oczywiście patrząc też czy spełniam ich wymagania, a niektóre są z kosmosu
Zdaje sobie z tego sprawę, po moim byłym pracodawcy i tym co się teraz u niego dzieje a propos tarczy Dzisiaj ja z kolei mam lepszy nastrój, chyba miałam wczoraj jakiś dzień spiny bez powodu
Jak zaczynałem moją pasjonującą karierę zawodową, to przy wysokim bezrobociu były wymagania, że po studiach, młody 25 lat, 3 języki i 5 lat doświadczenia.
Masz lepszy nastrój, bo może pogoda się poprawiła, przynajmniej u mnie. Nawet nie wiecie jakie to przyjemne móc się wyspać wiedząc, że nie trzeba nigdzie się spieszy, jedynie spokojnie do garażu .


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Pomyliłeś niebo z gwiazdami odbitymi nocą na powierzchni stawu.
Vilgefortz jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-07-14, 09:30   #4420
Karla Electra
Rozeznanie
 
Avatar Karla Electra
 
Zarejestrowany: 2011-05
Lokalizacja: Wlkp
Wiadomości: 993
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XV

Macie rację, trochę jestem niecierpliwa. Zwyczajnie nie lubię nie wiedzieć na czym stoję. Myślę, że z odmową by zadzwonili już w piątek.

Mnie wczoraj promotor zirytował (trochę błędów w pracy wyłapał i narzekał że musiał usunąć dwa podrozdziały, ale kurde... miał pracę w całości od 13 maja a w niedzielę wieczorem na szybko to czytał i poprawiał, to ja powinnam mieć pretensje do niego o zwłokę do dosłownie ostatniego dnia) ale już wszystko załatwione i oddane. Nie będę się z nim spierać w ostatnim tygodniu mojej edukacji.

Będzie co ma być, w pracy również.
Karla Electra jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-07-14, 09:30   #4421
Kafkazmlekiem
Wtajemniczenie
 
Avatar Kafkazmlekiem
 
Zarejestrowany: 2018-10
Lokalizacja: Jestem z miasta
Wiadomości: 2 643
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XV

Cytat:
Napisane przez Vilgefortz Pokaż wiadomość
Jak zaczynałem moją pasjonującą karierę zawodową, to przy wysokim bezrobociu były wymagania, że po studiach, młody 25 lat, 3 języki i 5 lat doświadczenia.
Nadal tak jest a będzie jeszcze gorzej

Cytat:
Napisane przez Vilgefortz Pokaż wiadomość
Nawet nie wiecie jakie to przyjemne móc się wyspać wiedząc, że nie trzeba nigdzie się spieszy, jedynie spokojnie do garażu
Nie wiemy, nie denerwuj nas
__________________

O powodzeniu decydują cztery czynniki.
Niestety nikt ich nie zna.
Kafkazmlekiem jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2020-07-14, 13:17   #4422
siabra
Raczkowanie
 
Avatar siabra
 
Zarejestrowany: 2011-11
Lokalizacja: Krosno
Wiadomości: 434
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XV

Ja po 2 tygodniach w DPSie. Po początkowej podłamce, jest trochę lepiej. Dziewczyny zyskują przy bliższym poznaniu i z tego, co widzę, (chyba) mnie lubią. Dyrektorka pytała je, jak sobie radzę i wiem, że wypowiadały się o mnie pozytywnie. Co prawda poznałam zaledwie ułamek pracowników i nie wiem jak reszta, ale przecież nie będę się martwić ludźmi, których nie znam, bo oszaleje
Swoje obawy mam nadal, co do pracy w gabinecie i z pozostałymi podopiecznymi (teraz mam kontakt z 2 grupami z 5ciu). Ale uznałam, że nawet dla samego doświadczenia, warto jeszcze zostać. Noo chyba, że odezwą się z przychodni, ale póki co cisza.
Dziś dzwonili ze żłobka (z tego, gdzie wysłałam CV pocztą i mieli się odezwać na początku lipca). Powiedziałam, że jestem na okresie próbnym i na koniec lipca będę decydować, co dalej. Drogi sobie tam nie zamknęłam definitywnie, więc gdyby co, to jeszcze mam furtkę. Na dzień dzisiejszy jednak zostaję w DPSie i zdobywam cenne doświadczenie.

p.s. Dużym plusem są dla mnie zmiany 12 godzinne, mam na prawdę sporo wolnego
__________________
Książkoholiczka
siabra jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-07-14, 13:24   #4423
Vilgefortz
Raczkowanie
 
Avatar Vilgefortz
 
Zarejestrowany: 2019-05
Lokalizacja: Haute Silésie
Wiadomości: 266
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XV

Cytat:
Napisane przez Kafkazmlekiem Pokaż wiadomość
Nadal tak jest a będzie jeszcze gorzej :
Czyli wracamy do punktu wyjścia, w tym kraju bez zmian.
Cytat:
Napisane przez Kafkazmlekiem Pokaż wiadomość
Nie wiemy, nie denerwuj nas
Ktoś dawno nie był na urlopie



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Pomyliłeś niebo z gwiazdami odbitymi nocą na powierzchni stawu.
Vilgefortz jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-07-14, 18:02   #4424
niemodna30
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2017-09
Wiadomości: 17
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XV

Dziewczyny dziękuję za wsparcie
Jednak dostałam tą pracę w call center. Nie wiem czy dobrze zrobiłam ale weszłam w to. Może za szybko? W sumie pierwsza lepsza oferta, tak trochę bez przemyślenia itp. No ale wyboru nie miałam, bo nikt inny jakoś się nie odzywał nawet jeśli chodzi o zaproszenie na rozmowę a powoli zaczyna brakować mi pieniędzy.

Praca jak pisałam ma jakieś minusy (praca zmianowa, nadgodziny, soboty-niedziele pracujące, i dość daleko ode mnie, muszę dojeżdzać a to dodatkowy koszt) ale jakoś tak myślałam, że nie jest taka zła - nie jest to typowe call center, bo nie trzeba wciskać jakichś ofert, moja praca polegać będzie na umawianiu pacjentów na wizyty u specjalistów i informowaniu o np. przebiegu wizyty, kosztach itp. Do tego -co ważne dla mnie- umowa o pracę. Najpierw na 3 miesiące, później na 7 i na rok. Plus 10 dniowe szkolenie.
Nawet sie cieszyłam, ale teraz jakoś zaczynam się bać. Zaczynam jutro i naprawdę nie chcę tam iść. Szkolenia będą po 8 godzin i już mnie to przeraża. Nie boję się, ze czegoś nie będę umiała tylko, że będzie bolał mi brzuch, że nic nie zjem itp. Do tego myślałam, ze tylko ja będę nową a tymczasem okazuje się, że chyba będzie więcej osób, bo info z pracy o szkoleniu dostałam w takiej formie jakby było to "wyślij do wielu". I to też mnie przeraża. Nie chcę pracować z ludzmi ani w grupie... Serio mam ochotę uciekać i nie iść tam. Ale obiecałam sobie, że przynajmniej spróbuję... Myślę, zrobie sobie jakieś jedzenie, odpocznę dziś, nastawię się jakoś pozytywnie i.... budzę się a na nodze swędzący bąbel... Czyli po 1,5 roku znów pluskwy... Znów się zaczyna. Miałam to paskudztwo 1,5 roku temu. Gdyby pojawiły się 2 tyg temu chyba bym zrezygnowała z tego mieszkania a teraz praca, wreszcie coś pozytywnego a tu nagle to.... No litości, ile można I znów... Zamiast się zrelaksować to cały dzień pucowałam łóżko i meble płacząc niemiłosiernie. Ja psychicznie nie daję rady z tym wszystkim. I boję się iść spać... Widzę tylko, te koszty dezynfekcji, niepewność czy to coś da a z drugiej strony praca która nijak się ma do moich pragnień, i żołądek skołowany ze stresu bo trzeba iść do ludzi pracować a w domu też się nie odpocznie....

---------- Dopisano o 18:02 ---------- Poprzedni post napisano o 18:01 ----------

Dziewczyny dziękuję za wsparcie
Jednak dostałam tą pracę w call center. Nie wiem czy dobrze zrobiłam ale weszłam w to. Może za szybko? W sumie pierwsza lepsza oferta, tak trochę bez przemyślenia itp. No ale wyboru nie miałam, bo nikt inny jakoś się nie odzywał nawet jeśli chodzi o zaproszenie na rozmowę a powoli zaczyna brakować mi pieniędzy.

Praca jak pisałam ma jakieś minusy (praca zmianowa, nadgodziny, soboty-niedziele pracujące, i dość daleko ode mnie, muszę dojeżdzać a to dodatkowy koszt) ale jakoś tak myślałam, że nie jest taka zła - nie jest to typowe call center, bo nie trzeba wciskać jakichś ofert, moja praca polegać będzie na umawianiu pacjentów na wizyty u specjalistów i informowaniu o np. przebiegu wizyty, kosztach itp. Do tego -co ważne dla mnie- umowa o pracę. Najpierw na 3 miesiące, później na 7 i na rok. Plus 10 dniowe szkolenie.
Nawet sie cieszyłam, ale teraz jakoś zaczynam się bać. Zaczynam jutro i naprawdę nie chcę tam iść. Szkolenia będą po 8 godzin i już mnie to przeraża. Nie boję się, ze czegoś nie będę umiała tylko, że będzie bolał mi brzuch, że nic nie zjem itp. Do tego myślałam, ze tylko ja będę nową a tymczasem okazuje się, że chyba będzie więcej osób, bo info z pracy o szkoleniu dostałam w takiej formie jakby było to "wyślij do wielu". I to też mnie przeraża. Nie chcę pracować z ludzmi ani w grupie... Serio mam ochotę uciekać i nie iść tam. Ale obiecałam sobie, że przynajmniej spróbuję... Myślę, zrobie sobie jakieś jedzenie, odpocznę dziś, nastawię się jakoś pozytywnie i.... budzę się a na nodze swędzący bąbel... Czyli po 1,5 roku znów pluskwy... Znów się zaczyna. Miałam to paskudztwo 1,5 roku temu. Gdyby pojawiły się 2 tyg temu chyba bym zrezygnowała z tego mieszkania a teraz praca, wreszcie coś pozytywnego a tu nagle to.... No litości, ile można I znów... Zamiast się zrelaksować to cały dzień pucowałam łóżko i meble płacząc niemiłosiernie. Ja psychicznie nie daję rady z tym wszystkim. I boję się iść spać... Widzę tylko, te koszty dezynfekcji, niepewność czy to coś da a z drugiej strony praca która nijak się ma do moich pragnień, i żołądek skołowany ze stresu bo trzeba iść do ludzi pracować a w domu też się nie odpocznie....
Starałam sie mysleć pozytywnie, chociaż spróbować w tej pracy, dać sobie szansę, a te przeciwności to chyba nigdy nie dadzą mi normalnie żyć
niemodna30 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-07-14, 19:44   #4425
siabra
Raczkowanie
 
Avatar siabra
 
Zarejestrowany: 2011-11
Lokalizacja: Krosno
Wiadomości: 434
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XV

niemodna30 - nie wiem jakie masz przejścia za sobą, ale spróbuj. Praca z tego co opisujesz nie wydaje się stresująca, raczej spokojna. Fajnie że to nie typowe CC, nie trzeba dzwonić, wciskać kitu. Daj sobie szansę. A to, że nie będziesz jedyna nowa to chyba bardziej plus niż minus. Nie tylko Ty będziesz się wdrażać, może od razu złapiesz z kimś dobry kontakt 🙂
__________________
Książkoholiczka
siabra jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-07-14, 21:01   #4426
Fenenna
Wtajemniczenie
 
Avatar Fenenna
 
Zarejestrowany: 2019-06
Wiadomości: 2 572
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XV

niemodna30 ja tak jak siabra przyjęłabym za plus to że nie tylko ja bede nowa i nie tylko dla mnie będzie 10 dniowe szkolenie co do pracy z ludźmi czy w grupie to taki jest charakter pracy w CC, boisz się czy wstydzisz/krepujesz ale fajnie że próbujesz przełamać swoje lęki, trzymam kciuki
Co do pluskiew to jesli wynajmujesz mieszkanie - przeprowadź się, to moim zdaniem jedyny sposób bo walka z nimi nie ma sensu, przerabialam to. Jesli jesteś z Krakowa to jako tymczasowe rozwiązanie moge na pw polecić firme od naprawdę taniej dezynsekcji ze skutecznością ok 30 dni.
Fenenna jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-07-14, 21:05   #4427
Screen
Raczkowanie
 
Avatar Screen
 
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 273
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XV

Cytat:
Napisane przez niemodna30 Pokaż wiadomość
Dziewczyny dziękuję za wsparcie
Jednak dostałam tą pracę w call center. Nie wiem czy dobrze zrobiłam ale weszłam w to. Może za szybko? W sumie pierwsza lepsza oferta, tak trochę bez przemyślenia itp. No ale wyboru nie miałam, bo nikt inny jakoś się nie odzywał nawet jeśli chodzi o zaproszenie na rozmowę a powoli zaczyna brakować mi pieniędzy.

Praca jak pisałam ma jakieś minusy (praca zmianowa, nadgodziny, soboty-niedziele pracujące, i dość daleko ode mnie, muszę dojeżdzać a to dodatkowy koszt) ale jakoś tak myślałam, że nie jest taka zła - nie jest to typowe call center, bo nie trzeba wciskać jakichś ofert, moja praca polegać będzie na umawianiu pacjentów na wizyty u specjalistów i informowaniu o np. przebiegu wizyty, kosztach itp. Do tego -co ważne dla mnie- umowa o pracę. Najpierw na 3 miesiące, później na 7 i na rok. Plus 10 dniowe szkolenie.
Nawet sie cieszyłam, ale teraz jakoś zaczynam się bać. Zaczynam jutro i naprawdę nie chcę tam iść. Szkolenia będą po 8 godzin i już mnie to przeraża. Nie boję się, ze czegoś nie będę umiała tylko, że będzie bolał mi brzuch, że nic nie zjem itp. Do tego myślałam, ze tylko ja będę nową a tymczasem okazuje się, że chyba będzie więcej osób, bo info z pracy o szkoleniu dostałam w takiej formie jakby było to "wyślij do wielu". I to też mnie przeraża. Nie chcę pracować z ludzmi ani w grupie... Serio mam ochotę uciekać i nie iść tam. Ale obiecałam sobie, że przynajmniej spróbuję... Myślę, zrobie sobie jakieś jedzenie, odpocznę dziś, nastawię się jakoś pozytywnie i.... budzę się a na nodze swędzący bąbel... Czyli po 1,5 roku znów pluskwy... Znów się zaczyna. Miałam to paskudztwo 1,5 roku temu. Gdyby pojawiły się 2 tyg temu chyba bym zrezygnowała z tego mieszkania a teraz praca, wreszcie coś pozytywnego a tu nagle to.... No litości, ile można I znów... Zamiast się zrelaksować to cały dzień pucowałam łóżko i meble płacząc niemiłosiernie. Ja psychicznie nie daję rady z tym wszystkim. I boję się iść spać... Widzę tylko, te koszty dezynfekcji, niepewność czy to coś da a z drugiej strony praca która nijak się ma do moich pragnień, i żołądek skołowany ze stresu bo trzeba iść do ludzi pracować a w domu też się nie odpocznie....

---------- Dopisano o 18:02 ---------- Poprzedni post napisano o 18:01 ----------

Dziewczyny dziękuję za wsparcie
Jednak dostałam tą pracę w call center. Nie wiem czy dobrze zrobiłam ale weszłam w to. Może za szybko? W sumie pierwsza lepsza oferta, tak trochę bez przemyślenia itp. No ale wyboru nie miałam, bo nikt inny jakoś się nie odzywał nawet jeśli chodzi o zaproszenie na rozmowę a powoli zaczyna brakować mi pieniędzy.

Praca jak pisałam ma jakieś minusy (praca zmianowa, nadgodziny, soboty-niedziele pracujące, i dość daleko ode mnie, muszę dojeżdzać a to dodatkowy koszt) ale jakoś tak myślałam, że nie jest taka zła - nie jest to typowe call center, bo nie trzeba wciskać jakichś ofert, moja praca polegać będzie na umawianiu pacjentów na wizyty u specjalistów i informowaniu o np. przebiegu wizyty, kosztach itp. Do tego -co ważne dla mnie- umowa o pracę. Najpierw na 3 miesiące, później na 7 i na rok. Plus 10 dniowe szkolenie.
Nawet sie cieszyłam, ale teraz jakoś zaczynam się bać. Zaczynam jutro i naprawdę nie chcę tam iść. Szkolenia będą po 8 godzin i już mnie to przeraża. Nie boję się, ze czegoś nie będę umiała tylko, że będzie bolał mi brzuch, że nic nie zjem itp. Do tego myślałam, ze tylko ja będę nową a tymczasem okazuje się, że chyba będzie więcej osób, bo info z pracy o szkoleniu dostałam w takiej formie jakby było to "wyślij do wielu". I to też mnie przeraża. Nie chcę pracować z ludzmi ani w grupie... Serio mam ochotę uciekać i nie iść tam. Ale obiecałam sobie, że przynajmniej spróbuję... Myślę, zrobie sobie jakieś jedzenie, odpocznę dziś, nastawię się jakoś pozytywnie i.... budzę się a na nodze swędzący bąbel... Czyli po 1,5 roku znów pluskwy... Znów się zaczyna. Miałam to paskudztwo 1,5 roku temu. Gdyby pojawiły się 2 tyg temu chyba bym zrezygnowała z tego mieszkania a teraz praca, wreszcie coś pozytywnego a tu nagle to.... No litości, ile można I znów... Zamiast się zrelaksować to cały dzień pucowałam łóżko i meble płacząc niemiłosiernie. Ja psychicznie nie daję rady z tym wszystkim. I boję się iść spać... Widzę tylko, te koszty dezynfekcji, niepewność czy to coś da a z drugiej strony praca która nijak się ma do moich pragnień, i żołądek skołowany ze stresu bo trzeba iść do ludzi pracować a w domu też się nie odpocznie....
Starałam sie mysleć pozytywnie, chociaż spróbować w tej pracy, dać sobie szansę, a te przeciwności to chyba nigdy nie dadzą mi normalnie żyć
Myślę, że każdy się stresuje przed rozpoczęciem nowej pracy. U mnie pierwsze parę dni był bardzo duży stres, mnóstwo informacji i nowych rzeczy, głowa mi dosłownie pękała. Teraz minął już miesiąc i jestem bardzo zadowolona.
Wiem, że u Ciebie nie jest to może praca marzeń, ale spróbuj, umowę zawsze można rozwiązać

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Screen jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-07-14, 21:25   #4428
Karla Electra
Rozeznanie
 
Avatar Karla Electra
 
Zarejestrowany: 2011-05
Lokalizacja: Wlkp
Wiadomości: 993
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XV

Daj sobie szansę - pierwszy dzień będzie najbardziej stresujący. Po tygodniu i później po miesiącu zadecydujesz, co dalej.
Karla Electra jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-07-14, 22:05   #4429
niemodna30
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2017-09
Wiadomości: 17
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XV

Dziewczyny, pójdę jutro oczywiście - jak pisałam nie bardzo mam wybór. Ale jakoś jestem przerażona. Trochę mi wstyd, bo wypełniając dokumenty nie mam w zasadzie czym sie chwalić. To moja pierwsza praca na umowie (wcześniej robiłam staż z UP, bezpłatne staże i praca na czarno...) a jestem już po 30tce. Trochę mnie to przerasta a te pluskwy dobiły mnie totalnie. Kto miał ten wie jaki to koszmar. Ja robiłam oprysk jakieś 1,5 roku temu i to był dramat. Ale skutecznie. Do dziś. Rozumiecie? Taki pech - dzień przed nową pracą, gdzie wreszcie coś się zaczęło dziać pozytywnego nagle znów kopniak od życia w d..pę. Chciałam sobie dziś trochę się przygotować poczytać, na spokojnie wypełnić dokumenty, tymczasem moje myśli są przy tym, że oto koszmar z tymi pluskwami powrócił I to w takim kluczowym momencie... Także mój komfort psychiczny jest wypalony totalnie. O wyspaniu sie nawet nie ma mowy, bo już teraz cały czas myślę o tym, czy jak się obudzę będą nowe ugryzienia czy nie..
Przeprowadzka to tak średnio bo tu mam niskie koszty. Nawet bardzo niskie. I mieszkam sama, co jest dla mnie ogromnym plusem.

Eh... Trzymajcie kciuki. Mam na 9 i jutro podpisanie umowy, szkolenie BHP a we czwartek szkolenie stanowiskowe. Tak jak pisałam, mam ochotę uciekać ale obiecałam sobie, że zrobię wszystko aby chociaż spróbować. I tak pierwsza umowa jest na 3 miesiące więc staram się myśleć, że to dość krótko i wytrzymam a jak będzie bardzo źle to będę szukać coś w międzyczasie. Może przez 3 miesiace wpadnie coś lepszego i obym miała siłę myślec konstruktywnie, bo teraz myślę tylko o tych robalach

PS. Jestem zarejestrowana w urzędzie. Narazie, póki nie dostałam umowy do ręki nie składałam żadnych wniosków o wyrejestrowanie. Wiem, że mam na to 7 dni, ale to chyba liczone od momentu podpisania umowy prawda? Bo trzeba dołączyć skan umowy, czy ja dobrze to rozumiem?
niemodna30 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2020-07-15, 06:02   #4430
Kafkazmlekiem
Wtajemniczenie
 
Avatar Kafkazmlekiem
 
Zarejestrowany: 2018-10
Lokalizacja: Jestem z miasta
Wiadomości: 2 643
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XV

Cytat:
Napisane przez niemodna30 Pokaż wiadomość
Eh... Trzymajcie kciuki. Mam na 9 i jutro podpisanie umowy, szkolenie BHP a we czwartek szkolenie stanowiskowe. Tak jak pisałam, mam ochotę uciekać ale obiecałam sobie, że zrobię wszystko aby chociaż spróbować. I tak pierwsza umowa jest na 3 miesiące więc staram się myśleć, że to dość krótko i wytrzymam a jak będzie bardzo źle to będę szukać coś w międzyczasie.
Nie myśl tak, będzie dobrze Większość osób ma ochotę uciekać przed nieznanym Dasz radę zobaczysz. Poza tym tak jak pisałaś, musisz chyba zadbać o swoje CV, więc takie zniechęcanie się na starcie nie jest najlepszym pomysłem.

Cytat:
Napisane przez niemodna30 Pokaż wiadomość
PS. Jestem zarejestrowana w urzędzie. Narazie, póki nie dostałam umowy do ręki nie składałam żadnych wniosków o wyrejestrowanie. Wiem, że mam na to 7 dni, ale to chyba liczone od momentu podpisania umowy prawda? Bo trzeba dołączyć skan umowy, czy ja dobrze to rozumiem?
Jak zaczniesz pracę to poproś o umowę, możesz wysłać skan do urzędu, nie musisz iść osobiście, przynajmniej u mnie tak było. Tylko masz na to rzeczywiście jakoś mało czasu, 7 dni albo 14, nie pamiętam (wydaje mi się, że liczone od startu pracy, przecież na umowie też masz datę rozpoczęcia a nie podpisania). Ja musiałam prosić, żeby mi podpisali szybciej bo królowa podpisuje umowy pod koniec miesiąca a ja zaczynałam w pierwszej połowie. Ale się udało, urząd to siła wyższa i każdy powinien zrozumieć.

Bardzo Ci współczuję tych pluskiew Na to cholerstwo chyba nie ma rady poza opryskiem ewentualnie wyrzuceniem łóżka/materaca/zrobieniem gruntownego remontu. To stare budownictwo, że Ci się zalęgły znowu? Może spróbuj pożyczyć materacyk i śpij w innym miejscu (w sensie z dala od łóżka), przynajmniej chwilowo.
__________________

O powodzeniu decydują cztery czynniki.
Niestety nikt ich nie zna.

Edytowane przez Kafkazmlekiem
Czas edycji: 2020-07-15 o 06:03
Kafkazmlekiem jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-07-15, 09:50   #4431
Karla Electra
Rozeznanie
 
Avatar Karla Electra
 
Zarejestrowany: 2011-05
Lokalizacja: Wlkp
Wiadomości: 993
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XV

Mi też się początkowo moja praca nie podobała i myślałam, że po 3 miesiącach ucieknę... a teraz tęsknię za tym miejscem i ludźmi.
Jeżeli przychodzą od sąsiada to nawet dezynfekcja w twoim domu nie pomoże. Gdy się zalęgną w jednym mieszkaniu w bloku to już kaplica, trzeba wszystko zrobić - mieszkanie delikwenta, mieszkania sąsiadów, klatkę itp.

Ja już jestem na granicy cierpliwości i zastanawiam się, czy dzisiaj napisać co z tymi rezultatami. Rozumiem dzień, dwa opóźnienia... ale nie wytrzymam do piątku chyba. Boję się, że jak napiszę tak późno to pomyślą, że aż tak mi nie zależało na tej ofercie.
Karla Electra jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-07-15, 17:17   #4432
andra
Wtajemniczenie
 
Avatar andra
 
Zarejestrowany: 2004-08
Lokalizacja: A kto to wie
Wiadomości: 2 884
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XV

Cytat:
Napisane przez niemodna30 Pokaż wiadomość
PS. Jestem zarejestrowana w urzędzie. Narazie, póki nie dostałam umowy do ręki nie składałam żadnych wniosków o wyrejestrowanie. Wiem, że mam na to 7 dni, ale to chyba liczone od momentu podpisania umowy prawda? Bo trzeba dołączyć skan umowy, czy ja dobrze to rozumiem?

Możesz też poprosić o zaświadczenie w pracy o zatrudnieniu, i przesłać do pup oryginał.

U mnie jak coś trzeba, wystarczy zadzwonić, dużo się da załatwić - spróbuj jak masz pytania na stronie pup odnaleźć "Twój" pokój, lub poproś o przełączenie z kancelarii.
Masz prawo do zasiłku? Jeśli tak, przysługuje Ci też dodatek aktywizacyjny, zawrotny ale zawsze.
andra jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-07-15, 17:19   #4433
stotek
Zakorzenienie
 
Avatar stotek
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: zewsząd
Wiadomości: 11 012
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XV

Cytat:
Napisane przez Kafkazmlekiem Pokaż wiadomość
Nie myśl tak, będzie dobrze Większość osób ma ochotę uciekać przed nieznanym Dasz radę zobaczysz. Poza tym tak jak pisałaś, musisz chyba zadbać o swoje CV, więc takie zniechęcanie się na starcie nie jest najlepszym pomysłem.



Jak zaczniesz pracę to poproś o umowę, możesz wysłać skan do urzędu, nie musisz iść osobiście, przynajmniej u mnie tak było. Tylko masz na to rzeczywiście jakoś mało czasu, 7 dni albo 14, nie pamiętam (wydaje mi się, że liczone od startu pracy, przecież na umowie też masz datę rozpoczęcia a nie podpisania). Ja musiałam prosić, żeby mi podpisali szybciej bo królowa podpisuje umowy pod koniec miesiąca a ja zaczynałam w pierwszej połowie. Ale się udało, urząd to siła wyższa i każdy powinien zrozumieć.

Bardzo Ci współczuję tych pluskiew Na to cholerstwo chyba nie ma rady poza opryskiem ewentualnie wyrzuceniem łóżka/materaca/zrobieniem gruntownego remontu. To stare budownictwo, że Ci się zalęgły znowu? Może spróbuj pożyczyć materacyk i śpij w innym miejscu (w sensie z dala od łóżka), przynajmniej chwilowo.
Królowa 🤣🤣🤣
Ja mam umowę do końca lipca i kierownik działu kadr coś wali w bambuko, że on nie wie, bo coś tam coś tam. Rozmawiałam z szefem i on sobie nie wyobraża, żeby mi nie przedłużyli i nie dali dodatkowo podwyżki. Rzeczywiście oddział jest w takiej sytuacji, że serio nie wiem jak by to beze mnie w najbliższe miesiące ogarnęli no ale co ma być to będzie, czekam na rozwój wydarzeń
W piątek przynosimy do domu szczeniaka, więc wszystkie inne zmartwienia mam w nosie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
. . .

Edytowane przez stotek
Czas edycji: 2020-07-15 o 17:21
stotek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-07-16, 08:40   #4434
Karla Electra
Rozeznanie
 
Avatar Karla Electra
 
Zarejestrowany: 2011-05
Lokalizacja: Wlkp
Wiadomości: 993
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XV

Pękłam i napisałam maila. Lubie wiedzieć, na czym stoję a dzień w tą czy w tą... już nie robi różnicy.

Szczeniak kundelek czy jakiś rasowy?
Karla Electra jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-07-16, 08:59   #4435
bbab4b1e68366f09bc3914c9672f02df694c852f_622be7447f718
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2018-11
Wiadomości: 4 592
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XV

@stotek wow, gratuluję nowego domownika
Ja mam jutro rozmowę, poza tym gdzieś tam info o rozpatrywaniu i tyle. Nic nie wysłałam od początku tygodnia, mam słabszy okres. W sierpniu biorę tydzień urlopu, a może i dłużej. Zostanie mi później tylko kilka dni, ale zdecydowanie muszę wypocząć. W pracy aktualnie młyn spowodowany urlopami i nieobecnością jednej koleżanki przez dłuższy czas.
bbab4b1e68366f09bc3914c9672f02df694c852f_622be7447f718 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-07-16, 10:13   #4436
Kafkazmlekiem
Wtajemniczenie
 
Avatar Kafkazmlekiem
 
Zarejestrowany: 2018-10
Lokalizacja: Jestem z miasta
Wiadomości: 2 643
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XV

Stotku, ale fajnie napisz co to za pieseczek będzie

A ja właśnie dostałam info z firmy, w której stanowisko bym bardzo chętnie przytuliła, że podoba im się moje CV i mój profil na LIn, ale teraz jest sezon urlopowy i są w rozjazdach, ale jak tylko będą mogli to się odezwą. Ale się podjarałam oby coś z tego wyszło
__________________

O powodzeniu decydują cztery czynniki.
Niestety nikt ich nie zna.
Kafkazmlekiem jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-07-16, 10:37   #4437
bbab4b1e68366f09bc3914c9672f02df694c852f_622be7447f718
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2018-11
Wiadomości: 4 592
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XV

Świetna informacja!
bbab4b1e68366f09bc3914c9672f02df694c852f_622be7447f718 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-07-16, 12:07   #4438
stotek
Zakorzenienie
 
Avatar stotek
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: zewsząd
Wiadomości: 11 012
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XV

Cytat:
Napisane przez Kafkazmlekiem Pokaż wiadomość
Stotku, ale fajnie napisz co to za pieseczek będzie

A ja właśnie dostałam info z firmy, w której stanowisko bym bardzo chętnie przytuliła, że podoba im się moje CV i mój profil na LIn, ale teraz jest sezon urlopowy i są w rozjazdach, ale jak tylko będą mogli to się odezwą. Ale się podjarałam oby coś z tego wyszło
Fantastyczna informacja, trzymam kciuki, żeby szybko te urlopy pokończyli i żeby wyniknela z tego dość owocna znajomość
Będziemy mieć psia córeczkę maltańczyka
Rozmawiałam dzisiaj z szefem i kadry chcą mnie wy...ac na kasę :/ mialam dostać teraz dość duża podwyżkę - ustalone to było na rozmowie i mój szef jest jak najbardziej za tym, a ten cwok z kadr twierdzi, że nie, skądże, blablabla. Potem zmiękł, że może jednak rzeczywiście tak było, on musi sprawdzić.
Zobaczymy, co będzie na umowie w razie czego mam mocne karty w ręku, a oni są trochę pod ścianą, więc końcówka lipca może być ciekawa

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
. . .
stotek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-07-16, 12:11   #4439
Karla Electra
Rozeznanie
 
Avatar Karla Electra
 
Zarejestrowany: 2011-05
Lokalizacja: Wlkp
Wiadomości: 993
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XV

Kafka, stotek - trzymam kciuki Jedziesz z nimi tam!

Wstaw nam zdjęcie malucha w piątek, tak na dobry weekend.
Karla Electra jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-07-16, 12:49   #4440
bbab4b1e68366f09bc3914c9672f02df694c852f_622be7447f718
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2018-11
Wiadomości: 4 592
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XV

@stotek co za guano! Mam nadzieję, że jednak wywiążą się ze zobowiązań. Też chętnie zobaczyłabym fotkę maleństwa
bbab4b1e68366f09bc3914c9672f02df694c852f_622be7447f718 jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Praca i biznes


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2020-10-24 22:32:08


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 16:39.