Pracodawca mnie okrada?

[Cappuccino]

Pisze bo nie wiem jak powinnam postąpić. Przeszukalam neta, przekrzalam kodeks pracy i boje się że pracodawca mnie oszukuje.

Czy pracodawca ma prawo ściągać z aktualnego urlopu godziny których nie przepracowaliśmy ? Przepracowałam 109 godz w tym.mies (tak mnie wzywali do pracy , taki był grafik) , pracodawca poinformował nas że zabrakło nam godzin do wypraciwania etatu (tego skróconego do 80%). Czy ma prawo w aktualnej sytuacji to zrobić ? Zglaszal nas do tarczy antykryzysowej. Nie podoba mi się że będą mi sciagac z urlopu aktualnego (co innego z poprzedniego roku!) . Czy ja się mylę czy nie ma do tego prawa ? A może tarcza antykryzysowa coś zmienia ?

Powiedziałam pracodawcy że tak nie można, to stwierdził że jest 10 dni w urlopie którymi pracownik może zarządzać s pozostałą częścią urlopu może rozporządzac pracodawca. Na moje zdziwienie że nigdy o tym nie słyszałam, pracodawca był bardzo pewny siebie i mówił że oczywiście że tak można. Nie było właściwe dyskusji, twierdzi że tak jest .



Czy to prawda? Może koronawirus coś zmienil, a ja o tym nie wiem. Nie mam tyle odwagi żeby powiedzieć że ma mi to na piśmie udowodnić, nie jestem taka osoba. A z drugiej strony jeśli pracodawca mnie okłamuje i to wymyślił (bo na necie nie mogłam znaleźć nic o tych 10 dniach) to aż nie mogę uwierzyć że tak dobrze kłamie.



Co byście zrobiły ? Najbardziej mnie wkurza to że grafik mógł być lepiej rozpisany, że bez problemu bym więcej godz przepracowała. A tak to w tym miesiącu mi ściągną i za zeszły który głównie siedziałam w domu a do pracy kilka -kilkanascie razy poszłam.



Ktoś się zna? Ktoś doradzi?

[karola11]

Najlepiej zadzwoń do PIPu i się zapytaj, tam powinni udzielić Tobie informacji.

[lovely banshee]

Napisane przez Cappuccino

Pisze bo nie wiem jak powinnam postąpić. Przeszukalam neta, przekrzalam kodeks pracy i boje się że pracodawca mnie oszukuje.

Czy pracodawca ma prawo ściągać z aktualnego urlopu godziny których nie przepracowaliśmy ? Przepracowałam 109 godz w tym.mies (tak mnie wzywali do pracy , taki był grafik) , pracodawca poinformował nas że zabrakło nam godzin do wypraciwania etatu (tego skróconego do 80%). Czy ma prawo w aktualnej sytuacji to zrobić ? Zglaszal nas do tarczy antykryzysowej. Nie podoba mi się że będą mi sciagac z urlopu aktualnego (co innego z poprzedniego roku!) . Czy ja się mylę czy nie ma do tego prawa ? A może tarcza antykryzysowa coś zmienia ?

Powiedziałam pracodawcy że tak nie można, to stwierdził że jest 10 dni w urlopie którymi pracownik może zarządzać s pozostałą częścią urlopu może rozporządzac pracodawca. Na moje zdziwienie że nigdy o tym nie słyszałam, pracodawca był bardzo pewny siebie i mówił że oczywiście że tak można. Nie było właściwe dyskusji, twierdzi że tak jest .



Czy to prawda? Może koronawirus coś zmienil, a ja o tym nie wiem. Nie mam tyle odwagi żeby powiedzieć że ma mi to na piśmie udowodnić, nie jestem taka osoba. A z drugiej strony jeśli pracodawca mnie okłamuje i to wymyślił (bo na necie nie mogłam znaleźć nic o tych 10 dniach) to aż nie mogę uwierzyć że tak dobrze kłamie.



Co byście zrobiły ? Najbardziej mnie wkurza to że grafik mógł być lepiej rozpisany, że bez problemu bym więcej godz przepracowała. A tak to w tym miesiącu mi ściągną i za zeszły który głównie siedziałam w domu a do pracy kilka -kilkanascie razy poszłam.



Ktoś się zna? Ktoś doradzi?

Pracodawca ma prawo tylko i wyłącznie egzekwować od pracownika odbycie urlopu zaległego. Obecnym nie ma prawa dysponować i nic wam ,,ściągać". Urlop jest udzielany na wniosek pracownika. Sugeruję zebranie dowodów i zgłoszenie do Inspekcji Pracy właściwej terytorialnie(bo zakładam, że mówimy o uop).