Silny stres, drżenie ciała

[pointsticker]

Bardzo proszę o pomoc. Przeważnie w sytuacjach stresowych drży mi głos i trzęsą mi się dłonie (cała jestem taka rozdygotana). Jest to bardzo krępujące, zwłaszcza w sferze zawodowej. Niestety nie dotyczy to tylko pracy, bo nawet gdy rozmawiam z ludźmi, przy których nie czuję się swobodnie, mam podobne reakcje.
Chodzę na psychoterapię, ale skupia się ona bardziej na znalezieniu przyczyn mojej zaburzonej samooceny i dojścia do ładu ze swoim myśleniem. Mam nadzieję, że te objawy będą mniejsze z biegiem terapii, ale zapowiada się to na dłuższy proces.
Czuję jednak, że potrzebowałabym jakichś zadań - bardziej "aktywnych" niż prostowanie tego, co mam w głowie - dzięki którym popracuję nad zminimalizowaniem tego rozdygotania ciała.
Czy miał ktoś podobny problem i mógłby mi polecić jak się za to zabrać? Bardzo mi zależy na przejściu kilku zmian w swoim życiu, ale skutecznie mnie to blokuje
Z góry dziękuję za rady.

[floragia]

Próbowałaś ziołowych rzeczy na uspokojenie? Dobrze, że chodzisz na psychoterapię ale może też warto pomyśleć o pójściu do psychiatry i lekach jeśli to aż tak jest dla Ciebie uciążliwe. Może zacznij od ziołowych i zobacz jak na Ciebie działają?

[kwesturaa]

Też postawiłabym na pomoc specjalisty skoro jest to dla ciebie uciążliwe. Może przepisać jakieś specyfiki, które pomogą ci na już, żebyś mogła nie przejmować się tym drżeniem. Może wizyta u psychologa będzie skuteczna? Jeśli problem jest na podłożu psychicznym to warto go wyeliminować, żeby ci się lepiej żyło.

[BellaChicca]

A może poćwicz wystąpienia publiczne, poprzez realizowanie jakiejś pasji? w stylu kurs tańca i efekt tego - wystąpienie przed jakąś publicznością, albo prezentacja w pracy. Wiem, że to trudne, bo namawiam Cię do czegoś, czego się boisz, ale kiedyś miałam zajęcia z aktorem i on mi mówił, że nikt nie rodzi się gotowy na improwizację, że człowiek po prostu się uczy poprzez ćwiczenie i nastawianie się na takie stresujące sytuacje i z każdą idzie mu lepiej.

[Saori89]

Na fizyczne objawy pomagaly mi krople ziolowe, np. Nervosol. Pomagaly mi uporac sie z kolataniem serca i drzeniem rak. Ostoi spokoju z Ciebie nie zrobi ale powinno cos pomoc.

[Patakkawska]

Spróbuj ćwiczeń relaksacyjnych i oddychania przeponą, bardzo pomaga gdy zaczyna się tracić kontrolę nad ciałem . Nie wiem jakiego jesteś wyznania, ale możesz spróbować medytacji. Wykorzystuje się ją w przypadkach różnych lęków i fobii

[lifeswhatyoumakeit]

Z mniej oczywistych rzeczy troszeczkę może pomóc nie picie kawy (jeżeli ją pijesz) a zamiast tego pić kakao... Kawa nasila objawy stresowe. Też czasem miewam problemy z drżeniem rąk. Odkąd zacząłem pić codziennie dobre kakao czuję się jakoś inaczej i nie miewam już tego. Może po prostu brakowało w organizmie jakichś składników, których kakao ma bardzo sporo.

[Rabelia]

Wygląda to na typowy lęk społeczny. Podstawą leczenia w takim przypadku jest farmakoterapia, choć psychoterapia też może okazać się pomocna, ale raczej na późniejszym etapie. Polecam wybranie się do dobrego psychiatry.

[raczek06]

Napisane przez pointsticker

Bardzo proszę o pomoc. Przeważnie w sytuacjach stresowych drży mi głos i trzęsą mi się dłonie (cała jestem taka rozdygotana). Jest to bardzo krępujące, zwłaszcza w sferze zawodowej. Niestety nie dotyczy to tylko pracy, bo nawet gdy rozmawiam z ludźmi, przy których nie czuję się swobodnie, mam podobne reakcje.
Chodzę na psychoterapię, ale skupia się ona bardziej na znalezieniu przyczyn mojej zaburzonej samooceny i dojścia do ładu ze swoim myśleniem. Mam nadzieję, że te objawy będą mniejsze z biegiem terapii, ale zapowiada się to na dłuższy proces.
Czuję jednak, że potrzebowałabym jakichś zadań - bardziej "aktywnych" niż prostowanie tego, co mam w głowie - dzięki którym popracuję nad zminimalizowaniem tego rozdygotania ciała.
Czy miał ktoś podobny problem i mógłby mi polecić jak się za to zabrać? Bardzo mi zależy na przejściu kilku zmian w swoim życiu, ale skutecznie mnie to blokuje
Z góry dziękuję za rady.

Bardzo dobrze, że chodzisz na psychoterapię. Parę dziewczyn powyżej wspominało o wizycie u psychiatry, też uważam, że to dobry pomysł. Terapeuta, do którego chodzisz na pewno podpowiedziałby Ci jakiegoś znajomego psychiatrę, z którym ma dobre doświadczenia.

[andriu23]

Warto odstawić kawe, pić mniej ew. zacząć pić yerba mate która jest o wiele zdrowsza a podobna do kawy. Prawdopodobnie brakuje Ci magnezu

[Kicia0512]

Poradziłas sobie z problemem? Mam to samo

[Klara33_1]

A próbowałaś zastosować coś od zewnątrz na uspokojenie? i relaksacje? Mi to osobiście bardzo pomogło

[kruczoczarna11]

Myślę, że autorka już dawno zapomniała o tym, że zakładała ten wątek

[Kicia0512]

A moze mi cos polecisz??

[Szewane]

Ja zalecilbym techniki mindfulness, ćwiczenia oddechowe. Wymienione objawy to objawy z "ciała", myślę ze pomocną będzie również praca dotycząca lepszej komunikacji z ciałem.

[marlenaa08]

Techniki relaksacyjne są dobrym pomysłem. Słuchanie relaksującej muzyki, może ciepla kapiel albo masaz? generalnie wszystko, co sprawia, że można odpocząć, rozluźnić się.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[camillion2]

Przede wszystkim porozmawiaj z psychologiem. Wtedy będziesz wszystko wiedziała.

[elusia617]

to jest bardzo uciążliwe i niezrozumiałe dla zdrowych osób u mnie dodatkowo wypieki na policzkach od razu widać ze coś się dzieje ze mną. stres jest dla mnie destrukcyjny . i nie ma magicznej tabletki trzeba nauczyć się z tym żyć i walczyć