|
Notka |
|
Zdrowie ogólnie W tym miejscu rozmawiamy o zdrowiu: od profilaktyki po sposoby leczenia. Porada uzyskana na forum nie zastępuje wizyty u lekarza, ma funkcję informacyjną! |
|
Narzędzia |
2019-10-09, 14:28 | #1 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 2 647
|
Nie wiem co mi dolega, leczę się chyba na wszystko, a i tak ciągle coś jest nie tak
Hey
Zakładam wątek tutaj, bo tu chyba zagląda najwięcej osób. Może ktoś miał podobnie i będzie w stanie mi doradzić. Od kilku lat strasznie się ze sobą męczę. Wieczne zmęczenie, brak energii, sił, motywacji, a jeśli takowe się pojawią to trwają kilka dni, max tygodni. Mam niedoczynność tarczycy (niby) - biorę leki, wyniki w normie. Policystyczne jajniki; wmówili mi też insulinooporność, mimo że wyniki niby trochę podwyższone, ale jednak w normie. Leczę się również na depresję. Tak porządnie na to wszystko zaczęłam się leczyć około roku temu. Pewne wydarzenia w życiu doprowadziły do głebokiej depresji, więc zdecydowałam się pójść po pomoc. Nastąpiła duża poprawa, aczkolwiek nie jest nawet w połowie dobrze. Wszystkie wyniki mam w normie, wszystko jest uregulowane, a ja i tak odczuwam ciągłe zmęczenie. To zmęczenie doprowadza do załamania, bo nie mam na nic siły i to wszystko stanowi takie błędne koło. Mam okropny problem ze wstaniem rano. Nie ma szans zebym wstala o jakiejs 7-8. Niewazne czy spie godzin 8 czy nawet 14... Mam elastyczne godziny pracy, ale tez bez przesady - mam nie przychodzic zbyt pozno. Spozniam sie majac nawet na 10 czy 11... Ustawiam milion drzemek, ktore wylaczam i ide spac dalej, bo "jeszcze chociaz 5 minut". Nie daje nic odlozenie telefonu gdzies na polke w drugim koncu pokoju - wstane, budzik wylacze i poloze sie spac z powrotem. Jedynie bardzo wazne wydarzenia sprawiaja ze wstane - np. samolot itp. Kilka dni temu znowu zaczal sie u mnie zjazd nastroju i samopoczucia zdrowotnego, 3 dni nie bylam juz w pracy udajac ze jestem chora. Okropnie mi wstyd, boje sie ze strace te prace, ale czasami przychodza takie dni, ze po prostu nie mam sily tam isc, mimo ze praca jest bardzo lekka i wcale nie stresujaca. Przed innymi udaje ze wszystko jest w porzadku. Nie wyobrazam sobie w tej chwili wejsc w jakikolwiek zwiazek - gdyby ktos zobaczyl w jaki sposob ja funkcjonuje to by mnie zostawil. Okolo roku temu mialam taka sytuacje, facet zwyzywal mnie ze jestem leniwa, smutna, gruba, a ja po prostu nie mialam sily, to nie byla moja wina z drugiej strony odczuwam samotnosc i to tez wplywa na moj zly nastroj. Kiedys taka nie bylam, pamietam jak codziennie cwiczylam, mialam energie, nie musialam sobie robic kilkugodzinnych drzemek, mialam motywacje do nauki i bardzo dobre oceny. Teraz wszystko odkladam na ostatnia chwile. Nie wiem pod jakim kontem moglabym sie jeszcze zbadac, co mi tak naprawde dolega... Dodam, ze poziom witaminy D mam rowniez w normie.
__________________
|
2019-10-09, 15:27 | #2 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2016-02
Wiadomości: 1 329
|
Dot.: Nie wiem co mi dolega, leczę się chyba na wszystko, a i tak ciągle coś jest nie
A czym się w ogóle zajmujesz? Masz jakąś pasje, znajomych? Czy też Ci się nie chce? A jak z tą depresją? Jesteś pod stałą opieką psychiatry? Bierzesz leki?
|
2019-10-09, 15:54 | #3 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 9 946
|
Dot.: Nie wiem co mi dolega, leczę się chyba na wszystko, a i tak ciągle coś jest nie
Przecież wiesz co ci dolega. Masz poważne problemy endokrynologiczne. Nic dziwnego, że słabo się czujesz skoro twój organizm nie funkcjonuje prawidłowo. Prawdopodobnie problemy endokrynologiczne odpowiadają za twoje słabe samopoczucie. One również mogą rzutować na twoją kondycję psychiczną. Jeżeli uważasz, że leki są dobrze dobrane to w sumie nie wiem co ci więcej doradzić. Jaką masz dietę i tryb życia? Bo dietoterapie mogą dawać całkiem dobre wyniki. Problem w tym, że musisz sama metodą prób i błędów dojść do tego po jakich pokarmach czujesz się lepiej, a po jakich gorzej. Ja ci mogę tylko polecić odstawienie cukrów prostych i alkoholu. Ale możesz próbować ograniczać gluten albo laktozę. Wprowadzać więcej warzyw albo wręcz przeciwnie białka (z mięsa, jajek, jogurtów) i tłuszczów nienasyconych (z ryb, orzechów, awokado). Jelita, a szczególnie dobre bakterie je zamieszkujące, pełnią ważną rolę przy produkcji niektórych hormonów i substancji oraz neuroprzekazników odpowiedzialnych za dobre samopoczucie psychiczne. Masz nadwagę? Nadmiar tkanki tłuszczowej promuje stany zapalne a tym samym choroby autoimmunologiczne i endokrynologiczne (zwłaszcza PCOS). Poza tym co to znaczy, że masz wyniki w normie. W przypadku niedoczynności tarczycy TSH na poziomie 4 jest jeszcze w normie laboratorynej, a ty jako młoda kobieta raczej nie powinnaś mieć tak naprawdę powyżej 2. Jeżeli masz to masz pełne prawo czuć się źle. Zresztą dobry endokrynolog powinien kierować się też twoim samopoczuciem, a nie tylko wynikami. No i niestety w przypadku chorób endokrynologicznych łykanie tabletek to może być za mało. Trzeba sobie samemu wypracować drogę do dobrego samopoczucia.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz Edytowane przez f8c2d375a73595a7890227cbb2d3acee309191de_62181c3c5fcdf Czas edycji: 2019-10-09 o 15:59 |
2019-10-09, 16:16 | #4 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 2 647
|
Dot.: Nie wiem co mi dolega, leczę się chyba na wszystko, a i tak ciągle coś jest nie
[1=a9e9b14f0920806ea67464f a4f1a029ea354de7e_6212d60 30631b;87236725]A czym się w ogóle zajmujesz? Masz jakąś pasje, znajomych? Czy też Ci się nie chce? A jak z tą depresją? Jesteś pod stałą opieką psychiatry? Bierzesz leki?[/QUOTE]
Pracuje w IT. Ostatnio zaczelam tez magisterke niestacjonarnie. Pasje mialam, ale jakis czas temu stwierdzilam, ze juz mi to przeszlo i obecnie jestem na etapie poszukiwania nowej. Znajomych mam, aczkolwiek znajomości też mi się cięzko nawiązuje ze wzgledu na moja niesmialosc i malomownosc ale to nie watek o tym Tak, jestem pod stala opieka psychiatry. [1=f8c2d375a73595a7890227c bb2d3acee309191de_62181c3 c5fcdf;87236783]Przecież wiesz co ci dolega. Masz poważne problemy endokrynologiczne. Nic dziwnego, że słabo się czujesz skoro twój organizm nie funkcjonuje prawidłowo. Prawdopodobnie problemy endokrynologiczne odpowiadają za twoje słabe samopoczucie. One również mogą rzutować na twoją kondycję psychiczną. Jeżeli uważasz, że leki są dobrze dobrane to w sumie nie wiem co ci więcej doradzić. Jaką masz dietę i tryb życia? Bo dietoterapie mogą dawać całkiem dobre wyniki. Problem w tym, że musisz sama metodą prób i błędów dojść do tego po jakich pokarmach czujesz się lepiej, a po jakich gorzej. Ja ci mogę tylko polecić odstawienie cukrów prostych i alkoholu. Ale możesz próbować ograniczać gluten albo laktozę. Wprowadzać więcej warzyw albo wręcz przeciwnie białka (z mięsa, jajek, jogurtów) i tłuszczów nienasyconych (z ryb, orzechów, awokado). Jelita, a szczególnie dobre bakterie je zamieszkujące, pełnią ważną rolę przy produkcji niektórych hormonów i substancji oraz neuroprzekazników odpowiedzialnych za dobre samopoczucie psychiczne. Masz nadwagę? Nadmiar tkanki tłuszczowej promuje stany zapalne a tym samym choroby autoimmunologiczne i endokrynologiczne (zwłaszcza PCOS). Poza tym co to znaczy, że masz wyniki w normie. W przypadku niedoczynności tarczycy TSH na poziomie 4 jest jeszcze w normie laboratorynej, a ty jako młoda kobieta raczej nie powinnaś mieć tak naprawdę powyżej 2. Jeżeli masz to masz pełne prawo czuć się źle. Zresztą dobry endokrynolog powinien kierować się też twoim samopoczuciem, a nie tylko wynikami. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE] Wiem o tym, moje TSH jest na poziomie 1-1,5, czasami ciut wyzej. Mowiac szczerze, super sie czulam jak wpadlam w nadczynnosc ale pojawily sie objawy takie jak napady leku, kolatanie serca. Przytylam jak zaczelam brac te wszystkie hormony, bywalo ze z dnia na dzien przybywalo kilogramow od niewiadomo czego, a pozniej nie dalo sie tego zrzucic. Waga potrafila rosnac mimo cwiczen i diety. Od czasu jak sie zaczal ten caly szal na metformine - jest lepiej, bo juz nie tyje, waga stoi w miejscu nawet jak sobie cos podjem. Nadal mi ciezko schudnac, ale nie jest tragicznie. Moja waga nie jest jakos koszmarnie zla. Chce zrzucic okolo 10-15kg, aczkolwiek jesli zrzuce 5 to moje BMI bedzie juz w normie. Jak jestem w ubraniu to ciezko stwierdzic ze mam problem z waga. Alkoholu specjalnie jakos nie pije, raz na miesiac/dwa wyjde na impreze i wtedy cos wypije, ale tak to nie lubie piwa, wina do obiadu czy do kolacji tez nie. Cukry kiedys odstawilam i nie bylo zadnej zmiany, wiec do nich powrocilam. Przyznam szczerze ze warzyw nienawidze jem ich bardzo malo. Zle sie czuje po tlustych posilkach, wiec takich nie spozywam. Nie zauwazylam nietolerancji na gluten czy laktoze. Ogolnie dieta i tryb zycia u mnie wygladaja raz zle a raz dobrze. Tzn jak mam przyplyw energii to i na silownie codziennie pojde na 50 - minutowe cwiczenia, czy z checia sobie cos zdrowego ugotuje, ale pozniej przychodzi ten nagly spadek energii/motywacji i potrafie caly dzien przelezec w lozku nic nie jedzac, albo jedzac tylko jeden posilek lub slodycze... Slodycze kiedys odstawilam na pol roku, a jadlam ich naprawde duuuuzo. Nie bylo kompletnie zadnej zmiany, nie schudlam ani grama, samopoczucie tez sie nie zmienilo, a nie zastapilam slodyczy zadnymi gowniamy zastepnikami Czy to znaczy, ze przy tych moich chorobach, nawet jak wyniki sa uregulowane to objawy i tak beda?
__________________
|
2019-10-09, 16:22 | #5 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2014-09
Lokalizacja: z miasta
Wiadomości: 1 257
|
Dot.: Nie wiem co mi dolega, leczę się chyba na wszystko, a i tak ciągle coś jest nie
Również leczę się na PCOS i chociaż IO nie mam, to takie tabletki i dietę mam zaleconą. Z grup wsparcia po poznaniu wielu dziewczyn z policystycznymi dowiedziałam się, że większość przy PCOS rzeczywiście ma IO, a jak nie ma, to i tak muszą mieć tę samą dietę, więc nie rzucałabym tutaj od razu "wmówili mi insulinoodporność". Poza tym może lekarz w wynikach widzi trochę więcej, niż ty. Mi się ostatnio wydawało, że mam w normie niektóre, a się zmartwiłam czymś, na co endo w ogóle nie zwrócił uwagi, za to właśnie wskazał mi to, na co ja nie spojrzałam. To on jest po medycynie, nie ja
Również leczę się na depresję, chodzę na terapię, mam zaburzenia lękowo-depresyjne plus kilka innych problemów i tak, jestem cholernie często zmęczona. Jednak nie szukałabym już winy w czymś, czego nie odkryłam, to wynik przede wszystkim zaburzeń endokrynologicznych, hormonalnych. Bierzesz jakieś leki na tę depresję? Może też tutaj jest pole do poprawy, ja akurat jestem na takich, które rano mnie dodatkowo pobudzają żeby mi się chciało i śnięta się robię około 15/16. Jeszcze wrócę do tej diety - niestety, ale to też serio może pomóc. Widzę często po sobie, jeśli jestem na wyjeździe i się odżywiam normalnie, śniadanie obiad kolacja bez fast foodów to mam siły na więcej, a jak tu coś podjem, tu skubnę frytkę, a tam zjem na szybko na obiad odgrzewaną zupkę ze sklepu to wszystko idzie się walić + głowa może boleć.
__________________
"Zbyt wiele w życiu widziałem, żeby nie wiedzieć, że kobiece przeczucia bywają cenniejsze niż wnioski analityka." |
2019-10-09, 16:35 | #6 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 2 647
|
Dot.: Nie wiem co mi dolega, leczę się chyba na wszystko, a i tak ciągle coś jest nie
Cytat:
Inna sytuacja to moja mama chorowala na nowotwor, polscy lekarze nie zauwazyli nawrotu guza w rezonansie, wybitni radiolodzy, najlepsza placowka onkologiczna w Polsce. W Niemczech zwykly lekarz tylko spojrzal na to samo zdjecie przez sekunde i stwierdzil nawrot, natychmiastowa operacja. Czesto samemu sie wie wiecej od lekarza mialam i mam z nimi naprawde ogromna stycznosc. Ale moze akurat z ta insulinoopornoscia mieli racje Biore leki na depresje - wenlafaksyna. Psychiatra nie chce mi juz podnosic dawki, mimo prosb, bo uwaza ze jest stabilnie. Obecnie biore dawke 112,5mg, na ktora ledwo sie zgodzil. Bralam kiedys inne, ale slabo dzialaly. Te uwazam ze sa ok.
__________________
|
|
2019-10-09, 16:49 | #7 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 159
|
Dot.: Nie wiem co mi dolega, leczę się chyba na wszystko, a i tak ciągle coś jest nie
Jeśli masz Insulinooporność i nie odżywiasz się tak jak trzeba, to nie dziwię się, że tak się czujesz.
Jak chcesz, to podaj tu albo na priv swoje wyniki, to Ci powiem czy masz IO ale lekarze raczej ignorują IO, nie słyszałam jeszcze żeby na wyrost je wmawiali. |
2019-10-09, 16:58 | #8 | ||
BAN stały
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 9 946
|
Dot.: Nie wiem co mi dolega, leczę się chyba na wszystko, a i tak ciągle coś jest nie
Cytat:
Potwierdzam, też tak mam przy problemach z tarczycą. Jak jem regularnie i zdrowo to lepiej się czuję we wszystkich aspektach. Jak się przegłodzę mocniej, najem słodyczy czy fast foodów to od razu zaliczam spadek. Poza tym zauważyłam, że niektóre produkty mi nie służą. Nie chcę ich całkiem wyrzucać z diety (np. gluten), ale staram się ograniczać. Lepiej się czuję po żywności z niskim indeksem glikemicznym. Aktywność fizyczna też sprzyja podobno prawidłowej pracy układu endokrynologicznego i jelit. Tylko przez aktywność to ja rozumiem regularne spacery na świeżym powietrzu, gimnastykę po przebudzeniu czy jazdę na rowerze, a nie zarzynanie się z doskoku na siłowni, kiedy ktoś ma zryw. To ostatnie może mieć wręcz odwrotny wpływ, bo organizm przeżywa szok. ---------- Dopisano o 17:58 ---------- Poprzedni post napisano o 17:51 ---------- Cytat:
Może się tak zdarzyć. Układ endokrynologiczny jest bardzo skomplikowany, a wpływ na jego funkcjonowanie ma masa czynników - dieta, środowisko, stres, przyjmowane leki. Jeden hormon może wpływać na pracę masy innych gruczołów i w efekcie poziom innych hormonów. Jak coś przestaje działać to zwykle idzie lawinowo i wcale nie łatwo przerwać błędne koło. Ja bym się nie załamywała natomiast i nie poddawała. Masz jedno życie to powinnaś walczyć o jego jakość wszystkimi możliwymi sposobami. |
||
2019-10-09, 17:10 | #9 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 2 260
|
Dot.: Nie wiem co mi dolega, leczę się chyba na wszystko, a i tak ciągle coś jest nie
Nie wiem czy to już ktoś napisał, ale warto sprawdzić poziom witaminy d3. U mnie niedobory dawały podobne objawy.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2019-10-09, 17:31 | #10 | ||
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 2 647
|
Dot.: Nie wiem co mi dolega, leczę się chyba na wszystko, a i tak ciągle coś jest nie
Cytat:
Glukoza na czczo: 4,81 | 3,90 - 5,50 Glukoza po godzinie: 4,86 | max 11,10 Glukoza po dwoch godzinach: 4,17 | max 7,80 Insulina na czczo: 18,2 | 2,6-24,9 Insulina po godzinie: 28,6 Insulina po 2 godzinach: 21,3 Bylam obciazona 75g glukozy Cytat:
__________________
|
||
2019-10-09, 18:02 | #11 |
Interleukina Druga
Zarejestrowany: 2015-10
Lokalizacja: Polska
Wiadomości: 1 811
|
Dot.: Nie wiem co mi dolega, leczę się chyba na wszystko, a i tak ciągle coś jest nie
Nikt nie wmawia ci insuinooporności. Stwierdza się ją nie po samych wynikach, które mogą mieścić się w normie. Insulinooporność polega na tym, że organizm żeby utrzymać poziom cukru na prawidłowym poziomie musi wydzielić nieproporcjonalnie dużo insuliny. To, że izolowane wyniki poziomu glukozy i insuliny mieszczą się w widełkach nie znaczy, że nie można postawić rozpoznania - trzeba policzyć proporcje, tzw wskaźnik Homa. Wklepałam twoje wyniki w pierwszy lepszy internetowy kalkulator i niestety, ale wskaźnik ten jest nieprawidłowy.
Choroby endokrynologiczne są niestety wredne - potrafią przeplatać się wzajemnie objawami, napędzać, a dodatkowo dobić człowieka psychicznie. Ale może właśnie dieta jest tu istotnym czynnikiem, który pogarsza twoje samopoczucie i skupienie się na niej wybije cię z tego błędnego koła. Dbanie o gospodarkę węglowodanową (cukry) to nie tylko niejedzenie słodyczy. Jest to temat rzeka, można dłuuuugo o tym pisać. Ważne jest dbanie o proporcjonalność posiłków, spożywanie głównie węglowodanów złożonych (warto pamiętać, że cukry proste to nie tylko słodycze, ale też soki, napoje oraz owoce) oraz niskim indeksie glikemicznym, o regularnych porach. |
2019-10-09, 18:18 | #12 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 2 647
|
Dot.: Nie wiem co mi dolega, leczę się chyba na wszystko, a i tak ciągle coś jest nie
Cytat:
__________________
|
|
2019-10-09, 18:45 | #13 |
Interleukina Druga
Zarejestrowany: 2015-10
Lokalizacja: Polska
Wiadomości: 1 811
|
Dot.: Nie wiem co mi dolega, leczę się chyba na wszystko, a i tak ciągle coś jest nie
Zwróć uwagę na jednostki stężenia glukozy. Powyżej podałaś w mmol/L (a przynajmniej tak wnioskuję po wartościach), a większość kalkulatorów liczy w mg/dl. I oczywiście wartość glukozy i insuliny muszą być brane z tej samej godziny.
|
2019-10-09, 18:54 | #14 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 2 647
|
Dot.: Nie wiem co mi dolega, leczę się chyba na wszystko, a i tak ciągle coś jest nie
Cytat:
Czy mozecie polecic jakas wartosciowa strone internetowa czy cos w tym stylu na temat diety i stylu zycia przy IO? Na kazdej stronie pisza co innego.. na jednej stronie ziemniaki zakazane, na drugiej dozwolone i badz tu madry
__________________
|
|
2019-10-09, 20:17 | #15 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 159
|
Dot.: Nie wiem co mi dolega, leczę się chyba na wszystko, a i tak ciągle coś jest nie
Oczywiście, że jest IO.
Polecam Ci książki Dominiki Musiałowskiej o IO. Założyła też fundacje i grupy na fb. Są też inne grupy na fb, wystarczy poszukać. Myślę, że warto dołączyć do każdej. Nie będę wklejać, żeby nie było, że reklamuję |
2019-10-11, 11:20 | #16 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: kraina uśmiechu i dobrego humoru :-D
Wiadomości: 9 033
|
Dot.: Nie wiem co mi dolega, leczę się chyba na wszystko, a i tak ciągle coś jest nie
Cytat:
Zgadzam się, ale nawet przy normie polskiej ja bym się czuła do bani Autorko - pomijając IO ( na której się nie znam więc się nie wypowiem) powinnaś jednak sięgnąć po warzywa, nie da się zbudować zdrowego ciała i umysłu na samych węglowodanach, tłuszczach itd. Witaminy mają niesamowite właściwości - na psychikę D3+K2 ( ja bym brała 10 000 jednostek D3 do poprawy samopoczucia), grupa B ( poczytaj może o niacynie), wit C daje niezłego kopa energetycznego, magnez na wyciszenie myśli. Lekarze nie powiedzą Ci że masz niedobory bo nikt poziomu nie bada, ale chętnie pogrzebią w Twojej przeszłości i dadzą lekarstwa Rower, bieganie albo marsz na początek, na świeżym powietrzu i na słońcu - masz park, las w okolicy? Zmęcz sie solidnie, poczuj endorfiny, na psychikę sport działa genialnie moim zdaniem I podstawa podstaw - zacznij lubić siebie, dbać o siebie, być dla siebie dobrą
__________________
|
|
2019-10-11, 16:29 | #17 |
Śnięta Mucha
Zarejestrowany: 2018-07
Lokalizacja: Z dziury
Wiadomości: 10 797
|
Dot.: Nie wiem co mi dolega, leczę się chyba na wszystko, a i tak ciągle coś jest nie
Zmęczenie i senność, które opisujesz i może jak najbardziej wywoływać depresja. O przyczynach endokrynologicznych się nie wypowiem, bo nie mam w tym temacie wiedzy.
Nie wiem jaka jest Twoja sytuacja, ale jeśli masz kontakt z toksycznym środowiskiem/ludźmi/człowiekiem, którzy tę depresje wywołali, to ona dzięki lekom i terapii nie minie, bo to jak leczyć się i pić truciznę jednocześnie, ale to tylko taka moja fantazja na temat Twojej sytuacji życiowej |
2019-10-12, 15:09 | #18 | ||
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 2 647
|
Dot.: Nie wiem co mi dolega, leczę się chyba na wszystko, a i tak ciągle coś jest nie
Cytat:
Wczoraj sobie kupiłam właśnie witamine B i magnez, bo biore metformine, a ona ponoc witamine B12 wyplukuje. Ostatnio tez zaczal mi drzec kciuk wiec chyba sie z magnezu tez wyplukalam. Po dwoch tabletkach juz jest lepiej. Cytat:
__________________
|
||
2019-10-13, 08:30 | #19 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: kraina uśmiechu i dobrego humoru :-D
Wiadomości: 9 033
|
Dot.: Nie wiem co mi dolega, leczę się chyba na wszystko, a i tak ciągle coś jest nie
Ja bym zbadała sobie poziom wit D3, wiedziałabyś od jakiego poziomu startujesz. I po jakimś czasie sprawdziła ile wzrosła.
__________________
|
Nowe wątki na forum Zdrowie ogólnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 01:20.