Czy mogę być w ciąży? Prawdopodobieństwo. Zbiorczy cz. XII

[f8c2d375a73595a7890227cbb2d3acee309191de_62181c3c5fcdf]

Napisane przez Cappuccino

dziekuje za odpowiedz. czyli nie ma sensu robic testu? juz kilka razy zmieniałam tabletki i nigdy okresu "dodatkowego nie miałam wiec trochę się zdenerwowałam.

Poza tym, myśle ze krawienie w ciązy raczej moze byc w dniu kiedy miesiaczka powinna wystapic i nie powinien to byc "normalny " okres (w moim przypadku nawet dluzszy) tylko plamienie.

Mam racje?

Tak, w ciąży mogą występować na początku plamienia, które można pomylić z okresem jak ktoś zazwyczaj ma skąpy. Natomiast ty w ogóle nie miałaś możliwości zajść w ciążę skoro używacie prezerwatyw i nie było wytrysku bez zabezpieczenia.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Heathcliff123]

Ale w ulotkach jest napisane, że jeśli nie pojawi sję krwawienie z odstawienia warto wykonać tedt ciązowy :/

A i troche namieszałam ze stresu:
Tabletke zapomniałam w lipcu, ale byla to tabletka z drugiego tygodnia, przyjelam ją od razu jak sobie przypomniałam i potem ta właściwą z tego dnia. Potem i tak stosunek przerywany...
A we wrześniu wzięłam 4 a nie 2 tabletki tego ostropestu. Ale tylko 2 z tych tabletek mogłam wziąć 2 dni z rzędu, reszte wzielam w odstępach okolo 5 dniowych. Raczej też nie przyjmowałam ich równolegle z tabletkami ale tego już nie pamiętam:/ I w zasadzie tym martwilam się najbardziej - że to mogło zaburzyć skuteczność.
Bo właśnie we wrześniu pierwszy raz pozwoliłam chłopakowi skonczyc w środku

[elvegirl]

Napisane przez Heathcliff123

Ale w ulotkach jest napisane, że jeśli nie pojawi sję krwawienie z odstawienia warto wykonać tedt ciązowy :/

U mnie w ulotce jest informacja o niewystąpieniu krwawienia w ciągu kolejnych dwóch miesięcy, a nie w jednym cyklu.

---------- Dopisano o 10:18 ---------- Poprzedni post napisano o 10:17 ----------

Napisane przez Heathcliff123

A i troche namieszałam ze stresu:

Ty już krwawienie miałaś, tydzień temu. Więc?

[oliwiaxoxox]

Cześć. Jest taka sprawa, która nie daje mi spokoju.Biorę tabletki antykoncepcyjne 4 miesiąc. Ostatnio, przy tabletce 20 i 21 wystąpiła biegunka w przeciągu jakichś 2-3 h po zazyciu pigułki. Byłam w toalecie jakieś 2 razy. Dostałam okres 4 dnia przerwy, czyli tak jak w ciągu ostatnich dwóch miesięcy. Trzeciego dnia tego okresu bylam na imprezie, troche wypilam po czym wymiotowałam. Kolejną tabletkę przyjęłąm prawidlowo po 7 dniach. Po jakims czasie mialam urodziny babci, na ktorych rowniez piłam i wymiotowałam. Wczoraj to samo, kilka piw i wymioty. Chodzi mi o to, czy to możliwe że tamte dwie ostatnie tabletki się nie wchłonęły? Jest możliwa ciąża? A te wymioty to tego objawy, czy szukać innej przyczyny? Dzis wzięłam ostatnią tabletkę, jednak bardzo się stresuję czy krwawienie się pojawi.

[malootka]

Napisane przez oliwiaxoxox

Cześć. Jest taka sprawa, która nie daje mi spokoju.Biorę tabletki antykoncepcyjne 4 miesiąc. Ostatnio, przy tabletce 20 i 21 wystąpiła biegunka w przeciągu jakichś 2-3 h po zazyciu pigułki. Byłam w toalecie jakieś 2 razy. Dostałam okres 4 dnia przerwy, czyli tak jak w ciągu ostatnich dwóch miesięcy. Trzeciego dnia tego okresu bylam na imprezie, troche wypilam po czym wymiotowałam. Kolejną tabletkę przyjęłąm prawidlowo po 7 dniach. Po jakims czasie mialam urodziny babci, na ktorych rowniez piłam i wymiotowałam. Wczoraj to samo, kilka piw i wymioty. Chodzi mi o to, czy to możliwe że tamte dwie ostatnie tabletki się nie wchłonęły? Jest możliwa ciąża? A te wymioty to tego objawy, czy szukać innej przyczyny? Dzis wzięłam ostatnią tabletkę, jednak bardzo się stresuję czy krwawienie się pojawi.

Wymioty są objawem tego ze za dużo wypiłaś, a nie ciąży. Czy to były bardzo silne biegunki? Jeśli nie, to tabletki jak najbardziej miały prawo wchłonąć się normalnie.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Heathcliff123]

A myślicie że możliwe jest aby tabletka anty utknęła w przełyku? Po wczorajszym połknięciu tabletki mam wrażenie jakby gdzieś mi stanęła w gardle. Nie wiedziałam czy to możliwe i przyjęłam druga tabletke ale z powodu tego dziwnego uczucia nie mam pojęcia czy ta trafiła do przełyku 🤨😶
Nie wiem jak dalej postępować, nigdy nie mialam czegoď takiego po połknięciu tabletki

[elvegirl]

Napisane przez Heathcliff123

A myślicie że możliwe jest aby tabletka anty utknęła w przełyku?

Utknąć może, ale w takiej sytuacji albo się cofnie, albo rozpuści. To jest tabletka, a nie sztabka złota

[f8c2d375a73595a7890227cbb2d3acee309191de_62181c3c5fcdf]

Napisane przez Heathcliff123

A myślicie że możliwe jest aby tabletka anty utknęła w przełyku? Po wczorajszym połknięciu tabletki mam wrażenie jakby gdzieś mi stanęła w gardle. Nie wiedziałam czy to możliwe i przyjęłam druga tabletke ale z powodu tego dziwnego uczucia nie mam pojęcia czy ta trafiła do przełyku 🤨
Nie wiem jak dalej postępować, nigdy nie mialam czegoď takiego po połknięciu tabletki

Podejrzewam, ze nic ci nie utknęło. Musiałabyś mieć wole jak jakiś bocian. Po prostu tabletka poleciała gdzie trzeba, ale w drodze podrażniła ci przełyk i stąd takie dziwne uczucie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[femmefatale21]

Hej. Mam pytanie bo jestem zaniepokojona. Mój cykl trwa regularnie - 28 dni, co do dnia mam okres odkąd pamiętam - niezależnie czy się stresuje, czy zmieniam strefę klimatyczną. 1 dzień po owulacji kochałam się ze swoim mężem-także teoretycznie mogło dojść do zapłodnienia.
I teraz zaczynają się dziać dziwne rzeczy: zawsze przed miesiączką mam typowe objawy PMS: bolą mnie bardzo piersi, brzuch, nastrój mi się pogarsza i wiem że za 1-1,5 tyg. nastąpi okres. Jednak w tym miesiącu nie miałam żadnych, najmniejszych objawów PMS, a wręcz przeciwnie - nawet humor miałam lepszy. Okres nie pojawił się - jak zwykle w terminie, już 3 dni mi się spóźnia. Zrobiłam test ciążowy - apteczny - wyszedł negatywnie, hcg też <0,100, a więc nie wskazuje też na ciążę. A ja nadal nie mam okresu. Była któraś z Was w podobnej sytuacji?

[f8c2d375a73595a7890227cbb2d3acee309191de_62181c3c5fcdf]

Napisane przez femmefatale21

Hej. Mam pytanie bo jestem zaniepokojona. Mój cykl trwa regularnie - 28 dni, co do dnia mam okres odkąd pamiętam - niezależnie czy się stresuje, czy zmieniam strefę klimatyczną. 1 dzień po owulacji kochałam się ze swoim mężem-także teoretycznie mogło dojść do zapłodnienia.
I teraz zaczynają się dziać dziwne rzeczy: zawsze przed miesiączką mam typowe objawy PMS: bolą mnie bardzo piersi, brzuch, nastrój mi się pogarsza i wiem że za 1-1,5 tyg. nastąpi okres. Jednak w tym miesiącu nie miałam żadnych, najmniejszych objawów PMS, a wręcz przeciwnie - nawet humor miałam lepszy. Okres nie pojawił się - jak zwykle w terminie, już 3 dni mi się spóźnia. Zrobiłam test ciążowy - apteczny - wyszedł negatywnie, hcg też <0,100, a więc nie wskazuje też na ciążę. A ja nadal nie mam okresu. Była któraś z Was w podobnej sytuacji?

To że wcześniej miałaś okres regularnie nie znaczy, że zawsze tak będzie. Organizm to nie komputer. Czy ten stosunek był niezabezpieczony z wytryskiem w tobie?

[femmefatale21]

[1=f8c2d375a73595a7890227c bb2d3acee309191de_62181c3 c5fcdf;87250141]To że wcześniej miałaś okres regularnie nie znaczy, że zawsze tak będzie. Organizm to nie komputer. Czy ten stosunek był niezabezpieczony z wytryskiem w tobie?[/QUOTE]

wiem, że organizm to nie komputer, ale jeśli od. ok 7 lat mam idealnie okres, regularnie, z typowymi objawami PMS, to jestem zaniepokojona
stosunek był niezabezpieczony, z wytryskiem

[f8c2d375a73595a7890227cbb2d3acee309191de_62181c3c5fcdf]

Napisane przez femmefatale21

wiem, że organizm to nie komputer, ale jeśli od. ok 7 lat mam idealnie okres, regularnie, z typowymi objawami PMS, to jestem zaniepokojona
stosunek był niezabezpieczony, z wytryskiem

Jeśli minęło więcej niż 10 dni od stosunku to na poziomie hCG z krwi byłoby już coś widać, gdybyś była w ciąży. Jak pośpieszyłaś się z testem i zrobiłaś go wcześniej niż po 10 dniach to możesz powtórzyć dla pewności.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[femmefatale21]

[1=f8c2d375a73595a7890227c bb2d3acee309191de_62181c3 c5fcdf;87250211]Jeśli minęło więcej niż 10 dni od stosunku to na poziomie hCG z krwi byłoby już coś widać, gdybyś była w ciąży. Jak pośpieszyłaś się z testem i zrobiłaś go wcześniej niż po 10 dniach to możesz powtórzyć dla pewności.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]

minęło ok. 17 dni. test zrobiłam wczoraj, tego samego dnia co krew, czyli 2 dni po spodziewanym okresie. Chyba pozostaje mi pójść do lekarza jeśli nie dostanę w końcu okresu

[f8c2d375a73595a7890227cbb2d3acee309191de_62181c3c5fcdf]

Napisane przez femmefatale21

minęło ok. 17 dni. test zrobiłam wczoraj, tego samego dnia co krew, czyli 2 dni po spodziewanym okresie. Chyba pozostaje mi pójść do lekarza jeśli nie dostanę w końcu okresu

To myślę, że nie jesteś w ciąży, a brak okresu wynika z jakiś innych zmian hormonalnych. Jeśli spóźni się więcej niż 14 dni to trzeba iść do ginekologa i ustalić przyczynę.

[gosiunia00912]

Witam.
Nawet nie wiem od czego zacząć, od ponad miesiąca mam wrażenie, że jestem w ciąży.
Współżyłam 17 września, według kalendarzyka Flo niestety był to dzień jajeczkowania, tylko osobiście nie ufam do końca tej aplikacji, ponieważ mam problemy hormonalne i moje miesiączki zawsze zaczynały się z większą lub mniejszą "obsuwą".
Oczywiście, partner się zabezpieczył bo obydwoje - Ja jak i on nie planujemy w najbliższym czasie potomstwa, nie jesteśmy po prostu na to gotowi.
Od "tego" dnia miałam dziwne kłucia w podbrzuszu, jakby wzdęcia. Było to bardzo nieprzyjemne, dlatego brałam przystosowane tabletki rozkurczające. Już od tamtego momentu miałam dziwne myśli, nie w takim stopniu jak teraz ale jednak, dokuczało mi ciągle pytanie czy aby na pewno nie doszło do zapłodnienia.
Zaczęłam czytać w internecie, wpisywać swoje objawy i coraz bardziej szukać (chyba niepotrzebnie). Internet jak to internet, obleciałam chyba wszystkie strony medyczne i wyszło, że jestem w ciąży, że mam skręt jelit po zbyt głębokiej i nieprawidłowej penetracji, że coś tam, że coś tam. No ale najbardziej skupiłam się na pierwszej "diagnozie".
Delikatne mdłości przyszły po tygodniu i zauważyłam że mam je teraz za każdym razem jak za dużo myślę. Od kilku dni wydaje mi się też, że mój brzuch się nieco powiększył (co jest mi to trudno stwierdzić, bo nie należę do zgrabnych babek, a mój brzuch nigdy nie był płaski). Czuję mimo wszystko uczucie wypełnienia, że mój brzuch mimo wszystko jest większy... Do tego doszło lekkie zmęczenie, nawet godzinę po pobudce. Okres oczywiście miałam na początku października, teraz z niecierpliwością czekam na drugi. Niestety, "edukując się" przez ten miesiąc dowiedziałam się, że okres potrafi pojawić się nawet w 3 miesiącu, dlatego dalej siedzę jak na szpilkach.
Zmartwiło mnie lekkie krwawienie jakoś tydzień temu, przeczytałam że to może być objaw bóli przedowulacyjnych (?). Krwawienie nie było za każdym razem, jedynie raz w nocy. Trwało to łącznie 2-3 dni.
Następnie doszło do owulacji (a przynajmniej tak mi się wydaje, że to owulacja - Wydzielina przez kilka dni była przezroczysta, po czym stała się lepka i mętna). Czy jest możliwa owulacja podczas ciąży? Wydaje mi się, że jedno koliduje z drugim.

Wiem, że pozostaje mi tylko zrobić test ciążowy, nawet miałam kilka razy go w ręce ale okropnie boję się, że wyjdzie wynik pozytywny. Do ginekologa to już w ogóle.. Na samą myśl mnie skręca. Wiem, że to jedyny sposób na odpowiedź ale nie dam rady. Chciałabym się dowiedzieć dziewczyny czy wy miałyście tak samo, lub podobnie? Jeśli tak to jak sobie z tym poradziłyście? Czytałam już o ciąży urojonej i wizja tabletek i wizyt u psychiatry bardzo mnie przeraziła.

[Adrianna_8]

Napisane przez gosiunia00912

Witam.
Nawet nie wiem od czego zacząć, od ponad miesiąca mam wrażenie, że jestem w ciąży.
Współżyłam 17 września, według kalendarzyka Flo niestety był to dzień jajeczkowania, tylko osobiście nie ufam do końca tej aplikacji, ponieważ mam problemy hormonalne i moje miesiączki zawsze zaczynały się z większą lub mniejszą "obsuwą".
Oczywiście, partner się zabezpieczył bo obydwoje - Ja jak i on nie planujemy w najbliższym czasie potomstwa, nie jesteśmy po prostu na to gotowi.
Od "tego" dnia miałam dziwne kłucia w podbrzuszu, jakby wzdęcia. Było to bardzo nieprzyjemne, dlatego brałam przystosowane tabletki rozkurczające. Już od tamtego momentu miałam dziwne myśli, nie w takim stopniu jak teraz ale jednak, dokuczało mi ciągle pytanie czy aby na pewno nie doszło do zapłodnienia.
Zaczęłam czytać w internecie, wpisywać swoje objawy i coraz bardziej szukać (chyba niepotrzebnie). Internet jak to internet, obleciałam chyba wszystkie strony medyczne i wyszło, że jestem w ciąży, że mam skręt jelit po zbyt głębokiej i nieprawidłowej penetracji, że coś tam, że coś tam. No ale najbardziej skupiłam się na pierwszej "diagnozie".
Delikatne mdłości przyszły po tygodniu i zauważyłam że mam je teraz za każdym razem jak za dużo myślę. Od kilku dni wydaje mi się też, że mój brzuch się nieco powiększył (co jest mi to trudno stwierdzić, bo nie należę do zgrabnych babek, a mój brzuch nigdy nie był płaski). Czuję mimo wszystko uczucie wypełnienia, że mój brzuch mimo wszystko jest większy... Do tego doszło lekkie zmęczenie, nawet godzinę po pobudce. Okres oczywiście miałam na początku października, teraz z niecierpliwością czekam na drugi. Niestety, "edukując się" przez ten miesiąc dowiedziałam się, że okres potrafi pojawić się nawet w 3 miesiącu, dlatego dalej siedzę jak na szpilkach.
Zmartwiło mnie lekkie krwawienie jakoś tydzień temu, przeczytałam że to może być objaw bóli przedowulacyjnych (?). Krwawienie nie było za każdym razem, jedynie raz w nocy. Trwało to łącznie 2-3 dni.
Następnie doszło do owulacji (a przynajmniej tak mi się wydaje, że to owulacja - Wydzielina przez kilka dni była przezroczysta, po czym stała się lepka i mętna). Czy jest możliwa owulacja podczas ciąży? Wydaje mi się, że jedno koliduje z drugim.

Wiem, że pozostaje mi tylko zrobić test ciążowy, nawet miałam kilka razy go w ręce ale okropnie boję się, że wyjdzie wynik pozytywny. Do ginekologa to już w ogóle.. Na samą myśl mnie skręca. Wiem, że to jedyny sposób na odpowiedź ale nie dam rady. Chciałabym się dowiedzieć dziewczyny czy wy miałyście tak samo, lub podobnie? Jeśli tak to jak sobie z tym poradziłyście? Czytałam już o ciąży urojonej i wizja tabletek i wizyt u psychiatry bardzo mnie przeraziła.

Skoro się zabezpieczaliście to nie ma o czym mówić. Większy brzuch po miesiącu od rzekomego zapłodnienia? Proszę Cię...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[f8c2d375a73595a7890227cbb2d3acee309191de_62181c3c5fcdf]

Napisane przez gosiunia00912

Witam.
Nawet nie wiem od czego zacząć, od ponad miesiąca mam wrażenie, że jestem w ciąży.
Współżyłam 17 września, według kalendarzyka Flo niestety był to dzień jajeczkowania, tylko osobiście nie ufam do końca tej aplikacji, ponieważ mam problemy hormonalne i moje miesiączki zawsze zaczynały się z większą lub mniejszą "obsuwą".
Oczywiście, partner się zabezpieczył bo obydwoje - Ja jak i on nie planujemy w najbliższym czasie potomstwa, nie jesteśmy po prostu na to gotowi.
Od "tego" dnia miałam dziwne kłucia w podbrzuszu, jakby wzdęcia. Było to bardzo nieprzyjemne, dlatego brałam przystosowane tabletki rozkurczające. Już od tamtego momentu miałam dziwne myśli, nie w takim stopniu jak teraz ale jednak, dokuczało mi ciągle pytanie czy aby na pewno nie doszło do zapłodnienia.
Zaczęłam czytać w internecie, wpisywać swoje objawy i coraz bardziej szukać (chyba niepotrzebnie). Internet jak to internet, obleciałam chyba wszystkie strony medyczne i wyszło, że jestem w ciąży, że mam skręt jelit po zbyt głębokiej i nieprawidłowej penetracji, że coś tam, że coś tam. No ale najbardziej skupiłam się na pierwszej "diagnozie".
Delikatne mdłości przyszły po tygodniu i zauważyłam że mam je teraz za każdym razem jak za dużo myślę. Od kilku dni wydaje mi się też, że mój brzuch się nieco powiększył (co jest mi to trudno stwierdzić, bo nie należę do zgrabnych babek, a mój brzuch nigdy nie był płaski). Czuję mimo wszystko uczucie wypełnienia, że mój brzuch mimo wszystko jest większy... Do tego doszło lekkie zmęczenie, nawet godzinę po pobudce. Okres oczywiście miałam na początku października, teraz z niecierpliwością czekam na drugi. Niestety, "edukując się" przez ten miesiąc dowiedziałam się, że okres potrafi pojawić się nawet w 3 miesiącu, dlatego dalej siedzę jak na szpilkach.
Zmartwiło mnie lekkie krwawienie jakoś tydzień temu, przeczytałam że to może być objaw bóli przedowulacyjnych (?). Krwawienie nie było za każdym razem, jedynie raz w nocy. Trwało to łącznie 2-3 dni.
Następnie doszło do owulacji (a przynajmniej tak mi się wydaje, że to owulacja - Wydzielina przez kilka dni była przezroczysta, po czym stała się lepka i mętna). Czy jest możliwa owulacja podczas ciąży? Wydaje mi się, że jedno koliduje z drugim.

Wiem, że pozostaje mi tylko zrobić test ciążowy, nawet miałam kilka razy go w ręce ale okropnie boję się, że wyjdzie wynik pozytywny. Do ginekologa to już w ogóle.. Na samą myśl mnie skręca. Wiem, że to jedyny sposób na odpowiedź ale nie dam rady. Chciałabym się dowiedzieć dziewczyny czy wy miałyście tak samo, lub podobnie? Jeśli tak to jak sobie z tym poradziłyście? Czytałam już o ciąży urojonej i wizja tabletek i wizyt u psychiatry bardzo mnie przeraziła.

Owulacja w czasie ciąży nie jest możliwa. Tak samo zajście w ciążę przy stosowaniu poprawnie prezerwatyw (zakładam, że nic wam się nie zsunęło czy pęklo w trakcie skoro nie wspominasz). Jak dla mnie to brzmi jakby twoja obsesja ciążowa była manifestacją innych zaburzeń psychicznych np. nerwicy. Może jednak konsultacja z psychiatrą albo chociaż psychologiem to nie taki zły pomysł. Pamiętaj, że to lekarz - ma pomóc, ale do niczego nie może cię zmusić. Nie ma się czego wstydzić. Lepiej zgłosić się po pomoc niż męczyć z natrętnymi myślami o ciąży.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[JoLa12367]

Witam, niedawno miałam torbiel jajnika co poskutkowało usunięciem części jajnika. Teraz został mi jeden cały oraz połowa drugiego. Czy w związku z tym mam spodziewać się menopauzy wcześniej ? Bardzo się martwię (((

[f8c2d375a73595a7890227cbb2d3acee309191de_62181c3c5fcdf]

Napisane przez JoLa12367

Witam, niedawno miałam torbiel jajnika co poskutkowało usunięciem części jajnika. Teraz został mi jeden cały oraz połowa drugiego. Czy w związku z tym mam spodziewać się menopauzy wcześniej ? Bardzo się martwię (((

Moim zdaniem nie, pozostały jajnik i część drugiego powinny dać radę z utrzymaniem hormonów.

[gosiunia00912]

[1=f8c2d375a73595a7890227c bb2d3acee309191de_62181c3 c5fcdf;87280118]Owulacja w czasie ciąży nie jest możliwa. Tak samo zajście w ciążę przy stosowaniu poprawnie prezerwatyw (zakładam, że nic wam się nie zsunęło czy pęklo w trakcie skoro nie wspominasz). Jak dla mnie to brzmi jakby twoja obsesja ciążowa była manifestacją innych zaburzeń psychicznych np. nerwicy. Może jednak konsultacja z psychiatrą albo chociaż psychologiem to nie taki zły pomysł. Pamiętaj, że to lekarz - ma pomóc, ale do niczego nie może cię zmusić. Nie ma się czego wstydzić. Lepiej zgłosić się po pomoc niż męczyć z natrętnymi myślami o ciąży.
[/QUOTE]

No właśnie, jak zobaczyłam parę dni temu że przechodzę owulację to zaświeciła mi się lampka, że być może to wszystko jednak siedzi w głowie. Jak przeczytałam na różnych forach, że owulacja z ciążą się gryzie (w sumie, logiczne ) to tym bardziej... Ale martwi mnie te uczucie wzdęcia, powiększony brzuch, mdłości i senność.. Przyznam się, że kupiłam sobie dzisiaj tabletki ziołowe, uspokajające i o dziwo czuję się odrobinę lepiej, jakby całe te spięcie i nerwowość ze mnie zeszły. Może masz rację, może to nerwica tylko teraz nie wiem co gorsze w moim przypadku: ciąża czy problemy psychiczne

A co do zabezpieczenia, mój partner dokładnie wszystko sprawdzał, raz faktycznie, prezerwatywa lekko się zsunęła ale to za nim doszło do penetracji. Strasznie się pilnowaliśmy, dlatego z jednej strony przemawia do mnie ten zdrowy rozsądek i się ze mnie śmieje, ale z drugiej mam wątpliwości. Ehh, co myśli potrafią robić z człowiekiem..

[Misia452]

Napisane przez gosiunia00912

Witam.
Nawet nie wiem od czego zacząć, od ponad miesiąca mam wrażenie, że jestem w ciąży.
Współżyłam 17 września, według kalendarzyka Flo niestety był to dzień jajeczkowania, tylko osobiście nie ufam do końca tej aplikacji, ponieważ mam problemy hormonalne i moje miesiączki zawsze zaczynały się z większą lub mniejszą "obsuwą".
Oczywiście, partner się zabezpieczył bo obydwoje - Ja jak i on nie planujemy w najbliższym czasie potomstwa, nie jesteśmy po prostu na to gotowi.
Od "tego" dnia miałam dziwne kłucia w podbrzuszu, jakby wzdęcia. Było to bardzo nieprzyjemne, dlatego brałam przystosowane tabletki rozkurczające. Już od tamtego momentu miałam dziwne myśli, nie w takim stopniu jak teraz ale jednak, dokuczało mi ciągle pytanie czy aby na pewno nie doszło do zapłodnienia.
Zaczęłam czytać w internecie, wpisywać swoje objawy i coraz bardziej szukać (chyba niepotrzebnie). Internet jak to internet, obleciałam chyba wszystkie strony medyczne i wyszło, że jestem w ciąży, że mam skręt jelit po zbyt głębokiej i nieprawidłowej penetracji, że coś tam, że coś tam. No ale najbardziej skupiłam się na pierwszej "diagnozie".
Delikatne mdłości przyszły po tygodniu i zauważyłam że mam je teraz za każdym razem jak za dużo myślę. Od kilku dni wydaje mi się też, że mój brzuch się nieco powiększył (co jest mi to trudno stwierdzić, bo nie należę do zgrabnych babek, a mój brzuch nigdy nie był płaski). Czuję mimo wszystko uczucie wypełnienia, że mój brzuch mimo wszystko jest większy... Do tego doszło lekkie zmęczenie, nawet godzinę po pobudce. Okres oczywiście miałam na początku października, teraz z niecierpliwością czekam na drugi. Niestety, "edukując się" przez ten miesiąc dowiedziałam się, że okres potrafi pojawić się nawet w 3 miesiącu, dlatego dalej siedzę jak na szpilkach.
Zmartwiło mnie lekkie krwawienie jakoś tydzień temu, przeczytałam że to może być objaw bóli przedowulacyjnych (?). Krwawienie nie było za każdym razem, jedynie raz w nocy. Trwało to łącznie 2-3 dni.
Następnie doszło do owulacji (a przynajmniej tak mi się wydaje, że to owulacja - Wydzielina przez kilka dni była przezroczysta, po czym stała się lepka i mętna). Czy jest możliwa owulacja podczas ciąży? Wydaje mi się, że jedno koliduje z drugim.

Wiem, że pozostaje mi tylko zrobić test ciążowy, nawet miałam kilka razy go w ręce ale okropnie boję się, że wyjdzie wynik pozytywny. Do ginekologa to już w ogóle.. Na samą myśl mnie skręca. Wiem, że to jedyny sposób na odpowiedź ale nie dam rady. Chciałabym się dowiedzieć dziewczyny czy wy miałyście tak samo, lub podobnie? Jeśli tak to jak sobie z tym poradziłyście? Czytałam już o ciąży urojonej i wizja tabletek i wizyt u psychiatry bardzo mnie przeraziła.

Miałaś miesiączke w październiku, więc ciąży nie ma. Poza tym stosunek był zabezpieczony, więc nie ma mowy o ciąży.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[f1c0d63fc5ca1c381c342967d346813606c679f4_610b1c1cbeee7]

Cześć, tydzień temu w niedzielę uprawialam seks bez zabezpieczenia i miałam wysokie prawdopodobieństwo zajścia w ciążę wg cyklu. Partner czuł że dochodzi i wycofał - i tu pojawia się dylemat czy coś wyleciało i mogło dojść do zapłodnienia. Zastanawialam się nad tym czy dwa dni po tym seksie ginekolog widzialby coś na usg, bo akurat trafiło mi kontrolne. Ale nic nie mówil. Inne dziewczyny mi pisały że dopiero po kilku tygodniach widać zmianę na usg

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[f8c2d375a73595a7890227cbb2d3acee309191de_62181c3c5fcdf]

[1=f1c0d63fc5ca1c381c34296 7d346813606c679f4_610b1c1 cbeee7;87281494]Cześć, tydzień temu w niedzielę uprawialam seks bez zabezpieczenia i miałam wysokie prawdopodobieństwo zajścia w ciążę wg cyklu. Partner czuł że dochodzi i wycofał - i tu pojawia się dylemat czy coś wyleciało i mogło dojść do zapłodnienia. Zastanawialam się nad tym czy dwa dni po tym seksie ginekolog widzialby coś na usg, bo akurat trafiło mi kontrolne. Ale nic nie mówil. Inne dziewczyny mi pisały że dopiero po kilku tygodniach widać zmianę na usg

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]

Szansa na ciążę jest. Jak wysoka trudno powiedzieć. Ginekolog dostrzeże na USG pęcherzyk ciążowy najwcześniej po 4 tygodniach. Teraz pozostaje ci czekać na okres, a gdyby się spóźniał to zrobić test ciążowy.

[Cappuccino]

Napisane przez Cappuccino Pokaż wiadomość
Dziewczyny, od pewengo czasu biorę nowe tabletki psychotropowe i od tego czasu mam okres praktycznie co dwa tygodnie. Kilka dni temu znowu sie zaczał ale jest bardzo skąpy. Cos miedzy plamieniem a skąpym okresem. Czy jesli okres był dwa tygodnie temu to mozliwe ze wlasnie dlatego jest skąpy bo nie zdążyło sie nagromadzic tyle tej krwi co zawsze? Zawsze mialam okres co 2-23 dni i byl dosc obfity. Teraz co 14 .

[lightangel]

Napisane przez Cappuccino

Dziewczyny, od pewengo czasu biorę nowe tabletki psychotropowe i od tego czasu mam okres praktycznie co dwa tygodnie. Kilka dni temu znowu sie zaczał ale jest bardzo skąpy. Cos miedzy plamieniem a skąpym okresem. Czy jesli okres był dwa tygodnie temu to mozliwe ze wlasnie dlatego jest skąpy bo nie zdążyło sie nagromadzic tyle tej krwi co zawsze? Zawsze mialam okres co 2-23 dni i byl dosc obfity. Teraz co 14 .

Pewnie że tak, jak nie ma się co złuszczać to i okres skąpy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Pathss]

Witam. Mam pytanie, czy jeśli w płynie do higieny intymnej (w formie pianki) znalazłaby się duża ilość spermy (w środku, w opakowaniu), a ja umylabym tym płynem okolice intymne dokładnie (jestem w czasie owulacji). To czy jest szansa na ciąże?

[f8c2d375a73595a7890227cbb2d3acee309191de_62181c3c5fcdf]

Napisane przez Pathss

Witam. Mam pytanie, czy jeśli w płynie do higieny intymnej (w formie pianki) znalazłaby się duża ilość spermy (w środku, w opakowaniu), a ja umylabym tym płynem okolice intymne dokładnie (jestem w czasie owulacji). To czy jest szansa na ciąże?

Niby jakim cudem?

[4bf691ac28ce4b7c42a5e5e37940d2d92e088cdd_611061f254610]

[1=f8c2d375a73595a7890227c bb2d3acee309191de_62181c3 c5fcdf;87288769]Niby jakim cudem? [/QUOTE]

Może na produkcji dają coś od siebie?

[Pathss]

Ale czy to jest możliwe?

[f8c2d375a73595a7890227cbb2d3acee309191de_62181c3c5fcdf]

Napisane przez Pathss

Ale czy to jest możliwe?

Nie, absolutnie nie jest to możliwe. Do przetrwania plemników potrzebne jest odpowiednie środowisko, którego w żadnym detergencie, nawet płynie do higieny intymnej nie ma. Poza tym do zapłodnienia potrzebna jest odpowiednia ilość plemników i muszą się one znaleźć głęboko w tobie. Zakładam, że nie wlewasz sobie płynu do pochwy, a jeśli tak to zaprzestań, bo będziesz miała poważne problemy zdrowotne.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz