NIENAWIDZĘ upałów: pomarudźmy razem. cz. 2.

[Donatella_Rosa]

Jest fatalnie . Ja już naprawdę jestem wykończona tym latem. A według prognoz długoterminowych to jeszcze co najmniej z dwa tygodnie upałów.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[dziewczyna]

U mnie też gorąco, odczuwalna temperatura na pewno przekroczyła 30*. Pogoda robi mi psikusa - co już myślę, że to ostatnie podrygi upałów w tym roku to one powracają jak bumerang

Prognozy długoterminowe nie dają pocieszenia, tylko nieciekawy czas + niewesołe myśli co dalej. Ale co tam, najważniejsze, że jest ciepełko, słoneczko świeci. Ciekawe ile z tych ciepłolubnych będzie zdziwionych, że na Boże Narodzenie i Sylwestra nie ma śniegu a na Wielkanoc - cała masa śniegu i mrozy?

[kasia2209]

Treść usunięta

[Mimiko]

Napisane przez halinken

Jest strasznie I jeszcze przed chwilą przeczytałam prognozę pogody na wrzesień, w której było napisane, że będzie ciepło, słonecznie i bezdeszczowo a pogoda "będzie nas rozpieszczać". No jasne, czuję się rozpieszczona jak jasna cholera, uwielbiam nie móc spać z gorąca i topić się we własnym pocie. Susza to też znakomita wiadomość :/

U mnie jeszcze okej, ale klima chodzi juz pol dnia. Oby dala rade tez w kolejnych dniach. Suchy wrzesien to bardzo zla informacja. Ciekawe kiedy ci ludzie zrozumieja ze brak wody to realne zagrozenie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[hayir]

jest masakra. Dziś z domu nie wychodziłam ale robię praktyki, jutro wzięłam wolne bo mam kilka spraw ale do piątku muszę wytrzymać w frimie gdzie nawet wiatraka niema plus urządzenia rozgrzewające do 300 stopni

[Mimiko]

Gadałam dzisiaj z mamą i mówiła, że w prognozie telewizyjnej zachwyty nad pogodą. Że jak pięknie, jak wspaniale, że trzeba łapać promienie słońca przed zimą. Przed czym? Zimy to ja od lat nie widziałam. Poza tym teraz i w październiku potrafi być ciepło a prezenterzy zachowują się jakbyśmy na Syberii mieszkali. 🤯

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[halinken]

Napisane przez Mimiko

Gadałam dzisiaj z mamą i mówiła, że w prognozie telewizyjnej zachwyty nad pogodą. Że jak pięknie, jak wspaniale, że trzeba łapać promienie słońca przed zimą. Przed czym? Zimy to ja od lat nie widziałam. Poza tym teraz i w październiku potrafi być ciepło a prezenterzy zachowują się jakbyśmy na Syberii mieszkali. 🤯

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja nie mogę słuchać tych zachwytów, to jest tak głupie że brak mi słów. I dokładnie - jaka zima? Ktoś tu chyba nie wie o czy mówi.

[dziewczyna]

Ja mieszkam w okolicach polskiego koła podbiegunowego i w obecnych czasach to tylko nazwa została. Prawdziwa zima zdarza się raz na kilka lat a tak temperatura oscyluje koło 0* a jak śnieg spadnie to szybko się topi i co najwyżej gdzieś na trawie zostanie. Częściej można trafić na wysepki oblodzeń.
Zastanawiam się komu słoneczko przygrzało za mocno, że wygadują takie farmazony.

[kasia2209]

Treść usunięta

[Mimiko]

Napisane przez kasia2209

Treść usunięta

Nie no co Ty, jesienią i zimą to koniec świata nadchodzi. Człowiek siedzi w ciemnościach i słońca nie ogląda całymi tygodniami. A najgorzej jak przymrozi tak z -5 to już w ogóle panika. Dziwi mnie ta fascynacja ciepełkiem, ale patrząc po moich znajomych albo wizażankach z wątku o lecie, niektórzy naprawdę jeżdżą rowerem w samo południe, opalają się po pracy i żyją słońcem. Trochę chmur, albo słaby deszcz i już humory popsute, bo ciepełka nie będzie. I jeszcze mnie wkurza jak ludzie piszą czy mówią, że przecież lato jest to musi być gorąco. A jakoś jak zima jest to nikt w telewizji nie wyczekuje śniegu.

[kasia2209]

Treść usunięta

[Mimiko]

Napisane przez kasia2209

Treść usunięta

Ma takie same obserwacje. Z ciekawości spojrzałam sobie na wycieczki to smażenie się na plażach Tunezji czy tam innego Egiptu jest dostępne od zaraz i to w niezłej cenie. Wycieczka, np. do Skandynawii na tydzień to od razu 5 tysięcy. Ja mam już na dworze 32 stopnie

[kasia2209]

Treść usunięta

[agatanaturalnie]

Napisane przez kasia2209

Treść usunięta

Ja tylko wystawiłam pranie na balkon i tyle mnie widzieli na zewnątrz

[invisible_01]

Napisane przez kasia2209

Treść usunięta

Są bardziej znośne pod tym względem, że po 20 się ściemnia (później się też robi jasno) i rano i wieczorem jest dużo chłodniej. W czerwcu o 21.30 potrafiło być nadal 30 stopni, a słońce grzało z powrotem od 3 rano.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kasia2209]

Treść usunięta

[agatanaturalnie]

U mnie jutro zapowiadają burzę. Mam nadzieję, że chociaż przez chwilę będzie przyjemniej.

[halinken]

Napisane przez Mimiko

Ma takie same obserwacje. Z ciekawości spojrzałam sobie na wycieczki to smażenie się na plażach Tunezji czy tam innego Egiptu jest dostępne od zaraz i to w niezłej cenie. Wycieczka, np. do Skandynawii na tydzień to od razu 5 tysięcy. Ja mam już na dworze 32 stopnie

Dla mnie urlop w ciepłych krajach = od razu konieczność wzięcia kolejnego urlopu w normalnym miejscu, żeby odpocząć Masakra, nigdy nie jeżdżę w takie miejsca, bo dla mnie to kara a nie przyjemność, wróciłabym 2 razy bardziej zmęczona niż wyjeżdżając A już takie All Inclusive gdzie się tylko leży plackiem i smaży tyłek na słońcu to normalnie piekielna wizja

Dziś jest jeden z gorszych dni tego lata, dawno nie było tak gorąco i duszno. W mieszkaniu mam ponad 32 stopnie (to w pokoju bez klimy i z wielkimi oknami od południa wprawdzie, wiec w drugim chłodniej, no ale to i tak przesada). Nawet w pracy gdzie mamy niezłą klimę, było dziś cieplej niż zwykle

Nie mogę słuchać ludzi którzy zachwycają się, jak jest wspaniale Jak to możliwe że ludzie są aż tak różni?

[Mimiko]

Napisane przez kasia2209

Treść usunięta

Dla mnie każdy taki dzień to koszmar, chociaż odkąd mam klimę to chociaż w jednym pomieszczeniu mogę jakoś odetchnąć. 32 stopni w mieszkaniu to chyba bym nie zniosła. W te najgorsze czerwcowe upały miałam 28, w nocy tak samo i myślałam, że się uduszę. Też nie rozumiem takich ludzi, ale zazdroszczę im, że mają siłę cokolwiek robić. Ja nie wychodzę z domu, miałam iść na spacer, ale nadal jest za gorąco, więc chyba nic z tego dzisiaj. A najgorzej, że z każdym dniem będzie gorzej, bo blok się nagrzeje.

[agatanaturalnie]

Jestem obecnie na chorobowym. Miałam tyle planów. Chciałam pomyć okna, wyprasować wszystkie nagromadzone rzeczy, zabrać się w końcu za ćwiczenia bo trochę przytyłam .. Już widzę, że cały tydzień będę leżeć do góry brzuchem Wzięłam przed chwilą prysznic i z chęcią znowu bym skoczyła do łazienki.

[szepty_lasu]

U nas też dramat.. Dobrze że noce znośniejsze już.

Ja raz pojechałam w ciepłe miejsce na urlop i to poza sezonem bo w maju (żadne all inclusive i leżenie przy basenie). Tak mi przygrzało, że już trzy razy byłam w skandynawii i innych opcji już nie biorę pod uwagę Każdy w szoku jak pokazuję zdjęcie z WAKACJI, a tam ludzie w kurtkach, czapkach i szalikach
Nie dam się więcej wywieźć na południe.

[dziewczyna]

Napisane przez halinken

Dla mnie urlop w ciepłych krajach = od razu konieczność wzięcia kolejnego urlopu w normalnym miejscu, żeby odpocząć Masakra, nigdy nie jeżdżę w takie miejsca, bo dla mnie to kara a nie przyjemność, wróciłabym 2 razy bardziej zmęczona niż wyjeżdżając A już takie All Inclusive gdzie się tylko leży plackiem i smaży tyłek na słońcu to normalnie piekielna wizja

Mogę to samo powiedzieć o sobie. Większość dziwi się, że nie chcę brać urlopu w okresie czerwiec-sierpień i wszelkie Egipty, Tunezje odpadają, zwłaszcza w szczycie sezonu. Plusem jest to, że szybko ustalam termin urlopu, bo nikt nie chce brać go we wrześniu.

Napisane przez agatanaturalnie

Jestem obecnie na chorobowym. Miałam tyle planów. Chciałam pomyć okna, wyprasować wszystkie nagromadzone rzeczy, zabrać się w końcu za ćwiczenia bo trochę przytyłam .. Już widzę, że cały tydzień będę leżeć do góry brzuchem Wzięłam przed chwilą prysznic i z chęcią znowu bym skoczyła do łazienki.

No to będziesz miała chorobowy pełną gębą.

Przeczekać ten tydzień mając nadzieję, że następny będzie normalny.

[halinken]

Napisane przez dziewczyna

Mogę to samo powiedzieć o sobie. Większość dziwi się, że nie chcę brać urlopu w okresie czerwiec-sierpień i wszelkie Egipty, Tunezje odpadają, zwłaszcza w szczycie sezonu. Plusem jest to, że szybko ustalam termin urlopu, bo nikt nie chce brać go we wrześniu.



No to będziesz miała chorobowy pełną gębą.

Przeczekać ten tydzień mając nadzieję, że następny będzie normalny.

Ja też zawsze biorę wrzesień/październik, żeby odpocząć po lecie Na lipiec czy sierpień to szkoda urlopu marnować.

[Higurashi]

Również wyjeżdżam we wrześniu, tak będzie i w tym roku - jadę w góry, więc mam nadzieję, że nie będzie upałów

Sent from my Mi A2 using Tapatalk

[Mimiko]

Niestety ja w tym roku nigdzie nie jadę, bo urlop musiałam wykorzystać na rehabilitację po złamaniu. W nocy już mi się źle spało, o 23 były na dworze 24 stopnie Dzisiaj w prognozie 32, więc realnie pewnie będzie koło 34. Jeszcze obiły mi się o uszy życzenia, żeby wrzesień też taki był

[dziewczyna]

Napisane przez halinken

Ja też zawsze biorę wrzesień/październik, żeby odpocząć po lecie Na lipiec czy sierpień to szkoda urlopu marnować.

Napisane przez Higurashi

Również wyjeżdżam we wrześniu, tak będzie i w tym roku - jadę w góry, więc mam nadzieję, że nie będzie upałów

Sent from my Mi A2 using Tapatalk

Wiedziałam, że na tym wątku znajdę zrozumienie i pod tym względem W pracy to tylko dziwią się, że można wziąć urlop w kwietniu lub wrzesień/październik i dlaczego nigdzie nie jadę podczas przedłużonych weekendów.
Na szczęście długoletni znajomi mają większe zrozumienie.

[a240a5cdc9601fd61cd3ffc006c0fc885123340f_657b9702b0d25]

Dla moich znajomych to ZAWSZE jest wstrząs kiedy wracam z urlopu tak samo blada jak na niego wyjeżdżałam Ale jak to ??! Nie opalić się na urlopie ? Ojeju, jakie nieszczęście i nieudany wypoczynek

[dziewczyna]

[1=a240a5cdc9601fd61cd3ffc 006c0fc885123340f_657b970 2b0d25;87117080]Dla moich znajomych to ZAWSZE jest wstrząs kiedy wracam z urlopu tak samo blada jak na niego wyjeżdżałam Ale jak to ??! Nie opalić się na urlopie ? O jeju, jakie nieszczęście i nieudany wypoczynek [/QUOTE]

Jeden z corocznych standardów. Odnośnie opalania to u mnie jest cały przekrój jeśli chodzi o to zagadnienie i można posłuchać ciekawych wypowiedzi jak i kwiatków po których więdną uszy.

[a240a5cdc9601fd61cd3ffc006c0fc885123340f_657b9702b0d25]

Napisane przez dziewczyna

Jeden z corocznych standardów. Odnośnie opalania to u mnie jest cały przekrój jeśli chodzi o to zagadnienie i można posłuchać ciekawych wypowiedzi jak i kwiatków po których więdną uszy.

Moja kuzynka kiedyś 'dopiekała' się na działce rodziców po urlopie nad chłodnym polskim morzem, z którego wróciła blada tak jak wyjechała. Wstyd jej się było pokazać w pracy, bo to obciach podobno być nieopalonym po urlopie.

[Mimiko]

Napisane przez dziewczyna

Wiedziałam, że na tym wątku znajdę zrozumienie i pod tym względem W pracy to tylko dziwią się, że można wziąć urlop w kwietniu lub wrzesień/październik i dlaczego nigdzie nie jadę podczas przedłużonych weekendów.
Na szczęście długoletni znajomi mają większe zrozumienie.

Znam to. Tak w ogóle to ja rzadko wyjeżdżam, bo nie przepadam za pakowaniem, obmyślaniem rozrywek itd., więc na 3-4 dni to nie opłaca mi się ruszać. Inna sprawa, że wolne jest zazwyczaj wiosną i latem, a wtedy to wiadomo, że chowam się przed słońcem, a nie go szukam. No i argument finansowy, nie stać mnie na to, żeby wyjeżdżać 3 razy w roku i jak mówię o tym otwarcie to niektórzy się dziwią. Nie wiedziałam, że jesteśmy takim zamożnym społeczeństwem, że każdego stać na wakacje i jeszcze wyjazdy w ciągu roku.


[1=a240a5cdc9601fd61cd3ffc 006c0fc885123340f_657b970 2b0d25;87117080]Dla moich znajomych to ZAWSZE jest wstrząs kiedy wracam z urlopu tak samo blada jak na niego wyjeżdżałam Ale jak to ??! Nie opalić się na urlopie ? O jeju, jakie nieszczęście i nieudany wypoczynek [/QUOTE]


Ha, piąteczka! Dla moich znajomych to też zdziwienie nie z tej ziemi. Zwłaszcza że np. ja często mam opalone tylko uda i ramiona, bo dużo jeżdżę na rowerze i mimo kremów z filtrem te części ciała są wystawione na słońce. I ludzie przeżywali, że mam opalone uda, a np. łydki już nie i olaboga, jak ja to teraz wyrównam. No nijak, bo nie zamierzam leżeć na słońcu, żeby opalić każdy skrawek ciała.

Napisane przez dziewczyna

Jeden z corocznych standardów. Odnośnie opalania to u mnie jest cały przekrój jeśli chodzi o to zagadnienie i można posłuchać ciekawych wypowiedzi jak i kwiatków po których więdną uszy.

Zarzuć jakimiś "ciekawymi" opiniami