35 lat i pierwsze dziecko :) - Strona 3 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Kobieta 30+

Notka

Kobieta 30+ Forum dla trzydziestolatek, czterdziestolatek i innych -latek. Tutaj możesz podzielić się swoimi problemami, poradami i doświadczeniem.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2021-04-10, 22:33   #61
magdamarysia84
Raczkowanie
 
Avatar magdamarysia84
 
Zarejestrowany: 2021-03
Wiadomości: 375
Dot.: 35 lat i pierwsze dziecko :)

Cytat:
Napisane przez ateris Pokaż wiadomość
Mnie tak coś walnęło w sumie w zeszłym roku, więc 32 lata powiedzmy żyłam w przekonaniu, że dzieci nigdy w życiu Nadal mam pewne wątpliwości, ale też mam wrażenie, że jak nie spróbuję to coś fajnego mnie ominie. Ale też mam tak, że jak nie wyjdzie, to też tragedii nie będzie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
To ja w sumie mam podobnie. Bo obawy są oczywiście. Że źle zniosę ciążę, że poród będzie trudny, że dziecko chore, że nie damy sobie rady, że na nic nie będzie czasu, że przecież trzeba dziecko wychować i przystosować do życia itd... Tak najbardziej to chyba w całym macierzyństwie boję się porodu i chyba chciałabym rodzić prywatnie, ze znieczuleniem, jak finanse i zdrowie pozwolą. Bo nie wyobrażam sobie tego bólu, naczytałam się, jaka rzeźnia jest czasami w polskich szpitalach. A cesarka to dla mnie ostateczność, przecież to poważna operacja i dłużej dochodzi się do siebie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
magdamarysia84 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-04-10, 22:38   #62
ateris
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2017-01
Wiadomości: 5 897
Dot.: 35 lat i pierwsze dziecko :)

Cytat:
Napisane przez magdamarysia84 Pokaż wiadomość
To ja w sumie mam podobnie. Bo obawy są oczywiście. Że źle zniosę ciążę, że poród będzie trudny, że dziecko chore, że nie damy sobie rady, że na nic nie będzie czasu, że przecież trzeba dziecko wychować i przystosować do życia itd... Tak najbardziej to chyba w całym macierzyństwie boję się porodu i chyba chciałabym rodzić prywatnie, ze znieczuleniem, jak finanse i zdrowie pozwolą. Bo nie wyobrażam sobie tego bólu, naczytałam się, jaka rzeźnia jest czasami w polskich szpitalach. A cesarka to dla mnie ostateczność, przecież to poważna operacja i dłużej dochodzi się do siebie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Ja jakoś o porodzie nie mysle. Ale znajomym urodziło się dziecko, które w ogóle nie chce spać, więc jak już to brak snu mnie przeraża

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
ateris jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-04-11, 06:21   #63
magdamarysia84
Raczkowanie
 
Avatar magdamarysia84
 
Zarejestrowany: 2021-03
Wiadomości: 375
Dot.: 35 lat i pierwsze dziecko :)

Cytat:
Napisane przez ateris Pokaż wiadomość
Ja jakoś o porodzie nie mysle. Ale znajomym urodziło się dziecko, które w ogóle nie chce spać, więc jak już to brak snu mnie przeraża

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Mnie też. Albo, że nie znajdę choć chwili dla siebie. Synek brata to mały terrorysta, ma 10 miesięcy, nie nauczyli go siedzieć w łóżeczku albo kojcu i trzeba mu poświęcać 100% czasu, kiedy nie śpi.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
magdamarysia84 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-04-11, 07:38   #64
bonnie_j
Wtajemniczenie
 
Avatar bonnie_j
 
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 2 014
Dot.: 35 lat i pierwsze dziecko :)

Cytat:
Napisane przez magdamarysia84 Pokaż wiadomość
To ja w sumie mam podobnie. Bo obawy są oczywiście. Że źle zniosę ciążę, że poród będzie trudny, że dziecko chore, że nie damy sobie rady, że na nic nie będzie czasu, że przecież trzeba dziecko wychować i przystosować do życia itd... Tak najbardziej to chyba w całym macierzyństwie boję się porodu i chyba chciałabym rodzić prywatnie, ze znieczuleniem, jak finanse i zdrowie pozwolą. Bo nie wyobrażam sobie tego bólu, naczytałam się, jaka rzeźnia jest czasami w polskich szpitalach. A cesarka to dla mnie ostateczność, przecież to poważna operacja i dłużej dochodzi się do siebie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Ja rodziłam w państwowym, bo jeśli coś się stanie z maluchem to z prywatnego odsyłają do takiego który ma neonatologie i jesteś rozdzielona z dzieckiem. Znieczulenie miałam. I to jest fajne, bo masz czas żeby odpocząć zanim zacznie się akcja poporodowa, która jest już bez znieczulenia. Obawy o to czy dziecko jest zdrowe jest w każdym wieku.
Cytat:
Napisane przez magdamarysia84 Pokaż wiadomość
Mnie też. Albo, że nie znajdę choć chwili dla siebie. Synek brata to mały terrorysta, ma 10 miesięcy, nie nauczyli go siedzieć w łóżeczku albo kojcu i trzeba mu poświęcać 100% czasu, kiedy nie śpi.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Życie z małym dzieckiem tak właśnie wygląda. 10 miesięcy to też mało i dziecko nie umie się sobą zająć. Nie znam ani jednego malucha w tym wieku które nie wymaga 100% uwagi.
Macierzyństwo po 30stce wcale nie jest złe ani bardziej wymagające. Przynajmniej masz już ułożone życie, wiesz czego chcesz i co możesz. O ile nie ma problemów z zajściem to dobra opcja. Każdy jest też gotowy w innym wieku. A ja np wiem że w wieku 25 lat nie byłam gotowa.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
bonnie_j jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-04-11, 07:42   #65
mairi
Wtajemniczenie
 
Avatar mairi
 
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 075
Dot.: 35 lat i pierwsze dziecko :)

Cytat:
Napisane przez Ingrid80 Pokaż wiadomość
Czy Twoja dystrofia jest dziedziczna?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Tak, dziedziczna, ale partner się zbadał przed podjęciem starań o dziecko i nie jest nosicielem wadliwego genu więc mały chory nie będzie. Może być nosicielem, ale będziemy badać jak podrośnie. Jesteśmy pod opieką poradni genetycznej.

Gdyby było prawdopodobieństwo, że dziecko będzie chore raczej bym się nie zdecydowała. To koszmarna choroba odbierająca władzę w nogach i rękach i nie skazałabym małego człowieka na to


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Friday I'm in love
mairi jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-04-11, 08:41   #66
magdamarysia84
Raczkowanie
 
Avatar magdamarysia84
 
Zarejestrowany: 2021-03
Wiadomości: 375
Dot.: 35 lat i pierwsze dziecko :)

Cytat:
Napisane przez bonnie_j Pokaż wiadomość
Ja rodziłam w państwowym, bo jeśli coś się stanie z maluchem to z prywatnego odsyłają do takiego który ma neonatologie i jesteś rozdzielona z dzieckiem. Znieczulenie miałam. I to jest fajne, bo masz czas żeby odpocząć zanim zacznie się akcja poporodowa, która jest już bez znieczulenia. Obawy o to czy dziecko jest zdrowe jest w każdym wieku. Życie z małym dzieckiem tak właśnie wygląda. 10 miesięcy to też mało i dziecko nie umie się sobą zająć. Nie znam ani jednego malucha w tym wieku które nie wymaga 100% uwagi.
Macierzyństwo po 30stce wcale nie jest złe ani bardziej wymagające. Przynajmniej masz już ułożone życie, wiesz czego chcesz i co możesz. O ile nie ma problemów z zajściem to dobra opcja. Każdy jest też gotowy w innym wieku. A ja np wiem że w wieku 25 lat nie byłam gotowa.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Wiem o tym, że jak coś nie tak, to odsyłają do państwowego. Tak sobie tylko gdybam, a decyzję podejmę jak będę w ciąży. Może warto zainwestować we "własną" położną, albo dać łapówkę anestezjologowi (trochę żart, nigdy nie dałam nikomu żadnej łapówki).
Moich obaw o zdrowie dziecka nie wiążę z wiekiem. To raczej moje lęki i wiem, że wiele kobiet je ma.
Odnośnie zajmowania się dzieckiem, to np. moja mama mówi, że i ja i mój brat w tym wieku potrafiliśmy posiedzieć chwilę "samotnie" w łóżeczku. Mama wrzucała nam różne przedmioty (oczywiście bezpieczne) i chwilę miała dla siebie, oczywiście miała na nas oko i nie trwało to cały czas. Twierdzi, że byliśmy spokojnymi dziećmi.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
magdamarysia84 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-04-11, 09:14   #67
bonnie_j
Wtajemniczenie
 
Avatar bonnie_j
 
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 2 014
Dot.: 35 lat i pierwsze dziecko :)

Cytat:
Napisane przez magdamarysia84 Pokaż wiadomość
Wiem o tym, że jak coś nie tak, to odsyłają do państwowego. Tak sobie tylko gdybam, a decyzję podejmę jak będę w ciąży. Może warto zainwestować we "własną" położną, albo dać łapówkę anestezjologowi (trochę żart, nigdy nie dałam nikomu żadnej łapówki).
Moich obaw o zdrowie dziecka nie wiążę z wiekiem. To raczej moje lęki i wiem, że wiele kobiet je ma.
Odnośnie zajmowania się dzieckiem, to np. moja mama mówi, że i ja i mój brat w tym wieku potrafiliśmy posiedzieć chwilę "samotnie" w łóżeczku. Mama wrzucała nam różne przedmioty (oczywiście bezpieczne) i chwilę miała dla siebie, oczywiście miała na nas oko i nie trwało to cały czas. Twierdzi, że byliśmy spokojnymi dziećmi.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Są prywatne szpitale w których po kwalifikacji można rodzić za darmo. Wszystko zależy od tego co ty chcesz i co możesz więc warto próbować. I jasne masz rację decyzję podejmiesz pewnie jak będziesz w ciąży. Nie ma co jeszcze decydować. Nie wiem też w jak dużym mieście mieszkasz i ile tam jest szpitali, bo to też ma znaczenie.
Ja jeśli idzie o wiek to stresowałam się pappa, bo tam ryzyko podstawowe jest oparte właśnie na wieku i później różni może być. Ale z tego co widzę to jest to rosyjska ruletka...
Z dziećmi jest różnie a to ile będziesz miała czasu dla siebie będzie też zależało od partnera i sposobu karmienia. Ale ogólnie dzieci w tym wieku wolą interakcje niż siedzenie z zabawkami w łóżeczku czy kojcu. No i 10 miesięczne dziecko zwykle już raczkuje więc jest mocno zainteresowane zwiedzaniem świata.
A gadanie lekarzy to w sumie tylko raz jedna pani doktor wypaliła do mnie z tekstem kiedy dzieci bo już stara jestem(a miałam 29 lat) i było to na badaniach do nowej pracy Nie specjalnie się tym przejęłam. Reszta jest normalna. A młode lekarki to już wcale nie gadają tak, bo same rozwijają karierę zanim mają dzieciaki. Na szczęście czasy się zmieniają

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
bonnie_j jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2021-04-11, 09:45   #68
magdamarysia84
Raczkowanie
 
Avatar magdamarysia84
 
Zarejestrowany: 2021-03
Wiadomości: 375
Dot.: 35 lat i pierwsze dziecko :)

Cytat:
Napisane przez bonnie_j Pokaż wiadomość
Są prywatne szpitale w których po kwalifikacji można rodzić za darmo. Wszystko zależy od tego co ty chcesz i co możesz więc warto próbować. I jasne masz rację decyzję podejmiesz pewnie jak będziesz w ciąży. Nie ma co jeszcze decydować. Nie wiem też w jak dużym mieście mieszkasz i ile tam jest szpitali, bo to też ma znaczenie.
Ja jeśli idzie o wiek to stresowałam się pappa, bo tam ryzyko podstawowe jest oparte właśnie na wieku i później różni może być. Ale z tego co widzę to jest to rosyjska ruletka...
Z dziećmi jest różnie a to ile będziesz miała czasu dla siebie będzie też zależało od partnera i sposobu karmienia. Ale ogólnie dzieci w tym wieku wolą interakcje niż siedzenie z zabawkami w łóżeczku czy kojcu. No i 10 miesięczne dziecko zwykle już raczkuje więc jest mocno zainteresowane zwiedzaniem świata.
A gadanie lekarzy to w sumie tylko raz jedna pani doktor wypaliła do mnie z tekstem kiedy dzieci bo już stara jestem(a miałam 29 lat) i było to na badaniach do nowej pracy Nie specjalnie się tym przejęłam. Reszta jest normalna. A młode lekarki to już wcale nie gadają tak, bo same rozwijają karierę zanim mają dzieciaki. Na szczęście czasy się zmieniają

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Mieszkam w Warszawie, więc chyba mam spory wybór szpitali. Jeszcze się tym nie interesowałam, widziałam jednak, że są bardzo różne opinie na temat poszczególnych placówek. Niektóre kobiety rozpływają się nad danym szpitalem, inne go odradzają na podstawie przykrych doświadczeń. Chciałabym urodzić siłami natury, ale nie za wszelką cenę, chciałabym, żeby mi zrobili cesarkę, gdy tylko coś będzie nie tak, a nie czekali na ostatnią chwilę, bo to czasami kończy się tragicznie. Bratowa męża urodziła przedwczoraj, męczyła się kilka godzin a i tak zrobili cesarkę tuż przed samym końcem, bo dziecko było źle ułożone i zanikało tętno, ja zastanawiam się czy nie dało się tego stwierdzić wcześniej... Może się nie dało, też być może tak bywa... Ale w takiej sytuacji kobieta cierpi podwójnie - w trakcie porodu i po cesarce.

Mój mąż ma dużą rodzinę i obycie z dziećmi. Wie, jak postępować z niemowlakiem, a ja będę musiała się wszystkiego nauczyć, bo jestem zielona. Zadeklarował się, że będzie aktywnie uczestniczył w opiece nad dzieckiem. Widząc jego zaangażowanie w sprawy domowe śmiem przypuszczać, że tak się stanie. Mam też blisko moją mamę, która chętnie mi pomoże, ale wiadomo, że nie mogę i nie chcę na nią zwalać wychowania mojego dziecka. Chodzi tylko o pomoc od czasu do czasu i przede wszystkim na samym początku.
Karmić piersią raczej nie będę długo. Niestety muszę brać leki, przy których nie można karmić. Będę chciała wrócić do leków jak najszybciej po porodzie. Wiem, że mleko matki jest dla dziecka najlepsze, ale są sytuacje, w których nie jest możliwe zapewnić to swojemu dziecku.

Synek brata chyba pominął etap raczkowania. Turlał się, a teraz już wstaje, gdy się czegoś trzyma i tak fajnie sobie dyga

Edytowane przez magdamarysia84
Czas edycji: 2021-04-11 o 09:48
magdamarysia84 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-04-11, 10:18   #69
bonnie_j
Wtajemniczenie
 
Avatar bonnie_j
 
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 2 014
Dot.: 35 lat i pierwsze dziecko :)

Cytat:
Napisane przez magdamarysia84 Pokaż wiadomość
Mieszkam w Warszawie, więc chyba mam spory wybór szpitali. Jeszcze się tym nie interesowałam, widziałam jednak, że są bardzo różne opinie na temat poszczególnych placówek. Niektóre kobiety rozpływają się nad danym szpitalem, inne go odradzają na podstawie przykrych doświadczeń. Chciałabym urodzić siłami natury, ale nie za wszelką cenę, chciałabym, żeby mi zrobili cesarkę, gdy tylko coś będzie nie tak, a nie czekali na ostatnią chwilę, bo to czasami kończy się tragicznie. Bratowa męża urodziła przedwczoraj, męczyła się kilka godzin a i tak zrobili cesarkę tuż przed samym końcem, bo dziecko było źle ułożone i zanikało tętno, ja zastanawiam się czy nie dało się tego stwierdzić wcześniej... Może się nie dało, też być może tak bywa... Ale w takiej sytuacji kobieta cierpi podwójnie - w trakcie porodu i po cesarce.

Mój mąż ma dużą rodzinę i obycie z dziećmi. Wie, jak postępować z niemowlakiem, a ja będę musiała się wszystkiego nauczyć, bo jestem zielona. Zadeklarował się, że będzie aktywnie uczestniczył w opiece nad dzieckiem. Widząc jego zaangażowanie w sprawy domowe śmiem przypuszczać, że tak się stanie. Mam też blisko moją mamę, która chętnie mi pomoże, ale wiadomo, że nie mogę i nie chcę na nią zwalać wychowania mojego dziecka. Chodzi tylko o pomoc od czasu do czasu i przede wszystkim na samym początku.
Karmić piersią raczej nie będę długo. Niestety muszę brać leki, przy których nie można karmić. Będę chciała wrócić do leków jak najszybciej po porodzie. Wiem, że mleko matki jest dla dziecka najlepsze, ale są sytuacje, w których nie jest możliwe zapewnić to swojemu dziecku.

Synek brata chyba pominął etap raczkowania. Turlał się, a teraz już wstaje, gdy się czegoś trzyma i tak fajnie sobie dyga
No nie powiem największy lek kobiet rodzących siłami natury to właśnie 24 h poród zakończony cesarką ️ Ale najczęściej na to nie da się nic poradzić. Ale tak Warszawa ma dużo opcji na bank więc będziesz miała w czym wybierać.
Ja mam znajoma co miała traumę po porodzie w prywatnym szpitalu i inne w państwowych. To w dużej mierze zależy na kogo trafisz przy porodzie. Wybranie lekarza prowadzącego ciążę który pracuje w danym szpitalu jest bardzo dobrą opcją Możesz też mieć własną położną/dule podczas porodu, ale wtedy partner odpada.
Jak partner chce pomagać i masz jeszcze mamę co na początku pomoże to jakoś będzie. I nie ma co się martwić na zapas Ale kontakt z innymi dziećmi a zajmowanie się swoim to też inna opcja, co nie znaczy, że to jakiś problem
A karmienie no cóż nie każdy może i musi piersią. Jest dobre pod wieloma względami, ale mocno ogranicza mamę i jej "czas dla siebie". Ale sama zobaczysz i zdecydujesz jak będzie czas.
Dzieciaczki jak już wiedzą, że mogą zwiedzać i poznawać świat to nie utrzymasz w jednym miejscu ale nadal zawsze babcia może zostać z maluchem a ty skoczysz na długą kąpiel, prysznic, jakiś relaks
Więc skoro chcecie to reszta sama pewnie wyjdzie w praniu. A ja życzę ci powodzenia i szybkiego zajścia w ciążę

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
bonnie_j jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-04-11, 10:29   #70
Linka25
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: moje miasto...?
Wiadomości: 21 441
Dot.: 35 lat i pierwsze dziecko :)

Ale dziewczyny, poród siłami natury nawet jeśli kończy się cc i tak jest dużo bardziej korzystny dla dziecka niż zaplanowana cc lub cc wykonana szybko po rozpoczęciu akcji porodowej.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Linka25 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-04-11, 10:41   #71
magdamarysia84
Raczkowanie
 
Avatar magdamarysia84
 
Zarejestrowany: 2021-03
Wiadomości: 375
Dot.: 35 lat i pierwsze dziecko :)

Cytat:
Napisane przez bonnie_j Pokaż wiadomość
No nie powiem największy lek kobiet rodzących siłami natury to właśnie 24 h poród zakończony cesarką ️ Ale najczęściej na to nie da się nic poradzić. Ale tak Warszawa ma dużo opcji na bank więc będziesz miała w czym wybierać.
Ja mam znajoma co miała traumę po porodzie w prywatnym szpitalu i inne w państwowych. To w dużej mierze zależy na kogo trafisz przy porodzie. Wybranie lekarza prowadzącego ciążę który pracuje w danym szpitalu jest bardzo dobrą opcją Możesz też mieć własną położną/dule podczas porodu, ale wtedy partner odpada.
Jak partner chce pomagać i masz jeszcze mamę co na początku pomoże to jakoś będzie. I nie ma co się martwić na zapas Ale kontakt z innymi dziećmi a zajmowanie się swoim to też inna opcja, co nie znaczy, że to jakiś problem
A karmienie no cóż nie każdy może i musi piersią. Jest dobre pod wieloma względami, ale mocno ogranicza mamę i jej "czas dla siebie". Ale sama zobaczysz i zdecydujesz jak będzie czas.
Dzieciaczki jak już wiedzą, że mogą zwiedzać i poznawać świat to nie utrzymasz w jednym miejscu ale nadal zawsze babcia może zostać z maluchem a ty skoczysz na długą kąpiel, prysznic, jakiś relaks
Więc skoro chcecie to reszta sama pewnie wyjdzie w praniu. A ja życzę ci powodzenia i szybkiego zajścia w ciążę

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Ja nie będę chciała obecności męża przy porodzie. Jakoś sobie tego nie wyobrażam, szczególnie podczas ostatniej fazy. Chyba by mi tylko przeszkadzał zamiast pomóc. Wystarczy, że będzie obecny na korytarzu Może mi się odmieni, póki co myślałam o położnej lub właśnie douli. Ale teraz to w ogóle nie wiem, czy osoba trzecia może być przy porodzie ze względu na covid. Może jednak się mylę.
Mama mi powiedziała, że chętnie zostanie z dzieckiem nawet jak będę chciała pójść sobie na fitness lub pobiegać. Albo na zakupy bez dziecka, czy też z mężem na randkę tylko we 2. Sama wychowywała nas bez żadnej pomocy i wie jak bardzo jej tego brakowało. Tata dużo pracował, robił karierę, często nie było go w domu a rodzina była zbyt daleko. Mama radziła sobie sama i chciałaby mi tego oszczędzić.
Odnośnie karmienia piersią, to ja wolę, żeby moje dziecko miało "zdrową" i zadowoloną z życia mamę. Moje leki nie są mi bezwzględnie niezbędne do życia, ale bardzo poprawiają jego jakość. Podczas starań i w ciąży będę musiała poradzić sobie bez nich i tego też się boję. Cierpię na nawracającą depresję, dzięki lekom jestem stabilna w remisji. Co z tego, że będę karmiła piersią, jak dopadnie mnie depresja poporodowa, a jestem na to szczególnie narażona

Dziękuję za życzenia i ja Tobie również życzę wszystkiego dobrego

Edytowane przez magdamarysia84
Czas edycji: 2021-04-11 o 10:55
magdamarysia84 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2021-04-11, 11:15   #72
bonnie_j
Wtajemniczenie
 
Avatar bonnie_j
 
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 2 014
Dot.: 35 lat i pierwsze dziecko :)

Cytat:
Napisane przez Linka25 Pokaż wiadomość
Ale dziewczyny, poród siłami natury nawet jeśli kończy się cc i tak jest dużo bardziej korzystny dla dziecka niż zaplanowana cc lub cc wykonana szybko po rozpoczęciu akcji porodowej.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Myślę, że to zależy co się dzieje. Jeśli dojdzie do niedotlenienia to nie jest to korzystne. Ale i tak wszystko zależy od lekarzy i sytuacji. Fajnie jak chcesz i możesz rodzić naturalnie ale jak nie możesz to co masz zrobić?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
bonnie_j jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-04-11, 11:22   #73
magdamarysia84
Raczkowanie
 
Avatar magdamarysia84
 
Zarejestrowany: 2021-03
Wiadomości: 375
Dot.: 35 lat i pierwsze dziecko :)

Cytat:
Napisane przez bonnie_j Pokaż wiadomość
Myślę, że to zależy co się dzieje. Jeśli dojdzie do niedotlenienia to nie jest to korzystne. Ale i tak wszystko zależy od lekarzy i sytuacji. Fajnie jak chcesz i możesz rodzić naturalnie ale jak nie możesz to co masz zrobić?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Zgadzam się.
Mi na pewno nie chodziło o cc na życzenie.
Ale jeśli by się tak dało, to wolę mieć cesarkę wcześniej w przypadku komplikacji. Żeby nie męczyć się podwójnie. I żeby właśnie nie doszło np. do niedotlenienia. Może mnie nazwiecie egoistką. Po prostu też myślę o sobie i własnym komforcie. To chyba nie grzech...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
magdamarysia84 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-04-11, 11:27   #74
bonnie_j
Wtajemniczenie
 
Avatar bonnie_j
 
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 2 014
Dot.: 35 lat i pierwsze dziecko :)

Cytat:
Napisane przez magdamarysia84 Pokaż wiadomość
Ja nie będę chciała obecności męża przy porodzie. Jakoś sobie tego nie wyobrażam, szczególnie podczas ostatniej fazy. Chyba by mi tylko przeszkadzał zamiast pomóc. Wystarczy, że będzie obecny na korytarzu Może mi się odmieni, póki co myślałam o położnej lub właśnie douli. Ale teraz to w ogóle nie wiem, czy osoba trzecia może być przy porodzie ze względu na covid. Może jednak się mylę.
Mama mi powiedziała, że chętnie zostanie z dzieckiem nawet jak będę chciała pójść sobie na fitness lub pobiegać. Albo na zakupy bez dziecka, czy też z mężem na randkę tylko we 2. Sama wychowywała nas bez żadnej pomocy i wie jak bardzo jej tego brakowało. Tata dużo pracował, robił karierę, często nie było go w domu a rodzina była zbyt daleko. Mama radziła sobie sama i chciałaby mi tego oszczędzić.
Odnośnie karmienia piersią, to ja wolę, żeby moje dziecko miało "zdrową" i zadowoloną z życia mamę. Moje leki nie są mi bezwzględnie niezbędne do życia, ale bardzo poprawiają jego jakość. Podczas starań i w ciąży będę musiała poradzić sobie bez nich i tego też się boję. Cierpię na nawracającą depresję, dzięki lekom jestem stabilna w remisji. Co z tego, że będę karmiła piersią, jak dopadnie mnie depresja poporodowa, a jestem na to szczególnie narażona

Dziękuję za życzenia i ja Tobie również życzę wszystkiego dobrego
Masz racjonalne podejście do tego wszystkiego i bardzo dobrze A karmienie piersią czy nie, no cóż zobaczysz. Możesz spróbować. Może się da, może nie. Jak nie to trudno. Mleko modyfikowane też na coś istnieje, a stanowczo ważniejsza jest zdrowa mama. Zobaczysz jak będzie w ciąży i po porodzie. Może zmienisz zdanie, dojdziesz do innych wniosków lub sytuacja zdrowotna wymusi jakieś rozwiązania 🤷 Na teraz kończ spokojnie studia i na luzie bierz się za "zabawę"

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
bonnie_j jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-04-11, 12:33   #75
Linka25
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: moje miasto...?
Wiadomości: 21 441
Dot.: 35 lat i pierwsze dziecko :)

Cytat:
Napisane przez bonnie_j Pokaż wiadomość
Myślę, że to zależy co się dzieje. Jeśli dojdzie do niedotlenienia to nie jest to korzystne. Ale i tak wszystko zależy od lekarzy i sytuacji. Fajnie jak chcesz i możesz rodzić naturalnie ale jak nie możesz to co masz zrobić?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
tak, oczywiście

ciekawostka jest też taka, ze statystycznie to więcej niedotletnionych dzieci rodzi się przez cc (ale to tez może być skutkiem tego że cc jest często ratunkiem dla powikłanego porodu naturalnego)

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Linka25 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-04-11, 12:47   #76
magdamarysia84
Raczkowanie
 
Avatar magdamarysia84
 
Zarejestrowany: 2021-03
Wiadomości: 375
Dot.: 35 lat i pierwsze dziecko :)

Cytat:
Napisane przez bonnie_j Pokaż wiadomość
Masz racjonalne podejście do tego wszystkiego i bardzo dobrze A karmienie piersią czy nie, no cóż zobaczysz. Możesz spróbować. Może się da, może nie. Jak nie to trudno. Mleko modyfikowane też na coś istnieje, a stanowczo ważniejsza jest zdrowa mama. Zobaczysz jak będzie w ciąży i po porodzie. Może zmienisz zdanie, dojdziesz do innych wniosków lub sytuacja zdrowotna wymusi jakieś rozwiązania 🤷 Na teraz kończ spokojnie studia i na luzie bierz się za "zabawę"

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Pewnie, że spróbuję

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
magdamarysia84 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-04-11, 13:47   #77
Ellen_Ripley
Zakorzenienie
 
Avatar Ellen_Ripley
 
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 20 853
Dot.: 35 lat i pierwsze dziecko :)

Po rozmowie z matką dwójki dzieci wiem, że karmienie piersią to nie taka łatwa sprawa. Trzeba trochę cierpliwości, samozaparcia, nieraz jest płacz i frustracja. Warto się nastawić na to, że nie wszystko pójdzie jak po maśle. Ja jestem nastawiona bojowo i na pewno nie poddam się po kilku nieudanych ssaniach. Mam też już kupiony laktator na rozkręcenie i wspomaganie laktacji. Sutki należy przygotowywać (hartować) już wcześniej maścią (jedna z lepszych i tańszych jest z Ziaji).
__________________
Żegnaj Wizaż Forum. Tyle lat za nami. Witaj Życie po Wizażu (Discord). Wszystko przed nami.
Ellen_Ripley jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-04-11, 14:04   #78
ateris
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2017-01
Wiadomości: 5 897
Dot.: 35 lat i pierwsze dziecko :)

Mnie szczerze mówiąc karmienie piersią lekko przeraża i wolę o tym nie myśleć póki co. Dobrze, że są butelki. Wtedy można wręczyć dziecko też ojcu i wyjść normalnie z domu w razie czego.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
ateris jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-04-11, 14:27   #79
bonnie_j
Wtajemniczenie
 
Avatar bonnie_j
 
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 2 014
Dot.: 35 lat i pierwsze dziecko :)

Karmienie piersią to sprawa bardzo indywidualna. Pierwsza córkę karmiłam 2 lata i 8 miesięcy. Były różne przeboje raczej z zastojami, ale nie żałuję. Myślę, że przez to mamy bliższe relacje z córką, ale z drugiej strony tata jest przez to troszkę "odtrącony". Nie hartowałam sutków przed. Pierwsze słyszę, że tak się robi i to coś daje. Maść raczej pomaga na wymęczone sutki jak już ktoś je ciamka, ale nie słyszałam żeby pomogła na przygotowanie ich

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
bonnie_j jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2021-04-11, 18:12   #80
Ellen_Ripley
Zakorzenienie
 
Avatar Ellen_Ripley
 
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 20 853
Dot.: 35 lat i pierwsze dziecko :)

Cytat:
Napisane przez ateris Pokaż wiadomość
Mnie szczerze mówiąc karmienie piersią lekko przeraża i wolę o tym nie myśleć póki co. Dobrze, że są butelki. Wtedy można wręczyć dziecko też ojcu i wyjść normalnie z domu w razie czego.
Karmuąc piersią również. Po to jest właśnie odciąganie pokarmu.

---------- Dopisano o 17:12 ---------- Poprzedni post napisano o 17:10 ----------

Cytat:
Napisane przez bonnie_j Pokaż wiadomość
Karmienie piersią to sprawa bardzo indywidualna. Pierwsza córkę karmiłam 2 lata i 8 miesięcy. Były różne przeboje raczej z zastojami, ale nie żałuję. Myślę, że przez to mamy bliższe relacje z córką, ale z drugiej strony tata jest przez to troszkę "odtrącony". Nie hartowałam sutków przed. Pierwsze słyszę, że tak się robi i to coś daje. Maść raczej pomaga na wymęczone sutki jak już ktoś je ciamka, ale nie słyszałam żeby pomogła na przygotowanie ich
Ja to miałam na szkole rodzenia - tam panie były team przygotowanie sutków do karmienia. Również chciałabym długo karmić piersią a jak będzie? Wiadomo, to się okaże.
__________________
Żegnaj Wizaż Forum. Tyle lat za nami. Witaj Życie po Wizażu (Discord). Wszystko przed nami.
Ellen_Ripley jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-04-11, 18:32   #81
ateris
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2017-01
Wiadomości: 5 897
Dot.: 35 lat i pierwsze dziecko :)

A czy któraś tu z was nie wyobrażała sobie kiedyś mieć dzieci, a teraz jest szczęśliwą matką lub chce nią być? Nie mam w swoim otoczeniu takich osób, więc jestem ciekawa waszej perspektywy. I jeśli macie dzieci czy nie żałujecie tamtego życia bez zobowiązań?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
ateris jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-04-11, 18:40   #82
magdamarysia84
Raczkowanie
 
Avatar magdamarysia84
 
Zarejestrowany: 2021-03
Wiadomości: 375
Dot.: 35 lat i pierwsze dziecko :)

Cytat:
Napisane przez ateris Pokaż wiadomość
A czy któraś tu z was nie wyobrażała sobie kiedyś mieć dzieci, a teraz jest szczęśliwą matką lub chce nią być? Nie mam w swoim otoczeniu takich osób, więc jestem ciekawa waszej perspektywy. I jeśli macie dzieci czy nie żałujecie tamtego życia bez zobowiązań?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Ja co prawda nie mam jeszcze dzieci, ale chcę. Przez większość mojego dorosłego życia myślałam jednak, że na pewno nie będę chciała. Byłabym w stanie poddać się aborcji gdybym wpadła, bez względu na sytuację i okoliczności. Nie lubiłam dzieci, drażniły mnie, uważałam też, że poród to jakaś rzeźnia i głupie te, które się na to decydują. Antymatka w 100%.
Zaczęło mi się zmieniać, kiedy poznałam obecnego partnera.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
magdamarysia84 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-04-11, 18:54   #83
Linka25
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: moje miasto...?
Wiadomości: 21 441
Dot.: 35 lat i pierwsze dziecko :)

Cytat:
Napisane przez Ellen_Ripley Pokaż wiadomość
Po rozmowie z matką dwójki dzieci wiem, że karmienie piersią to nie taka łatwa sprawa. Trzeba trochę cierpliwości, samozaparcia, nieraz jest płacz i frustracja. Warto się nastawić na to, że nie wszystko pójdzie jak po maśle. Ja jestem nastawiona bojowo i na pewno nie poddam się po kilku nieudanych ssaniach. Mam też już kupiony laktator na rozkręcenie i wspomaganie laktacji. Sutki należy przygotowywać (hartować) już wcześniej maścią (jedna z lepszych i tańszych jest z Ziaji).
Na czym polega to hartowanie? co ma zrobić z sutkami? Bardzo jestem ciekawa, nie wiem, chociaż doświadczona jestem.. pierwsze dziecko karmiłam 2,5 roku a drugie karmię obecnie (2 letnie). Karmienie to była drogą przez mękę z pierwszym, przez płaskie brodawki.
Cytat:
Napisane przez ateris Pokaż wiadomość
A czy któraś tu z was nie wyobrażała sobie kiedyś mieć dzieci, a teraz jest szczęśliwą matką lub chce nią być? Nie mam w swoim otoczeniu takich osób, więc jestem ciekawa waszej perspektywy. I jeśli macie dzieci czy nie żałujecie tamtego życia bez zobowiązań?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Ja raczej nie myślałam o dzieciach, nie widziałam siebie w roli matki. Nie miałam instynktu, trochę zaryzykowalam. Teraz mam 38 lat i dwoje dzieci i bardzo, bardzo się cieszę.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Edytowane przez Linka25
Czas edycji: 2021-04-11 o 18:56
Linka25 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-04-11, 19:40   #84
Ellen_Ripley
Zakorzenienie
 
Avatar Ellen_Ripley
 
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 20 853
Dot.: 35 lat i pierwsze dziecko :)

Cytat:
Napisane przez ateris Pokaż wiadomość
A czy któraś tu z was nie wyobrażała sobie kiedyś mieć dzieci, a teraz jest szczęśliwą matką lub chce nią być? Nie mam w swoim otoczeniu takich osób, więc jestem ciekawa waszej perspektywy. I jeśli macie dzieci czy nie żałujecie tamtego życia bez zobowiązań?

Jakbyś mnie jeszcze jako 38-latkę zapytała, czy chcę dzieci, to odpowiedź brzmiałaby "raczej nie, z naciskiem na nie". W ciągu kilku miesięcy po tym, jak moja siostra urodziła dziecko jakoś tak "uwidziało" mi się, że to chyba nie takie złe. Zaszłam w ciążę jako 39, rodzić będę jako 40-latka. Cieszymy się z TŻ bardzo.



Zawsze się ma jakieś zobowiązania. Po prostu te będą inne.

---------- Dopisano o 18:40 ---------- Poprzedni post napisano o 18:37 ----------

Cytat:
Napisane przez Linka25 Pokaż wiadomość
Na czym polega to hartowanie? co ma zrobić z sutkami? Bardzo jestem ciekawa, nie wiem, chociaż doświadczona jestem.. pierwsze dziecko karmiłam 2,5 roku a drugie karmię obecnie (2 letnie). Karmienie to była drogą przez mękę z pierwszym, przez płaskie brodawki.Ja raczej nie myślałam o dzieciach, nie widziałam siebie w roli matki. Nie miałam instynktu, trochę zaryzykowalam. Teraz mam 38 lat i dwoje dzieci i bardzo, bardzo się cieszę.

W googlach bez problemu znajdziesz artykuły na ten temat, natomiast zdania są podzielone - niektórzy uważają, że to niepotrzebne, inni że warto jednak sutki przygotować na ten mały szok. Tak, jak pisałam - panie prowadzące zajęcia w szkole rodzenia były właśnie za przygotowaniem brodawek, masażami, nacieram maścią. Kieruję się ich opinią.
__________________
Żegnaj Wizaż Forum. Tyle lat za nami. Witaj Życie po Wizażu (Discord). Wszystko przed nami.
Ellen_Ripley jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-04-11, 19:45   #85
ateris
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2017-01
Wiadomości: 5 897
Dot.: 35 lat i pierwsze dziecko :)

Dzięki dziewczyny za wasze odpowiedzi. Kiedyś nie wierzyłam, że może się aż tak kobiecie odmienić w tym temacie. A teraz sama tego doświadczam.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
ateris jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-04-11, 20:12   #86
Linka25
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: moje miasto...?
Wiadomości: 21 441
Dot.: 35 lat i pierwsze dziecko :)

Cytat:
Napisane przez Ellen_Ripley Pokaż wiadomość
Jakbyś mnie jeszcze jako 38-latkę zapytała, czy chcę dzieci, to odpowiedź brzmiałaby "raczej nie, z naciskiem na nie". W ciągu kilku miesięcy po tym, jak moja siostra urodziła dziecko jakoś tak "uwidziało" mi się, że to chyba nie takie złe. Zaszłam w ciążę jako 39, rodzić będę jako 40-latka. Cieszymy się z TŻ bardzo.



Zawsze się ma jakieś zobowiązania. Po prostu te będą inne.

---------- Dopisano o 18:40 ---------- Poprzedni post napisano o 18:37 ----------




W googlach bez problemu znajdziesz artykuły na ten temat, natomiast zdania są podzielone - niektórzy uważają, że to niepotrzebne, inni że warto jednak sutki przygotować na ten mały szok. Tak, jak pisałam - panie prowadzące zajęcia w szkole rodzenia były właśnie za przygotowaniem brodawek, masażami, nacieram maścią. Kieruję się ich opinią.
ja ufam Hafiji
https://www.hafija.pl/2010/10/czego-...ie-lyknie.html

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Linka25 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-04-11, 20:41   #87
magdamarysia84
Raczkowanie
 
Avatar magdamarysia84
 
Zarejestrowany: 2021-03
Wiadomości: 375
Dot.: 35 lat i pierwsze dziecko :)

Cytat:
Napisane przez ateris Pokaż wiadomość
Dzięki dziewczyny za wasze odpowiedzi. Kiedyś nie wierzyłam, że może się aż tak kobiecie odmienić w tym temacie. A teraz sama tego doświadczam.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Ja również nie wierzyłam. Nadal jednak uważam, że są kobiety, którym się nie odmieni. I nic w tym złego Każdy wybiera swoją drogę.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
magdamarysia84 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-04-11, 20:45   #88
ateris
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2017-01
Wiadomości: 5 897
Dot.: 35 lat i pierwsze dziecko :)

Cytat:
Napisane przez magdamarysia84 Pokaż wiadomość
Ja również nie wierzyłam. Nadal jednak uważam, że są kobiety, którym się nie odmieni. I nic w tym złego Każdy wybiera swoją drogę.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Ja sama bym wolała żeby mi się nie odmieniło tak jest łatwiej. Po prostu nic nie zmieniasz i żyjesz dalej jak żyłaś.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
ateris jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-04-11, 20:46   #89
bonnie_j
Wtajemniczenie
 
Avatar bonnie_j
 
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 2 014
Dot.: 35 lat i pierwsze dziecko :)

Cytat:
Napisane przez Linka25 Pokaż wiadomość
Też myślę, że hartowanie jest bez sensu, ale fajnie że Hafija o tym pisała

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
bonnie_j jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-04-12, 08:21   #90
magdamarysia84
Raczkowanie
 
Avatar magdamarysia84
 
Zarejestrowany: 2021-03
Wiadomości: 375
Dot.: 35 lat i pierwsze dziecko :)

Cytat:
Napisane przez ateris Pokaż wiadomość
Ja sama bym wolała żeby mi się nie odmieniło tak jest łatwiej. Po prostu nic nie zmieniasz i żyjesz dalej jak żyłaś.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Ja może też, bo żyłabym sobie spokojnie i wygodnie. Wierzę natomiast, że po urodzeniu zmieni mi się spojrzenie na świat, tzn. już mi się zmieniło, ale wiadomo, że jak kobieta urodzi dziecko, to cały świat wywraca się do góry nogami i wszystko może się przewartościować. Boję się trochę, że może kiedyś będę żałować decyzji, albo obwiniać dziecko, ale te lęki to pozostałość starej mnie. No i nie będę z tym sama, jest przecież jeszcze partner, którego również to dotyczy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
magdamarysia84 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Kobieta 30+


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 
Narzędzia

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2023-05-10 17:38:46


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 11:45.