Ludzie i zachowania, które nas dziwią+ot, część 57

[patiasym]

Napisane przez Paprotka_

Myślę, że Polska właśnie wkroczyła w fazę przemian i przestaje być państwem świeckim. Obecna władza dąży do państwa wyznaniowego. Dlatego tak bardzo nie mogę zrozumieć popierających ich kobiet, bo wszystkie państwa wyznaniowe najbardziej uderzają w kobiety.

Prawda. Ale jak widać sporo młodych kobiet popiera jednak lewicę. Poglądy młodych mężczyzn - tragedia
https://www.wysokieobcasy.pl/wysokie...onalistow.html

[WhiteCherry]

Napisane przez Paprotka_

Też mnie to drażni, choć jestem wybitnym antyklerykałem. Narzucanie swoich zasad religijnych innym, powinno być zabronione i surowo karane. Same nieszczęścia z tego wynikają.

dlatego dla mnie ortodoksyjny katolik jest na równi z ortodoksyjnym Żydem czy Muzułmaninem i nie robię tutaj wyjątków.

[1b006c1cc4b33fb32b0a741c96d131cb0dc83f78_5f5d531644303]

Napisane przez patiasym

Prawda. Ale jak widać sporo młodych kobiet popiera jednak lewicę. Poglądy młodych mężczyzn - tragedia
https://www.wysokieobcasy.pl/wysokie...onalistow.html

Na szczęście tak. Ale muszę przyznać, że miałam ciary żenady jak przed wyborami czytałam wypowiedzi kobiet popierających konfederacje, w których szczyciły się, że one są tymi "normalnymi" bo pozwalają się korwinistom traktować jak królewny z resztą ogólnie hasło "na konfederacje oddaj głos królewno" było dla mnie najbardziej żenującym hasłem wszechczasów.



KO z resztą też nie jest wiele lepsze, bo oni posłanki traktują jak maskotki drużyny

[FALLinLOVE]

Powtórzę to co napisałam w jednym z innych wątków. Sama głosowałem na konfederacje, ale jestem w stanie się przekonać do każdej partii, której postulatem będzie zaprzestanie PODWYZSZANIA PODATKOW i WSZECHOBECNEGO ROZDANICTWA SOCJALNEGO.
Jak lewica zmieni program gospodarczy to zagłosuje na nich z ogromną radością.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[17c731ef415ea939127a54e258bb952ab9747631_5ee01472777c6]

Napisane przez patiasym

[/COLOR]Prawda, choć i w świeckich państwach niektórzy religijni ludzie są przewrażliwieni. Nie rozumiem dlaczego wysyłanie kartek Season's Greetings zamiast Merry Christmas miałoby być prześladowaniem chrześcijan

Myślę, że dlatego, iż nikt nie postuluje zamiany "Happy Hannuka" czy "Happy Eid" na "Happy some other holiday" bo to byłoby uznane za rasism. Nie widzę powodu, by zmieniać nazwy świętom chrześcijańskim (choć jestem ateistką)

[Pani_Mada]

Napisane przez ridja devojka

No właśnie o to chodzi.
Jest różnica, czy jestem czyimś gościem czy wynajmuję u kogoś apartament na wakacje. W drugim przypadku mało mnie obchodzi religia i poglądy oraz upodobania kulinarne gospodarzy.

tylko, że reprezentacja Polski nie przyjechała tam sobie na prywatne wakacje. to jest duże krajowe wydarzenie, a nie kolacja kilkorga Kowalskich w ich pokoju w hotelu.

[Limonka2738]

Napisane przez Mahdab

Ale to nie jest taka sytuacja, skąd to bierzesz.
Tu nie masz wyjściowo nic, więc mają do wyboru milion potraw. Chyba, że ktoś nie zje nic innego niż twarożek z szynką, myślę, że wtedy by się nie dostosowali do tych zasad i już

Nie zapomnij o jednej ważnej rzeczy.


Kucharze sportowców (zwłaszcza przed zawodami) nie gotują, co im wpadnie akurat od głowy. Sportowcy mają ściśle określoną dietę, muszą zjeść tyle gramów tego, tyle gramów tamtego i tyle gramów siamtego.

---------- Dopisano o 12:34 ---------- Poprzedni post napisano o 12:32 ----------

[1=17c731ef415ea939127a54e 258bb952ab9747631_5ee0147 2777c6;87339874]Myślę, że dlatego, iż nikt nie postuluje zamiany "Happy Hannuka" czy "Happy Eid" na "Happy some other holiday" bo to byłoby uznane za rasism. Nie widzę powodu, by zmieniać nazwy świętom chrześcijańskim (choć jestem ateistką)[/QUOTE]


Moim zdaniem "Happy Holiday" to super rozwiązanie i nie kumam problemu.


Co ma religia do rasizmu?

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Napisane przez Limonka2738

Nie zapomnij o jednej ważnej rzeczy.


Kucharze sportowców (zwłaszcza przed zawodami) nie gotują, co im wpadnie akurat od głowy. Sportowcy mają ściśle określoną dietę, muszą zjeść tyle gramów tego, tyle gramów tamtego i tyle gramów siamtego.[COLOR="Silver"]

To samo chciałam powiedzieć.
Wszyscy się tu radośnie wypowiadają o diecie piłkarzy, a nikt tak naprawdę nie ma pojęcia, jak ona wygląda.

[Pani_Mada]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;87339968]To samo chciałam powiedzieć.
Wszyscy się tu radośnie wypowiadają o diecie piłkarzy, a nikt tak naprawdę nie ma pojęcia, jak ona wygląda.[/QUOTE]

na prawdę uważasz, że gdyby to faktycznie był AŻ taki problem, to ktokolwiek by się na to zgodził?

mam pojęcie jak generalnie wygląda dieta sportowców. i nadal uważam, że to nie jest temat nie do przeskoczenia

[Limonka2738]

Napisane przez WhiteCherry

no trudno, żebyśmy zaprosili do dyskusji piłkarzy według mnie toczy się tutaj normalna dyskusja o nie narzucaniu innym swoich poglądów religijnych. Dlaczego w Polsce można się wyśmiewać z ortodoksyjnych katolików, ale już na ortodoksyjnych Żydów nie można złego słowa powiedzieć?

Bo zrobili największe soft power na tragedii w historii, mają kupę hajsu i wpływy w USA.


Ciekawe czy reprezentacja Izraela tak gorliwie dostosowałaby się do polskich zasad religijnych gdyby mecz był u nas.


Ale hej, ich Hitler wymordował, nas przecież nie, więc trzeba ich zabonony uszanować

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Napisane przez Pani_Mada

na prawdę uważasz, że gdyby to faktycznie był AŻ taki problem, to ktokolwiek by się na to zgodził?

mam pojęcie jak generalnie wygląda dieta sportowców. i nadal uważam, że to nie jest temat nie do przeskoczenia

Wszystko jest do przeskoczenia. Tylko w imię czego.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[17c731ef415ea939127a54e258bb952ab9747631_5ee01472777c6]

Napisane przez Limonka2738

[/COLOR]


Moim zdaniem "Happy Holiday" to super rozwiązanie i nie kumam problemu.


Co ma religia do rasizmu?

No to zmieńmy wszystkie, a nie że hannuka i eid są spoko a boże narodzenie już nie.

Rasism ma tyle do tego, że się tego określenia używa do określenia np. ataku Polaka na Pakistańczyka - "napaść na te rasowym" a nie "na tle religijnym" choć tak pewnie byłoby poprawnie.

---------- Dopisano o 12:55 ---------- Poprzedni post napisano o 12:54 ----------

Napisane przez Limonka2738

Bo zrobili największe soft power na tragedii w historii, mają kupę hajsu i wpływy w USA.


Ciekawe czy reprezentacja Izraela tak gorliwie dostosowałaby się do polskich zasad religijnych gdyby mecz był u nas.


Ale hej, ich Hitler wymordował, nas przecież nie, więc trzeba ich zabonony uszanować

No własnie tak. Albo wszystkie zabobony won, albo wcale.

[Pani_Mada]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;87340001]Wszystko jest do przeskoczenia. Tylko w imię czego.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]

i o wszystko można się kłócić. tylko też... w imię czego?

[Finlora]

Zdziwiło mnie zachowanie mojej znajomej. Chrzciny jej dziecka, chrzestną miała być jej siostra, ale nie udało jej się załatwić papierka, więc znajoma wzięła swoją koleżankę, która załatwiła papierek, żeby była chrzestną - w sensie tylko na papierze, żeby podpisała się w kościele a tak naprawdę chrzestną będzie jej siostra...

[ce4534435626970636826734dc4cc81c1d23e519_62b0fbf266bee]

Napisane przez FALLinLOVE

Powtórzę to co napisałam w jednym z innych wątków. Sama głosowałem na konfederacje, ale jestem w stanie się przekonać do każdej partii, której postulatem będzie zaprzestanie PODWYZSZANIA PODATKOW i WSZECHOBECNEGO ROZDANICTWA SOCJALNEGO.
Jak lewica zmieni program gospodarczy to zagłosuje na nich z ogromną radością.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Nie zmieni, bo to Lewica.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Mahdab]

Moim zdaniem przesadzacie z tym jedzeniem, jakby to im było takie straszne to by nie pojechali na żaden mecz i tyle.
Im to pewnie lotto, a pół kraju marudzi.

Napisane przez Finlora

Zdziwiło mnie zachowanie mojej znajomej. Chrzciny jej dziecka, chrzestną miała być jej siostra, ale nie udało jej się załatwić papierka, więc znajoma wzięła swoją koleżankę, która załatwiła papierek, żeby była chrzestną - w sensie tylko na papierze, żeby podpisała się w kościele a tak naprawdę chrzestną będzie jej siostra...

Jeśli znajoma bierze udział w chrzcie to będzie chrzestna.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Finlora]

Napisane przez Mahdab

Jeśli znajoma bierze udział w chrzcie to będzie chrzestna.

Nie wiem, nie znam się. Mnie dziwi ta szopka. Dziecko nie musi być ochrzczone już teraz natychmiast. Może zostać ochrzczone wtedy kiedy potencjalna chrzestna "załatwi papierek". Poza tym już sobie wyobrażam te rozmowy: "X jest chrzestną? Ale jako to, przecież dziecko do chrztu trzymała Y?" "A wiesz, Y jest chrzestną tylko na papierze, tak naprawdę chrzestną jest X." "Tak? A dlaczego tak?" "A bo Y nie załatwiła papierka na czas."

[749d3470e67da5a340716cf11c99d98c9d41692a_5eab587331573]

Ten kucharz regularnie jeździ z reprezentacją czy wyjątkowo do Izraela ?

[Limonka2738]

Dziwi mnie, że znaczna większość komentarzy w sprawie zastrzelenia 21-latka przez policjanta jest przekonana, że wie, co się stało i już wydała osąd chłopak ćpun/policjant sadysta.

Ludzie, poczekamy, zobaczymy co się okaże.

I tak jest w każdej sprawie. Janusze z neta już wydały wyrok, a prokurator nie zdążył jeszcze wnieść sprawy do sądu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[FALLinLOVE]

Napisane przez Finlora

Zdziwiło mnie zachowanie mojej znajomej. Chrzciny jej dziecka, chrzestną miała być jej siostra, ale nie udało jej się załatwić papierka, więc znajoma wzięła swoją koleżankę, która załatwiła papierek, żeby była chrzestną - w sensie tylko na papierze, żeby podpisała się w kościele a tak naprawdę chrzestną będzie jej siostra...

[1=ce453443562697063682673 4dc4cc81c1d23e519_62b0fbf 266bee;87340058]Nie zmieni, bo to Lewica.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk[/QUOTE]Wiem napisałam tak czysto hipotetycznie[1=749d3470e67da5a340716cf 11c99d98c9d41692a_5eab587 331573;87340146]Ten kucharz regularnie jeździ z reprezentacją czy wyjątkowo do Izraela ?[/QUOTE]Z tego co kojarzę to zawsze. Na Łączy nas piłka zawsze na wyjazdach mówiono o kucharzy reprezentacji

Napisane przez Limonka2738

Dziwi mnie, że znaczna większość komentarzy w sprawie zastrzelenia 21-latka przez policjanta jest przekonana, że wie, co się stało i już wydała osąd chłopak ćpun/policjant sadysta.

Ludzie, poczekamy, zobaczymy co się okaże.

I tak jest w każdej sprawie. Janusze z neta już wydały wyrok, a prokurator nie zdążył jeszcze wnieść sprawy do sądu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Zawsze tak jest, niestety :/

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[patiasym]

[1=17c731ef415ea939127a54e 258bb952ab9747631_5ee0147 2777c6;87339874]Nie widzę powodu, by zmieniać nazwy świętom chrześcijańskim (choć jestem ateistką)[/QUOTE]Ja też nie. Natomiast ponieważ są to dni ustawowo wolne, więc może trochę tolerancji dla niewierzących/wierzących inaczej jak ktoś życzy sobie wesołych świąt zamiast błogosławieństw wszelakich w dniu narodzenia pańskiego? Nie mam nic przeciwko symbolom świąt katolików, żydów czy innej religii w przestrzeni publicznej, byleby tylko nie zmuszać ludzi do robienia z tego celebry wraz z większością. Piszę o tym chyba na forum co roku, ale dla mnie w Polsce taką formą (łagodnego co prawda) nacisku było wielkie parcie na wspólne świętowanie w pracy tzw. opłatków.

[jaksy]

Napisane przez patiasym

Ja też nie. Natomiast ponieważ są to dni ustawowo wolne, więc może trochę tolerancji dla niewierzących/wierzących inaczej jak ktoś życzy sobie wesołych świąt zamiast błogosławieństw wszelakich w dniu narodzenia pańskiego? Nie mam nic przeciwko symbolom świąt katolików, żydów czy innej religii w przestrzeni publicznej, byleby tylko nie zmuszać ludzi do robienia z tego celebry wraz z większością. Piszę o tym chyba na forum co roku, ale dla mnie w Polsce taką formą (łagodnego co prawda) nacisku było wielkie parcie na wspólne świętowanie w pracy tzw. opłatków.

To wolne to mają niewierzący rykoszetem, więc zamiast wesołych świąt, których nie obchodzą, życzyć im wesołego wolnego, które dostali przy okazji? Hmm. No dla mnie, jako niewierzącej, to absurd.
Co do opłatków w pracy zgadzam się, chociaż opłatek jako taki miałam tylko w jednej pracy (ale nikt się nie łamał), we wszystkich pozostałych miałam "imprezę noworoczną" z tańcami, jedzeniem i piciem do rana.

Wysłane z mojego Redmi Note 5A przy użyciu Tapatalka

[ridja devojka]

Ja się zgadzam, że te pracowe opłatki są idiotyczne.
Co ciekawe, w mojej ex pracy nawet przyszedł ksiądz po kolędzie! Trochę mi to przeszkadzało w pracy muszę przyznać, choć ksiądz był miły, dał mi jakąś książeczkę dla przyszłych panien młodych (byłam tuż przed ślubem), był to kolega szefa, wszyscy ta byli religijni, no ale nie podobały mi się takie religijne praktyki w miejscu i czasie pracy.

[patiasym]

Napisane przez jaksy

To wolne to mają niewierzący rykoszetem, więc zamiast wesołych świąt, których nie obchodzą, życzyć im wesołego wolnego, które dostali przy okazji? Hmm. No dla mnie, jako niewierzącej, to absurd.
Co do opłatków w pracy zgadzam się, chociaż opłatek jako taki miałam tylko w jednej pracy (ale nikt się nie łamał), we wszystkich pozostałych miałam "imprezę noworoczną" z tańcami, jedzeniem i piciem do rana.

Każde święto można obchodzić lub nie. Znałam jeszcze w Polsce bardzo wierzącego prawosławnego, który świętował swoje Boże narodzenie 2 tygodnie później, a ponieważ wolnego ustawowo wtedy nie miał, więc zawsze brał dyżury w pracy w tym katolickim terminie, a potem miał wolne w swoje święta. Ale jakby miał inny charakter pracy to musiałby brać z urlopu. Co fajne by nie było.
Imprezy są dla mnie ok, także te z choinką i dziadem w czerwonym kożuchu z reklamy coca-coli, zwanym czasem świętym Mikołajem. Dopóki nikt nie zmusza do łamania się wafelkiem to wporzo.

[Mijanou]

Napisane przez ridja devojka

Ja się zgadzam, że te pracowe opłatki są idiotyczne.

Dlatego ja nie uczęszczam. Łamanie opłatkiem rezerwuję dla naprawdę bliskich mi ludzi, choc nie nadaję samemu opłatkowi jakichś magicznych własciwości.

[jaksy]

Napisane przez patiasym

Każde święto można obchodzić lub nie. Znałam jeszcze w Polsce bardzo wierzącego prawosławnego, który świętował swoje Boże narodzenie 2 tygodnie później, a ponieważ wolnego ustawowo wtedy nie miał, więc zawsze brał dyżury w pracy w tym katolickim terminie, a potem miał wolne w swoje święta. Ale jakby miał inny charakter pracy to musiałby brać z urlopu. Co fajne by nie było.
Imprezy są dla mnie ok, także te z choinką i dziadem w czerwonym kożuchu z reklamy coca-coli, zwanym czasem świętym Mikołajem. Dopóki nikt nie zmusza do łamania się wafelkiem to wporzo.

Na pewno punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. Mnie to cholera bierze, że muszę wykorzystywać urlop na okoliczność krótkiej wizyty u lekarza. A na wolne z okazji chrześcijanskich świąt nie narzekam, jak mam okazję nie pracować kilka dni do roku, bo ktoś inny obchodzi święta, to nie mam nic przeciwko. I Ikea nie musi z tej okazji zmieniać nazwy choinki bożonarodzeniowej na drzewko do wnętrz, żeby nie urazić moich uczuć niereligijnych.

Wysłane z mojego Redmi Note 5A przy użyciu Tapatalka

[Pani_Mada]

Napisane przez patiasym

Każde święto można obchodzić lub nie. Znałam jeszcze w Polsce bardzo wierzącego prawosławnego, który świętował swoje Boże narodzenie 2 tygodnie później, a ponieważ wolnego ustawowo wtedy nie miał, więc zawsze brał dyżury w pracy w tym katolickim terminie, a potem miał wolne w swoje święta. Ale jakby miał inny charakter pracy to musiałby brać z urlopu. Co fajne by nie było.
Imprezy są dla mnie ok, także te z choinką i dziadem w czerwonym kożuchu z reklamy coca-coli, zwanym czasem świętym Mikołajem. Dopóki nikt nie zmusza do łamania się wafelkiem to wporzo.

no ale wszystkim nie dogodzisz. różne religie mają swoje święta w różnym okresie, a nie da się zrobić dni wolnych we wszystkie możliwe święta wszystkich religii. w Polsce dominowała taka, a nie inna religia w czasie ustalania dni wolnych od pracy, więc takie, a nie inne dni mamy.

[17c731ef415ea939127a54e258bb952ab9747631_5ee01472777c6]

Napisane przez patiasym

Każde święto można obchodzić lub nie. Znałam jeszcze w Polsce bardzo wierzącego prawosławnego, który świętował swoje Boże narodzenie 2 tygodnie później, a ponieważ wolnego ustawowo wtedy nie miał, więc zawsze brał dyżury w pracy w tym katolickim terminie, a potem miał wolne w swoje święta. Ale jakby miał inny charakter pracy to musiałby brać z urlopu. Co fajne by nie było.
Imprezy są dla mnie ok, także te z choinką i dziadem w czerwonym kożuchu z reklamy coca-coli, zwanym czasem świętym Mikołajem. Dopóki nikt nie zmusza do łamania się wafelkiem to wporzo.

A ja szczerze mówiąc nie czaję, jaki problem podzielić się opłatkiem, jeśli jest się niewierzącą i nie przypisuje temu jakiejś szczególnej wagi. Skoro to cię tak uwiera to może nie do końca tak neutralnie podchodzisz jak mówisz. W końcu to to samo co podejść i złożyć życzenia dzieląc się ciastem czy szampanem. Ja nie miałabym problemu podzielić się macą, a i z muzułmanami dzieliłam postramadanowe owoce.

[jaksy]

[1=17c731ef415ea939127a54e 258bb952ab9747631_5ee0147 2777c6;87340389]A ja szczerze mówiąc nie czaję, jaki problem podzielić się opłatkiem, jeśli jest się niewierzącą i nie przypisuje temu jakiejś szczególnej wagi. Skoro to cię tak uwiera to może nie do końca tak neutralnie podchodzisz jak mówisz. W końcu to to samo co podejść i złożyć życzenia dzieląc się ciastem czy szampanem.[/QUOTE]Ja się z rodziną zawsze dzieliłam, bo wiedziałam, że to dla nich ważne. Tak samo jak chodzę na śluby kościelne przyjaciół, bo wiem, że to dla nich ważne. Ale zgadzam się, że praca nie jest miejscem na obrządki religijne (dla mnie tak samo irytujące jak zmuszanie do obchodzenia urodzin w pracy).

Wysłane z mojego Redmi Note 5A przy użyciu Tapatalka

[Limonkaa95]

Nie rozumiem dlaczego w Polsce potępiane są wszelkie przejawy katolicyzmu typu krzyż wiszący w pomieszczeniu który nikogo do niczego nie zmusza tylko po prostu sobie wisi i już rani niektórych samą obecnością, lekcje religii które również nie są obowiązkowe tylko istnieją, procesje Bożego Ciała które trwają ok 2 godzin i większość nawet nie zdąży w tym czasie na takową "trafić". Natomiast szacunek wobec Muzułmanów czy jak tutaj - Żydów, musi być. Dla ich religii i tradycji. Chociaż zmuszanie kogoś do rezygnowania z jedzenia czegoś jet niedorzeczne i nieeleganckie a tutaj chodzą głosy, że "eeee, przecież nic im się nie stanie, robicie aferę z niczego". Nic się nie stanie, ale jakby w Polsce był zakaz jedzenia w piątki, albo nawet w jeden Wielki Piątek, to wybuchłaby chyba wojna domowa i wcale nie przesadzam. Przypominam, ze w Izraelu są również niewierzący jak i chrześcijanie którzy podobnie musza się dostosowywać do tego zakazu wbrew swojej woli. To jest równość? Moim zdaniem nie. Polacy pojechali tam "służbowo" a nie na kolację urodzinową u wujka i powinni mieć zapewnione normalne standardy. Jak już ktoś wcześniej wspomniał, w Wielkim Poście u nas można normalnie imprezować, wszystko jeść i nikt się nikogo nie czepia. Nikt nie mówi że w Środę Popielcową nie można jeść bo katolicy (niektórzy) ograniczają się maksymalnie i to nieeleganckie i kuszące (bo głód ten sam co każdego dnia) dla nich by było, żeby ktoś się zajadał bułką z kiełbasą np.

Smutne jest to, że innym religią (według niektórych) należy się więcej tolerancji, szacunku, również dla tradycji i obyczajności a katolicy to najlepiej żeby sie pochowali po kątach bo wszystko co widoczne jest podciągane pod zmuszanie niewierzących (najczęściej w pozycji biernej tj po prostu ateista musi patrzeć na katolika czy też ogólnie chrześcijanina robiącego swoje, a sam może robić swoje, straszne)