Życiowa szansa a wyjście ze swojej strefy komfortu - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2021-06-22, 12:42   #1
Darine7
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2015-08
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 436

Życiowa szansa a wyjście ze swojej strefy komfortu


Cześć.
Ostatnio mam duży problem z pozbieraniem się, chodzi o moje życie zawodowe.
Dostałam ostatnio propozycję pracy w jednej z największych korpo działających w Polsce. Mam im dać znać na dniach czy ostatecznie się zdecyduję. Bardzo bym chciała przyjąć ofertę, ale... coś mnie blokuje. Mimo to czuję, że jeśli jej nie przyjmę, stracę szansę na osiągnięcie czegoś - nie ukrywam, że firma daje nie dość że ogromne możliwości rozwoju, to mając ją w cv, mam przepustkę właściwie do każdej firmy w mojej branży.
Dlaczego się boję? Do tej pory pracowałam w różnych małych firemkach, gdzie system pracy najpewniej jest zupełnie inny, nie ma takiej "papierologii". Mam też za sobą pracę w dużej firmie, ale nie na taką skalę jak ta z której dostałam propozycję.
Z drugiej strony praca w małej firmie, gdzie większe pieniądze zarabia tylko właściciel, nie da mi nigdy możliwości rozwoju zawodowego ani zdolności kredytowej. Pracując w małych firmach, zawsze pieniędzy z miesiąca na miesiąc zostawało mi na styk, raczej nie mogłam myśleć o odłożeniu niczego, a ostatnio zaczęłam myśleć o kupnie mieszkania, kredycie. Patrzę też na osoby z mojej obecnej firmy, które w wieku 40 lat pracują tam od długiego czasu za taką samą stawkę i które zostaną tam już pewnie do emerytury, z wygody albo po prostu mają dobrze zarabiającego męża/mieszkania od rodziców.
Obecnie zarabiam bardzo mało, zaledwie kilkaset złotych więcej niż najniższa krajowa. Nie mam stałej umowy, tylko czasową, już drugi raz przedłużaną, a wcześniej miałam śmieciówkę. Niedawno mój szef w rozmowie przyznał, że za taką stawkę nie byłby w stanie się utrzymać. Ten fakt mnie dodatkowo rozdrażnił, bo utrzymuję się sama, a ktoś kto ma z działalności ponad 10 tys. na czysto nie może sobie wyobrazić że można wyżyć za niecałe 3 tys, z czego trzeba opłacić rachunki, jedzenie i wszystko inne.
Nowa praca wyniosłaby mnie finansowo na inny poziom, ale boję się, że jestem za słaba, że mnie wywalą po okresie próbnym.
Jak sobie z tym radzić?
Zastanawiam się czy poczekać jeszcze ze zmianą czy brać tę ofertę (wiem że jak teraz odrzucę to ponownie nie będzie łatwo się tam dostać).
Jak wyjść ze swojej strefy komfortu? Na razie mam taką wizję że ta nowa praca to będzie jakiś koniec świata dla mnie. I mam takie myśli, że jest beznadziejnie, ale stabilnie i że może nie powinnam się póki co porywać.
Wątek na tym dziale, a nie na Pracy, bo jest to problem zawodowo-psychiczno-motywacyjno-finansowy
Darine7 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-06-22, 14:23   #2
980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2017-09
Wiadomości: 18 061
Dot.: Życiowa szansa a wyjście ze swojej strefy komfortu

Jak cię wywalą, to cię wywalą. Nic nie tracisz. Przynajmniej nie będziesz żałować, że nie spróbowałaś.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-06-22, 14:26   #3
Darine7
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2015-08
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 436
Dot.: Życiowa szansa a wyjście ze swojej strefy komfortu

[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;88771186]Jak cię wywalą, to cię wywalą. Nic nie tracisz. Przynajmniej nie będziesz żałować, że nie spróbowałaś.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]
No właśnie wtedy coś tam stracę, będę mieć krótki okres zatrudnienia w cv, już któryś z rzędu zresztą, nie wiadomo ile potrwa szukanie nowej pracy To mnie blokuje.
Darine7 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-06-22, 14:30   #4
980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2017-09
Wiadomości: 18 061
Dot.: Życiowa szansa a wyjście ze swojej strefy komfortu

Cytat:
Napisane przez Darine7 Pokaż wiadomość
No właśnie wtedy coś tam stracę, będę mieć krótki okres zatrudnienia w cv, już któryś z rzędu zresztą, nie wiadomo ile potrwa szukanie nowej pracy To mnie blokuje.
Tak naprawdę nie musiałabyś tego nawet wpisywać do cv. Skoro masz doświadczenie w innych małych firemkach, to pewnie znowu któras by cię przyjęła. Jak dla mnie nie ryzykujesz nic.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-06-22, 14:37   #5
43f4c6e05089aac1c48e760c19dfc261ffa43875_658383801b065
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2020-10
Wiadomości: 7 306
Dot.: Życiowa szansa a wyjście ze swojej strefy komfortu

Treść usunięta

Edytowane przez 43f4c6e05089aac1c48e760c19dfc261ffa43875_658383801b065
Czas edycji: 2023-11-27 o 14:14
43f4c6e05089aac1c48e760c19dfc261ffa43875_658383801b065 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-06-22, 14:41   #6
Darine7
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2015-08
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 436
Dot.: Życiowa szansa a wyjście ze swojej strefy komfortu

[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;88771195]Tak naprawdę nie musiałabyś tego nawet wpisywać do cv. Skoro masz doświadczenie w innych małych firemkach, to pewnie znowu któras by cię przyjęła. Jak dla mnie nie ryzykujesz nic.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]
Przerwy w cv nie są mile widziane. Szczególnie że początek mojej pracy zawodowej był dość zawiły, mam tam kilka takich przerw. To jest właściwie jedyna rzecz która mnie blokuje - moje cv jest przepełnione krótkimi okresami pracy i już teraz widzę, że każdy o to pyta, a gdybym jeszcze jeden sobie dodała, byłoby już zapewne tylko gorzej.
Tu mogłabym jeszcze spokojnie "przezimować" pół roku czy rok, żeby mieć jakiś dłuższy okres zatrudnienia. Ale też miałabym świadomość, że zaprzepaszczam fajną szansę - w tym korpo oferują wynagrodzenie prawie 2 razy wyższe niż moje obecne, są jasno wytyczone ścieżki rozwoju i wiem, że mam szansę nie tylko na rozwój, naukę nowych rzeczy i zostanie specjalistą w swojej branży, ale też przeniesienie się na zupełnie inny poziom życia (zarobki po 3 latach mogą dobiegać ok 10 tys. zł netto).
Darine7 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-06-22, 14:43   #7
980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2017-09
Wiadomości: 18 061
Dot.: Życiowa szansa a wyjście ze swojej strefy komfortu

Cytat:
Napisane przez Darine7 Pokaż wiadomość
Przerwy w cv nie są mile widziane. Szczególnie że początek mojej pracy zawodowej był dość zawiły, mam tam kilka takich przerw. To jest właściwie jedyna rzecz która mnie blokuje - moje cv jest przepełnione krótkimi okresami pracy i już teraz widzę, że każdy o to pyta, a gdybym jeszcze jeden sobie dodała, byłoby już zapewne tylko gorzej.
Tu mogłabym jeszcze spokojnie "przezimować" pół roku czy rok, żeby mieć jakiś dłuższy okres zatrudnienia. Ale też miałabym świadomość, że zaprzepaszczam fajną szansę - w tym korpo oferują wynagrodzenie prawie 2 razy wyższe niż moje obecne, są jasno wytyczone ścieżki rozwoju i wiem, że mam szansę nie tylko na rozwój, naukę nowych rzeczy i zostanie specjalistą w swojej branży, ale też przeniesienie się na zupełnie inny poziom życia (zarobki po 3 latach mogą dobiegać ok 10 tys. zł netto).
Ile trwałby ten okres próbny? Dwa miesiące? Przecież to nie jest jakaś wielka przerwa. Nie wiem, nie jestem pracodawcą, ale jak dla mnie bilans zysków i strat jest jasny.
Widocznie to twoje cv nie jest takie złe, skoro tej fajnej firmie się spodobałaś.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2021-06-22, 14:49   #8
Darine7
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2015-08
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 436
Dot.: Życiowa szansa a wyjście ze swojej strefy komfortu

[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;88771218]Ile trwałby ten okres próbny? Dwa miesiące? Przecież to nie jest jakaś wielka przerwa. Nie wiem, nie jestem pracodawcą, ale jak dla mnie bilans zysków i strat jest jasny.
Widocznie to twoje cv nie jest takie złe, skoro tej fajnej firmie się spodobałaś.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]
3 msc. Nie wiem czy to dużo, moim zdaniem sporo, jest to 1/4 roku, na pewno nie tydzień czy dwa. Może nie byłoby to dużo dla mnie gdyby nie fakt, że mam już kilka przerw i kilka prac po parę miesięcy.
Wzięli mnie ze względu na język, tak podejrzewam. Ale aplikowałam też do kilku innych firm i tam mnie poodrzucali bez rozmów.
Darine7 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-06-22, 14:53   #9
amillia
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 2 364
Dot.: Życiowa szansa a wyjście ze swojej strefy komfortu

Cytat:
Napisane przez Darine7 Pokaż wiadomość
Przerwy w cv nie są mile widziane. Szczególnie że początek mojej pracy zawodowej był dość zawiły, mam tam kilka takich przerw. To jest właściwie jedyna rzecz która mnie blokuje - moje cv jest przepełnione krótkimi okresami pracy i już teraz widzę, że każdy o to pyta, a gdybym jeszcze jeden sobie dodała, byłoby już zapewne tylko gorzej.
Tu mogłabym jeszcze spokojnie "przezimować" pół roku czy rok, żeby mieć jakiś dłuższy okres zatrudnienia. Ale też miałabym świadomość, że zaprzepaszczam fajną szansę - w tym korpo oferują wynagrodzenie prawie 2 razy wyższe niż moje obecne, są jasno wytyczone ścieżki rozwoju i wiem, że mam szansę nie tylko na rozwój, naukę nowych rzeczy i zostanie specjalistą w swojej branży, ale też przeniesienie się na zupełnie inny poziom życia (zarobki po 3 latach mogą dobiegać ok 10 tys. zł netto).
Szukasz wymówek na siłę. Przerwy w cv to tylko przerwy w cv, sama mam mnóstwo, bo dużo podróżuję i czasem rzucałam pracę tylko po to, by gdzieś wyjechać, jak ktoś potem o to pyta na rozmowie to mówię, że podróżowałam i tyle, nikt jeszcze z tego dramy nie robił. Pracę za odpowiednik minimalna + kilkaset złotych znajdziesz zawsze, a taka szansa jak dostałaś teraz może się już nie powtórzyć.

Twój szef zaryzykował, założył działalność, nadstawia karku żeby firma się kręciła i dlatego zarabia lepsze pieniądze, zamiast się złościć na niego też w końcu wyjdź ze strefy komfortu i coś zrób ze swoim życiem.
amillia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-06-22, 14:54   #10
bbab4b1e68366f09bc3914c9672f02df694c852f_622be7447f718
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2018-11
Wiadomości: 4 592
Dot.: Życiowa szansa a wyjście ze swojej strefy komfortu

Rok zatrudnienia w byle-firmie nic ci nie daje.
Sama mam krótkie, ale ciągiem okresy zatrudnienia. Oczywiście, że pytali, ale jak widać liczyły się moje kompetencje, skoro pracuję dalej.
Przelicz sobie, ile zarobisz, pracując 3 miesiące i jaka to będzie różnica w stosunku do aktualnego wynagrodzenia. Nawet jak cię wywala (wątpię) to zostaniesz z kasą w kieszeni i będziesz mogła szukać lepszej pracy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
bbab4b1e68366f09bc3914c9672f02df694c852f_622be7447f718 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-06-22, 16:33   #11
d61abbce58b52fe45ffe444afc51ca0ea3c11859_65540a44484ab
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 7 596
Dot.: Życiowa szansa a wyjście ze swojej strefy komfortu

Cytat:
Napisane przez Darine7 Pokaż wiadomość
Przerwy w cv nie są mile widziane.
A gdybyś postanowiła pojechać na wycieczkę dokoła świata i nie pracować przez rok, to też byłoby to niemile widziane? Gdyż? Czy człowiek jest niewolnikiem, który nie może ze swoim życiem robić tego, co mu się podoba? "Ma pani świetne kwalifikacje i doświadczenie, ale nie zatrudnimy pani, bo przez rok pani nie pracowała"? No proszę cię.
d61abbce58b52fe45ffe444afc51ca0ea3c11859_65540a44484ab jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2021-06-22, 16:50   #12
lusia032
Zakorzenienie
 
Avatar lusia032
 
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: południe
Wiadomości: 7 972
Dot.: Życiowa szansa a wyjście ze swojej strefy komfortu

Cytat:
Napisane przez Darine7 Pokaż wiadomość
Cześć.
Ostatnio mam duży problem z pozbieraniem się, chodzi o moje życie zawodowe.
Dostałam ostatnio propozycję pracy w jednej z największych korpo działających w Polsce. Mam im dać znać na dniach czy ostatecznie się zdecyduję. Bardzo bym chciała przyjąć ofertę, ale... coś mnie blokuje. Mimo to czuję, że jeśli jej nie przyjmę, stracę szansę na osiągnięcie czegoś - nie ukrywam, że firma daje nie dość że ogromne możliwości rozwoju, to mając ją w cv, mam przepustkę właściwie do każdej firmy w mojej branży.
Dlaczego się boję? Do tej pory pracowałam w różnych małych firemkach, gdzie system pracy najpewniej jest zupełnie inny, nie ma takiej "papierologii". Mam też za sobą pracę w dużej firmie, ale nie na taką skalę jak ta z której dostałam propozycję.
Z drugiej strony praca w małej firmie, gdzie większe pieniądze zarabia tylko właściciel, nie da mi nigdy możliwości rozwoju zawodowego ani zdolności kredytowej. Pracując w małych firmach, zawsze pieniędzy z miesiąca na miesiąc zostawało mi na styk, raczej nie mogłam myśleć o odłożeniu niczego, a ostatnio zaczęłam myśleć o kupnie mieszkania, kredycie. Patrzę też na osoby z mojej obecnej firmy, które w wieku 40 lat pracują tam od długiego czasu za taką samą stawkę i które zostaną tam już pewnie do emerytury, z wygody albo po prostu mają dobrze zarabiającego męża/mieszkania od rodziców.
Obecnie zarabiam bardzo mało, zaledwie kilkaset złotych więcej niż najniższa krajowa. Nie mam stałej umowy, tylko czasową, już drugi raz przedłużaną, a wcześniej miałam śmieciówkę. Niedawno mój szef w rozmowie przyznał, że za taką stawkę nie byłby w stanie się utrzymać. Ten fakt mnie dodatkowo rozdrażnił, bo utrzymuję się sama, a ktoś kto ma z działalności ponad 10 tys. na czysto nie może sobie wyobrazić że można wyżyć za niecałe 3 tys, z czego trzeba opłacić rachunki, jedzenie i wszystko inne.
Nowa praca wyniosłaby mnie finansowo na inny poziom, ale boję się, że jestem za słaba, że mnie wywalą po okresie próbnym.
Jak sobie z tym radzić?
Zastanawiam się czy poczekać jeszcze ze zmianą czy brać tę ofertę (wiem że jak teraz odrzucę to ponownie nie będzie łatwo się tam dostać).
Jak wyjść ze swojej strefy komfortu? Na razie mam taką wizję że ta nowa praca to będzie jakiś koniec świata dla mnie. I mam takie myśli, że jest beznadziejnie, ale stabilnie i że może nie powinnam się póki co porywać.
Wątek na tym dziale, a nie na Pracy, bo jest to problem zawodowo-psychiczno-motywacyjno-finansowy
Zaryzykowała bym. Za rok, czy dwa wcale nie będzie Ci łatwiej zmienić obecną pracę, bo zawsze będzie jakieś ale. Popatrz jeszcze raz na współpracowników i pomyśl, że niekoniecznie mają bogatych partnerów, czy mieszkania od rodziców, ale być może kiedyś myśleli tak jak Ty, bali się i utknęli. Łap okazje jak się nadarzają, rozwijaj się, idź do przodu, bo będziesz żałować. Pisze z doświadczenia.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
P.

____________________
Popycham drzwi, chociaż jest wyraźnie napisane ciągnąć
...tak jestem kobietą



Edytowane przez lusia032
Czas edycji: 2021-06-22 o 16:56
lusia032 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-06-22, 17:04   #13
Ifinick
Zadomowienie
 
Avatar Ifinick
 
Zarejestrowany: 2018-11
Wiadomości: 1 145
Dot.: Życiowa szansa a wyjście ze swojej strefy komfortu

Cytat:
Napisane przez Darine7 Pokaż wiadomość

Obecnie zarabiam bardzo mało, zaledwie kilkaset złotych więcej niż najniższa krajowa. Nie mam stałej umowy, tylko czasową, już drugi raz przedłużaną, a wcześniej miałam śmieciówkę.
Nie ma gwarancji, ze przedluza.

Zadne ryzyko. + nowe kwalifikacje, + wyzsze wynagrodzenie moze przyniesc poprawe komfortu psychicznego i potencjalu intelektualnego.
Ifinick jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-06-22, 17:22   #14
pempek
Zakorzenienie
 
Avatar pempek
 
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 4 263
Dot.: Życiowa szansa a wyjście ze swojej strefy komfortu

W ogóle się nie zastanawiaj tylko tam idz, nie wiem co to za branża, ale po pierwsze to oni Cię chcą, czyli czymś ich ujęłaś, po drugie przerwy w CV nie są jakieś nadzwyczajne, ale ogólnie to nie jest jakaś masakra, szczególnie na początku kariery
Druga sprawa jest taka ze z mojego doświadczenia zawodowego (dość bogatego, w kilku branżach) wynika, ze większe prawdopodobieństwo ze warunki pracy w takiej firmie będą lepsze niż w małej firemce, zazwyczaj oprócz pensji dostajesz jakieś benefity, większa szansa ze firma nie pochwała mobbingu, a nawet jak na taki trafisz to masz się gdzie z tym zgłosić. Do tego często jest możliwość szkoleń, nie czekaj tylko próbuj, później może dostaniesz takiej szansy.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
pempek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-06-22, 18:34   #15
Ellen_Ripley
Zakorzenienie
 
Avatar Ellen_Ripley
 
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 20 853
Dot.: Życiowa szansa a wyjście ze swojej strefy komfortu

Opiekowałaś się w pandemii babcią i stąd przerwa w CV. Albo podróżowałaś. Lub nie chcesz o tym mówić - kwestie osobiste. Jakby ktoś naprawdę Cię o to pytał, to możesz odpowiedzieć na 100 różnych sposobów.
__________________
Żegnaj Wizaż Forum. Tyle lat za nami. Witaj Życie po Wizażu (Discord). Wszystko przed nami.

Edytowane przez Ellen_Ripley
Czas edycji: 2021-06-22 o 18:35
Ellen_Ripley jest teraz online Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-06-22, 18:59   #16
karawanna
Zakorzenienie
 
Avatar karawanna
 
Zarejestrowany: 2020-11
Lokalizacja: Ciemna Strona Mocy
Wiadomości: 8 317
Dot.: Życiowa szansa a wyjście ze swojej strefy komfortu

Oczywiście, że próbować. Już samo to, że sami Ci zaproponowali ofertę świadczy o tym, że Twoje doświadczenie i kompetencje są dla nich jak najbardziej wystarczające, czyli ich zdaniem się nadajesz. Z mojego własnego doświadczenia - pracowałam w małej firemce, a teraz jestem w dużej zagranicznej korporacji. Komfort pracy, życia, zarobki, możliwości rozwoju, benefity które zapewnia firma - nie ma w ogóle porównania. Żadnego toksycznego środowiska (mimo że różne są opinie o korpo), a za obrażanie, nietolerancję, mobbing itp można bardzo szybko stamtąd wylecieć. Wątpię, czy kiedykolwiek wrócę do pracy w małej firmie, gdzie podejście do pracownika jest zupełnie inne (właściciel chce jak najwięcej zarobić, więc "eksploatuje" pracownika jak najbardziej).
karawanna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-06-22, 19:13   #17
43f4c6e05089aac1c48e760c19dfc261ffa43875_658383801b065
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2020-10
Wiadomości: 7 306
Dot.: Życiowa szansa a wyjście ze swojej strefy komfortu

Treść usunięta

Edytowane przez 43f4c6e05089aac1c48e760c19dfc261ffa43875_658383801b065
Czas edycji: 2023-11-27 o 14:14
43f4c6e05089aac1c48e760c19dfc261ffa43875_658383801b065 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-06-22, 20:14   #18
4bf691ac28ce4b7c42a5e5e37940d2d92e088cdd_611061f254610
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2018-01
Wiadomości: 4 361
Dot.: Życiowa szansa a wyjście ze swojej strefy komfortu

dostałaś tę propozycję, bo wysłałaś tam cv w ciemno, wysłałaś tam cv na ofertę czy ich rekruterzy cię znaleźli?
4bf691ac28ce4b7c42a5e5e37940d2d92e088cdd_611061f254610 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-06-22, 20:56   #19
Darine7
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2015-08
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 436
Dot.: Życiowa szansa a wyjście ze swojej strefy komfortu

[1=4bf691ac28ce4b7c42a5e5e 37940d2d92e088cdd_611061f 254610;88771808]dostałaś tę propozycję, bo wysłałaś tam cv w ciemno, wysłałaś tam cv na ofertę czy ich rekruterzy cię znaleźli?[/QUOTE]
wysłałam cv na ofertę
Darine7 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2021-06-22, 20:58   #20
MsN
Femme fatale
 
Avatar MsN
 
Zarejestrowany: 2016-01
Lokalizacja: the circles of dante's hell
Wiadomości: 1 261
Dot.: Życiowa szansa a wyjście ze swojej strefy komfortu

Cytat:
Napisane przez Darine7 Pokaż wiadomość
Cześć.
Ostatnio mam duży problem z pozbieraniem się, chodzi o moje życie zawodowe.
Dostałam ostatnio propozycję pracy w jednej z największych korpo działających w Polsce. Mam im dać znać na dniach czy ostatecznie się zdecyduję. Bardzo bym chciała przyjąć ofertę, ale... coś mnie blokuje. Mimo to czuję, że jeśli jej nie przyjmę, stracę szansę na osiągnięcie czegoś - nie ukrywam, że firma daje nie dość że ogromne możliwości rozwoju, to mając ją w cv, mam przepustkę właściwie do każdej firmy w mojej branży.
Dlaczego się boję? Do tej pory pracowałam w różnych małych firemkach, gdzie system pracy najpewniej jest zupełnie inny, nie ma takiej "papierologii". Mam też za sobą pracę w dużej firmie, ale nie na taką skalę jak ta z której dostałam propozycję.
Z drugiej strony praca w małej firmie, gdzie większe pieniądze zarabia tylko właściciel, nie da mi nigdy możliwości rozwoju zawodowego ani zdolności kredytowej. Pracując w małych firmach, zawsze pieniędzy z miesiąca na miesiąc zostawało mi na styk, raczej nie mogłam myśleć o odłożeniu niczego, a ostatnio zaczęłam myśleć o kupnie mieszkania, kredycie. Patrzę też na osoby z mojej obecnej firmy, które w wieku 40 lat pracują tam od długiego czasu za taką samą stawkę i które zostaną tam już pewnie do emerytury, z wygody albo po prostu mają dobrze zarabiającego męża/mieszkania od rodziców.
Obecnie zarabiam bardzo mało, zaledwie kilkaset złotych więcej niż najniższa krajowa. Nie mam stałej umowy, tylko czasową, już drugi raz przedłużaną, a wcześniej miałam śmieciówkę. Niedawno mój szef w rozmowie przyznał, że za taką stawkę nie byłby w stanie się utrzymać. Ten fakt mnie dodatkowo rozdrażnił, bo utrzymuję się sama, a ktoś kto ma z działalności ponad 10 tys. na czysto nie może sobie wyobrazić że można wyżyć za niecałe 3 tys, z czego trzeba opłacić rachunki, jedzenie i wszystko inne.
Nowa praca wyniosłaby mnie finansowo na inny poziom, ale boję się, że jestem za słaba, że mnie wywalą po okresie próbnym.
Jak sobie z tym radzić?
Zastanawiam się czy poczekać jeszcze ze zmianą czy brać tę ofertę (wiem że jak teraz odrzucę to ponownie nie będzie łatwo się tam dostać).
Jak wyjść ze swojej strefy komfortu? Na razie mam taką wizję że ta nowa praca to będzie jakiś koniec świata dla mnie. I mam takie myśli, że jest beznadziejnie, ale stabilnie i że może nie powinnam się póki co porywać.
Wątek na tym dziale, a nie na Pracy, bo jest to problem zawodowo-psychiczno-motywacyjno-finansowy
Ja nie wiem czego się boisz i nad czym się zastanawiasz. Wspominasz, że boisz się większej papierologii z którą wcześniej nie miałaś do czynienia więc pewnie obawiasz się obowiązków (natłoku obowiązków) i pewnie szybkiego tempa pracy, jak to w korporacji "wyścig szczurów", dead-liny, calle z szefem etc i dlatego boisz się wyjść ze strefy komfortu. A powinnaś z niej wyjść i zaryzykować. Propozycja pracy jaką Cię spotkała/jaką otrzymałaś nie zdarza się często, to jak wygranie w totka miliona złotych, to również nie zdarza się często, to są marginalne przypadki. Jeszcze po 3 latach masz okazję, szansę na zarobki rzędu 10 tys netto, to ja nie wiem nad czym Ty się zastanawiasz. Bierz byka za rogi, zaryzykuj! Nic nie trafisz, a możesz zyskać i to bardzo bardzo dużo. Satysfakcję, nowe cele w życiu, lepsze stanowisko, rozwój zawodowy, większe zarobki.

Obawiasz się przerw w CV, ale to nic złego bo każdemu może zdarzyć się przerwa w CV i to jest normalne. To nie musi koniecznie oznaczać, że szukałaś długo pracy (może, ale nie musi) (jakby pracodawca zobaczył w Twoim CV, że miałaś przerwę) i dlatego stąd tak się stało. To się zdarza, no życie. Co byś powiedziała kobiecie z dzieciakiem (jako pracodawca czy jako osoba postronna), która chciała poświęcić jakiś czas wychowaniu dziecka, a dopiero od niedawna pojawiła się znów po "x" latach/czasu przerwy na rynku pracy? Jakbyś na nią spojrzała? Krzywo skoro po urodzeniu dziecka ona chciała trochę je odchować, spędzić w domu zanim znów wróci do pracy? A jakbyś (jak już ktoś to zauważył tutaj) chciała wyjechać na pół roku czy na rok w podróż do kraju, który Cię najbardziej interesuje? Miałaś prawo. Całe życie chcesz robić za niewolnika swojego szefa? Też masz prawo do swojego życia prywatnego, do odpoczynku, praca nie zając nie ucieknie. Musisz potrafić odpowiednio sprzedać się na rozmowie, być autentyczna z jednej strony, ale z drugiej gdy trzeba, lać przysłowiową wodę tylko umiejętnie ubrać w słowa.
Twoja ewentualną przerwa w CV mogła by być spowodowana czymkolwiek i to co byś powiedziała nie musiało by być do końca prawdą.

Ja na Twoim miejscu bym się zdecydowała na taką pracę bo możesz po jakimś czasie pluć sobie w brodę, że się na tą pracę nie zdecydowałaś, że odmówiłaś. Strach jest normalny, zdarza się występuje, ważne tylko, żeby go okiełznać, pokonać, a później pójdzie z górki gdy wejdziesz w nowe obowiązki zawodowe i oczywiście na początku pewnie będziesz się uczyła nowych rzeczy, procedur i będziesz czuła się nieswojo (każdy tak ma na początku w niej pracy), ale jak zaczniesz widzieć postęp, będzie progress to inaczej się poczujesz, taka, że możesz wiele i praca zacznie Ci sprawiać satysfakcję. A nawet jeśli nie udałoby Ci się okres próbny i by Cię zwolnili to trudno, ale wtedy spróbowałaś, zawalczyłaś, a nie się poddałaś, odmówiłaś bo przerosło Cię nowe miejsce pracy zupełnie dla Ciebie nieznane, jej tempo i być może nowe obowiązki. Po za tym gdy się okazało, że w tej pracy miałabyś tylko okres próbny, którego byś nie przeszła to nie musisz tego stanowiska pracy w tej firmie nawet wpisywać w CV.
__________________
1. Lepiej być nielubianą za to, kim jesteś niż być kochaną za to kim nie jesteś.
2. Ludzie nie rodzą się dobrzy albo źli. Rodzą się z pewnymi skłonnościami, ale liczy się sposób, w jaki żyją. I to, jakich ludzi poznają.

Edytowane przez MsN
Czas edycji: 2021-06-22 o 22:54
MsN jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-06-22, 22:40   #21
chacaos
Zadomowienie
 
Avatar chacaos
 
Zarejestrowany: 2016-08
Wiadomości: 1 922
Dot.: Życiowa szansa a wyjście ze swojej strefy komfortu

Cytat:
Napisane przez Darine7 Pokaż wiadomość
Obecnie zarabiam bardzo mało, zaledwie kilkaset złotych więcej niż najniższa krajowa.
Boisz się różnych wymyślonych scenariuszy, co może pójść nie tak w nowej robocie. A nie boisz się perspektywy kolejnych lat życia za tak niską wypłatę przy galopującej inflacji? Generalnie nikt nie lubi się stresować, wystawiać się na kopniaki ani mierzyć ze swoimi lękami i niską samooceną, ale jeśli chce się mieć bezpieczną, spokojną przyszłość i nie jest się wyjątkowo szczęśliwym spadkobiercą, to nie ma wyboru.
Kojarzę trochę Twój nick z tego, że dość długo szukałaś pracy albo może rozglądałaś się za lepszą - wyobraź sobie Darine z jakiegoś gorszego okresu, gdy brak dobrych ofert doskwierał jej i stresował. Jakby zareagowała na Twoje kręcenie nosem, że trafiła się świetna szansa i nie wiesz, czy próbować? U mnie ta metoda często pomaga sprowadzić się do pionu i spojrzeć na problem z innej perspektywy.
chacaos jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-06-23, 07:26   #22
4bf691ac28ce4b7c42a5e5e37940d2d92e088cdd_611061f254610
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2018-01
Wiadomości: 4 361
Dot.: Życiowa szansa a wyjście ze swojej strefy komfortu

Cytat:
Napisane przez Darine7 Pokaż wiadomość
wysłałam cv na ofertę
no to zrobiłaś to, bo chcesz zmienić pracę chcesz
4bf691ac28ce4b7c42a5e5e37940d2d92e088cdd_611061f254610 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-06-23, 09:17   #23
skara
Zakorzenienie
 
Avatar skara
 
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: Hiszpania
Wiadomości: 5 070
Dot.: Życiowa szansa a wyjście ze swojej strefy komfortu

Jak nie spróbujesz to będziesz żałować.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
skara jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-06-23, 09:24   #24
kszykszykszy
Raczkowanie
 
Avatar kszykszykszy
 
Zarejestrowany: 2021-05
Wiadomości: 195
Dot.: Życiowa szansa a wyjście ze swojej strefy komfortu

No i super, że w sumie się zdecydowałaś. Wszystko co nowe też mnie straszy, ale jeżeli to ma poprawić Twoje życie to warto spróbować. Nic przecież Ci to nie szkodzi.
kszykszykszy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-06-24, 07:33   #25
Magmag0194
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2019-08
Wiadomości: 1 750
Dot.: Życiowa szansa a wyjście ze swojej strefy komfortu

Cytat:
Napisane przez Darine7 Pokaż wiadomość
Ten fakt mnie dodatkowo rozdrażnił, bo utrzymuję się sama, a ktoś kto ma z działalności ponad 10 tys. na czysto nie może sobie wyobrazić że można wyżyć za niecałe 3 tys, z czego trzeba opłacić rachunki, jedzenie i wszystko inne.
Mnie ten fragment razi. Jak masz taki ból pośladków to otwieraj działalność i zarabiaj, zamiast narzekać na szefa
Gdyby wasz szef każdemu dał 500 - 1000 zł podwyżki to ile by mu zostało? I w ogóle to takie dziwne, że właściciel zarabia więcej niż pracownicy? Ma nie wiem, biedować żeby innym dać?
Mało co mnie tak drażni jak siedzenie u kogoś na etacie i płakanie ile to właściciel nie ma, a inny nie da. Jak nie pasuje to się zwolnić i iść na swoje, problem rozwiązany.
Magmag0194 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-06-24, 08:16   #26
tinque
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2021-03
Wiadomości: 261
Dot.: Życiowa szansa a wyjście ze swojej strefy komfortu

Ja bym brała tą ofertę w ciemno. W małej firemce właściciel nigdy nie podniesie pensji na tyle co można w korporacji wyciągnąć. Do tego nie widzę żadnych plusów w tej pracy po tej wypowiedzi.
W korpo jest się elastycznym, można zmieniać działy. Moim zdaniem 3 miesiące w cv i przerwa (która może ale nie musi być, bo umowy raczej są przedłużane) lepiej wygląda niż praca przez rok w firmie Januszxd.

Jak to mówią bez ryzyka nie ma zabawy, a czasem trzeba zaryzykować, a nóż się spodoba.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
tinque jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-06-24, 14:46   #27
Shar14
Zadomowienie
 
Avatar Shar14
 
Zarejestrowany: 2014-01
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
Wiadomości: 1 567
Dot.: Życiowa szansa a wyjście ze swojej strefy komfortu

Miałam podobne przemyślenia jak ostatnio zmieniałam pracę. Dodatkowo u mnie doszły w nowej pracy: zmiana branży, przeprowadzka do innego miasta na 2 miesiące na szkolenie, ogrom nauki, perspektywa 3 razy większych zarobków, ale z umową b2b. W poprzedniej pracy miałam fajny zespół, ok szefa, miałam dostać umowę o pracę na czas nieokreślony. Odeszłam. I wiesz co? To była jedna z najlepszych decyzji w moim życiu. Też miałam wątpliwości czy się nadaje czy mnie nie zwolnią, ale to zależy tylko od Ciebie jak się pokażesz i przyłożysz. Do odważnych świat należy, a naprawdę lepiej żałować, że spróbowałaś, a się nie udało niż nie spróbować wcale. Zawsze zyskujesz doświadczenie, jakieś nowe znajomości i dowiesz się czy takie duże korpo to jest coś w czym się odnajdujesz.

Wysłane z mojego motorola one vision przy użyciu Tapatalka
__________________
Niemożliwe jest tylko to, co sami takim uczynimy...
Shar14 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-06-24, 17:27   #28
Antoiineette
Rozeznanie
 
Avatar Antoiineette
 
Zarejestrowany: 2014-09
Wiadomości: 821
Dot.: Życiowa szansa a wyjście ze swojej strefy komfortu

Musiałabym oszaleć żeby nie skorzystać z takiej okazji. Idź za ciosem, Autorko.
Jak coś nie pójdzie albo okaże się, że duże korpo jednak nie dla Ciebie, zawsze możesz znów znaleźć sobie pracę w mniejszej firmie. Tym bardziej jeśli ta firma, w której masz pracować dobrze wygląda w CV.
Btw, wydaje mi się że obecnie nie ma już takiego ciśnienia na pracowników, którzy siedzą po kilka lat w jednej firmie. Młodzi ludzie zbierają nowe doświadczenia, rozwijają się, mają wymagania, szukają lepszej pracy. To normalka.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
So in America when the sun goes down and I sit on the old broken-down river pier watching the long, long skies over New Jersey (...), I think of Dean Moriarty, I even think of Old Dean Moriarty the father we never found, I think of Dean Moriarty.”
Antoiineette jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-06-24, 17:54   #29
MsN
Femme fatale
 
Avatar MsN
 
Zarejestrowany: 2016-01
Lokalizacja: the circles of dante's hell
Wiadomości: 1 261
Dot.: Życiowa szansa a wyjście ze swojej strefy komfortu

Cytat:
Napisane przez Magmag0194 Pokaż wiadomość
Mnie ten fragment razi. Jak masz taki ból pośladków to otwieraj działalność i zarabiaj, zamiast narzekać na szefa
Gdyby wasz szef każdemu dał 500 - 1000 zł podwyżki to ile by mu zostało? I w ogóle to takie dziwne, że właściciel zarabia więcej niż pracownicy? Ma nie wiem, biedować żeby innym dać?
Mało co mnie tak drażni jak siedzenie u kogoś na etacie i płakanie ile to właściciel nie ma, a inny nie da. Jak nie pasuje to się zwolnić i iść na swoje, problem rozwiązany.
Czyli, że Autorka ma ból dvska bo napisała, prawdę, że jeśli na przykład pracodawca prowadzący działalność gosp inkasuje msc 10 kafli netto, a zwykły ''szarak'' zarabia 2 k netto? Autorka napisała prawdę dobitną. Jestem pewna, że gdyby inaczej ubrała zdania w wątku założonym przez nią to od razu byłyby komentarze, żeby nie dawała się tak Januszom tylko poszła pracować gdzieś gdzie zarobi solidne pieniądze.
I o tym jest ten wątek, bo Autorka stoi przed takim wyborem i ma rozkminy czy brać lepszą pracę. Boi się, ma jakieś wątpliwości, obawy czy sobie poradzi. To są normalne obawy i odczucia.

A mnie śmieszy Twoja wypowiedź takie typowe ''jak Ci nie pasi to sama sobie idź załóż działalność i popracuj i zobaczymy'' . Nie, jak nie pasi, to zmień pracę na lepszą, zdobądź nowe kwalifikacje, może pomyśl o przebranżowieniu, a nie tyraj i bądź niewolnikiem swego Pana. Chcieć to móc choć wiem, że droga często do zmiany nie jest łatwa jeśli długo szuka się pracy i jeszcze w dodatku jest duża konkurencja. Ja nie twierdzę, że prowadzenie własnej działalności jest cacy i jest takie łatwe, a tym bardziej nie jest proste w Polsce gdzie jest do opłacenia ZUS co msc, wynagrodzenia pracownikom, których właściciel zatrudnia, zakup towaru, opłacenie jakiś kontrahentów etc. więc koszty taka osoba ma do zapłacenia bardzo duże + inflacja, która podnosi się z roku na rok więc i ceny wzrastają za towar, który właściciel musi kupić, za wszystko tak naprawdę.

Ja pierwszy raz pracuję u takiej osoby jak ktoś kto ma działalność gospodarczą i nie chcę więcej gdy wygaśnie mi umowa bo to nie na moje nerwy (po prostu wcześniej nie mogłam znaleźć pracy sama) i to nie jest praca dla mnie. Do tej pory zawsze ceniłam i szanowałam pracę w dużych firmach, korporacjach w których pracowałam (i wolę wybierać takie firmy) gdzie nie ma mowy o mobbingu (są za to kary za stosowanie), są przeróżne benefity, czasem elastyczne godziny pracy, komfort psychiczny i spokój ducha, czego często nie ma u osoby, która ma własną działalność bo taka osoba nie da Ci na przykład benefitów pozapłacowych. Tyrasz dla takiego właściciela, który Twoim kosztem chce się dorobić. Tobie zapłaci najniższą krajową. Ja nawet do pracy nie robiłam żadnych badań bo to koszt dla pracodawcy.

Cytat:
Napisane przez Magmag0194 Pokaż wiadomość
Gdyby wasz szef każdemu dał 500 - 1000 zł podwyżki to ile by mu zostało?
Często tacy szefowie jeżdżą niezłymi brykami i abstrachując to nie jest żadna zazdrość bo mnie nie interere ile mój szef zarabia czy jakim wozem jeździ (jednak zawsze można wpaść, że nie jest to maluch czy fiat 125P) czy ktokolwiek inny kto prowadzi sobie małą firemkę. Mój szef do jednej swojej działalności ręki nie przykłada, firma zarabia dzięki dwom pracownikom. Z jednej tylko ma przychód gdzie naprawdę sam coś robi, ale resztę robią pracownicy.

No ja osobiście nie rozkręciłabym własnej działalności, (no ale ja to ja) z tego względu, że nie mam predyspozycji do tego, a po za tym nie miałabym pomysłu na własną działalność (jaka branża, etc), oczywiście nie twierdzę, że nie obawiałabym się ryzyka bo obawiałabym się (jak to mówią kto nie ryzykuje ten szampana nie pije), ale jednak wiem, że szefowanie dla siebie samego nie byłoby dla mnie. Wolę swoją pracę wykonać i mieć zapłacone za wykonywanie swoich obowiązków, które do mnie należą, a które zostały określone w umowie. I wiadomo, najlepiej dużo zarabiać, no kto by nie chciał? Myślę, że każdy. Szef, który prowadzi własną 1 osobową działalność zawsze będzie myślał o sobie, a nie o swoich pracownikach bo dla niego najważniejszy będzie zysk dla jego firmy, żeby więcej było w jego kieszeni czy na jego koncie.
__________________
1. Lepiej być nielubianą za to, kim jesteś niż być kochaną za to kim nie jesteś.
2. Ludzie nie rodzą się dobrzy albo źli. Rodzą się z pewnymi skłonnościami, ale liczy się sposób, w jaki żyją. I to, jakich ludzi poznają.

Edytowane przez MsN
Czas edycji: 2021-06-24 o 18:05
MsN jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-06-24, 19:14   #30
pempek
Zakorzenienie
 
Avatar pempek
 
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 4 263
Dot.: Życiowa szansa a wyjście ze swojej strefy komfortu

Autorko, daj znać co zrobiłaś bo już pewnie termin na decyzje minął


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
pempek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2021-11-12 20:38:59


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 14:29.