|
Notka |
|
Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności. |
|
Narzędzia |
2021-09-19, 00:10 | #1 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-07
Wiadomości: 166
|
Nie lubię mieszkać sama
Hej. Od pewnego czasu przymierzam się do wynajmowania mieszkania. Bardzo nie lubię mieszkać sama i nigdy tego nie robiłam. Kiedy w domu rodzinnym zostawałam sama na noc, paliłam światła. Coś zawsze stukało, pukało. Przeraża mnie pustka i ciemność. Nie wierzę w duchy, ale niemiło mi na myśl, że w mieszkaniu, w którym będę mieszkać może ktoś zmarł. Jak sobie z tym radzić?
|
2021-09-19, 09:57 | #2 |
Lady in red.
Zarejestrowany: 2018-06
Wiadomości: 67 022
|
Dot.: Nie lubię mieszkać sama
Boisz się przebywania sama czy spania w mieszkaniu gdzie jesteś sama?
Może wynajmuj z kimś? Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
|
2021-09-19, 10:19 | #3 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: W podróży
Wiadomości: 6 906
|
Dot.: Nie lubię mieszkać sama
Dom rodzinny to prawdziwy dom-dom? Jeśli tak, to jest duża różnica między byciem samym w domu, a byciem samym w mieszkaniu w bloku.
Sama w domu też się czuję nieswojo (najbliżsi sąsiedzi kilkaset metrów dalej, brak jakiegokolwiek oświetlenia dróg itp), a w mieszkaniu w bloku dość szybko nauczyłam się czuć komfortowo gdy jestem sama. Spróbuj, dasz radę! Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2021-09-19, 11:59 | #4 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2021-06
Wiadomości: 103
|
Dot.: Nie lubię mieszkać sama
Nie bardzo rozumiem... Nie lubisz mieszkać sama, ale chcesz wynająć mieszkanie? Po co. Jeśli masz chłopaka i fajnych znajomych, to próbuj, jeśli uważasz, że musisz. Jeśli jesteś samotną osobą, to się dobrze zastanów czy tego chcesz.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2021-09-19, 17:15 | #5 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-07
Wiadomości: 166
|
Dot.: Nie lubię mieszkać sama
Dom rodzinny to mieszkanie w domu wielorodzinnym (apartament), ale jest spore. Więc jak zostawałam sama na noc, to paliłam światło w pokoju najdalej od tego gdzie siedziałam, bo było mi milej niż tak patrzeć w czerń. Nie mam opcji mieszkać z kimś i nie powinnam też na razie, bo nigdy nie przełamię tego lęku póki nie pomieszkam sama. Głupio trochę mieć pod 30stkę i bać się mieszkać sama, jakby się miało 5 lat, w dodatku nigdy się tego nie nauczyć i liczyć wiecznie na rodzinę/potencjalnego partnera/znajomych/współlokatorów. Dlatego zastanawiam się nad jakimś patentem. Bardzo nie lubię ciszy, pustki. Jestem przyzwyczajona, że zawsze w mieszkaniu ktoś jest, ogląda tv, rozmawia, coś gra. Bez tego jest nieprzyjemnie, bo każdy szelest wywołuje we mnie niepokój, chociaż wiem że to irracjonalne i przecież nikt w bloku nie przyjdzie mnie zabić nagle ani okraść Taka automatyczna reakcja. Myślałam czy może nie kupić radia i nie spędzać wieczorów przy nim, niech sobie gra cicho nawet w innym pomieszczeniu, np. w kuchni gdy ja będę w pokoju. Zwierzaka na razie wziąć nie mogę, bo nie stać mnie jeszcze na kombinację wynajem + pies/kot (żeby mu zapewnić dobre warunki życia, karmę, opiekę weterynaryjną) i mam za mało regularne godziny codziennych aktywności, pracy, zajęć żeby wziąć na razie zwierzę.
|
2021-09-19, 17:27 | #6 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2021-09
Wiadomości: 49
|
Dot.: Nie lubię mieszkać sama
Mam podobnie, zawsze wolałem z kimś z rodziny. Jeśli jest to na 100% konieczne, że teraz musisz mieszkać sama i nie masz innej alternatywy, na Twoim miejscu chyba wyczekiwałbym weekendów i możliwości powrotu do siebie gdzie ktoś bliski jest, i to wyczekiwanie dodawałoby siły że obecny stan bycia samemu nie jest trwały i za kilka dni będzie przerwa. W trakcie dnia-nocy pomagałoby zostawianie włączonego światła radia czy telewizji (że zawsze coś się dzieje) i nie przestrzeganie ścisłego cyklu dnia i nocy. To może być niezdrowe, ale z racji że pracuję z osobami z różnych stref czasowych, nieraz zostawałem on-line do rana i wtedy różnica pomiędzy dniem i nocą jest mniej zauważalna, zwłaszcza latem gdy wcześnie robi się jasno. Wspominasz głównie o nocach, więc mam nadzieję, że powyższe może pomóc. Powodzenia
Edytowane przez aspergerWsieci Czas edycji: 2021-09-19 o 17:29 |
2021-09-19, 18:12 | #7 |
lokalna gwiazda
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: Mazury
Wiadomości: 19 804
|
Dot.: Nie lubię mieszkać sama
U nas jest na okrągło włączone radio w kuchni. Nie przepadamy za ciszą.
|
2021-09-19, 18:27 | #8 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2021-06
Wiadomości: 103
|
Dot.: Nie lubię mieszkać sama
Możesz też słuchać podcastów albo puścić jakiś stream, ewentualnie kogoś na YouTube, cały czas będzie ktoś do Ciebie "mówił".
Może spróbuj wyjechać gdzieś sama na kilka dni, zobaczysz jak się czujesz. Ja wyprowadziłam się w wieku 36 lat, ale mieszkałam z chłopakiem. Teraz mieszkam sama od chyba maja i nie jest fajnie. Wpadam do mieszkania w sumie głównie tylko spać, dobrze, że mam znajomych z którymi mogę wyjść. Rzadko jest tak, że spędzam pół dnia po pracy w mieszkaniu sama, wtedy duzo z kimś gadam przez telefon. Żałuję, że nie wyprowadziłam się od razu po studiach, byłam o wiele silniejsza wtedy i związek to nie był priorytet, nie czułam samotności w ogóle. Edytowane przez Monikaaa8 Czas edycji: 2021-09-19 o 18:35 |
2021-09-19, 18:36 | #9 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 9 946
|
Dot.: Nie lubię mieszkać sama
Ja nie lubię być dłużej sama w mieszkaniu (więcej niż kilka dni). Także jakbym nie musiała to bym się nie zmuszała.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2021-09-19, 18:52 | #10 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2018-11
Wiadomości: 4 592
|
Dot.: Nie lubię mieszkać sama
Ja się boję ciemności i to tak bardzo. Świadomość, że mam zamknięty dom, wcale mi nigdy nie pomagała. Da się z tym żyć i zahartować, myślę, że to cenne, bo w życiu różnie bywa. Ja tylko, jak jestem sama w domu, mam częściej koszmary w nocy i zawsze racjonalizuję wymyślone cienie, które gdzieś widzę xD To samo jest też, jak śpię np sama w hotelu. W domu rodzinnym w życiu nie spalabym sama (jako dziecko bałam się schodzić nocą z piętra na parter, pomimo tego, że dom jest na oświetlonym nocą osiedlu i w pomieszczeniach jest widno w miarę).
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2021-09-19, 18:55 | #11 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-04
Lokalizacja: somewhere over the rainbow
Wiadomości: 5 357
|
Dot.: Nie lubię mieszkać sama
Autorko, patent z radiem polecam. Też mieszkam sama i lubię, jak mi gra w tle
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2021-09-19, 20:42 | #12 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-07
Wiadomości: 166
|
Dot.: Nie lubię mieszkać sama
Sama mieszkałam tylko pół roku, ale w akademiku (nie w Polsce) i tam się nie bałam, bo inne pokoje pełne studentów wokół no i raczej w akademiku mieszkają młodzi i nikt w tym pokoju wcześniej chyba nie umarł xD A w takim bloku czy kamienicy to nie wiem co się działo z poprzednimi lokatorami. Bardzo głupie, wiem. Muszę się wyprowadzić, bo moi rodzice chcą przerobić mój pokój na biuro, no i też mam tyle lat ile mam, faceta mogę nigdy nie mieć, a z rodzicami wiecznie żyć nie będę. Chciałam mieszkać z koleżanką na początku, ale ona straciła pracę i zostaje w domu rodzinnym na razie. Poza tym skoro mam problem z mieszkaniem samej to dobrze by się go było pozbyć, jak pisałam, nie wiadomo co w życiu będzie. Ja też żałuję co do samodzielności, że nie wyjechałam z mojego miasta na studia do Warszawy jak kilkoro znajomych, byłabym bardziej samodzielna teraz.
|
2021-09-19, 21:35 | #13 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-11
Wiadomości: 36
|
Dot.: Nie lubię mieszkać sama
Może tylko na początku będzie tak dziwnie, a później się przyzwyczaisz?
Ja lubiłam mieszkać sama, ale faktycznie noce bywały dla mnie problematyczne, bo też ta cisza i ciemność wywoływały we mnie lęk. Radziłam sobie z tym tak, że albo zasypiałam przy włączonym telewizorze i jakimś fajnym filmie i nastawiałam jakąś godzinę, żeby telewizor wyłączył się automatycznie. Albo korzystałam z wyłączników czasowych i zasypiałam przy włączonym świetle, a ono gasło samo w międzyczasie. Polecam. |
2021-09-20, 07:55 | #14 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-12
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 521
|
Dot.: Nie lubię mieszkać sama
No ale jest różnica między zwykłym "nie lubię ciszy, włączę sobie radio" a "boje się jak usłyszę szelest w domu i rozkminiam, kto tu wcześniej umarł". Pierwsze jest normalne, drugie podchodziłoby moim zdaniem pod stany lękowe i konieczność terapii.
Autorka pisze, że ma koło 30tki, chce się usamodzielnić i bardzo dobrze - rady, że ma siedzieć z rodzicami jak nie musi się wyprowadzać skoro boi się ciemności, są dla mnie trochę dziwne. Każdy ma inne potrzeby społeczne, ale my mówimy o samodzielnym mieszkaniu 30latki, a opisy niektórych jakby to były sceny z horroru... Zawsze można spróbować wynając pokój w mieszkaniu z kimś. Oczywiście, no coś za coś - nie wiesz na kogo trafisz i tracisz na prywatności. Ale skoro nie wiesz jak zniesiesz swój lęk, to może jest to dobry start. Zobaczysz jak się mieszka w bloku, usamodzielnisz się w innych aspektach. Współlokatorzy też mogą wyjeżdzać, więc może będzie okazja, że zostaniesz sama na 1 lub 2 noce, a nie cały czas i to będzie dobry moment, żeby się przełamać. A jak chcesz mieszkać sama, to może poproś kogoś bliskiego, aby na początku zostawał na noc, stopniowo z mniejszą częstotliwością - o ile będziesz mieć taką osobę na miejscu, z którą możesz podzielić się problemem. W ciagu dnia, to jak niektórzy sugerują - radio lub TV. U mojej matki TV jest włączony cały dzien jak siedzi sama w domu, nawet jak jest w pokoju obok (nie pracuje) Możesz zasypiać przy jakimś delikatnym świetle, o ile Ci to nie przeszkadza w zasypianiu (podobnie jak wyższe rachunki za prąd ) I sugeruję nie oglądać wieczorem horrorów |
2021-09-20, 10:59 | #15 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2021-08
Wiadomości: 34
|
Dot.: Nie lubię mieszkać sama
Miałam tak samo.
Pomagają mi do tej pory: - piesek - lampka - ciche radio - małe mieszkanie Jeśli chodzi o wielkość m, to najlepiej czuję się, jak jest to "klitka" - wszystko jest na oku, mała powierzchnia daje poczucie bezpieczeństwa. Ale to jeśli o mnie chodzi. |
2021-09-20, 11:19 | #16 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2021-08
Wiadomości: 126
|
Dot.: Nie lubię mieszkać sama
Cytat:
Z jednej strony rozumiem, że strach przed nie wiadomo czym to dla niektórych realny problem, ale jeśli dorośli ludzie mają jakieś nieracjonalne lęki to chyba czas nad tym jakoś popracować, przełamać się i zahartować, bo po co uprzykrzać sobie życie jakimś strachem przed siedzeniem samemu w domu. Według mnie trzeba wziąć sprawy w swoje ręce i się przestać ze sobą cackać, bo żadna buka raczej się w mieszkaniu nie pojawi. |
|
2021-09-20, 14:34 | #17 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2021-03
Wiadomości: 261
|
Dot.: Nie lubię mieszkać sama
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 14:12.