Gronkowiec złocisty- wątek główny

[baba12]

wymaz wymazem napisz czą ci schodzą syfy po tej maści...

[Non Adson]

Nawet jeżeli pozbędę się tego gronkowca, to nie musi to wcale trądziku zlikwidować. To zakażenie gronkowcowe wdało mi się, gdy prześladował już mnie trądzik młodzieńczy, jednak prawdopodobne jest, że właśnie przez tego pierwszego nie mogę się pozbyć tego drugiego. No cóż, poczekamy i zobaczymy co i jak

[Non Adson]

Zakupiłem Tribiotic. Wujek_heniek ma racje, tyle samo neomycyny, a dodatkowo 2 inne antybiotyki. Dzisiaj na noc przecieram twarz wodą zagotowaną z czosnkiem (wiadomo, jakie właściwości ma czosnek), na to jakiś krem nawilżający, a na koniec Tribiotic na większe syfki.

[baba12]

ja tak samo myślałem jak ty, tylko teraz myśle że niemam żadnego trądziku tylko właśnie tego grąkowca i tylko przez niego mam syfy...

[Non Adson]

Te 2 tygodnie będę się smarował i po wymazie okaże się, czy pomogło. Jeśli nie, no to wtedy przerzucam się na antybiotyk ustny. Tak czy inaczej, jestem dobrej myśli. A odnośnie tego, co powoduje syfy, to przyznam szczerze, że sam nie mam pojęcia. Myślę, że w najbliższej przyszłości się okaże.

[Wujek_heniek]

Napisane przez baba12

ja tak samo myślałem jak ty, tylko teraz myśle że niemam żadnego trądziku tylko właśnie tego grąkowca i tylko przez niego mam syfy...

LOL, sam sobie zaprzeczasz. A te syfy to niby nie trądzik?

[baba12]

Napisane przez Wujek_heniek

LOL, sam sobie zaprzeczasz. A te syfy to niby nie trądzik?

trądzik to są bakterie beztlenowe, a grąkowiec to grzyb/pasorzyt czy inne gówno a objawia się w formie krost które ty nazywasz trądzikiem...

[listopadowa80]

Napisane przez baba12

trądzik to są bakterie beztlenowe, a grąkowiec to grzyb/pasorzyt czy inne gówno a objawia się w formie krost które ty nazywasz trądzikiem...

Trądzik nie musi być spowodowany jedynie bakteriami beztlenowymi! Skąd ten pomysł?
A gronkowiec nie jest ani grzybem ani pasożytem tylko bakterią tlenową!

[fabiankaaa]

to nie jest żaden gronkowiec , nie jestem lekarzem ale gronkowiec zazwyczaj występuje jako pojedyńcze ropnie czy też czyraki na skórze..
w gardle każdy zdrowy człowiek ma tego gronkowca...
a trądzik nie koniecznie musi oznaczac gronkowca.....
gdzies czytałam że biały nalot na języku powoduje zapalenie wątroby....
a nie gronkowiec....... taka jest moja opinia

[Non Adson]

Nalot na języku może powodować bardzo wiele czynników, np. problemy z układem pokarmowym, jakaś grzybica, gronkowiec czy też inne.

[baba12]

na lot na języku też mam a wątrobe mam wporządku bo robiłem badanie, więc to jest wykluczone, ale skoro nie "wszedzie" na twarzy miałbym grąkowca to działały by na reszte standartowe środki na bakterie beztlenowe...

a grąkowca faktycznie każdy ma ale jednym się "budzi" objawia w jakiś sposób np: w gardle i są problemy z migdałami, w nosie -zatoki, my akurat mamy na skórze, niestety najgorsza forma...

[fabiankaaa]

nie jestem lekarzem ale jak naprawdę masz gronkowca na buzi , radzę się skonsultować z dermatologiem, wówczas on pobierze wymaz z pryszcza-y, następnie wypisze odpowiednią receptę...
jeżeli masz go w innym miejscu wypróbowałabym maść ichtiolową bądz z kasztanowca... okłady z sody oczyszczonej sądzę że też by pomogły....
nie jestem lekarzem , ale interesuję się medycyną....

[Wujek_heniek]

Maść ichtiolowa (ichtiol, amonowy sulfobituminian) nic nie da w przypadku gronkowca, jeżeli natomiast są tą zwykłe bakterie beztlenowe, owszem możne pomóc (ale bez cudów) bo zawiera substancje bakteriostatyczne np związki siarki ale jest on używany na trudno gojące się rany.

Co do maści z kasztanowca nie wiem jak ona ma się do trądziku?
Maści z kasztanowca zawierają substancje czynną zwaną escyną, która ma zupełnie inne właściwości http://pl.wikipedia.org/wiki/Escyna

A przyczyn tych twoich syfów moze być wiele od zwykłych bakterii beztlenowych po zaburzenia hormonalne.


Biały nalot na języku to w 80% drożdżyca (grzyb). Równiez może powodować wykwity na twarzy. Ciężko to się leczy. Można kupić w aptece nystatyne do pędzlowania jamy ustnej. Co do antybiotyku na drozdzyce, większość jest refundowanych przez NFZ, ponadto są to bardzo drogie leki - bez recepty chyba nie dostaniecie (chyba że jestes dziadkiem :P), dlatego musi zobaczyć to lekarz

I leczenie zewnątrz-ustrojowe musi być połączone z wewnątrz ustrojowym bo tylko to daje najlepsze efekty. Same maści, które kładziecie na twarz nie pomogą.

Ja osobiście żeby pozbyć i odkazić twarz polecam też peelingi chemiczne na bazie kwasów antyseptycznych i bakteriobójczych. Można kupić w internecie, ale trzeba ich uzywać z głową bo można sobie zrobić krzywdę ;P

[baba12]

dobra myśl z tym dermatologiem, tz. i tak chciałem się wybrać ale teraz wybiorę się jeszcze szybciej, wezmę wymaz, zrobie sobie też wymaz z języka(chociaż jak miałem z gardła i nic nie było to może coś być na języku?) badania krwi i zobacze co mi powie... ale weś tu znajdź dobrego dermatologa...

[Non Adson]

Wydaje mi się, że gdyby to była taka kandydoza, to z wymazu z gardła też bo wykryli, bo to przecież cały układ pokarmowy byłby tym świństwem zawalony.

[Wujek_heniek]

Napisane przez Non Adson

Wydaje mi się, że gdyby to była taka kandydoza, to z wymazu z gardła też bo wykryli, bo to przecież cały układ pokarmowy byłby tym świństwem zawalony.

Posiew grzybow prowadzi się minimum 7 dni a najlepiej 10!!

Sa inne metody, szybsze i nawet bardziej miarodajne ale ... ciemnogród na razie ;D i ciezki dostep ;P

A co do badania krwi/morfologii nawet przy grzybie wychodzi to badanie w miare okej, bez zadnych duzych odchybien. Przy pasozytach moze byc obnizony poziom granulocytow kwasochłonnych [EOZ] (jak i przy alegriach) a przy grzybie moze byc obnizony poziom granulocytów obojętnochłonnych [NEU] (przy kandydozie ogólnoustrojowej).

[listopadowa80]

Napisane przez Wujek_heniek

Posiew grzybow prowadzi się minimum 7 dni a najlepiej 10!!

Sa inne metody, szybsze i nawet bardziej miarodajne ale ... ciemnogród na razie ;D i ciezki dostep ;P

A co do badania krwi/morfologii nawet przy grzybie wychodzi to badanie w miare okej, bez zadnych duzych odchybien. Przy pasozytach moze byc obnizony poziom granulocytow kwasochłonnych [EOZ] (jak i przy alegriach) a przy grzybie moze byc obnizony poziom granulocytów obojętnochłonnych [NEU] (przy kandydozie ogólnoustrojowej).

Hodowlę grzybiczą prowadzi się minimum przez 2 tyg. - a najczęściej trwa ona 3 tyg.!

Przy pasożytach (i alergii) obserwuje się eozynofilię (zwiększenie ilości eozynofilów!)

[baba12]

mi grąkowca wykreli w 2dni....

a dzisiaj grzebałem w googlach i znalazłem bardzo ciekawą opinię
ze strony: http://dooktor.pl/forum/index,650,gr..._zlocisty.html

dodam że skończyłem paraprotex ale średnio widzę poprawę oczywiście tak jak piszą za miesiąć zaczne to jeszcze 1 opakowanie, ale taraz a nawet już myśle spróbować tego CITROSEPTU...

WYLECZYŁAM SIĘ SAMA Z GRONKOWCA ZŁOCISTEGO!!!

Jakieś trzy lata temu złapałam gronkowca złocistego skórnego. Robiły mi się na twarzy straszne pęcherze, które pękały i "rozlewały" się po skórze. Chodziłam do różnych specjalistów, dermatologów, internistów, wszyscy myśleli, że to jakaś odmiana trądzika różowatego i przepisywali mi różne eksperymentalne maści. Nic oczywiście nie działało. Nie chcieli mi też zrobić żadnych badań (zupełnie nie rozumiem dlaczego). W końcu sama poszłam zrobić sobie wymaz z tych pęcherzy i okazało się, że to gronkowiec złocisty. No więc od tej pory lekarze zaczęli mnie szpikować różnego rodzaju antybiotykami. Brałam je przez ponad pół roku i NIC!!! W końcu zaczęłam szukać ratunku na własną rękę i wyczytałam gdzieś w internecie, że jakaś kobieta leczyła się naturalnym lekiem o nazwie CITROSEPT. Postanowiłam spróbować, odstawiając jednocześnie antybiotyki, bo mój organizm był już strasznie osłabiony, a wyczytałam że jest to wyciąg z pestek grapefruita, który ma silne właściwości antybakteryjne i przeciwwirusowe i jednocześnie nie powoduje żadnych skutków ubocznych. Zaczęłam więc dolewać sobie codziennie kilkanaście kropli do herbaty lub soku, a dodatkowo nacierałam zmienione chorobowo miejsca na skórze rozcieńczonym roztworem. Już po pierwszych kilku dniach zauważyłam różnicę, a wszelkie zmiany na skórze ustąpiły zupełnie po około półtora miesiąca. Postanowiłam jednak dalej zażywać ten lek (już tylko wewnętrznie), żeby zupełnie pozbyć się gronkowca z całego organizmu, bo z tego co słyszałam to ma on tendencję do powracania, jeśli się go nie zaleczy do końca. Piłam te kropelki przez około pół roku. Potem zrobiłam szczegółowe badania, wymazy z nosa, gardła, z pochwy i nic nie wykryto!!! )
Od tamtej pory minęło prawie dwa lata a ja ciągle mam spokój. Zauważyłam też że przestałam się tak często przeziębiać.
Ponieważ CITROSEPT jest w Polsce stosunkowo drogi (szczególnie jeśli się go bierze przez pół roku), udało mi się znaleźć czeski odpowiednik, nieco tańszy o nazwie GREPOSEPT (mają własną polską stronkę internetową- sprzedaż jest wysyłkowa) o identycznym składzie i ten właśnie lek zażywałam.
Myślę, że z powodzeniem można stosować tę samą terapię, gdy ktoś ma gronkowca np. w gardle czy w nosie, bo przecież gronkowiec rozprzestrzenia się po organizmie i i tak trzeba go zwalczać od wewnątrz.

[listopadowa80]

Napisane przez baba12

mi grąkowca wykreli w 2dni....

No ale gronkowiec to bakteria a nie grzyb; posiew bakteriologiczny rzeczywiście trwa 2-3 dni...

[baba12]

zamówiłem sobie jeszcze jeden specyfik

Miód Manuka 400+ 500g, z tego co piszą działa bardzo dobrze myśle go brać przez 3razy dziennie + smarować większe syfki, postaram się opisywać jak to działa....

[Nester]

Napisane przez baba12

zamówiłem sobie jeszcze jeden specyfik

Miód Manuka 400+ 500g, z tego co piszą działa bardzo dobrze myśle go brać przez 3razy dziennie + smarować większe syfki, postaram się opisywać jak to działa....

Pisałem Ci o nim na privie. Taki słoiczek starczył mi na 2tygodnie, teraz kupiłem słoik 1kg. Cena poraża, ale po tym 1 słoiku jest ogromna poprawa, nie dość że widzę to na buźce, to jeszcze działa na inne rzeczy i samopoczucie jest dużo lepsze, także nie jest to efekt placebo. Co najlepsze opinie na stronie miodu nie są z kosmosu, tylko prawdziwe opinie osób którym pomógł. Zastanawiałem się też nad tym Paraprotexem, ale stwierdziłem że nie warto tego brać, bo znaleźć jakąś konkretną opinie o nim jest ciężko, wszędzie tylko pseudo reklamy sprzedawców zachwalających owy środek i podających linki gdzie go kupili

[baba12]

o kurde mówisz że 500g starcza na 2tyg? to po ile go brałeś, bo faktycznie jak to idzie w takim tępie to cena kosmos... a nakładasz go też na pryszcze czy tylko jesz??

[Nester]

Napisane przez baba12

o kurde mówisz że 500g starcza na 2tyg? to po ile go brałeś, bo faktycznie jak to idzie w takim tępie to cena kosmos... a nakładasz go też na pryszcze czy tylko jesz??

Przeważnie 3 łyżeczki dziennie, twarzy nie smaruje - nie mam na to czasu a na noc lepiąca twarz w miodziku to nie jest najlepsze rozwiązanie Na mnie miód działa nieźle, zobacze co będzie po tym następnym słoiku.

[baba12]

to 3 lyzeczki i tak to idzie masakra, ja sobie z matka zamówiłem 500g to tak liczyliśmy ze na 2tyg starczy na 2 osoby.... ale zobaczymy jak to działa najpierw...

[baba12]

a jakich kometyków używacie ?
ja uzywam na dzień
---->Krem Iwostin Sensite Intensywnie nawilżający SPF 20,
teraz robi sie zimno bede nakładał
--->Iwostin Sensite Ochronnykrem z lipidamu SPF15 (bardzo dobry na zime super wygładza twarz)
---> na noc Iwostin Sensite Krem odżywczy z Witaminami C+E

[Wujek_heniek]

Czesc ja ostatnio tłuke się Atredermem i jestem zaskoczony Mocny jest pierun ale wszystkie pryszcze mi niszczy :d i przede wszystkim zaskorniki na nosie!!!
Zaczynalem od 0,0025% teraz jestem na 0,05 .. ale naprawde trzeba ostorznie z tym. niby nic sie nei dzieje przez dzien dwa a pozniej istne luszczenie sie skory :P

Oczywiscie grudki na skorze dalej mam, ale na razie nie wylaza i nie sa czerwone wiec moze bedzie dobrze ;P

A kosmetykow juz nie uzywam ... szkoda mi na to kasy, tylko zapychaja pory. Kupuje sobie mydlo siarkowe w aptece (z 7zl) i nim myje twarz + co jakis czas kwas + retinoid.

[baba12]

hmm, ciekawe co mówisz, ale jak to wygląda, nie można w tym czasie wychodzić? głównie o szkołe pytam, bo w leci takich zabiegów złuszczających się nie stosuje a w zimie szkola... i to jest mój ból... byłem jeszcze ostatnio u kosmetyczki, na "oględzinach" i jutro ide się umówić na jakiś właśnie zabieg złuszczający, bo można powidzieć zostały mi te nieszczęsne zaskórniki i przebarwienia, czytałem że są jakieś zabiegi kwasami tylko trzeba wykonać serię, osobiście mi to nie przeszkadza, ale żeby działało...

[baba12]

WITAM, jak tam wasza walka, mnie coś zaczeło dalej męczyć, myśle że mnie stres dobija, szkoła się zaczeła matura itp...

zaczynam teraz chodzić na kwasy do kosmetyczki, boję się mocnych środków gdyż mam delikatną i cienką skóre... ogólnie to nękają mnie te stanu zapalne ten grąkowiec, stosujecie coś na niego coś miejscowego?
ja stosowałem Citrosept napoczatku pomagał teraz jakoś słabo to widze, chyba się menda uodparnia ale żeby na aturalne rzeczy

[asik410]

Wykryto własnie u mnie gronkowca i chciałam zacząć zażywac liść oliwny, bo nasłuchałam się o nim mnóstwo pozytywów i, że bardzo pomaga I teraz mam pytanie. Wizytę mam u dermatologa dopiero w grudniu a mam straszny problem z trądzikiem I jeśli ja teraz zacznę zażywać te liście oliwne a dermatolog przepisze mi jakiś antybiotyk (co jest bardzo możliwe) to czy mogę zażywać równocześnie antybiotyk i ten liść oliwny?

[baba12]

to jest tak że albo się leczysz tak jak lekaż ci mówi albo sam (zawsze mozesz go zapytac jeszcze ale raczej wykluczone do naturalnych ziolowych lekow dokladanie antybiotyku)

w sumie to nawet niewiem czy jest sens antybiotyk zazywac, mozesz go sprobowac tylko kup sobie do niego witaminy i probiotyki...

ja ostatnio naczytałem się dużo dobrego o Autoszczepionkach i chyba tego spróboje bo też jakoś mi nic pomóc niechce.... do tego wszsytkiego trzeba diete trzymac i zero alkoholu (ja np mam pogorszenie po alkoholu)