Polecamy:

pogubiona88 · 2013-02-28, 14:25

Cytat:

Napisane przez kangu

nie kazdy jest od początku otwarty i wygadany, ja sama wiem po sobie , ze potrzebuję czasu , musze się przyzwyczaić do danej osoby i trochę ja wyczuć i potem sie rozkręcam, taki charakter.
poza tym pewnie mu sie podobasz, zależy mu może nie chce zepsuć i się kontroluje trochę, stresuje, sporo pozytywnych rzeczy napisałaś o nim, więc może warto sie jeszcze spotkać i zobaczyć jak pójdzie

Bardziej mnie ten sms zaniepokoił wczoraj.... bo bez tego miałam podobne podejście....

patrzacwniebo · 2013-02-28, 14:25

Cytat:

Napisane przez pogubiona88

Wiadomo. Mnie przyciągnęło to,że jak rozmawialiśmy na portalu, to nie wyglądało to tak że ja mówiłam czego chcę, a on przytakiwał że on też tak chce, tylko odwrotnie. Opowiadał o swoich potrzebach, wadach, zaletach nie wiedząc jaka ja jestem i czego bym oczekiwała....A to się idealnie pokrywało

Bo to internet, tam łatwiej się otworzyć. Tak jak dziewczyny pisały wyżej, na pewno się z czasem rozkręci ale wulkanem energii raczej nie będzie, bo takie osoby na ogół na początku idzie poznać

skaz · 2013-02-28, 16:24

Facet mówi Ci jaki jest, a Ciebie to martwi. Może po prostu nie pasujecie do siebie? Uważam, że krępująca cisza nastaje między ludźmi, którzy źle się czują w tym towarzystwie. Na moim przykładzie: poznałam faceta, na pierwszym spotkaniu bywały momenty ciszy, ale zupełnie nam to nie przeszkadzało, bo fajnie się czuliśmy.

ulicznica · 2013-02-28, 16:49

Pospotykaj się z nim jeszcze, daj mu i sobie czas, a jeśli nic się nie zmieni, to odpuść sobie i jemu. Aha, i nie dawaj się na dzień dobry całować facetowi, który ma problem, żeby z Tobą w ogóle porozmawiać.
Kontakt między wami powinien przychodzić bez wysiłku i wymyślania tematów na siłę.

pogubiona88 · 2013-02-28, 18:30

Nie no to nie jest tak że on ze mną nie rozmawia... Jakoś 8h spotkania musieliśmy zapełnic

Tylko ja gadam , gadam a on niewiele. On ewentualnie pytania zadaje

foreverme · 2013-02-28, 18:42

Cytat:

Napisane przez pogubiona88

Nie no to nie jest tak że on ze mną nie rozmawia... Jakoś 8h spotkania musieliśmy zapełnic

Tylko ja gadam , gadam a on niewiele. On ewentualnie pytania zadaje

a może jest nieśmiały ? :O

**201607110949** · 2013-02-28, 18:42

Cytat:

Napisane przez pogubiona88

Jakoś 8h spotkania musieliśmy zapełnic

Czemu musieliście? Czemu aż 8 h spotkania? brzmi jak opis "jak przetrwać na nudnym szkoleniu" a nie randka

pogubiona88 · 2013-02-28, 18:48

Cytat:

Napisane przez SALIX

Czemu musieliście? Czemu aż 8 h spotkania? brzmi jak opis "jak przetrwać na nudnym szkoleniu" a nie randka

Źle to ujęłam... musieliśmy w sensie że 8 godzin było nam dobrze więc nie jest tak że w ogóle klapa totalna

---------- Dopisano o 19:48 ---------- Poprzedni post napisano o 19:47 ----------

Cytat:

Napisane przez foreverme

a może jest nieśmiały ? :O

Z tym akurat się zgodzę..ale aż tak?

foreverme · 2013-02-28, 18:59

ja mam kolegę, który na widok dziewczyny robi sie cały czerwony i nie umie powiedzieć nic

zarywał do mnie, więc na jednej z randek mówiłam tylko ja

a do tego zapytał " mogę Cię złapać za rękę ? "

więc może on też ma coś takiego

pogubiona88 · 2013-02-28, 19:01

Cytat:

Napisane przez foreverme

ja mam kolegę, który na widok dziewczyny robi sie cały czerwony i nie umie powiedzieć nic

zarywał do mnie, więc na jednej z randek mówiłam tylko ja

a do tego zapytał " mogę Cię złapać za rękę ? "

więc może on też ma coś takiego

No może...bo on na 90% moich opowieści wydusza "wow" i cisza :P O brak inteligencji go nie podejrzewam z resztą pisze niezwykle mądrze....

**201607110949** · 2013-02-28, 19:06

Cytat:

Napisane przez pogubiona88

No może...bo on na 90% moich opowieści wydusza "wow" i cisza :P

Jezusie, jak Ty z nim 8 h wytrzymałaś? Rozdawali za to jakieś medale?

pogubiona88 · 2013-02-28, 19:07

Cytat:

Napisane przez SALIX

Jezusie, jak Ty z nim 8 h wytrzymałaś? Rozdawali za to jakieś medale?

A jakoś..bywała klapa...ale były też długie okresy dobrej fali...

foreverme · 2013-02-28, 19:13

Cytat:

Napisane przez SALIX

Jezusie, jak Ty z nim 8 h wytrzymałaś? Rozdawali za to jakieś medale?

przynajmniej wiesz, że umiesz utrzymać rozmowę

---------- Dopisano o 21:13 ---------- Poprzedni post napisano o 21:12 ----------

Cytat:

Napisane przez pogubiona88

No może...bo on na 90% moich opowieści wydusza "wow" i cisza :P O brak inteligencji go nie podejrzewam z resztą pisze niezwykle mądrze....

poczekaj, z czasem powinien się otworzyć

ja z moim Tż na początku też miałam takie problemy - ja jestem nieśmiała :O a po 3 spotkaniu już byliśmy parą, tak się super Gawędziło

pogubiona88 · 2013-02-28, 19:21

Cytat:

Napisane przez foreverme

przynajmniej wiesz, że umiesz utrzymać rozmowę

---------- Dopisano o 21:13 ---------- Poprzedni post napisano o 21:12 ----------

poczekaj, z czasem powinien się otworzyć

ja z moim Tż na początku też miałam takie problemy - ja jestem nieśmiała :O a po 3 spotkaniu już byliśmy parą, tak się super Gawędziło

A my po 3 i dalej mamy problem :P

**201607110949** · 2013-02-28, 19:23

Cytat:

Napisane przez pogubiona88

A my po 3 i dalej mamy problem :P

na moje to nic z tego nie będzie, no ale możesz się z nim jeszcze spotkać aby się samej przekonać.
a no i jeszcze pytanie: chemia chociaż jest?

pogubiona88 · 2013-02-28, 19:32

Cytat:

Napisane przez SALIX

na moje to nic z tego nie będzie, no ale możesz się z nim jeszcze spotkać aby się samej przekonać.
a no i jeszcze pytanie: chemia chociaż jest?

Tego dużo... na samą myśl mnie skręca....:P

ulicznica · 2013-02-28, 19:36

Cytat:

Napisane przez pogubiona88

No może...bo on na 90% moich opowieści wydusza "wow" i cisza :P O brak inteligencji go nie podejrzewam z resztą pisze niezwykle mądrze....

Cytat:

Napisane przez foreverme

przynajmniej wiesz, że umiesz utrzymać rozmowę

---------- Dopisano o 21:13 ---------- Poprzedni post napisano o 21:12 ----------

poczekaj, z czasem powinien się otworzyć

ja z moim Tż na początku też miałam takie problemy - ja jestem nieśmiała :O a po 3 spotkaniu już byliśmy parą, tak się super Gawędziło

Jeśli Cię to nie męczy i tolerujesz to, że facet wydaje się introwertykiem, to pochodź z nim jeszcze trochę.
Ja szybko straciłabym cierpliwość, inicjatywę i dobrą wolę - gdyby wszystko wychodziło tylko ze mnie.

**eae59dc78e1e9e84c064a10ad74dde2dd7f297a0_6313dc73a6c64** · 2013-03-01, 00:55

A ja mysle, ze 3 spotkania, to male g.owienko i chlopak moze sie po lepszym poznaniu otworzyc. Wiem o tym, bo na co dzien wielu takich ludzie poznaje. Z poczatku spokojni, niesmiali, malomowni, nieprzebojowi, ale wystarczy, ze dasz im szanse sie lepiej poznac, zaufaja Ci i przemieniaja sie w zupelnie inne osoby! Chlopak sie moze zwyczajnie krepowac - to dopiero 3 pierwsze spotkania! Plus, skoro napisal, ze go tak uksztaltowaly stosunki damsko-meskie, to moze i mowi prawde - zrazil sie pare razy, sparzyl i teraz chce sobie dac troche wiecej czasu zanim na calego zacznie dziewczyne kokietowac. Jak dla mnie to wszystko idzie do przodu, w dobrym tempie: sa spotkania, byl juz pocalunek - jest progres, jest dobrze. 3 spotkania, to nic, tak naprawde, zeby juz mozna bylo czlowieka oceniac. A tak w ogole, to kto powiedzial, ze spontanicznosc, otwartosc i gadatliwosc jest czyms bardziej wartosciowym, niz zadumanie, rozwaga i melancholia? Te drugie, to nie sa wcale takie zle cechy. Wielu ludzi potrzebuje czasu by pokazac swoja prawdziwa nature. Autorko, w goracej wodzies kapana

Spokojnie!

---------- Dopisano o 02:55 ---------- Poprzedni post napisano o 02:21 ----------

Doczytalam jeszcze, ze Ty mu tam jakies opowiesci 'smarujesz' na ktore on wydusza wow. Nie wiem, nie znam Cie, ale mialam sytuacje w zyciu kiedy siedzialam z kims, a ten ktos wyjatkowo spodniecany mi o czyms opowiadal, a kwestia taka, ze mnie w tych opowiesciach nie bylo, wiec niestety, ale nie mialy one na mnie az takiego wrazenia jak na opowiadajacym, czy tam nie smieszyly mnie w podobny sposob, to i tez ciezko bylo cokolwiek na to odpowiedziec (oprocz: o jaaaa, serio, o wow...), bo sie nie podzielalo entuzjamu rozmowcy. Znacie to? Moze Ty mu tam za duzo paplasz i chlopaka przycmiewasz?

A moze byc i tak jak podejrzewasz, chlopak to... nudziarz. Tak czy inaczej, 3 spotkania, to, tak jak wyzej napisalam, male g.owienko i jeszcze duzo moze sie zmienic.

pogubiona88 · 2013-03-01, 09:56

[1=eae59dc78e1e9e84c064a10 ad74dde2dd7f297a0_6313dc7 3a6c64;39519936]A ja mysle, ze 3 spotkania, to male g.owienko i chlopak moze sie po lepszym poznaniu otworzyc. Wiem o tym, bo na co dzien wielu takich ludzie poznaje. Z poczatku spokojni, niesmiali, malomowni, nieprzebojowi, ale wystarczy, ze dasz im szanse sie lepiej poznac, zaufaja Ci i przemieniaja sie w zupelnie inne osoby! Chlopak sie moze zwyczajnie krepowac - to dopiero 3 pierwsze spotkania! Plus, skoro napisal, ze go tak uksztaltowaly stosunki damsko-meskie, to moze i mowi prawde - zrazil sie pare razy, sparzyl i teraz chce sobie dac troche wiecej czasu zanim na calego zacznie dziewczyne kokietowac. Jak dla mnie to wszystko idzie do przodu, w dobrym tempie: sa spotkania, byl juz pocalunek - jest progres, jest dobrze. 3 spotkania, to nic, tak naprawde, zeby juz mozna bylo czlowieka oceniac. A tak w ogole, to kto powiedzial, ze spontanicznosc, otwartosc i gadatliwosc jest czyms bardziej wartosciowym, niz zadumanie, rozwaga i melancholia? Te drugie, to nie sa wcale takie zle cechy. Wielu ludzi potrzebuje czasu by pokazac swoja prawdziwa nature. Autorko, w goracej wodzies kapana

Spokojnie!

---------- Dopisano o 02:55 ---------- Poprzedni post napisano o 02:21 ----------

Doczytalam jeszcze, ze Ty mu tam jakies opowiesci 'smarujesz' na ktore on wydusza wow. Nie wiem, nie znam Cie, ale mialam sytuacje w zyciu kiedy siedzialam z kims, a ten ktos wyjatkowo spodniecany mi o czyms opowiadal, a kwestia taka, ze mnie w tych opowiesciach nie bylo, wiec niestety, ale nie mialy one na mnie az takiego wrazenia jak na opowiadajacym, czy tam nie smieszyly mnie w podobny sposob, to i tez ciezko bylo cokolwiek na to odpowiedziec (oprocz: o jaaaa, serio, o wow...), bo sie nie podzielalo entuzjamu rozmowcy. Znacie to? Moze Ty mu tam za duzo paplasz i chlopaka przycmiewasz?

A moze byc i tak jak podejrzewasz, chlopak to... nudziarz. Tak czy inaczej, 3 spotkania, to, tak jak wyzej napisalam, male g.owienko i jeszcze duzo moze sie zmienic.[/QUOTE]

No stąd mam taki młyn w głowie, bo w sumie każda opcja jest możliwa... Jutro kolejne spotkanie - może coś więcej się dowiem?

A co do "wow"... to nie, nie jest tak że ja paplam, albo się przechwalam... Tylko przykładowo on zadaje co robiłam w pracy, ja odpowiadam i mówi ..."wow"... A to są zwykłe rzeczy. Chociaż z drugiej strony może z racji że pracuje w 100% w innej branży, to dla niego zwykłymi nie są... Nie wiem...

foreverme · 2013-03-01, 19:16

Cytat:

Napisane przez pogubiona88

A my po 3 i dalej mamy problem :P

czekaj, chłopak z czasem się otworzy i będzie cudownie

przynajmniej Cię nigdy z inną nie zdradzi

Nadya · 2013-03-01, 20:13

Miałam podobną sytuację do Twojej, druga randka trwała aż 9h , ale mimo wszystko nie było do końca tak 'luźno' jak bym chciała, zdarzały się chwile ciszy, chłopak był trochę zamknięty w sobie, nieśmiały... Trochę się tym martwiłam, bo jestem dosyć rozgadaną i żywiołową osobą.Jednak z każdym kolejnym spotkaniem było coraz lepiej, mieliśmy coraz więcej tematów do rozmów i w ten sposób od 5 miesięcy jestem w szczęśliwym związku

Myślę, że warto dać mu czas na rozkręcenie się

pogubiona88 · 2013-03-01, 20:45

Jednak chyba nic z tego... Dzisiaj tak w smsie od słowa do słowa...i wyszło, że generalnie on jest po rozstaniu 2 miesiące, każde moje podjęcie tego tematu to mówił że nie może mówić bo mu przykro, albo że cięzko albo że coś...

Nie chcę chyba pakować się w coś z kimś kto ma głowę w przeszłości. Samej było mi ciężko to przezwyciężyć bo też dużo ostatnio przeszłam....ale robię tak by nikt przez to nie cierpiał...

foreverme · 2013-03-03, 09:43

ouu, faktycznie :O nie pakuj się w związek, w którym chłopak myśli o byłej :O tzn. w którym nie zakończył jeszcze poprzedniego rozdziału :/

pogubiona88 · 2013-03-03, 11:04

Już wszystko wyjaśnione i chyba wpadłam po uszy... Zaczął się otwierać...zaczęło być fajnie. A smsowo to nieporozumienie. Okazuje się, że on jest "czysty"...Raczej ona nie daje spokoju i to jest problemem....

ulicznica · 2013-03-03, 11:42

Cytat:

Napisane przez pogubiona88

Już wszystko wyjaśnione i chyba wpadłam po uszy... Zaczął się otwierać...zaczęło być fajnie. A smsowo to nieporozumienie. Okazuje się, że on jest "czysty"...Raczej ona nie daje spokoju i to jest problemem....

Ostrożnie - dobra rada koleżanki z podobnymi doświadczeniami

foreverme · 2013-03-03, 12:41

Cytat:

Napisane przez pogubiona88

Już wszystko wyjaśnione i chyba wpadłam po uszy... Zaczął się otwierać...zaczęło być fajnie. A smsowo to nieporozumienie. Okazuje się, że on jest "czysty"...Raczej ona nie daje spokoju i to jest problemem....

miałam ten problem :O jeżeli on jej nie powie wprost, żeby dała mu spokój, to zniszczy Tobie życie i Wam związek.

Ty się w to nie mieszaj, tzn. z kłótnie z nią, bo wyjdzie to przeciwko Tobie

2013-02-28, 16:24	#33
skaz Zadomowienie Zarejestrowany: 2009-01 Lokalizacja: z domu Wiadomości: 1 004	Dot.: Jakie macie doświadczenia w tym temacie? Facet mówi Ci jaki jest, a Ciebie to martwi. Może po prostu nie pasujecie do siebie? Uważam, że krępująca cisza nastaje między ludźmi, którzy źle się czują w tym towarzystwie. Na moim przykładzie: poznałam faceta, na pierwszym spotkaniu bywały momenty ciszy, ale zupełnie nam to nie przeszkadzało, bo fajnie się czuliśmy. __________________ Nigdzie nie jesteśmy bardziej samotni, niż leżąc w łóżku, z naszymi tajemnicami i wewnętrznym głosem, którym żegnamy lub przeklinamy mijający dzień.

2013-02-28, 16:49	#34
ulicznica Zakorzenienie Zarejestrowany: 2008-04 Lokalizacja: Kraków Wiadomości: 6 071	Dot.: Jakie macie doświadczenia w tym temacie? Pospotykaj się z nim jeszcze, daj mu i sobie czas, a jeśli nic się nie zmieni, to odpuść sobie i jemu. Aha, i nie dawaj się na dzień dobry całować facetowi, który ma problem, żeby z Tobą w ogóle porozmawiać. Kontakt między wami powinien przychodzić bez wysiłku i wymyślania tematów na siłę. __________________ CZERWCOWE NOWOŚCI KOSMETYCZNE KSIĄŻKOWE NOWOŚCI W WĄTKU - KLIK! Biżu i ciuchy M, L, XL "Bo gdy Bóg zamyka drzwi, otwiera okno..."

2013-02-28, 18:30	#35
pogubiona88 Zadomowienie Zarejestrowany: 2012-11 Wiadomości: 1 166	Dot.: Jakie macie doświadczenia w tym temacie? Nie no to nie jest tak że on ze mną nie rozmawia... Jakoś 8h spotkania musieliśmy zapełnic Tylko ja gadam , gadam a on niewiele. On ewentualnie pytania zadaje

2013-02-28, 18:59	#39
foreverme Raczkowanie Zarejestrowany: 2013-02 Lokalizacja: Kraków Wiadomości: 444	Dot.: Jakie macie doświadczenia w tym temacie? ja mam kolegę, który na widok dziewczyny robi sie cały czerwony i nie umie powiedzieć nic zarywał do mnie, więc na jednej z randek mówiłam tylko ja a do tego zapytał " mogę Cię złapać za rękę ? " więc może on też ma coś takiego __________________ to, co dla mnie miało sens, odeszło razem z Tobą ..

2013-03-01, 00:55	#48
eae59dc78e1e9e84c064a10ad74dde2dd7f297a0_6313dc73a6c64 Konto usunięte Zarejestrowany: 2007-12 Wiadomości: 11 924	Dot.: Jakie macie doświadczenia w tym temacie? A ja mysle, ze 3 spotkania, to male g.owienko i chlopak moze sie po lepszym poznaniu otworzyc. Wiem o tym, bo na co dzien wielu takich ludzie poznaje. Z poczatku spokojni, niesmiali, malomowni, nieprzebojowi, ale wystarczy, ze dasz im szanse sie lepiej poznac, zaufaja Ci i przemieniaja sie w zupelnie inne osoby! Chlopak sie moze zwyczajnie krepowac - to dopiero 3 pierwsze spotkania! Plus, skoro napisal, ze go tak uksztaltowaly stosunki damsko-meskie, to moze i mowi prawde - zrazil sie pare razy, sparzyl i teraz chce sobie dac troche wiecej czasu zanim na calego zacznie dziewczyne kokietowac. Jak dla mnie to wszystko idzie do przodu, w dobrym tempie: sa spotkania, byl juz pocalunek - jest progres, jest dobrze. 3 spotkania, to nic, tak naprawde, zeby juz mozna bylo czlowieka oceniac. A tak w ogole, to kto powiedzial, ze spontanicznosc, otwartosc i gadatliwosc jest czyms bardziej wartosciowym, niz zadumanie, rozwaga i melancholia? Te drugie, to nie sa wcale takie zle cechy. Wielu ludzi potrzebuje czasu by pokazac swoja prawdziwa nature. Autorko, w goracej wodzies kapana Spokojnie! ---------- Dopisano o 02:55 ---------- Poprzedni post napisano o 02:21 ---------- Doczytalam jeszcze, ze Ty mu tam jakies opowiesci 'smarujesz' na ktore on wydusza wow. Nie wiem, nie znam Cie, ale mialam sytuacje w zyciu kiedy siedzialam z kims, a ten ktos wyjatkowo spodniecany mi o czyms opowiadal, a kwestia taka, ze mnie w tych opowiesciach nie bylo, wiec niestety, ale nie mialy one na mnie az takiego wrazenia jak na opowiadajacym, czy tam nie smieszyly mnie w podobny sposob, to i tez ciezko bylo cokolwiek na to odpowiedziec (oprocz: o jaaaa, serio, o wow...), bo sie nie podzielalo entuzjamu rozmowcy. Znacie to? Moze Ty mu tam za duzo paplasz i chlopaka przycmiewasz? A moze byc i tak jak podejrzewasz, chlopak to... nudziarz. Tak czy inaczej, 3 spotkania, to, tak jak wyzej napisalam, male g.owienko i jeszcze duzo moze sie zmienic. Edytowane przez eae59dc78e1e9e84c064a10ad74dde2dd7f297a0_6313dc73a6c64 Czas edycji: 2013-03-01 o 00:57

2013-03-01, 09:56	#49
pogubiona88 Zadomowienie Zarejestrowany: 2012-11 Wiadomości: 1 166	Dot.: Jakie macie doświadczenia w tym temacie? [1=eae59dc78e1e9e84c064a10 ad74dde2dd7f297a0_6313dc7 3a6c64;39519936]A ja mysle, ze 3 spotkania, to male g.owienko i chlopak moze sie po lepszym poznaniu otworzyc. Wiem o tym, bo na co dzien wielu takich ludzie poznaje. Z poczatku spokojni, niesmiali, malomowni, nieprzebojowi, ale wystarczy, ze dasz im szanse sie lepiej poznac, zaufaja Ci i przemieniaja sie w zupelnie inne osoby! Chlopak sie moze zwyczajnie krepowac - to dopiero 3 pierwsze spotkania! Plus, skoro napisal, ze go tak uksztaltowaly stosunki damsko-meskie, to moze i mowi prawde - zrazil sie pare razy, sparzyl i teraz chce sobie dac troche wiecej czasu zanim na calego zacznie dziewczyne kokietowac. Jak dla mnie to wszystko idzie do przodu, w dobrym tempie: sa spotkania, byl juz pocalunek - jest progres, jest dobrze. 3 spotkania, to nic, tak naprawde, zeby juz mozna bylo czlowieka oceniac. A tak w ogole, to kto powiedzial, ze spontanicznosc, otwartosc i gadatliwosc jest czyms bardziej wartosciowym, niz zadumanie, rozwaga i melancholia? Te drugie, to nie sa wcale takie zle cechy. Wielu ludzi potrzebuje czasu by pokazac swoja prawdziwa nature. Autorko, w goracej wodzies kapana Spokojnie! ---------- Dopisano o 02:55 ---------- Poprzedni post napisano o 02:21 ---------- Doczytalam jeszcze, ze Ty mu tam jakies opowiesci 'smarujesz' na ktore on wydusza wow. Nie wiem, nie znam Cie, ale mialam sytuacje w zyciu kiedy siedzialam z kims, a ten ktos wyjatkowo spodniecany mi o czyms opowiadal, a kwestia taka, ze mnie w tych opowiesciach nie bylo, wiec niestety, ale nie mialy one na mnie az takiego wrazenia jak na opowiadajacym, czy tam nie smieszyly mnie w podobny sposob, to i tez ciezko bylo cokolwiek na to odpowiedziec (oprocz: o jaaaa, serio, o wow...), bo sie nie podzielalo entuzjamu rozmowcy. Znacie to? Moze Ty mu tam za duzo paplasz i chlopaka przycmiewasz? A moze byc i tak jak podejrzewasz, chlopak to... nudziarz. Tak czy inaczej, 3 spotkania, to, tak jak wyzej napisalam, male g.owienko i jeszcze duzo moze sie zmienic.[/QUOTE] No stąd mam taki młyn w głowie, bo w sumie każda opcja jest możliwa... Jutro kolejne spotkanie - może coś więcej się dowiem? A co do "wow"... to nie, nie jest tak że ja paplam, albo się przechwalam... Tylko przykładowo on zadaje co robiłam w pracy, ja odpowiadam i mówi ..."wow"... A to są zwykłe rzeczy. Chociaż z drugiej strony może z racji że pracuje w 100% w innej branży, to dla niego zwykłymi nie są... Nie wiem...

2013-03-01, 20:13	#51
Nadya Rozeznanie Zarejestrowany: 2005-05 Lokalizacja: centrum Wiadomości: 887	Dot.: Jakie macie doświadczenia w tym temacie? Miałam podobną sytuację do Twojej, druga randka trwała aż 9h , ale mimo wszystko nie było do końca tak 'luźno' jak bym chciała, zdarzały się chwile ciszy, chłopak był trochę zamknięty w sobie, nieśmiały... Trochę się tym martwiłam, bo jestem dosyć rozgadaną i żywiołową osobą.Jednak z każdym kolejnym spotkaniem było coraz lepiej, mieliśmy coraz więcej tematów do rozmów i w ten sposób od 5 miesięcy jestem w szczęśliwym związku Myślę, że warto dać mu czas na rozkręcenie się __________________ mój wątek wymianowy https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=464573 Edytowane przez Nadya Czas edycji: 2013-03-01 o 20:14

2013-03-01, 20:45	#52
pogubiona88 Zadomowienie Zarejestrowany: 2012-11 Wiadomości: 1 166	Dot.: Jakie macie doświadczenia w tym temacie? Jednak chyba nic z tego... Dzisiaj tak w smsie od słowa do słowa...i wyszło, że generalnie on jest po rozstaniu 2 miesiące, każde moje podjęcie tego tematu to mówił że nie może mówić bo mu przykro, albo że cięzko albo że coś... Nie chcę chyba pakować się w coś z kimś kto ma głowę w przeszłości. Samej było mi ciężko to przezwyciężyć bo też dużo ostatnio przeszłam....ale robię tak by nikt przez to nie cierpiał...

2013-03-03, 09:43	#53
foreverme Raczkowanie Zarejestrowany: 2013-02 Lokalizacja: Kraków Wiadomości: 444	Dot.: Jakie macie doświadczenia w tym temacie? ouu, faktycznie :O nie pakuj się w związek, w którym chłopak myśli o byłej :O tzn. w którym nie zakończył jeszcze poprzedniego rozdziału :/ __________________ to, co dla mnie miało sens, odeszło razem z Tobą ..

2013-03-03, 11:04	#54
pogubiona88 Zadomowienie Zarejestrowany: 2012-11 Wiadomości: 1 166	Dot.: Jakie macie doświadczenia w tym temacie? Już wszystko wyjaśnione i chyba wpadłam po uszy... Zaczął się otwierać...zaczęło być fajnie. A smsowo to nieporozumienie. Okazuje się, że on jest "czysty"...Raczej ona nie daje spokoju i to jest problemem....

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)