Tusz do rzęs - średnia czy górna półka?

[muron]

nie mylisz sie. Jesli w sklepie przecena to jest to tylko schodzenie blizej ceny wyroby. Marza zawsze chocby minimalna zostaje. Logiczne jest jednak to, ze nie mozna kupic nic po cenie produkcji. Producent nie mialby zysku. Maskara to procz perfum jedyny kosmetyk, ktry kupuje z wysokiej polki. Teraz przyymierzam sie do Diorshow, raz ze slyszalam same pozytywy, dwa probowala-fajny, trzy jest go az 11,5 ml, trzy-kosztuje teraz 18 funciakow w opakowaniu z blyszczykiem. A tak poza tym tutaj zarabia sie duzo wiecej, nawet dodajac wydatki, te 18 funtow ma mniejsza wartosc niz u nas 130

[Czarna_Ines]

Napisane przez muron

nie mylisz sie. Jesli w sklepie przecena to jest to tylko schodzenie blizej ceny wyroby. Marza zawsze chocby minimalna zostaje. Logiczne jest jednak to, ze nie mozna kupic nic po cenie produkcji. Producent nie mialby zysku. Maskara to procz perfum jedyny kosmetyk, ktry kupuje z wysokiej polki. Teraz przyymierzam sie do Diorshow, raz ze slyszalam same pozytywy, dwa probowala-fajny, trzy jest go az 11,5 ml, trzy-kosztuje teraz 18 funciakow w opakowaniu z blyszczykiem. A tak poza tym tutaj zarabia sie duzo wiecej, nawet dodajac wydatki, te 18 funtow ma mniejsza wartosc niz u nas 130

Co do Diorshow, to ja też czytałam o nim wiele dobrego, jednak mnie nie przypadł do gustu. Ale to pewnie przez tą olbrzymią , jak dla mnie szczoteczkę. Chociaż, może teraz zmieniłabym zdanie na temat tego tuszu, gdyż próbowałam go w momencie, kiedy moje umiejętności posługiwania się maskarą były marne. Ja zdecydowania wolę Ultimeyes, bo ma smukła szczotkę, przez co jest łatwiejszy w obsłudze.

[Gothic_Daisy]

Do szczoteczki można się przyzwyczaić mnie na początku nie wychodziło, ale to jest do zrobienia

[Czarna_Ines]

[QUOTE=Gothic_Daisy;319091 9]Do szczoteczki można się przyzwyczaić mnie na początku nie wychodziło, ale to jest do zrobienia [/QUOT

Hmm...Ja obecnie "choruję" na Givenchy - FlyEye... Ale walczę z sobą mocno. Może któraś z Was używała i wypowie się na temat tego, czy zakup jest wart swojej ceny. Na Kwc jest niewiele opinii, jednak są one raczej pozytywne...

[agnieska]

Napisane przez Czarna_Ines

Hmm...Ja obecnie "choruję" na Givenchy - FlyEye... Ale walczę z sobą mocno. Może któraś z Was używała i wypowie się na temat tego, czy zakup jest wart swojej ceny. Na Kwc jest niewiele opinii, jednak są one raczej pozytywne...

do mnie właśnie leci (wprawdzie z moimi krótkimi rzęsami niewiele mozna zrobić, ale się skusiłam ) - dam znać

[Gothic_Daisy]

FLyEye - tego jeszcze nie znam Czekam wobec tego na recenzje

[agamazzi]

obecnie uzywam Diorshow i jestem z niego bardzo zadowolona, lubie tez i czesto wracam do niego Lancome i Clinique. Natomiast nie polecam Clarins, Pure Curl Mascara, bardzo szybko mi wysechl...
Z tej nizszej polki to odpowiadal mi Loreal chociaz tez zbyt szybko wysychal...
Ze wzgledu na to, ze sama na siebie zarabiam juz od dawien dawna, testuje kosmetyki z wyzszej polki, co nie oznacza ze jak trafie na jakis tanszy to go omijam...

[Motylka]

Napisane przez kaledonia

Miałam droższy tusz(PUPA),ale wolę te ze średniej półki,choć nie wszsytkie(po Maybelline wypadają mi rzęsy).

A ja właśnie kupiłam Maybelline :P - mam nadzieję, że na moje rzęsiska tak nie podziała. Raz w życiu miałam tusz z wyższej półki - Clinique - ale nie piałam z zachwytu.

Oto moje rzęsy po 1 warstwie Maybelline:

[Czarna_Ines]

Napisane przez agnieska

do mnie właśnie leci (wprawdzie z moimi krótkimi rzęsami niewiele mozna zrobić, ale się skusiłam ) - dam znać

Ja też czekam z wielką niecierpliwością na dane o tym, jak się tuszyk sprawdza

[pakosta]

Motylka Ty masz rzęsy do nieba Śliczne Na moje oko wystarczyłby jakikolwiek typ średniopółkowego mazidła, na takie rzesy nie ma co przepłacać przecież chyba nie mogą być jeszcze piękniejsze?

[Gothic_Daisy]

Motylka, dokładnie, super
Moje rzęsy tak wyglądają po kilku warstwach dobrego tuszu - bo po jednej, to na nich nic nie widać

[Motylka]

dziękuję dziefffcynki

[moniola]

Ja od lat używam tuszy ze średniej półki bo poprostu nie wyobrażam sobie wydania ponad 100 zł na tusz który za 2-3 tygodnie mi wyschnie.Wole takie pieniądze przeznaczyć np na nową torebkę
Najczęściej używam tuszy Maybelline, ostatnio moim faworytem jest Sky High Curves bo ładnie wydłuża i podkeca rzesy i co ważne: nie skleja ich.
Próbowałam te L'oreala Double Extension (ten z białą bazą) i też był fajny tylko że zbyt szybko mi wysechł i się osypywał po paru godzinach.
Ostanim odkryciem jest też u mnie nowy tusz avonu Super Full Pełnia rzęs.Ma taką inną szczoteczkę ale naprawdę fajnie się nim maluje i faktycznie nie skleja

[Czarna_Ines]

Napisane przez moniola

Ja od lat używam tuszy ze średniej półki bo poprostu nie wyobrażam sobie wydania ponad 100 zł na tusz który za 2-3 tygodnie mi wyschnie.Wole takie pieniądze przeznaczyć np na nową torebkę
Najczęściej używam tuszy Maybelline, ostatnio moim faworytem jest Sky High Curves bo ładnie wydłuża i podkeca rzesy i co ważne: nie skleja ich.
Próbowałam te L'oreala Double Extension (ten z białą bazą) i też był fajny tylko że zbyt szybko mi wysechł i się osypywał po paru godzinach.
Ostanim odkryciem jest też u mnie nowy tusz avonu Super Full Pełnia rzęs.Ma taką inną szczoteczkę ale naprawdę fajnie się nim maluje i faktycznie nie skleja

Właśnie stąd moje pytanie, czy faktycznie warto wydać dość dużą sumę pieniędzy na coś, co "pożyje" miesiąc, góra dwa. Ojj, jak byłoby pięknie być opornym na te wszelkie cuda i cudeńka kosmetyczne.

[Gothic_Daisy]

u mnie te tusze jakoś żyją dłużej niż miesiąc czy dwa, ale może dlatego, że nie maluję się codziennie i one nie wysychają

[Czarna_Ines]

Napisane przez Gothic_Daisy

u mnie te tusze jakoś żyją dłużej niż miesiąc czy dwa, ale może dlatego, że nie maluję się codziennie i one nie wysychają

Wszystko zależy od tuszu. Na niektóre rzeczywiście można liczyć nieco dłużej. Mnie, jeśli chodzi o trwałośc, zawiódł Lancome i Estee Lauder...

[Gothic_Daisy]

Estee nie miałam, miałam różne Lancome i się trzymały

[Czarna_Ines]

Napisane przez Gothic_Daisy

Estee nie miałam, miałam różne Lancome i się trzymały

Może rzeczywiście ważną rolę odgrywa częstotliwość czy technika.

[agamazzi]

Napisane przez Czarna_Ines

Właśnie stąd moje pytanie, czy faktycznie warto wydać dość dużą sumę pieniędzy na coś, co "pożyje" miesiąc, góra dwa. Ojj, jak byłoby pięknie być opornym na te wszelkie cuda i cudeńka kosmetyczne.

to nie prawda, ze drogie wysychaja a tanie nie...
ja uzywam tuszow drogich i jak dotad zawiodl mnie jedynie Clarins, wysechl po ok. 4 miesiacach... inne tusze mam dluzej i uzywam je codziennie...
moze powodem wysychania jest nie dokrecenie tubki lub krotka data waznosci...

[Czarna_Ines]

Napisane przez agamazzi

to nie prawda, ze drogie wysychaja a tanie nie...
ja uzywam tuszow drogich i jak dotad zawiodl mnie jedynie Clarins, wysechl po ok. 4 miesiacach... inne tusze mam dluzej i uzywam je codziennie...
moze powodem wysychania jest nie dokrecenie tubki lub krotka data waznosci...

Ale ja nie uważam, że drogie wysychają. Napisałam tylko, że na kilku sie zawiodłam. Natomiast nie mogę tego powiedzieć o Diorze, który jest w stanie ytrzymać bardzo długi okres czasu. Pewnie dlatego zazwyczaj po nieudanych zakupach wracam do niego.

[dżacha86]

Ja mam zawsze problem z tuszami Z rzadnego jeszcze nie bylam zadowolona do konca Ostatnio kupilam Rimela za ok.26zl Endless length&lift- rzęsy sa naprawde wydłuzone ale wygladaja jakby ich nie bylo duzo i w dodatku cienkie Do tego sie sklejaja!!!Stosowałam juz rożne - pogrubiajace, podkrecajace itd.ale jakos nie widzialam efektu A moja kolezanka kupuje za 10zl i ładnie sie trzyma!!Co ja robie zle?

[majade]

Zdecydowanie średnia półka a konkretnie MF. Efekty wydawania pieniędzy na tusze selektywne były u mnie po prostu mierne. Kiedy tusz się kończy sięgam zawsze po ten sam, za 30 zł, niezmiennie od lat. Dzięki temu zabiegowi mogę poświęcić więcej uwagi i czasu doborze podkładów i pudrów, do których mam rzeczywiśie słabość

[Agaaa-a]

Próbowałam średniej i górnej pólki . Moim faworytem jest Max Factor, Lash Lift. Pięknie rozdziela mi rzęsy , wydłuża ,pogrubia oraz pięknie otwiera oko .
Ale ogromną chęć mam na Givenchy, Eye Fly. Ponboć pięknie wydłuża i rozdziela rzęsy - zobaczymy jak się spisze.

[muron]

mnie pieknie wydluzal Estee Lauder, pod tym wzgledem najlepszy jaki mialam -XL Lash. Starczyl na pol roku, potem zaczal podsychac ale i tak juz wlasciwie nic nie bylo Teraz choruje na ten Diorshow, a jak z tuszami Chanel? I jeszcze jest taki Guerlain, nie Divinora, o duzej pojemnosc trzyfunkcyjny, nie pamietam nazwy, kojarzycie?

[kasiahan]

Probowalam i gornej i sredniej i stwierdzam, ze tylko Max Factor. wszystkie Lancomy i Diory wysychaja momentalnie w opakowaniu i nie nadaja sie po jakims czasie do uzytku, przynajmniej u mnie, wiec nie widze sensu. a kolosalnej roznicy miedzy MF a gornopolkowymi nie widze. wole te pieniadze wydac na dobry podklad

[Czarna_Ines]

Napisane przez muron

mnie pieknie wydluzal Estee Lauder, pod tym wzgledem najlepszy jaki mialam -XL Lash. Starczyl na pol roku, potem zaczal podsychac ale i tak juz wlasciwie nic nie bylo Teraz choruje na ten Diorshow, a jak z tuszami Chanel? I jeszcze jest taki Guerlain, nie Divinora, o duzej pojemnosc trzyfunkcyjny, nie pamietam nazwy, kojarzycie?

Chanela jeszcze nie miałam. Raz się przymierzałam, ale dziewczyna w Sephorze mi odradziła, mówiąc, że Chanel nie ma zbyt dobrych tuszy... Nie wiem ile w tym prawdy, bo pewnie wszystko zależy od właścicielki tuszu. Fakt faktem, stwierdziłam, że nie kupię i wróciłam do domu z Diorem.

[yedanna]

Osobiście jestem zwolenniczką średniej półki.
Najniższej mówię nie - uczula mnie (przy czym do tej grupy zaliczam też avon). Najwyższej też mówię nie - przede wszystkim dlatego, że nie spotkałam po dziś dzień tuszu który po 2 miesiącach nadal był dobry. Wysychają, kruszą się, zapach nie ten itd. Dlatego zatrzymuję się przy L'orealu, Bourjois i MF. Wybieram ten ostatni. Rozsądna cena, bdb efekt no i 2 miesiące nadaje się do stosowania.

[PatkaM84]

A mi Lash Architect wytrzymuje średnio od 3 do 5 miesięcy. Może wytrzymałby i dłużej ale wolę wyrzucić z racji tego że czytałam gdzieś że wogle tusze powinno się wymieniać chyba co ok 2-3 miesiące bo się bakterie zbierają... hmmm, no ale szkoda wyrzucić dobrego tuszu więc max 5 miesięcy

[Gothic_Daisy]

Miałam dwa tusze Chanel - ale kupowane ze względu na kolor. Pod względem pogrubiania itp itd to takie średnie... W każdym razie kolejny raz raczej się nie skuszę.

[lilka18]

A ja mam tak że gdy kupię tusz za 12 zł to zaraz mi schodzi,osypuje się itp....Tusz za 99 zł to był moj najdrozszyz ale uważam że przepłaciłam bo daje taki efekt jak ten który mam obecnie(sephroa 30zł) Wiec jak dla mnie średnia półka jest ok