PROSALON CHANTAL Colorpeel Dekoloryzator

[tak]

Lusya, aaaaaaa, myślałam, że w tych jasnych włosach na pierwszych dwóch zdjęciach mam doszukiwać się malutkiego pasemka! Tak, tak, widać! I jestem pod wrażeniem
hala83, nie chciałabym rozjaśniać - nie chcę ani niszczyć włosów, ani usztuczniać ich. Chyba więc pozostaje mi poczekanie, aż odrosną i ten rudy kolor zblednie. A też - jeśli użyłabym rozjaśniacza - odrosty czterocentymetrowe zrobią się białe, więc będę wyglądała gorzej niż w kurczakowym, który miałam milion razy na włosach po nieudanych rozjaśnianiach

[Lusya]

Zamieszczam efekt mojej dekoloryzacji Chantal, w sumie jestem zadowolona uzyskałam to o co mi chodziło czyli pozbyłam się tego ciemno brązowego czerepu, który mi wyszedł na odrostach, włosy są ciemniejsze od reszty wcześniej troche rozjaśnionych ale już nie tak bardzo. Mam nadzieje, że mocno nie ściemnieją i że komuś moje eksperymenty pomogą Zużyłam tylko 1/2 op. więc w razie co mogę powtórzyć zabieg
Kondycje włosów uważam za bardzo dobrą po tych zabiegach

[Lusya]

Tak, naprawde warto, Ja jestem bardzo zadowolona z efektu a włosy mam bardzo cieńkie i słabe a nie widze żeby się zniszczyły żałuje, że wcześniej się nie zdecydowałam tylko chodziłam z tym czarnym czerepem a fryzjerka doradziła mi żeby już nic z tymi włosami nie robić bo nic sie juz nie da zrobić

[tak]

Lusya, to super, że podoba się. Widać, widać różnicę
Może więc też spróbuję

[warka33]

Nie polecam kolezankom z pasemkami na ktor nalozyly jakis niewymarzony kolor, moje wysciow wlosy to szatynka z blond pasemkami, ja nalozylam rudy , uzyskalam wszytski odcieni rudego na pasemkach, po uzyciu dekoloryzatora color peel po pierwszej dawce 30 minut uzyskałam żółtego kurczaka, nie wrocilam do wyjsciowych pasemek, a na odrostach pozostal rudy a wiec druga dawka, spalona skora glowy , i kolor kurczaczka z rudymi pasemkami, w pieknym slomkowym odcieniu. Teraz nalozylam farbe jasny zloty blond ktora sciemniala do ciemnego blondu natychmiast i nie wiem co ostatecznie z tego wyjdzie napisze pozniej w kazdym razie powrot do koloru wyjsciowego sprzed rudego farbowania dkoloryzatorm - nieosiągalny przynajmnij dla mnie, spalona skora glowy i wlosy nie do rozczesania dopiero tona maski na 20 minut przyniosla mozliwosc rozczesania, jestem zawiedziona i rozczarowana 30 zł = masa nerwow i okropny efekt , nie polcam. wybacznie brak litery e ale klawiatura szwankuje a nie mam juz nerwow do poprawiania tego postu (

[hala83]

Napisane przez warka33

Nie polecam kolezankom z pasemkami na ktor nalozyly jakis niewymarzony kolor, moje wysciow wlosy to szatynka z blond pasemkami, ja nalozylam rudy , uzyskalam wszytski odcieni rudego na pasemkach, po uzyciu dekoloryzatora color peel po pierwszej dawce 30 minut uzyskałam żółtego kurczaka, nie wrocilam do wyjsciowych pasemek, a na odrostach pozostal rudy a wiec druga dawka, spalona skora glowy , i kolor kurczaczka z rudymi pasemkami, w pieknym slomkowym odcieniu. Teraz nalozylam farbe jasny zloty blond ktora sciemniala do ciemnego blondu natychmiast i nie wiem co ostatecznie z tego wyjdzie napisze pozniej w kazdym razie powrot do koloru wyjsciowego sprzed rudego farbowania dkoloryzatorm - nieosiągalny przynajmnij dla mnie, spalona skora glowy i wlosy nie do rozczesania dopiero tona maski na 20 minut przyniosla mozliwosc rozczesania, jestem zawiedziona i rozczarowana 30 zł = masa nerwow i okropny efekt , nie polcam. wybacznie brak litery e ale klawiatura szwankuje a nie mam juz nerwow do poprawiania tego postu (

jak nie wkleisz mi zdjęcia to nie uwierzę, że Colorpeelem robiłaś :/

---------- Dopisano o 23:10 ---------- Poprzedni post napisano o 22:52 ----------

Napisane przez tak

hala83, nie chciałabym rozjaśniać - nie chcę ani niszczyć włosów, ani usztuczniać ich. Chyba więc pozostaje mi poczekanie, aż odrosną i ten rudy kolor zblednie. A też - jeśli użyłabym rozjaśniacza - odrosty czterocentymetrowe zrobią się białe, więc będę wyglądała gorzej niż w kurczakowym, który miałam milion razy na włosach po nieudanych rozjaśnianiach

Zawsze możesz spróbować z samym dekoloryzatorem jak już go masz - może efekt Cię zadowoli. Miałam deko 3 czy 4 razy pod rząd i włosy były takie same przed jak i po, nic nie przesuszone, zniszczone, tylko śmierdziały tą siarką.
Rozjaśniacza nikt nie każe Ci trzymać godzinę i na najmocniejszej wodzie, bo jak masz swoje naturalne jasne, to to bez sensu - wystarczyłaby dosłownie chwila. Pewnie nawet nie zauważyłabyś zniszczenia włosów. Po rozjaśniaczu i tak musiałabyś nałożyć farbę na to, żeby kolor wyrównać i stonować. Najlepiej jak najbardziej zbliżony do Twojego naturalnego.
Ja kładłam rozjaśniacz od końców zaczynając, bo tam kolor był najciemniejszy, na koniec odrosty. Trzymałam dość długo, bo mój wyjściowy kolor był ciemny, przy jasnym tyle bym włosow nie katowała. Robiłam to na wodzie 3%, czyli słabej (chyba sklepowe farby mają wodę 9%}, a i tak miałam baaardzo jaśniutkie włosy. Ogólnie to nawet po tym rozjaśnianiu moje włosy nie były w złej kondycji - najgorzej było po farbie rozjaśniającej z goldwella popaliło mi wtedy końce

[barbieii92]

Cześć wizażanki
Mam kolor jak w avatarze czyli obecnie wyblakły czarny, farbowałam 3 miesiące , w pon zamówiłam color peel szampon oczyszczający , maske zakwaszającą i farby z Artego 11A, z renee blanche 8D, i 8A z artego wszystko w rezerwie nie wiadomo jaki wyjdzie po deko. , kiedys mialam robioną z renee blanche extra wyszedł taki blondo rudawy i nałożyłam farbkę z renee 9.0sD i mi sciemnialy do ciemnego brązu ;| ale nie przestrzegałam zasad nie wiedziałam, że trzeba je myć neutralizującym szamponem itp... jutro zobaczymy co wyjdzie... hmmm

[Lusya]

To z takim przygotowaniem powinno Ci ściągnć ten kolor czarny
i nie ciemnieć.
Mi troche włosy sciemniały tam gdzie robiłam nie dużo bo nawet na zdjęciach ostatnio robionych nie ma tego już tego czarnego czerepu przy głowie, wyglada całkiem jednolicie. Zostało mi dużo tego dekoloryzatora więc zrobiłam wczoraj jeszcze raz, włosy umyłam kilka razy szmponem oczyszczającym i jeszcze dodatkowo waxem, do którego dodałam trochę sody oczyszczonej , na koniec wypłukałam włosy w wodzie+ocet jabłkowy może się zakawsiły

[barbieii92]

Haha po takIch miksturach powinny sie zakwasic, jeszcze kolega fryz mowil ze sokiem z cytryny rozcienczonym :P ja jeszcze dokupilam ponoć najlepszy rozjaśniacz na rynku z goldwella oxycur dust free jakby mialy wyjść wściekle rude no to dzisiaj dopiero działam wczoraj nie było czasu

[Lusya]

Włosy śmierdzą mi octem i siarką, nie wiem czy to cholerstwo nigdy się nie wypłucze
barbieii92 to Ty się robisz na blond z tego czarnego, co bedziesz kłaść po dekoloryzacji ?
Ja miałam bardzo ciemne na odrostach tak mi złapało a dalej jasne koszmar, bo wcześniej miałam rozjaśniającą farbe loreala więc wszystko mi się spłukuje. Nie wiem co mam teraz zrobić z tymi kudłami, najchetniej nic bym nie robiła, 10 lat nie farbowałam włosów i byłam szczęśliwa, nie wiem co mnie podkusiło, teraz każdy eksperyment pogarsza sprawe.
Teraz mam taki brąz w słońcu mega rudy.

[tak]

Lusya, to ładny!

[Lusya]

tiaaaa cudny wolałabym coś bardziej naturalnego ale co nie położe spłucze się do rudości, fryzjerom nie ufam już mi położyły mądralinki matrixa so color, w słońcu miałam aureole w kolorze bordo a miało być tak naturalnie, moim zdaniem wyglądało jak peruka dopiero jak się sprało jakoś to wyglądało

czytałam wątek o popielatych zimnych brązach ale tem dziewczyny jadą takim slangiem, ze nie kumam o co chodzi

[hala83]

Lusya a farbowałaś takimi profesjonalnymi?

[Lusya]

farbowałam matrixem ale tym ton w ton takim szamponem koloryzującym u fryzjera a potem sanotint ale za ciemny kolory wybrałam

[hala83]

jak chcesz bardziej chłodny odcień to polecam popiele z tym, że dość szybko się wypłukuje, ale nie na rudo co prawda u mnie na rozjaśnianych bez natury to na trochę zielono wyszło, ale mnie się podoba lepszy zielonkawy niż rudy :p
z Chantala miałam blond popielaty 7.1 bodajże na all około 11zł kosztuje i dość ciemny wychodzi, więc spokojnie takim byś mogła albo 6 albo 6 i 7 pół na pół na próbę zmieszać

[barbieii92]

Cześć dziewczyny, robiłam dzisiaj dekoloryzacje...wymieszał am bardzo rzadkie te żele...;/ kapało mi strasznie ale nic nie poplamiłam sobie na szczęście , zapachu nie oceniam bo nie ma pachnieć dolce gabbana tylko super ściągnąć kolor i już, no i też tak było farbowałam professional joanna, i palette szamponem koloryzującym na czarno... także miałam zamiar już zostać przy tym kolorze i nie chciałam żeby się wypłukiwał itp dlatego takie mocne farby dawałam, przez 3 miesiące...
Color peel trzymałam ok 50min przez to, że nie miałam czasu zmyć a efekt też nie był jakiś oszałamiający, myłam szamponem z chantala oczyszczającym przez jakies 7 min po 2 razy , później wysuszyłam nie kładłam maskibo chciałam nałożyć na to farbę lub kąpiel rozjaśniającą przed farbowaniem wyszedł ładny kolor choć nierównomierny wiadomo, miałam włosy w kolorze sredni brąz -poziom 5/6 , i reszta rudawe na poziomie7/8 ale takie stonowane nie takie wściekłe jak na załączonym zdjęciu, zdjęcia tego tak nie oddają, wysuszyłam, odrostów nie ruszyło, jednak przed odrostami mi mniej ściągneło kolor niż na końcach hmmm.. byłam zadowolona ale mówie ok zrobie jeszcze jaśniejsze nałożyłam rozjaśniacz na górę narazie i takie ciepło poczułam patrze za 2 min a to ciemne pobiegłam do myjki to spłukać znowu szorowałam szamponem nałożyłam już maski z keratyną , później zakwaszającą i pod nawilżacz stan całkiem spoko jak na takie szaleństwa co byly przed czarnymi i po obecnych zabiegach
po wysuszeniu wszstkie włosy ściemniały nie wiedzieć czemu do koloru 4/5 rudawe lekko pod światło, może to dlatego, że jutro okres.
Jednak ja nie rezygnuje z mojego niegdyś idealnego koloru i będę próbować w przyszłym tygodniu z farbami załączam zdjęcia
Pierwsze jeszcze wilgotne po dekolo.
Drugie po całkowitym wysuszeniu.
trzecie po wysuszeniu i wyprosowaniu efekt sciemnienia..WRrr
Ostatnie kolor docelowy taki jak miałam rok temu
na 3 zdjęciach twarze nie wyjściowe więc zamazane

[fryz5]

mi włosy nie ściemniały jak nałozyłem po dekolorze, farbe rozjaśniającą palette 100 skandynawski blond, ale ona troszke niszczy, chyba ze nałozy sie ją na chwilkę. duzo Ci zostało dekoloryzatora jeszcze?

[barbieii92]

Cały zużyłam :p mam wlosy ok 35-40cm od czubka głowy i geste jakbym sobie to na spokojnie zrobila pewnie by zostalo troszkę ale jednak robiłam to dość szybko i nie miałam czasu na zabawy ale i tak na jeszcze raz by nie starczylo

[hala83]

Ja ze swoich czarnych ściągałam chyba ze 3 razy, potem położyłam farbkę nie pamiętam, ale zdaje się, że z poziomu 7 na dosłownie 5 minut i mi ściemniały. Kolor po jakimś czasie się wypłukał, ściągnęłam jeszcze raz resztę i rozjaśniłam - wyszły baaardzo jasne żółtawo-pomarańczowe. Na to farbka w jaśniejszym odcieniu, potem już rozjaśniające na odrosty i jest blond

[Lusya]

barbieii92 no strasznie ściemniało praktycznie znowu czarny...
a na tym ostatnim blond zdjęciu wyglądasz bosko

hala83 boje się położyć popiele bo one własnie wychodzą w zieleń
a mój naturalny też nie jest wcale zimnym odcieniem, wczoraj tak się naczytałam wątku "popielate zimne brązy" o tym kole przeciwstawnych kolorów i pigmentacji i w nocy śniło mi się, ze farbuje włosy

załączam fotki sprzed roku to mój naturalny kolor, patrze na nie i chce mi się płakać co mnie podkusiło żeby się ufarbować tzn. wiem co siwulce jak ktoś wie co mam nałożyć na ten łep, żeby wrócic do natury będę dozgonnie wdzięczna

[Lusya]

a teraz wyglądam tak w słońcu marchewka, to już kilka dni po dekoloryzacji 5 cm od głowy

[Lusya]

barbieii92 Ja włosy płukałam chyba z godzine... a myłam z 6 razy

[hala83]

Napisane przez Lusya

a teraz wyglądam tak w słońcu marchewka, to już kilka dni po dekoloryzacji 5 cm od głowy

jak masz marchewkę to popiel Ci to zneutralizuje
Popiel na włosach żółtych daje kolor zielony na pomarańczowych nie wyjdzie zieleń

żółty + niebieski (popiel) = zielony
na żółte trzeba by kłaść coś z fioletem, żeby zneutralizować

---------- Dopisano o 14:14 ---------- Poprzedni post napisano o 14:10 ----------

Napisane przez Lusya

barbieii92 Ja włosy płukałam chyba z godzine... a myłam z 6 razy

hehe, ja w ciągu dwóch dni umyłam włosy może więcej razy niż normalnie w ciągu miesiąca
aż dziwne, że z tego wszystkiego nie wyszły... a smrodek jak był tak i został dopiero rozjaśniacz go zneutralizował, żadne odżywki, maseczki, cytryny, ocet i inne cuda na kiju nie pomagały i musiałam spać w jakiejś chustce na głowie, żeby tego nie czuć

[Lusya]

sama nie wiem czy to marchewka czy żółtawe, w każdym świetle co innego widze, chciałabym położyć biokap a tam nie ma chyba takich popielatych odcieni,
narazie wymyśliłam co innego, kupie biokapa (zastanawiam się na kolorem) położe na próbe kilka pasemek ciemniejszych tam gdzie mam te jasne marchwie i zobacze jak to się będzie zachowywać i wypłukiwać, jak bedzie dobrze zawsze mogę walnąć na całość

mi udało się wreszcie pozbyć zapachu siarki z włosów zakupiłam innego śmierdziela a konkretnie szmpon i odżywke joanny ultra color dla blondynek i siwych (te niebieskie paciaje) bo pomyślałam, że może to przytłumi marchew i smród joannowy zabił siarke hehe ale po dwóch myciach nie zauważyłam neutralizacji marchwi za to kondycja włosków super jak na takie taniusie specyfiki

[fryz5]

spróbuj szampon potrzymać z godzinkę na włosach. powinno coś tam zneutralizować. tylko po pewnym czasie moze zacząć swędzieć w głowe.

[Lusya]

Napisane przez fryz5

spróbuj szampon potrzymać z godzinkę na włosach. powinno coś tam zneutralizować. tylko po pewnym czasie moze zacząć swędzieć w głowe.

uuu to chyba tak zrobie dzięki
a może poprostu wsmaruje szampon w marchewkowe pole a nie w głowe hihi

[fryz5]

o! tez można ja trzymałem go pod folią i ręcznikiem ( i tak pobrudził!) całą noc troche ochłodził brąz

[Lusya]

Napisane przez fryz5

o! tez można ja trzymałem go pod folią i ręcznikiem ( i tak pobrudził!) całą noc troche ochłodził brąz

fryz5 a główka Ciebie nie swędziała po całej nocy ?

musze się przyznać się, że w tym szaleństwie zakupiłam jeszcze jeden szampon (nie mogłam się zdecydować, który wybrać) Marion maribell ultra mocny do siwulców, blondasów i rozjaśnionych. Ma inny kolor mega fioletowy i o niebo lepiej pachnie ale producent napisał, że do stosowania 1-2 razy w tygodniu, czyżby taki mocarz

[fryz5]

tak swędziała mnie po nocy
z mariona nie mialem szamponu, niestety w moim mieście go nie widziałem jedynie joannę, ale podobno marion jest duzo lepszy od joanny.

[Lusya]

oooo to super, że kupiłam a chyba nawet był tańszy jeszcze od joanny
na KWC są recenzje szamponów z Marionu ale tego super mocnego fioletu jeszcze nie ma