Balsam brązujący do jasnej a ciemnej karnacji - jaka różnica?

[monikaa86]

Witam, kochane Wizażanki
Jeśli był już takowy wątek, to z góry przepraszam
Chciałam dowiedzieć się, jaka jest różnica między balsamem brązującym przeznaczonej do jasnej karnacji a ciemnej. Pytam, ponieważ chciałam wyrównać troszkę kolor nóżek, które na solarium niestety opalają się słabiej, w związku z czym zakupiłam balsam Lirene do jasnej karnacji. Efekt oczywiście jest, aczkolwiek dość naturalny, a ja marzę o tym, by stać się naprawdę czekoladką i obawiam się, że trzeba było jednak wybrać balsam do karnacji ciemnej. Ponieważ jednak z natury mam jasną karnację, obawiałam się smug itd, wybrałam więc ten do jasnej. I teraz chciałabym wiedzieć, jak działa ten do jasnej - systematycznie stosowany będzie mnie przyciemniał bez końca (czy też prędzej zacznę przypominać marchewkę), czy też może skóra "opali się" tylko do pewnego momentu i później już nie będzie żadnego efektu? Mam zamiar jeszcze pochodzić na solarium, a więc nie wiem, jaki będzie efekt końcowy. Powinnam dalej stosować ten balsam i się nie martwić, czy może przerzucić na mocniejszy, a może w ogóle wdrożyć jakiś inny sposób na przyciemnienie skóry? A jeśli tak, to proszę, powiedzcie, jaki może być najlepszy. Za samoopalaczem nie jestem (kiedyś miałam z nim niezbyt ciekawe przejścia), za to z balsamem to moja pierwsza przygoda. Marzy mi się opalenizna z prawdziwego zdarzenia, a do takowej jeszcze trochę czasu musi upłynąć
Będę wdzięczna za wszystkie podpowiedzi
Pozdrawiam i życzę Wam miłego dnia