Jak naprawić swoją cerę? Krok po kroku... - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Uroda > Pielęgnacja - pytania do kosmetyczki

Notka

Pielęgnacja - pytania do kosmetyczki Miejsce, w którym rozmawiamy o pielęgnacji twarzy i ciała oraz sprawdzonych kosmetykach. Masz pytanie? Zadaj je kosmetyczce.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2018-08-17, 18:41   #1
Kaska388
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2018-08
Wiadomości: 23
Exclamation

Jak naprawić swoją cerę? Krok po kroku...


Witam serdecznie.

Na wstępie powiem, że mam 27 lat i bardzo zaniedbaną cerę. W zasadzie to nigdy specjalnie o nią nie dbałam, ani też nie malowałam się. Cerę mam tłustą, lecz na szczęście nie mam tendencji do wyprysków.

W zasadzie to moim problemem są efekty braku pielęgnacji cery typowo tłustej - bo lepiej tego nie nazwę... Czyli nadmierny łojotok, błyszczenie, widoczne i zapchane pory, oraz ziemisty, szarawy i bardzo niejednolity koloryt twarzy. Ciągle wyglądam na zmęczoną

I tu zaczyna się problem, bo kompletnie nie mam pojęcia o tym, w jaki sposób wyprowadzić tak zaniedbaną cerę na prostą. Dużo czytam o pielęgnacji cery tłustej lecz nadal nie ogarniam podstaw.

Jedyne, co do tej pory robię od jakichś dwóch tygodni, to:
1. Oczyszczanie rano i wieczorem (żel vianek z serii zielonej).
2. Tonizowanie rano i wieczorem (tonik vianek z serii zielonej).
3. Smarowanie kremem rano i wieczorem (krem ajurwedyjski vicco trumenic).
Do tego wykonuję peeling dwa razy w tygodniu (sylveco oczyszczający, drobnoziarnisty).

Nie widzę natomiast żadnych efektów Czuję, jakby to wszystko szło na marne...

Czy znajdzie się ktoś, kto wytłumaczy mi o co chodzi z tą całą pielęgnacją i jak wyjść z moją potwornie zaniedbaną cerą na prostą? Może jakieś maseczki, ale jakie w moim wypadku? Jakieś regeneracyjne? Nawilżające?... Co mi to da i co mam robić?

Może ktoś poda mi jakiś ciekawy link do artykułu, z którego dowiedziałabym się np. o co chodzi z tymi rozszerzonymi, zapchanymi, czy też zamkniętymi, zwężonymi porami. Lub też o co chodzi z tym nawilżeniem, bo wcale nie czuję jego braku, a mimo tego cera tłusta tego nawilżenia potrzebuje

Proszę o pomoc, bo ja już coraz mniej to ogarniam...
Kaska388 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-08-20, 10:11   #2
kasztanka3
Pani Mizantrop
 
Avatar kasztanka3
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Sydney
Wiadomości: 59 407
Dot.: Jak naprawić swoją cerę? Krok po kroku...

Jak na moje standardy to Ty ze skora nie robisz prawie nic, mam kilka lat wiecej od Ciebie, podobny typ cery (tylko, ze u mnie sklonnosc do powstawania wypryskow jest dosc spora) i polki pelne roznych produktow.
Wprowadz do wieczornej pielegnacji kwasy (salicylowy, glikolowy, azelainowy - oczyszcza i zweza pory), serum z wit C wyrownaloby koloryt i dodalo Ci troche blasku (lekkie serum mozesz nakladac na dzien a na noc jakis olej rowniez bogaty w wit C, np. rozany czy z opuncji, olej z pestek acai tez fajnie rozswietla).
Tylko przy takich produktach pamietaj zawsze o kremie z filtrem spf!
__________________
In a world of choices I choose me.
My favourite season is the fall of the patriarchy.
kasztanka3 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-08-20, 10:45   #3
chimay
Zakorzenienie
 
Avatar chimay
 
Zarejestrowany: 2011-11
Lokalizacja: Niemcy
Wiadomości: 25 326
Dot.: Jak naprawić swoją cerę? Krok po kroku...

Cytat:
Napisane przez Kaska388 Pokaż wiadomość
Witam serdecznie.

Na wstępie powiem, że mam 27 lat i bardzo zaniedbaną cerę. W zasadzie to nigdy specjalnie o nią nie dbałam, ani też nie malowałam się. Cerę mam tłustą, lecz na szczęście nie mam tendencji do wyprysków.

W zasadzie to moim problemem są efekty braku pielęgnacji cery typowo tłustej - bo lepiej tego nie nazwę... Czyli nadmierny łojotok, błyszczenie, widoczne i zapchane pory, oraz ziemisty, szarawy i bardzo niejednolity koloryt twarzy. Ciągle wyglądam na zmęczoną

I tu zaczyna się problem, bo kompletnie nie mam pojęcia o tym, w jaki sposób wyprowadzić tak zaniedbaną cerę na prostą. Dużo czytam o pielęgnacji cery tłustej lecz nadal nie ogarniam podstaw.

Jedyne, co do tej pory robię od jakichś dwóch tygodni, to:
1. Oczyszczanie rano i wieczorem (żel vianek z serii zielonej).
2. Tonizowanie rano i wieczorem (tonik vianek z serii zielonej).
3. Smarowanie kremem rano i wieczorem (krem ajurwedyjski vicco trumenic).
Do tego wykonuję peeling dwa razy w tygodniu (sylveco oczyszczający, drobnoziarnisty).

Nie widzę natomiast żadnych efektów Czuję, jakby to wszystko szło na marne...

Zaczęłaś całkiem nieźle, ale brakuje w Twojej pielęgnacji substancji aktywnych, które zadbają o ładny koloryt i zdrowy wygląd cery. To są np: wit. C, kwasy, peptydy, fermenty. Najlepiej w formie lekkich, wodnych ser.



Cytat:
Napisane przez Kaska388 Pokaż wiadomość
Czy znajdzie się ktoś, kto wytłumaczy mi o co chodzi z tą całą pielęgnacją i jak wyjść z moją potwornie zaniedbaną cerą na prostą? Może jakieś maseczki, ale jakie w moim wypadku? Jakieś regeneracyjne? Nawilżające?... Co mi to da i co mam robić?

Może ktoś poda mi jakiś ciekawy link do artykułu, z którego dowiedziałabym się np. o co chodzi z tymi rozszerzonymi, zapchanymi, czy też zamkniętymi, zwężonymi porami.
Poczytaj sobie blogi Ewy Szałkowskiej, Kosmostolog, może jeszcze Kosmeologika. Tam znajdziesz bardzo dużo informacji. Nie zrażaj się tym, że mogą być sprzeczne, bo nie ma jednego właściwego programu pielęgnacji dla cery tłustej i trzeba po prostu różne rozwiązania testować na sobie. Niektóre przypadną Twojej cerze do gustu, inne mogą być nawet szkodliwe (ale może innej cerze będą pasować).




Cytat:
Napisane przez Kaska388 Pokaż wiadomość
Lub też o co chodzi z tym nawilżeniem, bo wcale nie czuję jego braku, a mimo tego cera tłusta tego nawilżenia potrzebuje

Proszę o pomoc, bo ja już coraz mniej to ogarniam...
Brzmi podobnie jak moja cera, też nie odczuwam braku nawilżenia. To jednak dobra oznaka, bo znaczy, że Twoja cera jeszcze nie jest odwodniona, a to częsty problem cer tłustych, których właściciele walczą ze świeceniem i przetłuszczaniem.
To też znaczy, że nie musisz się skupiać na nawilżaniu, a raczej na rozjaśnieniu i poprawieniu ogólnego wyglądu.

Cera tłusta nie musi potrzebować natłuszczenia. Przetestuj opcję z rezygnacją z kremów na rzecz lżejszych produktów ze składnikami aktywnymi. Przykłady, które u mnie działały: Benton Fermentation Essence, Sidmool Saccharo First Ampoule, Charmine Rose Ferulac Serum. Bardzo pozytywne opinie zbierają produkty Deciem (wybór marki z ich oferty zależy od zasobności portfela, począwszy od taniego The Ordinary po najdroższe NIOD). Z polskiego rynku to ewentualnie sera Bielendy.

Niektórym cerom służy natłuszczanie i oleje - tu musisz sama poobserwować, do której frakcji należy Twoja skóra.

W zależności od tego rozwiązuje się kwestię stosowania filtrów przeciwsłonecznych. Jeśli cera toleruje okluzję i cięższe formuły, to można wprowadzić filtry jako profilaktykę ani-age. Jeśli nie toleruje, to nie dasz rady się regularnie filtrować. To jednak nie znaczy, że bez filtrów nie można mieć zdrowo wyglądającej cery o ładnym kolorycie.

Poza tym określ, jak duże jest u Ciebie przetłuszczanie? Jak szybko cera się błyszczy i jest tłusta? Po godzinie, dwóch czy pięciu?
chimay jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-08-20, 10:59   #4
kasztanka3
Pani Mizantrop
 
Avatar kasztanka3
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Sydney
Wiadomości: 59 407
Dot.: Jak naprawić swoją cerę? Krok po kroku...

Cytat:
Napisane przez chimay Pokaż wiadomość
Zaczęłaś całkiem nieźle, ale brakuje w Twojej pielęgnacji substancji aktywnych, które zadbają o ładny koloryt i zdrowy wygląd cery. To są np: wit. C, kwasy, peptydy, fermenty. Najlepiej w formie lekkich, wodnych ser.





Poczytaj sobie blogi Ewy Szałkowskiej, Kosmostolog, może jeszcze Kosmeologika. Tam znajdziesz bardzo dużo informacji. Nie zrażaj się tym, że mogą być sprzeczne, bo nie ma jednego właściwego programu pielęgnacji dla cery tłustej i trzeba po prostu różne rozwiązania testować na sobie. Niektóre przypadną Twojej cerze do gustu, inne mogą być nawet szkodliwe (ale może innej cerze będą pasować).






Brzmi podobnie jak moja cera, też nie odczuwam braku nawilżenia. To jednak dobra oznaka, bo znaczy, że Twoja cera jeszcze nie jest odwodniona, a to częsty problem cer tłustych, których właściciele walczą ze świeceniem i przetłuszczaniem.
To też znaczy, że nie musisz się skupiać na nawilżaniu, a raczej na rozjaśnieniu i poprawieniu ogólnego wyglądu.

Cera tłusta nie musi potrzebować natłuszczenia. Przetestuj opcję z rezygnacją z kremów na rzecz lżejszych produktów ze składnikami aktywnymi. Przykłady, które u mnie działały: Benton Fermentation Essence, Sidmool Saccharo First Ampoule, Charmine Rose Ferulac Serum. Bardzo pozytywne opinie zbierają produkty Deciem (wybór marki z ich oferty zależy od zasobności portfela, począwszy od taniego The Ordinary po najdroższe NIOD). Z polskiego rynku to ewentualnie sera Bielendy.

Niektórym cerom służy natłuszczanie i oleje - tu musisz sama poobserwować, do której frakcji należy Twoja skóra.

W zależności od tego rozwiązuje się kwestię stosowania filtrów przeciwsłonecznych. Jeśli cera toleruje okluzję i cięższe formuły, to można wprowadzić filtry jako profilaktykę ani-age. Jeśli nie toleruje, to nie dasz rady się regularnie filtrować. To jednak nie znaczy, że bez filtrów nie można mieć zdrowo wyglądającej cery o ładnym kolorycie.

Poza tym określ, jak duże jest u Ciebie przetłuszczanie? Jak szybko cera się błyszczy i jest tłusta? Po godzinie, dwóch czy pięciu?
Deciem
Z The Ordinary bardzo polecam serum z kwasem salicylowym, niacinamide i serum-emulsje z retinolem.
__________________
In a world of choices I choose me.
My favourite season is the fall of the patriarchy.
kasztanka3 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-08-20, 15:47   #5
Kaska388
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2018-08
Wiadomości: 23
Dot.: Jak naprawić swoją cerę? Krok po kroku...

Cytat:
Zaczęłaś całkiem nieźle, ale brakuje w Twojej pielęgnacji substancji aktywnych, które zadbają o ładny koloryt i zdrowy wygląd cery. To są np: wit. C, kwasy, peptydy, fermenty. Najlepiej w formie lekkich, wodnych ser.
Czyli mam rozumieć, że te substancje aktywne robią dopiero robotę...? Samo oczyszczanie, tonizowanie i smarowanie kremem nie pomaga, bo jest to dopiero przygotowanie do pielęgnacji - jeśli można to tak nazwać?

Cytat:
Brzmi podobnie jak moja cera, też nie odczuwam braku nawilżenia. To jednak dobra oznaka, bo znaczy, że Twoja cera jeszcze nie jest odwodniona, a to częsty problem cer tłustych, których właściciele walczą ze świeceniem i przetłuszczaniem.
To też znaczy, że nie musisz się skupiać na nawilżaniu, a raczej na rozjaśnieniu i poprawieniu ogólnego wyglądu.
To teraz już nic nie rozumiem Ale powolutku Czy z tego co napisalaś, mam wywnioskować, że cera odwodniona to taka, której brakuje nawilżenia i ich właściciele "walczą ze świeceniem i przetłuszczaniem"?
Bo jeśli tak, to znaczyłoby, że mam cerę bardzo odwodnioną. Czyli potrzebującą nawilżenia, bo świeci się niemiłosiernie...
Lecz wcześniej pisałam, że nie odczuwam braku nawilżenia, gdyż w moim rozumieniu brak nawilżenia oznacza, że cera jest sucha i ściągnięta - a ja czegoś takiego nie odczuwam... Dlatego pisałam, że nie odczuwam braku nawilżenia.
Lecz jeśli świecenie się i nadmierne przetłuszczanie świadczy o braku nawilżenia, to niestety, ale mam odwodnioną cerę, potrzebującą nawilżenia

Cytat:
Cera tłusta nie musi potrzebować natłuszczenia. Przetestuj opcję z rezygnacją z kremów na rzecz lżejszych produktów ze składnikami aktywnymi.
A jeśli świecę się jak bombka choinkowa, to oznacza, że nie potrzebuję natłuszczenia?

Cytat:
Poza tym określ, jak duże jest u Ciebie przetłuszczanie? Jak szybko cera się błyszczy i jest tłusta? Po godzinie, dwóch czy pięciu?
W zasadzie to szybciej niż po godzinie Prawie cały czas się świecę, a po umyciu żelem i tonizowaniu, chwilę jest dobrze, ale naprawdę krótko.
Dlatego też kupiłam ajurwedyjski krem, którego używam rano i wieczorem (vicco turmenic). Wyczytałam gdzieś, że daje "mat marzenie" i rzeczywiście po pierwszym użyciu prawie się w nim zakochałam. Jeszcze nigdy nie widziałam czegoś, co dawałoby tak perfekcyjny efekt matujący. Dosłownie jakbym nie miała tłustej cery... Szkoda tylko, że na 10 minut...
Kaska388 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-08-20, 18:13   #6
chimay
Zakorzenienie
 
Avatar chimay
 
Zarejestrowany: 2011-11
Lokalizacja: Niemcy
Wiadomości: 25 326
Dot.: Jak naprawić swoją cerę? Krok po kroku...

Cytat:
Napisane przez Kaska388 Pokaż wiadomość
Czyli mam rozumieć, że te substancje aktywne robią dopiero robotę...? Samo oczyszczanie, tonizowanie i smarowanie kremem nie pomaga, bo jest to dopiero przygotowanie do pielęgnacji - jeśli można to tak nazwać?
To jest taka podstawa, żeby nie dorobić się większych problemów, ale znacznego poprawienia wyglądu cery się po tym nie spodziewaj. Więc tak, dopiero substancje aktywne robią robotę.

Cytat:
Napisane przez Kaska388 Pokaż wiadomość
To teraz już nic nie rozumiem Ale powolutku Czy z tego co napisalaś, mam wywnioskować, że cera odwodniona to taka, której brakuje nawilżenia i ich właściciele "walczą ze świeceniem i przetłuszczaniem"?
Bo jeśli tak, to znaczyłoby, że mam cerę bardzo odwodnioną. Czyli potrzebującą nawilżenia, bo świeci się niemiłosiernie...
Lecz wcześniej pisałam, że nie odczuwam braku nawilżenia, gdyż w moim rozumieniu brak nawilżenia oznacza, że cera jest sucha i ściągnięta - a ja czegoś takiego nie odczuwam... Dlatego pisałam, że nie odczuwam braku nawilżenia.
Lecz jeśli świecenie się i nadmierne przetłuszczanie świadczy o braku nawilżenia, to niestety, ale mam odwodnioną cerę, potrzebującą nawilżenia
Cera odwodniona to cera wysuszona, ściągnięta, z suchymi skórkami. To nie jest rodzaj cery (jak sucha, tłusta, mieszana, normalna) tylko dodatkowa przypadłość, która może pojawić się na wszystkich typach skóry, bardzo często niejako na własne życzenie, bo spowodowana jest niewłaściwą pielęgnacją. Dodatkowo odwodnione cery tłuste produkują jeszcze więcej sebum w odruchu obronnym, więc właściciel takiej cery zazwyczaj jest skołowany i sam nie potrafi określić, czy ma cerę tłustą czy suchą.

Cytat:
Napisane przez Kaska388 Pokaż wiadomość
A jeśli świecę się jak bombka choinkowa, to oznacza, że nie potrzebuję natłuszczenia?
Niekoniecznie. Niektórym produkcja łoju potrafi trochę wyhamować po używaniu olejów. Tutaj masz wpis na ten temat KLIK . Jednak są cery, które będą źle reagować na każdy tłuszcz w pielęgnacji niespłukiwanej, albo takie które lubią olejki myjące (czyli chwilowy kontakt ze skórą), ale nie znoszą olejów po myciu (ja mam taką cerę). Musisz sama przetestować.

Cytat:
Napisane przez Kaska388 Pokaż wiadomość
W zasadzie to szybciej niż po godzinie Prawie cały czas się świecę, a po umyciu żelem i tonizowaniu, chwilę jest dobrze, ale naprawdę krótko.
Dlatego też kupiłam ajurwedyjski krem, którego używam rano i wieczorem (vicco turmenic). Wyczytałam gdzieś, że daje "mat marzenie" i rzeczywiście po pierwszym użyciu prawie się w nim zakochałam. Jeszcze nigdy nie widziałam czegoś, co dawałoby tak perfekcyjny efekt matujący. Dosłownie jakbym nie miała tłustej cery... Szkoda tylko, że na 10 minut...
No to nawet trochę gorzej niż u mnie. Ja muszę się matowić średnio co 2 godziny.

Możesz pomyśleć, czy nie stoi za tym podłoże hormonalne (podwyższony poziom androgenów). Niektóre cery przetłuszczają się jednak pomimo normalnych poziomów hormonów. Moim zdaniem jednak warto przebadać ten trop, choćby dla własnego zdrowia.

Na skuteczne i długofalowe zmatowienie takiej cery kosmetykiem bym nie liczyła. Sama przetestowałam niezliczone opcje pielęgnacyjne i makijażowe i jeśli były efekty to tylko na góra pół godziny, albo kosmetyk był na tyle agresywny, że na krótko matowił, ale na dłuższą metę odwadniał.

To co na pewno mogę polecić absolutnie każdej tłustej cerze to są bibułki lub chusteczki matujące. To jest najprostsze, najszybsze i najskuteczniejsze działanie, żeby tłuszcz nie zalegał na skórze, nie zapychał jej i nie straszył błyskiem.
chimay jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-08-20, 19:58   #7
Kaska388
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2018-08
Wiadomości: 23
Dot.: Jak naprawić swoją cerę? Krok po kroku...

Cytat:
Napisane przez chimay Pokaż wiadomość
Cera odwodniona to cera wysuszona, ściągnięta, z suchymi skórkami. To nie jest rodzaj cery (jak sucha, tłusta, mieszana, normalna) tylko dodatkowa przypadłość, która może pojawić się na wszystkich typach skóry, bardzo często niejako na własne życzenie, bo spowodowana jest niewłaściwą pielęgnacją. Dodatkowo odwodnione cery tłuste produkują jeszcze więcej sebum w odruchu obronnym, więc właściciel takiej cery zazwyczaj jest skołowany i sam nie potrafi określić, czy ma cerę tłustą czy suchą.
Tak na wstępie, to dziękuję za pomoc, bo zdaje się, że w końcu zaczynam rozumieć o co w tym wszystkim chodzi Powoli do przodu...

Czy w takim razie mam cerę odwodnioną...? W zasadzie na żadnej partii twarzy nigdy nie mam wysuszonej skory, sciągniętej, nie mam też suchych skórek. Całą twarz mam w zasadzie tłustą. Strefa "T" bardziej, policzki mniej - ale i tak lekko tłuste.
W zasadzie to myślę, że śmiało można to nazwać "nadprodukcją" łoju. Czy w moim wypadku może to być spowodowane odwodnieniem cery? Czy nawilżenie może spowodować, że gruczoły łojowe zaczną wydzielać sebum w bardziej "przystępnych" ilościach?

Zresztą nadal nie mogę pojąć, jak cera może być odwodniona, a jednocześnie mieć na sobie tyle łoju. Wcześniej nie wiedziałam, że to możliwe.
Kaska388 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2018-08-20, 20:56   #8
chimay
Zakorzenienie
 
Avatar chimay
 
Zarejestrowany: 2011-11
Lokalizacja: Niemcy
Wiadomości: 25 326
Dot.: Jak naprawić swoją cerę? Krok po kroku...

Cytat:
Napisane przez Kaska388 Pokaż wiadomość
Tak na wstępie, to dziękuję za pomoc, bo zdaje się, że w końcu zaczynam rozumieć o co w tym wszystkim chodzi Powoli do przodu...

Czy w takim razie mam cerę odwodnioną...? W zasadzie na żadnej partii twarzy nigdy nie mam wysuszonej skory, sciągniętej, nie mam też suchych skórek. Całą twarz mam w zasadzie tłustą. Strefa "T" bardziej, policzki mniej - ale i tak lekko tłuste.
W zasadzie to myślę, że śmiało można to nazwać "nadprodukcją" łoju. Czy w moim wypadku może to być spowodowane odwodnieniem cery? Czy nawilżenie może spowodować, że gruczoły łojowe zaczną wydzielać sebum w bardziej "przystępnych" ilościach?

Zresztą nadal nie mogę pojąć, jak cera może być odwodniona, a jednocześnie mieć na sobie tyle łoju. Wcześniej nie wiedziałam, że to możliwe.
Nie masz ściągniętej skóry, suchych skórek, łuszczenia = nie masz odwodnionej skóry.

Nawilżanie nie sprawi, że będzie mniej sebum, bo przeciwieństwem skóry tłustej jest cera sucha a nie cera nienawilżona. Cecha "tłusta" lub "sucha" odnosi się do lipidów\sebum, a nie do poziomu nawilżenia.
Cera sucha ma przede wszystkim problem z warstwą lipidową - czyli tłuszczową, zaś problem z nawilżeniem, który też występuje, to jest konsekwencja głównego problemu.
Cera tłusta ma problem z nadprodukcją sebum, a nie z brakiem nawilżenia, no chyba, że jak pisałam, sobie ktoś na własne życzenie złą pielęgnacją ten problem z odwodnieniem zafunduje (albo spowodują go czynniki środowiskowe, nawilżenie powietrza, klima itd).

To że także na cerach tłustych strefa T jest bardziej tłusta to jest norma, po prostu gruczoły łojowe są tam aktywniejsze.

Poza tym cerę odwodnioną przywraca się do normalności głównie zadbaniem o "zrestaurowanie" jej płaszcza lipidowego, a nie pchaniem na nią bezrefleksyjnie nawilżaczy, które przy uszkodzonej lipidowej warstwie ochronnej mogą zrobić więcej złego niż dobrego.

Edytowane przez chimay
Czas edycji: 2018-08-20 o 20:59
chimay jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-08-20, 21:39   #9
Kaska388
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2018-08
Wiadomości: 23
Dot.: Jak naprawić swoją cerę? Krok po kroku...

Cytat:
Napisane przez chimay Pokaż wiadomość
Nie masz ściągniętej skóry, suchych skórek, łuszczenia = nie masz odwodnionej skóry.

Nawilżanie nie sprawi, że będzie mniej sebum, bo przeciwieństwem skóry tłustej jest cera sucha a nie cera nienawilżona. Cecha "tłusta" lub "sucha" odnosi się do lipidów\sebum, a nie do poziomu nawilżenia.
Czyli nie mam odwodnionej cery i nie potrzebuję nawilżenia
Co w takim razie jest powodem takiej "nadprodukcji" sebum? Chyba można to jakoś "ograniczyć"...
Kaska388 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-08-20, 21:56   #10
chimay
Zakorzenienie
 
Avatar chimay
 
Zarejestrowany: 2011-11
Lokalizacja: Niemcy
Wiadomości: 25 326
Dot.: Jak naprawić swoją cerę? Krok po kroku...

Cytat:
Napisane przez Kaska388 Pokaż wiadomość
Czyli nie mam odwodnionej cery i nie potrzebuję nawilżenia
Co w takim razie jest powodem takiej "nadprodukcji" sebum? Chyba można to jakoś "ograniczyć"...
Główne powody, które są obecnie najczęściej wymieniane to albo zaburzenia hormonalne (nadmiar androgenów) albo nadwrażliwość gruczołów łojowych na normalny poziom androgenów.
Metod trochę jest, choćby kwasy, retinoidy, niektórym pomagają diety eliminacyjne, ale to jest kwestia bardzo indywidualna. Ja po ponad 10 latach dałam sobie spokój. U mnie działały tylko doustne sterydy, ale one mają za dużo skutków ubocznych, żeby stosować je na taką "drobnostkę" (w porównaniu z chorobami, na które są normalnie stosowane). Obecnie żyję z moją cerą w zgodzie i dbam głównie o regularne usuwanie sebum, tak ze względów higienicznych jak estetycznych. Trudniej zaakceptować mi tłusta skórę głowy.

Jeszcze chcę dodać, że to nie jest tak, że skoro nie masz odwodnionej cery, to nie potrzebujesz nawilżenia. Potrzebujesz, ale w rozsądnych ilościach i nie skupiałabym się przede wszystkim na tym zagadnieniu. Poza tym obecnie właściwie wszystkie kosmetyki niespłukiwane (kremy, sera, toniku, esencje) mają nawilżacze.

Edytowane przez chimay
Czas edycji: 2018-08-21 o 08:03
chimay jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-08-22, 18:40   #11
Kaska388
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2018-08
Wiadomości: 23
Dot.: Jak naprawić swoją cerę? Krok po kroku...

Cytat:
Napisane przez chimay Pokaż wiadomość
Zaczęłaś całkiem nieźle, ale brakuje w Twojej pielęgnacji substancji aktywnych, które zadbają o ładny koloryt i zdrowy wygląd cery. To są np: wit. C, kwasy, peptydy, fermenty. Najlepiej w formie lekkich, wodnych ser.
Porozglądałam się trochę za produktami i poczytałam o temacie substancji aktywnych - rzeczywiście tego brakuje. Nadal jednak nie wiem jakie serum mogłoby być odpowiednie dla mnie...
Czy mogłabyś mi coś polecić... Coś dla cery takiej jak moja, czyli tłustej, lecz bez tendencji do wyprysków i trądziku. Coś co skupiałoby się bardziej na poprawie kolorytu, regeneracji i dodaniu blasku na twarzy. Niekoniecznie musi być coś taniego, ale jeśli jest coś taniego i dobrego, to chętnie zacznęod tego
Wiem, że trzeba testować, ale naprawdę nie wiem od czego zacząć, tym bardziej, że wiele z tych dedykowanych do cery tłustej jest bardziej nastawione na działanie przeciwtrądzikowe. Z tego co pisałaś, również masz cerę tłustą, tyle, że z większą tendencją do wyprysków, więc masz pojęcie o temacie

Cytat:
Napisane przez chimay Pokaż wiadomość
Cera tłusta nie musi potrzebować natłuszczenia. Przetestuj opcję z rezygnacją z kremów na rzecz lżejszych produktów ze składnikami aktywnymi...
I tu właśnie czegoś nadal nie rozumiem... (jak zwykle) Pisałaś, że substancje aktywne robią robotę, np. serum - i to jest ok. Cera odzyskuje koloryt i blask, itp.
Ale co właściwie robią te kremy na dzień/noc? Żel myjący myje i oczyszcza. Tonik przywraca właściwy poziom ph skóry. Peeling złuszcza martwy naskórek. Jakieś serum "zrobi robotę" z kolorytem, nada blasku... A co takiego ma zrobić krem na dzień i osobny na noc?
Mam tłustą cerę, więc jako tako nie potrzebuję nawilżenia. Po co więc te kremy?
Pytam, gdyż pisałam, że używam żelu myjącego i toniku z serii zielonej "vianek" i bardzo je lubię. Z tej samej serii jest również krem na dzień i krem na noc, do cery tłustej. Zastanawiałam się nad kupnem, lecz właściwie nie wiem po co Tak sobie, żeby było?
Kaska388 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2018-08-22, 19:49   #12
chimay
Zakorzenienie
 
Avatar chimay
 
Zarejestrowany: 2011-11
Lokalizacja: Niemcy
Wiadomości: 25 326
Dot.: Jak naprawić swoją cerę? Krok po kroku...

Cytat:
Napisane przez Kaska388 Pokaż wiadomość
Porozglądałam się trochę za produktami i poczytałam o temacie substancji aktywnych - rzeczywiście tego brakuje. Nadal jednak nie wiem jakie serum mogłoby być odpowiednie dla mnie...
Czy mogłabyś mi coś polecić... Coś dla cery takiej jak moja, czyli tłustej, lecz bez tendencji do wyprysków i trądziku. Coś co skupiałoby się bardziej na poprawie kolorytu, regeneracji i dodaniu blasku na twarzy. Niekoniecznie musi być coś taniego, ale jeśli jest coś taniego i dobrego, to chętnie zacznęod tego
Wiem, że trzeba testować, ale naprawdę nie wiem od czego zacząć, tym bardziej, że wiele z tych dedykowanych do cery tłustej jest bardziej nastawione na działanie przeciwtrądzikowe. Z tego co pisałaś, również masz cerę tłustą, tyle, że z większą tendencją do wyprysków, więc masz pojęcie o temacie
Możesz zacząć od najpopularniejszego antyoksydantu czyli wit C. Apteczne serum np Flavo-C, albo Liq CC albo z azjatyckich By Wishtrend C 21,5%. Ja akurat ser z wit C nie lubię, ale to jeden z najpopularniejszych i lubianych składników aktywnych, więc wspomnieć trzeba. Sera z wit C są z reguły na noc, albo na dzień pod filtr.

Kilka innych produktów już wymieniłam, z czego polecam rozejrzeć się w ofercie Deciem. Ich produkty mają dokładne opisy, podane składniki i ich działanie, więc nie kupuje się całkiem w ciemno. Dobre opinie ma np Buffet, ale w zasadzie wszystkie ich produkty są warte wypróbowania, bo wszystkie sera mają sporo składników aktywnych. Można zamawiać przez ich stronę, albo przez polskich dystrybutorów.

Mnie pasowały: Benton Fermentation Essence, Ferulac HA Charmine Rose, 2Sol Imperial Ampoule, Sidmool Saccharo First Ampoule. Poza Charmine Rose są to wszystko kosmetyki azjatyckie, bo o wiele łatwiej mi znaleźć na tamtym rynku coś jednocześnie lekkiego i z duża ilością składników aktywnych. Na europejskim rynku jeszcze brak takich produktów.
Jeśli chcesz coś z polskich drogerii to może spróbuj lekkich ser kwasowych jak np Super Power Mezo Bielendy. To jedno z najbardziej wychwalanych ser (nie miałam, więc się nie wypowiem).




Cytat:
Napisane przez Kaska388 Pokaż wiadomość
I tu właśnie czegoś nadal nie rozumiem... (jak zwykle) Pisałaś, że substancje aktywne robią robotę, np. serum - i to jest ok. Cera odzyskuje koloryt i blask, itp.
Ale co właściwie robią te kremy na dzień/noc? Żel myjący myje i oczyszcza. Tonik przywraca właściwy poziom ph skóry. Peeling złuszcza martwy naskórek. Jakieś serum "zrobi robotę" z kolorytem, nada blasku... A co takiego ma zrobić krem na dzień i osobny na noc?
Mam tłustą cerę, więc jako tako nie potrzebuję nawilżenia. Po co więc te kremy?
Większość cer potrzebuje kremów, są także cery tłuste, które ich potrzebują. W kremach także są substancje aktywne, ale oczywiście nie we wszystkich, poza tym niektóre te subtancje działają lepiej podane nie w kremowej bazie, tylko jako serum.

Co do roli toników, to zdania są podzielone, czy one są w ogóle potrzebne i czy rzeczywiście wyrównują pH.
Drugi problem z tonikami jest taki, że większość z nich zawiera pieniące się emulgatory i\lub łagodne substancje myjące (podobnie jak płyny micelarne) i jest dyskusyjne, czy pozostawianie ich na twarzy rob skórze dobrze.

Dla przykładu Twój tonik Vianek ma Cocamidopropyl Betaine i Decyl Glucoside czyli detergenty (oba występują także w żelu z tej serii, tylko jest ich tam więcej). To jak skóra to znosi jest sprawą indywidualną. Moja nie lubi, więc tego typu toników unikam (a zdecydowana większość na rynku ma te spieniacze). W zamian używam hydrolatów i wód termalnych.

Co do kremów na dzień i na noc to moim zdaniem jest to przeważnie po prostu strategia marketingowa dywersyfikacji produktów (tworzy się całą serię kosmetyków, z czego wiele z nich się po trosze dubluje, ale klientka myśli, że jak kupi całą serię, to będzie to lepiej działało).
Inna sprawa, że są takie subtancje aktywne, które nie są polecane do stosowania na dzień i wtedy stworzenie produktu na noc ma sens.


Cytat:
Napisane przez Kaska388 Pokaż wiadomość
Pytam, gdyż pisałam, że używam żelu myjącego i toniku z serii zielonej "vianek" i bardzo je lubię. Z tej samej serii jest również krem na dzień i krem na noc, do cery tłustej. Zastanawiałam się nad kupnem, lecz właściwie nie wiem po co Tak sobie, żeby było?
Porównaj sobie składy tych kremów.

Na dzień:
Aqua, Vitis Vinifera Seed Oil, Olea Europaea Fruit Oil, Zea Mays Starch, Sorbitan Stearate, Sucrose Cocoate, Squalane, Glyceryl Stearate, Salix Alba Bark Extract, Stearic Acid, Cetearyl Alcohol, Niacinamide, Tocopheryl Acetate, Xanthan Gum, Benzyl Alcohol, Parfum, Mentha Piperita Oil, Dehydroacetic Acid.

Na noc:
Aqua, Vitis Vinifera Seed Oil, Olea Europaea Fruit Oil, Squalane, Sorbitan Stearate, Sucrose Cocoate, Urtica Dioica Leaf Extract, Glyceryl Stearate, Stearic Acid, Cetearyl Alcohol, Niacinamide, Sulfur, Agar, Acacia Senegal Gum, Tocopheryl Acetate, Xanthan Gum, Benzyl Alcohol, Melaluca Alternifolia Leaf Oil, Betulin, Parfum, Dehydroacetic Acid.


Na niebiesko emolienty czyli w uproszczeniu tłuszcze. Jak widać w kremie na noc jest ich więcej, więc pewnie będzie cięższy.
Na żółto skrobia - matuje, tego oczekujemy w ciągu dnia.
Na czerwono tak z grubsza substancje aktywne, dość popularny niacynamid w obu kremach, wyciąg z wierzby w kremie na dzień, siarka w kremie na noc.

Jak jesteś ciekawa różnic, to poproś może w drogeriach o próbki.
Ja bym tych produktów na pewno nie kupiła, bo potencjalne działanie tych substancji aktywnych i tak zostało by spacyfikowane przez warstwę tłuszczu, która jest na początku składów. Ale jak pisałam, to akurat preferencje mojej cery, nie wątpię że są inne tłuste lub mieszane cery, które te kremy polubią. Sama musisz ustalić, czy Twojej cerze są kremy w ogóle potrzebne.
chimay jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-08-23, 09:28   #13
Kaska388
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2018-08
Wiadomości: 23
Dot.: Jak naprawić swoją cerę? Krok po kroku...

Cytat:
Napisane przez chimay Pokaż wiadomość
Możesz zacząć od najpopularniejszego antyoksydantu czyli wit C. Apteczne serum np Flavo-C, albo Liq CC albo z azjatyckich By Wishtrend C 21,5%. Ja akurat ser z wit C nie lubię, ale to jeden z najpopularniejszych i lubianych składników aktywnych, więc wspomnieć trzeba. Sera z wit C są z reguły na noc, albo na dzień pod filtr.
Można to rozumieć w taki sposób, że im większe stężenie witaminy C tym lepiej, byleby tylko nie zaczęło podrażniać?

Cytat:
Napisane przez chimay Pokaż wiadomość
Większość cer potrzebuje kremów, są także cery tłuste, które ich potrzebują. W kremach także są substancje aktywne, ale oczywiście nie we wszystkich, poza tym niektóre te subtancje działają lepiej podane nie w kremowej bazie, tylko jako serum.
Piszesz, że większość cer potrzebuje kremów, są także takie cery tłuste, które potrzebują. Ale właściwie po co, skoro tam jest mało substancji aktywnych (lub ich nie ma)? Nie jest lepiej korzystać tylko z serum, a kremy sobie odpuścić?

Cytat:
Napisane przez chimay Pokaż wiadomość
Porównaj sobie składy tych kremów.

Na dzień:
Aqua, Vitis Vinifera Seed Oil, Olea Europaea Fruit Oil, Zea Mays Starch, Sorbitan Stearate, Sucrose Cocoate, Squalane, Glyceryl Stearate, Salix Alba Bark Extract, Stearic Acid, Cetearyl Alcohol, Niacinamide, Tocopheryl Acetate, Xanthan Gum, Benzyl Alcohol, Parfum, Mentha Piperita Oil, Dehydroacetic Acid.

Na noc:
Aqua, Vitis Vinifera Seed Oil, Olea Europaea Fruit Oil, Squalane, Sorbitan Stearate, Sucrose Cocoate, Urtica Dioica Leaf Extract, Glyceryl Stearate, Stearic Acid, Cetearyl Alcohol, Niacinamide, Sulfur, Agar, Acacia Senegal Gum, Tocopheryl Acetate, Xanthan Gum, Benzyl Alcohol, Melaluca Alternifolia Leaf Oil, Betulin, Parfum, Dehydroacetic Acid.

Na niebiesko emolienty czyli w uproszczeniu tłuszcze. Jak widać w kremie na noc jest ich więcej, więc pewnie będzie cięższy.
Na żółto skrobia - matuje, tego oczekujemy w ciągu dnia.
Na czerwono tak z grubsza substancje aktywne, dość popularny niacynamid w obu kremach, wyciąg z wierzby w kremie na dzień, siarka w kremie na noc.
Czyli jeśli chodzi o te dwa kremy, to w zasadzie nie ma za bardzo wielkiego sensu ich używać? To i tak jest prawie to samo...
Kaska388 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-08-23, 09:44   #14
chimay
Zakorzenienie
 
Avatar chimay
 
Zarejestrowany: 2011-11
Lokalizacja: Niemcy
Wiadomości: 25 326
Dot.: Jak naprawić swoją cerę? Krok po kroku...

Cytat:
Napisane przez Kaska388 Pokaż wiadomość
Można to rozumieć w taki sposób, że im większe stężenie witaminy C tym lepiej, byleby tylko nie zaczęło podrażniać?
Stężenie jest ważne, ale też ogólnie formuła oraz forma witaminy C. Są mnie i bardziej stabilne oraz mniej i bardziej aktywne. Tu masz bardzo wyczerpująco i z przykładami na ten temat KLIK.


Cytat:
Napisane przez Kaska388 Pokaż wiadomość
Piszesz, że większość cer potrzebuje kremów, są także takie cery tłuste, które potrzebują. Ale właściwie po co, skoro tam jest mało substancji aktywnych (lub ich nie ma)? Nie jest lepiej korzystać tylko z serum, a kremy sobie odpuścić?
Dla równowagi wodno-lipidowej. Każda cera ma inną potrzebę okluzji, a taką właśnie zapewniają kremy. Niektóre tłuste cery nie potrzebują dostarczać tej okluzji z zewnątrz, bo wystarcza im to, co ich własna cera produkuje. A jeszcze inne tłuste cery poprzez dostarczenie im okluzji przez niektóre oleje (chodzi o proporcje kwasów tłuszczowych w danym oleju) uspokajają się i produkują mniej sebum.

Cytat:
Napisane przez Kaska388 Pokaż wiadomość
Czyli jeśli chodzi o te dwa kremy, to w zasadzie nie ma za bardzo wielkiego sensu ich używać? To i tak jest prawie to samo...
Są podobne, po prostu producent je tak zróżnicował, że jeden nadaje się na dzień (jest lżejszy i ma substancję matującą), drugi zaś pewnie jest cięższy, a więc jest na noc (kwestia tego, na ile ta "ciężkość" rzeczywiście cerze służy, a na ile jest psychologiczną potrzebą "właścicielki" tej cery na zasadzie "krem jest bardziej bogaty, to więcej robi/regeneruje/whatever).
Nie twierdzę, że nie ma sensu ich używać ani że to są złe kremy. To wszystko zależy od potrzeb cery. Jednak cudów w tych kremach nie ma, a osobie z tłustą cerą nie potrzebującą okluzji mogą one zaszkodzić (zapchać, obciążyć).
chimay jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-08-26, 11:30   #15
Kaska388
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2018-08
Wiadomości: 23
Dot.: Jak naprawić swoją cerę? Krok po kroku...

Cytat:
Napisane przez chimay Pokaż wiadomość
Stężenie jest ważne, ale też ogólnie formuła oraz forma witaminy C. Są mnie i bardziej stabilne oraz mniej i bardziej aktywne. Tu masz bardzo wyczerpująco i z przykładami na ten temat KLIK.
Dziękuję za profesjonalne odpowiedzi . I w zasadzie sory, że Cię tak długo męczę tymi pytaniami... Ale mam jeszcze jedno

Przeczytałam ten wpis na blogu, do którego dałaś mi link i rzeczywiście witamina C jest dość "trudna" do wykorzystania w kosmetykach.
Ale w każdym razie spodobał mi się pomysł tworzenia serum w domu i tu moje pytanko... Mam mocno tłustą cerę, potrzebującą intensywnej regeneracji. Jak sądzisz, czy mogłabym zrobić sobie proste serum z witaminy C w proszku i wody destylowanej?
Z tego co czytałam to witamina C utlenia się, "psuje" dopiero np. wymieszaniu z wodą destylowaną (oczywiście po jakimś czasie od wymieszania, itp.). A będąc w proszku i odpowiednio przetrzymywana jest bezpieczna i może długo poleżeć, nie tracąc właściwości.
Dlatego chciałam robić sobie w ten sposób serum - nawet codziennie, tyle ile będzie mi trzeba.
Jak sądzisz, czy jest to dobry pomysł? Czy ma to jakiś sens?
Kaska388 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-08-26, 13:00   #16
chimay
Zakorzenienie
 
Avatar chimay
 
Zarejestrowany: 2011-11
Lokalizacja: Niemcy
Wiadomości: 25 326
Dot.: Jak naprawić swoją cerę? Krok po kroku...

Cytat:
Napisane przez Kaska388 Pokaż wiadomość
Dziękuję za profesjonalne odpowiedzi . I w zasadzie sory, że Cię tak długo męczę tymi pytaniami... Ale mam jeszcze jedno

Przeczytałam ten wpis na blogu, do którego dałaś mi link i rzeczywiście witamina C jest dość "trudna" do wykorzystania w kosmetykach.
Ale w każdym razie spodobał mi się pomysł tworzenia serum w domu i tu moje pytanko... Mam mocno tłustą cerę, potrzebującą intensywnej regeneracji. Jak sądzisz, czy mogłabym zrobić sobie proste serum z witaminy C w proszku i wody destylowanej?
Z tego co czytałam to witamina C utlenia się, "psuje" dopiero np. wymieszaniu z wodą destylowaną (oczywiście po jakimś czasie od wymieszania, itp.). A będąc w proszku i odpowiednio przetrzymywana jest bezpieczna i może długo poleżeć, nie tracąc właściwości.
Dlatego chciałam robić sobie w ten sposób serum - nawet codziennie, tyle ile będzie mi trzeba.
Jak sądzisz, czy jest to dobry pomysł? Czy ma to jakiś sens?
Teoretycznie możesz, ale w praktyce trudno będzie.
Po pierwsze potrzebny Ci będzie kwas askorbinowy CZDA czyli czysty do analiz.
Po drugie trudno znaleźć proporcje na takie jednorazowe serum z proszku, a przynajmniej mnie się to nie udało.

Tutaj KLIK jest wersja chyba najbliższa Twoim oczekiwaniom (najprostsza), ale to są proporcje na serum na około 3 tygodnie. Problem polega na tym, że jak zrobisz proporcje na oko, to jest ryzyko, że zamiast serum może wyjść Ci peeling, głębiej penetrujący, podrażniający i wymagający neutralizacji.
Poza tym jak Ervish pisze w tym podlinkowanym wpisie, pH takiego najprostszego serum będzie niskie i może podrażniać i w sumie powinnaś kontrolować, żeby nie zeszło poniżej 3,5 czyli będziesz potrzebować pasków do pomiaru i ewentualnie je korygować.

Więc to nie jest tak prosto, że sobie codziennie usypiesz trochę witaminy C, chlupniesz wody i siup na twarz. Jeśli już chcesz serum z półproduktów, to lepiej rozejrzyj się po sklepach, które je oferują np Mazidła, Biochemia Urody, Naturalissa, E-Naturalne. Są tam gotowe zestawy do zmieszania, różne formuły, dla cer wrażliwych, mniej wrażliwych itd.

Edytowane przez chimay
Czas edycji: 2018-08-26 o 13:06
chimay jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-08-27, 16:58   #17
Kaska388
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2018-08
Wiadomości: 23
Dot.: Jak naprawić swoją cerę? Krok po kroku...

Cytat:
Napisane przez chimay Pokaż wiadomość
Teoretycznie możesz, ale w praktyce trudno będzie.
Po pierwsze potrzebny Ci będzie kwas askorbinowy CZDA czyli czysty do analiz.
Po drugie trudno znaleźć proporcje na takie jednorazowe serum z proszku, a przynajmniej mnie się to nie udało.

Tutaj KLIK jest wersja chyba najbliższa Twoim oczekiwaniom (najprostsza), ale to są proporcje na serum na około 3 tygodnie. Problem polega na tym, że jak zrobisz proporcje na oko, to jest ryzyko, że zamiast serum może wyjść Ci peeling, głębiej penetrujący, podrażniający i wymagający neutralizacji.
Poza tym jak Ervish pisze w tym podlinkowanym wpisie, pH takiego najprostszego serum będzie niskie i może podrażniać i w sumie powinnaś kontrolować, żeby nie zeszło poniżej 3,5 czyli będziesz potrzebować pasków do pomiaru i ewentualnie je korygować.

Więc to nie jest tak prosto, że sobie codziennie usypiesz trochę witaminy C, chlupniesz wody i siup na twarz. Jeśli już chcesz serum z półproduktów, to lepiej rozejrzyj się po sklepach, które je oferują np Mazidła, Biochemia Urody, Naturalissa, E-Naturalne. Są tam gotowe zestawy do zmieszania, różne formuły, dla cer wrażliwych, mniej wrażliwych itd.
Rozejrzałam się na biochemii urody i znalazłam coś dla siebie - mam nadzieję To wszystko jest dużo bardziej skomplikowane niż mogłoby się wydawać, ale powoli do przodu...

W każdym razie dzięki za pomoc i profesjonalne odpowiedzi na moje dziwne pytania Może niebawem zrozumiem o co chodzi z tą pielęgnacją
Kaska388 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Pielęgnacja - pytania do kosmetyczki


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2018-08-27 17:58:15


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 23:23.