hirsutyzm

[bianka26]

Witam!
Od kilku lat choruję na PCO i hirsutyzm. Nie pomogły mi do tej pory żadne leki, choć leczę się i próbowałam już praktycznie wszystkiego . Walczę z tymi koszmarnymi włosiskami (a porastają one praktycznie całe moje ciało), ale jak na razie kolejne batalie sromotnie przegrywam. Traktuje te bestyjki depilatorem, ale ile można... Czasem mam autentycznie dość.
Dziewczyny, od niedawna moim największym kłopotem są włoski, które dość bujnie zaczęły mi rosnąć na twarzy. I nie chodzi tu o mały wąsik, czy kilka drobnych włosków na brodzie. Mam widoczne baczki, owłosioną brodę i podbródek Włoski te są bardzo długie, na razie jasne (choć o zgrozo coraz częściej zdarzają się i te ciemniejsze) i baaaaardzo widoczne. Jest ich tak dużo, że pensetą nie dam rady ich usunąć. Depilatorem boje się je potraktować. Może je pourywać i w efekcie jeszcze bardziej wzmocnić. Jak myślicie może sprawdzi się tutaj wosk? Ale co z podrażnieniami i wrastającymi włoskami?
Podzielcie się proszę swoimi doświadczeniami w tej dziedzinie, gdyż mam potwornego doła. Na razie staram się zasłaniać baczki i chodzę z rozpuszczonymi włosami, ale niestety niewiele to pomaga i w efekcie staję się ze mnie coraz to większy odludek.

[Maripossa]

Napisane przez bianka26

Witam!

Od kilku lat choruję na PCO i hirsutyzm. Nie pomogły mi do tej pory żadne leki, choć leczę się i próbowałam już praktycznie wszystkiego . Walczę z tymi koszmarnymi włosiskami (a porastają one praktycznie całe moje ciało), ale jak na razie kolejne batalie sromotnie przegrywam. Traktuje te bestyjki depilatorem, ale ile można... Czasem mam autentycznie dość.
Dziewczyny, od niedawna moim największym kłopotem są włoski, które dość bujnie zaczęły mi rosnąć na twarzy. I nie chodzi tu o mały wąsik, czy kilka drobnych włosków na brodzie. Mam widoczne baczki, owłosioną brodę i podbródek Włoski te są bardzo długie, na razie jasne (choć o zgrozo coraz częściej zdarzają się i te ciemniejsze) i baaaaardzo widoczne. Jest ich tak dużo, że pensetą nie dam rady ich usunąć. Depilatorem boje się je potraktować. Może je pourywać i w efekcie jeszcze bardziej wzmocnić. Jak myślicie może sprawdzi się tutaj wosk? Ale co z podrażnieniami i wrastającymi włoskami?
Podzielcie się proszę swoimi doświadczeniami w tej dziedzinie, gdyż mam potwornego doła. Na razie staram się zasłaniać baczki i chodzę z rozpuszczonymi włosami, ale niestety niewiele to pomaga i w efekcie staję się ze mnie coraz to większy odludek.

Witam,
Mozesz sprobowac wosku, ale nie zlikwiduje on problemu na zawsze... u sob nie cierpiacych na hirsutyzm woskowanie stopniowo oslabia odrastajace wloski, sa ciensze i jasniejsze...jednak jak to bedzie u Ciebie to nie wiem.
Bylas u ednokrynologa??

Mozesz wyprobowac tez - o ile cie stac - depilacje laserowa (usuwanie owlosienia na stale). W twoim wypadku moze byc potrzebnych ok.5 zabiegow w odstepach ok.1 miesiaca.
Jednak hirsutyzm spowodowany jest poprzez hormony (zbyt duzo meskich) to nie wiem czy laser pomoze
Mozesz tutaj zapytac w watku o depilacji laserowej kogos, czy na ciebie to zadziala.

Pozdrawiam

[bianka26]

Maripossa wielkie dzięki za odpowiedź Leczę się u endokrynologa - ginekologa. Brałam Dianę i Yasmin. Bez rezultatu, niestety. Lekarz doradził mi, że z depilacją laserową dobrze byłoby poczekać dopóki moje hormony nie przestaną wariować i unormują się, w przeciwnym razie mogę wyrzucić dość duże pieniążki w błoto. Pozdrawiam!!