Mamy LIPCOWE 2019 cz.2

[nothing_matter]

Napisane przez mala_biegaczka

To jest tylko szacowana waga, nigdy nie ma 100% pewnosci

znajoma nie dalej, jak wczoraj, urodzila i szacowali dziecko na 3kg a wyszla 3,6kg i ponad 60cm wiec no blad duzy pomiarowy.

Moj syn chyba ewenement bo byl szacowany na 3,8 i tyle dokladnie mial :P

U mnie z kolei z usg szacowane było co najmniej 3,5 kg a wyszło prawie 1 kg mniej także to jest bardzo takie +/- u jednych się sprawdzi u innych totalnie rozjedzie


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[871319bc27e9d09c3f0d50d55d02d0b6e86b5c84]

Napisane przez marttb

Orientujesz sie czy ja muszę cokolwiek skladać zeby mi przedluzyli? Czy to tak z automatu?

A jesli chodzi o zasilek to skladam papoery do firmy czy zusu? No bo przy corce tez musialam do firmy skladac i dzwonilam zaraz ze ja juz urodzilam.



Będę oczyeiscie konsultować to z firmą, ale oni nigdy nic nie wiedzą także ja najpierw dowiaduje się sama, potem oni sie dowiadują i jakos dochodzimy do porozumienia

Teoretycznie automatycznie się przedłuża, potem dajesz info o urodzeniu do firmy żeby firma zgłosiła do zusu. Ale ja bym wszystko właśnie dla świętego spokoju sama informowała. Jeśli to jest duża firma to i tak ona ci wypłaca na L4 wypłatę, a potem odzyskuje od zusu. Poza tym jeśli jeszcze masz prywatne ubezpieczenie z firmy to też poprzez firmę trzeba złożyć wniosek o wypłacenie pieniędzy za urodzenie dziecka z ubezpieczenia.

Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka

[mala_biegaczka]

Napisane przez nothing_matter

U mnie z kolei z usg szacowane było co najmniej 3,5 kg a wyszło prawie 1 kg mniej także to jest bardzo takie +/- u jednych się sprawdzi u innych totalnie rozjedzie


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

No otoz to
Przy porodzie chyba bardziej patrza w ogole na obwod glowy dziecka, ale i tu sa bledy pomiarowe. Osttanio na jakims forum widzialam okazalo ise ze dziecko mialo 4cm mniejsza glowke w obwodzie, niz szacowali na usg w dniu cc. Przez to byla cc wlasnie, a moze moglo jej nie byc gdyby nie ten blad. Ale no usg bywa niedokladne.

[871319bc27e9d09c3f0d50d55d02d0b6e86b5c84]

Napisane przez mala_biegaczka

No otoz to

Przy porodzie chyba bardziej patrza w ogole na obwod glowy dziecka, ale i tu sa bledy pomiarowe. Osttanio na jakims forum widzialam okazalo ise ze dziecko mialo 4cm mniejsza glowke w obwodzie, niz szacowali na usg w dniu cc. Przez to byla cc wlasnie, a moze moglo jej nie byc gdyby nie ten blad. Ale no usg bywa niedokladne.

Dlatego nie ma się co nakręcać na tą wagę z USG, bo może być zupełnie inna niż podana. Pamiętam że sama położna mnie nastraszyła że dziecko będzie duże jak spojrzała na mój brzuch. No nie wiem czy pierworodce powinni tak straszyć bo z dużego brzucha może wyjść całkiem "normalne" dziecko.

Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka

[marttb]

[1=871319bc27e9d09c3f0d50d 55d02d0b6e86b5c84;8667032 6]Teoretycznie automatycznie się przedłuża, potem dajesz info o urodzeniu do firmy żeby firma zgłosiła do zusu. Ale ja bym wszystko właśnie dla świętego spokoju sama informowała. Jeśli to jest duża firma to i tak ona ci wypłaca na L4 wypłatę, a potem odzyskuje od zusu. Poza tym jeśli jeszcze masz prywatne ubezpieczenie z firmy to też poprzez firmę trzeba złożyć wniosek o wypłacenie pieniędzy za urodzenie dziecka z ubezpieczenia.

Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]

Dziękuję

Napisze do nich wiec dzis e-mail. Tak, mi płaci firma.
U mnie akurat sama skladam wniosek do ubezpieczyciela - chociaz chyba tez musze przedzwonić bo firma w trakcie L4 zmienila ubezpieczyciela i teraz jestem w innej firmie, większe pieniądze za urodzenia dziecka
Z corka mialam wszystko juz drukniete przed porodem i to co moglam mialam nawet wypełnione przed porodem

[marynia991]

Marttb mi się kończy umowa z końcem maja. W pierwszej ciąży też mi się kończyła. Przedłużyli a automatu i tak też jest w przepisach że a automatu muszą przedłużyć. Jak urodziłam to po kilku dniach pojechałam do kadrowej i ona wszystko że mną wypełniła i wysłała do zusu. Ubezpieczenie dodatkowe zalatwialam sama w PZU bo tak akurat w mojej firmie jest ze trzeba się samemu zgłosić do oddziału o wypłatę

[871319bc27e9d09c3f0d50d55d02d0b6e86b5c84]

Młoda mi wczoraj zadała pytanie czy może w piątek popsiukać się moimi perfumami do przedszkola a kiedyś narzekałam że nie chce założyć sukienki tylko spodnie i legginsy jak to się wszystko zmienia.

Mam już wózek. Ostatecznie wzięłam Riko Nano fioletowy. Śmierdzi obcym domem, będę musiała poprać i wystawić na ogródek żeby mi nie śmierdział.

Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka

[antonina_bielska]

Ja się dzisiaj czuję najgorzej od początku chyba i to pewnie wina stresu z powodu egzaminu na prawo jazdy - od rana mam wrażenie, że Bianka się mniej rusza to raz, dwa, że cały stres skumulował mi się w nogach i ciężko mi chodzić (jeszcze wracam do domu). Zjadłam obiad w barze mlecznym (domowego mi się zachciało) i teraz mi jeszcze tak jakoś dziwnie, niedobrze i w ogóle. A mam dzisiaj o 18 pierwsze zajęcia w szkole rodzenia - chyba położę się spać i będę leżeć tak długo jak się da

Wysłane z mojego WAS-LX1 przy użyciu Tapatalka

[mala_biegaczka]

Też muszę gondolke przeprać, bo mi śmierdzi obcymi
Ale poki co mamy 6 stopni, deszcz i wiatr. Poczekam na maj, bedzie cieplo, sloneczko, to na ogród wyrzuce

Antonina odpoczywaj. Takie dni ostatnio zamulające okropnie. A jak test na prawko?

[kevschaa]

Antonina każdy ma czasem gorszy dzień, albo nawet dni. Dasz radę



Mi jest gorzej odkąd ograniczyłam aktywność do 1 pójścia na siłownię, 1 zajęć dla kobiet w ciąży i 1 dłuższego spaceru w tygodniu. Zwyczajnie się teraz nudzę :/ TV nawet nie wyłączam poza dd tvn, bo jak tylko słyszę lektora od trudnych spraw itp. To mi się ciśnienie podnosi. Jakoś mam tak że nawet jak jestem u kogoś w domu i to leci w tle to nakazuje zmianę kanału

Marzy mi się rower, pojechanie w góry i wszystko co związane z dużą aktywnością...



Wcześniej zabijałam czas zakupami wyprawki, ale już praktycznie skończyłam i nie wiem co ze sobą robić... Pewnie te z was które już są mamami nie mają tego problemu

[mala_biegaczka]

No nie powiem, przy dziecku dni leca tak, ze masakra. Mnie dzien w pracy sie okropnie dluzy - zwlaszcza, jak nie mam co robic, ale jak wracam do domu (ok 16:30) to oni sie obejrze i ide spac (22:30 okolo). Jak maz ma popoludniowki, to juz w ogole.

[ewka1368]

Sutailje kup córce perfumy dla dzieci będzie szal😁

Ja kupiłam w avonie z Anna i Elsa na Mikołaja i spala z nimi przez tydzien😁

[antonina_bielska]

Nie zdałam i zaczęłam się jeszcze mocniej stresować, w sensie, trafiły mnie te wszystkie emocje. No nicwm, wstałam, jadę na pierwsze zajęcia, ciekawe jak będzie

Wysłane z mojego WAS-LX1 przy użyciu Tapatalka

[871319bc27e9d09c3f0d50d55d02d0b6e86b5c84]

Napisane przez mala_biegaczka

No nie powiem, przy dziecku dni leca tak, ze masakra. Mnie dzien w pracy sie okropnie dluzy - zwlaszcza, jak nie mam co robic, ale jak wracam do domu (ok 16:30) to oni sie obejrze i ide spac (22:30 okolo). Jak maz ma popoludniowki, to juz w ogole.

Przy małym dziecku i owszem. Przy większych już tak nie leci. Moje wracają do domu i od razu biegną do swoich pokoi bawić się swoimi zabawkami. Ale to też luz mam bo oni za sobą są i nie ma dnia żeby się razem nie bawiły.

Napisane przez ewka1368

Sutailje kup córce perfumy dla dzieci będzie szal

Ja kupiłam w avonie z Anna i Elsa na Mikołaja i spala z nimi przez tydzien

O widzisz, nawet nie wiedziałam że takie rzeczy są. Może i rzeczywiście jej to zamówię na zajączka bądź urodziny które ma zaniedługo.

Napisane przez antonina_bielska

Nie zdałam i zaczęłam się jeszcze mocniej stresować, w sensie, trafiły mnie te wszystkie emocje. No nicwm, wstałam, jadę na pierwsze zajęcia, ciekawe jak będzie

Wysłane z mojego WAS-LX1 przy użyciu Tapatalka

Współczuję, wiem jaki to stres zdawać prawo jazdy. Ja za 3 razem zdałam. A za drugim oblałam z nerwów na czymś co najlepiej umiałam. Podziel się wrażeniami ze szkoły.

Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka

[marttb]

antonina - przykro mi w końcu się uda!
Ja poczułam co to był za stres dopiero jak juz minęło. Jej, to już 8 lat temu było !

wystawiłam paczke ciuchów po córce i szczerze wątpie w to i szkoda mego czasu na to.

---------- Dopisano o 17:27 ---------- Poprzedni post napisano o 17:22 ----------

a wy sprzedawałyście cos po dzieciach? Jak szlo?

O ja! Dziś 100dni do porodu! A więc oficjalnie przechodzimy na dwie liczby. Nie mówiącże ja mam planowane cc jakos tydzien wczesniej 😱

[ewka1368]

Martb ja się przymierzam do sprzedaży ale boję się że syn zrobi psikusa i okaże sie córką 😁

[marttb]

Napisane przez ewka1368

Martb ja się przymierzam do sprzedaży ale boję się że syn zrobi psikusa i okaże sie córką 😁

Mam ten sam strach ale córka byla letnim dzieckiem, więc idelny moment w razie czego na sprzedaz ciuchow po niej.
Mój lekarz ostatnio powiedzial na wizycie (nie cytuje, przekazuje sens) 'choćby skał s.ły to już będzie syn i nie ma opcji żeby było inaczej, ręczy za to'.

[martynka89]

Ja czekam ze sprzedaza bo jednak w 100% nie wierze w plec z USG. Nigdy nie ma 100% pewnosci. Jak juz sie synus urodzi, to te lepsze, dziewczece sprzedam a reszte oddam do charity. Tylko, ze u nas rzeczy niemowlece ida za grosze. Sprzedam caly worek, to starczy na zakup dwoch paczek bodow

Ostatnio widzialam ogloszenie, kobieta wystawila worek rzeczy dla dziewczynki w rozm 0-3 za dwie paczki pampkow.

[marttb]

No ja uznalam ze jak wyjdzie dziewczynka to i tak mam całą wyprawke nowa - w zasadzie cale biale body plus spodenki granatowe/szare. Wiec i dla dziewczynki sie nada, a jakoś nie prognozuje juz córki, ufam ze jak mój lekarz juz tak sie zapieral ze chłopak to musi tak być, bo u niego to rzadkość. Chociaz przyznam ze jak patrze na ciuszki po córce to jednak dla dziewczynek te ciuszki są o wiele ładniejsze. Chłopaka też mozna ubierać ładnie i strojnie, ale to jednak nie to samo.

---------- Dopisano o 19:31 ---------- Poprzedni post napisano o 19:29 ----------

no ja wystawiłam jakoś 37 szt za 100zł no i do tego jeszcze jakies czapeczki, skarpetki i buciki. Jak myślę że 3 rzeczy z tej listy to już był koszt 100zł, a i tak sprzedać to ciężko. No ale nie dziwie się, ja sama nie kupuję też uzywanych.

[martynka89]

Napisane przez marttb

No ja uznalam ze jak wyjdzie dziewczynka to i tak mam całą wyprawke nowa - w zasadzie cale biale body plus spodenki granatowe/szare. Wiec i dla dziewczynki sie nada, a jakoś nie prognozuje juz córki, ufam ze jak mój lekarz juz tak sie zapieral ze chłopak to musi tak być, bo u niego to rzadkość. Chociaz przyznam ze jak patrze na ciuszki po córce to jednak dla dziewczynek te ciuszki są o wiele ładniejsze. Chłopaka też mozna ubierać ładnie i strojnie, ale to jednak nie to samo.

---------- Dopisano o 19:31 ---------- Poprzedni post napisano o 19:29 ----------

no ja wystawiłam jakoś 37 szt za 100zł no i do tego jeszcze jakies czapeczki, skarpetki i buciki. Jak myślę że 3 rzeczy z tej listy to już był koszt 100zł, a i tak sprzedać to ciężko. No ale nie dziwie się, ja sama nie kupuję też uzywanych.

Ja tez uwazam, ze ubranka dla dziewczynek sa ladniejsze. W UK w ogole jest klapa jesli chodzi o kolorowe ubranka dla chlopcow. Straszny kontrast jest, gdy w sklepie wisza ubranka dziewczece a obok chlopiece bo te drugie sa bialo-szare, ciemne, albo w zgnilych kolorach. Udalo mi sie kupic kolorowe spiochy, ale jak bedzie starszy, to szczerze, nie wiem w co go bede ubierac, bo nie lubie ciemnych i zgnilych kolorow dla malych dzieci.

[ewka1368]

Ja jak widzę wózki stan idealny za 250zl to toż prawie za darmo...

[marttb]

Napisane przez martynka89

Ja tez uwazam, ze ubranka dla dziewczynek sa ladniejsze. W UK w ogole jest klapa jesli chodzi o kolorowe ubranka dla chlopcow. Straszny kontrast jest, gdy w sklepie wisza ubranka dziewczece a obok chlopiece bo te drugie sa bialo-szare, ciemne, albo w zgnilych kolorach. Udalo mi sie kupic kolorowe spiochy, ale jak bedzie starszy, to szczerze, nie wiem w co go bede ubierac, bo nie lubie ciemnych i zgnilych kolorow dla malych dzieci.

A jak juz kolor to musztardowy

ewka - dokładnie, mnóstwo osób sprzedaje po jednym dziecku i tak schodzą z ceny bo nikt nie chce kupić. Ja sama za mój wózek dałam jakos 350zł w stanie idealnym, jedynie w torbie do wózka wylane cos było i sprac sie nie dało.

[himbeere]

Ja ostatnio próbowałam nawet za darmo oddać szafę dziecięcą i komode i nie było chętnych a szkoda było mi wyrzucić na śmietnik bo to roczne meble były no ale cóż nie będę się prosić by ktoś wziął ode mnie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Kasia32j]

Ja po wizycie anemia dalej ..ale malutka zdrowa i rośnie....

[sovianka]

Kurcze dziewczyny, co się we mnie popsuło, że przy kichaniu, śmianiu się zdarza mi się nie trzymać moczu, normalnie w świecie popuszczać....??

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[marttb]

Napisane przez Kasia32j

Ja po wizycie anemia dalej ..ale malutka zdrowa i rośnie....

I ro jest najwazniejsze

sovianka - uciski ja mam dość problemow z toaletą, najbardziej doskwiera mi fakt że jak juz myśle ze skonczylam to nagle znowu leci mi kilka kropli, znowu pewna juz ze skonczylam i znowu to samo. Po 5/6 takich akcjach gotowości do ubioru dopiero mi sie udaje wysiusiać do końca. Strasznie mnie to męczy. Juz nie mówie o częstotliwości bo u mnie to istny armagedon.

No i ja tak myślę że w sumie chciałabym te ciuszki oddac za darmo, gdybym tylko znała kogos kto faktycznie potrzebuje to bym sie nie zastanawiała. Ale jakoś teraz chyba dobrobyt mamy wbrew pozorom.

[joanmal11]

Napisane przez sovianka

Kurcze dziewczyny, co się we mnie popsuło, że przy kichaniu, śmianiu się zdarza mi się nie trzymać moczu, normalnie w świecie popuszczać....??

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

IMG_6526.jpg wg mojej apki to normalne od 24 tygodnia



Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[871319bc27e9d09c3f0d50d55d02d0b6e86b5c84]

Napisane przez sovianka

Kurcze dziewczyny, co się we mnie popsuło, że przy kichaniu, śmianiu się zdarza mi się nie trzymać moczu, normalnie w świecie popuszczać....??

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

To tylko ciąża. To normalne. Jak możesz to ćwicz mięśnie Kegla żeby wzmocnić się.

Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 06:09 ---------- Poprzedni post napisano o 06:05 ----------

Napisane przez marttb

I ro jest najwazniejsze



sovianka - uciski ja mam dość problemow z toaletą, najbardziej doskwiera mi fakt że jak juz myśle ze skonczylam to nagle znowu leci mi kilka kropli, znowu pewna juz ze skonczylam i znowu to samo. Po 5/6 takich akcjach gotowości do ubioru dopiero mi sie udaje wysiusiać do końca. Strasznie mnie to męczy. Juz nie mówie o częstotliwości bo u mnie to istny armagedon.



No i ja tak myślę że w sumie chciałabym te ciuszki oddac za darmo, gdybym tylko znała kogos kto faktycznie potrzebuje to bym sie nie zastanawiała. Ale jakoś teraz chyba dobrobyt mamy wbrew pozorom.

Ja oddawałam ciuchy do domu samotnej matki. Raz dałam przez grupę pomocową to laska przyjechała autem z facetem, młodzi i nawet zwykłego dziękuję nie usłyszałam dlatego już wolę oddac samotnym. Do mopsu też się boję oddać bo słyszałam że ludzie tam pracujący lubią wybierać co lepsze i zostawiać dla siebie. Oddawałam też dla takiej jednej patologii - dzieci było szkoda, przynajmniej ubrane chodziły a nie cały dzień bez ubrania żeby obcy patrzyli na golasa

Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka

[milllusia88]

Napisane przez marttb

antonina - przykro mi w końcu się uda!
Ja poczułam co to był za stres dopiero jak juz minęło. Jej, to już 8 lat temu było !

wystawiłam paczke ciuchów po córce i szczerze wątpie w to i szkoda mego czasu na to.

---------- Dopisano o 17:27 ---------- Poprzedni post napisano o 17:22 ----------

a wy sprzedawałyście cos po dzieciach? Jak szlo?

O ja! Dziś 100dni do porodu! A więc oficjalnie przechodzimy na dwie liczby. Nie mówiącże ja mam planowane cc jakos tydzien wczesniej 😱

tydz to i tak fajnie ja przy synku miałam 2 tyg wcześniej. A teraz miesiac wcześniej mniej wiecej

[antonina_bielska]

[1=871319bc27e9d09c3f0d50d 55d02d0b6e86b5c84;8667230 3]Przy małym dziecku i owszem. Przy większych już tak nie leci. Moje wracają do domu i od razu biegną do swoich pokoi bawić się swoimi zabawkami. Ale to też luz mam bo oni za sobą są i nie ma dnia żeby się razem nie bawiły.O widzisz, nawet nie wiedziałam że takie rzeczy są. Może i rzeczywiście jej to zamówię na zajączka bądź urodziny które ma zaniedługo.Współczuję, wiem jaki to stres zdawać prawo jazdy. Ja za 3 razem zdałam. A za drugim oblałam z nerwów na czymś co najlepiej umiałam. Podziel się wrażeniami ze szkoły.

Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]

Pierwsze zajęcia to było głównie wprowadzenie, przedstawienie programu i omówienie różnych innych rzeczy. Na koniec miałyśmy trening 45 min z trenerką personalną, fajnie było się trochę zmęczyć w tym czasie nasi Tż poszli na banię
Dostałam całą torbę różnych giftów i o ile część z nich na pewno się przyda (jakieś wkłady poporodowe m.in dostałam chyba?) to w płynie Johnson&Johnson nie będę na pewno Małej myć