Mamy Październikowe 2019 ❤ cz.4

[Fubizka]

Moja jest lekomanka. Kazde krople jakie podam to sa wielkie oczy i wielki usmiech
Espumisan pomoze jak jest twardy brzuszek, na inne ryki nie.
My teraz mamy placze ale jeszcze nie histeryczne, zobaczymy jak sie to rozwinie

Wlasnie sie usmialam a propos lekow z mojego wypisu ze szpitala bo mam wpisane: lagodzenie bolu porodowego - paracetamol no nie pomoglo

Wlasnie musze sobie skolowac jakis taki termosik na butelke.

Btw laktator juz rozbujany tylko o dziwo mi pobiera pokarm wylacznie na trybie stymulacji, na tym pelnym nic. Czyli ogolnie wyjde z domu bez strachu w tym polroczu

Chce napisac swoja historie porodu bo coraz wiecej zapominam ale mloda srednio sie na to zgadza...

Chudziaszek chyba polecalas kiedys ten bujaczek tiny love, rzeczywiscie sprawdza sie super, mozna dziecko wozic po chalupie a boje sie jej zostawiac samej w pokoju na dluzej.

[sharlotka87]

Napisane przez Laura Rose

Ściągam szamę i idziemy na spacer. Najwyższa pora, żeby chłopak drzemnął.

Ile ściągasz?

Napisane przez agnieszka_wilczewska

Moja też się zepsuła i to konkretnie, tracę cierpliwość tak z lekka... Wczoraj w dzień spała może raz godzinę ciągiem, cały czas przy mnie chciała leżeć i wisieć na piersi,dzisiaj to samo! Na razue raz przespała pół godziny. Fakt - w nocy dała mi trochę pospać,gdyby nie to, to na pewno już bym ryczala :P

No ja ryczę non stop. Tyle, że tęsknię do tego jak było przed porodem. Cisza i spokój, czas na sen i posiłek... Jestem okropną matką

Napisane przez Fubizka

Ja wiem ze to nieprawdopodobne zebym ja zawsze trafiala na dziwnych ludzi i raczej swiadczy ze to ja jestem dziwna ale ta lekarz dzisiaj to doslownie przebila wszystko. To nie moja pediatra bo do tamtej nie bylo terminu na dzieci zdrowe a ja sie balam czekac miesiac (i slusznie bo sie okazalo ze mam sprawdzac bilirubine regularnie). Ogolnke nie chciala odpowiadac na pytania a jak juz odpowiadala tl tak ze oboje stalismy jak wryci. Na brzuszek polecila delicol po mojej 5tej prosbie o rade co mam zrobic. Ale hitem bylo jak maz sie zapytal czy to normalne ze mala czasami oddycha dziwnie. Tzn przestaje na chwile oddychac a potem bierze 3 czy 4 szybkie wdechy i dopiero wydech. Mi w szpitalu mowili ze to normalne wiec teraz juz niw pytalam. A ona ze normalne bo to niemiarowosc oddecowa czy cos takiego. Na co maz "aha czyli nie przejmowac sie?". "Nie no przejmowac!" wiec oboje error i pytamy yyy to co w koncu to mowi ze to mozs byc bezdech senny i mala moze od tego umrzec. Ja juz lzy w oczach bo naprawde jwstem na skraju wszysykiego i pytam no to co teraz a ona mowi ze nie spac tylko patrzec jak dziecko oddycha a naprawde wymiekam. Ciagnelismy temat na zmiane bo zadne z nas nie bylo w stanie dokoncztc tej rozmowy to kazala kupic monitor bezdechu czy tam oddechu i wtedt bedzie wiadomo czy to bezdech. Espumisan tez powiedziala ze moge podawac ale w sumie to nie moge bo jest od 1 miesiaca. Jeszcze zgubila malej ksiazeczke we qlasnym bajzlu na biurku i do mnje miala pretebsje i z rozebranym dzieckiem na rekach mialam tego szukac. Masakra musialam sie wygadac...

Super bardzo sie ciesze!!! Wspaniala wiadomosc

Mam osuszacz wlaczony non stop bo mimo naprawy na dachu ciagle nas zalewa ale nie wiem czy to bialy szum czy inny sprobuje dzisiaj. Wczoraj puszczalam mozarta mialam wrazenie ze minimalnie pomoglo.

Pociesza mnie to. Wlasnie ja juz marze zeby byla choc troche wieksza chociaz myslalam ze bede chciala zeby zawsze byla takim bablem


Lacze sie w bolu. Tylko ja rycze na okraglo juz

Laura a mleko na spacer bierzesz w jakims termosie?

Bardzo Ci współczuję przygód.

Napisane przez UltraMarryna

Równo dwa tygodnie i odpadł nam pępek w końcu, bo dziada nielubiłam.Ja caly czas czekam na to aż się mojej włączy wyjec. Narazie noce są w miarę ok. Za to w dzień, mniej śpi i niestety nie poleży sobie w spokoju, trzeba ją nosić, co niestety trochę mi utrudnia opiekę nad starszą Super!!My cały czas 1, zmiana pewnie gdzieś koło miesiąca.Haha! Ja puszczam robota Na podłodze nie znajdziesz ani jednego okruszka!
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Używałas czegoś na pępek?


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[agnieszka_wilczewska]

Dziewczyny, wystraszylam się. Jak pisałam mała od dwóch dni ciągle wisi przy piersi, zaczęło jej się odbijać(czasami jej pomagam, układając na piersi) , wcziraj ulala pierwszy raz konkretniej. Czasami zdarzało jej się, że się zapowietrzyla przy jedzeniu, jakby podeszlo jej do gardła, brałam główkę w dół, a nie raz zanim zrobiłam cokolwiek sama lapala oddech. Myślę, że się przejada od dwóch dni, dzisiaj kilka razy mi się zapowietrzyla, wydaje mi się, że mleko jej się cofnelo. Przed myciem zaczęła płakać, miała strasznie twardy brzuszek, w kąpieli chwilę się uspokajała, polewalam brzuszek wodą i masowałam, rozplakała się pod koniec. Jak wyjelismy ja z kąpieli to cała zaczęła drzec, jakby ze strachu albo bólu(ja już przerażona zaczęłam czytać o drgawkach u niemowląt, ale to drżenie bardziej... ). Trudniej jej się oddychało, użyłam wody morskiej dla niemowląt i jest lepiej. Leży teraz na piersi u taty, jest spokojna, oddycha miarowo i śpi w najlepsze. Martwię się tylko tym zapowietrzaniem i drzeniem. Waszym maluchom coś podobnego się zdarzyło?

[Fubizka]

Moja sie czasami zatka mlekiem tez mnie to przeraza te 2 sekundy zanim zlapie oddech. Na kursie pierwszej pomocy mowili zeby w takim przypadku natychmiast obracac dziecko rownolegle do podlogi na bok, nigdy nie pionizowac, nie podnosic raczek i jak nie wypluje albo nie zacznie oddychac to na brzuszek na przedramie i klepniecia po plecach az do powrotu oddechu. Jak dziecko zaczyna wiotczec to rozpoczynac reanimacje.
Oby ZAWSZE u nas sie konczylo na wypluciu. Dorosly tez sie czasem zakrztusi
Moze masz tak duzo pokarmu i za mocno leci? Ja dzis odciagalam miedzy karmieniami troche bo myslalam ze mi peknje piers a potem i tak przy karmieniu "wybuchla" ku zdziwieniu moim i malej, lalo sie pod cisnieniem nawet jak wyplula piers wtedy najwieksza szansa ze sie zachlysnie
.
Jak widzisz ze za duzo wypila i np wypuszcza piers to podnos do odbicia. Albo jak robi sobie przerwy.

---------- Dopisano o 22:28 ---------- Poprzedni post napisano o 22:25 ----------

Aha no i tez mi sie pare razy trzesla ale glownje przy podnoszeniu bez stabilnego podparcia i wygladalo to ewidentnie na brak kontroli ciala. Ale nie chce Ci doradzac w tej kwestii bo to moze inaczej u nas wygladac a tylko z opisu podobnie. A przyjdzie niedlugo polozna do was?

---------- Dopisano o 22:31 ---------- Poprzedni post napisano o 22:28 ----------

Napisane przez sharlotka87

Ile ściągasz?

No ja ryczę non stop. Tyle, że tęsknię do tego jak było przed porodem. Cisza i spokój, czas na sen i posiłek... Jestem okropną matką

Bardzo Ci współczuję przygód.

Używałas czegoś na pępek?


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Nie gadaj, ja tez mam takie mysli. Nawet nie o czas chodzi tylko o brak odpowiedzialnosci za kogos tak bezbronnego i mozliwosc bycia samemu. Ja jestem ewidentnie najgorsza matka ever takze nie przejmuj sie

[agnieszka_wilczewska]

Fubizka dokładnie tak robię, podnosze przez ramię albo na pierś do odbicia po karmieniu. Jak się zadlawi to główka w dół i klepie po pleckach albo znowu przez ramię. Tylko tyle razy jej się to dziś zdarzało, że aż boje się co będzie w nocy.

---------- Dopisano o 23:05 ---------- Poprzedni post napisano o 22:46 ----------

Fubizka jutro mam w planach wizytę u pediatry, położna mówiła, że mogę się wybrać we wtorek. Także dobrze się składa, wypytam ją o parę rzeczy, mam nadzieję, że będzie bardziej skora do pomocy niż ta Twoja dzisiejsza 😜

[UltraMarryna]

Napisane przez sharlotka87

Ile ściągasz?

No ja ryczę non stop. Tyle, że tęsknię do tego jak było przed porodem. Cisza i spokój, czas na sen i posiłek... Jestem okropną matką

Bardzo Ci współczuję przygód.

Używałas czegoś na pępek?


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Nie jesteś okropną matką, tylko masz chwilowo jakiegoś doła. Z którego jakoś musimy Cię wyciągnąć!
Nic z pępkiem nie robiłam i starałam się go nie moczyć w kąpieli.

Napisane przez agnieszka_wilczewska

Dziewczyny, wystraszylam się. Jak pisałam mała od dwóch dni ciągle wisi przy piersi, zaczęło jej się odbijać(czasami jej pomagam, układając na piersi) , wcziraj ulala pierwszy raz konkretniej. Czasami zdarzało jej się, że się zapowietrzyla przy jedzeniu, jakby podeszlo jej do gardła, brałam główkę w dół, a nie raz zanim zrobiłam cokolwiek sama lapala oddech. Myślę, że się przejada od dwóch dni, dzisiaj kilka razy mi się zapowietrzyla, wydaje mi się, że mleko jej się cofnelo. Przed myciem zaczęła płakać, miała strasznie twardy brzuszek, w kąpieli chwilę się uspokajała, polewalam brzuszek wodą i masowałam, rozplakała się pod koniec. Jak wyjelismy ja z kąpieli to cała zaczęła drzec, jakby ze strachu albo bólu(ja już przerażona zaczęłam czytać o drgawkach u niemowląt, ale to drżenie bardziej... ). Trudniej jej się oddychało, użyłam wody morskiej dla niemowląt i jest lepiej. Leży teraz na piersi u taty, jest spokojna, oddycha miarowo i śpi w najlepsze. Martwię się tylko tym zapowietrzaniem i drzeniem. Waszym maluchom coś podobnego się zdarzyło?

Trudno stwierdzić jak się tego nie widzi, ale mnie z pierwsza córka też więcej rzeczy przerażało i stresa łapałam o wszystko. Myślę że tam u twojej małej wszystko w porządku, te malutkie organizmy są takie niedojrzałe jeszcze.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Margosia__]

Laura Ciebie mi nie zacytować. U Was może być ten pierwszy sławetny skok rozwojowy

Napisane przez sharlotka87

Ile ściągasz?

No ja ryczę non stop. Tyle, że tęsknię do tego jak było przed porodem. Cisza i spokój, czas na sen i posiłek... Jestem okropną matką

Bardzo Ci współczuję przygód.

Używałas czegoś na pępek?


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Jesteś tylko zmęczoną matką a to zupełnie normalne

Napisane przez agnieszka_wilczewska

Dziewczyny, wystraszylam się. Jak pisałam mała od dwóch dni ciągle wisi przy piersi, zaczęło jej się odbijać(czasami jej pomagam, układając na piersi) , wcziraj ulala pierwszy raz konkretniej. Czasami zdarzało jej się, że się zapowietrzyla przy jedzeniu, jakby podeszlo jej do gardła, brałam główkę w dół, a nie raz zanim zrobiłam cokolwiek sama lapala oddech. Myślę, że się przejada od dwóch dni, dzisiaj kilka razy mi się zapowietrzyla, wydaje mi się, że mleko jej się cofnelo. Przed myciem zaczęła płakać, miała strasznie twardy brzuszek, w kąpieli chwilę się uspokajała, polewalam brzuszek wodą i masowałam, rozplakała się pod koniec. Jak wyjelismy ja z kąpieli to cała zaczęła drzec, jakby ze strachu albo bólu(ja już przerażona zaczęłam czytać o drgawkach u niemowląt, ale to drżenie bardziej... ). Trudniej jej się oddychało, użyłam wody morskiej dla niemowląt i jest lepiej. Leży teraz na piersi u taty, jest spokojna, oddycha miarowo i śpi w najlepsze. Martwię się tylko tym zapowietrzaniem i drzeniem. Waszym maluchom coś podobnego się zdarzyło?

Moja krztusi się co karmienie i przez to nie może złapać oddechu... juz się chyba obie przyzwyczailiśmy. Na początku zakrapiałam nosek solą fizjologiczną jak jej tam mleko zależało ale ostatnio radzi sobie sama
Najstarszemu ulewalo się nawet nosem to dopiero widok
A co do drżenia to może nie rozwinięty układ nerwowy? Mojej czasami tak usterka drżą


Już jest Dużą Dziewczynką Skończyliśmy 4 tygodnie... zaraz minie miesiąc... i pomyśleć że ostatnie dni września tak się dłużyły. ..

Ostatnio mnie mniej bo na spacerze juz za zimno ciągle trzymać telefon w ręce a i często gości mamy więc albo piekę ciasto albo się goszczę

Wysłane z mojego SM-J320FN przy użyciu Tapatalka

[Margosia__]

Napisane przez UltraMarryna

Nie jesteś okropną matką, tylko masz chwilowo jakiegoś doła. Z którego jakoś musimy Cię wyciągnąć!
Nic z pępkiem nie robiłam i starałam się go nie moczyć w kąpieli.Trudno stwierdzić jak się tego nie widzi, ale mnie z pierwsza córka też więcej rzeczy przerażało i stresa łapałam o wszystko. Myślę że tam u twojej małej wszystko w porządku, te malutkie organizmy są takie niedojrzałe jeszcze.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ooo ktoś karmi w nocy?

Wysłane z mojego SM-J320FN przy użyciu Tapatalka

[Fubizka]

Agnieszka ja zaczelam tez nagrywac dziwne zachowania przy karmieniu. Lczywiscie nie krztuszenie sie ale to moje prezenie i wycie. Jak przyjdzie polozna to jej pokaze bo tak to zawsze opowiadam a ludzie mowia ze placz jest normalny. Dla mnie nie az taki jak jakos dziwnie drzy dluzej czy cos mozesz nagrac dla pediatry.

Margosia - jest mnie mniej - juz myslalam ze schudlas i zastanawialam sie jaki wplyw na to mialy ciasta

[malinova_]

Ja karmię już półtorej godziny ten mały cwaniak mógłby na mnie wisieć całą dobę. Jestem jego zywicielką oraz smoczkiem

Wysłane z mojego SM-J320F przy użyciu Tapatalka

[czubasek20]

Też pozdrawiam z karmienia. Od 1:33 ciągniemy.... A no i odpadl nam właśnie pępek

[agnieszka_wilczewska]

Moja przed chwilą też się żywila, ale chyba po dwóch dniach ma dość wepoerdzielania nieustannego, bo Ty m razem było to parę minut tylko i dalej idziemy spać dziękuję za odpowiedzi, jestem spokojniejsza

[malinova_]

obecna

Wysłane z mojego SM-J320F przy użyciu Tapatalka

[Margosia__]

Napisane przez czubasek20

Też pozdrawiam z karmienia. Od 1:33 ciągniemy.... A no i odpadl nam właśnie pępek

Na coś się przydaje to nocne zycie


Zmiana czasu pokrzyżowła nam życie.
Mała wstawala kolo 6, karmienie, przebieranie, ubieranie i koło 7 zasypiala, wstawali chłopcy ogarnialismy się i wio do przedszkola...
A teraz Młoda wstaje o 5 i ani uspac ani wstawać. .. bez sensu
No to pomarudziłam

Wysłane z mojego SM-J320FN przy użyciu Tapatalka

[Nadezhda]

Mała budzi się co 2h na szamke... Ja nie mam siły po prostu. Dostała w nocy moje "skapane" mleko, bo już nie.dawalam rady... A i tak jak się najadła to nie chciała spac...

Szumisia mam jeszcze po starszaku. Na niego nie działało. Na małą też nie działa. Trzeba go wystawić na sprzedaż ��

[Margosia__]

Napisane przez Nadezhda

Mała budzi się co 2h na szamke... Ja nie mam siły po prostu. Dostała w nocy moje "skapane" mleko, bo już nie.dawalam rady... A i tak jak się najadła to nie chciała spac...

Szumisia mam jeszcze po starszaku. Na niego nie działało. Na małą też nie działa. Trzeba go wystawić na sprzedaż ��

A jak Starszak?

Wysłane z mojego SM-J320FN przy użyciu Tapatalka

[Laura Rose]

Zasnął szaleniec
Czytałam w nocy, ale nie dał mi odpisać
U nas też te szumy to go jeszcze bardziej irytują.

Margosia, współczuję tej trudnej godziny o poranku

Fubizka, daj znać, jeśli położna ci coś poradzi. Wstaw może coś na fb, zobaczymy czy nasze anioły mają tak samo.

[chudziaszek11]

U nad dziś noc super. Kamienie i sen. Oczywiście ściągnęłam sobie aplikację z białym szumem i teraz zaraz po jedzeniu mu puszczam

Napisane przez sharlotka87

Ile ściągasz?

No ja ryczę non stop. Tyle, że tęsknię do tego jak było przed porodem. Cisza i spokój, czas na sen i posiłek... Jestem okropną matką

Bardzo Ci współczuję przygód.

Używałas czegoś na pępek?


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

O rany. Ja też tak miałam przy pierworodnym. Płakałam pod prysznicem chyba przez tydzień, że moje życie już się skończył spokojnie. Nie jesteś zła matką, tylko normalną

Napisane przez Nadezhda

Mała budzi się co 2h na szamke... Ja nie mam siły po prostu. Dostała w nocy moje "skapane" mleko, bo już nie.dawalam rady... A i tak jak się najadła to nie chciała spac...

Szumisia mam jeszcze po starszaku. Na niego nie działało. Na małą też nie działa. Trzeba go wystawić na sprzedaż ��

Ehh współczuję. U nas też średnio co 2h pobudka, ale potem idzie spać

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Fubizka]

U nas dzisiaj noc spokojna. Budzi sie co 3h, jedzenie i usypianie trwa godzine wiec zostaja 2 do przespania. O dziwo sie wyspalam albo to jeszcze adrenalina z wrazenia mnie trzyma ze nie bylo strasznych rykow
Ciekawe czy to te kropelki czy przypadek.

Bialy szum uspil mnie ale dziecka nie

W szpitalu mi powiedzieli ze to ze dziecko non stop robi kupe to dobrze przy kp i ze moze byc nawet tak ze jednoczesnie je i robi i taki obieg zamkniety.
Ta pediatra wczoraj za to powiedziala ze powinno byc max tyle kup co karmien oczywiscie co zrobic ze niby jest za duzo to nie powiedziala. Wasze tez tyle robia?
No i pupa sie z tego wszystkiego odparzyla.

Pije kawe z mlekiem. Olalam ten caly system eliminacji poki co.

Ja mam nadzieje ze nie mam depresji poporodowej tylko taki zjazd hormonalny co w internetach pisza ze trwa do ok 3 tygodnia zycia dziecka.
W ogole juz pod koniec ciazy sie ledwo toczylam i ledwo zylam ale teraz mi brakuje tej istotki w brzuchu. Nie rozumiem sama siebie

No i brzucha juz praktycznie nie mam, jakbym nie byla w ciazy jeszcze 2 tyg temu. Dziwne to

[Laura Rose]

Napisane przez sharlotka87

Ile ściągasz?

No ja ryczę non stop. Tyle, że tęsknię do tego jak było przed porodem. Cisza i spokój, czas na sen i posiłek... Jestem okropną matką

Bardzo Ci współczuję przygód.

Używałas czegoś na pępek?


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Najczęściej 120-180ml, czasem 300, innym razem tylko 60.

Mnie przy zmysłach trzyma chyba tylko to, że za nic nie wróciłabym do ciąży Plus nadzieja, że wkrótce stanie się bardziej komunikatywny i przystosowany do świata.

[czubasek20]

Napisane przez Laura Rose

Zasnął szaleniec
Czytałam w nocy, ale nie dał mi odpisać
U nas też te szumy to go jeszcze bardziej irytują.

Margosia, współczuję tej trudnej godziny o poranku

Fubizka, daj znać, jeśli położna ci coś poradzi. Wstaw może coś na fb, zobaczymy czy nasze anioły mają tak samo.

My nie używamy żadnych szumów, bo mnie irytują
Ogarnęłam w chałupie, pomalowałam sobie nawet paznokcie a teraz czekam na położna.
Jejku jednak jedno dziecko w domu a trójka to różnica

---------- Dopisano o 10:03 ---------- Poprzedni post napisano o 09:58 ----------

Napisane przez Fubizka

Bialy szum uspil mnie ale dziecka nie

W szpitalu mi powiedzieli ze to ze dziecko non stop robi kupe to dobrze przy kp i ze moze byc nawet tak ze jednoczesnie je i robi i taki obieg zamkniety.
Ta pediatra wczoraj za to powiedziala ze powinno byc max tyle kup co karmien oczywiscie co zrobic ze niby jest za duzo to nie powiedziala. Wasze tez tyle robia?
No i pupa sie z tego wszystkiego odparzyla.

)

Taki obieg zamknięty jakby królika
Ale moja tez tak ma. Budzi się na cyca to przebieram, je je je i slysze jednocześnie że idzie kupa więc znów przebieram, ona dostaje czkawki, więc daje cyca i jak mam szczęście to pójdzie tylko bączek, jak nie to powtórka.

[agnieszka_wilczewska]

melduję się i ja Jak wróciliśmy że szpitala to mąż puszczal małej nagranie suszarki do włosów. Później znioslam nawilżacz powietrza i o ile nie zauważyłam żeby cokolwiek nawilżał to małą uspokaja i usypia przy nim, puszczamy jej też kołysanki, gdy jest najedzona i zadowolona z życia to słucha z szeroko otwartymi galami. A ja w głowie potem mam "Ta Dorotka, ta malusia ta malusia..." 😂 W ogóle jest muzykalna, kiedyś śpiewałam jej pół godziny to leżała mi na rękach i co chwilę się uśmiechała, nie mogłam się napatrzec A dzisiaj w nocy wyprobowalysmy teżn biały szum i również jej się spodobało i usnela😊

---------- Dopisano o 10:10 ---------- Poprzedni post napisano o 10:07 ----------

Chciałam jeszcze zapytać czy któraś z was używa laktatora elektrycznego? Czy polecicie model? Mam ręczny i jest beznadziejny.

[Fubizka]

Napisane przez czubasek20

My nie używamy żadnych szumów, bo mnie irytują
Ogarnęłam w chałupie, pomalowałam sobie nawet paznokcie a teraz czekam na położna.
Jejku jednak jedno dziecko w domu a trójka to różnica

---------- Dopisano o 10:03 ---------- Poprzedni post napisano o 09:58 ----------



Taki obieg zamknięty jakby królika
Ale moja tez tak ma. Budzi się na cyca to przebieram, je je je i slysze jednocześnie że idzie kupa więc znów przebieram, ona dostaje czkawki, więc daje cyca i jak mam szczęście to pójdzie tylko bączek, jak nie to powtórka.

No widzisz, to moja ma tak samo. Najgorzej z tym przewijaniem po karmieniu, bo wiadomo, że się wybudzi, ale teraz pupa odparzona więc nie mam wyjścia.

Napisane przez Laura Rose

Najczęściej 120-180ml, czasem 300, innym razem tylko 60.

Mnie przy zmysłach trzyma chyba tylko to, że za nic nie wróciłabym do ciąży Plus nadzieja, że wkrótce stanie się bardziej komunikatywny i przystosowany do świata.

Ja w ciąży nie miałam słynnych humorów czy zachcianek jedzeniowych. Za to teraz psychicznie taki rollercoaster, że jestem przerażona.

Napisane przez agnieszka_wilczewska

melduję się i ja Jak wróciliśmy że szpitala to mąż puszczal małej nagranie suszarki do włosów. Później znioslam nawilżacz powietrza i o ile nie zauważyłam żeby cokolwiek nawilżał to małą uspokaja i usypia przy nim, puszczamy jej też kołysanki, gdy jest najedzona i zadowolona z życia to słucha z szeroko otwartymi galami. A ja w głowie potem mam "Ta Dorotka, ta malusia ta malusia..." 😂 W ogóle jest muzykalna, kiedyś śpiewałam jej pół godziny to leżała mi na rękach i co chwilę się uśmiechała, nie mogłam się napatrzec A dzisiaj w nocy wyprobowalysmy teżn biały szum i również jej się spodobało i usnela😊

---------- Dopisano o 10:10 ---------- Poprzedni post napisano o 10:07 ----------

Chciałam jeszcze zapytać czy któraś z was używa laktatora elektrycznego? Czy polecicie model? Mam ręczny i jest beznadziejny.

A jaki masz laktator ręczny?

[sharlotka87]

Aga, ja mam elektryczny medela mini electric. Polecam. Ręczny mi też się nie sprawdził.

Napisane przez Fubizka

U nas dzisiaj noc spokojna. Budzi sie co 3h, jedzenie i usypianie trwa godzine wiec zostaja 2 do przespania. O dziwo sie wyspalam albo to jeszcze adrenalina z wrazenia mnie trzyma ze nie bylo strasznych rykow
Ciekawe czy to te kropelki czy przypadek.

Bialy szum uspil mnie ale dziecka nie

W szpitalu mi powiedzieli ze to ze dziecko non stop robi kupe to dobrze przy kp i ze moze byc nawet tak ze jednoczesnie je i robi i taki obieg zamkniety.
Ta pediatra wczoraj za to powiedziala ze powinno byc max tyle kup co karmien oczywiscie co zrobic ze niby jest za duzo to nie powiedziala. Wasze tez tyle robia?
No i pupa sie z tego wszystkiego odparzyla.

Pije kawe z mlekiem. Olalam ten caly system eliminacji poki co.

Ja mam nadzieje ze nie mam depresji poporodowej tylko taki zjazd hormonalny co w internetach pisza ze trwa do ok 3 tygodnia zycia dziecka.
W ogole juz pod koniec ciazy sie ledwo toczylam i ledwo zylam ale teraz mi brakuje tej istotki w brzuchu. Nie rozumiem sama siebie

No i brzucha juz praktycznie nie mam, jakbym nie byla w ciazy jeszcze 2 tyg temu. Dziwne to

U nas kupa jest po każdym karmieniu. Ale przy Matim pamiętam po ok 3 tygodniach były już co kilka dni.
Ten zjazd czy depresję, cokolwiek ja mam, trwa mi właśnie 2-3 tygodnie po każdym porodzie Mateusza chrzcilismy jak miał 3 tygodnie i już moja psychika się unormowala ciekawe ile to potrwa tym razem
Zaczęłam ćw od fizjo na zejście mięśni brzucha. Tylko wdech, wydech a męczę się jakbym po schodach biegła
Fubizka, ja przewijam przed kp. A jeśli zrobi po karmieniu i śpi to zostawiam i przewijam kiedy się wybudzi. A że śpi krótko to daje rade. Póki co linomag też ładnie zabezpiecza małemu tylek.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[czubasek20]

Napisane przez agnieszka_wilczewska

melduję się i ja Jak wróciliśmy że szpitala to mąż puszczal małej nagranie suszarki do włosów. Później znioslam nawilżacz powietrza i o ile nie zauważyłam żeby cokolwiek nawilżał to małą uspokaja i usypia przy nim, puszczamy jej też kołysanki, gdy jest najedzona i zadowolona z życia to słucha z szeroko otwartymi galami. A ja w głowie potem mam "Ta Dorotka, ta malusia ta malusia..." 😂 W ogóle jest muzykalna, kiedyś śpiewałam jej pół godziny to leżała mi na rękach i co chwilę się uśmiechała, nie mogłam się napatrzec A dzisiaj w nocy wyprobowalysmy teżn biały szum i również jej się spodobało i usnela😊

---------- Dopisano o 10:10 ---------- Poprzedni post napisano o 10:07 ----------

Chciałam jeszcze zapytać czy któraś z was używa laktatora elektrycznego? Czy polecicie model? Mam ręczny i jest beznadziejny.

Ja mam z canpola elektryczny daje radę

[Fubizka]

Napisane przez sharlotka87

Aga, ja mam elektryczny medela mini electric. Polecam. Ręczny mi też się nie sprawdził.


U nas kupa jest po każdym karmieniu. Ale przy Matim pamiętam po ok 3 tygodniach były już co kilka dni.
Ten zjazd czy depresję, cokolwiek ja mam, trwa mi właśnie 2-3 tygodnie po każdym porodzie Mateusza chrzcilismy jak miał 3 tygodnie i już moja psychika się unormowala ciekawe ile to potrwa tym razem
Zaczęłam ćw od fizjo na zejście mięśni brzucha. Tylko wdech, wydech a męczę się jakbym po schodach biegła
Fubizka, ja przewijam przed kp. A jeśli zrobi po karmieniu i śpi to zostawiam i przewijam kiedy się wybudzi. A że śpi krótko to daje rade. Póki co linomag też ładnie zabezpiecza małemu tylek.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

To ja mam juz 2 tygodnie wiec jeszczs tydzien wytrzymam. Gorzej dluzej jakby mialo byc czytalam ze to fizjologiczna reakcja na hormony. Oby.
Ja tez z tymi kleksami kladlam ale teraz tylek czerwony i chyba ja dzis bede wietrzyc zeby sie szybcidj zgoil.

[Margosia__]

Napisane przez agnieszka_wilczewska

melduję się i ja Jak wróciliśmy że szpitala to mąż puszczal małej nagranie suszarki do włosów. Później znioslam nawilżacz powietrza i o ile nie zauważyłam żeby cokolwiek nawilżał to małą uspokaja i usypia przy nim, puszczamy jej też kołysanki, gdy jest najedzona i zadowolona z życia to słucha z szeroko otwartymi galami. A ja w głowie potem mam "Ta Dorotka, ta malusia ta malusia..." W ogóle jest muzykalna, kiedyś śpiewałam jej pół godziny to leżała mi na rękach i co chwilę się uśmiechała, nie mogłam się napatrzec A dzisiaj w nocy wyprobowalysmy teżn biały szum i również jej się spodobało i usnela

---------- Dopisano o 10:10 ---------- Poprzedni post napisano o 10:07 ----------

Chciałam jeszcze zapytać czy któraś z was używa laktatora elektrycznego? Czy polecicie model? Mam ręczny i jest beznadziejny.

Ja moim śpiewam za karę
Tez dziala

Wysłane z mojego SM-J320FN przy użyciu Tapatalka

[gaiete]

Napisane przez agnieszka_wilczewska

melduję się i ja Jak wróciliśmy że szpitala to mąż puszczal małej nagranie suszarki do włosów. Później znioslam nawilżacz powietrza i o ile nie zauważyłam żeby cokolwiek nawilżał to małą uspokaja i usypia przy nim, puszczamy jej też kołysanki, gdy jest najedzona i zadowolona z życia to słucha z szeroko otwartymi galami. A ja w głowie potem mam "Ta Dorotka, ta malusia ta malusia..." W ogóle jest muzykalna, kiedyś śpiewałam jej pół godziny to leżała mi na rękach i co chwilę się uśmiechała, nie mogłam się napatrzec A dzisiaj w nocy wyprobowalysmy teżn biały szum i również jej się spodobało i usnela

---------- Dopisano o 10:10 ---------- Poprzedni post napisano o 10:07 ----------

Chciałam jeszcze zapytać czy któraś z was używa laktatora elektrycznego? Czy polecicie model? Mam ręczny i jest beznadziejny.

Ja mam canpol easy start, bardzo dobrą cenę ma i do tej pory dobrze mi się sprawdzał.

Dziś mój mąż wrócił do pracy, więc skończyło się oglądanie seriali całymi dniami spacer mamy zaliczony, byłam w Rossmannie (pampersy 2 w bardzo fajnej cenie w klubie rossnę), a teraz mała śpi przy szumisiu a ja popijam pierwszą kawę od porodu ️

A jutro idę na taniec brzucha! ️️️ To będą moje pierwsze zajęcia po długiej przerwie (w sumie całą ciążę tańczyłam tylko w domu, nie w szkole), nie mogę się już doczekać. Od cc minęły cztery tygodnie, mam nadzieję, że moje ciało da radę. Coś już tam w domu tańczyłam, żeby się rozruszać, ale to co innego niż godzina techniki.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 13:02 ---------- Poprzedni post napisano o 13:01 ----------

Napisane przez Fubizka

To ja mam juz 2 tygodnie wiec jeszczs tydzien wytrzymam. Gorzej dluzej jakby mialo byc czytalam ze to fizjologiczna reakcja na hormony. Oby.
Ja tez z tymi kleksami kladlam ale teraz tylek czerwony i chyba ja dzis bede wietrzyc zeby sie szybcidj zgoil.

Polecam, woda i powietrze to najlepsze kosmetyki na pupę dziecka my dużo wietrzymy i na razie żadnego odparzenia, tylko parę razy była lekko zaczerwieniona.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[UltraMarryna]

Dziecko mi się zepsuło. Nie można jej odłożyć. Drugie też się zepsuło - sika w majtki.
Czubasek zazdroszczę czasu na paznokcie, gaiete zazdroszczę czasu na seriale i wyjście z domu!
Mam nadzieje że u mnie to tylko chwilowe.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[meryy82]

Hejka
Sorki, że mało mnie na wizażu, ale nadal nie ogarniam rzeczywistości. Nie nadążam.

Napisane przez agnieszka_wilczewska

melduję się i ja Jak wróciliśmy że szpitala to mąż puszczal małej nagranie suszarki do włosów. Później znioslam nawilżacz powietrza i o ile nie zauważyłam żeby cokolwiek nawilżał to małą uspokaja i usypia przy nim, puszczamy jej też kołysanki, gdy jest najedzona i zadowolona z życia to słucha z szeroko otwartymi galami. A ja w głowie potem mam "Ta Dorotka, ta malusia ta malusia..." W ogóle jest muzykalna, kiedyś śpiewałam jej pół godziny to leżała mi na rękach i co chwilę się uśmiechała, nie mogłam się napatrzec A dzisiaj w nocy wyprobowalysmy teżn biały szum i również jej się spodobało i usnela

---------- Dopisano o 10:10 ---------- Poprzedni post napisano o 10:07 ----------

Chciałam jeszcze zapytać czy któraś z was używa laktatora elektrycznego? Czy polecicie model? Mam ręczny i jest beznadziejny.

U nas żadne szumu małej nie uspakają, ona pod tym względem jest jak starsza siostra, teoretycznie powinna lubić szum, ciasne opatulenie, a ona reaguje złością na to.

Też chcę kupić elektroniczny laktator, pewnie będzie, to medela mini electric. Ręczny pomaga gdy piersi są pełne a ssak śpi.
Ale widzę, że tym razem udaje mi się coś więcej ściągnąć, ale ręczne pompowanie jest męczące.

Napisane przez UltraMarryna

Dziecko mi się zepsuło. Nie można jej odłożyć. Drugie też się zepsuło - sika w majtki.
Czubasek zazdroszczę czasu na paznokcie, gaiete zazdroszczę czasu na seriale i wyjście z domu!
Mam nadzieje że u mnie to tylko chwilowe.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Moja już w nocy się popsuła
A od 8 co przysypiała, jak tylko ją odłożyłam, to płacz.
W końcu z kawką obok się położyłam, tż kazałam zrobić śniadanie, a ja z Maludą leżę i ta śpi na mnie.
Może odreagowuje wczorajszy dzień, ze starszą siostrą i zakupy. Ale musieliśmy kupić starszej buty i baletki na zajęcia z baletu w przedszkolu

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz