Mamy Październikowe 2019 ❤ cz.4

[UltraMarryna]

Fubizka moja też jak nie śpi to się wydziera, nie potrafi sobie poleżeć, nie da się z nią pogadać, trzeba nosić a i to czasem nie pasuje. Przestaje chwilowo krzyczeć jak ja położę na brzuszku albo u siebie na piersiach.
Mówicie o kupach? To ja też. Moja bez przerwy robi kupkę, co nie zaglądne to zawsze jest mini kupka, albo wydeszek okopcony. W nocy też, wiec niestety przed karmieniem zawsze muszę ja przebrać. Dwa razy dziennie robi gigakupala takiego że czasem na plecy aż wychodzi

Napisane przez gaiete

No to piona, bo ja też nie odciagam, kąpię co drugi dzień i nie miałam wizyty położnej ale z ciekawości zważyłam się sama a potem z dzieckiem na ręce, żeby mieć jakiś pogląd a u pediatry byłaś? No to piona, bo ja też nie odciagam, kąpię co drugi dzień i nie miałam wizyty położnej ale z ciekawości zważyłam się sama a potem z dzieckiem na ręce, żeby mieć jakiś pogląd a u pediatry byłaś?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Nie byłam u pediatry. Pierwsza wizyta będzie szczepieniowa.

Napisane przez czubasek20

Tez nie odciagam nic z noska i kapie co drugi/trzeci dzień
Podejrzewam, że też jako ostatni zacznę rozszerzać dietę, bo leniwa jestem

Pisałam już, że uwielbiam te bezwiedne uśmiechy u małej po karmieniu

---------- Dopisano o 08:07 ---------- Poprzedni post napisano o 08:03 ----------




U nas też była taka masakra kupowa ale ostatnio się unormowało i robi dwa razy na dzien o normalnej porze także jest nadzieja

Ja też uwoelbiam te uśmiechy. Moja czasem jeszcze dźwięk przy tym wydaje i brzmi to jakby chichrała się na głos

Napisane przez Margosia__

U mnie wkładki laktacyjne idą jak woda. Kupuje je częściej niż pieluchy i mokre chusteczki

Wysłane z mojego SM-J320FN przy użyciu Tapatalka

U mnie wkładki też potrzebne w dużej ilości bo przeciekam. Za to nie mam problemu z cyckami jak kamienie i nie muszę odciągnąć dla ulgi

Napisane przez alexxandra84

Bry dzień

Mówicie o kąpielach. Ja też kapie co dwa trzy dni a pierwszego dziennie kąpaliśmy z zegarkiem w ręku

Co do odciągania ja nie odciagam nawet nie czuję potrzeby bo cycki mam jak flaki aż się czasem dziwię że tam mała ma mleko

Kurcze marzę o spaniu dłużej niż godzinę hahha mała budzi się w nocy mega często .. teraz mój tz wziął ją na sposób kładzie na jego klacie brzuchem do siebie i tak śpią dwie godziny a mamusia odpoczywa czemu te dzieci nie wiedzą że noc jest od spania ?

Wysłane z mojego Redmi 6 przy użyciu Tapatalka

Piersi wcale nie muszą byc napompowane żeby był pokarm. Laktacja ci się szybko unormowała, ale i mała je często więc nie zdążą się zrobić twarde.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Margosia__]

Napisane przez tija93

Muszę przyznać, że Ola te pierwsze pół godziny po obudzeniu jest spoko. Patrzy się, można ją na chwilę zostawić itp. Ale jak mija te pół godziny to równia pochyla. I ta pipka mała nie zaśnie ot tak na cycku! Trzeba nosić, bujac, lulac i szumiec. Podejrzewam, że to zmęczenie i jej nerw z tego powodu. Liczę, że im będzie starsza tym dłużej będzie fajna po obudzeniu. Bo nie zniose wiecznie placzacego dzieciaka.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Pół godziny to mega długo

Moja tez nie zasypia na cycu a szkoda
Trzeba przytulic do serduszka ale plus taki ze nie trzeba spacerować tylko można siedzieć i oglądać serial

Napisane przez UltraMarryna

Fubizka moja też jak nie śpi to się wydziera, nie potrafi sobie poleżeć, nie da się z nią pogadać, trzeba nosić a i to czasem nie pasuje. Przestaje chwilowo krzyczeć jak ja położę na brzuszku albo u siebie na piersiach.
Mówicie o kupach? To ja też. Moja bez przerwy robi kupkę, co nie zaglądne to zawsze jest mini kupka, albo wydeszek okopcony. W nocy też, wiec niestety przed karmieniem zawsze muszę ja przebrać. Dwa razy dziennie robi gigakupala takiego że czasem na plecy aż wychodzi
Nie byłam u pediatry. Pierwsza wizyta będzie szczepieniowa. Ja też uwoelbiam te uśmiechy. Moja czasem jeszcze dźwięk przy tym wydaje i brzmi to jakby chichrała się na głos U mnie wkładki też potrzebne w dużej ilości bo przeciekam. Za to nie mam problemu z cyckami jak kamienie i nie muszę odciągnąć dla ulgi
Piersi wcale nie muszą byc napompowane żeby był pokarm. Laktacja ci się szybko unormowała, ale i mała je często więc nie zdążą się zrobić twarde.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Moja jak się położy na brzuchu to cały blok o tym wie
My mamy kupę raz dziennie taka zwykłą nic specjalnego



No i zdecydowanie aktywniejsze dziecko mi się zrobiło!
Nie śpi 22h/dobe tylko 20
Ale co się dziwić, to już nie noworodek tylko stateczne niemowle

Wysłane z mojego SM-J320FN przy użyciu Tapatalka

[Fubizka]

U mnie tez zasypianie glownie na moin brzuvhu. I musze tak z 30-60 min z nia siedziec bo jak odloze to od razu sie budzi i ryk. Takze nie musze chodzic i lulac ale siku tez nie zrobie ani obiadu ani nic
Serial moge ogladac to fakt albo na wizazu siedziec czy fb
I tak dni przrciekaja przez palce szczegolnie jak sie szybko rovi ciemno

[Margosia__]

Ale za to jak ciepło teraz jest

Wysłane z mojego SM-J320FN przy użyciu Tapatalka

[tija93]

Napisane przez Margosia__

Pół godziny to mega długo

Moja tez nie zasypia na cycu a szkoda
Trzeba przytulic do serduszka ale plus taki ze nie trzeba spacerować tylko można siedzieć i oglądać serial





Moja jak się położy na brzuchu to cały blok o tym wie
My mamy kupę raz dziennie taka zwykłą nic specjalnego



No i zdecydowanie aktywniejsze dziecko mi się zrobiło!
Nie śpi 22h/dobe tylko 20
Ale co się dziwić, to już nie noworodek tylko stateczne niemowle

Wysłane z mojego SM-J320FN przy użyciu Tapatalka

To niee, nie mam tak dobrze i muszę kilometrówke po mieszkaniu robić

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Laura Rose]

Mój się nauczył nie jeść aż padnie, po prostu się przytula jak skończy, ale za odłożenie karze srogo No i dalej ma wąty do laptopa, więc nic pożytecznego nie mogę zrobić. Wszystko go niecierpliwi i interesuje... Wyje, męczy się, wierzga, ale nie daje rady pospać, co też go męczy i potem jest już wściekły ze zmęczenia. Tak mi go wtedy szkoda Ale te ryki orają banię. Tak samo nuda, gdy szama czy przysypia. Słownictwo mi siada od tego zapętlenia w ojojanie i ajciowanie. Nie lubię być ciągle orzygana. Niech to się kończy, bo mnie pozytywne emocje połogu opuszczają. Dojrzewaj, synu, porobimy coś ciekawego

Ja mrożę mleko

Fubizka, testowaliśmy kit kiny, naty, pingo, bambo nature, moltexy. Chyba tyle

Mój kocha kąpiel, wodę. Musimy jakiś basen ogarnać.

[Margosia__]

Napisane przez Laura Rose

Mój się nauczył nie jeść aż padnie, po prostu się przytula jak skończy, ale za odłożenie karze srogo No i dalej ma wąty do laptopa, więc nic pożytecznego nie mogę zrobić. Wszystko go niecierpliwi i interesuje... Wyje, męczy się, wierzga, ale nie daje rady pospać, co też go męczy i potem jest już wściekły ze zmęczenia. Tak mi go wtedy szkoda Ale te ryki orają banię. Tak samo nuda, gdy szama czy przysypia. Słownictwo mi siada od tego zapętlenia w ojojanie i ajciowanie. Nie lubię być ciągle orzygana. Niech to się kończy, bo mnie pozytywne emocje połogu opuszczają. Dojrzewaj, synu, porobimy coś ciekawego

Ja mrożę mleko

Fubizka, testowaliśmy kit kiny, naty, pingo, bambo nature, moltexy. Chyba tyle

Mój kocha kąpiel, wodę. Musimy jakiś basen ogarnać.

Ja bym chciała czas zatrzymać

A jak się wdaje w pyskowke z 6 latkiem to marze by się to dziecko nigdy nie nauczyło mowic

Wysłane z mojego SM-J320FN przy użyciu Tapatalka

[Fubizka]

Margosia dzisiaj ci wysle moja pocztexem do karmienia. Wlasnie przystawiam chyba setny raz dzisiaj, pol godziny bez cycka wytrzymuje i od nowa jazda. Co to za akcja
Tarte z burakami od wczoraj robie, na razie mam upieczone buraki i make w make w misce

I jeszcze bierze ta piers ssie 30 sekund i w ryk. Macha glowa z otwarta paszcza ze znowu chce sie przystawic i mimo ze ma cycka w buzi to jej nie zaciska tylko wyje. Jak w koncu zacisnie to od poczatku wszystko. Nie wiem o co jej chodzi. A maz stwierdzil ze cos z nia na pewno jest nie tak ze sie tak zachowuje

[chudziaszek11]

Dopiero Was nadrobiłam. Ale widzę, że u większości to samo co u mnie. Moje dziecko też się zepsuło i to strasznie teraz preferuje noszenie na rączkach. W łóżeczku czy bujaczku szybko się nudzi, przestał spać ładnie w dzień i w nocy. Ogólnie od 2 dni to jest tylko wycie i wycie. Dziś w nocy pod 3 do 5 było wycie i noszenie. A tż miał w pracy remanent i całą sobotę i pół niedzieli był w pracy a ja z nimi dwoma sama. Do tego Wojtek miał dziś cały dzień stan podgorączkowydałam mu na noc przeciw zapalne i przeciw gorączkowe. Oby mi się straszak nie rozłożył i żeby młodego czymś nie zaraził

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 20:56 ---------- Poprzedni post napisano o 20:52 ----------

Co do kąpieli, to Wojtka był myty codziennie. Taki mieliśmy rytuał. Potem jak wyszło nam AZS to myjemy co 2 dni. Mateusza od razu jest też co drugi dzień kąpany. I teraz raz jeden raz drugi. Czyli i tak kąpie codziennie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Calineczka81]

Kapitulacja. Po 2 miesiącach z łóżeczka do wózka. Jak usypianie w łóżeczku trwało ponad godzinę, dzis w wózku odleciał w ciągu 10 minut.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[chudziaszek11]

Napisane przez Calineczka81

Kapitulacja. Po 2 miesiącach z łóżeczka do wózka. Jak usypianie w łóżeczku trwało ponad godzinę, dzis w wózku odleciał w ciągu 10 minut.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Nie kapitulacja a zmiana strategii ja bym już nie dawno się poddała

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[UltraMarryna]

Napisane przez chudziaszek11

Dopiero Was nadrobiłam. Ale widzę, że u większości to samo co u mnie. Moje dziecko też się zepsuło i to strasznie teraz preferuje noszenie na rączkach. W łóżeczku czy bujaczku szybko się nudzi, przestał spać ładnie w dzień i w nocy. Ogólnie od 2 dni to jest tylko wycie i wycie. Dziś w nocy pod 3 do 5 było wycie i noszenie. A tż miał w pracy remanent i całą sobotę i pół niedzieli był w pracy a ja z nimi dwoma sama. Do tego Wojtek miał dziś cały dzień stan podgorączkowydałam mu na noc przeciw zapalne i przeciw gorączkowe. Oby mi się straszak nie rozłożył i żeby młodego czymś nie zaraził

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 20:56 ---------- Poprzedni post napisano o 20:52 ----------

Co do kąpieli, to Wojtka był myty codziennie. Taki mieliśmy rytuał. Potem jak wyszło nam AZS to myjemy co 2 dni. Mateusza od razu jest też co drugi dzień kąpany. I teraz raz jeden raz drugi. Czyli i tak kąpie codziennie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Chudziaszek nie zbijaj stanu podgorączkowego, organizm się wtedy broni przed chorobą.

Napisane przez Calineczka81

Kapitulacja. Po 2 miesiącach z łóżeczka do wózka. Jak usypianie w łóżeczku trwało ponad godzinę, dzis w wózku odleciał w ciągu 10 minut.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

A jak się usypia takie dziecko w łóżeczku? Moje to albo przy cycku albo spacer na rękach po mieszkaniu

Napisane przez Fubizka

Margosia dzisiaj ci wysle moja pocztexem do karmienia. Wlasnie przystawiam chyba setny raz dzisiaj, pol godziny bez cycka wytrzymuje i od nowa jazda. Co to za akcja
Tarte z burakami od wczoraj robie, na razie mam upieczone buraki i make w make w misce

I jeszcze bierze ta piers ssie 30 sekund i w ryk. Macha glowa z otwarta paszcza ze znowu chce sie przystawic i mimo ze ma cycka w buzi to jej nie zaciska tylko wyje. Jak w koncu zacisnie to od poczatku wszystko. Nie wiem o co jej chodzi. A maz stwierdzil ze cos z nia na pewno jest nie tak ze sie tak zachowuje

Moja też czasem się tak zachowuje, mam wrażenie że ona wtedy chce possać pierś a że jest pojedzona to wkurza się na cieknące mleko. Bo zazwyczaj dzieje się to podczas karmień w trakcie czuwania a nie np po drzemce.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Calineczka81]

Napisane przez UltraMarryna

Chudziaszek nie zbijaj stanu podgorączkowego, organizm się wtedy broni przed chorobą.A jak się usypia takie dziecko w łóżeczku? Moje to albo przy cycku albo spacer na rękach po mieszkaniu Moja też czasem się tak zachowuje, mam wrażenie że ona wtedy chce possać pierś a że jest pojedzona to wkurza się na cieknące mleko. Bo zazwyczaj dzieje się to podczas karmień w trakcie czuwania a nie np po drzemce.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Usypianie w łóżeczku: śpiewam mu, glaszczę po główce, wpycham smoka i czekam aż padnie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Fubizka]

Napisane przez UltraMarryna

Chudziaszek nie zbijaj stanu podgorączkowego, organizm się wtedy broni przed chorobą.A jak się usypia takie dziecko w łóżeczku? Moje to albo przy cycku albo spacer na rękach po mieszkaniu Moja też czasem się tak zachowuje, mam wrażenie że ona wtedy chce possać pierś a że jest pojedzona to wkurza się na cieknące mleko. Bo zazwyczaj dzieje się to podczas karmień w trakcie czuwania a nie np po drzemce.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

W sumie chyba u mnie tez jest ta prawidlowosc. Tzn wybudzona w nocy przystawia sie dobrze. A w dzien po zmianie pieluszki np chce tego cycka sle sceny odprawia. Aczkolwirk wczoraj wyciagnelam jednak smoczka z szafki zeby ja oszukac to wyplula. a piersi i zredukowala o chyba 3 rozmiary

Calineczka ja tez nie uspie w lozeczku, bez opcji. Moge tam odlozyc jedynie spiace dziecko i musi byc w glebokim snie bo w takim plytkim obudzi sie i placz.

[Calineczka81]

Napisane przez Fubizka

W sumie chyba u mnie tez jest ta prawidlowosc. Tzn wybudzona w nocy przystawia sie dobrze. A w dzien po zmianie pieluszki np chce tego cycka sle sceny odprawia. Aczkolwirk wczoraj wyciagnelam jednak smoczka z szafki zeby ja oszukac to wyplula. a piersi i zredukowala o chyba 3 rozmiary

Calineczka ja tez nie uspie w lozeczku, bez opcji. Moge tam odlozyc jedynie spiace dziecko i musi byc w glebokim snie bo w takim plytkim obudzi sie i placz.

Ja męczyłam się przez 2 miesiące. Olo wykazywał mega żywotność, tańce, hulanki, swawole. Nie nosiłam, tylko leżał i fikal. Mam nadzieję, że wkrótce wrócimy do łóżeczka, a synek będzie usypial w 3 minuty.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[UltraMarryna]

Napisane przez Calineczka81

Usypianie w łóżeczku: śpiewam mu, glaszczę po główce, wpycham smoka i czekam aż padnie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ooo to byłoby piękne gdyby chciało funkcjonować u nas takie usypianie.

Niestety moja jak jej nie wezmę na ręce to zwyczajnie będzie zachodzić się z płaczu. Dzisiaj poprawiłam sobie cycki i chwilowo zostawiłam ją w płaczu na leżąco, to tak się darła że aż fioletowa się zrobiła i przestała oddychać kilka sekund - no świruska.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Calineczka81]

Napisane przez UltraMarryna

Ooo to byłoby piękne gdyby chciało funkcjonować u nas takie usypianie.

Niestety moja jak jej nie wezmę na ręce to zwyczajnie będzie zachodzić się z płaczu. Dzisiaj poprawiłam sobie cycki i chwilowo zostawiłam ją w płaczu na leżąco, to tak się darła że aż fioletowa się zrobiła i przestała oddychać kilka sekund - no świruska.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Gdy mój placze i poglaszczę go po buzi lub buziaka dostanie, uspokaja się momentalnie. Czasem jest mi go żal, że mało jest na rękach. Może w tej kwestii też zmienię taktykę. Coraz bardziej świat go interesuje i nie chce już tyle leżeć.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Laura Rose]

Napisane przez Fubizka

W sumie chyba u mnie tez jest ta prawidlowosc. Tzn wybudzona w nocy przystawia sie dobrze. A w dzien po zmianie pieluszki np chce tego cycka sle sceny odprawia. Aczkolwirk wczoraj wyciagnelam jednak smoczka z szafki zeby ja oszukac to wyplula. a piersi i zredukowala o chyba 3 rozmiary



Calineczka ja tez nie uspie w lozeczku, bez opcji. Moge tam odlozyc jedynie spiace dziecko i musi byc w glebokim snie bo w takim plytkim obudzi sie i placz.

Mój też tak Dotyk go uspokaja, owszem, na nanosekundę. Sam poleży, gdziekolwiek, gdy nie śpi i akurat ma moment spokojnego zaciekawienia światem.

Co do smoka, może jej nie pasować ten konkretny. Moje dziecię pierwszym pogardziło. Teraz już wiem, że miałam farta, że drugi polubił, bo niektóre maluchy testują po kilka(naście) Trzeci smoczek był w zestawie z butelkami, daliśmy z ciekawości i natychmiast pogardził jak pierwszym, więc serio trzeba trafić w gusta szanownego bobasa.

Nie zapeszając, mój syn zaczyna ogarniać, że z cycka leeeeeeci i potrafi się po prostu tulić lub ciumkać smoka, gdy chce relaksu szczęki, a nie jest głodny. Nie zawsze

Fubizka, z twoją córką wszystko jest tak, zwyczajnie burzliwie poznaje świat zewnętrzny. Z jakiegoś powodu maluchy nie potrafią wyrażać swoich potrzeb inaczej niż rykiem, a wiele z nich to precyzyjnie czułe tykające bomby wielorazowego zapłonu. Nie wygrasz szybko ani łatwo, ale mooooooooooże kiedyś

[Fubizka]

Okazalo sie ze w nocy glodna tez tak robi wiec to nie kwesria zabawy cyckiem :/
Dalam espumisan.
Wyglada jaky ewidentnie cos jej przeszkadzalo albo bolalo. Jeszcze cofa jej sie pokarm z takimi ruchami wymiotnymi jak u doroslych.

A smoka tego wczesniej brala ale w sumie buzia urosla moze juz jej nie pasuje.

---------- Dopisano o 03:48 ---------- Poprzedni post napisano o 03:41 ----------

Bomba to dobre okreslenie. Ciekawe czy to sie przelozy na pozniejszy charakter. Co ciekawe znajoma ma bliznieta i jedna byla wlasnie taka placzliwa i szalejaca a druga spokojny aniolek ktoremu nic nie dolegalo. Wiec to nawet nie kwestia wplywu rodzicow czy cos takiego.
Teraz charaktery tez maja zupelnie inne.

[Margosia__]

Tyle zacytować am a Mała wierzenia i skasował

Fubizka moja tak robi niestety jak ma powietrze w brzuszku placze bo ja boli przy cycu chciałaby się wyciszyć ale albo powietrze jej przeszkadza albo tak jak Ultra pisze przeszkadza jej mleko.
Ale to ze ma powietrze to niestety wcale nie oznacza, że w minute beknie czy pierdnie... to jednak trwa i męczy

Dwa dziecko może w ten sposób odreagowywac bodźce z zewnątrz.

Co by nie było podejrzewam, że Julka na 99% nie jest glodna


Calineczka tak jak Chudziaszek pisze to nie kapitulacja i jeszcze nie raz zmienicie strategie nie ma co na siłę udowadniać ze się da, trzeba robić tak żeby było skutecznie
Każde moje dziecko od urodzenia spało w swoim łóżeczku dopóki nie nauczyło się chodzić
I nic to nie dało, że były przyzwyczajone do spania w swoim pokoju. Teraz sobie wędrują jak mają ochotę i nigdy nie wiadomo w jakiej konfiguracji łóżkowe się obudzimy

A jak tam Ola? Uśmiecha juz się pięknie? On już jest taki duży przecież

Wysłane z mojego SM-J320FN przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 04:55 ---------- Poprzedni post napisano o 04:53 ----------

Napisane przez Fubizka

Okazalo sie ze w nocy glodna tez tak robi wiec to nie kwesria zabawy cyckiem :/

Dalam espumisan.

Wyglada jaky ewidentnie cos jej przeszkadzalo albo bolalo. Jeszcze cofa jej sie pokarm z takimi ruchami wymiotnymi jak u doroslych.



A smoka tego wczesniej brala ale w sumie buzia urosla moze juz jej nie pasuje.

---------- Dopisano o 03:48 ---------- Poprzedni post napisano o 03:41 ----------

Bomba to dobre okreslenie. Ciekawe czy to sie przelozy na pozniejszy charakter. Co ciekawe znajoma ma bliznieta i jedna byla wlasnie taka placzliwa i szalejaca a druga spokojny aniolek ktoremu nic nie dolegalo. Wiec to nawet nie kwestia wplywu rodzicow czy cos takiego.

Teraz charaktery tez maja zupelnie inne.

Jak za często je choć nie jest glodna to może jej się więcej ulewac

Wysłane z mojego SM-J320FN przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 04:59 ---------- Poprzedni post napisano o 04:55 ----------

Napisane przez Laura Rose

Mój też tak Dotyk go uspokaja, owszem, na nanosekundę. Sam poleży, gdziekolwiek, gdy nie śpi i akurat ma moment spokojnego zaciekawienia światem.

Co do smoka, może jej nie pasować ten konkretny. Moje dziecię pierwszym pogardziło. Teraz już wiem, że miałam farta, że drugi polubił, bo niektóre maluchy testują po kilka(naście) Trzeci smoczek był w zestawie z butelkami, daliśmy z ciekawości i natychmiast pogardził jak pierwszym, więc serio trzeba trafić w gusta szanownego bobasa.

Nie zapeszając, mój syn zaczyna ogarniać, że z cycka leeeeeeci i potrafi się po prostu tulić lub ciumkać smoka, gdy chce relaksu szczęki, a nie jest głodny. Nie zawsze

Fubizka, z twoją córką wszystko jest tak, zwyczajnie burzliwie poznaje świat zewnętrzny. Z jakiegoś powodu maluchy nie potrafią wyrażać swoich potrzeb inaczej niż rykiem, a wiele z nich to precyzyjnie czułe tykające bomby wielorazowego zapłonu. Nie wygrasz szybko ani łatwo, ale mooooooooooże kiedyś

Laura odczuwasz jakąś zmianę w zachowaniu Młodego ostatnio?
Bo teoretycznie czas na pierwszy skok rozwojowy

Mi się wydawało, że Mała się uśmiecha patrząc mi głęboko w oczy ale okazało się, że to tylko kupa szła

Wczoraj kupy nie było. . Ciekawe co to będzie

Wysłane z mojego SM-J320FN przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 05:03 ---------- Poprzedni post napisano o 04:59 ----------

Napisane przez chudziaszek11

Dopiero Was nadrobiłam. Ale widzę, że u większości to samo co u mnie. Moje dziecko też się zepsuło i to strasznie teraz preferuje noszenie na rączkach. W łóżeczku czy bujaczku szybko się nudzi, przestał spać ładnie w dzień i w nocy. Ogólnie od 2 dni to jest tylko wycie i wycie. Dziś w nocy pod 3 do 5 było wycie i noszenie. A tż miał w pracy remanent i całą sobotę i pół niedzieli był w pracy a ja z nimi dwoma sama. Do tego Wojtek miał dziś cały dzień stan podgorączkowydałam mu na noc przeciw zapalne i przeciw gorączkowe. Oby mi się straszak nie rozłożył i żeby młodego czymś nie zaraził

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 20:56 ---------- Poprzedni post napisano o 20:52 ----------

Co do kąpieli, to Wojtka był myty codziennie. Taki mieliśmy rytuał. Potem jak wyszło nam AZS to myjemy co 2 dni. Mateusza od razu jest też co drugi dzień kąpany. I teraz raz jeden raz drugi. Czyli i tak kąpie codziennie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ojej to tylko spokoju i cierpliwości Ci życzyć.

Ja teraz staje na rzędach żeby średni nie miał nawet kataru (za tydzień ma zabieg pod narkozą) ale z tą pogodą się nie utrafi jak się ubrać nawet...

Wysłane z mojego SM-J320FN przy użyciu Tapatalka

[Fubizka]

Na szczescie to tylko wczoraj tak jadla jak opetana mam nadzieje ze to nie wejdzie w nawyk.
No z tymi gazami to jest zagwozdka bo lekarze mowia ze jak brzuszek miekki to nie to a juz pare razy sie zdarzylo ze brzuszek miekki ona wyje a potem zaczyna baki puszczac wyginajac sie na wszystkie strony.

Margosia, niby rodzina, niby trojka dzieci a czlowiek nigdy nie wie z kim sie obudzi w lozku co nie

Btw wczoraj ogladalam film gdzie byla jakas meeeega impreza w klubie i zatesknilam . Oj poszlabym tylko kiedy to bedzie...

[Calineczka81]

Napisane przez Fubizka

Na szczescie to tylko wczoraj tak jadla jak opetana mam nadzieje ze to nie wejdzie w nawyk.
No z tymi gazami to jest zagwozdka bo lekarze mowia ze jak brzuszek miekki to nie to a juz pare razy sie zdarzylo ze brzuszek miekki ona wyje a potem zaczyna baki puszczac wyginajac sie na wszystkie strony.

Margosia, niby rodzina, niby trojka dzieci a czlowiek nigdy nie wie z kim sie obudzi w lozku co nie

Btw wczoraj ogladalam film gdzie byla jakas meeeega impreza w klubie i zatesknilam . Oj poszlabym tylko kiedy to bedzie...

U nas też były problemy z gazami, a brzuch był miękki. Jak masz możliwość, załatw sobie specyfik z Niemiec sab simplex. U nas zadziałał cuda, ból brzucha ustal, kupki są często. Espumisan też nam nic nie pomagał.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[gaiete]

Moja w ciągu dnia śpi w łóżeczku, ale tylko na brzuchu. Trzeba jej dać smoczka i puścić szumisia i odlatuje. Melodyjki z karuzeli też czasem dają radę. Albo klepanie po pupie a w nocy odlot przy cycku.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Fubizka]

Calineczka sab simplex to jest to samo co espumisan tylko w niemczech jest inna maksymalna dobowa dawka.

[chudziaszek11]

No jednak Wojtek zostaje z nami. Dalej gorączkuje i jest zatkany. Więc dziś lecimy inhalacje, witaminy i dużo pijemy. Na szczęście Mateusz dziś w nocy był jak aniołek. Spał i jadł a nad ranem walnął mega kupę i śpi. Oby dziś był dzień śpiocha u niego

Napisane przez UltraMarryna

Chudziaszek nie zbijaj stanu podgorączkowego, organizm się wtedy broni przed chorobą.A jak się usypia takie dziecko w łóżeczku? Moje to albo przy cycku albo spacer na rękach po mieszkaniu Moja też czasem się tak zachowuje, mam wrażenie że ona wtedy chce possać pierś a że jest pojedzona to wkurza się na cieknące mleko. Bo zazwyczaj dzieje się to podczas karmień w trakcie czuwania a nie np po drzemce.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ultra zazwyczaj czekam aż będzie powyżej 38,5, ale myślałam bardziej o działaniu przeciwzapalnym. Acz i tak wieczorem miał ponad 38,5 więc nie miałam dylematu

Napisane przez Calineczka81

Gdy mój placze i poglaszczę go po buzi lub buziaka dostanie, uspokaja się momentalnie. Czasem jest mi go żal, że mało jest na rękach. Może w tej kwestii też zmienię taktykę. Coraz bardziej świat go interesuje i nie chce już tyle leżeć.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Calineczka ani się obejrzysz a pójdzie na własnych nogach i będzie miał w poważaniu noszenie przez matkę. Korzystaj póki możesz.

Napisane przez Calineczka81

Ja męczyłam się przez 2 miesiące. Olo wykazywał mega żywotność, tańce, hulanki, swawole. Nie nosiłam, tylko leżał i fikal. Mam nadzieję, że wkrótce wrócimy do łóżeczka, a synek będzie usypial w 3 minuty.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Jak u Ciebie to zadziała to ja mojego już jutro do wózka wrzucam

Napisane przez Margosia__

Tyle zacytować am a Mała wierzenia i skasował

Fubizka moja tak robi niestety jak ma powietrze w brzuszku placze bo ja boli przy cycu chciałaby się wyciszyć ale albo powietrze jej przeszkadza albo tak jak Ultra pisze przeszkadza jej mleko.
Ale to ze ma powietrze to niestety wcale nie oznacza, że w minute beknie czy pierdnie... to jednak trwa i męczy

Dwa dziecko może w ten sposób odreagowywac bodźce z zewnątrz.

Co by nie było podejrzewam, że Julka na 99% nie jest glodna


Calineczka tak jak Chudziaszek pisze to nie kapitulacja i jeszcze nie raz zmienicie strategie nie ma co na siłę udowadniać ze się da, trzeba robić tak żeby było skutecznie
Każde moje dziecko od urodzenia spało w swoim łóżeczku dopóki nie nauczyło się chodzić
I nic to nie dało, że były przyzwyczajone do spania w swoim pokoju. Teraz sobie wędrują jak mają ochotę i nigdy nie wiadomo w jakiej konfiguracji łóżkowe się obudzimy

A jak tam Ola? Uśmiecha juz się pięknie? On już jest taki duży przecież

Wysłane z mojego SM-J320FN przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 04:55 ---------- Poprzedni post napisano o 04:53 ----------

Jak za często je choć nie jest glodna to może jej się więcej ulewac

Wysłane z mojego SM-J320FN przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 04:59 ---------- Poprzedni post napisano o 04:55 ----------

Laura odczuwasz jakąś zmianę w zachowaniu Młodego ostatnio?
Bo teoretycznie czas na pierwszy skok rozwojowy

Mi się wydawało, że Mała się uśmiecha patrząc mi głęboko w oczy ale okazało się, że to tylko kupa szła

Wczoraj kupy nie było. . Ciekawe co to będzie

Wysłane z mojego SM-J320FN przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 05:03 ---------- Poprzedni post napisano o 04:59 ----------

Ojej to tylko spokoju i cierpliwości Ci życzyć.

Ja teraz staje na rzędach żeby średni nie miał nawet kataru (za tydzień ma zabieg pod narkozą) ale z tą pogodą się nie utrafi jak się ubrać nawet...

Wysłane z mojego SM-J320FN przy użyciu Tapatalka

Potwierdzam. Mój starszy też od urodzenia spał w łóżeczku, mojej siostry córki też. A skończyło się i tak na wspólnym spaniu. Przy drugim już walczyć nie będę, tylko żeby miejsce w tym łóżku było

Napisane przez Fubizka

Na szczescie to tylko wczoraj tak jadla jak opetana mam nadzieje ze to nie wejdzie w nawyk.
No z tymi gazami to jest zagwozdka bo lekarze mowia ze jak brzuszek miekki to nie to a juz pare razy sie zdarzylo ze brzuszek miekki ona wyje a potem zaczyna baki puszczac wyginajac sie na wszystkie strony.

Margosia, niby rodzina, niby trojka dzieci a czlowiek nigdy nie wie z kim sie obudzi w lozku co nie

Btw wczoraj ogladalam film gdzie byla jakas meeeega impreza w klubie i zatesknilam . Oj poszlabym tylko kiedy to bedzie...

Oj ja tak tęskniłem za imprezami przy starszym. Ale okazało się, że kac przy małym dziecku to masakra i trochę mi przeszło

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Fubizka]

A wasze dzieci tez pojekuja przez sen? Nasza czasami co wydech to jekniecie i tez nie wiem czy znowu nos zatkany czy tak sobje po prostu glosno oddycha

Wlasnie przyszli panowie sprawdzac stan scian po weekendowych deszczach i okazalo sie ze to co naprawili to nie to co nas zalewalo. Sciana dalej mokra. Zalamie sie niedlugo.

[UltraMarryna]

Napisane przez chudziaszek11

No jednak Wojtek zostaje z nami. Dalej gorączkuje i jest zatkany. Więc dziś lecimy inhalacje, witaminy i dużo pijemy. Na szczęście Mateusz dziś w nocy był jak aniołek. Spał i jadł a nad ranem walnął mega kupę i śpi. Oby dziś był dzień śpiocha u niego Ultra zazwyczaj czekam aż będzie powyżej 38,5, ale myślałam bardziej o działaniu przeciwzapalnym. Acz i tak wieczorem miał ponad 38,5 więc nie miałam dylematuCalineczka ani się obejrzysz a pójdzie na własnych nogach i będzie miał w poważaniu noszenie przez matkę. Korzystaj póki możesz. Jak u Ciebie to zadziała to ja mojego już jutro do wózka wrzucam Potwierdzam. Mój starszy też od urodzenia spał w łóżeczku, mojej siostry córki też. A skończyło się i tak na wspólnym spaniu. Przy drugim już walczyć nie będę, tylko żeby miejsce w tym łóżku byłoOj ja tak tęskniłem za imprezami przy starszym. Ale okazało się, że kac przy małym dziecku to masakra i trochę mi przeszło

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Współczuję choroby. Oby szybko przeszło!

Napisane przez Fubizka

A wasze dzieci tez pojekuja przez sen? Nasza czasami co wydech to jekniecie i tez nie wiem czy znowu nos zatkany czy tak sobje po prostu glosno oddycha

Wlasnie przyszli panowie sprawdzac stan scian po weekendowych deszczach i okazalo sie ze to co naprawili to nie to co nas zalewalo. Sciana dalej mokra. Zalamie sie niedlugo.

Tak moja czasem potrafi być dość aktywna w czasie snu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[czubasek20]

Napisane przez Fubizka

A wasze dzieci tez pojekuja przez sen? Nasza czasami co wydech to jekniecie i tez nie wiem czy znowu nos zatkany czy tak sobje po prostu glosno oddycha

Wlasnie przyszli panowie sprawdzac stan scian po weekendowych deszczach i okazalo sie ze to co naprawili to nie to co nas zalewalo. Sciana dalej mokra. Zalamie sie niedlugo.

Moja bardzo pojekuje zanim wejdzie w głębsza fazę snu.


A pszczółka wczoraj ładnie w dzień spala za to od północy do drugiej oczka otwarte i mama gadaj do mnie.


Chrzcie dzieci? Jeśli tak to kiedy planujecie?

[chudziaszek11]

Napisane przez czubasek20

Moja bardzo pojekuje zanim wejdzie w głębsza fazę snu.


A pszczółka wczoraj ładnie w dzień spala za to od północy do drugiej oczka otwarte i mama gadaj do mnie.


Chrzcie dzieci? Jeśli tak to kiedy planujecie?

Ja jestem na nie, tż jest na tak. Pierwszy jest ochrzczony, więc albo by wypadało pieszego z tego kościoła wypisać, albo drugiego ochrzcić na pewno wczesnej niż wiosna, lato decyzji nie podejmę.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[czubasek20]

My jesteśmy wierzący, praktykujący więc chrzcimy (chociaż wiele kwestii kościelnych nas 'razi' ). Myśleliśmy o Wielkanocy ale u nas jest ten problem, że będziemy chcieli zrobić minimalistycznie (poprzednia dwójka miała mini wesela 70 osób nie wiem jak ja się dałam na to namówić) ale pewnie zaraz rodziną tzta będzie miała z tym problem muszę się psychicznie na taką batalię przygotować.