Mamusie czerwcowe 2020 - Strona 35 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Poczekalnia - będę mamą

Notka

Poczekalnia - będę mamą Forum dla przyszłych rodziców. Poczekalnia - będę mamą to miejsce, w którym podzielisz się tematami związanymi z oczekiwaniem na potomstwo.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2019-11-13, 21:07   #1021
blondynkapoznan
Zakorzenienie
 
Avatar blondynkapoznan
 
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: Mój sposób na kryzys: Jem spleśniały ser, piję stare wino i jeżdżę autem bez dachu.
Wiadomości: 9 984
GG do blondynkapoznan
Dot.: Mamusie czerwcowe 2020

Cytat:
Napisane przez Syllova Pokaż wiadomość
Cześć!
przenoszę się do wątku lipcowego, ponieważ na badaniu okazało się, że moja ciąża jest o dwa tygodnie młodsza - według badania USG jest to dopiero 6 tc.

Podczas badania dowiedziałam się trzech rzeczy - dobrej, złej i fatalnej.
Dobra jest taka, że serduszko bije, ciąża jest żywa, zarodek ma 5 mm.
Zła jest taka, że w dwóch miejscach odkleja mi się kosmówka, mam jakieś krwiaki.

Fatalna wiadomość jest taka, że o ile na ten tydzień udało mi się jeszcze dostać zwolnienie od internisty, ponieważ miałam ostatnio infekcję wirusową i do teraz męczy mnie kaszel, o tyle ginekolog z tytułu - jak ona to nazwała - "wątpliwego przebiegu ciąży" nie założyła mi karty ciąży, a wobec tego - nie ma prawa dać mi zwolnienia na dwa najbliższe tygodnie (kazała 27.11. przyjść na kontrolne USG, by sprawdzić stan kosmówki).

Pół dnia przepłakałam, ponieważ staraliśmy się o tę ciążę z mężem od ponad roku, a tutaj jakaś małolata (może trochę starsza ode mnie) mówi mi, że nie ma sensu nawet zakładać karty ciąży i przy odklejającej się kosmówce powinnam sobie jak gdyby nigdy nic chodzić do pracy! A pracuję w szkole podstawowej, jestem polonistką i mam pod sobą ponad setkę uczniów na czterech różnych poziomach.

Wszyscy piszą, że w takich sytuacjach powinno się jak najwięcej leżeć i unikać jakiegokolwiek wysiłku, a tutaj okazuje się, że to niepotrzebne zawracanie głowy.
Nie wiem jeszcze, co zrobię, być może pójdę po prostu na urlop bezpłatny i dogadam się jakoś z dyrekcją, bo dopóki serduszko bije, to przecież jest jeszcze nadzieja...

Pocieszam się jeszcze myślą, że mam wysokie bHCG - 37 351. Może jakoś to będzie


Biedna trzymam kciuki aby sie udało.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
blondynkapoznan jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-11-13, 21:54   #1022
Pat1988
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2014-10
Wiadomości: 487
Dot.: Mamusie czerwcowe 2020

Cytat:
Napisane przez Syllova Pokaż wiadomość
Cześć!
przenoszę się do wątku lipcowego, ponieważ na badaniu okazało się, że moja ciąża jest o dwa tygodnie młodsza - według badania USG jest to dopiero 6 tc.

Podczas badania dowiedziałam się trzech rzeczy - dobrej, złej i fatalnej.
Dobra jest taka, że serduszko bije, ciąża jest żywa, zarodek ma 5 mm.
Zła jest taka, że w dwóch miejscach odkleja mi się kosmówka, mam jakieś krwiaki.

Fatalna wiadomość jest taka, że o ile na ten tydzień udało mi się jeszcze dostać zwolnienie od internisty, ponieważ miałam ostatnio infekcję wirusową i do teraz męczy mnie kaszel, o tyle ginekolog z tytułu - jak ona to nazwała - "wątpliwego przebiegu ciąży" nie założyła mi karty ciąży, a wobec tego - nie ma prawa dać mi zwolnienia na dwa najbliższe tygodnie (kazała 27.11. przyjść na kontrolne USG, by sprawdzić stan kosmówki).

Pół dnia przepłakałam, ponieważ staraliśmy się o tę ciążę z mężem od ponad roku, a tutaj jakaś małolata (może trochę starsza ode mnie) mówi mi, że nie ma sensu nawet zakładać karty ciąży i przy odklejającej się kosmówce powinnam sobie jak gdyby nigdy nic chodzić do pracy! A pracuję w szkole podstawowej, jestem polonistką i mam pod sobą ponad setkę uczniów na czterech różnych poziomach.

Wszyscy piszą, że w takich sytuacjach powinno się jak najwięcej leżeć i unikać jakiegokolwiek wysiłku, a tutaj okazuje się, że to niepotrzebne zawracanie głowy.
Nie wiem jeszcze, co zrobię, być może pójdę po prostu na urlop bezpłatny i dogadam się jakoś z dyrekcją, bo dopóki serduszko bije, to przecież jest jeszcze nadzieja...

Pocieszam się jeszcze myślą, że mam wysokie bHCG - 37 351. Może jakoś to będzie
Bardzo współczuję, ale trzymaj się dzielnie, musi być dobrze.
Ja jak wylądowałam w szpitalu (a też nie miałam jeszcze wtedy karty ciąży) zapytałam lekarza na jaki czas mnie zatrzymują na oddziale bo muszę dać znać kiedy będę w pracy. Lekarz tylko na mnie spojrzał z politowaniem i zapytał "do jakiej pracy, pani po wyjściu stąd przecież idzie na L4". Tak więc też nie miałam karty ciąży, a otrzymałam normalne ciążowe zwolnienie chorobowe z kodem "B". Proponuję żebyś zmieniła lekarza. Tak z ciekawości chodzisz na NFZ czy prywatnie ? Poza tym przecież to ogromny stres dla Ciebie, co raczej nie jest wskazane.
Pat1988 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-11-13, 22:07   #1023
awusia
Zadomowienie
 
Avatar awusia
 
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 1 700
Dot.: Mamusie czerwcowe 2020

Cytat:
Napisane przez Syllova Pokaż wiadomość
Cześć!
przenoszę się do wątku lipcowego, ponieważ na badaniu okazało się, że moja ciąża jest o dwa tygodnie młodsza - według badania USG jest to dopiero 6 tc.

Podczas badania dowiedziałam się trzech rzeczy - dobrej, złej i fatalnej.
Dobra jest taka, że serduszko bije, ciąża jest żywa, zarodek ma 5 mm.
Zła jest taka, że w dwóch miejscach odkleja mi się kosmówka, mam jakieś krwiaki.

Fatalna wiadomość jest taka, że o ile na ten tydzień udało mi się jeszcze dostać zwolnienie od internisty, ponieważ miałam ostatnio infekcję wirusową i do teraz męczy mnie kaszel, o tyle ginekolog z tytułu - jak ona to nazwała - "wątpliwego przebiegu ciąży" nie założyła mi karty ciąży, a wobec tego - nie ma prawa dać mi zwolnienia na dwa najbliższe tygodnie (kazała 27.11. przyjść na kontrolne USG, by sprawdzić stan kosmówki).

Pół dnia przepłakałam, ponieważ staraliśmy się o tę ciążę z mężem od ponad roku, a tutaj jakaś małolata (może trochę starsza ode mnie) mówi mi, że nie ma sensu nawet zakładać karty ciąży i przy odklejającej się kosmówce powinnam sobie jak gdyby nigdy nic chodzić do pracy! A pracuję w szkole podstawowej, jestem polonistką i mam pod sobą ponad setkę uczniów na czterech różnych poziomach.

Wszyscy piszą, że w takich sytuacjach powinno się jak najwięcej leżeć i unikać jakiegokolwiek wysiłku, a tutaj okazuje się, że to niepotrzebne zawracanie głowy.
Nie wiem jeszcze, co zrobię, być może pójdę po prostu na urlop bezpłatny i dogadam się jakoś z dyrekcją, bo dopóki serduszko bije, to przecież jest jeszcze nadzieja...

Pocieszam się jeszcze myślą, że mam wysokie bHCG - 37 351. Może jakoś to będzie
Lekarz do zmiany! Jest serce=jest ciaza i nalezy sie karta ciazy. Dostalas jakies leki na te krwiaki? W 1 ciazy mialam ogromny krwiak. Nie moglam nic nosic, zadnych stresow, zero seksu i ok 5 mies sie wchlonal. Bralam luteine. Teraz mam maly krwiaczek i tez mam luteine.
Nie denerwuj sie, badz dobrej mysli, a lekarz poz nie moze tego l4 przedluzyc?
W 6tc poprzedniej ciazy trafilan na ip z plamieniem i lekarka(ktora potem robila mi 1 usg serduszka na nfz i asystowala przy cc) mi powiedziala, ze wczesnych ciaz nie ratuja.. bylam w takim szoku, ze wyszlam i pojechalismy do innego szpitala..

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________

awusia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-11-14, 07:48   #1024
Lusiija
Zadomowienie
 
Avatar Lusiija
 
Zarejestrowany: 2014-02
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Wiadomości: 1 920
Dot.: Mamusie czerwcowe 2020

Cytat:
Napisane przez Syllova Pokaż wiadomość
Cześć!
przenoszę się do wątku lipcowego, ponieważ na badaniu okazało się, że moja ciąża jest o dwa tygodnie młodsza - według badania USG jest to dopiero 6 tc.

Podczas badania dowiedziałam się trzech rzeczy - dobrej, złej i fatalnej.
Dobra jest taka, że serduszko bije, ciąża jest żywa, zarodek ma 5 mm.
Zła jest taka, że w dwóch miejscach odkleja mi się kosmówka, mam jakieś krwiaki.

Fatalna wiadomość jest taka, że o ile na ten tydzień udało mi się jeszcze dostać zwolnienie od internisty, ponieważ miałam ostatnio infekcję wirusową i do teraz męczy mnie kaszel, o tyle ginekolog z tytułu - jak ona to nazwała - "wątpliwego przebiegu ciąży" nie założyła mi karty ciąży, a wobec tego - nie ma prawa dać mi zwolnienia na dwa najbliższe tygodnie (kazała 27.11. przyjść na kontrolne USG, by sprawdzić stan kosmówki).

Pół dnia przepłakałam, ponieważ staraliśmy się o tę ciążę z mężem od ponad roku, a tutaj jakaś małolata (może trochę starsza ode mnie) mówi mi, że nie ma sensu nawet zakładać karty ciąży i przy odklejającej się kosmówce powinnam sobie jak gdyby nigdy nic chodzić do pracy! A pracuję w szkole podstawowej, jestem polonistką i mam pod sobą ponad setkę uczniów na czterech różnych poziomach.

Wszyscy piszą, że w takich sytuacjach powinno się jak najwięcej leżeć i unikać jakiegokolwiek wysiłku, a tutaj okazuje się, że to niepotrzebne zawracanie głowy.
Nie wiem jeszcze, co zrobię, być może pójdę po prostu na urlop bezpłatny i dogadam się jakoś z dyrekcją, bo dopóki serduszko bije, to przecież jest jeszcze nadzieja...

Pocieszam się jeszcze myślą, że mam wysokie bHCG - 37 351. Może jakoś to będzie

Bardzo to przykre. Proponuje zmienić lekarza to po pierwsze. Ja tez nie mam karty ciąży, a mój rodzinny dał mi L4 z „B” bez problemu i sam o to zapytał. A jakbyś poszła właśnie do rodzinnego? Ja powiedziałam wtedy ze krwawię, gin kazał leżeć, ale wizytę mam za tydzień i boje się iść do pracy. Musiał mi dać zwolnienie. Może tak spróbuj.


Wysłane z iPad za pomocą Tapatalk
__________________
Razem od: 23 listopada 2010
Oświadczył się: 9 sierpnia 2013
Wyszłam za mąż: 9 sierpnia 2014
Planowana data porodu: 1 lipca 2020
Lusiija jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-11-14, 07:53   #1025
annic
Wtajemniczenie
 
Avatar annic
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 2 089
Dot.: Mamusie czerwcowe 2020

Cytat:
Napisane przez blondynkapoznan Pokaż wiadomość
U mnie tez może wyjść zły wynik. Nie wiem czy amnio robić czy niffy. Zobaczymy.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Ja chciałam Nifty robić przed usg, żeby wcześniej mieć wyniki. I tak by były po usg, no ale mniej czekania. Ginekolog odradził, bo powiedział że jak usg wyjdzie wyraźnie złe to od razu kieruje na amniopunkcję. No ale ja pappy nie planuję w ogóle, Ty chyba pisałaś że masz za darmo? Zobaczysz co Ci doradzi, może akurat ryzyko znacznie się zmniejszy po pappie, nie zawsze idzie w tą złą stronę.

Cytat:
Napisane przez Syllova Pokaż wiadomość
Cześć!
przenoszę się do wątku lipcowego, ponieważ na badaniu okazało się, że moja ciąża jest o dwa tygodnie młodsza - według badania USG jest to dopiero 6 tc.

Podczas badania dowiedziałam się trzech rzeczy - dobrej, złej i fatalnej.
Dobra jest taka, że serduszko bije, ciąża jest żywa, zarodek ma 5 mm.
Zła jest taka, że w dwóch miejscach odkleja mi się kosmówka, mam jakieś krwiaki.

Fatalna wiadomość jest taka, że o ile na ten tydzień udało mi się jeszcze dostać zwolnienie od internisty, ponieważ miałam ostatnio infekcję wirusową i do teraz męczy mnie kaszel, o tyle ginekolog z tytułu - jak ona to nazwała - "wątpliwego przebiegu ciąży" nie założyła mi karty ciąży, a wobec tego - nie ma prawa dać mi zwolnienia na dwa najbliższe tygodnie (kazała 27.11. przyjść na kontrolne USG, by sprawdzić stan kosmówki).

Pół dnia przepłakałam, ponieważ staraliśmy się o tę ciążę z mężem od ponad roku, a tutaj jakaś małolata (może trochę starsza ode mnie) mówi mi, że nie ma sensu nawet zakładać karty ciąży i przy odklejającej się kosmówce powinnam sobie jak gdyby nigdy nic chodzić do pracy! A pracuję w szkole podstawowej, jestem polonistką i mam pod sobą ponad setkę uczniów na czterech różnych poziomach.

Wszyscy piszą, że w takich sytuacjach powinno się jak najwięcej leżeć i unikać jakiegokolwiek wysiłku, a tutaj okazuje się, że to niepotrzebne zawracanie głowy.
Nie wiem jeszcze, co zrobię, być może pójdę po prostu na urlop bezpłatny i dogadam się jakoś z dyrekcją, bo dopóki serduszko bije, to przecież jest jeszcze nadzieja...

Pocieszam się jeszcze myślą, że mam wysokie bHCG - 37 351. Może jakoś to będzie

Przykro mi, że tak się musisz stresować. Najważniejsze to że jest zarodek, jest serce i o tym myśl, bo praca nie jest najważniejsza, zwolnienie dostaniesz. Lekarze są różni, jedni znieczulica a inni nawet bez wskazań na pierwszym usg pytają czy chce się L4. A Ty wskazania masz. Więc jak nie ten to inny lekarz Ci da.


Cytat:
Napisane przez Pat1988 Pokaż wiadomość
Bardzo współczuję, ale trzymaj się dzielnie, musi być dobrze.
Ja jak wylądowałam w szpitalu (a też nie miałam jeszcze wtedy karty ciąży) zapytałam lekarza na jaki czas mnie zatrzymują na oddziale bo muszę dać znać kiedy będę w pracy. Lekarz tylko na mnie spojrzał z politowaniem i zapytał "do jakiej pracy, pani po wyjściu stąd przecież idzie na L4". Tak więc też nie miałam karty ciąży, a otrzymałam normalne ciążowe zwolnienie chorobowe z kodem "B". Proponuję żebyś zmieniła lekarza. Tak z ciekawości chodzisz na NFZ czy prywatnie ? Poza tym przecież to ogromny stres dla Ciebie, co raczej nie jest wskazane.
Ja teraz siedzę na L4 bo jestem przeziębiona, ale internista tylko się spytał czy jestem w ciąży, nawet o kartę ciąży nie pytał i chciał wystawić zwolnienie z kodem "B". Druga sprawa, że siedzę na zwykłym bo go o to poprosiłam. Wolę żeby w pracy dowiedzieli się ode mnie osobiście i po prenatalnych a nie ze zwolnienia.



Tak jeszcze w temacie lekarzy... Może nie na temat, bo nie o L4 tam chodziło, ale w poprzedniej ciąży na początku bardzo się stresowałam, bo testy wychodziły pozytywnie, grube krechy, a jak poszłam z prywatnej opieki zrobić betę to wyszła poniżej 2, czyli niby nie było ciąży. Na własną rękę poszłam kolejnego dnia powtórzyć bo testy wciąż pozytywne, a beta pokazała powyżej dwóch tysięcy. Czyli albo błąd laboratorium albo mój organizm sfiksował. A miałam kupione bilety do Stanów, miałam lecieć z mężem na kilka tygodni i nie wrócić przed ewentualnymi prenatalnymi i nie wiedziałam czy odkręcać wyjazd. Nie wiedziałam co się dzieje, pierwsza ciąża i panika. I poszłam z tej prywatnej opieki poprosić o skierowanie na kolejną betę i o jakąś morfologię żeby zobaczyć czy wszystko ok. Kobieta spojrzała w system, wyskoczyła jej tamta dziwna niska beta i mówi że "pani w ciąży przecież nie jest". To jej pokazałam te drugie wyniki robione w innym labo.

To mi zaczęła wykład że po co beta, że w Polsce to za bardzo przywiązują wagę do wczesnych ciąż, że za granicą to do 12 tygodnia nic się nie robi i jest git. I że albo się utrzyma albo poroni, po co mi te badania jak jest piąty tydzień a ja mogę jeszcze poronić, bo przecież co piąta ciąża na tym etapie nie przetrwa i to selekcja naturalna, co ja się przejmuję...

I tak, ja zdążyłam o tym poczytać przed wizytą, wiedziałam to. I uważam, że warto o tym mówić, by kobiety może trochę mniej cierpiały w takich wypadkach jeśli będą wiedzieć że nie są odosobnione i te 20% tak się kończy. Ale kurde powinno się to robić z wyczuciem, a ja poczułam się atakowana za to, że ośmieliłam się poprosić o powtórzenie bety i morfologię. Jeszcze ze śmiechem mi to mówiła. A przecież też dzięki temu, że w Polsce do tych wczesnych ciąż podchodzi się z większą uwagą, przepisuje się leki jak są wskazania i wysyła na L4 to wiele z nich kończy się sukcesem. Wyszłam stamtąd z płaczem i więcej nie wróciłam. Od tamtej wizyty minęło już 2,5 roku a jak sobie przypomnę to wciąż się wkurzam

Edytowane przez annic
Czas edycji: 2019-11-14 o 07:54
annic jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-11-14, 08:10   #1026
Lusiija
Zadomowienie
 
Avatar Lusiija
 
Zarejestrowany: 2014-02
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Wiadomości: 1 920
Dot.: Mamusie czerwcowe 2020

Śniło mi się dziś ze chodziłam po domu rodziców z moja 4-5 miesięczną córka. Nie mogłam sobie przypomnieć imienia. Potem ją przebierałam i brakowało mi ciuchów dla niej xD Nie wiem czemu w moim rodzinnym domu i starym pokoju jak już tam od 8 lat nie mieszkam xD


Wysłane z iPad za pomocą Tapatalk
__________________
Razem od: 23 listopada 2010
Oświadczył się: 9 sierpnia 2013
Wyszłam za mąż: 9 sierpnia 2014
Planowana data porodu: 1 lipca 2020
Lusiija jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-11-14, 08:47   #1027
mancia9301
Rozeznanie
 
Avatar mancia9301
 
Zarejestrowany: 2014-09
Lokalizacja: Jastrzębie Zdrój
Wiadomości: 875
Dot.: Mamusie czerwcowe 2020

Cytat:
Napisane przez Lusiija Pokaż wiadomość
Śniło mi się dziś ze chodziłam po domu rodziców z moja 4-5 miesięczną córka. Nie mogłam sobie przypomnieć imienia. Potem ją przebierałam i brakowało mi ciuchów dla niej xD Nie wiem czemu w moim rodzinnym domu i starym pokoju jak już tam od 8 lat nie mieszkam xD


Wysłane z iPad za pomocą Tapatalk
Takie sny gdzie sie pojawiaja dziwne falty zapomniane albo nie prawdziwe tylko ciaza gwarantuje

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
To nie żadna sztuka kochać człowieka w nieszczęściu. Dopiero w szarym codziennym życiu miłość wystawiona jest na prawdziwą próbę.
mancia9301 jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2019-11-14, 09:24   #1028
Lusiija
Zadomowienie
 
Avatar Lusiija
 
Zarejestrowany: 2014-02
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Wiadomości: 1 920
Dot.: Mamusie czerwcowe 2020

Cytat:
Napisane przez mancia9301 Pokaż wiadomość
Takie sny gdzie sie pojawiaja dziwne falty zapomniane albo nie prawdziwe tylko ciaza gwarantuje

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

I w ogóle sobie z nią nie radziłam xDD a mąż gdzieś zwiał. Ale ja mam nadzieje ze to chłopiec ;>


Wysłane z iPad za pomocą Tapatalk
__________________
Razem od: 23 listopada 2010
Oświadczył się: 9 sierpnia 2013
Wyszłam za mąż: 9 sierpnia 2014
Planowana data porodu: 1 lipca 2020
Lusiija jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-11-14, 09:36   #1029
Krychulec89
Zadomowienie
 
Avatar Krychulec89
 
Zarejestrowany: 2012-06
Lokalizacja: Mazowieckie
Wiadomości: 1 137
Dot.: Mamusie czerwcowe 2020

Dziewczyny nieuwierzycie normalnie czuję pukniecia I to nie są gazy bo też je mam i to nie są wzdęcia bo też je mam... To jest moja Gabrysia ️ czuję je centralnie w miejscu mojej macicy, na dole... Ostatnio tak mi się zdawało że puknelo... A dziś już miałam 3 razy jakby mnie skopała ️ czy to wogole możliwe... jestem pewna!!! Siedzę i prawie mam łzy w oczach

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Kiedy czyjeś szczęście staje się twoim szczęściem, to jest miłość.
- Lana del Ray
Krychulec89 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-11-14, 09:36   #1030
mancia9301
Rozeznanie
 
Avatar mancia9301
 
Zarejestrowany: 2014-09
Lokalizacja: Jastrzębie Zdrój
Wiadomości: 875
Dot.: Mamusie czerwcowe 2020

Cytat:
Napisane przez Lusiija Pokaż wiadomość
I w ogóle sobie z nią nie radziłam xDD a mąż gdzieś zwiał. Ale ja mam nadzieje ze to chłopiec ;>


Wysłane z iPad za pomocą Tapatalk
Hihi. To Ci zycze chlopaczka w takim razie. Ale najwazniejsze by zdrowe bylo.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
To nie żadna sztuka kochać człowieka w nieszczęściu. Dopiero w szarym codziennym życiu miłość wystawiona jest na prawdziwą próbę.
mancia9301 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-11-14, 09:52   #1031
lasicaa
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2019-10
Wiadomości: 246
Dot.: Mamusie czerwcowe 2020

Cytat:
Napisane przez Krychulec89 Pokaż wiadomość
Dziewczyny nieuwierzycie normalnie czuję pukniecia I to nie są gazy bo też je mam i to nie są wzdęcia bo też je mam... To jest moja Gabrysia ️ czuję je centralnie w miejscu mojej macicy, na dole... Ostatnio tak mi się zdawało że puknelo... A dziś już miałam 3 razy jakby mnie skopała ️ czy to wogole możliwe... jestem pewna!!! Siedzę i prawie mam łzy w oczach

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
No to zazdroszczę , ja dopiero 7 tydzień, za dwa wizyta i tak bardzo bym chciała widzieć, że nadal wszystko w porządku .

Dziś już czuję się lepiej, tylko do kuchni wchodzić nie mogę bo mnie od zapachów od razu szarpie na wymioty.

A za godzinę fryzjer i chcę jakoś fajnie zmienić fryzure na termin czekałam dłużej niż na usg więc chyba musi być dobry ten facet

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
lasicaa jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2019-11-14, 10:03   #1032
Krychulec89
Zadomowienie
 
Avatar Krychulec89
 
Zarejestrowany: 2012-06
Lokalizacja: Mazowieckie
Wiadomości: 1 137
Dot.: Mamusie czerwcowe 2020

No to ciężki orzech z tym fryzjerem. A MSZ jakiś wstępny plan?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Kiedy czyjeś szczęście staje się twoim szczęściem, to jest miłość.
- Lana del Ray
Krychulec89 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-11-14, 10:06   #1033
mancia9301
Rozeznanie
 
Avatar mancia9301
 
Zarejestrowany: 2014-09
Lokalizacja: Jastrzębie Zdrój
Wiadomości: 875
Dot.: Mamusie czerwcowe 2020

Cytat:
Napisane przez Krychulec89 Pokaż wiadomość
Dziewczyny nieuwierzycie normalnie czuję pukniecia I to nie są gazy bo też je mam i to nie są wzdęcia bo też je mam... To jest moja Gabrysia ️ czuję je centralnie w miejscu mojej macicy, na dole... Ostatnio tak mi się zdawało że puknelo... A dziś już miałam 3 razy jakby mnie skopała ️ czy to wogole możliwe... jestem pewna!!! Siedzę i prawie mam łzy w oczach

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
nie wiem czy to realne,że tak szybko są to ruchy maleństwa,majówki i kwietniówki nie wszystkie czują wiec... Ale jeśli to naprawdę t, to super
__________________
To nie żadna sztuka kochać człowieka w nieszczęściu. Dopiero w szarym codziennym życiu miłość wystawiona jest na prawdziwą próbę.
mancia9301 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-11-14, 10:11   #1034
lasicaa
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2019-10
Wiadomości: 246
Dot.: Mamusie czerwcowe 2020

Cytat:
Napisane przez Krychulec89 Pokaż wiadomość
No to ciężki orzech z tym fryzjerem. A MSZ jakiś wstępny plan?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Skrócić resztę oddam w jego ręce, bo szczerze powiedziawszy nie mam pojęcia co by mi pasowało

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
lasicaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-11-14, 10:12   #1035
cirro7
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2017-11
Wiadomości: 206
Dot.: Mamusie czerwcowe 2020

Cytat:
Napisane przez Lusiija Pokaż wiadomość
Śniło mi się dziś ze chodziłam po domu rodziców z moja 4-5 miesięczną córka. Nie mogłam sobie przypomnieć imienia. Potem ją przebierałam i brakowało mi ciuchów dla niej xD Nie wiem czemu w moim rodzinnym domu i starym pokoju jak już tam od 8 lat nie mieszkam xD


Wysłane z iPad za pomocą Tapatalk
We wszystkich moich snach, jeśli jestem w domu, zawsze jest to tylko i wyłącznie mój pierwszy rodzinny dom, ten z dzieciństwa. Ten sprzed 20 lat, mimo że od tego czasu mieszkałam już w wielu miejscach
cirro7 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-11-14, 10:26   #1036
Lusiija
Zadomowienie
 
Avatar Lusiija
 
Zarejestrowany: 2014-02
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Wiadomości: 1 920
Dot.: Mamusie czerwcowe 2020

Cytat:
Napisane przez Krychulec89 Pokaż wiadomość
Dziewczyny nieuwierzycie normalnie czuję pukniecia I to nie są gazy bo też je mam i to nie są wzdęcia bo też je mam... To jest moja Gabrysia ️ czuję je centralnie w miejscu mojej macicy, na dole... Ostatnio tak mi się zdawało że puknelo... A dziś już miałam 3 razy jakby mnie skopała ️ czy to wogole możliwe... jestem pewna!!! Siedzę i prawie mam łzy w oczach

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Właśnie mi wczoraj koleżanka fryzjerka mówiła jak u niej siedziałam z włosami po godzinach xDD ze szybko czuć takie głaskanie czy gilgotanie. Przypomnij mi, w którym Ty jesteś teraz tygodniu?


Wysłane z iPad za pomocą Tapatalk

---------- Dopisano o 12:24 ---------- Poprzedni post napisano o 12:21 ----------

Cytat:
Napisane przez cirro7 Pokaż wiadomość
We wszystkich moich snach, jeśli jestem w domu, zawsze jest to tylko i wyłącznie mój pierwszy rodzinny dom, ten z dzieciństwa. Ten sprzed 20 lat, mimo że od tego czasu mieszkałam już w wielu miejscach

Moje sny się zawsze szybko aktualizują. Już dwa dni po kupnie nowego samochodu miałam z nim sny xD Choć np co do szkoły, nawet jak pracuje już jako nauczyciel to budynek jest mojej starej podstawówki. Nie wiem czemu, szczególnie ze mało go pamietam xD


Wysłane z iPad za pomocą Tapatalk

---------- Dopisano o 12:26 ---------- Poprzedni post napisano o 12:24 ----------

Cytat:
Napisane przez mancia9301 Pokaż wiadomość
Hihi. To Ci zycze chlopaczka w takim razie. Ale najwazniejsze by zdrowe bylo.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Owszem

A jak Wasze brzuchy dziewczyny? Mój mały jest jak ziarenko a jak stanę z boku to widać mi już brzuch xDDD Zawsze miałam płaski, wiec może dlatego tak jest dla mnie widoczny. Normalnie jest jeszcze niezauważalny, ale koleżanka mi powiedziała, ze jak już wie i zwróci uwagę to już widać xDDD


Wysłane z iPad za pomocą Tapatalk
__________________
Razem od: 23 listopada 2010
Oświadczył się: 9 sierpnia 2013
Wyszłam za mąż: 9 sierpnia 2014
Planowana data porodu: 1 lipca 2020
Lusiija jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-11-14, 10:31   #1037
cirro7
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2017-11
Wiadomości: 206
Dot.: Mamusie czerwcowe 2020

Cytat:
Napisane przez annic Pokaż wiadomość

To mi zaczęła wykład że po co beta, że w Polsce to za bardzo przywiązują wagę do wczesnych ciąż, że za granicą to do 12 tygodnia nic się nie robi i jest git. I że albo się utrzyma albo poroni, po co mi te badania jak jest piąty tydzień a ja mogę jeszcze poronić, bo przecież co piąta ciąża na tym etapie nie przetrwa i to selekcja naturalna, co ja się przejmuję...

I tak, ja zdążyłam o tym poczytać przed wizytą, wiedziałam to. I uważam, że warto o tym mówić, by kobiety może trochę mniej cierpiały w takich wypadkach jeśli będą wiedzieć że nie są odosobnione i te 20% tak się kończy. Ale kurde powinno się to robić z wyczuciem, a ja poczułam się atakowana za to, że ośmieliłam się poprosić o powtórzenie bety i morfologię. Jeszcze ze śmiechem mi to mówiła. A przecież też dzięki temu, że w Polsce do tych wczesnych ciąż podchodzi się z większą uwagą, przepisuje się leki jak są wskazania i wysyła na L4 to wiele z nich kończy się sukcesem. Wyszłam stamtąd z płaczem i więcej nie wróciłam. Od tamtej wizyty minęło już 2,5 roku a jak sobie przypomnę to wciąż się wkurzam
Też mnie spotkała taka przykra sytuacja. Na samym początku ciąży ok 5 tygodnia, jeszcze przed pierwszą wizytą u mojej lekarki, obudziłam sie w nocy cała zlana potem z okropnym bólem brzucha, takim że nie potrafiłam ustać na nogach. Pojechaliśmy na IP i tam zostałam przez lekarkę dosłownie wyśmiana, że najprawdopodobniej nawet w ciąży nie jestem i po co jej zawracam głowę. Na szczęście był to koniec jej dyżuru i zjawił się kolejny lekarz, który zrobił badania, w których wyszło że mam za mało progesteronu i dał mi lek na podtrzymanie. Nie wiem czy bez tego dalej bym była w ciąży... Bardzo przykre doświadczenie
cirro7 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-11-14, 10:49   #1038
mancia9301
Rozeznanie
 
Avatar mancia9301
 
Zarejestrowany: 2014-09
Lokalizacja: Jastrzębie Zdrój
Wiadomości: 875
Dot.: Mamusie czerwcowe 2020

Cytat:
Napisane przez Lusiija Pokaż wiadomość
Właśnie mi wczoraj koleżanka fryzjerka mówiła jak u niej siedziałam z włosami po godzinach xDD ze szybko czuć takie głaskanie czy gilgotanie. Przypomnij mi, w którym Ty jesteś teraz tygodniu?


Wysłane z iPad za pomocą Tapatalk

---------- Dopisano o 12:24 ---------- Poprzedni post napisano o 12:21 ----------




Moje sny się zawsze szybko aktualizują. Już dwa dni po kupnie nowego samochodu miałam z nim sny xD Choć np co do szkoły, nawet jak pracuje już jako nauczyciel to budynek jest mojej starej podstawówki. Nie wiem czemu, szczególnie ze mało go pamietam xD


Wysłane z iPad za pomocą Tapatalk

---------- Dopisano o 12:26 ---------- Poprzedni post napisano o 12:24 ----------




Owszem

A jak Wasze brzuchy dziewczyny? Mój mały jest jak ziarenko a jak stanę z boku to widać mi już brzuch xDDD Zawsze miałam płaski, wiec może dlatego tak jest dla mnie widoczny. Normalnie jest jeszcze niezauważalny, ale koleżanka mi powiedziała, ze jak już wie i zwróci uwagę to już widać xDDD


Wysłane z iPad za pomocą Tapatalk
Moj brzuch... hm... sadze ze bede gruba xd

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
To nie żadna sztuka kochać człowieka w nieszczęściu. Dopiero w szarym codziennym życiu miłość wystawiona jest na prawdziwą próbę.
mancia9301 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-11-14, 10:51   #1039
Krychulec89
Zadomowienie
 
Avatar Krychulec89
 
Zarejestrowany: 2012-06
Lokalizacja: Mazowieckie
Wiadomości: 1 137
Dot.: Mamusie czerwcowe 2020

Cytat:
Napisane przez Lusiija Pokaż wiadomość
Właśnie mi wczoraj koleżanka fryzjerka mówiła jak u niej siedziałam z włosami po godzinach xDD ze szybko czuć takie głaskanie czy gilgotanie. Przypomnij mi, w którym Ty jesteś teraz tygodniu?


Wysłane z iPad za pomocą Tapatalk

---------- Dopisano o 12:24 ---------- Poprzedni post napisano o 12:21 ----------




Moje sny się zawsze szybko aktualizują. Już dwa dni po kupnie nowego samochodu miałam z nim sny xD Choć np co do szkoły, nawet jak pracuje już jako nauczyciel to budynek jest mojej starej podstawówki. Nie wiem czemu, szczególnie ze mało go pamietam xD


Wysłane z iPad za pomocą Tapatalk

---------- Dopisano o 12:26 ---------- Poprzedni post napisano o 12:24 ----------




Owszem

A jak Wasze brzuchy dziewczyny? Mój mały jest jak ziarenko a jak stanę z boku to widać mi już brzuch xDDD Zawsze miałam płaski, wiec może dlatego tak jest dla mnie widoczny. Normalnie jest jeszcze niezauważalny, ale koleżanka mi powiedziała, ze jak już wie i zwróci uwagę to już widać xDDD


Wysłane z iPad za pomocą Tapatalk
Lusija jestem w 12tc i to moja 4 ciąża to może dlatego 🤭 teraz cisza ale no jestem niemal pewna że to Gabrysia warjuje

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Kiedy czyjeś szczęście staje się twoim szczęściem, to jest miłość.
- Lana del Ray
Krychulec89 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2019-11-14, 11:00   #1040
Pat1988
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2014-10
Wiadomości: 487
Dot.: Mamusie czerwcowe 2020

Cytat:
Napisane przez annic Pokaż wiadomość
Ja chciałam Nifty robić przed usg, żeby wcześniej mieć wyniki. I tak by były po usg, no ale mniej czekania. Ginekolog odradził, bo powiedział że jak usg wyjdzie wyraźnie złe to od razu kieruje na amniopunkcję. No ale ja pappy nie planuję w ogóle, Ty chyba pisałaś że masz za darmo? Zobaczysz co Ci doradzi, może akurat ryzyko znacznie się zmniejszy po pappie, nie zawsze idzie w tą złą stronę.

Przykro mi, że tak się musisz stresować. Najważniejsze to że jest zarodek, jest serce i o tym myśl, bo praca nie jest najważniejsza, zwolnienie dostaniesz. Lekarze są różni, jedni znieczulica a inni nawet bez wskazań na pierwszym usg pytają czy chce się L4. A Ty wskazania masz. Więc jak nie ten to inny lekarz Ci da.




Ja teraz siedzę na L4 bo jestem przeziębiona, ale internista tylko się spytał czy jestem w ciąży, nawet o kartę ciąży nie pytał i chciał wystawić zwolnienie z kodem "B". Druga sprawa, że siedzę na zwykłym bo go o to poprosiłam. Wolę żeby w pracy dowiedzieli się ode mnie osobiście i po prenatalnych a nie ze zwolnienia.



Tak jeszcze w temacie lekarzy... Może nie na temat, bo nie o L4 tam chodziło, ale w poprzedniej ciąży na początku bardzo się stresowałam, bo testy wychodziły pozytywnie, grube krechy, a jak poszłam z prywatnej opieki zrobić betę to wyszła poniżej 2, czyli niby nie było ciąży. Na własną rękę poszłam kolejnego dnia powtórzyć bo testy wciąż pozytywne, a beta pokazała powyżej dwóch tysięcy. Czyli albo błąd laboratorium albo mój organizm sfiksował. A miałam kupione bilety do Stanów, miałam lecieć z mężem na kilka tygodni i nie wrócić przed ewentualnymi prenatalnymi i nie wiedziałam czy odkręcać wyjazd. Nie wiedziałam co się dzieje, pierwsza ciąża i panika. I poszłam z tej prywatnej opieki poprosić o skierowanie na kolejną betę i o jakąś morfologię żeby zobaczyć czy wszystko ok. Kobieta spojrzała w system, wyskoczyła jej tamta dziwna niska beta i mówi że "pani w ciąży przecież nie jest". To jej pokazałam te drugie wyniki robione w innym labo.

To mi zaczęła wykład że po co beta, że w Polsce to za bardzo przywiązują wagę do wczesnych ciąż, że za granicą to do 12 tygodnia nic się nie robi i jest git. I że albo się utrzyma albo poroni, po co mi te badania jak jest piąty tydzień a ja mogę jeszcze poronić, bo przecież co piąta ciąża na tym etapie nie przetrwa i to selekcja naturalna, co ja się przejmuję...

I tak, ja zdążyłam o tym poczytać przed wizytą, wiedziałam to. I uważam, że warto o tym mówić, by kobiety może trochę mniej cierpiały w takich wypadkach jeśli będą wiedzieć że nie są odosobnione i te 20% tak się kończy. Ale kurde powinno się to robić z wyczuciem, a ja poczułam się atakowana za to, że ośmieliłam się poprosić o powtórzenie bety i morfologię. Jeszcze ze śmiechem mi to mówiła. A przecież też dzięki temu, że w Polsce do tych wczesnych ciąż podchodzi się z większą uwagą, przepisuje się leki jak są wskazania i wysyła na L4 to wiele z nich kończy się sukcesem. Wyszłam stamtąd z płaczem i więcej nie wróciłam. Od tamtej wizyty minęło już 2,5 roku a jak sobie przypomnę to wciąż się wkurzam
Ja planowałam powiedzieć w pracy później, wyszło jednak inaczej. Pomimo tego, że mam pracę biurową (niestety bardzo stresującą, m.in ze względu na przyjmowanie specyficznej grupy petentów ) mieliśmy zaplanowane prace, że tak to ujmę remontowo-porządkowo-archiwizacyjne, co wiązało się m. in. z przenoszeniem sporych ciężarów, ciągłym schylaniem się itp. Musiałam więc poinformować szefa ze względu na to, że wielu z tych czynności po prostu nie mogłam wykonywać. I w sumie dobrze się stało, że powiedziałam bo niedługo później wydarzył się mój pobyt w szpitalu i w następstwie tego L4.

A jak wyglądały Wasze "przeprawy" z pracodawcami obecnie lub w czasie poprzednich ciąż ?

Annic, a Ty poruszyłaś bardzo ważny temat. Wydaje mi się, że niestety główną rolę odgrywa tu brak empatii. Dla większości z nas taki 6 tygodniowy zarodek to przecież nasze dziecko. Dla wielu lekarzy to niestety na tym etapie (przepraszam za wyrażenie) zlepek komórek. I są zdania, że co ma być to będzie... My traktujemy to bardzo poważnie i osobiście, ale dla nich jesteśmy kolejnym "taśmowym" przypadkiem ... Poza tym nie wiem, czy kiedyś się o tym tak nie mówiło, ale przeraża mnie ilość poronień w moim bliskim otoczeniu ... Zdaję sobie oczywiście sprawę ze statystyk, a one przedstawiają się bardzo smutno. Jestem jednak zdania, że skoro jest jakakolwiek szansa na uratowanie ciąży choćby poprzez zażywanie leków i przebywanie na L4 i odpoczynek to przecież warto z takiej szansy skorzystać. Współczuję dziewczynom z UK, z tego co wiem, tam w ogóle! nie ratują wczesnych ciąż (chyba, że dziewczyna trafi do polskiego ginekologa i on służy pomocą). Odnośne lekarzy nie chcę też wsadzać wszystkich do jednego wora, bo pomimo tego, że dzięki dwóm paniom położnym, które robiły "selekcję" odnośnie kolejności wejścia do gabinetu lekarskiego zostałam przyjęta po 4 ! godzinach to lekarz okazał się bardzo miłym i uprzejmym człowiekiem. Jedna z położnych, która prowadziła mnie później na oddział próbowała mnie bardzo nieudolnie przeprosić za swoje zachowanie, ale to chyba dlatego, że wystraszyła się, że mogę się komuś poskarżyć. Pozostali lekarze na oddziale, szczególnie młodzi i młode położne były bardzo w porządku.
Niestety wszędzie znajdą się czarne owce lub ludzie wypaleni zawodowo, którym wszystko jest obojętne.
Pat1988 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-11-14, 11:20   #1041
Devileek
Zakorzenienie
 
Avatar Devileek
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Wielkopolska
Wiadomości: 6 653
GG do Devileek
Dot.: Mamusie czerwcowe 2020

Cytat:
Napisane przez Syllova Pokaż wiadomość
Cześć!
przenoszę się do wątku lipcowego, ponieważ na badaniu okazało się, że moja ciąża jest o dwa tygodnie młodsza - według badania USG jest to dopiero 6 tc.

Podczas badania dowiedziałam się trzech rzeczy - dobrej, złej i fatalnej.
Dobra jest taka, że serduszko bije, ciąża jest żywa, zarodek ma 5 mm.
Zła jest taka, że w dwóch miejscach odkleja mi się kosmówka, mam jakieś krwiaki.

Fatalna wiadomość jest taka, że o ile na ten tydzień udało mi się jeszcze dostać zwolnienie od internisty, ponieważ miałam ostatnio infekcję wirusową i do teraz męczy mnie kaszel, o tyle ginekolog z tytułu - jak ona to nazwała - "wątpliwego przebiegu ciąży" nie założyła mi karty ciąży, a wobec tego - nie ma prawa dać mi zwolnienia na dwa najbliższe tygodnie (kazała 27.11. przyjść na kontrolne USG, by sprawdzić stan kosmówki).

Pół dnia przepłakałam, ponieważ staraliśmy się o tę ciążę z mężem od ponad roku, a tutaj jakaś małolata (może trochę starsza ode mnie) mówi mi, że nie ma sensu nawet zakładać karty ciąży i przy odklejającej się kosmówce powinnam sobie jak gdyby nigdy nic chodzić do pracy! A pracuję w szkole podstawowej, jestem polonistką i mam pod sobą ponad setkę uczniów na czterech różnych poziomach.

Wszyscy piszą, że w takich sytuacjach powinno się jak najwięcej leżeć i unikać jakiegokolwiek wysiłku, a tutaj okazuje się, że to niepotrzebne zawracanie głowy.
Nie wiem jeszcze, co zrobię, być może pójdę po prostu na urlop bezpłatny i dogadam się jakoś z dyrekcją, bo dopóki serduszko bije, to przecież jest jeszcze nadzieja...

Pocieszam się jeszcze myślą, że mam wysokie bHCG - 37 351. Może jakoś to będzie

Koniecznie zmień lekarza i się nie denerwuj . Nie wiem co dokładnie u Ciebie jest ale mój lekarz powiedział ze krwiaki są częste . Sama 6 tyg miałam małego i nie było wszystko dobrze jeszcze przyklejone i brałam przez 3 tyg duphaston na następnej wizycie było wszystko ok. Wtedy tez założyliśmy kartę i wpisaliśmy dane z pierwszej wizyty. W pierwszej ciąży tez tak miałam


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Lepiej kupić jedną drogą rzecz, która ci się podoba,
niż kilka tanich, które podobają ci się tylko trochę 
Devileek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-11-14, 11:24   #1042
blondynkapoznan
Zakorzenienie
 
Avatar blondynkapoznan
 
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: Mój sposób na kryzys: Jem spleśniały ser, piję stare wino i jeżdżę autem bez dachu.
Wiadomości: 9 984
GG do blondynkapoznan
Dot.: Mamusie czerwcowe 2020

U mnie dużyIMG_1639.JPG brzuch. Ale to 3 ciąża. Nigdy nie byłam płaska.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
blondynkapoznan jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-11-14, 11:25   #1043
blondynkapoznan
Zakorzenienie
 
Avatar blondynkapoznan
 
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: Mój sposób na kryzys: Jem spleśniały ser, piję stare wino i jeżdżę autem bez dachu.
Wiadomości: 9 984
GG do blondynkapoznan
Dot.: Mamusie czerwcowe 2020

Niby 8+2 według @.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
blondynkapoznan jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-11-14, 12:14   #1044
Lusiija
Zadomowienie
 
Avatar Lusiija
 
Zarejestrowany: 2014-02
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Wiadomości: 1 920
Dot.: Mamusie czerwcowe 2020

Cytat:
Napisane przez mancia9301 Pokaż wiadomość
Moj brzuch... hm... sadze ze bede gruba xd

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Hahaha ja tez tak mysle xDDD


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
__________________
Razem od: 23 listopada 2010
Oświadczył się: 9 sierpnia 2013
Wyszłam za mąż: 9 sierpnia 2014
Planowana data porodu: 1 lipca 2020
Lusiija jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-11-14, 12:29   #1045
mancia9301
Rozeznanie
 
Avatar mancia9301
 
Zarejestrowany: 2014-09
Lokalizacja: Jastrzębie Zdrój
Wiadomości: 875
Dot.: Mamusie czerwcowe 2020

A zauważyłyście może już u siebie Linea Negra? Zauważyłam przy myciu że mam już taką do pempka,jeszcze nie ciemna jakoś super ,ale już jest.
__________________
To nie żadna sztuka kochać człowieka w nieszczęściu. Dopiero w szarym codziennym życiu miłość wystawiona jest na prawdziwą próbę.
mancia9301 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-11-14, 12:42   #1046
lubieCie
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 926
Dot.: Mamusie czerwcowe 2020

Cytat:
Napisane przez Krychulec89 Pokaż wiadomość
Dziewczyny nieuwierzycie normalnie czuję pukniecia I to nie są gazy bo też je mam i to nie są wzdęcia bo też je mam... To jest moja Gabrysia ️ czuję je centralnie w miejscu mojej macicy, na dole... Ostatnio tak mi się zdawało że puknelo... A dziś już miałam 3 razy jakby mnie skopała ️ czy to wogole możliwe... jestem pewna!!! Siedzę i prawie mam łzy w oczach

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Wow!
Moja szwagierka też podobno drugą córkę czuła w 13tc, zazdro!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Tylko M.
lubieCie jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-11-14, 12:46   #1047
Lusiija
Zadomowienie
 
Avatar Lusiija
 
Zarejestrowany: 2014-02
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Wiadomości: 1 920
Dot.: Mamusie czerwcowe 2020

Od poniedziałku idę do pracy. Boje się czy dam radę...


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
__________________
Razem od: 23 listopada 2010
Oświadczył się: 9 sierpnia 2013
Wyszłam za mąż: 9 sierpnia 2014
Planowana data porodu: 1 lipca 2020
Lusiija jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-11-14, 12:47   #1048
lubieCie
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 926
Dot.: Mamusie czerwcowe 2020

Cytat:
Napisane przez mancia9301 Pokaż wiadomość
A zauważyłyście może już u siebie Linea Negra? Zauważyłam przy myciu że mam już taką do pempka,jeszcze nie ciemna jakoś super ,ale już jest.
Mi całkiem nie zniknęła jeszcze po córce więc taka ledwo widoczna jest

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Tylko M.
lubieCie jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-11-14, 12:50   #1049
Pat1988
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2014-10
Wiadomości: 487
Dot.: Mamusie czerwcowe 2020

Cytat:
Napisane przez mancia9301 Pokaż wiadomość
A zauważyłyście może już u siebie Linea Negra? Zauważyłam przy myciu że mam już taką do pempka,jeszcze nie ciemna jakoś super ,ale już jest.
Tak, tak już jakiś czas temu o tym pisałam Wydawało mi się nawet dziwne, że to ta szybko. Jest co prawda blada, ale widoczna. Jeszcze jedna dziewczyna pisała, że u niej też już jest widoczna linea negra (nie pamiętam niestety kto ).

Lusiija, a jak Ty się czujesz? Jak Twoje dolegliwości?
Pat1988 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2019-11-14, 13:08   #1050
Lusiija
Zadomowienie
 
Avatar Lusiija
 
Zarejestrowany: 2014-02
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Wiadomości: 1 920
Dot.: Mamusie czerwcowe 2020

Cytat:
Napisane przez Pat1988 Pokaż wiadomość
Tak, tak już jakiś czas temu o tym pisałam Wydawało mi się nawet dziwne, że to ta szybko. Jest co prawda blada, ale widoczna. Jeszcze jedna dziewczyna pisała, że u niej też już jest widoczna linea negra (nie pamiętam niestety kto ).

Lusiija, a jak Ty się czujesz? Jak Twoje dolegliwości?

Krwawienie nie wróciło. Czasami jak pochodzę więcej to mam tak lekko pomarańczowo-brązowy śluz. A czuje się tragicznie. Wstaje rano i już jestem zmęczona. Jak nie prześpie się w południe to jestem nie do życia.

Ostatnio miałam zrobić rosół. Wstałam o 9, zjadłam parówki, byłam tak zmęczona, ze poszłam spać jeszcze do 12. Wstałam zalałam mięso i poszłam się zdrzemnąć na godzinę, potem obrałam warzywa, wrzuciłam do rosołu i znów poszłam spać. I tak funkcjonuje walcząc z sennością.

Cały dzień ziewam i ciagle jest mi niedobrze. Jem na sile rosół, jakaś bułkę z serem żółtym i tyle. Na codziennie tabletki mnie już naciąga. Kiedy to się w końcu skończy...

Dziś jeszcze od rana boli mnie głowa.
No i cały czas mam dreszcze i jest mi zimno.
Wszystko do bani...


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

---------- Dopisano o 15:08 ---------- Poprzedni post napisano o 15:02 ----------

Ah i wybraliśmy imiona Hanna lub Franciszek xD


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
__________________
Razem od: 23 listopada 2010
Oświadczył się: 9 sierpnia 2013
Wyszłam za mąż: 9 sierpnia 2014
Planowana data porodu: 1 lipca 2020
Lusiija jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2020-02-23 21:36:23


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 11:20.