2019-10-21, 10:19 | #541 | |
Wielce Szanowna Pani
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 3 109
|
Dot.: Singielka na swoim
Cytat:
Zerknij może na Jasień- dojazd do centrum autobusem Kartuską, niedługo puszczą tramwaj na Morenę (w zasadzie dzielnica to Piecki- Migowo, ale potocznie to Morena), następnym krokiem jest tramwaj z Jasienia przez Łostowice do centrum- to będzie całkiem nieźle skomunikowana dzielnica, a jest dużo nowych osiedli i dużo nowych mieszkań na wynajem |
|
2019-10-21, 13:19 | #542 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2019-02
Wiadomości: 64
|
Dot.: Singielka na swoim
Bo samo miasto jest naprawde super, ale jego aktualne ceny to jest jakiś żart Mam nadzieje, że ta banka w koncu pęknie, bo w przeciagu ostatnich lat ceny poszly w gore wrecz tragicznie.
|
2019-10-21, 14:28 | #543 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2018-03
Wiadomości: 4 019
|
Dot.: Singielka na swoim
Cytat:
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
||
2019-10-30, 08:57 | #544 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 9 218
|
Dot.: Wszystko, co chcecie wiedzieć, a nie macie kogo zapytać, cz.51
W temacie kredytu na mieszkanie. Jakie zarobki trzeba mieć jeśli chce się wziąć 400tys i ok 50 tys to wkład własny? Kredyt na jedną osobę
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2019-10-30, 09:10 | #545 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 3 214
|
Dot.: Wszystko, co chcecie wiedzieć, a nie macie kogo zapytać, cz.51
wszystko zależy. Najlepiej iść do doradcy finansowego.
__________________
Nikogo niestety nie zmusisz do miłości ale zawsze możesz zamknąć wybranka w piwnicy i trzymać tam dopóki nie rozwinie się u niego syndrom sztokholmski. 🙃 https://www.suwaczek.pl/cache/cadbaa1cc7.png |
2019-10-30, 20:01 | #546 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 4 242
|
Dot.: Wszystko, co chcecie wiedzieć, a nie macie kogo zapytać, cz.51
Cytat:
w mbanku możesz pobawić się kalkulatorem, zaznaczasz "nowy klient" i robisz sobie symulację, bez konieczności składania wniosku https://form.mbank.pl/app/khs/index....ania=promo_www Edytowane przez 2f6abb6d3878858271ffdb3efd65c95d1f4fde9b_623d0cb3af0b6 Czas edycji: 2019-10-30 o 20:03 |
|
2019-11-05, 19:18 | #547 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2018-11
Wiadomości: 4 592
|
Dot.: Singielka na swoim
No hej
Jestem po kilkunastu oględzinach "moich" mieszkań. Większość odpadła za lokalizację. Ostatecznie odrzuciłam jednak mieszkania stare, szczególnie te odremontowane na sprzedaż. Dzisiaj mam kolejne 2 wytypowane, w tym jedno stan deweloperski, do odbioru za miesiąc i w części miasta, w której chciałam mieszkać. Drugie piękne, ale daleko. 100 tys. różnicy między mieszkaniami, mając na uwadze koszt wykończenia. Bardzo bym Wam chciała napisać za kilka dni, ze kupiłam mieszkanie Proszę o kciuki. |
2019-11-06, 06:27 | #548 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2014-09
Wiadomości: 2 201
|
Dot.: Singielka na swoim
[1=bbab4b1e68366f09bc3914c 9672f02df694c852f_622be74 47f718;87307025]No hej
Jestem po kilkunastu oględzinach "moich" mieszkań. Większość odpadła za lokalizację. Ostatecznie odrzuciłam jednak mieszkania stare, szczególnie te odremontowane na sprzedaż. Dzisiaj mam kolejne 2 wytypowane, w tym jedno stan deweloperski, do odbioru za miesiąc i w części miasta, w której chciałam mieszkać. Drugie piękne, ale daleko. 100 tys. różnicy między mieszkaniami, mając na uwadze koszt wykończenia. Bardzo bym Wam chciała napisać za kilka dni, ze kupiłam mieszkanie Proszę o kciuki. [/QUOTE]a czemu odrzuciłaś te po remoncie? W ogóle jestem w szoku jaki to teraz trend. A mnie to wkurza, bo nie przeszkadza mi mieszkanie do remontu i wcale nie chciałabym mieszkania umeblowanego. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2019-11-06, 06:28 | #549 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2018-11
Wiadomości: 4 592
|
Dot.: Singielka na swoim
Bo boję się, że nie mam pojęcia, co kupuję. Nie kupuję tylko wzrokiem, a nie umiem tego sprawdzić
|
2019-11-06, 18:20 | #550 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Singielka na swoim
[1=bbab4b1e68366f09bc3914c 9672f02df694c852f_622be74 47f718;87307025]No hej
Jestem po kilkunastu oględzinach "moich" mieszkań. Większość odpadła za lokalizację. Ostatecznie odrzuciłam jednak mieszkania stare, szczególnie te odremontowane na sprzedaż. Dzisiaj mam kolejne 2 wytypowane, w tym jedno stan deweloperski, do odbioru za miesiąc i w części miasta, w której chciałam mieszkać. Drugie piękne, ale daleko. 100 tys. różnicy między mieszkaniami, mając na uwadze koszt wykończenia. Bardzo bym Wam chciała napisać za kilka dni, ze kupiłam mieszkanie Proszę o kciuki. [/QUOTE] Trzymam kciuki!!! jak już się ustali czego się szuka to powinno być z górki w miarę Ja tydzień temu odebrałam klucze, a też dużo przebojów było, co chwile coś wychodziło, a to właściciel czegoś nie załatwił, urząd nie chciał wydać dokumentu, bank wprowadził dziwne zapisy do umowy, ale w końcu mam, jest, i siedzę już na kanapie Ale szczerze mówiąc myślałam, że zakup mieszkania większą euforię u mnie wywoła, a tak w sumie nie za bardzo odczułam, że coś sie zmieniło, jakby mózg nie zaczaił, że to moje, tylko, że sobie gdzieś nocuje w jakimś miejscu Cytat:
__________________
|
|
2019-11-06, 20:01 | #551 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2014-09
Wiadomości: 2 201
|
Dot.: Singielka na swoim
|
2019-11-08, 19:50 | #552 | |
... choć nie Westwood
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: Polska B
Wiadomości: 27 979
|
Dot.: Singielka na swoim
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Dopóki nie skorzystałem z Internetu,
nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów Stanisław Lem |
|
2019-11-08, 21:37 | #553 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2014-09
Wiadomości: 2 201
|
Dot.: Singielka na swoim
Mam Agd w zabudowie ale przede wszystkim chodzi mi o to, że spędziłam dużo czasu wybierając swój sprzęt i nie chcę być skazana na coś, co wybrał ktoś inny.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz ---------- Dopisano o 22:37 ---------- Poprzedni post napisano o 22:35 ---------- Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2019-11-08, 21:41 | #554 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2018-11
Wiadomości: 4 592
|
Dot.: Singielka na swoim
Zresztą mówiąc szczerze, jakie macie przekonanie do czyjegoś umeblowania, remontu, wyboru sprzętów? Ok, nic nie jest wieczne, ale większość takich mieszkań jest robiona dla maksymalizacji zysku. Ja to już nawet wolę zniszczone do remontu, owszem, ile zachodu, stresu, zabawy, pewnie tonę utopionych pieniędzy, ale chociaż dokładnie wiem, czego chcę, sama odpowiadam za jakość wykończenia itd.
Właśnie tak są często traktowani nabywcy, jak idioci - tak jak słynny żarcik z kobiet, które wybierają auto po kolorze Spotkałam się od środy z dwoma facetami i 2 mnie tak traktowało, przy czym jeden to w ogóle nie wyłapał mojego wkurzenia i dalej sobie brnął w tę bajkę. |
2019-11-08, 23:01 | #555 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2019-02
Wiadomości: 296
|
Dot.: Singielka na swoim
[1=bbab4b1e68366f09bc3914c 9672f02df694c852f_622be74 47f718;87316853]Zresztą mówiąc szczerze, jakie macie przekonanie do czyjegoś umeblowania, remontu, wyboru sprzętów? Ok, nic nie jest wieczne, ale większość takich mieszkań jest robiona dla maksymalizacji zysku. Ja to już nawet wolę zniszczone do remontu, owszem, ile zachodu, stresu, zabawy, pewnie tonę utopionych pieniędzy, ale chociaż dokładnie wiem, czego chcę, sama odpowiadam za jakość wykończenia itd.
Właśnie tak są często traktowani nabywcy, jak idioci - tak jak słynny żarcik z kobiet, które wybierają auto po kolorze Spotkałam się od środy z dwoma facetami i 2 mnie tak traktowało, przy czym jeden to w ogóle nie wyłapał mojego wkurzenia i dalej sobie brnął w tę bajkę.[/QUOTE] Ja dwa mieszkania kupiłam tylko do lekkiego odświeżenia czyli np pomalowanie ścian. Łazienki i kuchnie byly robione przez właścicieli i dla nich wiec nie po kosztach byle tylko sprzedać. Wszystko mialo kilka lat i ja sama bym tego lepiej nie zaprojektowała. Wprawdzie w obecnym mieszkaniu najwiekszy minus to brak wanny w lazience i to pewnie bedziemy zmieniać jako pierwsze, ale to najwcześniej po 3-4 latach mieszkania taki remont. Generalnie szukalam mieszkań gdzie kuchnia i lazienka mi sie podobały, byly nowoczesne a przynajmniej na tyle żeby chociaz przez 5 lat nie zmieniać. Raz remontowalam i wyposażałam mieszkanie od zera i nie dość że zle to wspominam, ani czasu ani ochoty na to nie mialam to i w efekcie wcale nie bylo takiego wow, bo budżet ograniczony i na architekta wnętrz tez nie mialam kasy a podczas remontu ciagle cos sie okazywało że się nie da zrobić jak sobie wyobrażałam bo i stary blok miał swoje ograniczenia. Nawet polozenie prosto glazury w lazience to byl wyczyn i koszt łazienki wyszedl taki jak całego pozostalego mieszkania z meblami. Edytowane przez 43c56b005e175578c737af668227e4cac658fbb4_65667f297924c Czas edycji: 2019-11-08 o 23:02 |
2019-11-09, 08:59 | #556 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2018-11
Wiadomości: 4 592
|
Dot.: Singielka na swoim
[1=43c56b005e175578c737af6 68227e4cac658fbb4_65667f2 97924c;87317024]Ja dwa mieszkania kupiłam tylko do lekkiego odświeżenia czyli np pomalowanie ścian. Łazienki i kuchnie byly robione przez właścicieli i dla nich wiec nie po kosztach byle tylko sprzedać. Wszystko mialo kilka lat i ja sama bym tego lepiej nie zaprojektowała. Wprawdzie w obecnym mieszkaniu najwiekszy minus to brak wanny w lazience i to pewnie bedziemy zmieniać jako pierwsze, ale to najwcześniej po 3-4 latach mieszkania taki remont. Generalnie szukalam mieszkań gdzie kuchnia i lazienka mi sie podobały, byly nowoczesne a przynajmniej na tyle żeby chociaz przez 5 lat nie zmieniać. Raz remontowalam i wyposażałam mieszkanie od zera i nie dość że zle to wspominam, ani czasu ani ochoty na to nie mialam to i w efekcie wcale nie bylo takiego wow, bo budżet ograniczony i na architekta wnętrz tez nie mialam kasy a podczas remontu ciagle cos sie okazywało że się nie da zrobić jak sobie wyobrażałam bo i stary blok miał swoje ograniczenia. Nawet polozenie prosto glazury w lazience to byl wyczyn i koszt łazienki wyszedl taki jak całego pozostalego mieszkania z meblami.[/QUOTE]
Oglądałam już ok 30 mieszkań, z 10 niby było w wysokim standardzie wykończenia albo wykończonych pod sprzedaż. Żadne nie było jakoś specjalnie ładne, funkcjonalne, dobrej jakości. Może to kwestia specyfiki metrażu, a może... Wow czy nie wow, ale po swojemu. Ja jestem prostym człowiekiem, w metraż celuję mały, więc nie ma za bardzo miejsca na szaleństwa, nie potrzebuję żadnego projektanta - ale to co jest można wykończyć dobrze, żeby cieszyć się te kilka lat fajną jakością, ładną płytką, moim mikro-marzeniem w kuchni (mam małą fantazję na ten temat, ale nic nie piszę, jak uda się zrealizować to się pochwalę xD). Dużo bardziej chciałabym zrobić kuchnię sama niż pozwolić sobie na zakup gotowej. Sama chciałabym wybrać pralkę, lodówkę, szafki, właśnie wannę w łazience xD Wczoraj oglądałam 2 mieszkania, jedno w kiepskiej lokalizacji, ale takie przyzwoite, że można już mieszkać. Tylko mieszkanie z oknami wychodzącymi na 'dziedziniec' (taki mały blok w kształcie litery o), co mnie raczej odrzuciło. Drugie mieszkanie bardzo mi się podoba, bo do wykończenia przeze mnie, ale stan prawny chyba niezbyt (budynek ma KW, ale adres jest na stołecznej mapie roszczeń). Przykro mi dzisiaj z tego powodu. Na ten tydzień mam jeszcze zaplanowane jedno miejsce do zobaczenia. Trochę już poza budżetem... |
2019-11-09, 21:11 | #557 |
... choć nie Westwood
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: Polska B
Wiadomości: 27 979
|
Dot.: Singielka na swoim
Aa, rozumiem
__________________
Dopóki nie skorzystałem z Internetu,
nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów Stanisław Lem |
2019-11-10, 08:50 | #558 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2018-03
Wiadomości: 4 019
|
Dot.: Singielka na swoim
[1=43c56b005e175578c737af6 68227e4cac658fbb4_65667f2 97924c;87317024]Ja dwa mieszkania kupiłam tylko do lekkiego odświeżenia czyli np pomalowanie ścian. Łazienki i kuchnie byly robione przez właścicieli i dla nich wiec nie po kosztach byle tylko sprzedać. Wszystko mialo kilka lat i ja sama bym tego lepiej nie zaprojektowała. Wprawdzie w obecnym mieszkaniu najwiekszy minus to brak wanny w lazience i to pewnie bedziemy zmieniać jako pierwsze, ale to najwcześniej po 3-4 latach mieszkania taki remont. Generalnie szukalam mieszkań gdzie kuchnia i lazienka mi sie podobały, byly nowoczesne a przynajmniej na tyle żeby chociaz przez 5 lat nie zmieniać. Raz remontowalam i wyposażałam mieszkanie od zera i nie dość że zle to wspominam, ani czasu ani ochoty na to nie mialam to i w efekcie wcale nie bylo takiego wow, bo budżet ograniczony i na architekta wnętrz tez nie mialam kasy a podczas remontu ciagle cos sie okazywało że się nie da zrobić jak sobie wyobrażałam bo i stary blok miał swoje ograniczenia. Nawet polozenie prosto glazury w lazience to byl wyczyn i koszt łazienki wyszedl taki jak całego pozostalego mieszkania z meblami.[/QUOTE]Zawsze sobie wyobrażałam, że robienie mieszkania od zera jest super i można stworzyć coś idealnego dla siebie. Ale w praktyce faktycznie często okazuje się to strasznie trudne. Techniczna strona bywa udręką, ktoś to wszystko musi wykonać, a po drodze pojawiają się jakieś problemy. Plus oczywiście koszty. Żeby było idealnie to trzeba wydać naprawdę dużo kasy, wystarczy spojrzeć na przykład na ceny szaf w zabudowie. Człowiek musi czasem iść na kompromisy.
No i jak rozmawialiśmy z ekipą remontową to mieli mnóstwo historii typu "pomalowaliśmy pokoje klienta na różne kolory, ale on potem stwierdził, że jednak mu to nie pasuje i jest zbyt pstrokato, więc cały dom przemalowaliśmy na biało". A takie rzeczy to też koszt, czas i wkurzenie. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2019-11-10, 09:24 | #559 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Singielka na swoim
MiamiGlow no właśnie mam podobne spostrzeżenia. Fajnie mieć wnętrze idealnie w swoim guście, ale... to też nie do końca tak jest bo np często podobają się rzeczy noo powiedzmy z cenami z wysokiej półki i trzeba iść na kompromisy.
Ja jestem super zadowolona, że udało mi się kupić mieszkanie z meblami, sprzętem. Bo mimo wszystko i tak muszę je doposażyć, sztućce, talerze, deska do prasowania, szafki nocne, wezgłowie, jakaś toaletka, dodatkowa szafka na buty. Niby nic takiego, ale ciężko niektóre rzeczy znaleźć, w odpowiednim rozmiarze i takie które będą w moim stylu. Wkurzam się póki co, bo wszystko co mi się podoba jest po parę tysięcy a nie mam czasu, przeglądać neta godzinami, albo wyszukiwać gdzie może być jakiś ciekawy sklep Więc szczerze mówiąc nie wiem kiedy ja się urządzę po swojemu
__________________
|
2019-11-10, 09:29 | #560 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 13 853
|
Dot.: Singielka na swoim
Jestem za mieszkaniami z rynku wtórnego m.in. ze względu na to, że można np. zrobić na dzień dobry łazienkę czy kuchnię, a resztę remontować rozkładając to na dłuższy okres czasu kiedy poznamy już zalety i wady mieszkania, porządnie przemyślimy nasz pomysł itp. Przecież urządzając np. 2-3 pokojowe mieszkanie można na prawdę być w pewnym momencie znużonym i zrobić coś co później nam się wcale nie będzie podobać, ale zrobimy to tylko dlatego, że chcemy już kończyć bo mamy tego wszystkiego dość.
Wczoraj przeprowadzaliśmy znajomych do ich owego mieszkania. Wielka płyta, na moje oko koniec lat 60tych może wczesne 70te. Mieszkanie w stanie "poprawnym". Póki co nic nie zmieniają. Otrząsną się nieco finansowo, przemyślą sobie co i jak chcieli by zrobić i nie wcześniej niż za 1-2 lata zaczną to robić.
__________________
aktualizacje |
2019-11-10, 11:40 | #561 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2019-06
Wiadomości: 715
|
Dot.: Singielka na swoim
Cytat:
- remont łazienki: jesli ma się tylko jedną, to jest to fatalna sytuacja. Przeniesc się na 2 tygodnie do hotelu? - tak samo koszmarem jest remont kuchni. - jak się wymienia drzwi, to fajnie wymienić we wszystkich pomieszczeniach na te same. co moze byc problemem jak sie remontuje po kawałku. - to samo z wymianą grzejników |
|
2019-11-10, 12:05 | #562 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 13 853
|
Dot.: Singielka na swoim
Cytat:
Toteż pisałam o wcześniejszym remoncie np. łazienki i kuchni Ja wolałabym przed wprowadzką mieć ładną łazienkę przynajmniej. Kuchnia to dla mnie mniejszy problem. Czemu niby nie można tych samych drzwi zrobić w jednym czasie? Przecież można drzwi wymienić wszędzie, a nie remontować wszystkiego. Futryna kolejne remonty wytrzyma, a nowe drzwi można zawsze ściągnąć i schować na czas remontu. Grzejniki przede wszystkim powinny mieć dostosowaną moc do kubatury pomieszczenia, które będą ogrzewać. Nie wiem, dla mnie po prostu remont po kolei, a nie na raz ma większe prawdopodobieństwo, że będziemy się z jego efektów cieszyć.
__________________
aktualizacje |
|
2019-11-10, 12:09 | #563 |
... choć nie Westwood
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: Polska B
Wiadomości: 27 979
|
Dot.: Singielka na swoim
Dla mnie remont, kiedy już się mieszka, to koszmar.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Dopóki nie skorzystałem z Internetu,
nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów Stanisław Lem |
2019-11-10, 12:55 | #564 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 9 207
|
Dot.: Singielka na swoim
Ja jestem na nie, dla takich remontów po kawałku. Łazienka i kuchnia to i tak największy koszt. Podłogę i ścianę i tak trzeba zrobić. Pył przy przecieraniu ściany zasypie wszystko. Jeśli brakowałoby mi środków, bądź stolarz miałby odległe terminy, to zrobiłabym kuchnię w późniejszym terminie, albo wstrzymałbym się z innymi meblami niż łóżko. Przy braku większej ilości środków doprowadziłabym mieszkanie w ramach możliwości niskosztowo do porządku i potem zamówiła ekipę. Tak żeby weszli na raz wszystko zrobili i sobie poszli.
|
2019-11-10, 13:59 | #565 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 13 853
|
Dot.: Singielka na swoim
Może mam do kwestii remontów inne podejście niż Wy, bo mnie bardzo kręci poszukiwanie meblarskich perełek na pchlich targach, dziwnie nie koniecznie na pierwszy rzut oka pasujące do siebie elementy itp. Nie wiem jaki styl Wy preferujecie, ale tego mojego to się nie za zrobić od ręki Dlatego u mnie tylko łazienka od razu, a resztę mogę urządzać choćby 10 lat
A z drugiej strony już się napatrzyłam na znajomych zmieniających elementy wyposażenia 2 lata po tym jak się wprowadzili, bo już im coś nie pasuje, zrobili coś na szybko, a teraz po przemyśleniu woleli by inaczej. Moja własna matka przeprowadzała się na wiosnę. Kupiła mieszkanie całkowicie do remontu i przed przeprowadzką je wyremontowała. I już widzę, że będzie to samo co u znajomych. Dlatego wolę etapami.
__________________
aktualizacje |
2019-11-10, 15:06 | #566 |
... choć nie Westwood
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: Polska B
Wiadomości: 27 979
|
Dot.: Singielka na swoim
Ale urządzać można etapami, a remont bazowy zrobić wcześniej.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Dopóki nie skorzystałem z Internetu,
nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów Stanisław Lem |
2019-11-10, 15:50 | #567 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2018-11
Wiadomości: 4 592
|
Dot.: Singielka na swoim
Ja też swoje wszystkie domowe xD marzenia będę składać długo, ale serio, łazienka i kuchnia to podstawa. Nie wydaje mi się to jakimś kosmosem, chociaż na pewno z ekipą będzie problem. Ja nie mam stylu, "styl ikea" mi się nie podoba, więc pewnie jakieś klimaty takie bardziej disco polo Ja lubię proste kolory, szare, czarne i kolorowe dodatki xD Chcę też mieć jak najwięcej drewna w domu. Natomiast wiem, jaką chcę mieć kuchnię, czy płytki czy szyba, jakie szafki, blat. Sprzęty też, kwestia dopasowania do wielkości. W łazience wanna. Akurat już z wyborem płytek sobie jakoś poradzę To nie jest wybór tak jak z mieszkaniem, ale też nie chcę robić tego po linii najmniejszego oporu, mieszkanie chyba wezmę ciut tańsze, niż zakładałam, więc mam odrobinę więcej pieniędzy na to. Poza tym wystarczą podłogi, malowanie, łóżko + kanapa, dywan , jakiś kącik biurowy. To tyle na start. Jeśli zdecyduję się na to mieszkanie, o którym aktualnie myślę, to nie będzie dużego przedpokoju - szkoda
Zresztą, temat jest singielkowy - bez kitu wszystkie myślicie o życiu w tym mieszkaniu jakoś bardzo długo? Dla mnie równie istotną kwestią jest komfort dla mnie, jak i funkcjonalność czy lokalizacja pozwalająca na ewentualny wynajem bądź sprzedaż. Nie jestem księżniczką, jak coś mi po czasie nie będzie się podobać, a na pewno tak będzie, to nie będę przeżywać. Najważniejszy jest dla mnie teraz komfort posiadania własnego domu i brak stresu związanego z wynajmowaniem. Szczerze to mogłabym już mieszkać tylko z kibelkiem, prysznicem, umywalką, pralką i umywalką xD (tudzież zmywarką). Gdyby nie było mnie stać czy coś Edytowane przez bbab4b1e68366f09bc3914c9672f02df694c852f_622be7447f718 Czas edycji: 2019-11-10 o 15:52 |
2019-11-10, 21:41 | #568 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2019-02
Wiadomości: 296
|
Dot.: Singielka na swoim
Ja w poprzednim mieszkaniu co kupowałam jako singielka nie wiedzialam, ile będę mieszkac, ale z remontu tylko pomalowalam sciany i wymieniłam podłogę w pokoju i postawiłam ściankę żeby wydzielic sypialnię, wszystko zamknęło się w 3 dniach, zastana kuchnia i lazienka były wtedy na początku ok (bo teraz już mi się mniej podobaja, mają teraz kilkanaście lat) ale zanim pomyślałam żeby je zmieniać i robic taki gruby remont to juz w tym mieszkaniu nie mieszkam, a spędziłam 5 lat tam. I teraz nadal to samo mieszkanie z kuchnią i łazienką po pierwszym właścicielu (i nawet z kilkoma meblami) po odmalowaniu służy z powodzeniem lokatorom na wynajem i jak na standardy wynajmu to jest wyzej niz przeciętne. Np mam tam ogromną solidną szafę wnękową wysokości ponad 2,8 m tez po pierwszym włascicielu na która sama spokojnie bym musiała wydac teraz min 8 tys. Cieszę się że nie musialam myśleć o tym, projektować, i wydawać dodatkowo kasę, a i jeszcze czekać miesiącami (brat ostatnio chciał taką szafę zrobić to kazali mu czekać 4 miesiące).
W obecnym mieszkaniu tez za wiele nie zainwestowalam w remonty i jak na obecne standardy jest ok tylko brak wanny, ale musze najpierw się namyślić czy ja tu pomieszkam wiecej niż 5 lat. A remont podczas mieszkania tu zwłaszcza remont lazienki to czarno widzę. Ale mamy jeszcze dwa mieszkania wiec na ten czas mielibyśmy gdzie pomieszkać, tylko trzeba skoordynować to ze zmianą najemców, ewentualnie czesciowo wyjechać na wakacje. Na upartego to i rodzice i tesciowie mieszkają do 25 km od nas i tez by nas przyjęli. Najgorsza wizja to dla mnie urzadzanie mieszkania i remonty kilka lat albo takie czekania na fachowcow od wszystkiego po kilka miesięcy. Bo to bym pól życia i nerwów spędziła na tylko na tym (a urzadzanie wnętrz nie jest moim hobby) a żadne mieszkanie nie bylo na dłużej niż 5 lat. Ja lubię wnetrza tylko funkcjonalne, w miarę proste w tym też kolorystycznie, nie lubię sprzątać wiec w każdym kolejnym mieszkaniu mam coraz mniej odkrytych półek czy skomplikowanych do sprzątania powierzchni. Nie lubię tez za wiele inwestować w urządzanie, meble bo jestem osobą która ciągle cos psuje, tlucze, zachlapie, wszystkiego intensywnie używam i nie lubię mieszkań w typie muzeum. Nawet sofę do salonu kupiłam dość tanią ale taką jaka mi się podobała bo przy moim uzytkowaniu wydawanie na nią wiecej niż 2,5-3 tys mija sie z celem. Wolę za 3 lata ją wymienić niż się cackać, prać, ochraniać. Edytowane przez 43c56b005e175578c737af668227e4cac658fbb4_65667f297924c Czas edycji: 2019-11-10 o 22:05 |
2019-11-10, 21:53 | #569 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2018-11
Wiadomości: 4 592
|
Dot.: Singielka na swoim
Teraz mieszkałam rok na Szczęśliwicach w Warszawie, kilkunastoletnie bloki. Standard taki, jak od nowości. Ciężko uwierzyć, ale tylko to było odmalowane i bez kitu jeden z najwyższych standardów jaki miałam w trakcie wynajmowania mieszkania xD A meble, łazienka od nowości. Parkiet też.
Fakty są jednak takie, że to wszystko było po prostu akceptowalne. Nic nie odpadało, ale parkiet miał już dziury, listwy odpadały, gniazdka czarne, część nie działała. Szafki w kuchni bez robaków i dziur, ale niosące za sobą ślady poprzednich użytkowników. W sprzątanie części, szczególnie góry, bałam się zapuścić. Ogólnie byłam zadowolona, bo miałam relatywnie duże mieszkanie, dobrą pralkę, nową lodówkę i działającą zmywarkę, ale prawdę mówiąc - żaden szał to nie był I w życiu bym tak nie mieszkała na 'swoim', chyba, że nie byłoby mnie stać. Aktualnie mieszkam w mieszkaniu po remoncie, typowo pod wynajem. Standard ikea. Stary blok w nieciekawej okolicy, ale blisko pracy. Wszystko zrobione w kiepskim standardzie. Ja jestem raczej dbającą o mieszkanie kobietą, ale przypuszczam, że jak to po mnie wynajmą parze to może być różnie. Ewentualnie komuś, kto gorzej dba o przestrzeń. Szczerze mówiąc jakbym kupiła tak wyremontowane mieszkanie to bym się załamała. |
2019-11-10, 22:10 | #570 |
hakuna matata
Zarejestrowany: 2016-06
Wiadomości: 22 754
|
Dot.: Singielka na swoim
Treść usunięta
Edytowane przez Timon i Pumba Czas edycji: 2023-12-19 o 20:59 |
Nowe wątki na forum Forum plotkowe |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 03:51.