Mamusie styczniowe 2020 cz.2

[martuniaaa25]

Napisane przez Angelika1237

No właśnie u nas to samo kompletnie nie wiem w co ja ubierać


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Ja to samo 😄 Wczoraj spała w pajacu z misia i śpiworku ale zaczęli grzać i niepotrzebnie ją tak zostawiłam bo była spocona. Teraz mam ten sam problem mam jeden pajac bez stopek a tak sama nie wiem co ubierać.

[Angelika1237]

No właśnie dziś j nas tez już zaczęli grzać


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[milawo]

Teraz jak sie ochlodzilo to w pajacu bez stopek. I pod kocykiem w lozeczku do 1 pobudki. Potem juz z nami i z koldry sie odkopuje

Dzis jedzeniowo dzien porazka. Tak jak pisalam rano kaszy nic. Obiad 2 kesy pulpeta i gryz marchewki. I na kolacje kawalek gofra ze szpinakiem. W dodatku zaczyna rzucac jedzeniem specjalnie i sie patrzy gdzie lezy. Musze brac gleboki oddech wtedy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[MagJa123]

Napisane przez milawo

Teraz jak sie ochlodzilo to w pajacu bez stopek. I pod kocykiem w lozeczku do 1 pobudki. Potem juz z nami i z koldry sie odkopuje

Dzis jedzeniowo dzien porazka. Tak jak pisalam rano kaszy nic. Obiad 2 kesy pulpeta i gryz marchewki. I na kolacje kawalek gofra ze szpinakiem. W dodatku zaczyna rzucac jedzeniem specjalnie i sie patrzy gdzie lezy. Musze brac gleboki oddech wtedy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ojeju tak 🤦 u mnie to samo, czasem ładnie je a czasem wyrzuca i się wychyla z krzesełka szuka gdzie upadlo, albo sięga do stołu obok i rozsmarowuje na nim jedzenie 💩 zawsze też koniecznie musi się odwrócić i wysmarować oparcie. ZAWSZE. 😭

[Justi2019]

MagJa123 / milawo ale cwaniaki z tych waszych pociech hihi
Moja śpi w pajacu i pod cienkim kocykiem , u nas też grzeją ale jest i tak ciepło i grzejnik zakręcony , u Ady i Klaudii w pokoju jest chłodniej i tam jest grzejnik odkręcony bo Ada zawsze skopie z siebie kołdrę .
Powiem wam że byliśmy na tej komunii pogoda taka była do dupy ale za to jedzonko jakie pyszne w lokalu , najadłam się strasznie. Wszyscy zachwalali jakie to mamy córy grzeczne , ( śmiać mi się chciało bo Oliwka to faktycznie grzeczna ale Ada to mały diabełek ) Oliwka siedziała w wózku i bawiła się grzechotkami i gadała non stop i wiecie co śmiać mi się chce bo Oliwka mając niecałe 8 miesięcy nawijała na komunii Ada Ada Ada , a moja Ada mając 2 lata 4 miesiące dopiero nauczyła mówić się słowo Ada takze tak to wygląda . Dziś małej mojej też coś nie pasowało marudziła , nie wiem może kolejne zęby będą wychodzić póki co nic nie widzę . Tak wogole to Oliwka obudziła się dziś o 7 :30 zjadła cyca i jeszcze zasnęła do 9:27 byłam w szoku jak mnie Ada obudziła i spojrzałam na zegarek , takze taki mi dziś prezent zrobiły córeczki ale żeby nie było tak miło to Ada co zwykle o 20 już śpi tak dawała czadu do 22 i dopiero zasnęła , także nie ma tak dobrze
Dziś przez to że wstały później robiłam obiad jak Oliwka nie spała i powiem wam że posadziłam ją na kołdrze na podłodze położyłam zabawki i tak się bawiła , a Ada koło niej zabawki jej donosiła i tak w spokoju obiad zrobiłam. Wasze maluchy dobrze już siedzą?
Co sądzicie o chodzikach?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Angelika1237]

Moja 29 września 8 miesięcy . I jakiej pół miesiąca temu usiadła a teraz już raczkuje


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[martuniaaa25]

Napisane przez Angelika1237

Moja 29 września 8 miesięcy . I jakiej pół miesiąca temu usiadła a teraz już raczkuje


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Widzisz a moja raczkuje a nie siedzi,tzn sama nie siada tak prawidłowo bo takiego bocznego siadu z podparciem nie liczę. Co dziecko to inaczej. Najgorzej że czym starsza tym mniej śpi w łóżeczku 😟 coraz mniej chce mi się z nią walczyć.

[Justi2019]

Angelika to super , moja posadzona siedzi ale sama w życiu nie usiadłaby jeszcze , pełza i to nie jakoś super też czekam na raczkowanie moja ma dziś 8 miesięcy ale to zleciało
Właśnie mąż ją obudził chrapaniem . Macie jakieś sposoby na chrapanie? Mąż na noc zakłada specjalną nakładkę na zęby i muszę przyznać że parę miesięcy naprawdę dzięki niej nie chrapał ale od paru dni jest znów horror , ja się nie wysypiam przez niego a nie przez dzieci

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[milawo]

Tak moja juz siedzi stabilnie i kleczy nawet
Batdziej ja ciagnie do wstawania niz raczkowania.
Dzis znowu 5 rano.. ehh

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Angelika1237]

No to u nas dziś noc ok pobudka o 8.30 i mało pobudek w nocy ale wczoraj usypianie 1,5 godziny i oczywiście u nas w łóżku


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[MagJa123]

Justi a był mąż u laryngologa z tym chrapaniem?

Moja posadzona super siedzi, proste plecy, nie podpiera się, ręce wolne, ale sama nie siada, więc ja nie sadzam, raczej ostateczność jak np muszę zawiązać buty a na leżąco jest krzyk... W ogóle nadal tylko kręcenie się w kolko i do tyłu a jak chce do przodu to nerwy. Już nie mam cierpliwości. Czekam na wizytę u fizjo jak na zbawienie.

[Inevera123]

Moja potrafi siedzieć stabilnie ale jeszcze nie do końca to czuje i często woli kłaść się na brzuchu. Nie raczkuje jeszcze.

Lepsza noc u nas - pobudki tylko na mleko, bez imprez. Za to o 5 wstała. Odprowadziłyśmy starszaki do przedszkola, poszłyśmy na zakupy i zasnęła po drodze. Spała 1,5 godziny czyli bardzo dużo jak na nią.

I ostatnie mamy szczęście do powrotów w deszczu. Ale osłonka na nóżki i buda dają radę Folii nawet nie mam.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Angelika1237]

No właśnie ja foli tez nie mam a oryginalna 119 zł :/ sporo trochę


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Justi2019]

MagJa123 mąż nie był u laryngologa i nie zamierza , prośby groźby nic nie dają . Nawet nie wiem ile razy dziś podnosiłam się do Oliwki sprawdzić czy się obudziła bo tak się wierciła poprostu tak chrapał jak by popił ( bo po wypiciu alkoholu chrapie niemiłosiernie)
Dzieci znów mi dały pospać troszkę krócej bo do 9 ale nadzieję mam że może już tak zostanie? Jedziemy dziś na wieś do moich rodziców wreszcie ktoś pobawi moje dzieci a ja poleże
O 13 jadę z maluchami po najstarszą córkę i plan jest wstąpić do Croppa i House kupić parę ubrań Klaudii zobaczymy czy plan zostanie zrealizowany.
Oliwcia ma dziś 8 miesięcy zrobiłam parę fotek z tej okazji wrzuciłabym tu ale nie umiem , tyle razy próbowałam chyba że jest jakiś inny program oprócz zapodaj?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[martuniaaa25]

Dziewczyny używacie jeszcze monitorów oddechu? Jeżeli tak to w sumie do kiedy? Ja jak mała jest w łóżeczku to włączam ale coraz mniej tam jest choć z moją paniką to najchętniej miałabym ją pod takim urządzeniem jeszcze kilka lat 😆 Natomiast kolega chce odkupić i zastanawiam się czy już się go pozbyć.

[ania9106]

Hej6. Zuzi stuknęło dzisiaj 8 miesięcy. Jeszcze wczoraj się martwiłam że nie gaworzy a dzisiaj słucham kilka godzin babababababa

Nocki dobre mimo lekkiego przeziębienia... Nie wiem co mam jej dać na kaszel bo trochę ja kaszle sucho
Miłego wieczoru IMG_20201003_192257.jpg

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Inevera123]

Napisane przez martuniaaa25

Dziewczyny używacie jeszcze monitorów oddechu? Jeżeli tak to w sumie do kiedy? Ja jak mała jest w łóżeczku to włączam ale coraz mniej tam jest choć z moją paniką to najchętniej miałabym ją pod takim urządzeniem jeszcze kilka lat Natomiast kolega chce odkupić i zastanawiam się czy już się go pozbyć.

Używam. Przestanę jak zdejmę bok łóżeczka i mała będzie wychodzić.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[verna_]

Ania ale słodka ta Twoja Zuzia

Dziewczyny ja psychicznie wysiadam, mały ma takie wahania nastrojów, że ciężko go zrozumieć. Potrafi np jeść i nagle przeraźliwie krzyczy lub płacze, bawi się i jęczy, idzie gdzieś i zaczyna płakać. Za chwilę się uśmiecha, później znów to samo... No psychicznie można się wykończyć :/ czytałam o kryzysie ósmego miesiąca i idealnie mi pasują te opisy.. Nie mogę już znieść tych jęków, krzyków, pisków.. Idę się napić warki 0

[Maziula2020]

Napisane przez verna_

Ania ale słodka ta Twoja Zuzia

Dziewczyny ja psychicznie wysiadam, mały ma takie wahania nastrojów, że ciężko go zrozumieć. Potrafi np jeść i nagle przeraźliwie krzyczy lub płacze, bawi się i jęczy, idzie gdzieś i zaczyna płakać. Za chwilę się uśmiecha, później znów to samo... No psychicznie można się wykończyć :/ czytałam o kryzysie ósmego miesiąca i idealnie mi pasują te opisy.. Nie mogę już znieść tych jęków, krzyków, pisków.. Idę się napić warki 0

Hehe ja też popijam na poprawę nastroju Lecha 0%

Mnie dziś mały tak ugryzl w cycka że aż krzyknelam i tak się biedak wystraszył że się poplakal

Ania śliczna córcia

Wysłane z mojego SM-A405FN przy użyciu Tapatalka

[martuniaaa25]

Napisane przez verna_

Ania ale słodka ta Twoja Zuzia

Dziewczyny ja psychicznie wysiadam, mały ma takie wahania nastrojów, że ciężko go zrozumieć. Potrafi np jeść i nagle przeraźliwie krzyczy lub płacze, bawi się i jęczy, idzie gdzieś i zaczyna płakać. Za chwilę się uśmiecha, później znów to samo... No psychicznie można się wykończyć :/ czytałam o kryzysie ósmego miesiąca i idealnie mi pasują te opisy.. Nie mogę już znieść tych jęków, krzyków, pisków.. Idę się napić warki 0

Z moją mam ostatnie kilka dni problem z usypianiem, nie idzie jej odłożyć a nawet na rękach jest różnie teraz np od godziny leży nieba rękach i szarpie za włosy,gada itd zaczynam tracić cierpliwość nic nie mogę zrobić, głodna siedzę masakra. Ostatnio zasypia tak twardo na noc dopiero 23-24 jedyne szczęście że potem śpi do rana.

[ania9106]

Ja muszę zbadać tarczycę bo coś jest mocno nie tak z moją głową ostatnio. Wieczorami mam takie napady złości, jeszcze moje dzieci kompletnie i zupełnie nie słuchają. Autentycznie dokuczają mi. Wieczorami nie wiem czy płakać, krzyczeć, śmiać się czy wino otwierać i olewać cały świat aal noce mam w miarę przespane...

Dziękuję w imieniu Zuzanny

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[verna_]

Maziula u nas też tak kiedyś było, krzyknęłam i zaczął płakać, bo się wystraszył. A ostatnio zasnął i zacisnął szczękę, nie krzyczałam, ale zwijałam się z bólu i włożyłam palec żeby się wydostać. Miałam odbite zęby na brodawce, na szczęście ból szybko minął Zbadaj tarczycę bo to ważne, mi się unormowały hormony, mam zbadać w listopadziem. Schudłam od stycznia ponad 20 kilo, mam nadzieję że waga powoli stanie, bo nie chcę przestawać karmić ze względu na to..

[netkaa00]

Mnie tez raz mała tak ugryzła w sutek, ze myślałam, ze mi go odgryzie i zrobiło mi się od tego ugryzienia zapalenie piersi

U nas noce bez zmian dalej tragedia. Już przestałam narzekać, staram się po prostu to zaakceptować.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[martuniaaa25]

Napisane przez netkaa00

Mnie tez raz mała tak ugryzła w sutek, ze myślałam, ze mi go odgryzie i zrobiło mi się od tego ugryzienia zapalenie piersi

U nas noce bez zmian dalej tragedia. Już przestałam narzekać, staram się po prostu to zaakceptować.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Chyba nie ma innego wyjścia, tylko skąd brać cierpliwość? Ja niektóre z Was tu podziwiam bo generalnie nie mam tak źle a i tak mi puszczają nerwy😟Z tym że ja ogólnie jestem nerwus totalny,nie potrafię nad tym nieraz zapanować.

[netkaa00]

Napisane przez martuniaaa25

Chyba nie ma innego wyjścia, tylko skąd brać cierpliwość? Ja niektóre z Was tu podziwiam bo generalnie nie mam tak źle a i tak mi puszczają nerwyZ tym że ja ogólnie jestem nerwus totalny,nie potrafię nad tym nieraz zapanować.

Oj na tez zawsze byłam bardzo nerwowa, ale przy małej naprawdę uczę się cierpliwości


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Wendy_123]

Ja jutro zaczynam zajęcia na uczelni, ciekawe jak to będzie. Moja robi bunt na jakiekolwiek jedzenie masakra jakaś

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[martuniaaa25]

Napisane przez Wendy_123

Ja jutro zaczynam zajęcia na uczelni, ciekawe jak to będzie. Moja robi bunt na jakiekolwiek jedzenie masakra jakaś

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Daj znać jak Ci się wszystko układa. Ja od jutra mam u siebie psa i też mnie to przeraża jak ogarnąć wychodzenie z psem i z małą.

[milawo]

Oj tak cierpliwosc to podstawa teraz. Choc czasem nie jest latwo.

Zmienilismy fotelik na kolejny. Niestety niewiele to dalo. Dalej jest placz. Nawet na trasie pol godz. TZ proponuje zebysmy sprawdzili czy jak obrocimy fotelik to tez tak bedzie. Ja wiem ze najlepiej jest zeby jak najdluzej wozic tylem, ale przez to ze ona tak placze to my prawie nigdzie nie jezdzimy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[verna_]

Milawo a macie lusterko? Może najpierw spróbujcie je tam zamontować? U nas mały lubi jeździć w dzień, ale o zmroku zaczyna się płacz, paniczny.. Chyba się boi. Raz jechałam z nim sama ponad 40 kilometrów i całą drogę płakał, mieliśmy 3 postoje i nic nie pomagało.

[ania9106]

Spróbuj z lusterkiem a później obrót. Zuzia lubi jeździć chociaż w nocy się bała jak jechaliśmy nad morze. Do domu wracaliśmy w dzień i mieliśmy dwa krótkie postoje przez 750 km. Spała 3x.

Sa tez dzieci które po prostu nie lubią jeździć. Ja do 3 rz. Bałam się samochodu

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz