Nocleg dla wszystkich gości ?

[Jowita2323]

Mamy w planach wesele na 70 osób, w tym 50 osób to rodzina narzeczonego. Reszta gosci to 10 osob z mojej rodziny i 10 znajomych Z tym ,że w naszym mieście moj narzeczony nie ma rodziny, wszyscy od strony jego mamy mieszkają w miescie oddalonym o ponad 300 km, a od strony taty tez cos podobnego . Czy powinismy tym wszystkim osobom zapewnić nocleg? no i też nie wiem jak będzie z ich dojazdem na slub bo mamy go o 13.. czy wszyscy powinni przyjechac moze lepiej juz w piątek i powinismy zaplacic noclegi dwudniowe dla kazdego goscia ? Jakie widzicie rozwiązanie dla tej sytuacji.

[c640cdfa886255292692728c9c3f51a456c1754b_657ce90228a24]

Nie ma tutaj żadnej "powinności". Wy decydujecie czy zapewniacie nocleg na własny koszt, czy nie.

[Nancy_M]

Napisane przez Jowita2323

Mamy w planach wesele na 70 osób, w tym 50 osób to rodzina narzeczonego. Reszta gosci to 10 osob z mojej rodziny i 10 znajomych Z tym ,że w naszym mieście moj narzeczony nie ma rodziny, wszyscy od strony jego mamy mieszkają w miescie oddalonym o ponad 300 km, a od strony taty tez cos podobnego . Czy powinismy tym wszystkim osobom zapewnić nocleg? no i też nie wiem jak będzie z ich dojazdem na slub bo mamy go o 13.. czy wszyscy powinni przyjechac moze lepiej juz w piątek i powinismy zaplacic noclegi dwudniowe dla kazdego goscia ? Jakie widzicie rozwiązanie dla tej sytuacji.

Bardzo miło byłoby z Waszej strony, jeśli zapewnilibyście noclegi dla wszystkich przyjezdnych. Jeżeli goście będą musieli zorganizować sobie nocleg we własnym zakresie, to może znaleźć się ktoś, kto po prostu nie przyjedzie.

[bona_fide]

Gdy miałam podobną sytuację w rodzinie, to kuzyn z (wtedy jeszcze przyszłą) żoną zapewnił wszystkim przyjezdnym noclegi, i było to super miłe, szczególnie że były to noclegi w hotelu w którym odbywała się uroczystość weselna. Szalenie miły gest, było gdzie się ogarnąć po podróży i gdzie złożyć tobołki.

[Przechera]

Zapewnienie noclegu to uprzejmość, którą możecie swoim gościom wyświadczyć, jeśli was na to stać i macie taką ochotę. Nie macie natomiast takiego obowiązku. Gdybyście mieli nie zapewniać noclegu, dobrze jest podać gościom jakąś bazę miejsc, gdzie ten nocleg mogą sobie we własnym zakresie wykupić - osoby przyjezdne nie znają miasta, nie wiedzą, gdzie będzie bliżej sali weselnej, pewnie będą wdzięczne za taką informację.

[SteveS]

Miałam podobną sytuację, tyle że to byli nasi znajomi, moja i TŻ rodzina -w moim rodzinnym mieście mieszkało może z 10 osób. Zapewniliśmy noclegi, ale TYLKO na noc z soboty na niedzielę, plus śniadanie następnego dnia (nie mieliśmy poprawin).

[b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14]

Napisane przez Jowita2323

Mamy w planach wesele na 70 osób, w tym 50 osób to rodzina narzeczonego. Reszta gosci to 10 osob z mojej rodziny i 10 znajomych Z tym ,że w naszym mieście moj narzeczony nie ma rodziny, wszyscy od strony jego mamy mieszkają w miescie oddalonym o ponad 300 km, a od strony taty tez cos podobnego . Czy powinismy tym wszystkim osobom zapewnić nocleg? no i też nie wiem jak będzie z ich dojazdem na slub bo mamy go o 13.. czy wszyscy powinni przyjechac moze lepiej juz w piątek i powinismy zaplacic noclegi dwudniowe dla kazdego goscia ? Jakie widzicie rozwiązanie dla tej sytuacji.

byłam w takiej sytuacji jako gość, miałam 1 nocleg opłacony, za 2gi płaciłam sama, w hotelu dla gości PM była wynegocjowana cena niższa niż normalnie np z soboty na niedzielę nocleg był opłacony przez PM, a z piątku na sobotę - zapłaciłam sama.

Jeżeli Was na to stać - to możecie opłacić noclegi ale nie jest to oczywiste, byłam na weselach na których noclegów dla gości nie zapewniano. Może żeby zminimalizowac koszty przeniesiecie ślub i wesele do rodzinnej miejscowości chłopaka? To spora różnica opłacić noclegi dla 10 osób czy 50.

[WeddingLover]

Noclegi dla gości zauważyłam, że są sprawą dość indywidualną - w niektórych stronach postrzega się je za wręcz obowiązek, w innych nie. Jesli w ogóle sie na nie zdecydujecie myślę, że pokoje trzeba zapewnić wyłącznie w dzień/dobę ślubu i wesela - jeśli ktoś chce nocleg także w dzien poprzedzający powinien zapłacic za niego sam.

[RemigiuszSzymon]

Napisane przez WeddingLover

Noclegi dla gości zauważyłam, że są sprawą dość indywidualną - w niektórych stronach postrzega się je za wręcz obowiązek, w innych nie. Jesli w ogóle sie na nie zdecydujecie myślę, że pokoje trzeba zapewnić wyłącznie w dzień/dobę ślubu i wesela - jeśli ktoś chce nocleg także w dzien poprzedzający powinien zapłacic za niego sam.

Ale jaki obowiązek?? obowiązek to obrączki... a noclegi to wolność wyboru...

[_Pixie_]

Napisane przez RemigiuszSzymon

Ale jaki obowiązek?? obowiązek to obrączki... a noclegi to wolność wyboru...

Hmm...obyczajowy? Tak już jest, że w jednym regionie za obowiązkowe uważa się coś, co w innym jest uprzejmością albo wręcz fanaberią. Np. w moich stronach daje się gościom na pożegnanie ciasto i wódkę, my nie dajemy wódki i dla starszego pokolenia to niewyobrażalne.

Możecie zapewnić gościom jeden nocleg, ale nie musicie to zależy od was. Dwa to za dużo nawet jeśli ślub o 13 to spokojnie goście zdążą dojechać. Możecie np. zapewnić noclegi tylko najbliższej rodzinie, a reszcie dać wskazówki, gdzie można przenocować.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[RemigiuszSzymon]

nie no nie mówię, że fanaberia... ale niepojęte jest że to ma być obowiązek

[62f33e9ec77d3cf0943e95da9955941e4a625c6c]

Dla mnie z kolei niepojetym jest zapraszac gosci, nie zamierzajac ich stosownie ugoscic.
Goscie maja placic za nocleg? To moze niech placa za jedzenie na weselu? W sumie czemu nie?

Moim zdaniem lepiej jest zaprosic na wesele mniejsza liczbe gosci, ale stosownie ich ugoscic.

[WeddingLover]

Napisane przez RemigiuszSzymon

Ale jaki obowiązek?? obowiązek to obrączki... a noclegi to wolność wyboru...

"postrzega się je za wręcz obowiązek"
bardzo klarownie mój skrót myślowy został już wyjaśniony przez _Pixie_

[makiwedding]

[1=b872d78680f891d873273d3 1baaf276c9d6e57ec_6594a44 f1cc14;84540421]Może żeby zminimalizowac koszty przeniesiecie ślub i wesele do rodzinnej miejscowości chłopaka? To spora różnica opłacić noclegi dla 10 osób czy 50.[/QUOTE]
Dokładnie. Czy nie lepiej , żeby jednak 20 osób przejechało 300 km, niż 50.
Jeśli ja bym miała taką sytuację, zarezerwowwałabym nocleg dla tych 20 osób, i to z pt-sb i sb-nd, jednak 300 km to troszkę dużo ...

[victorion]

[1=62f33e9ec77d3cf0943e95d a9955941e4a625c6c;8470818 6]Dla mnie z kolei niepojetym jest zapraszac gosci, nie zamierzajac ich stosownie ugoscic.
Goscie maja placic za nocleg? To moze niech placa za jedzenie na weselu? W sumie czemu nie?

Moim zdaniem lepiej jest zaprosic na wesele mniejsza liczbe gosci, ale stosownie ich ugoscic.[/QUOTE]

Pod pojęciem ugoszczenia jest jedzenia, alkohol, muzyka i sala - to wszystko czego potrzeba by stosownie ugościć. Może jeszcze poza noclegiem młodzi powinni zafundować fryzjera, makijażystkę i ubrania?

[olinka2334]

Zależy tak naprawdę na co Was stać, na pewno zapewnienie noclegu nie jest obowiązkiem i dziwi mnie jeśli goście tego oczekują. Sama byłam na kilku takich weselach ale jak młodzi płacili za mój nocleg - ja wkładałam więcej do koperty. Płacić nie musicie ale możecie na przykład zarezerwować pokoje i wynegocjować dla gości niższą stawkę. Albo rzeczywiście przemyśleć zrobienie wesela w mieście gdzie najwięcej gości macie. My tak robiliśmy, ja mieszkam w Warszawie a mąż w Ostrołęce, on miał 100 gości a ja 30, wesele zrobiliśmy w Zajeździe Borowik koło Ostrołęki. Moi "warszawiacy" dojechali, część została na noc w hotelu gdzie było wesele i my pokryliśmy połowę kosztów. I tak nas wyszło o wiele taniej niż zrobilibyśmy wesele w Warszawie i nie zapłacili rodzinie za noclegi w ogóle bo różnica pokój za 80 zł a za 150, prawda?

[paulina_czerska]

Wszystko zależy od funduszy...jeśli Was na to stać, byłoby im na pewno bardzo miło. Jednak jeśli nie, nikt nie będzie miał pretensji, warto żebyście przygotowali może listę miejsc jak już ktoś wspomniał, gdzie ewentualnie gości mogliby znaleźć lokum

[b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14]

[1=62f33e9ec77d3cf0943e95d a9955941e4a625c6c;8470818 6]Dla mnie z kolei niepojetym jest zapraszac gosci, nie zamierzajac ich stosownie ugoscic.
Goscie maja placic za nocleg? To moze niech placa za jedzenie na weselu? W sumie czemu nie?
Moim zdaniem lepiej jest zaprosic na wesele mniejsza liczbe gosci, ale stosownie ich ugoscic.[/QUOTE]

dość dziwny post napisałaś.
Jeżeli zapraszam kogos na imprezę to nie mam obowiązku zapewnienia mu noclegu. Mogę ale nie muszę. A gość moze ale nie musi przyjąć zaproszenie.

[sawk]

u mnie było tak, że spora część rodziny - głownie męża i praktycznie wszyscy nasi znajomi miało do pokonania więcej niż 200 km. Też mieliśmy wesele na ok. 70 osób, ślub był w piątek. Znaleźliśmy z mężem lokal, który znajdował się w miejscowości nad jeziorem. Przy lokalu były dwa domki z pokojami i dodatkowo w miejscowości również rozwinięta baza noclegowa ze względu na jezioro. Zbadaliśmy temat i okazało się, że cena za noc/osobę wynosiła 40-50zł. W naszym ośrodku śniadanie było w cenie noclegu, w pozostałych nie było śniadania. Wynegocjowaliśmy z naszą manager sali śniadanie dla wszystkich gości w cenie wesela - czyli również dla tych śpiących w innych miejscach. Niedaleko, bo ok 10km było miasto, w którym można było zarezerwować nocleg w hotelu (dla bardziej wymagających gości). W zaproszeniach na ślub dołożyłam karteczkę z informacją o bazie noclegowej z podanymi numerami telefonów. Dodatkowo poinformowaliśmy gości, że przez całą noc będzie do dyspozycji osoba, która będzie autem rozwoziła gości (żeby nie dzwonić i nie czekać na taksówkę, bo najdalej oddalony ośrodek był oddalony o 1km, a cześć drogi była bez chodnika). Ostatecznie wyszło tak, że cała moja rodzina, która miała z 30km do sali też zarezerwowała sobie pokoje.
My zapłaciliśmy za swój pokój i za pokoje dla naszych mam. Wolałam dołożyć do lepszego jedzenia, lepszego alkoholu, mieliśmy orkiestrę z saksofonistą, żywe kwiaty, bo wiedziałam, że jeżeli z lokalem, muzyką lub jedzeniem coś będzie nie tak, to zaraz usłyszę parę komentarzy albo sugestii. Absolutnie nie chciałam słuchać wymagań lub żali na temat pokoi. Nie zgadzam się z założeniem, że ktoś daje do koperty więcej, gdy jest nocleg - nie ma reguły, bo każdy daje tyle, na ile go stać. My zebraliśmy w sumie w prezentach 30tys., czyli 50% naszych kosztów. Nie wliczam prezentów od naszych mam, bo by zakrzywiły obraz tego, co chcę pokazać. Nie nastawialiśmy się na to, że wesele nam się zwróci, bo mogliśmy sobie pozwolić na ekstra wydatki i nie oszczędzaliśmy. Ja ogarniałam całą organizację ślubu i wesela i byłam tak zestresowana, że nie chciałam zajmować się noclegiem i zrzuciłam ten aspekt na gości. Jeśli ktoś chce z wami spędzić ten dzień to przyjedzie te kilkaset km i zapłaci za każdy nocleg, a jak ktoś nie chce, to zawsze znajdzie wymówkę. Brak noclegu może być jedną z nich i nie możecie się tym przejmować. U nas pretekstem dla dalszej rodziny było to, że wesele było w piątek.
Podsumowując: ani razu nie usłyszałam przed czy po weselu, że powinniśmy zapewnić gościom nocleg. Po poprawinach część gości przedłużyła sobie nocleg i na poprawinach poprawin bawiliśmy się jeszcze do niedzieli.

[SteveS]

Napisane przez sawk

u mnie było tak, że spora część rodziny - głownie męża i praktycznie wszyscy nasi znajomi miało do pokonania więcej niż 200 km. Też mieliśmy wesele na ok. 70 osób, ślub był w piątek. Znaleźliśmy z mężem lokal, który znajdował się w miejscowości nad jeziorem. Przy lokalu były dwa domki z pokojami i dodatkowo w miejscowości również rozwinięta baza noclegowa ze względu na jezioro. Zbadaliśmy temat i okazało się, że cena za noc/osobę wynosiła 40-50zł. W naszym ośrodku śniadanie było w cenie noclegu, w pozostałych nie było śniadania. Wynegocjowaliśmy z naszą manager sali śniadanie dla wszystkich gości w cenie wesela - czyli również dla tych śpiących w innych miejscach. Niedaleko, bo ok 10km było miasto, w którym można było zarezerwować nocleg w hotelu (dla bardziej wymagających gości). W zaproszeniach na ślub dołożyłam karteczkę z informacją o bazie noclegowej z podanymi numerami telefonów. Dodatkowo poinformowaliśmy gości, że przez całą noc będzie do dyspozycji osoba, która będzie autem rozwoziła gości (żeby nie dzwonić i nie czekać na taksówkę, bo najdalej oddalony ośrodek był oddalony o 1km, a cześć drogi była bez chodnika). Ostatecznie wyszło tak, że cała moja rodzina, która miała z 30km do sali też zarezerwowała sobie pokoje.
My zapłaciliśmy za swój pokój i za pokoje dla naszych mam. Wolałam dołożyć do lepszego jedzenia, lepszego alkoholu, mieliśmy orkiestrę z saksofonistą, żywe kwiaty, bo wiedziałam, że jeżeli z lokalem, muzyką lub jedzeniem coś będzie nie tak, to zaraz usłyszę parę komentarzy albo sugestii. Absolutnie nie chciałam słuchać wymagań lub żali na temat pokoi. Nie zgadzam się z założeniem, że ktoś daje do koperty więcej, gdy jest nocleg - nie ma reguły, bo każdy daje tyle, na ile go stać. My zebraliśmy w sumie w prezentach 30tys., czyli 50% naszych kosztów. Nie wliczam prezentów od naszych mam, bo by zakrzywiły obraz tego, co chcę pokazać. Nie nastawialiśmy się na to, że wesele nam się zwróci, bo mogliśmy sobie pozwolić na ekstra wydatki i nie oszczędzaliśmy. Ja ogarniałam całą organizację ślubu i wesela i byłam tak zestresowana, że nie chciałam zajmować się noclegiem i zrzuciłam ten aspekt na gości. Jeśli ktoś chce z wami spędzić ten dzień to przyjedzie te kilkaset km i zapłaci za każdy nocleg, a jak ktoś nie chce, to zawsze znajdzie wymówkę. Brak noclegu może być jedną z nich i nie możecie się tym przejmować. U nas pretekstem dla dalszej rodziny było to, że wesele było w piątek.
Podsumowując: ani razu nie usłyszałam przed czy po weselu, że powinniśmy zapewnić gościom nocleg. Po poprawinach część gości przedłużyła sobie nocleg i na poprawinach poprawin bawiliśmy się jeszcze do niedzieli.

Myślę, że cena też ma znaczenie. Ja muszę zapłacić za pokój 250 zł, tańszego nie ma. Do tego dojazd ponad 200 km, prezent... No i robi się duża suma.

[_Pixie_]

A dlaczego nie można taniej? Jest jeden hotel/pensjonat/kwatery w promieniu 20-30 km?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Ania19021]

Zgadzam się, że jest to Wasza indywidualna sprawa. Jeśli zarezerwujecie nocleg gościom - super, jeśli nie - też ok i nikt nie powinien mieć o to do Was pretensji
My na swoim weselu rezerwowaliśmy nocleg gościom, ale tylko tym, którzy musieli przejechać dalszą drogę. Część naszych gości musiała przejechać 400+ km, m.in. oni mieli nocleg. Zresztą kiedy goście dzwonili z potwierdzeniem - wtedy pytaliśmy, czy chcecie nocleg. my załatwiliśmy to tak i wszyscy byli zadowoleni

[zwadka]

Jak dla mnie nocleg powinien być zapewniony, na pewno będzie to miły gest w stronę gości, że Wam na ich obecności zależy.
Jeżeli jednak nie zdecydujecie się na zapewnienie noclegów powinniście uprzedzić zaproszonych gości. Podejrzewam też, że niestety, otrzymacie mniej w kopercie.

[WeddingLover]

Bez względu na to czy zdecydujecie się zapewnić noclegi, czy nie, koniecznie zadbajcie o poinformowanie wszytskich gości o tym jak się ta sprawa ma.

[Anulka5558]

Hej, znam sytuacje taka, iż, para młoda poprosiła gosci by sami opłacili sobie pobyt w hotelu( spa+sniadanie+ mega super miejsce na relaks+ rybki + basen itp) a w zamian za to nie chcą żadnych prezentów. Koszt chyba z 180-200 zł osoba wyszła.

Wydaje mi się fajne rozawiązanie, a przeciez i tak każdy z gosci jakis fajny upominek przyniesie ;-)

[kasiulka_xoxo]

Moim zdaniem wszystko zależy od zasobności portfela PM. Jestem zaproszona do kuzyna na wesele w odległe strony, bez hotelu się nie obejdzie. Nie powiedział, że mam zapewniony nocleg, więc zostawił to mi, ale ja wcale nie czuję się urażona Wesele to wydatek dla gości, nie oszukujmy się, wiemy najlepiej na co nas stać. Stać mnie na wesele w okolicy, ok, jeśli wesele dalej muszę doliczyć koszt dojazdu i hotelu - i wtedy zadecydować czy mnie stać. Powiem jeszcze jako hotelarz - 80% par płaci za noclegi gości, ale 30 z tych 80% sugeruje, ze jak gość będzie chciał sam zapłacić to nie ma problemu

[kicia325]

To zależy skąd jest proszona rodzina, jeśli z daleka to warto im zapewnić jakiś hotel

[SteveS]

Napisane przez _Pixie_

A dlaczego nie można taniej? Jest jeden hotel/pensjonat/kwatery w promieniu 20-30 km?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Co prawda z opóźnieniem, ale odpowiem - jedziemy z małym dzieckiem, pensjonat dalej niż 10-15 km odpada. A i ten załatwiony dla gości (też do samodzielnego opłacenia) leży 25 km dalej i kosztuje 220 zł. Różnica niewielka...

[Voytkova]

Kiedy brałam pierwszy ślub wesele było u mnie a większość gości ze strony byłego męża bo ma po prostu dużo większa rodzine niż ja .Odleglosc-ok 180 km,była teściowa wynajęła autokar i za noclegi wszystkich gości zapłaciliśmy ale nie były to jakies bardzo duże koszty bo pokoje były w hotelu w którym odbywało sie wesele i dostaliśmy dobra cenę .
Byłam wiele razy na weselach z noclegiem i zawsze nocleg był opłacony przez młodych a ja z kolei (oczywiście w miare aktualnych możliwości finansowych)dawałam więcej do koperty żeby pokryć koszty noclegu .
Teraz biorę drugi ślub ,placimy za nocleg przyjezdnych gości ale tych akurat nie będziemy mieć zbyt wiele.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[xxxx9040]

Dla mnie to wygoda! Ci co mieszkali na miejscu, zamawialiśmy im taxi i jechali do domu, a Ci z daleka mieli wykupione noclegi. Mieliśmy wesele w Rozdroże w Lubinie i tam na miejscu mieli pokoje, więc wykupiliśmy je i nie martwiliśmy się gdzie kto ma spać