Anoreksja bulimiczna i Miłosierdzie Boże - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum plotkowe

Notka

Forum plotkowe Zapraszamy do plotkowania. Na forum plotkowym nie musisz się trzymać tematyki urodowej. Tutaj porozmawiasz o wszystkim co cię interesuje, denerwuje i zadziwia.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2019-01-30, 15:58   #1
Lidoczka
Raczkowanie
 
Avatar Lidoczka
 
Zarejestrowany: 2019-01
Wiadomości: 71

Anoreksja bulimiczna i Miłosierdzie Boże


Cześć. Przyznaję, że trochę obawiam się Waszej reakcji zakładając ten wątek. Chorowałam na anoreksję bulimiczną. Jest już dobrze, ale oczywiście czasem wraca i nie wiem, czy minie tak całkowicie. Problem jest w tym, że nie umiem się z tym rozstać.
Półtora roku temu przyszłam do kościoła po 9 latach nie chodzenia tam, niewiary i nieufności. Po dwóch miesiącach odbyłam spowiedź generalną, bardzo trudną dla mnie, ale to był najpiękniejszy dzień mojego życia. Zaprowadziło mnie tam wyraźne wstawiennictwo św. Faustyny i przede wszystkim koronka do Miłosierdzia Bożego. Każdemu polecam tę piękną i napełniającą ufnością modlitwę.
I spojrzenie na Obraz Jezusa Miłosiernego jest dla mnie czymś cudownym. Czuję wtedy, że ta chwila jest wieczna, daje mi pragnienie Boga w sercu. Nie twierdzę, że to na pewno Was uzdrowi, nie z tą intencją założyłam temat, żeby Wam to wmawiać, bo sama wciąż mam pełno problemów ze sobą. Ale jestem też na swój sposób wolna, nigdy wcześniej, przed przyjściem do kościoła tego nie czułam, więc przychodzę codziennie, aby Pan Jezus napełnił mnie miłością. On jest ze mną i mimo wszystko jestem szczęśliwa.
I dlatego wybrałam ten dział, że jest mi bliski. Polecam też modlitwę do św. Rity ( w sprawach trudnych i beznadziejnych, tak się nazywa.) Ta modlitwa pomogła mojemu dziadkowi w chorobie nowotworowej. Może trochę odbiegłam od tematu, ale proszę, jeśli to możliwe, o pozostawienie mojego wątku w tym dziale, nie przenoszenie go do innego. Myślę, że tu pasuje. Życzę wszystkim zdrowia, pomocy od dobrych specjalistów i psychologów i żeby Was Miłosierny Jezus błogosławił.
Lidoczka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-02-02, 23:21   #2
Lidoczka
Raczkowanie
 
Avatar Lidoczka
 
Zarejestrowany: 2019-01
Wiadomości: 71
Dot.: anoreksja bulimiczna i Miłosierdzie Boże

https://www.youtube.com/watch?v=OvRgQollxEo
Nieustannie jest dla nas czas Miłosierdzia Bożego. Wobec naszych chwiejności, diet, samokrytycznych myśli, czy wszelkich innych problemów, to jedno jest warte ufności.

Dodano 16.07.2019 r.
Moje świadectwo ( historia nawrócenia)

Zanim to się stało byłam w swoim życiu bardzo zagubiona. Wyrządzałam nieodwracalne zło i zagłuszałam sumienie, żeby nie dopuścić do siebie świadomości, że już nigdy tego nie naprawię.
Mam 21 lat.
Dwa lata temu ogarnęło mnie ogromne poczucie winy, rozpacz. Myślałam, że Bóg chce dla mnie cierpienia. Właśnie z tą nienawiścią do siebie spojrzałam na obraz Jezusa Miłosiernego. Poczułam ufność, choć trwało to tylko chwilę. Kilka miesięcy później, przeczytałam w "Dzienniczku" św. Faustyny dialog Boga z duszą pogrążoną w rozpaczy. Wiedziałam, że to właśnie wtedy działo się ze mną. Podczas czytania nie musiałam analizować,płakałam z wdzięczności. Wtedy nawet nie wiedziałam, co to za obraz, jak piękną ma opowieść.
Przypadek sprawił, że przyszłam do kościoła. Jakieś 9 lat tam nie chodziłam, jeśli to sporadycznie. Wróciłam następnego dnia. Tak przez dwa miesiące. Cały ból i poczucie winy opuściły mnie. Wiedziałam, że Bóg chce mi przebaczyć, że On kocha pomimo wszystko i czeka na mnie. W tym czasie zakupiłam modlitewnik inspirowany św. Faustyną wraz z medalikiem. Nie miałam nawet pojęcia kto to św. Faustyna.
Ktoś podarował mi obrazek Jezusa Miłosiernego wraz z tekstem koronki do Milosierdzia Bożego i cytatami z "Dzienniczka". Pamiętam słowa, które dały mi tę odrobinę ufności, która dla łaski Bożej wystarczyła : "Niech się nie lęka zbliżyć do Mnie żadna dusza, chociażby grzechy jej były jak szkarłat."
Zaczęłam odmawiać koronkę do Miłosierdzia, bo jak dostałam, to wypada. Czułam radość nie do opisania, teraz wiem, że potrzebowałam Miłosierdzia Bożego rozpaczliwie, dla mnie to był naprawdę ostatni ratunek. Od tego zależało moje szczęście w przyszłości.
Planowałam spowiedź, ale bałam się. Któregoś dnia pomyślałam "Jutro jadę do księdza, którego wybrałam jako spowiednika. Nie muszę się spowiadać, muszę tam być."
Spowiadałam się i słowa jakie usłyszałam zostaną na zawsze w moim sercu: "Nie ma takiego grzechu, którego Pan Jezus by nie odpuścił" To najszczęśliwszy dzień mojego życia. 5 października, liturgiczne wspomienie św Faustyny, patronki Miłosierdzia Bożego. Dowiedziałam się w konfesjonale.

Edytowane przez Lidoczka
Czas edycji: 2019-07-16 o 09:59 Powód: Dodanie świadectwa wiary
Lidoczka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-06-06, 18:57   #3
Lidoczka
Raczkowanie
 
Avatar Lidoczka
 
Zarejestrowany: 2019-01
Wiadomości: 71
Anoreksja bulimiczna i Miłosierdzie Boże

Jest to rodzaj zwierzenia, więc może tutaj pasuje. Martwiłam się bardzo o pewną osobę po ciężkim wypadku, była w tragicznym stanie, lekarze twierdzili, że ma uszkodzony pień mózgu i jeśli przeżyje to nie będzie sprawna. Utrzymywali ją w śpiączce farmakologicznej. Jestem wierząca, więc zaczęłam się modlić, myśląc, że chociaż w ten sposób coś może pomogę. Wciągnęłam też w modlitwę inne osoby. Przez kilka tygodni dodawałam modlitwę w jej intencji na nowennę w środy ( do Matki Bożej Nieustającej Pomocy). Wczoraj( w środę) wybudziła się, mówi i zdaje się, że jest dobrze. Jestem w szczęśliwym szoku.
Poza tym miałam już podobne sytuacje, ale ta jest dla mnie szczególnie niezwykła. Wiem, że wiele osób może myśleć, że to przypadek. Dla mnie to cud. Ale niezależnie od wiary dobrze się czymś takim dzielić.
Chrześcijaństwo jest religią radości. Ta radość, mimo wielu przeszkód, nie kończy się nigdy.


Leczenie anoreksji: Jeśli skutkiem choroby jest wychudzenie to zazwyczaj leczenie odbywa się w szpitalu np. psychiatrycznym. Program anoreksji trwa około dwóch miesięcy. Nie ma się czego bać. Dla mnie był to bardzo mile spędzony czas, odzyskiwałam wagę stopniowo w zdrowy sposób. Jednak należy przygotować się na kontrolowanie przez lekarza/ pielęgniarki spożywanych przez Ciebie pokarmów, jeśli otrzymasz skierowanie na taki program.
Leczenie może też odbywać się w domu, jeśli masz gotowość na walkę z chorobą. Oczywiście po znacznym spadku wagi, czy trudności ze spożywaniem pokarmów hospitalizacja jest czasem koniecznością, niezależnie od Twojej dobrej woli. Tej konieczności możesz nie widzieć, ale zaufaj specjalistom.
Leczenie w warunkach domowych też powinno odbywać się pod kontrolą np. lekarza i jeśli to możliwe- rodziny. Kaloryczność należy zwiekszać dość szybko. Błędem jest zwiększanie po np. tylko 200 kcal dziennie, żeby "nie przesadzić na raz", chyba że tak zdecyduje lekarz. Zapotrzebowanie energetyczne wynosi przy leczeniu anoreksji więcej niż 2000 kcal. Można sobie tłumaczyć, że takie jest zapotrzebowanie przeciętnej osoby, ale przy anoreksji to nie wystarczy. Móje zapotrzebowanie kaloryczne wynosiło około 3500 kcal. Nie ma się czego bać, dochodzimy do tego stopniowo, ale w miarę szybko, tak jak zaleci lekarz.
W przypadku anoreksji to jedzenie jest najważniejszym lekarstwem.
Może się jednak zdażyć, że psychiatra zaproponuje Ci dodatkowo leczenie farmakologiczne. Zachęcam Cię do zaufania mu i przyjmowania tego leku według jego zaleceń. Anoreksja to choroba, która wpływa na cały organizm, także na neuroprzekaźniki, czy tarczycę. Czasem przepisuje się leki antydepresyjne, czy przeciwlękowe albo przeciwpsychotyczne. Nie bój się tego. Stosuj się do zaleceń lekarza psychiatry. W razie jakichkolwiek skutków ubocznych skontaktuj się z nim, nawet telefonicznie. Ale nie odstawiaj leku bez pozwolenia lekarza, chyba że jest to naprawdę konieczne i bierzesz małą dawkę. Przy większej dawce nie wolno odstawiać całego leku nagle. To się robi stopniowo i zawsze pod kontrolą lekarza.
Zaznaczam: DIETETYK NIE WYSTARCZY. Musi się Tobą opiekować lekarz psychiatra.

Edytowane przez Lidoczka
Czas edycji: 2019-08-26 o 22:01 Powód: dodanie porad dotyczących leczenia anoreksji
Lidoczka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-06-06, 22:23   #4
patusiaa23
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2017-02
Wiadomości: 3 713
Dot.: Podzielenie się radością(uzdrowienia)

To dlaczego w ogóle zachorowała, skoro szast prast i zdrowa?
patusiaa23 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-06-06, 22:30   #5
7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 16 089
Dot.: Podzielenie się radością(uzdrowienia)

Gdyby modlitwy dzialaly nie umierały by dzieci ani matki nie osierocalby dzieci
7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-06-07, 00:18   #6
skazana_na_bluesa
.
 
Avatar skazana_na_bluesa
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
Dot.: Podzielenie się radością(uzdrowienia)

Lol

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
-27,9 kg

skazana_na_bluesa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-06-07, 06:36   #7
tinkerver2
Zakorzenienie
 
Avatar tinkerver2
 
Zarejestrowany: 2018-06
Wiadomości: 11 110
Dot.: Podzielenie się radością(uzdrowienia)

Cytat:
Napisane przez Lidoczka Pokaż wiadomość
Jest to rodzaj zwierzenia, więc może tutaj pasuje. Martwiłam się bardzo o pewną osobę po ciężkim wypadku, była w tragicznym stanie, lekarze twierdzili, że ma uszkodzony pień mózgu i jeśli przeżyje to nie będzie sprawna. Utrzymywali ją w śpiączce farmakologicznej. Jestem wierząca, więc zaczęłam się modlić, myśląc, że chociaż w ten sposób coś może pomogę. Wciągnęłam też w modlitwę inne osoby. Przez kilka tygodni dodawałam modlitwę w jej intencji na nowennę w środy ( do Matki Bożej Nieustającej Pomocy). Wczoraj( w środę) wybudziła się, mówi i zdaje się, że jest dobrze. Jestem w szczęśliwym szoku.

Poza tym miałam już podobne sytuacje, ale ta jest dla mnie szczególnie niezwykła. Wiem, że wiele osób może myśleć, że to przypadek. Dla mnie to cud. Ale niezależnie od wiary dobrze się czymś takim dzielić.

Chrześcijaństwo jest religią radości. Ta radość, mimo wielu przeszkód, nie kończy się nigdy.
No ale rozumiem, że twój bóg pozwolił na ten wypadek, czyli umyślnie doprowadził do uszkodzenia twojej bliskiej osoby?

Wysłane z mojego Redmi Note 5A Prime przy użyciu Tapatalka
tinkerver2 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2019-06-07, 07:09   #8
Karena 73
Kobieta z klasą
 
Avatar Karena 73
 
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: śląsk
Wiadomości: 3 058
Dot.: Podzielenie się radością(uzdrowienia)

Fajnie, że mamy w kraju dobrych lekarzy, którzy potrafią takie "cuda" jak wybudzenie pacjenta ze śpiączki farmakologicznej. Co jest zjawiskiem dosyć powszechnym, skoro sami go w ten stan wprowadzają.
__________________
Miłość to gra we dwoje, w której oboje muszą wygrywać.
Karena 73 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-06-07, 09:50   #9
groszek75
Zakorzenienie
 
Avatar groszek75
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: w ramionach MJ
Wiadomości: 68 920
GG do groszek75
Dot.: Podzielenie się radością(uzdrowienia)

W takim przypadku jak tragedia, ludzka tragedia, człowiek łapie się różnych rzeczy, żeby tylko pomóc komuś, a nawet sobie. Więc jeśli komuś pomogła modlitwa i uwierzył w tę pomoc "kogoś", to tylko się cieszyć i życzyć , żeby dalej ten człowiek po wypadku z tego wyszedł.

A to wyśmiewanie się pozostawię bez komentarza drogie panie
__________________
Psy to cud życia

Ci których kochamy nie umierają nigdy, bo miłość jest nieśmiertelna ...

-Żyj!- krzyknęła Miłość
-Bez Ciebie nie potrafię..-wyszeptało Życie...-07.08.1995(14.12.1996)


Najgorsze w słabych ludziach jest to, że muszą upokarzać innych, by poczuć się silniejszymi
groszek75 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-06-07, 10:19   #10
mariamalaria
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2017-03
Wiadomości: 4 900
Dot.: Podzielenie się radością(uzdrowienia)

Cytat:
Napisane przez Lidoczka Pokaż wiadomość
Jest to rodzaj zwierzenia, więc może tutaj pasuje. Martwiłam się bardzo o pewną osobę po ciężkim wypadku, była w tragicznym stanie, lekarze twierdzili, że ma uszkodzony pień mózgu i jeśli przeżyje to nie będzie sprawna. Utrzymywali ją w śpiączce farmakologicznej. Jestem wierząca, więc zaczęłam się modlić, myśląc, że chociaż w ten sposób coś może pomogę. Wciągnęłam też w modlitwę inne osoby. Przez kilka tygodni dodawałam modlitwę w jej intencji na nowennę w środy ( do Matki Bożej Nieustającej Pomocy). Wczoraj( w środę) wybudziła się, mówi i zdaje się, że jest dobrze. Jestem w szczęśliwym szoku.
Poza tym miałam już podobne sytuacje, ale ta jest dla mnie szczególnie niezwykła. Wiem, że wiele osób może myśleć, że to przypadek. Dla mnie to cud. Ale niezależnie od wiary dobrze się czymś takim dzielić.
Chrześcijaństwo jest religią radości. Ta radość, mimo wielu przeszkód, nie kończy się nigdy.
Ciekawe, że ta matka od nieustającej pomocy nie pomogła przy wypadku lub przed. Widocznie była zajęta gdzieś indziej.

---------- Dopisano o 10:19 ---------- Poprzedni post napisano o 10:17 ----------

Cytat:
Napisane przez Odwazna_jak_sliwa Pokaż wiadomość
Wizaż nigdy nie przestaje mnie zawodzić. Ponieważ swoją radością na forum dzieli się ktoś, kto jest osobą wierzącą, to można ją zgnoić i poprawić sobie jej kosztem humor, no bo jak to tak, ktoś śmie mieć inny światopogląd niż ja?! Wyznawać jakąś religię?! A fe! Ja jestem nowoczesna, postępowa i tolerancyjna, JA MUSZĘ pojechać po takiej osobie jak po burej surce! JA NIE POZWOLIŁAM innym ludziom na posiadanie swoich poglądów i wyznawanie swojej religii! O, napiszę komentarz, który nie będzie miał żadnego związku ze sprawą, ale za to dokopie autorce, hehe, no bo patrzcie, jaka ona głupia, ona wierzy w Boga i się modli, wierzy w cuda! ONA MA INNE POGLĄDY NIŻ JA! Muszę ją ukarać!


Niewierzący z klasą po prostu to przemilczy. Ateiści na poziomie gimnazjum płodzą komentarze w takiej ekscytacji, że niemalże sikają sobie po nogach.
Wierzący z klasą też by przemilczał, a nie opowiadał publicznie o "cudach".
mariamalaria jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-06-07, 10:25   #11
7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 16 089
Dot.: Podzielenie się radością(uzdrowienia)

Cytat:
Napisane przez Odwazna_jak_sliwa Pokaż wiadomość
Wizaż nigdy nie przestaje mnie zawodzić. Ponieważ swoją radością na forum dzieli się ktoś, kto jest osobą wierzącą, to można ją zgnoić i poprawić sobie jej kosztem humor, no bo jak to tak, ktoś śmie mieć inny światopogląd niż ja?! Wyznawać jakąś religię?! A fe! Ja jestem nowoczesna, postępowa i tolerancyjna, JA MUSZĘ pojechać po takiej osobie jak po burej surce! JA NIE POZWOLIŁAM innym ludziom na posiadanie swoich poglądów i wyznawanie swojej religii! O, napiszę komentarz, który nie będzie miał żadnego związku ze sprawą, ale za to dokopie autorce, hehe, no bo patrzcie, jaka ona głupia, ona wierzy w Boga i się modli, wierzy w cuda! ONA MA INNE POGLĄDY NIŻ JA! Muszę ją ukarać!


Niewierzący z klasą po prostu to przemilczy. Ateiści na poziomie gimnazjum płodzą komentarze w takiej ekscytacji, że niemalże sikają sobie po nogach.
Gdzie ty tu widzisz zgnojenie?
Nikt jej nie wyzywa poprostu ludzie dziela się swoimi poglądami
7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2019-06-07, 14:47   #12
tinkerver2
Zakorzenienie
 
Avatar tinkerver2
 
Zarejestrowany: 2018-06
Wiadomości: 11 110
Dot.: Podzielenie się radością(uzdrowienia)

Cytat:
Napisane przez Odwazna_jak_sliwa Pokaż wiadomość
Wizaż nigdy nie przestaje mnie zawodzić. Ponieważ swoją radością na forum dzieli się ktoś, kto jest osobą wierzącą, to można ją zgnoić i poprawić sobie jej kosztem humor, no bo jak to tak, ktoś śmie mieć inny światopogląd niż ja?! Wyznawać jakąś religię?! A fe! Ja jestem nowoczesna, postępowa i tolerancyjna, JA MUSZĘ pojechać po takiej osobie jak po burej surce! JA NIE POZWOLIŁAM innym ludziom na posiadanie swoich poglądów i wyznawanie swojej religii! O, napiszę komentarz, który nie będzie miał żadnego związku ze sprawą, ale za to dokopie autorce, hehe, no bo patrzcie, jaka ona głupia, ona wierzy w Boga i się modli, wierzy w cuda! ONA MA INNE POGLĄDY NIŻ JA! Muszę ją ukarać!


Niewierzący z klasą po prostu to przemilczy. Ateiści na poziomie gimnazjum płodzą komentarze w takiej ekscytacji, że niemalże sikają sobie po nogach.
Jest mi zwyczajnie przykro, że są na świecie osoby, które zasługi w leczeniu ludzi przypisują bogu, a nie lekarzom. Lekarz się latami uczy, studiuje, robi specjalizacje, po czym słyszy "oh, modliłam się, dzięki temu moja bliska osoba wyzdrowiała".

Wysłane z mojego Redmi Note 5A Prime przy użyciu Tapatalka
tinkerver2 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-06-07, 14:54   #13
Ellen_Ripley
Zakorzenienie
 
Avatar Ellen_Ripley
 
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 20 857
Dot.: Podzielenie się radością(uzdrowienia)

Jeżeli w jakiś sposób pociesza Cię myśl, że wpłynęłaś pozytywnie na stan tej osoby modlitwą, Tobie samej to pomaga, dodaje w życiu otuchy, to okej - wiem, że tak nie jest (jestem o tym tak samo przekonana, jak Ty jesteś przekonana, że tak jest), ale nie przeszkadza mi fakt, iż ktoś myśli inaczej. Póki nie "rozlewa" się to na zbyt wiele dziedzin życia, jest w porządku. Póki nie zaczynasz mieć stanów lękowych (np. jeżeli się nie pomodlę przed trasą, to zginę w wypadku) jest w porządku.
__________________
Żegnaj Wizaż Forum. Tyle lat za nami. Witaj Życie po Wizażu (Discord). Wszystko przed nami.

Edytowane przez Ellen_Ripley
Czas edycji: 2019-06-07 o 14:55
Ellen_Ripley jest teraz online Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-06-07, 16:33   #14
Bananalama
jestę wieszczę
 
Avatar Bananalama
 
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: z lasu
Wiadomości: 12 580
Dot.: Podzielenie się radością(uzdrowienia)

Nie wierzę w to. Skoro wszystko jest boskim planem, to i tak bog wie, czy ktoś się wyleczy czy nie. Modlitwa ma być przekupywaniem? To jak za kogoś nikt się nie modli, to heja niech umiera? Ktoś wyzdrowieje, bo tak miało po prostu być. Szczęśliwie tak a nie inaczej zareagował na leczenie.

Bogu się kiedyś składało ofiary z kóz i owiec, żeby sobie coś wyblagac. Nigdy nie podobało mi się sprowadzanie modlitwy do karty przetargowej. Według mnie modlitwa niczego nie da. Jak masz umrzeć to i tak umrzesz. Myślisz, że jak zacznę odmawiać codziennie różaniec, to nigdy nie zachoruję albo nie umrę?

Modlitwa to forma pocieszenia. Ułuda posiadania wpływu na nieuniknione.
__________________
Dołącz do akcji NA SZCZYT W SZCZYTNYM CELU na Facebooku. Za każdy zdobyty szczyt wpłacamy po 10 zł na ukończenie budowy domu całodobowej opieki dla osób z niepełnosprawnością intelektualną
Dołącz do nas!


*ponieważ jestem nieprzeciętna, nie obchodzą mnie tzw. powinności przeciętnej kobiety
Bananalama jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-06-07, 16:43   #15
Paprotka_
Zakorzenienie
 
Avatar Paprotka_
 
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 4 488
Dot.: Podzielenie się radością(uzdrowienia)

Cytat:
Napisane przez tinkerver2 Pokaż wiadomość
Jest mi zwyczajnie przykro, że są na świecie osoby, które zasługi w leczeniu ludzi przypisują bogu, a nie lekarzom. Lekarz się latami uczy, studiuje, robi specjalizacje, po czym słyszy "oh, modliłam się, dzięki temu moja bliska osoba wyzdrowiała".

Wysłane z mojego Redmi Note 5A Prime przy użyciu Tapatalka

O tym samym pomyślałam


Od siebie dodam, że chrześcijaństwo nie jest "religią radości" (co za frazes) lecz sposobem na manipulowanie ludźmi dla osiągnięcia wymiernych korzyści. Jak każda religia. Wielu ludzi skrzywdzono "w imię Boga" bez różnicy czy był on chrześcijański, słowiański czy arabski. Radości tu za grosz.


Cytat:
Napisane przez Bananalama Pokaż wiadomość
Modlitwa to forma pocieszenia. Ułuda posiadania wpływu na nieuniknione.

Dobrze ujęte.
__________________
Czasami bywa się gołębiem a czasami pomnikiem.
----------------------------------------------------------
PRETENSJONALNY nie oznacza "pełen pretensji"
Za słownikiem PWN:
pretensjonalny to
1. «zachowujący się sztucznie, krygujący się»
2. «zbyt wyszukany, świadczący o złym guście»
Paprotka_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-06-07, 18:19   #16
groszek75
Zakorzenienie
 
Avatar groszek75
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: w ramionach MJ
Wiadomości: 68 920
GG do groszek75
Dot.: Podzielenie się radością(uzdrowienia)

Cytat:
Napisane przez tinkerver2 Pokaż wiadomość
Jest mi zwyczajnie przykro, że są na świecie osoby, które zasługi w leczeniu ludzi przypisują bogu, a nie lekarzom. Lekarz się latami uczy, studiuje, robi specjalizacje, po czym słyszy "oh, modliłam się, dzięki temu moja bliska osoba wyzdrowiała".

Wysłane z mojego Redmi Note 5A Prime przy użyciu Tapatalka
Ale to lekarze często mówią: już nic nie możemy zrobić, a pani może się modlić o "cud"

Jak ludziom daje ta modlitwa nadzieję, czy tym chorym czy zdrowym to naprawdę ironizowanie czy wysmiewanie tego to poziom dzieci. To dzieci mamy uczyć szacunku do innych poglądów , a jak one mają się uczyć widząc jak dorośli ludzie prowadzą rozmowę w ten sposób?

Przecież nikomu krzywdy to nie robi, nikt nie zakazał leczenia w zamian modlitwy, a lekarzom i tak się dziękuje.

Ile razy słyszałam sama przy wyniku od lekarza : dzięki Bogu to tylko włókniak.


Cytat:
Napisane przez Bananalama Pokaż wiadomość
Nie wierzę w to. Skoro wszystko jest boskim planem, to i tak bog wie, czy ktoś się wyleczy czy nie. Modlitwa ma być przekupywaniem? To jak za kogoś nikt się nie modli, to heja niech umiera? Ktoś wyzdrowieje, bo tak miało po prostu być. Szczęśliwie tak a nie inaczej zareagował na leczenie.

Bogu się kiedyś składało ofiary z kóz i owiec, żeby sobie coś wyblagac. Nigdy nie podobało mi się sprowadzanie modlitwy do karty przetargowej. Według mnie modlitwa niczego nie da. Jak masz umrzeć to i tak umrzesz. Myślisz, że jak zacznę odmawiać codziennie różaniec, to nigdy nie zachoruję albo nie umrę?

Modlitwa to forma pocieszenia. Ułuda posiadania wpływu na nieuniknione.
Ale to ludzie wymyślają te ofiary czy jak to nazywasz przekupywanie.

Nadzieja umiera ostatnia, wyżej napisałam,że ludziom wiara i modlitwa pomaga chociażby w łatwiejszym pogodzeniu się,że śmierć jest nieunikniona. A jak się patrzy na cierpienie to modlitwa o skrócenie tego naprawdę nie jest śmieszna.

Dajcie ludziom żyć jak chcą, oni ta modlitwa nie robia nikomu krzywdy.
__________________
Psy to cud życia

Ci których kochamy nie umierają nigdy, bo miłość jest nieśmiertelna ...

-Żyj!- krzyknęła Miłość
-Bez Ciebie nie potrafię..-wyszeptało Życie...-07.08.1995(14.12.1996)


Najgorsze w słabych ludziach jest to, że muszą upokarzać innych, by poczuć się silniejszymi
groszek75 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-06-07, 18:23   #17
Bananalama
jestę wieszczę
 
Avatar Bananalama
 
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: z lasu
Wiadomości: 12 580
Dot.: Podzielenie się radością(uzdrowienia)

Wyobraź sobie, że mnie guzik obchodzi czy ktoś się modli. Uważam, że to zbędne, ale nie podchodzę do modlących się i nie wyrywam im różańca z hasłem "to głupie, weź tak nie rób". To jest forum. Wyrażam swoje zdanie. Nie uważam, bym się z kogoś wyśmiewała.
__________________
Dołącz do akcji NA SZCZYT W SZCZYTNYM CELU na Facebooku. Za każdy zdobyty szczyt wpłacamy po 10 zł na ukończenie budowy domu całodobowej opieki dla osób z niepełnosprawnością intelektualną
Dołącz do nas!


*ponieważ jestem nieprzeciętna, nie obchodzą mnie tzw. powinności przeciętnej kobiety
Bananalama jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-06-07, 18:28   #18
groszek75
Zakorzenienie
 
Avatar groszek75
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: w ramionach MJ
Wiadomości: 68 920
GG do groszek75
Dot.: Podzielenie się radością(uzdrowienia)

Bo to nie jest glupie.
__________________
Psy to cud życia

Ci których kochamy nie umierają nigdy, bo miłość jest nieśmiertelna ...

-Żyj!- krzyknęła Miłość
-Bez Ciebie nie potrafię..-wyszeptało Życie...-07.08.1995(14.12.1996)


Najgorsze w słabych ludziach jest to, że muszą upokarzać innych, by poczuć się silniejszymi
groszek75 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-06-07, 18:32   #19
Bananalama
jestę wieszczę
 
Avatar Bananalama
 
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: z lasu
Wiadomości: 12 580
Dot.: Podzielenie się radością(uzdrowienia)

Dla mnie bez sensu. Jak komuś pomaga poczuć się lepiej, albo tego wymaga od niego wiara, to jest jego sprawa czy tam jego problem, zwał jak zwał.

Dla mnie to czynność zbyteczna i samo uważanie, że modlitwa może mieć wpływ na to, czy ktoś nam bliski będzie jeszcze trochę żył, jest dla mnie nielogiczne.

Zwyczajnie nie wierzę w takie coś .
__________________
Dołącz do akcji NA SZCZYT W SZCZYTNYM CELU na Facebooku. Za każdy zdobyty szczyt wpłacamy po 10 zł na ukończenie budowy domu całodobowej opieki dla osób z niepełnosprawnością intelektualną
Dołącz do nas!


*ponieważ jestem nieprzeciętna, nie obchodzą mnie tzw. powinności przeciętnej kobiety
Bananalama jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2019-06-07, 18:41   #20
tinkerver2
Zakorzenienie
 
Avatar tinkerver2
 
Zarejestrowany: 2018-06
Wiadomości: 11 110
Dot.: Podzielenie się radością(uzdrowienia)

Cytat:
Napisane przez groszek75 Pokaż wiadomość
Ale to lekarze często mówią: już nic nie możemy zrobić, a pani może się modlić o "cud"

Jak ludziom daje ta modlitwa nadzieję, czy tym chorym czy zdrowym to naprawdę ironizowanie czy wysmiewanie tego to poziom dzieci. To dzieci mamy uczyć szacunku do innych poglądów , a jak one mają się uczyć widząc jak dorośli ludzie prowadzą rozmowę w ten sposób?

Przecież nikomu krzywdy to nie robi, nikt nie zakazał leczenia w zamian modlitwy, a lekarzom i tak się dziękuje.

Ile razy słyszałam sama przy wyniku od lekarza : dzięki Bogu to tylko włókniak.



Ale to ludzie wymyślają te ofiary czy jak to nazywasz przekupywanie.

Nadzieja umiera ostatnia, wyżej napisałam,że ludziom wiara i modlitwa pomaga chociażby w łatwiejszym pogodzeniu się,że śmierć jest nieunikniona. A jak się patrzy na cierpienie to modlitwa o skrócenie tego naprawdę nie jest śmieszna.

Dajcie ludziom żyć jak chcą, oni ta modlitwa nie robia nikomu krzywdy.
Ale mi nie chodzi o to, że modlitwa to coś złego. Modlitwa jest ok. Natomiast wiara w to, że to bog kogoś uleczył dzięki modlitwie, a nie lekarze, dzięki swojej wiedzy i doświadczeniu - jest po prostu złe.

Wysłane z mojego Redmi Note 5A Prime przy użyciu Tapatalka
tinkerver2 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-06-07, 19:00   #21
7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 16 089
Dot.: Podzielenie się radością(uzdrowienia)

Dla mnie patrząc z perspektywy moich życiowych doświadczeń modlitwa naprawdę nic nie daje
Mam koleżankę bardzo wierząca jej mąż się powiesił kiedy ich syn miał 2lata
Kobieta co tydzień w kościele, modlitwy odprawiala,synka do kościoła wprowadzała,zawsze w bogu pokladala nadzieję
Jej syn się powiesił w wieku 20 lat
Gdzie ten bóg był?dlaczego jej modlitwy,oddanie bogu głęboka wiara zostały przez tego boga tak "nagrodzone"
Mnie takie historie poprostu bardziej przekonują że modlitwa nie ma sensu bo bóg nie istnieje albo jest jakis dziwny że oczekuje że będziemy go prosić aby cofnął swój wyrok który na nas wydał
7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-06-07, 19:15   #22
groszek75
Zakorzenienie
 
Avatar groszek75
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: w ramionach MJ
Wiadomości: 68 920
GG do groszek75
Dot.: Podzielenie się radością(uzdrowienia)

Cytat:
Napisane przez Bananalama Pokaż wiadomość
Dla mnie bez sensu. Jak komuś pomaga poczuć się lepiej, albo tego wymaga od niego wiara, to jest jego sprawa czy tam jego problem, zwał jak zwał.

Dla mnie to czynność zbyteczna i samo uważanie, że modlitwa może mieć wpływ na to, czy ktoś nam bliski będzie jeszcze trochę żył, jest dla mnie nielogiczne.

Zwyczajnie nie wierzę w takie coś .
Wiesz jak stoisz za drzwiami, bo cię wyprosili z sali przy agonii umierajacej mamy, to osuwajac się po ścianie w kucki nieraz robisz to mimo woli, prosząc chociaż w tym samotnym cierpieniu o mniej cierpienia dla mamy...

Mnie zawsze dziwi nasmiewanie się z wierzących, nie ważne w co, ale już na odwrót tego nie widuje, to o co tu chodzi?
__________________
Psy to cud życia

Ci których kochamy nie umierają nigdy, bo miłość jest nieśmiertelna ...

-Żyj!- krzyknęła Miłość
-Bez Ciebie nie potrafię..-wyszeptało Życie...-07.08.1995(14.12.1996)


Najgorsze w słabych ludziach jest to, że muszą upokarzać innych, by poczuć się silniejszymi
groszek75 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-06-07, 19:16   #23
tinkerver2
Zakorzenienie
 
Avatar tinkerver2
 
Zarejestrowany: 2018-06
Wiadomości: 11 110
Dot.: Podzielenie się radością(uzdrowienia)

Ja nikogo nie wysmiewam, jeśli komuś modlitwa daje ulgę, to bardzo dobrze.

Wysłane z mojego Redmi Note 5A Prime przy użyciu Tapatalka
tinkerver2 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-06-07, 19:16   #24
groszek75
Zakorzenienie
 
Avatar groszek75
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: w ramionach MJ
Wiadomości: 68 920
GG do groszek75
Dot.: Podzielenie się radością(uzdrowienia)

Cytat:
Napisane przez tinkerver2 Pokaż wiadomość
Ale mi nie chodzi o to, że modlitwa to coś złego. Modlitwa jest ok. Natomiast wiara w to, że to bog kogoś uleczył dzięki modlitwie, a nie lekarze, dzięki swojej wiedzy i doświadczeniu - jest po prostu złe.

Wysłane z mojego Redmi Note 5A Prime przy użyciu Tapatalka
Ale ja nie odniosłam takiego wrażenia po poście autorki

A w ogóle jakby w to wierzyli, to by ludzie się nie leczyli
__________________
Psy to cud życia

Ci których kochamy nie umierają nigdy, bo miłość jest nieśmiertelna ...

-Żyj!- krzyknęła Miłość
-Bez Ciebie nie potrafię..-wyszeptało Życie...-07.08.1995(14.12.1996)


Najgorsze w słabych ludziach jest to, że muszą upokarzać innych, by poczuć się silniejszymi
groszek75 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-06-07, 19:18   #25
tinkerver2
Zakorzenienie
 
Avatar tinkerver2
 
Zarejestrowany: 2018-06
Wiadomości: 11 110
Dot.: Podzielenie się radością(uzdrowienia)

Cytat:
Napisane przez Lidoczka Pokaż wiadomość
Jestem wierząca, więc zaczęłam się modlić, myśląc, że chociaż w ten sposób coś może pomogę. Wciągnęłam też w modlitwę inne osoby. Przez kilka tygodni dodawałam modlitwę w jej intencji na nowennę w środy ( do Matki Bożej Nieustającej Pomocy). Wczoraj( w środę) wybudziła się, mówi i zdaje się, że jest dobrze. [...] Dla mnie to cud.
No a ja jednak widzę w tym przypisywanie zasługi bogu i modlitwom, a nie lekarzom.

Wysłane z mojego Redmi Note 5A Prime przy użyciu Tapatalka
tinkerver2 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-06-07, 19:18   #26
Bananalama
jestę wieszczę
 
Avatar Bananalama
 
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: z lasu
Wiadomości: 12 580
Dot.: Podzielenie się radością(uzdrowienia)

Cytat:
Napisane przez groszek75 Pokaż wiadomość
Wiesz jak stoisz za drzwiami, bo cię wyprosili z sali przy agonii umierajacej mamy, to osuwajac się po ścianie w kucki nieraz robisz to mimo woli, prosząc chociaż w tym samotnym cierpieniu o mniej cierpienia dla mamy...

Mnie zawsze dziwi nasmiewanie się z wierzących, nie ważne w co, ale już na odwrót tego nie widuje, to o co tu chodzi?
Wiesz, jak mój ojciec był umierający, to się nie modliłam. Czy robi tak ktoś inny, nie interesuje mnie. Mojej mamie było lepiej, gdy się modliła. Jej wybór, jej prawo.

Kto się naśmiewa z wierzących?
__________________
Dołącz do akcji NA SZCZYT W SZCZYTNYM CELU na Facebooku. Za każdy zdobyty szczyt wpłacamy po 10 zł na ukończenie budowy domu całodobowej opieki dla osób z niepełnosprawnością intelektualną
Dołącz do nas!


*ponieważ jestem nieprzeciętna, nie obchodzą mnie tzw. powinności przeciętnej kobiety
Bananalama jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-06-07, 19:19   #27
groszek75
Zakorzenienie
 
Avatar groszek75
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: w ramionach MJ
Wiadomości: 68 920
GG do groszek75
Dot.: Podzielenie się radością(uzdrowienia)

[1=7623cb0b746b4d40e529fc1 23bf669aade741778_65822f0 7d8014;86885368]Dla mnie patrząc z perspektywy moich życiowych doświadczeń modlitwa naprawdę nic nie daje
Mam koleżankę bardzo wierząca jej mąż się powiesił kiedy ich syn miał 2lata
Kobieta co tydzień w kościele, modlitwy odprawiala,synka do kościoła wprowadzała,zawsze w bogu pokladala nadzieję
Jej syn się powiesił w wieku 20 lat
Gdzie ten bóg był?dlaczego jej modlitwy,oddanie bogu głęboka wiara zostały przez tego boga tak "nagrodzone"
Mnie takie historie poprostu bardziej przekonują że modlitwa nie ma sensu bo bóg nie istnieje albo jest jakis dziwny że oczekuje że będziemy go prosić aby cofnął swój wyrok który na nas wydał[/QUOTE]
Ale oni coś z psychika mieli, to nie wina Boga, a jej może ta wiara w tym cierpieniu pomagała, smutne i przykre

Czesto też tacy ludzie nie czuja się sami , oni wierzą,że duchowo Ci zmarli są przy nich

To nawet w Boga nie trzeba wierzyc
__________________
Psy to cud życia

Ci których kochamy nie umierają nigdy, bo miłość jest nieśmiertelna ...

-Żyj!- krzyknęła Miłość
-Bez Ciebie nie potrafię..-wyszeptało Życie...-07.08.1995(14.12.1996)


Najgorsze w słabych ludziach jest to, że muszą upokarzać innych, by poczuć się silniejszymi
groszek75 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-06-07, 19:25   #28
7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 16 089
Dot.: Podzielenie się radością(uzdrowienia)

Cytat:
Napisane przez groszek75 Pokaż wiadomość
Ale oni coś z psychika mieli, to nie wina Boga, a jej może ta wiara w tym cierpieniu pomagała, smutne i przykre

Czesto też tacy ludzie nie czuja się sami , oni wierzą,że duchowo Ci zmarli są przy nich

To nawet w Boga nie trzeba wierzyc
No to czemu bog pozwolił im się urodzić z taką psychiką?
7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-06-07, 19:55   #29
paczanga
Zadomowienie
 
Avatar paczanga
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 1 341
Dot.: Podzielenie się radością(uzdrowienia)

Zawsze mnie to zastanawia jak to jest z tym, że dla wierzących jest jeden Bóg ale modlą się do kogo akurat popadnie (Matki Boskiej takiej i siakiej, świętych itp.) kojarzy mi się to z wielobóstwem.

No i już tak bardziej przyziemnie, skoro wystarczy się pomodlić to może w ten sposób załagodzimy katastrofy humanitarne np. w Jemenie. Czym te dzieciaczki zawiniły, że wszechmocny się nad nim nie zlituje, a zamiast tego posyła takie cierpienie i śmierć?
paczanga jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-06-07, 19:58   #30
stewardesa
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: ostatni bastion obiektywizmu
Wiadomości: 9 515
Dot.: Podzielenie się radością(uzdrowienia)

Cytat:
Napisane przez groszek75 Pokaż wiadomość
Ale oni coś z psychika mieli, to nie wina Boga, a jej może ta wiara w tym cierpieniu pomagała, smutne i przykre

Czesto też tacy ludzie nie czuja się sami , oni wierzą,że duchowo Ci zmarli są przy nich

To nawet w Boga nie trzeba wierzyc
Skoro nie chodzi o boga, to w czym problem?
Cytat:
Napisane przez paczanga Pokaż wiadomość
Zawsze mnie to zastanawia jak to jest z tym, że dla wierzących jest jeden Bóg ale modlą się do kogo akurat popadnie (Matki Boskiej takiej i siakiej, świętych itp.) kojarzy mi się to z wielobóstwem.

No i już tak bardziej przyziemnie, skoro wystarczy się pomodlić to może w ten sposób załagodzimy katastrofy humanitarne np. w Jemenie. Czym te dzieciaczki zawiniły, że wszechmocny się nad nim nie zlituje, a zamiast tego posyła takie cierpienie i śmierć?
Był zajęty bliską osobą autorki.
stewardesa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Forum plotkowe


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 
Narzędzia

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2019-11-16 15:27:33


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 12:48.