25-letni prawiczek - miałyście kiedyś taką sytuację? - Strona 22 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Seks

Notka

Seks Tutaj porozmawiasz o seksie. Masz pytania związane z życiem seksualnym lub szukasz porady? Dołącz do nas. Podziel się doświadczeniem, dodaj opinię.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2019-03-01, 14:53   #631
f284c48a05423b409a451c4db0eed2c1276616e1_6008c4288f43f
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2018-12
Wiadomości: 5 634
Dot.: 25-letni prawiczek - miałyście kiedyś taką sytuację?

Nie każdy musi być w związku i zakładać rodzinę. Skoro Ci dobrze samemu to gdzie problem?
f284c48a05423b409a451c4db0eed2c1276616e1_6008c4288f43f jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-03-02, 20:19   #632
Edixon
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2019-02
Lokalizacja: dziś tu, jutro tam
Wiadomości: 17
Dot.: 25-letni prawiczek - miałyście kiedyś taką sytuację?

Myślę że kolega/koleżanka nie rozumie problemu przez który przechodzę. Polecam wczuć się w sytuację osoby z problemami hormonalnymi odpowiedzialnymi za stan rzeczy który często słyszymy w massmediach (libido, motyle w brzuchu, itp). To że dobrze mi jak jest nie jest podyktowane moim własnym widzimisiem a biologią. To ona ukształtowała moją psychikę i to jak odbieram widok stosunku. Możliwe że gdybym miał odpowiednie dobory hormonalne widok seksu odbierałbym zupełnie jak Ty, niemniej dla takich osób aseksualnych jak ja seks to coś wulgarnego i niesmacznego.
Edixon jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-03-02, 20:42   #633
thirky
on tired little feet
 
Avatar thirky
 
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 6 200
Dot.: 25-letni prawiczek - miałyście kiedyś taką sytuację?

1. Nie każda osoba aseksualna ma zaburzenia hormonalne i nie zawsze aseksualność wynika z "biologii".
2. Nie dla każdej osoby aseksualnej seks jest czymś obrzydliwym. Twój wstręt do seksu jest podyktowany czymś innym niż brak libido czy pociągu seksualnego do innych ludzi. Nie wiem czym, Twoja sprawa by się dowiedzieć.
3. Jeśli nie chcesz związku to nie chcesz, nie każdy musi.
4. Warto wybrać się do seksuologa i na badania hormonalne (masz zbadane że hormony masz poniżej normy czy to taki Twój wymysł?)

---------- Dopisano o 21:42 ---------- Poprzedni post napisano o 21:40 ----------

Cytat:
Napisane przez Edixon Pokaż wiadomość
Myślę że kolega/koleżanka nie rozumie problemu przez który przechodzę. .
ja też nie rozumiem, bo nie zasygnalizowałeś co dla Ciebie jest problemem w Twojej sytuacji. Nikt Ci nie czyta w myślach
__________________

I saw it first!’ squeaked Sniff, ‘I must choose a name for it.
Wouldn’t it be fun to call it Sniff? That’s so short and sweet.
thirky jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-03-02, 21:59   #634
5b94b96d11b0c4ca017e4749d503f31bbfa540c7
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2019-02
Wiadomości: 158
Dot.: 25-letni prawiczek - miałyście kiedyś taką sytuację?

Problemy z hormonami potrafią rozwalić wszystko, wiem co to znaczy. U mnie prolaktyna narobiła takiego combo, że siadło mi libido pojawiła się laktacja jak u kobiet z noworodkiem, z tym że ciąża niemożliwa więc o co chodzi? Tarczyca i nadnercza, tu była odpowiedź.
5b94b96d11b0c4ca017e4749d503f31bbfa540c7 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-03-03, 11:22   #635
Edixon
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2019-02
Lokalizacja: dziś tu, jutro tam
Wiadomości: 17
Dot.: 25-letni prawiczek - miałyście kiedyś taką sytuację?

Cytat:
Napisane przez thirky Pokaż wiadomość
4. Warto wybrać się do seksuologa i na badania hormonalne (masz zbadane że hormony masz poniżej normy czy to taki Twój wymysł?)
Miałem robione badania w klinice endokrynologicznej jakieś 12 lat temu.

Ogólnie u mnie w rodzinie mężczyźni zaczynali pierwsze związki i współżycie ok. 24-25 lat, a jedynie co mi przychodzi do głowy to mój 66-letni wujek który nigdy nie był w związku i jest permanentnym prawiczkiem. Poza tym ze środowiska znajomych znam jeszcze dwie takie osoby. Jeden z nich jest zapalonym ekologiem.

Edytowane przez Edixon
Czas edycji: 2019-03-03 o 11:24
Edixon jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-03-03, 15:42   #636
f284c48a05423b409a451c4db0eed2c1276616e1_6008c4288f43f
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2018-12
Wiadomości: 5 634
Dot.: 25-letni prawiczek - miałyście kiedyś taką sytuację?

Cytat:
Napisane przez Edixon Pokaż wiadomość
Miałem robione badania w klinice endokrynologicznej jakieś 12 lat temu.

Ogólnie u mnie w rodzinie mężczyźni zaczynali pierwsze związki i współżycie ok. 24-25 lat, a jedynie co mi przychodzi do głowy to mój 66-letni wujek który nigdy nie był w związku i jest permanentnym prawiczkiem. Poza tym ze środowiska znajomych znam jeszcze dwie takie osoby. Jeden z nich jest zapalonym ekologiem.
Ehm, 12 lat temu to wiesz.

I co ma do tego "w mojej rodzinie"? Zamiast wziąć się w garść to usprawiedliwiasz się wujkiem
f284c48a05423b409a451c4db0eed2c1276616e1_6008c4288f43f jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-03-03, 16:53   #637
SchokoBons85
Raczkowanie
 
Avatar SchokoBons85
 
Zarejestrowany: 2019-01
Wiadomości: 376
Dot.: 25-letni prawiczek - miałyście kiedyś taką sytuację?

nie miałam takiej sytuacji ale mnie to nie dziwi, nie każdy człowiek ma zaprogramowane w głowie SEKS SEKS SEKS SEKS MUSZĘ TERAZ JUŻ Z KIM BYLEGDZIE ja jakbym była mądrzejsza to tez bym poczekała chociaż byłam już w lo i byłam zakochana to zrobiłam to dla niego :ściana: a powinnam dla siebie

jak postrzegam takie osoby?:
- nie spotkały odpowiedniej osoby
- są nieśmiałe w kontaktach
- może maja kompleksy, jakoś bardziej sobie wyobrażam otyłego niezbyt atrakcyjnego faceta niż przystojne ciacho jako prawiczka
- nie jest im seks niezbędny do życia jak tlen

nie skreślałbym faceta pod tym względem jakby był atrakcyjny i szybko się uczył


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
SchokoBons85 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2019-03-03, 17:02   #638
edan84
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2018-07
Lokalizacja: tam gdzie stało mleczko i jajeczko
Wiadomości: 10 152
Dot.: 25-letni prawiczek - miałyście kiedyś taką sytuację?

Cytat:
Napisane przez SchokoBons85 Pokaż wiadomość
- nie jest im seks niezbędny do życia jak tlen
O tym czy seks jest komuś niezbędny do życia to raczej wychodzi już po tym pierwszym seksie
edan84 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-03-10, 21:09   #639
Edixon
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2019-02
Lokalizacja: dziś tu, jutro tam
Wiadomości: 17
Dot.: 25-letni prawiczek - miałyście kiedyś taką sytuację?

Cytat:
Napisane przez SchokoBons85 Pokaż wiadomość
byłam już w lo i byłam zakochana to zrobiłam to dla niego :ściana: a powinnam dla siebie
Spotkałem się na necie z wieloma takimi opiniami i wychodzi na to że najodpowiedniejszy wiek to 21 lat. Natomiast w przypadku osoby mojego pokroju 30-letniej, wydaje mi się że lepiej poszukać jakiejś 20-letniej dziewicy i razem z nią pociągnąć rok/dwa do ślubu. Tak dla zasady, skoro wytrzymało się te 30 lat, nie zaszkodzi jeszcze rok/dwa. Zresztą z tego co wnioskuje sporo osób żałuje że nie dociągnęło z tym wszystkim do ślubu, teraz czują się wypaleni, także takie opinie do mnie coraz bardziej przemawiają.
Edixon jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-03-10, 22:37   #640
fcd2e403d74287f117e7a506dac96c8726e1bb0f_60889772e2e8a
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 31 783
Dot.: 25-letni prawiczek - miałyście kiedyś taką sytuację?

Rozumiem że 30 letnia dziewica już za stara do ślubu i w ogóle jakaś wybrakowana a jednocześnie 30 letni prawiczek jest ok?
fcd2e403d74287f117e7a506dac96c8726e1bb0f_60889772e2e8a jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-03-10, 23:48   #641
Edixon
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2019-02
Lokalizacja: dziś tu, jutro tam
Wiadomości: 17
Dot.: 25-letni prawiczek - miałyście kiedyś taką sytuację?

O ile się znajdzie, bo do im bliżej 20-tki tym większe prawdopodobieństwo natrafienia, natomiast schodzenie poniżej 20-tki to szczyt głupoty, albo przedwczesnego kryzysu wieku średniego.
Edixon jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2019-03-12, 20:51   #642
ANKA54321
Zadomowienie
 
Avatar ANKA54321
 
Zarejestrowany: 2015-07
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 1 184
Dot.: 25-letni prawiczek - miałyście kiedyś taką sytuację?

Cytat:
Napisane przez beznadziejny123 Pokaż wiadomość
Wizaż zazwyczaj krytykuje takie stwierdzenia ale dziewictwo/prawictwo powinno tracić się w wieku ok 17-20.

Pozdrawiam
Czasem nóż mi się otwiera w kieszeni jak czytam takie brednie.
To nie jest jak z zakupem alkoholu, że możemy od 18-stki, na legalu.
Dziewictwo/prawictwo "powinno" się tracić jak ktoś jest na to gotowy.
I nie ważne czy taka osoba ma 15 , 20 czy 30 lat.
ANKA54321 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-03-14, 12:00   #643
Matt_Z
Raczkowanie
 
Avatar Matt_Z
 
Zarejestrowany: 2019-03
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 65
Dot.: 25-letni prawiczek - miałyście kiedyś taką sytuację?

ja mam pytanie. mam 16 lat i w sumie czuje presje żeby mieć to już za sobą ale gdy boje sie ze wszystko pojdzie nie tak ze sie zestresuje i "nie stane na wysokości zadania". mam dziewczyne od 2 lat i w sumie cos bym chcial ale sie boje w ogole ja o to zapytac czy ona tez. wiem, ze jestesmy mlodzi ale prosze o rade czy lepiej zaczekać?
Matt_Z jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-03-15, 13:36   #644
Linkle
Raczkowanie
 
Avatar Linkle
 
Zarejestrowany: 2019-03
Wiadomości: 114
Dot.: 25-letni prawiczek - miałyście kiedyś taką sytuację?

Cytat:
Napisane przez thirky Pokaż wiadomość
4. Warto wybrać się do seksuologa i na badania hormonalne (masz zbadane że hormony masz poniżej normy czy to taki Twój wymysł?)
To jest podstawowe pytanie i sądzę, że autor nie był w życiu u endo. Chociażby dlatego, że gdyby był to byłby w pierwszej kolejnosci skierowany na jakaś terapie farmakologiczną ktora poprawilaby sytuacje. A gdyby mial hiperprolaktynemie to w pierwszej kolejnosci wyladowalby na badaniach na obecnosc guza mózgu.
Linkle jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-03-20, 10:53   #645
Edixon
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2019-02
Lokalizacja: dziś tu, jutro tam
Wiadomości: 17
Dot.: 25-letni prawiczek - miałyście kiedyś taką sytuację?

Miałem rezonans magnetyczny głowy który nic nie wykazał, a na terapię farmakologiczną co najwyżej mogli mi zaproponować skierowanie a nie ubezwłasnowolnienie, bo dane hormony odpowiedzialne za libido nie są niezbędne fizjologii ludzkiej, to tylko dodatek. Oczywiście nie zdecydowałem się bo lekarze uświadomili że terapia może spowodować skutki uboczne, a ja nie zamierzam sobie niszczyć organizmu. Są rzeczy ważne i ważniejsze, np. zdrowie.

Edytowane przez Edixon
Czas edycji: 2019-03-20 o 11:18
Edixon jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-03-21, 14:01   #646
Amilyn
Przyczajenie
 
Avatar Amilyn
 
Zarejestrowany: 2019-02
Wiadomości: 20
Dot.: 25-letni prawiczek - miałyście kiedyś taką sytuację?

Ale co ma rezonans do badan hormonalnych? Przeciez nie przebadanie tak podstawowych rzeczy to proszenie sie o np. zniszczenie sobie trzustki.
Amilyn jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-10-21, 09:54   #647
henio578
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2015-07
Wiadomości: 42
Dot.: 25-letni prawiczek - miałyście kiedyś taką sytuację?

Jestem 28 letnim prawiczkiem. Nigdy nie byłem w związku. Nie jestem brzydalem, wyglądam na 19-20 lat. W przeszłości silny trądzik pozbawił mnie pewności siebie, i zostało jak zostało. Moje fascynacje, skłonności seksualne są raczej nietypowe, ponieważ pociąga mnie masochizm, uległość, wszelaki fetyszyzm, cuckoldy, itp. Czasami zastanawiam się nad pójściem do agencji.
henio578 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-10-21, 13:32   #648
edan84
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2018-07
Lokalizacja: tam gdzie stało mleczko i jajeczko
Wiadomości: 10 152
Dot.: 25-letni prawiczek - miałyście kiedyś taką sytuację?

Cytat:
Napisane przez henio578 Pokaż wiadomość
Jestem 28 letnim prawiczkiem. Nigdy nie byłem w związku. Nie jestem brzydalem, wyglądam na 19-20 lat. W przeszłości silny trądzik pozbawił mnie pewności siebie, i zostało jak zostało. Moje fascynacje, skłonności seksualne są raczej nietypowe, ponieważ pociąga mnie masochizm, uległość, wszelaki fetyszyzm, cuckoldy, itp. Czasami zastanawiam się nad pójściem do agencji.
No i? Jaki masz problem? Googlaj po numer agencji i się umawiaj.
edan84 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-10-22, 10:49   #649
goldennight
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2019-02
Wiadomości: 787
Dot.: 25-letni prawiczek - miałyście kiedyś taką sytuację?

Cytat:
Napisane przez edan84 Pokaż wiadomość
No i? Jaki masz problem? Googlaj po numer agencji i się umawiaj.
Fajny jesteś.
goldennight jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2019-10-22, 11:29   #650
edan84
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2018-07
Lokalizacja: tam gdzie stało mleczko i jajeczko
Wiadomości: 10 152
Dot.: 25-letni prawiczek - miałyście kiedyś taką sytuację?

Cytat:
Napisane przez goldennight Pokaż wiadomość
Fajny jesteś.
Dzięki
Wiem
A Ty jesteś?
edan84 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-10-22, 20:33   #651
f8c2d375a73595a7890227cbb2d3acee309191de_62181c3c5fcdf
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 9 946
Dot.: 25-letni prawiczek - miałyście kiedyś taką sytuację?

Cytat:
Napisane przez henio578 Pokaż wiadomość
Jestem 28 letnim prawiczkiem. Nigdy nie byłem w związku. Nie jestem brzydalem, wyglądam na 19-20 lat. W przeszłości silny trądzik pozbawił mnie pewności siebie, i zostało jak zostało. Moje fascynacje, skłonności seksualne są raczej nietypowe, ponieważ pociąga mnie masochizm, uległość, wszelaki fetyszyzm, cuckoldy, itp. Czasami zastanawiam się nad pójściem do agencji.
Czy ja wiem czy takie nietypowe. Na twoim miejscu jednak bym poszukała jakiś osób, które je podzielają. Niekoniecznie w agencji.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
f8c2d375a73595a7890227cbb2d3acee309191de_62181c3c5fcdf jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-10-22, 21:57   #652
henio578
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2015-07
Wiadomości: 42
Dot.: 25-letni prawiczek - miałyście kiedyś taką sytuację?

[1=f8c2d375a73595a7890227c bb2d3acee309191de_62181c3 c5fcdf;87270147]Czy ja wiem czy takie nietypowe. Na twoim miejscu jednak bym poszukała jakiś osób, które je podzielają. Niekoniecznie w agencji.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]

Chodzi ci o dominujące do związku femdom ? Nie łatwo o taką.
henio578 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-10-22, 22:14   #653
f8c2d375a73595a7890227cbb2d3acee309191de_62181c3c5fcdf
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 9 946
Dot.: 25-letni prawiczek - miałyście kiedyś taką sytuację?

Cytat:
Napisane przez henio578 Pokaż wiadomość
Chodzi ci o dominujące do związku femdom ? Nie łatwo o taką.
A szukałeś w ogóle?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
f8c2d375a73595a7890227cbb2d3acee309191de_62181c3c5fcdf jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-10-22, 22:39   #654
henio578
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2015-07
Wiadomości: 42
Dot.: 25-letni prawiczek - miałyście kiedyś taką sytuację?

[1=f8c2d375a73595a7890227c bb2d3acee309191de_62181c3 c5fcdf;87270361]A szukałeś w ogóle?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]

Szukałem jakiś czas temu na portalu. Za jakiś czas spróbuje od nowa. Czy uda mi się wejść w taką relację to się okaże.
henio578 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-10-23, 07:02   #655
Kamil925
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2019-10
Wiadomości: 1
Dot.: 25-letni prawiczek - miałyście kiedyś taką sytuację?

Też długi czas byłem prawiczkiem. Wynikało to bardziej z mojej nieśmiałości, niż z braku ochoty na seks. Spotkania były, ale jak już mogło do czegoś dojść, to rezygnowalem. Po prostu blokada. Pomógł psycholog. Sam zacząłem szukać seksu przez internet, wśród osób, które są zbliżone profilem do mnie. Serwisy randkowe typu erodate.pl, facebook, insta. Moja pewność siebie rosła, aż w końcu udało się i pierwszy raz kochałem się z kobietą w wieku 26 lat. Po prostu na każdego przyjdzie pora.

---------- Dopisano o 07:02 ---------- Poprzedni post napisano o 06:49 ----------

Też długi czas byłem prawiczkiem. Wynikało to bardziej z mojej nieśmiałości, niż z braku ochoty na seks. Spotkania były, ale jak już mogło do czegoś dojść, to rezygnowalem. Po prostu blokada. Pomógł psycholog. Sam zacząłem szukać seksu przez internet, wśród osób, które są zbliżone profilem do mnie. Serwisy randkowe typu erodate.pl, facebook, insta. Moja pewność siebie rosła, aż w końcu udało się i pierwszy raz kochałem się z kobietą w wieku 26 lat. Po prostu na każdego przyjdzie pora.
Kamil925 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-10-24, 12:43   #656
korinax22
Raczkowanie
 
Avatar korinax22
 
Zarejestrowany: 2019-03
Wiadomości: 133
Dot.: 25-letni prawiczek - miałyście kiedyś taką sytuację?

Jak się chce to można tylko trzeba zwłaszcza że jest portali bardzo duzo.. I nawet jeżeli nikt nie chce się wiązać tylko mieć zabawe na jedną noc to tak samo. I dobrze
korinax22 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-10-24, 17:58   #657
krakbdsm1
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2019-09
Wiadomości: 5
Dot.: 25-letni prawiczek - miałyście kiedyś taką sytuację?

Cytat:
Napisane przez agu115 Pokaż wiadomość
I to będzie norma. W dobie internetu i smatfonów, coraz bardziej zanikają umiejętności kontaktowania się z innymi w sposób realny. Takich dużych chłopców, prawiczków będzie coraz więcej, bo nie będą potrafić nawiązać jakichś relacji z kobietami.

Jednak będą dwie skrajności. Będziemy mieć młodzież, która bardzo szybko będzie miała swój pierwszy stosunek seksualny i takich, którzy swój pierwszy raz będą mieć koło 30-tki.
Niby to nie brzmi głupio, ale... długo nie miałem Internetu w domu, nie używam smartfona. Mimo, to mam zdecydowanie powyżej 20 i jeszcze nie kopulowałem. Po prostu jestem nieśmiały (byłem odrzucany w rodzinie, a potem w szkole). Jestem typem wrażliwca i przykładałem się do nauki, dzięki czemu od szkoły średniej miałem sporo kontaktów z dziewczynami, ale jedynie koleżeńskich. Lubię rozmawiać realnie, wręcz jestem gadułą i część dziewczyn to u mnie lubi, jednak wszelkie próby zbudowania bliższych znajomości kończą się niepowodzeniem. Wydaje mi się, że jestem dla nich za mało męski.
krakbdsm1 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-06-16, 17:42   #658
ludzki_smiec
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2020-06
Wiadomości: 1
Smile Dot.: 25-letni prawiczek - miałyście kiedyś taką sytuację?

Parę miesięcy minęło od ostatniej odpowiedzi, ale pozwolę sobie zabrać głos, z perspektywy omawianego 25 letniego gościa, który jest prawiczkiem.

Już na samym początku określenie prawiczek wzbudza negatywne myśli i jest pogardliwe, w przeciwieństwie do dziewicy. Jak kobieta jest dziewicą to jest jeszcze lepszą "zdobyczą" dla facetów i jest bardziej pociągająca.

Natomiast prawiczek? Może tutaj takie stwierdzenia nie padają, ale generalnie taki człowiek jest ogólnie postrzegany jako wyrzutek, dziwoląg, gorszy sort człowieka. Gdyby było inaczej to w ogóle takich dyskusji by nie było ani na rodzimych forach ani na zagranicznych, gdzie padają podobne pytania

Nie mam zamiaru tutaj nikogo winić, a tym bardziej kobiet dlaczego jestem cały czas p... chociaż wiele razy byłem okłamywany od najmłodszych lat, że najważniejszy jest charakter i traktowanie drugiej osoby - w domyśle kobiety, co na bazie moich własnych doświadczeń i obserwacji okazało się wierutną bzdurą i szczerze współczuje osobom takim jak ja, którym rodzice (matka) czy dziadkowie wpajali, że kobietę trzeba wynosić na piedestał i przez pierwsze 20 randek (o ile do takich dochodzi) zwracać się do dziewczyny per Pani Teresko.

Jestem prawiczkiem bo generalnie nigdy nie wzbudzałem zainteresowania płci przeciwnej. Nigdy też nie były "wysyłane" sygnały zainteresowania w moją stronę. Z czego to wynika? Nie wiem, choć się domyślam i podpwoiem innym, że rozchodziło się o wygląd. W czasach gimnazjum, liceum i w trakcie studiów byłem dość zaniedbany, chudy i miałem okropną cerę trądzikową. Teraz jest ogólnie lepiej, od kiedy sam zarabiam - chodzę na siłownię, dbam o dietę, udało mi się ogarnąć w miarę twarz z pomocą dermatologa. Moich rodziców nigdy nie obchodziło to, jak wyglądam. W zasadzie to jak sobie przypomnę to nie przeznaczyli ani złotówki na mój samorozwój, czy zdrowie (dermatolog, dentysta itd..)

Żeby nie było, że jestem kompletnie odpychającą osobą - broń boże. W gimnazjum, oraz w liceum (a w liceum nawet bardziej) byłem osobą lubianą. Byłem raczej towarzyski, z poczuciem humoru, spotykałem się ze znajomymi po szkole i z niektórymi po dziś dzień trzymam pewien kontakt, choć słabszy z uwagi na to, że oni już dawno w kolejnych związkach, albo zakładają rodziny itd. Ja natomiast zawsze patrzyłem na to z boku, jak ludzie dobierają się w pary i cieszą się sobą. Wtedy jeszcze też myślałem, że i na mnie przyjdzie pora, no bo byłem lubiany i tak dalej. Starałem się nawet coś działać w kierunku lepszego poznania dziewczyny, z którą się dogadywałem i była "fajna", ale nie miałem zamiaru jej przelecieć, czy coś.

Bywałem zapraszany na imprezy, a takie wydarzenia pomagają osobie w wieku licealnym nabyć pewnych umiejętności towarzyskich, może kogoś poznać, ale niestety - nie było to dla mnie, nie dla psa kiełbasa. Dlaczego? A no dlatego, że w moim domu była bieda i zazwyczaj brakowało pieniędzy na jedzenie, a gdzie tam dopiero sypnąć groszem na to, żebym gdzieś wyszedł (jestem typem człowieka, który nie lubi do kogoś przychodzić z przysłowiowymi pustymi rękoma). Często wymyślałem wymówki, żę albo jestem przeziębiony, albo, że jestem poza miastem.

W zasadzie to sam się sobie dziwię, że wtedy byłem bardziej otwarty niż teraz, zwłaszcza, że wtedy wyglądałem jeszcze gorzej niż teraz (jak gówno) ale to też jest efekt tego, że nigdy nie miałem wsparcia ani w domu, ani w szkole. W domu w czasach, gdy chodziłem do podstawówki, czy gimnazjum najważniejsze było mieć ze wszystkiego piątki, żeby zaspokoić chore ambicje rodziców, tak to byłem gnojony, a moje ambicje i zainteresowania podcinane. Nie muszę wspominać chyba, że to, połączone z "gnębieniem" w gimnazjum do reszty zakopało moją pewność siebie i poczucie własnej wartości? Połączenie tego z bardzo kiepskim wyglądem zewnętrznym tak naprawdę sklasyfikowało mnie jako rzecz do utylizacji. Zdałem sobie sprawę, że w zasadzie dla kobiet jestem niewidoczny i nie warto się starać i wychodzić cały czas z inicjatywą, gdy druga strona w ogóle się nie stara.

Dałem sobie spokój z pościgiem za kobietami. Zdarza mi się czasem spotkać z kolegami (głównie z liceum), którzy wymieniają się swoimi doświadczeniami ze swoimi partnerkami, albo ogólnie dziewczynami, a ja tylko podsłuchuje, i choć w głębi ducha czuję ból (nie dlatego, że nie uprawiam seksu, a po prostu nigdy nie byłem postrzegany jako ktoś, kto też potrzebuje odrobiny bliskości, "wsparcia") to staram się zewnątrz ukrywać, że mnie takie rzeczy nie dotyczą, choć pewnie domyślają się, że w tej sferze jestem upośledzony (bo jestem).

Koleżanki zawsze postrzegały mnie jako "spoko kolegę", "ziomka do browara", ale nic więcej. Uświadomiłem sobie, że to gadanie o fajnym charakterze, poczuciu humoru można wsadzić sobie między pośladki, bo jeżeli się nie ma odpowiednio dobrego wygladu to właśnie będzie się takim zabawiaczem, aniżeli kimś, kto wzbudzi choć minimalne pożądanie.

To z kolei przyczynia się do powstawania tzw. błędnego koła. Ludzie często i gęsto walą poradami w stylu "wystarczy być pewnym siebie", "wyjść do ludzi" albo tekst, że kobiety wyczuwają desperację. No cóż, wyczuwają, ale to ich wyczucie desperacji, czy toksycznego charakteru zawodzi, gdy na horyzoncie zjawia się facet o wyglądzie powyżej przeciętnej. Dlaczego błędne koło? Bo z jednej strony ludzie oczekują po 25 letniej osobie doświadczenia i obycia, ale w takim wieku, jeżeli ktoś tego dośwaidczenia nie ma, to ciężko mu je zdobyć bo może zachowywać się "dziwnie", natomiast lata niepowodzeń i odrzuceń sprawiają, że prędzej czy później taki człowiek gorzknieje i w oczach innych staje się toksyczny, mimo, że potrafił jeszcze być fajną i towarzyską osobą.

Także zgadzam się z osobami, które twierdzą, że jeżeli gość ma 25 lat, i 0 doświadczenia to jest z nim coś nie tak. Jestem przykładem takiej osoby i mimo epizodu z psychologiem (do którego zamierzam wrócić), to ta "nienormalność" zostanie ze mną do końca bo psycholog/psychiatra nie naprawi mnie w 100%. Pozwoli tylko pogodzić się z pewnymi faktami i z tym, że czasu nie cofnę i pewnych rzeczy już nie zasmakuję.
ludzki_smiec jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-06-16, 21:03   #659
edan84
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2018-07
Lokalizacja: tam gdzie stało mleczko i jajeczko
Wiadomości: 10 152
Dot.: 25-letni prawiczek - miałyście kiedyś taką sytuację?

Cytat:
Napisane przez ludzki_smiec Pokaż wiadomość
Parę miesięcy minęło od ostatniej odpowiedzi, ale pozwolę sobie zabrać głos, z perspektywy omawianego 25 letniego gościa, który jest prawiczkiem.

Już na samym początku określenie prawiczek wzbudza negatywne myśli i jest pogardliwe, w przeciwieństwie do dziewicy. Jak kobieta jest dziewicą to jest jeszcze lepszą "zdobyczą" dla facetów i jest bardziej pociągająca.

Natomiast prawiczek? Może tutaj takie stwierdzenia nie padają, ale generalnie taki człowiek jest ogólnie postrzegany jako wyrzutek, dziwoląg, gorszy sort człowieka. Gdyby było inaczej to w ogóle takich dyskusji by nie było ani na rodzimych forach ani na zagranicznych, gdzie padają podobne pytania

Nie mam zamiaru tutaj nikogo winić, a tym bardziej kobiet dlaczego jestem cały czas p... chociaż wiele razy byłem okłamywany od najmłodszych lat, że najważniejszy jest charakter i traktowanie drugiej osoby - w domyśle kobiety, co na bazie moich własnych doświadczeń i obserwacji okazało się wierutną bzdurą i szczerze współczuje osobom takim jak ja, którym rodzice (matka) czy dziadkowie wpajali, że kobietę trzeba wynosić na piedestał i przez pierwsze 20 randek (o ile do takich dochodzi) zwracać się do dziewczyny per Pani Teresko.

Jestem prawiczkiem bo generalnie nigdy nie wzbudzałem zainteresowania płci przeciwnej. Nigdy też nie były "wysyłane" sygnały zainteresowania w moją stronę. Z czego to wynika? Nie wiem, choć się domyślam i podpwoiem innym, że rozchodziło się o wygląd. W czasach gimnazjum, liceum i w trakcie studiów byłem dość zaniedbany, chudy i miałem okropną cerę trądzikową. Teraz jest ogólnie lepiej, od kiedy sam zarabiam - chodzę na siłownię, dbam o dietę, udało mi się ogarnąć w miarę twarz z pomocą dermatologa. Moich rodziców nigdy nie obchodziło to, jak wyglądam. W zasadzie to jak sobie przypomnę to nie przeznaczyli ani złotówki na mój samorozwój, czy zdrowie (dermatolog, dentysta itd..)

Żeby nie było, że jestem kompletnie odpychającą osobą - broń boże. W gimnazjum, oraz w liceum (a w liceum nawet bardziej) byłem osobą lubianą. Byłem raczej towarzyski, z poczuciem humoru, spotykałem się ze znajomymi po szkole i z niektórymi po dziś dzień trzymam pewien kontakt, choć słabszy z uwagi na to, że oni już dawno w kolejnych związkach, albo zakładają rodziny itd. Ja natomiast zawsze patrzyłem na to z boku, jak ludzie dobierają się w pary i cieszą się sobą. Wtedy jeszcze też myślałem, że i na mnie przyjdzie pora, no bo byłem lubiany i tak dalej. Starałem się nawet coś działać w kierunku lepszego poznania dziewczyny, z którą się dogadywałem i była "fajna", ale nie miałem zamiaru jej przelecieć, czy coś.

Bywałem zapraszany na imprezy, a takie wydarzenia pomagają osobie w wieku licealnym nabyć pewnych umiejętności towarzyskich, może kogoś poznać, ale niestety - nie było to dla mnie, nie dla psa kiełbasa. Dlaczego? A no dlatego, że w moim domu była bieda i zazwyczaj brakowało pieniędzy na jedzenie, a gdzie tam dopiero sypnąć groszem na to, żebym gdzieś wyszedł (jestem typem człowieka, który nie lubi do kogoś przychodzić z przysłowiowymi pustymi rękoma). Często wymyślałem wymówki, żę albo jestem przeziębiony, albo, że jestem poza miastem.

W zasadzie to sam się sobie dziwię, że wtedy byłem bardziej otwarty niż teraz, zwłaszcza, że wtedy wyglądałem jeszcze gorzej niż teraz (jak gówno) ale to też jest efekt tego, że nigdy nie miałem wsparcia ani w domu, ani w szkole. W domu w czasach, gdy chodziłem do podstawówki, czy gimnazjum najważniejsze było mieć ze wszystkiego piątki, żeby zaspokoić chore ambicje rodziców, tak to byłem gnojony, a moje ambicje i zainteresowania podcinane. Nie muszę wspominać chyba, że to, połączone z "gnębieniem" w gimnazjum do reszty zakopało moją pewność siebie i poczucie własnej wartości? Połączenie tego z bardzo kiepskim wyglądem zewnętrznym tak naprawdę sklasyfikowało mnie jako rzecz do utylizacji. Zdałem sobie sprawę, że w zasadzie dla kobiet jestem niewidoczny i nie warto się starać i wychodzić cały czas z inicjatywą, gdy druga strona w ogóle się nie stara.

Dałem sobie spokój z pościgiem za kobietami. Zdarza mi się czasem spotkać z kolegami (głównie z liceum), którzy wymieniają się swoimi doświadczeniami ze swoimi partnerkami, albo ogólnie dziewczynami, a ja tylko podsłuchuje, i choć w głębi ducha czuję ból (nie dlatego, że nie uprawiam seksu, a po prostu nigdy nie byłem postrzegany jako ktoś, kto też potrzebuje odrobiny bliskości, "wsparcia") to staram się zewnątrz ukrywać, że mnie takie rzeczy nie dotyczą, choć pewnie domyślają się, że w tej sferze jestem upośledzony (bo jestem).

Koleżanki zawsze postrzegały mnie jako "spoko kolegę", "ziomka do browara", ale nic więcej. Uświadomiłem sobie, że to gadanie o fajnym charakterze, poczuciu humoru można wsadzić sobie między pośladki, bo jeżeli się nie ma odpowiednio dobrego wygladu to właśnie będzie się takim zabawiaczem, aniżeli kimś, kto wzbudzi choć minimalne pożądanie.

To z kolei przyczynia się do powstawania tzw. błędnego koła. Ludzie często i gęsto walą poradami w stylu "wystarczy być pewnym siebie", "wyjść do ludzi" albo tekst, że kobiety wyczuwają desperację. No cóż, wyczuwają, ale to ich wyczucie desperacji, czy toksycznego charakteru zawodzi, gdy na horyzoncie zjawia się facet o wyglądzie powyżej przeciętnej. Dlaczego błędne koło? Bo z jednej strony ludzie oczekują po 25 letniej osobie doświadczenia i obycia, ale w takim wieku, jeżeli ktoś tego dośwaidczenia nie ma, to ciężko mu je zdobyć bo może zachowywać się "dziwnie", natomiast lata niepowodzeń i odrzuceń sprawiają, że prędzej czy później taki człowiek gorzknieje i w oczach innych staje się toksyczny, mimo, że potrafił jeszcze być fajną i towarzyską osobą.

Także zgadzam się z osobami, które twierdzą, że jeżeli gość ma 25 lat, i 0 doświadczenia to jest z nim coś nie tak. Jestem przykładem takiej osoby i mimo epizodu z psychologiem (do którego zamierzam wrócić), to ta "nienormalność" zostanie ze mną do końca bo psycholog/psychiatra nie naprawi mnie w 100%. Pozwoli tylko pogodzić się z pewnymi faktami i z tym, że czasu nie cofnę i pewnych rzeczy już nie zasmakuję.
No to idź do prostytutki jak Twoim życiowym nieszczęściem jest, że nie zamoczyles.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
edan84 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-06-17, 21:17   #660
Izamirabela
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2019-05
Wiadomości: 181
Dot.: 25-letni prawiczek - miałyście kiedyś taką sytuację?

Mój obecny mężczyzna był prawiczkiem, gdy zaczęliśmy się spotykać. Miał 24 lata, nie był żadnym brzydalem, jedynym powiedzmy ze mankamentem wyglądu była łuszczyca. Generalnie chłopak miał dobre serce i wcześniej pecha do kobiet. Ja osobiście nie widzę problemu w tym, ze jestem jego pierwszą, jest nam obojgu ze sobą cudownie. Szybko się uczył i uczył się w sumie trochę pode mnie.

Czasem przychodziły mi do głowy głupie myśli, ze co będzie jeśli będzie chciał spróbować jak to jest z inną... a potem sobie uświadamiam, ze nie będzie chciał
Izamirabela jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Seks


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2021-01-16 17:56:12


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 15:55.