UK - trudna emigracja - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum plotkowe > Emigrantki

Notka

Emigrantki Emigrantki to forum dla "zagranicznych" Wizażanek. Wejdź, poznaj rodaczki, wymień się opiniami i swoim doświadczeniem.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2014-09-01, 11:12   #1
frontin
Raczkowanie
 
Avatar frontin
 
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 218

UK - trudna emigracja


Hej dziewczyny,

Postanowiłam założyć ten wątek, bo już nie mogę wytrzymać psychicznie i mam nadzieję, że pomoże mi to trochę podnieść się z dna.

Tak jak w tytule. UK, Londyn - myślałam, że będzie fajnie, że sobie poradzę, a tymczasem jest inaczej. Mój mąż dostał awans i przenieśliśmy się na Wyspę. On w grudniu zeszłego roku, ja w marcu tego roku. Z wykształcenia jestem polonistą, po studiach dostałam pracę w firmie szkoleniowej - pracowałam jako redaktor językowy, pisałam scenariusze szkoleń on-line. To moje jedyne doświadczenie zawodowe. W międzyczasie w PL zrobiłam podyplomówkę z przygotowania pedagogicznego, aby móc uczyć polskiego w szkole. Jak widać moje wykształcenie i doświadczenie nie jest porywające.

W UK zaczęłam szukać pracy 2 miesiące po przyjeździe. Dostałam pracę w Primarku - szukałam takiej pracy na początek. Można powiedzieć, że miałam szczęście, bo mój ang jest bardzo komunikatywny, ale nie jest biegły.

Po tym przydługim wstępie, wyjaśnię, na czym polega mój problem. Bardzo chciałabym zmienić pracę, robić coś co daje mi satysfakcję i uciec z Primarku. Moja bezpośrednia menadżerka jest nacjonalistką i nie daje mi żyć (mobinguje mnie po prostu ). Problem polega na tym, że kompletnie w siebie nie wierzę i nie wiem, w jaki sposób zaistnieć na tutejszym rynku pracy. Moje umiejętności są bardzo wąskie i specyficzne - nie mogę pracować jako redaktor w angielskich wydawnictwach, bo nie znam na tyle języka i reguł ortograficznych. Pomyślałam, że zostanę teaching assistant, ale nie wiem, czy moje wykształcenie jest wystarczające . Niestety nie stać mnie na jakiś kurs w tutejszych collage'ach, a kursy on-line dla teaching assistant podobno nie są uznawane w szkołach. Jestem bardzo zestresowana i zdołowana, bo czuję się nikim. Najchętniej zamknęłabym się w domu, zrezygnowała z pracy w Primarku i schowała pod łóżkiem. Wstydzę się swoich słabości i lęków, bo wiem, że tysiące osób wyjechało i poradziło sobie świetnie, a ja nie potrafię. Przytłacza mnie ilość możliwości, jakie oferuje Londyn. Wiem, że to głupie, ale jak zaczynam czegoś szukać w internecie i wyszukiwarka wypluwa mi milion rekordów, to wpadam w panikę. Czuję się przyparta do muru, przygnieciona stresem związanych ze zmianą stylu życiu. Ciężko mi pogodzić się z tym, że nie mam nic do zaoferowania w UK.

Ten post jest bardzo szczery, nie ściemniam i piszę jak jest. Możecie pomyśleć, że wyolbrzymiam albo użalam się nad sobą, ale może też któraś z Was była w podobnej sytuacji, może ktoś pracuje jako teaching assistant, może ktoś coś doradzi. Prawda jest też taka, że musiałam to z siebie wyrzucić. Nie jestem w stanie żyć normalnie w takim stresie i napięciu. Codziennie rano budzę się z myślą, że nie wiem, co mam zrobić, aby zmienić swoje życie na lepsze, że nie mam pieniędzy na naukę, że wybrałam kierunek studiów, który jest do niczego itd. itd.

Nie hejtujcie, pomóżcie
frontin jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-01, 11:33   #2
wskazówka
Zakorzenienie
 
Avatar wskazówka
 
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 3 240
Dot.: UK - trudna emigracja

Może zacznij jakąś samodzielną naukę języka w domu? O ile nie pracujesz po 12 godz przez cały tydz.

Ja wyjeżdżam do UK 30.09 i niestety, ale też boję się co mnie tam spotka. Mój mąż radzi sobie nieźle w Uk, ja w Polsce też mam dobrą pracę (kadry i płace), jednak wyjeżdżając do UK na pewno w zawodzie pracować nie będę - nie znam biegle ang a także nie znam ich przepisów...

Nie wiem jaką i czy w ogóle jakąś pracę dostanę. Bo niestety, ale jak się zestresuje to zapominam języka w buzi i jest mi trudno wysić coś z siebie
A jeżeli dostanę jakąś pracę np. w fabryce to zastanawiam sie jak długo pociągnę wcale w pracy się nie realizując.

Może na początku zmień pracę z primarka do innej sieciówki? Może chociaż nie będziesz mobbingowana i będzie ci łatwiej.
Widziałam kilka ogłoszeń w job centre, że poszukują polskich nauczycielek. Może twoje wykształcenie na to pozwoli? Poszukaj takich ogłoszeń, wyślij aplikację i może się uda.

Edytowane przez wskazówka
Czas edycji: 2014-09-01 o 11:34
wskazówka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-01, 11:38   #3
skazana_na_bluesa
.
 
Avatar skazana_na_bluesa
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
Dot.: UK - trudna emigracja

Cytat:
Napisane przez frontin Pokaż wiadomość
Hej dziewczyny,

Postanowiłam założyć ten wątek, bo już nie mogę wytrzymać psychicznie i mam nadzieję, że pomoże mi to trochę podnieść się z dna.

Tak jak w tytule. UK, Londyn - myślałam, że będzie fajnie, że sobie poradzę, a tymczasem jest inaczej. Mój mąż dostał awans i przenieśliśmy się na Wyspę. On w grudniu zeszłego roku, ja w marcu tego roku. Z wykształcenia jestem polonistą, po studiach dostałam pracę w firmie szkoleniowej - pracowałam jako redaktor językowy, pisałam scenariusze szkoleń on-line. To moje jedyne doświadczenie zawodowe. W międzyczasie w PL zrobiłam podyplomówkę z przygotowania pedagogicznego, aby móc uczyć polskiego w szkole. Jak widać moje wykształcenie i doświadczenie nie jest porywające.

W UK zaczęłam szukać pracy 2 miesiące po przyjeździe. Dostałam pracę w Primarku - szukałam takiej pracy na początek. Można powiedzieć, że miałam szczęście, bo mój ang jest bardzo komunikatywny, ale nie jest biegły.

Po tym przydługim wstępie, wyjaśnię, na czym polega mój problem. Bardzo chciałabym zmienić pracę, robić coś co daje mi satysfakcję i uciec z Primarku. Moja bezpośrednia menadżerka jest nacjonalistką i nie daje mi żyć (mobinguje mnie po prostu ). Problem polega na tym, że kompletnie w siebie nie wierzę i nie wiem, w jaki sposób zaistnieć na tutejszym rynku pracy. Moje umiejętności są bardzo wąskie i specyficzne - nie mogę pracować jako redaktor w angielskich wydawnictwach, bo nie znam na tyle języka i reguł ortograficznych. Pomyślałam, że zostanę teaching assistant, ale nie wiem, czy moje wykształcenie jest wystarczające . Niestety nie stać mnie na jakiś kurs w tutejszych collage'ach, a kursy on-line dla teaching assistant podobno nie są uznawane w szkołach. Jestem bardzo zestresowana i zdołowana, bo czuję się nikim. Najchętniej zamknęłabym się w domu, zrezygnowała z pracy w Primarku i schowała pod łóżkiem. Wstydzę się swoich słabości i lęków, bo wiem, że tysiące osób wyjechało i poradziło sobie świetnie, a ja nie potrafię. Przytłacza mnie ilość możliwości, jakie oferuje Londyn. Wiem, że to głupie, ale jak zaczynam czegoś szukać w internecie i wyszukiwarka wypluwa mi milion rekordów, to wpadam w panikę. Czuję się przyparta do muru, przygnieciona stresem związanych ze zmianą stylu życiu. Ciężko mi pogodzić się z tym, że nie mam nic do zaoferowania w UK.

Ten post jest bardzo szczery, nie ściemniam i piszę jak jest. Możecie pomyśleć, że wyolbrzymiam albo użalam się nad sobą, ale może też któraś z Was była w podobnej sytuacji, może ktoś pracuje jako teaching assistant, może ktoś coś doradzi. Prawda jest też taka, że musiałam to z siebie wyrzucić. Nie jestem w stanie żyć normalnie w takim stresie i napięciu. Codziennie rano budzę się z myślą, że nie wiem, co mam zrobić, aby zmienić swoje życie na lepsze, że nie mam pieniędzy na naukę, że wybrałam kierunek studiów, który jest do niczego itd. itd.

Nie hejtujcie, pomóżcie
przede wszystkim - ucz się języka. to jedyna droga, żeby znaleźć lepszą pracę.
__________________
-27,9 kg

skazana_na_bluesa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-01, 11:43   #4
frontin
Raczkowanie
 
Avatar frontin
 
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 218
Dot.: UK - trudna emigracja

Hej,

Jeśli chodzi o język - miałam podobnie jak Ty. Pod wpływem stresu zapominałam najprostszych słówek. Na szczęście praktyka, nawet taka nieświadoma, zmienia wszystko. Wystarczyło mi kilka stresujących sytuacji, kilka kłótni w tym języku i jest dużo lepiej. Nie było to przyjemne, ale pomogło. Mogę Cię zapewnić, że jeśli będziesz mówić po ang, bardzo szybko nastąpi poprawa. Mi bardzo pomogło też czytanie książek po angielsku.

Jeśli chodzi o zmianę sieciówki, masz rację - zacznę się rozglądać. Nie brałam tego pod uwagę, bo założyłam, że z Primarku przeniosę się prosto do jakiejś lepszej pracy. Niestety, moje doświadczenia tutaj nauczyły mnie, że początkowe założenia mają się nijak do realiów.

Mam nadzieję, że Twoja emigracja będzie łatwiejsza. W moim wypadku trudności wynikają też z mojego charakteru. Jeśli jesteś pewna siebie, na pewno będzie ci łatwiej.

Dziękuję, że odpisałaś

Postanowiłam zapisać sobie wszystkie rady, które otrzymam na kartce i spróbować ułożyć jakiś plan. Płakanie w poduszkę i wylewanie żalów to nie jest najlepszy sposób na życie.

PS. Do jakiego miasta wyjeżdżasz?

---------- Dopisano o 11:43 ---------- Poprzedni post napisano o 11:40 ----------

Cytat:
Napisane przez skazana_na_bluesa Pokaż wiadomość
przede wszystkim - ucz się języka. to jedyna droga, żeby znaleźć lepszą pracę.
Tak - to prawda. Myślisz, że powinnam zdać, jakiś certyfikat? Czy po prostu na interview, to zweryfikują?
frontin jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-01, 11:46   #5
ajah
wańka wstańka
 
Avatar ajah
 
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 12 467
Dot.: UK - trudna emigracja

Moim zdaniem szansę na pracę, w której wykorzystasz swoje umiejętności masz.
Możesz szukać pracy gdzie wymaganym jest język polski, skontaktować się z Polską prasa wydawana w UK (trudno się przebić, ale próbować warto), skontaktować się z polskimi szkołami w Londynie i dowiedzieć czy nie potrzebują nauczycieli.
Poza tym możesz zajrzeć na stronę z ogłoszeniami dla wolnych strzelców: People per hour czy coś takiego (później mogę wrzucić link).

Dodatkowo możesz spróbować udzielać prywatnych lekcji j. polskiego.


Powodzenia
__________________
nauczycielu, zajrzyj
ajah jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-01, 12:10   #6
frontin
Raczkowanie
 
Avatar frontin
 
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 218
Dot.: UK - trudna emigracja

Cytat:
Napisane przez ajah Pokaż wiadomość
Moim zdaniem szansę na pracę, w której wykorzystasz swoje umiejętności masz.
Możesz szukać pracy gdzie wymaganym jest język polski, skontaktować się z Polską prasa wydawana w UK (trudno się przebić, ale próbować warto), skontaktować się z polskimi szkołami w Londynie i dowiedzieć czy nie potrzebują nauczycieli.
Poza tym możesz zajrzeć na stronę z ogłoszeniami dla wolnych strzelców: People per hour czy coś takiego (później mogę wrzucić link).

Dodatkowo możesz spróbować udzielać prywatnych lekcji j. polskiego.


Powodzenia
Dziękuję!
Po prostu nie wierzę w siebie i wiem, że mój obecny stan, nie jest spowodowany brakiem pracy czy możliwości rozwoju. Londyn oferuje wiele. Wiem, że tym, co mnie blokuje jest brak pewności i wiary w siebie. Moja primarkowa menedżerka też nie ułatwia sprawy, ale nie chcę odchodzić. To mi daje względną niezależność finansową, nie mam poczucia, że jestem darmozjadem, no i mam kontakt z ludźmi. Niestety, w Londynie nie znam absolutnie nikogo, nie nawiązałam żadnych bliższych znajomości. Nawet nie mam kogo zapytać o radę, więc tym bardziej cenne są dla mnie wszystkie Wasze sugestie.

ajah - zgooglowałam stronkę dla freelancerów http://www.peopleperhour.com/
Dzięki za sugestię, nie znałam tego serwisu.

Edytowane przez frontin
Czas edycji: 2014-09-01 o 12:12
frontin jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-01, 13:19   #7
wskazówka
Zakorzenienie
 
Avatar wskazówka
 
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 3 240
Dot.: UK - trudna emigracja

Cytat:
Napisane przez frontin Pokaż wiadomość
PS. Do jakiego miasta wyjeżdżasz?
Wyjeżdżam do Leeds.
Ja o ile jestem pewna siebie w PL to w UK głupieje. Nawet jak idę do sklepu (samoobsługowego!) to nie wiem co mam kupić Mam wrażenie, że w UK mózg mnie opuszcza.
Jednak mam nadzieje, że jakoś zaklimatyzuję się tam, choć nie wróżę dobrych początków.
wskazówka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2014-09-01, 15:11   #8
ajah
wańka wstańka
 
Avatar ajah
 
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 12 467
Dot.: UK - trudna emigracja

Cytat:
Napisane przez frontin Pokaż wiadomość
Dziękuję!
Po prostu nie wierzę w siebie i wiem, że mój obecny stan, nie jest spowodowany brakiem pracy czy możliwości rozwoju. Londyn oferuje wiele. Wiem, że tym, co mnie blokuje jest brak pewności i wiary w siebie. Moja primarkowa menedżerka też nie ułatwia sprawy, ale nie chcę odchodzić. To mi daje względną niezależność finansową, nie mam poczucia, że jestem darmozjadem, no i mam kontakt z ludźmi. Niestety, w Londynie nie znam absolutnie nikogo, nie nawiązałam żadnych bliższych znajomości. Nawet nie mam kogo zapytać o radę, więc tym bardziej cenne są dla mnie wszystkie Wasze sugestie.

ajah - zgooglowałam stronkę dla freelancerów http://www.peopleperhour.com/
Dzięki za sugestię, nie znałam tego serwisu.
Myślę, ze wsparcie jest ważne. Zwłaszcza, jak ktoś watpi w siebie i usłyszy: dasz radę,będzie dobrze.

A będzie
__________________
nauczycielu, zajrzyj
ajah jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-01, 16:01   #9
Sunnivaa
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 923
Dot.: UK - trudna emigracja

Przede wszystkim odejdź z Primarka, widzę czasem jaki tam zapieprz ludzie maja o. O. Juz lepiej w jakiejś innej sieciówce. Ja wlasnie odeszłam z Subwaya, fizycznie nie wyrabialam i szukam lepszej pracy. Troche czas mnie goni bo sama sie utrzymuje ale duzo widzę ogłoszeń itd. Celuje wlasnie w jakieś sieciówki albo recepcja gdzies. Jak w ciagu najbliższych 2 tyg nic nie znajdę to pójdę na kelnerkę, ale no. Na razie ambitniej szukam ;D Ja nie mam wcale żadnego wykształcenia (poza matura) i jakos sie mi całkiem dobrze kręci. Po prostu nie daj sie stłamsic tutaj jeżeli czujesz ze mozesz lepiej.


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
Blog bylej juz au pair w UK http://au-pair-uk.blogspot.com
#
Sunnivaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-01, 20:02   #10
banana84
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: iceland
Wiadomości: 1 039
GG do banana84
Dot.: UK - trudna emigracja

Jestes dopiero od marca czyli max pol roku. To bardzo krotko.
Dobrze jest byc ambitnym i chciec czegos wiecej ale takie zadreczanie sie raczej nic nie pomoze. Podejdz do tego bardziej realistycznie. Na "lepsze" trzeba sobie czasem poczekac, zapracowac i bardzo czesto zainwestowac. Pomijam najwazniejszy element czyli szczescie.

Pomyl co moglabys robic, poszukaj kursow. Piszesz ze nie masz na nie pieniedzy. Oszczedzaj, poszukaj, dodatkowej pracy. Zainwestuj. Samo nie przyjdzie.
banana84 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-01, 20:42   #11
b82ed09e83d6cc96f3cec4b39c6008ed9e8c5acd_5dd330825eb9e
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2013-04
Wiadomości: 6 592
Dot.: UK - trudna emigracja

Masz pol roku doswiadczenia w sieciowce w Anglii- probuj gdzie indziej, juz pierwsze doswiadczenie masz, referencje dostaniesz i bedzie Ci latwiej. Chyba nie ma innej rady niz piac sie po szczebelkach. Wclae Ci sie nie dziwie, ze masz dosc pracy w Primarku. To wielki lumpeks, nie znosze tego sklepu i wyobrazam sobie jaki tam zapierdziel.
b82ed09e83d6cc96f3cec4b39c6008ed9e8c5acd_5dd330825eb9e jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2014-09-01, 21:32   #12
Daily Alice
Raczkowanie
 
Avatar Daily Alice
 
Zarejestrowany: 2012-02
Lokalizacja: Irlandia Północna
Wiadomości: 40
GG do Daily Alice Send a message via Skype™ to Daily Alice
Dot.: UK - trudna emigracja

Hej! Dołączam się do dziewczyn piszących żebyś poszukała innej pracy - nawet w sieciówce, a nuż trafi się miejsce bez mobbingującej przełożonej i chociaż to będziesz miała z głowy, może odzyskasz pewność siebie No i praktykuj język, gadaj z ludźmi (łatwo mi to pisać, wiem jak się czujesz mając ochotę schować się pod łóżkiem...)
Ogólnie to jestem w podobnej sytuacji jak Ty, z tym że ja lubię moją pracę ale po dwóch latach chciałabym czegoś więcej (dobija mnie myśl że nie mam możliwości awansu ani lepszych zarobków),poza tym - mobingująca przełożona... W Polsce skończyłam studia pedagogiczne i też chciałabym pracować jako teaching assistant, ale nie umiem się za to zabrać i przede wszystkim - nie wierzę w siebie.
Jak byś chciała pogadać to możesz napisać do mnie pw
Daily Alice jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-01, 21:49   #13
frontin
Raczkowanie
 
Avatar frontin
 
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 218
Dot.: UK - trudna emigracja

Cytat:
Napisane przez ajah Pokaż wiadomość
Myślę, ze wsparcie jest ważne. Zwłaszcza, jak ktoś watpi w siebie i usłyszy: dasz radę,będzie dobrze.

A będzie
Dziękuję... Masz rację, że wsparcie jest bardzo ważne. I mi go najwyraźniej brakuje. Dawno nie usłyszałam tylu miłych i krzepiących słów, co w tym wątku. Mój mąż jest dla mnie oparciem i bardzo mnie motywuje, ale to jednak facet - bardziej konkretny, wie czego chce, wie co chce robić itd. Brakuje mi kobiet, z którymi mogłabym porozmawiać. Nie chcę wylewać swoich żalów na głowę mężczyzny, który codziennie stara się o to, aby nasze życie było coraz lepsze.

Cytat:
Napisane przez Sunnivaa Pokaż wiadomość
Przede wszystkim odejdź z Primarka, widzę czasem jaki tam zapieprz ludzie maja o. O. Juz lepiej w jakiejś innej sieciówce. Ja wlasnie odeszłam z Subwaya, fizycznie nie wyrabialam i szukam lepszej pracy. Troche czas mnie goni bo sama sie utrzymuje ale duzo widzę ogłoszeń itd. Celuje wlasnie w jakieś sieciówki albo recepcja gdzies. Jak w ciagu najbliższych 2 tyg nic nie znajdę to pójdę na kelnerkę, ale no. Na razie ambitniej szukam ;D Ja nie mam wcale żadnego wykształcenia (poza matura) i jakos sie mi całkiem dobrze kręci. Po prostu nie daj sie stłamsic tutaj jeżeli czujesz ze mozesz lepiej.


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
Tak, zacznę szukać pracy w innej sieciówce. W ogóle zapomniałam o tej możliwości...

Cytat:
Napisane przez banana84 Pokaż wiadomość
Jestes dopiero od marca czyli max pol roku. To bardzo krotko.
Dobrze jest byc ambitnym i chciec czegos wiecej ale takie zadreczanie sie raczej nic nie pomoze. Podejdz do tego bardziej realistycznie. Na "lepsze" trzeba sobie czasem poczekac, zapracowac i bardzo czesto zainwestowac. Pomijam najwazniejszy element czyli szczescie.

Pomyl co moglabys robic, poszukaj kursow. Piszesz ze nie masz na nie pieniedzy. Oszczedzaj, poszukaj, dodatkowej pracy. Zainwestuj. Samo nie przyjdzie.
Mi się właśnie wydaje, że pół roku to bardzo długo i codziennie się biczuję za to, że za mało efektywnie wykorzystuję ten czas. Jestem też bardzo niecierpliwa. Pewnie dlatego, że wszyscy co mam i co osiągnęłam przyszło mi łatwo. Teraz dopiero to widzę. Masz rację - samo nie przyjdzie i nikt mi nic nie da, nie załatwi. Dziękuję za te słowa.

[1=b82ed09e83d6cc96f3cec4b 39c6008ed9e8c5acd_5dd3308 25eb9e;47960052]Masz pol roku doswiadczenia w sieciowce w Anglii- probuj gdzie indziej, juz pierwsze doswiadczenie masz, referencje dostaniesz i bedzie Ci latwiej. Chyba nie ma innej rady niz piac sie po szczebelkach. Wclae Ci sie nie dziwie, ze masz dosc pracy w Primarku. To wielki lumpeks, nie znosze tego sklepu i wyobrazam sobie jaki tam zapierdziel.[/QUOTE]

To fakt, Primark to wielki lumpeks. Zawsze się dziwię, jak słyszę od moich koleżanek, że pracują tam już 5 rok. Swoją drogą moja przełożona pracuje tam już 15 lat i może dlatego jest taka złośliwa i sfrustrowana.

Cytat:
Napisane przez Daily Alice Pokaż wiadomość
Hej! Dołączam się do dziewczyn piszących żebyś poszukała innej pracy - nawet w sieciówce, a nuż trafi się miejsce bez mobbingującej przełożonej i chociaż to będziesz miała z głowy, może odzyskasz pewność siebie No i praktykuj język, gadaj z ludźmi (łatwo mi to pisać, wiem jak się czujesz mając ochotę schować się pod łóżkiem...)
Ogólnie to jestem w podobnej sytuacji jak Ty, z tym że ja lubię moją pracę ale po dwóch latach chciałabym czegoś więcej (dobija mnie myśl że nie mam możliwości awansu ani lepszych zarobków),poza tym - mobingująca przełożona... W Polsce skończyłam studia pedagogiczne i też chciałabym pracować jako teaching assistant, ale nie umiem się za to zabrać i przede wszystkim - nie wierzę w siebie.
Jak byś chciała pogadać to możesz napisać do mnie pw
Super! Chętnie się odezwę, może razem coś wymyślimy. Wiem na pewno, że warto postarać się o wolontariat, ale dopiero zaczęłam się tym interesować. Postaram się napisać do Ciebie w ciągu najbliższych dni. Może uda mi się do tego czasu czegoś dowiedzieć.
frontin jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-01, 22:28   #14
ajah
wańka wstańka
 
Avatar ajah
 
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 12 467
Dot.: UK - trudna emigracja

Darmowe kursy (niektóre zmożłiwością certyfikatu, za który nalezy uiścić opłatę). Na pewno dobry sposób na pracę nad językiem.

https://www.futurelearn.com/
__________________
nauczycielu, zajrzyj
ajah jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-02, 00:08   #15
frontin
Raczkowanie
 
Avatar frontin
 
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 218
Dot.: UK - trudna emigracja

Cytat:
Napisane przez ajah Pokaż wiadomość
Darmowe kursy (niektóre zmożłiwością certyfikatu, za który nalezy uiścić opłatę). Na pewno dobry sposób na pracę nad językiem.

https://www.futurelearn.com/
Wow! Super
Dziękuję!
frontin jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-28, 12:13   #16
201703061049
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 1 247
Dot.: UK - trudna emigracja

Cześć, poniżej masz linki do pracy jako TA z językiem polskim:
http://jobs.trovit.co.uk/index.php/c...n_type.1/pop.1
http://www.myfuturerole.com/job/1940...ampaign=Indeed
http://www.thamesteachers.com/vacanc...ate-start.html
http://jobs.trovit.co.uk/index.php/c...n_type.1/pop.1

Jeśli twój angielski jest bardzo komunikatywny to powinien wystarczyć. Nie zapomnij się zareklamować jako nauczyciel polskiego, a jako doświadczenie możesz wpisać praktyki ze studiów. Jeśli w przyszłości zrobisz jakiś certyfikat z angielskiego to możesz próbować jako tłumacz! Nie załamuj się, życzę powodzenia! Jeśli potrzebujesz więcej info o branży edukacyjnej, pisz na priv. Nos do góry!
201703061049 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-12, 22:47   #17
wskazówka
Zakorzenienie
 
Avatar wskazówka
 
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 3 240
Dot.: UK - trudna emigracja

frontin jak twoje samopoczucie i zmiana pracy?
wskazówka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-12, 23:24   #18
b82ed09e83d6cc96f3cec4b39c6008ed9e8c5acd_5dd330825eb9e
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2013-04
Wiadomości: 6 592
Dot.: UK - trudna emigracja

Właśnie, autorko? Zmieniłaś robotę na lepszą? Mam nadzieję, że tak.
b82ed09e83d6cc96f3cec4b39c6008ed9e8c5acd_5dd330825eb9e jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-14, 13:57   #19
bezpaniki
Zadomowienie
 
Avatar bezpaniki
 
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: ŚwinkaMorska/Kraków
Wiadomości: 1 359
Dot.: UK - trudna emigracja

Wiem, ze jz trocheczasu minelo, ale powtorze to, co pisaly dziewczyny wyzej - poszukaj czegos w polskich organizacjach, gazetach, polskich sklepach! Prywatne lekcje polskiego, moze opieka nad dziecmi polaczona z nauka?
Rownoczesnie, z doswiadczenia wiem (i Ty rowniez zauwazylas), ze nauka jezyka najlepiej wychodzi, gdy juz nie masz innego wyjscia i musisz mowic. Nawet ze starej pracy, znajdz angielskie kolezanki, postaraj sie o anglojezycznych znajomych i rozmawiaj z nimi - po pierwszym przelamaniu sie, zobaczysz jak szybko nabierzez wprawy i plynnosci!
Dziewczyny pisaly o roznych kursach, dowiedz sie w swojej okolicy, w job centre - prowadza bardzo czesto kursy angielskiego lub inne pomagajace w dalszym szukaniu pracy.

Ale, co najwazniejsze, bo chyba nikt nie zwrocil na to uwagi - mobbing w pracy. Szczegolnie na tle rasowym - kochana! Jesli masz swiadkow, lub jakiekolwiek dowody, nie boj sie i uderzaj jak najszybciej do szefostwa ponad swoja menadzerke, powiedz im co i jak, ze masz swiadkow i chcesz zeby cos z tym zrobili. Mozesz tez napisac do head office primarka, choc lepiej chyba zaczac nizej. Po pierwsze mozesz zyskac spokoj w pracy (mniej stresu), jesli masz mocne dowody, mozliwe ze dostaniesz odszkodowanie, zeby tylko nie pozywac firmy. W uk sa bardzo wyczeleni na takie akcje (rowniez molestowanie czy dyskryminacje religijna) - nie boj sie, ze Ty bedziesz miec nieprzyjemnosci! (Nie podaje tego, jako sposob na zdobycie latwej kasy, po prostu z doswiadczenia wiem i widze, ze jako narod dajemy sie gnebic i przekraczac granice, majac w swiadomosci jak to dziala w ojczyznie)
bezpaniki jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2014-10-15, 14:17   #20
b82ed09e83d6cc96f3cec4b39c6008ed9e8c5acd_5dd330825eb9e
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2013-04
Wiadomości: 6 592
Dot.: UK - trudna emigracja

Z tym mobingiem, dyskryminacja to po czesci prawda, chociaz jak to Anglik, ktory jest wyzej niz Ty, zachowuje sie w taki sposob, to male prawdopodobienstwo,zeby go np. zwolnili z pracy.

Edytowane przez b82ed09e83d6cc96f3cec4b39c6008ed9e8c5acd_5dd330825eb9e
Czas edycji: 2014-10-15 o 14:18
b82ed09e83d6cc96f3cec4b39c6008ed9e8c5acd_5dd330825eb9e jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-21, 11:19   #21
frontin
Raczkowanie
 
Avatar frontin
 
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 218
Dot.: UK - trudna emigracja

Hej!

Moja sytuacja nie zmieniła się diametralnie, ale jest lepiej. Przede wszystkim wyjaśniłam sprawę z moją menedżerką. Niestety, była to trochę taka kłótnia, ale pomogło. Traktuje mnie lepiej, a ja poczułam, że nie można mną pomiatać. Niestety, na nasze relacje wpłynął też fakt, że 2 tyg temu zatrudniono nową dziewczynę i teraz ona jest trochę "chłopcem do bicia". To co jest dobre w tej sytuacji to to, że dostałam bardzo dużo wsparcia od osób pracujących ze mną i wiem już, że ta kobieta traktuje tak większość nowych osób i że wszystko ze mną w porządku.

Dzięki jednej z Was rozpoczęłam darmowy kurs, którego skutkiem ubocznym jest nauka języka angielskiego.

Po założeniu tego wątku postanowiłam się trochę bardziej otworzyć i odważyłam się zaprosić kilka dziewczyn z pracy na piwo. Było super i dzięi temu spotkaniu mam namierzony kolejny kurs onlinowy, który mogę zrobić (customer service).

Dostałam też zlecenie od mojego polskiego pracodawcy na korektę materiałów i już drugi miesiąc współpracuję z moją byłą firmą. Pieniądze są polskie, ale czuję, że robię coś bardziej pożytecznego. No i nie pozwalam sobie zapomnieć tej umiejętności.

Jeśli chodzi o zmianę pracy, to wciąż nie wiem, co chciałabym tu robić. To jest moja największa bolączka. Problem ten urósł do wielkości góry lodowej i nie mam pojęcia, w jaki sposób miałabym go pokonać. Po rozmowie z mężem zdecydowałam szukać pracy w branży web services. Będę musiała podszkolić się w kilku obszarach, ale jestem w stanie zrobić to w domu. Jeśli chodzi o pracę w szkole, to zaczęłam mieć duże wątpliwości, czy sobie poradzę. Nie ukrywam też, że zniechęciły mnie porażki moich dwóch koleżanek z Primarku.

Tak to wygląda na chwilę obecną.
Dziękuję Wam za zainteresowanie!

---------- Dopisano o 11:19 ---------- Poprzedni post napisano o 11:18 ----------

Cytat:
Napisane przez sztojabudu Pokaż wiadomość
Cześć, poniżej masz linki do pracy jako TA z językiem polskim:
http://jobs.trovit.co.uk/index.php/c...n_type.1/pop.1
http://www.myfuturerole.com/job/1940...ampaign=Indeed
http://www.thamesteachers.com/vacanc...ate-start.html
http://jobs.trovit.co.uk/index.php/c...n_type.1/pop.1

Jeśli twój angielski jest bardzo komunikatywny to powinien wystarczyć. Nie zapomnij się zareklamować jako nauczyciel polskiego, a jako doświadczenie możesz wpisać praktyki ze studiów. Jeśli w przyszłości zrobisz jakiś certyfikat z angielskiego to możesz próbować jako tłumacz! Nie załamuj się, życzę powodzenia! Jeśli potrzebujesz więcej info o branży edukacyjnej, pisz na priv. Nos do góry!
Bardzo Ci dziękuję! Ostatnio nie zaglądałam na ten wątek, więc ogłoszenia pewnie już nieaktualne, ale będę szukała podobnych rzeczy. Chętnie odezwę się na priv!
Dziękuję!
frontin jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-29, 08:33   #22
Nutek
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2004-10
Wiadomości: 195
GG do Nutek
Dot.: UK - trudna emigracja

Frontin, a szukałaś pracy w polskich szkołach? Wiem, że to niekoniecznie będzie praca na pełny etat, ale moja koleżanka-polonistka tak właśnie ułożyła sobie życie za granicą - zaczęła jako bufetowa, przy okazji pomagała w polskiej szkole w weekendy, a teraz już tą szkołą zarządza. Takie rzeczy oczywiście wymagają czasu, ale dałyby Ci szansę na to by za jakiś czas chwycić się czegoś związanego z Twoim wykształceniem.

Trzymam kciuki, sama pamiętam najtrudniejszy rok mojego życia kiedy to musiałam schować do kieszeni dyplom i dumę. Ułożenie sobie tutaj życia kosztowało mnie dużo czasu i cierpliwości, ale warto było, więc trzymam kciuki żeby i Tobie się udało.
Nutek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-29, 08:42   #23
Wieszczka
Zadomowienie
 
Avatar Wieszczka
 
Zarejestrowany: 2014-09
Lokalizacja: Sroga północ
Wiadomości: 1 060
Dot.: UK - trudna emigracja

Jeśli masz komunikatywny angielski mogłaś próbować jako np recepcjonistka w hostelach, sekretarka itp nie tylko sklepy i sprzątanie istnieją. Nie wiem czy podniesie cię to na duchu, ale bardzo ci zazdroszczę, że jesteś w Londynie, ja jestem w Norwegii - wyobraź sobie jak wygląda życie gdy przyjeżdżasz do obcego kraju i nawet w sklepie nie rozumiesz ile masz zapłacić, a jedyne osiągnięcie zawodowe jakie możesz mieć to zostać sprzątaczką. No chyba, że nauczysz się norweskiego, ale to przecież nie takie łatwe - żeby komunikatywnie opanować język, trzeba lat. Także twoja sytuacja jest lepsza od mojej
W Polsce hobbystycznie zajmowałam się korektą tekstów swego czasu, poszłam na studia dziennikarskie, ale je rzuciłam. Może pogadamy na priv?
Wieszczka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-08-25, 12:41   #24
MarylaD80
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2019-08
Wiadomości: 3
Dot.: UK - trudna emigracja

dokładnie, ja po przyjeździe uczyłam się języka w każdej wolnej chwili, nawet róznorakie kursy oglądałam tylko w j.angielskim. Po jakimś czasie ja opanowałam go na wystarczającym poziomie, znalazłam lepiej płatne prace biurowe.
efekt jest taki że rok temu wróciłam do Polski, ale nadal pracuję dla 2-óch angielskich firm. I jestem bardzo z tego zadowolona.
MarylaD80 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Emigrantki


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Wyłączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2019-08-25 13:41:59


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 03:33.