Pierwszy raz w wieku 20+ na studiach?

[throwalej]

Powiedzcie mi, czy na studiach dziewczyn które jeszcze swojego pierwszego razu nie miała ze świecą szukać? Wiem pytanie komiczne, lecz jako, że sam prawiczkiem jestem, jest to dla mnie ważne. A statystyki które mówią, że znaczna większość przeżyła swą inicjację mając 17-18lat, mnie dobijają.



I taki off topic: jak wspominacie studia w porównaiu do liceum? Boli mnie to, że ominęły mnie najlepsze lata młodości przez głupie złe samopoczucie które towarzyszyło mi przez cały okres dorastania. Chciałbym cofnąć się w czasie i to naprawić. W skrócie: mam nadzieję, że studia pozwolą mi przeżyć to co mnie ominęło w liceum: życie bez troski, pierwsza miłość, znajomi którym można się zwierzyć itd. Wiec jak było?

[nemezis08]

Znajomym, którzy mieli dużą wolność liceum bardziej podobało się liceum Bo imprezy, pierwsze miłości, dużo przygód itd.
Ja osobiście wolę studia, bo właśnie na studiach w końcu miałam tą wolność. W liceum byłam ciągle kontrolowana przez rodziców, dopiero na studiach mogłam iść na imprezę i wrócić prawie po 2 dniach i nikt pretensji mi nie robił. Podobało mi się też to, że są bardziej elastyczne w przeciwieństwie do siedzenia codziennie od 8 do 15 w szkole. Chociaż żałowałam, że nie mogę żyć normalnym licealnym życiem, jak większość moich znajomych, czasami miałam wrażenie, że coś mnie omija. Na studiach to bardzo nadrabiałam

Patrząc na siebie i na koleżanki to prawda, że większość miała swój pierwszy raz wcześniej, znam niewiele osób, które jeszcze nigdy tego nie robiły, ale nigdy nic nie wiadomo. Moim zdaniem jeszcze masz szansę :P

[980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328]

Ja stracilam dziewictwo dopiero na 3. roku studiow, ale nie chcialam tracic go z prawiczkiem Specjalnie szukalam doswiadczonego.
W moim wypadku tak, na studiach bylo duzo lepiej niz w liceum, po raz pierwszy mialam paczke znajomych, chodzilam na imprezy itp.

[theali]

Byłam na początku drugiego roku studiów, dla nas obojga był to pierwszy raz (on jest cztery lata starszy). Było dość niezręcznie

A jeśli chodzi o same studia... Mnie etap beztroski i imprez ze znajomymi ominął całkowicie. Od liceum i nadzoru nadopiekuńczych dziadków przeskoczyłam do łączenia dziennych studiów z pracą na prawie cały etat (byle się utrzymać), a w efekcie braku czasu na jakiekolwiek życie towarzyskie. Nie było lepiej, gorzej też nie - inaczej.

[linaya]

Straciłam dziewictwo pod koniec 1 roku studiów.


Dla mnie okres studiów był lepszy niż liceum, jeśli chodzi o beztroskę, imprezy, szalone wypady, bo w szkole średniej rodzice mnie krótko trzymali i nie pozwalali chodzić na całonocne imprezy czy jechać pod namiot z koleżankami, czy na sylwestra do chłopaka z innego miasta.

[ktsn]

Ja straciłam dziewictwo dopiero po studiach, w wieku 24 lat. :P W sumie cieszę się, że tak się stało, bo zrobiłam to w momencie, w którym byłam w 100% na to gotowa i z osobą co do której nie miałam wątpliwości. Wcześniej cały czas jacyś faceci się wokół mnie kręcili, ale ja nigdy nie byłam nikim tak naprawdę zainteresowana. Nie wiem czy wynikało to z tego że byłam taka wybredna, czy po prostu nie byłam gotowa na taką relację z drugą osobą. Jakoś zawsze byłam anty-związkowa a seks bez jakiegokolwiek uczucia nie wchodził u mnie w grę.



Co do studiów, to ja akurat nie miałam takiego typowo studenckiego życia. Mój dom rodzinny znajduje się 25 km od miasta wojewódzkiego, w którym studiowałam, więc po prostu dojeżdżałam na uczelnie autem a wieczorem wracałam. Studiowałam dziennie przez całe 5 lat więc jakaś normalna praca, która pozwoliła by mi na wynajęcie czegoś no i ogólne utrzymanie się, nie wchodziła w grę. Z jednej strony było mi tak wygodnie, z drugiej moje życie towarzyskie było bardzo ubogie w porównaniu do moich znajomych którzy wynajmowali mieszkania/pokoje na miejscu. Moi rodzice też mi tego nie ułatwiali, twierdząc że studia to czas na naukę, a nie pracę, że jeszcze się w życiu napracuje. Z perspektywy czasu sądzę że nie do końca mieli rację Więc trochę żałuje że tak to wyglądało, mogłam chociaż tą magisterkę studiować zaocznie, w tym czasie normalnie pracować i już sobie coś wynająć. Z drugiej strony w tym czasie miałam dużo luzu i mało obowiązków.

[PanPiotrus]

Napisane przez throwalej

Powiedzcie mi, czy na studiach dziewczyn które jeszcze swojego pierwszego razu nie miała ze świecą szukać? Wiem pytanie komiczne, lecz jako, że sam prawiczkiem jestem, jest to dla mnie ważne. A statystyki które mówią, że znaczna większość przeżyła swą inicjację mając 17-18lat, mnie dobijają.

Jeżeli jedna osoba już wie co i jak to wszystko przebiega sprawnie, także może nie ma sensu się napalać na brak doświadczenia. Zresztą przecież nie będziesz na wstępie pytał dziewczyny o takie rzeczy

[FioletowaPantera]

Nie masz co się przejmować, osobiście uważam że to nawet lepiej bo człowiek jest bardziej pewny tego co robi.

Nie sugeruj się żadnymi statystykami, każdy ma swój czas na różne rzeczy. Sama zdecydowałam się na seks dopiero będąc na magisterce dopiero i nie żałuje.

Jeśli nie zamierzasz robić tego z pierwszą lepszą osobą to wiadomo że będziesz się decydować na to w liceum w momencie gdzie trzeba skupić się na nauce. Takie jest moje zdanie.

Mój TŻ też był w ciężkim szoku że tak długo czekałam z decyzją jak się dowiedział i śmiał się że należę do grupy mniejszości.

Powodzenia i nie zamartwiaj się kto co już ma za sobą, patrz na siebie czego pragniesz .

[0f78e7ab4a87196fb8e6ee2746a5f35dfd845f1c_5ee6abf249ce5]

Ale dlaczego z powodu tego, że sam jesteś prawiczkiem, dziewczyna też musi być dziewicą?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kate_friday]

Ja straciłam dziewictwo w wieku 23 lat, V rok studiów.

Jakoś relacje damsko - męskie nie były mi w głowie, bardzo się poświęciłam nauce, pracy. Nie była to kwestia czekania na odpowiednią osobę, ani względy religijne. Po prostu.


Czy żałuję, że tak późno? Zdecydowanie nie

[I am Rock]

Napisane przez throwalej

I taki off topic: jak wspominacie studia w porównaiu do liceum? Boli mnie to, że ominęły mnie najlepsze lata młodości przez głupie złe samopoczucie które towarzyszyło mi przez cały okres dorastania. Chciałbym cofnąć się w czasie i to naprawić. W skrócie: mam nadzieję, że studia pozwolą mi przeżyć to co mnie ominęło w liceum: życie bez troski, pierwsza miłość, znajomi którym można się zwierzyć itd. Wiec jak było?

Wiesz co po latach wspomina moja przyjaciółka, która była bardzo wyluzowaną, rozrywkową dziewczyną?
Chlanie taniego wina na łące.

Bardzo fascynujące i zapadające w pomięć, doprawdy
Były imprezy i pierwsze miłości, ale jednocześnie pilnujący rodzice... Jakiejś szczególnej nostalgii za tymi czasami nie odczuwam.


A co do pierwszego razu, to lepiej zrobić to z osobą lepiej od nas doświadczoną. Mniejszy stres, bo przynajmniej jedna osoba wie, co robić.

[agnieszka1717]

jak roznica w jakim wieku? co sie zmieni czy w 20 czy 30, powiedz ze juz mialas i wszystko