Życie z kierowcą TIRa :) część II

[adziorek1990]

Nasz staż jest za krótki,więc ja małymi kroczkami będę musiała się do tego przyzwyczaić

Wysłane z mojego małego,prywatnego świata

[elvegirl]

Każda z nas zaczynała od pierwszego ważnego dnia bez lubego...

[Qazsew]

Napisane przez Agusiaczek1985

No juz zjedzony
Bardzo prosty. Biszkop to przepis podstawowy. najlepiej taki który Ci wychodzi tylko w okrągłą formę Jedna masa była gotowa waniliowa a druga to bita śmietana a wiśnie z mamą w sezonie robilismy takie w galaretce i je wykorzystałam. Biszkopt na 3 częscie, każdą zwilżałam herbatą z cytryną i odrobiną alkoholu. na pierwszy blat rozmarowłam 3 łyzki masy, potem połozyłam te wiśnie znów masa i biszkopt, Kolejna wartwa tak samo i dekoracja na wierzch i juz

No tym opisem spowodowalaś że jeszcze bardziej chce mi sie takiego tortateraz dlugie wieczory to bede robić eksperymenty,w sobote byly oponki a dzis przymierzam sie do rolady z galaretką(mały szczegól ze w pasie od tego raczej nie ubedzie ale do lata daleko)normalnie robie tort z brzoskwiniami z puszki i masą na bazie serków mascarpone,alkoholu nie używam bo dziecko zjada sporo

[Agusiaczek1985]

Napisane przez adziorek1990

Nasz staż jest za krótki,więc ja małymi kroczkami będę musiała się do tego przyzwyczaić
Przyzwyczaisz się. Mi też było trudno sie przyzwyczaić ale dałam rade. Chociaz pewnie nie raz bedzie mi smutno ale cóż
Wysłane z mojego małego,prywatnego świata

Napisane przez elvegirl

Każda z nas zaczynała od pierwszego ważnego dnia bez lubego...

Napisane przez Qazsew

No tym opisem spowodowalaś że jeszcze bardziej chce mi sie takiego tortateraz dlugie wieczory to bede robić eksperymenty,w sobote byly oponki a dzis przymierzam sie do rolady z galaretką(mały szczegól ze w pasie od tego raczej nie ubedzie ale do lata daleko)normalnie robie tort z brzoskwiniami z puszki i masą na bazie serków mascarpone,alkoholu nie używam bo dziecko zjada sporo

Żadne wymyslne nawet zamiast wiśni mzoesz położyć jakiś kwaśny dżem tort brzoskwiniowy z serkiem mascarpone to ja dałam tylko łyzeczke. Dla "smaczku" a ja sama jadłam. ALe dla dzieci to masz racje nei bardzo z alko

---------- Dopisano o 20:47 ---------- Poprzedni post napisano o 20:43 ----------

Mialam dać znać jak wyniki. Powiem jutro bo dziś nei maiłam kiedy odebrać

[Qazsew]

U mnie za oknem wreszcie nie pada śnieg a napadało chyba z 15 cm,normalnie zima pełną parą ale w pogodzoe coś mówili że jutro po śniegu ma nie być śladuprzynajmniej dziecię mialo troche radochy,balwan,śnieżki i te sprawy bo fajnie sie lepił

[Agusiaczek1985]

Napisane przez Qazsew

U mnie za oknem wreszcie nie pada śnieg a napadało chyba z 15 cm,normalnie zima pełną parą ale w pogodzoe coś mówili że jutro po śniegu ma nie być śladuprzynajmniej dziecię mialo troche radochy,balwan,śnieżki i te sprawy bo fajnie sie lepił

he, jak niewiel do szczescia mu potrzeba
Ja mam nadzieje że w niedziel bedzie cieplej niz teraz ale kupiłam wczoraj sobie cieply płaszczyk, beżowy takze pogoda mi nie straszna A ogólnie to zaczyna byc o tak

No i odebrałam wyniki znów lekarz nei bedzie miał sie do czego przyczepić cukier na czczo 70 a po 2 godz 95

[Qazsew]

Napisane przez Agusiaczek1985

he, jak niewiel do szczescia mu potrzeba
Ja mam nadzieje że w niedziel bedzie cieplej niz teraz ale kupiłam wczoraj sobie cieply płaszczyk, beżowy takze pogoda mi nie straszna A ogólnie to zaczyna byc o tak

No i odebrałam wyniki znów lekarz nei bedzie miał sie do czego przyczepić cukier na czczo 70 a po 2 godz 95

To gratuluje dobrych wynikow

[Laura2112]

Gratulacje Agusiaczek

Ja odebrałam dziś moje. Na oko jest ok.
Przespałam 24h z małą przewą. Lol

[Qazsew]

Napisane przez Laura2112

Gratulacje Agusiaczek

Ja odebrałam dziś moje. Na oko jest ok.
Przespałam 24h z małą przewą. Lol

Może zapadasz w zimowy sen😁😁

[Qazsew]

Ale tu dziś cisza....

[Asienka187]

Dziewczyny mam takie pytanie. Mój Tż niedawno zaczął nową pracę i przyjeżdża tylko na weekendy. Nie mam pomysłu na obiady dla niego na cały tydzień. Ma do dyspozycji tylko mikrofalę.
Przeszukałam internet, ale w kółko powtarzają się fasolka po bretońsku, leczo, bigos czy klopsy w sosie pomidorowym. Macie jakieś jeszcze sprawdzone dania, które można zamknąć w słoiku?

A dodam jeszcze, że Tż nie przepada za zupami.

[Qazsew]

Napisane przez Asienka187

Dziewczyny mam takie pytanie. Mój Tż niedawno zaczął nową pracę i przyjeżdża tylko na weekendy. Nie mam pomysłu na obiady dla niego na cały tydzień. Ma do dyspozycji tylko mikrofalę.
Przeszukałam internet, ale w kółko powtarzają się fasolka po bretońsku, leczo, bigos czy klopsy w sosie pomidorowym. Macie jakieś jeszcze sprawdzone dania, które można zamknąć w słoiku?

A dodam jeszcze, że Tż nie przepada za zupami.

A ma lodówke w aucie?mój tez nie przepada za zupami ale cos jeśc trzeba wiec robie zupe,kawałek mięska do tego i w słoik,możesz zrobić gołąbki,tylko ja jeszcze nie probowalam w sloiki tylko mroże ale jesli twój TŻ ma mikrofale to tymbardziej dobrze bo szybko rozmrozi i można jesc,moj nie ma takich luksusów��pierogi możesz zrobic i surowe zamrozic potem 6 min na wrzatek i gotowe,ja jeszcze robie mieso wieprzowe w kawalki wieksze np 2 lub 3 na sloik,podsmazam zeby nie bylo jak gotowane,do tego pieczarki,cebula,udusic zeby mieso bylo dobre,w sloik razem z tym niby sosem co powstanie przy pieczeniu,a ogolnie co lubi jesc?bo moze cos z tych potraw dalo by rade jakos pasteryzowac czy cos

[Asienka187]

Napisane przez Qazsew

A ma lodówke w aucie?

Niestety nie ma.

[Qazsew]

Napisane przez Asienka187

Niestety nie ma.

To kiepsko,wiec jedynie słoiki,pasteryzowac i tez nie wiem czy sie przetrzymaja,choc teraz zimno i np koledzy mojego jak nie maja to gdzie w schowku na zewnatrz trzymaja jak zimnoa od dawna jeździ czy to jego pierwsza praca w tym zawodzie?

---------- Dopisano o 21:53 ---------- Poprzedni post napisano o 21:49 ----------

Agusiaczek1985pewnie już zajeta przygotowaniami a wszystkie dziewczyny z forum chyba pomagają bo nikogo dzis nie maps zycze pieknej pogody na 18-ego

[Asienka187]

Napisane przez Qazsew

To kiepsko,wiec jedynie słoiki,pasteryzowac i tez nie wiem czy sie przetrzymaja,choc teraz zimno i np koledzy mojego jak nie maja to gdzie w schowku na zewnatrz trzymaja jak zimnoa od dawna jeździ czy to jego pierwsza praca w tym zawodzie?

Pasteryzować to na pewno, ale czy wszystkie dania się do tego nadają? W sumie masz racje, w taką pogodę w schowkach zewnętrznych jest jak w lodówce, więc nie powinno mu się nic zepsuć. No nic będziemy eksperymentować

Jeździ od ok 8 lat. Pracował w różnych firmach, ale zawsze były to prace, gdzie codziennie był w domu, więc jest to dla nas nowa sytuacja. O dziwo dajemy sobie świetnie radę z rozłąką, chociaż weekendy tak szybko mijają

[Qazsew]

Moj jeździ 7 lat,na początku po 2 lub 3 tyg,a od 6 lat jest co weekend w domu a czasem uda sie ze na tygodniu,jak dobrze pojdzie to jutro juz bedzietez jakos sie juz przyzwyczailismy,najgorze j dziecko znosi rozląke,bo ledwo tata pojedzie to juz pyta kiedy bedzie i mowi ze juz teskni,no ale co poradzicdaleko jezdzi czy po kraju?

[Laura2112]

Wściekłam się. Miał jeździć po 3 tygodnie, teraz wyjdzie prawie 5. Na to się żadne z nas nie pisało. Ręce opadają...

[Qazsew]

Napisane przez Laura2112

Wściekłam się. Miał jeździć po 3 tygodnie, teraz wyjdzie prawie 5. Na to się żadne z nas nie pisało. Ręce opadają...

Współczuje,tacy są teraz pracodawcy,jak szukasz pracy to cuda wianki obiecuja a jak sie zatrudnisz to calkiem co innego,5 tyg to bardzo dlugo!a ile bedzie w domu,choc tydzień czy tylko weekend?

[elvegirl]

Napisane przez Asienka187

No nic będziemy eksperymentować

Pomyślcie czy nie lepiej Wam będzie zainwestować w butlę turystyczną z palnikiem, mikrofala to jednak świństwo jest...

Napisane przez Laura2112

Wściekłam się. Miał jeździć po 3 tygodnie, teraz wyjdzie prawie 5. Na to się żadne z nas nie pisało. Ręce opadają...

Zastępstwo za kogoś? Mojemu też się kilka razy zdarzyło tak zostać tydzień albo dwa dłużej, ale nie protestowałam, bo wiadomo, różnie się ludziom sytuacje losowe układają. Byle to się nie zdarzało zbyt często.

[Agusiaczek1985]

Napisane przez Qazsew

To gratuluje dobrych wynikow

Dziekuję

Napisane przez Qazsew

Agusiaczek1985pewnie już zajeta przygotowaniami a wszystkie dziewczyny z forum chyba pomagają bo nikogo dzis nie maps zycze pieknej pogody na 18-ego

O tak. Już prawie nei wiem jak sie nazywam Plan na najbliższe 3 dni rozpisany, ale wiadomo jak to z planami wychodzi Suknie wisi już w domu. Cieplusi płaszczyk kupiony (nie mam zamiaru marznąć). Jutro szykowanie sie na gości bo czworo bedzie u nas w domu. A piątek to dopinanie ostatnich rzeczy. No i niedziela rano.
i za pogodę nie dziekuję żeby nie zapeszyć

[Asienka187]

Napisane przez Qazsew

Moj jeździ 7 lat,na początku po 2 lub 3 tyg,a od 6 lat jest co weekend w domu a czasem uda sie ze na tygodniu,jak dobrze pojdzie to jutro juz bedzietez jakos sie juz przyzwyczailismy,najgorze j dziecko znosi rozląke,bo ledwo tata pojedzie to juz pyta kiedy bedzie i mowi ze juz teskni,no ale co poradzicdaleko jezdzi czy po kraju?

My dzieci nie mamy, więc ten problem na szczęście odpada Tż jeździ tylko po kraju.

Napisane przez elvegirl

Pomyślcie czy nie lepiej Wam będzie zainwestować w butlę turystyczną z palnikiem, mikrofala to jednak świństwo jest...

Bez przesady. Mikrofale nie są niebezpieczne dla zdrowia, to jakiś głupi mit. W domu też używamy jej prawie codziennie.

[adziorek1990]

Napisane przez elvegirl

Każda z nas zaczynała od pierwszego ważnego dnia bez lubego...

Wiem, wiem ... mam nadzieję,że dam sobie radę

Widzę,że rozmowa odnosi się do obiadów/jedzenia dla Tż'ta jak jedzie w trasę Mój Tż nie przepada za zupami, mięsa nie je, ogólnie jest strasznie wybredny jeśli chodzi o jedzenie i dlatego też w trasie żywi się kanapkami i od czasu do czasu jakimś obiadem, jeśli uda mu się na pauzę zjechać gdzieś do zajazdu

[Laura2112]

Właśnie nie zastępstwo. Tak im pasuje trasa i już. A potem pewnie niecały tydzień w domu znów. Zastępstwo bym jeszcze zrozumiała, ale tego nie. Byłam dziś w firmie. Ale zamknęłam gębę na kłódkę. Jednak jeszcze raz taka sytuacja się powtórzy, będzie dym Kasę mi dali i żegnaj panienko. Miałam tyle do załatwiania potem za to że padam na ryj :/

[Qazsew]

Bez przesady. Mikrofale nie są niebezpieczne dla zdrowia, to jakiś głupi mit. W domu też używamy jej prawie codziennie.[/QUOTE]

Może to glupie ale jakos zawsze myslalam ze jak kierowca nie jast codziennie w domu to ma butle bo nawet glupia wode zagotowac na herbate

---------- Dopisano o 21:10 ---------- Poprzedni post napisano o 21:04 ----------

Napisane przez adziorek1990

Wiem, wiem ... mam nadzieję,że dam sobie radę

Widzę,że rozmowa odnosi się do obiadów/jedzenia dla Tż'ta jak jedzie w trasę Mój Tż nie przepada za zupami, mięsa nie je, ogólnie jest strasznie wybredny jeśli chodzi o jedzenie i dlatego też w trasie żywi się kanapkami i od czasu do czasu jakimś obiadem, jeśli uda mu się na pauzę zjechać gdzieś do zajazdu

To moj calkiem inny,jakby mogl to by wzial jedzenie z domu na caly tydz tak zeby nie musiec jesc w knajpach bo roznie tam daja,dlatego bardzo sporadycznie je a zajazdach chyba ze sprawdzonych,no i nie ukrywajmy ze troche taniej wychodzi wziac cos dobrego z domu niz codziennie kupowac bo tanio nie jest,i zupki lubitylko mieso trzeba dorzucic,praktycznie co nie zrobie to wezmie bo on by na kanapkach nie dal rady bo by wiecznie glodny chodzil no i lubi cos na cieplo zjesc,zeby żołądek nie cierpial

---------- Dopisano o 21:12 ---------- Poprzedni post napisano o 21:10 ----------

Napisane przez Laura2112

Właśnie nie zastępstwo. Tak im pasuje trasa i już. A potem pewnie niecały tydzień w domu znów. Zastępstwo bym jeszcze zrozumiała, ale tego nie. Byłam dziś w firmie. Ale zamknęłam gębę na kłódkę. Jednak jeszcze raz taka sytuacja się powtórzy, będzie dym Kasę mi dali i żegnaj panienko. Miałam tyle do załatwiania potem za to że padam na ryj :/

To kiepsko ze tak go zalatwili,oby to byla jednorazowa akcja,bo tak dlugo sama to juz za wiele,jeszcze tymbardziej ze potem tylko kilka dni w domu

[adziorek1990]

Napisane przez Qazsew

To moj calkiem inny,jakby mogl to by wzial jedzenie z domu na caly tydz tak zeby nie musiec jesc w knajpach bo roznie tam daja,dlatego bardzo sporadycznie je a zajazdach chyba ze sprawdzonych,no i nie ukrywajmy ze troche taniej wychodzi wziac cos dobrego z domu niz codziennie kupowac bo tanio nie jest,i zupki lubitylko mieso trzeba dorzucic,praktycznie co nie zrobie to wezmie bo on by na kanapkach nie dal rady bo by wiecznie glodny chodzil no i lubi cos na cieplo zjesc,zeby żołądek nie cierpial[COLOR="Silver"]

No widzisz - na moim to na pewno się odbije. Mówię mu,że to nie jest zdrowe, że powinien coś normalnego brać w trasę (w zajazdach je raz na 3 miesiące) a on uparcie bierze kanapki i słodkie bułki Nabawi się wrzodów żołądka to może zmądrzeje, chociaż i to nie jest pewne

[Asienka187]

Napisane przez Qazsew

Może to glupie ale jakos zawsze myslalam ze jak kierowca nie jast codziennie w domu to ma butle bo nawet glupia wode zagotowac na herbate[COLOR="Silver"]

Głupie nie

Tż jest specyficzny. Nie pije NIC ciepłego. Żadnej kawy, herbaty, po prostu nic. Obiady też je letnie lub zimne, więc nawet ta mikrofala w sumie jest dla niego zbędna. Chociaż wiadomo, że jak jest coraz zimniej to dobrze zjeść jakiś ciepły obiad.

Mamy butle, ale jemu jest niepotrzebna. Ma 2 stałe trasy tzn. wyjeżdża z Poznania do miasta X, wraca do Poznania i jedzie do miasta Y i tak w kółko. Jeździ tylko w nocy, w dzień śpi i siedzi na bazie lub w ciężarówce. Na bazie mają prowizoryczną kuchnię wyposażoną w czajnik i mikrofalę, więc mógłby sobie zrobić herbatę jakby ją pił

Niestety bazę w obydwóch miastach mają na kompletnym odludziu i dużo czasu i wysiłku zajmuje dostanie się do jakiejś knajpy czy nawet zwykłego sklepu dlatego woli wozić wszystko ze sobą. No i wiadomo, że tak jest dużo taniej i jest duuuużo mniejsze ryzyko wystąpienia rewolucji żołądkowych.

[Qazsew]

Napisane przez adziorek1990

No widzisz - na moim to na pewno się odbije. Mówię mu,że to nie jest zdrowe, że powinien coś normalnego brać w trasę (w zajazdach je raz na 3 miesiące) a on uparcie bierze kanapki i słodkie bułki Nabawi się wrzodów żołądka to może zmądrzeje, chociaż i to nie jest pewne

Moj od zawsze bierze jedzonko z domu,najpierw mamusia dbala o niego a po slubie jai calkiem dobrze wyglada na mojej kuchni

---------- Dopisano o 21:52 ---------- Poprzedni post napisano o 21:51 ----------

Napisane przez Asienka187

Głupie nie

Tż jest specyficzny. Nie pije NIC ciepłego. Żadnej kawy, herbaty, po prostu nic. Obiady też je letnie lub zimne, więc nawet ta mikrofala w sumie jest dla niego zbędna. Chociaż wiadomo, że jak jest coraz zimniej to dobrze zjeść jakiś ciepły obiad.

Mamy butle, ale jemu jest niepotrzebna. Ma 2 stałe trasy tzn. wyjeżdża z Poznania do miasta X, wraca do Poznania i jedzie do miasta Y i tak w kółko. Jeździ tylko w nocy, w dzień śpi i siedzi na bazie lub w ciężarówce. Na bazie mają prowizoryczną kuchnię wyposażoną w czajnik i mikrofalę, więc mógłby sobie zrobić herbatę jakby ją pił

Niestety bazę w obydwóch miastach mają na kompletnym odludziu i dużo czasu i wysiłku zajmuje dostanie się do jakiejś knajpy czy nawet zwykłego sklepu dlatego woli wozić wszystko ze sobą. No i wiadomo, że tak jest dużo taniej i jest duuuużo mniejsze ryzyko wystąpienia rewolucji żołądkowych.

To naprawde specyficzny,a jeszcze jazda tylko w nocy to juz calkiem wszystko do gory nogami,a jak zjedzie do domu to da rade spac w nocy?czy snuje sie po domu

[Asienka187]

Napisane przez Qazsew

To naprawde specyficzny,a jeszcze jazda tylko w nocy to juz calkiem wszystko do gory nogami,a jak zjedzie do domu to da rade spac w nocy?czy snuje sie po domu

Jakoś mu się udało przystosować i jak wraca do domu to funkcjonuje normalnie.
Zjeżdża w piątki. Jeden tydzień ok 20, a drugi tydzień ok 4 nad ranem. Jak zjedzie o 20 to śpi normalnie. Jak zjeżdża o 4 to zasypia dopiero w sobotę wieczorem. Wyjeżdża podobnie tzn. w niedziele o 20 lub o 4.
Sama się dziwię, ale teraz (po ok miesiącu takiej pracy) przychodzi mu to całkiem łatwo, ale początki były trudne, zwłaszcza spanie w dzień.

[Qazsew]

Napisane przez Asienka187

Jakoś mu się udało przystosować i jak wraca do domu to funkcjonuje normalnie.
Zjeżdża w piątki. Jeden tydzień ok 20, a drugi tydzień ok 4 nad ranem. Jak zjedzie o 20 to śpi normalnie. Jak zjeżdża o 4 to zasypia dopiero w sobotę wieczorem. Wyjeżdża podobnie tzn. w niedziele o 20 lub o 4.
Sama się dziwię, ale teraz (po ok miesiącu takiej pracy) przychodzi mu to całkiem łatwo, ale początki były trudne, zwłaszcza spanie w dzień.

W sumie to do wszystkiego mozna sie przyzwyczaic

[elvegirl]

Napisane przez Agusiaczek1985

O tak. Już prawie nei wiem jak sie nazywam Plan na najbliższe 3 dni rozpisany, ale wiadomo jak to z planami wychodzi Suknie wisi już w domu. Cieplusi płaszczyk kupiony (nie mam zamiaru marznąć). Jutro szykowanie sie na gości bo czworo bedzie u nas w domu. A piątek to dopinanie ostatnich rzeczy. No i niedziela rano.
i za pogodę nie dziekuję żeby nie zapeszyć

Aj aj aj to już juuuuuuuuuuuuuuuuuuż zaraaaaaaaaaaaz

Uświadomiłam sobie dziś, że kawał czasu już ze sobą piszemy, TYLE się wydarzyło...

Napisane przez Asienka187

Bez przesady. Mikrofale nie są niebezpieczne dla zdrowia, to jakiś głupi mit. W domu też używamy jej prawie codziennie.

Mnie akurat nie chodziło o niebezpieczeństwo, tylko o to, że to jedzenie odgrzewane w mikrofali jest fuj. No ale skoro używacie prawie codziennie, to widocznie Wy akurat lubicie

Napisane przez Laura2112

Właśnie nie zastępstwo. Tak im pasuje trasa i już. A potem pewnie niecały tydzień w domu znów. Zastępstwo bym jeszcze zrozumiała, ale tego nie.

No to akurat to do kitu. Ale to już nie pierwszy raz, kiedy robią z Twoim lubym co chcą, a on się podporządkowuje...może czas skończyć?