Problemy z matką - Strona 2 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2011-01-23, 21:38   #31
SzmaragdowyKotek
Wtajemniczenie
 
Avatar SzmaragdowyKotek
 
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 2 332
Dot.: Problemy z matką

Cytat:
Napisane przez Amazoniak Pokaż wiadomość
podejrzewam że co byś nie zrobiła czy odpuszczała czy nie-to i tak nie zmieni zachowania twojej mamy bo jak sama piszesz ona musi na kimś odreagować. Miałam podobna sytuację z moja matką i wierz mi-wypróbowałam wszystkie możliwe taktyki od bardziej konfrontacyjnych po kompletną ignorancję aż po zgadzanie się że wszystkim-i nic to nie zmieniło, bo sednem wszczynania tego typu awantur jest nie to czy ktoś coś rzeczywiście zrobił bo powód nawet wyimaginowany zawsze się znajdzie, tylko sama chęć wyżycia się i tyle. Twoja matka zrobiła sobie z ciebie worek treningowy a to nie jest w porządku. I nie ma tu znaczenia ile lat ma twój chłopak czy próby tłumaczenia że daliście jej jakiś powód itp. To że twoja mama w rozmowach z ciocia się dobrze wyraża o tobie i twoim chłopaku też o niczym nie świadczy bo to pozory a w domu dalej robi swoje. Próbowałaś pogadać z rodzeństwem i poprosić ich o porozmawianie z matką czy o jakąś pomoc? Na poczatek możesz też po prostu się im wygadać-żeby mieć jakieś wsparcie-to dużo daje. Zbuduj sobie jakąś grupę wsparcia-będzie ci łatwiej.

Zgadzam się w 100%, zwłaszcza z pogrubionym!
SzmaragdowyKotek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-24, 11:35   #32
Kalunia94
Zadomowienie
 
Avatar Kalunia94
 
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 1 194
Dot.: Problemy z matką

Cytat:
Napisane przez hardgirl123 Pokaż wiadomość
w twpim przypadku droga autorko wiek chłopaka ma znaczenie. Jak będziesz pracować i utrzymywać się saama to będziesz mogła robić co chcesz.

Skąd wiesz, że się nie utrzymuje sama ? Nie dostaje pieniędzy. Myślę, że jestem już na tyle odpowiedzialna, że mogę na siebie zarobić parę groszy.

Czyli z Twojej wypowiedzi wynika, że to że jestem jeszcze w młodym wieku to ona może robić sobie ze mną co chce...
A wiek chłopaka jakie ma znaczenie ?
Jest starszy o 2 lata mama dobrze o tym wie i nie przeszkadza jej to...
Sama jest młodsza od mojego taty o więcej.
Z reszta jak dla Ciebie jest wiek chłopaka tak bardzo ważny to ciekawa jestem co byś zrobiła jakbyś pokochała faceta starszego od siebie o 5 czy ileś lat ? Zrezygnowałabyś bo Ci wiek NIE pasuje...
To jest chore...

Edytowane przez Kalunia94
Czas edycji: 2011-01-24 o 11:40
Kalunia94 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-24, 11:48   #33
201706190936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 4 164
Dot.: Problemy z matką

Cytat:
Napisane przez Kalunia94 Pokaż wiadomość
Skąd wiesz, że się nie utrzymuje sama ? Nie dostaje pieniędzy. Myślę, że jestem już na tyle odpowiedzialna, że mogę na siebie zarobić parę groszy.

Czyli z Twojej wypowiedzi wynika, że to że jestem jeszcze w młodym wieku to ona może robić sobie ze mną co chce...
A wiek chłopaka jakie ma znaczenie ?
Jest starszy o 2 lata mama dobrze o tym wie i nie przeszkadza jej to...
Sama jest młodsza od mojego taty o więcej.
Z reszta jak dla Ciebie jest wiek chłopaka tak bardzo ważny to ciekawa jestem co byś zrobiła jakbyś pokochała faceta starszego od siebie o 5 czy ileś lat ? Zrezygnowałabyś bo Ci wiek NIE pasuje...
To jest chore...
nie chodzi o to że może robić co chce... może wychodzi z założenia że dopóki cię utrzymuje to masz się jej podporządkować, dopiero jak zaczniesz sama się utrzymywać wtedy sprawa może wyglądać inaczej..
201706190936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-24, 13:09   #34
muszynianka
Zakorzenienie
 
Avatar muszynianka
 
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 19 347
Dot.: Problemy z matką

Kalunia94 a czego ty od nas oczekujesz? Tak twoja mama jest be i robi fe rzeczy.
I tyle chciałaś usłyszeć?

---------- Dopisano o 14:09 ---------- Poprzedni post napisano o 14:08 ----------

Cytat:
Zrezygnowałabyś bo Ci wiek NIE pasuje...
To jest chore...
Moja droga, Paula jest dorosłą niezależną kobietą, a ty jesteś ledwo rocznik 94 (!) więc wybacz ale jakbyś ty poznała 7-10 lat starszego faceta... TO SPRAWA leciutko ma się inaczej
muszynianka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-24, 14:49   #35
Ewciaaaaa
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 234
Dot.: Problemy z matką

szok normalnie , moze twoja matka przechodzi menopauze? kobiety nieraz dostają fizia w tym czasie ;/

Edytowane przez Ewciaaaaa
Czas edycji: 2011-01-24 o 14:51
Ewciaaaaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-02-13, 10:59   #36
ewcia 87
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 178
Dot.: Problemy z matką

już pisałam kiedyś na forum o mojej matce, ale nadal jest źle i chyba tylko potrzebuje się wygadać, chyba że ktoś ma jakiś pomysł bo ja mam chwilami dość.. za 3 miesiące biorę ślub, mam 24 lata a u tż w domu od października byłam może 5 razy..ciągle są pretensje, że tak często tam jeżdżę, że matkę zostawiam samą(mieszkamy we 2).o tż wyraża się źle, nawet nie mówi jego imienia normalnie tylko zniekształca i wypowiada z takim politowaniem. jak pisze z nim na gg i zobaczy to zła, że ciągła przed komputerem i tylko sobie piszemy.. i jestem złą córką.. powtarza mi to ciągle.ale co ja takiego zrobiłam?nie wyprowadziłam się z domu, zawsze pomagam, w te wakacje jedyny mój wyjazd to był nałęczów na 4 godziny!!! nie mogłam nigdzie pojechać bo pole i obowiązki, nawet nad jezioro nie pojechałam na 1 głupi dzień a i tak jest źle.mówiłam, że mnie tym rani, że nie sądziłam, że tak będzie wyglądać mój okres narzeczeństwa, że nawet spotkać się nie można z tż, nie pomaga w weselu tylko 'dam ci kasę a ty rób co chcesz' a potem pretensje, bo na weselu będzie się czuć 'jak kargol z pawlakiem na statku' bo jedzenie nie dobre, chociaż nigdy tam nie była.a teraz powiedziała śniło mi się twoje wesele i to bardzo źle.pytam co konkretnie a ona się śmieje ironicznie i powtarza 'bardzo źle'. to naprawdę boli..nie jeżdżę do tż, siedzę w domu a ciągle źle i źle.. kupiła nam mieszkanie.jestem wdzięczna za to, ale kasa to nie wszystko, atmosfera w domu jest tragiczna.. tz tyle razy dziękował za to mieszkanie a ona, że mamy ja w d..pie, że nie doceniamy mieszkania nawet. nie umiem do niej dotrzeć bo jak mówię, że jest mi przykro i już nie ma radości nawet z wesela i ślubu to ona mówi, że jej tez nie jest radośnie bo ma taka córkę..
ewcia 87 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-02-13, 11:07   #37
Kalunia94
Zadomowienie
 
Avatar Kalunia94
 
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 1 194
Dot.: Problemy z matką

Ale zobacz Ty za niedługo się wyprowadzisz i napewno wszystko sie zmieni na lepsze bo bedzie chciala do was przyhcodzic i zebyscie ja odwiedzali
Kalunia94 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2011-02-13, 11:18   #38
ewcia 87
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 178
Dot.: Problemy z matką

tylko ja teraz nie wytrzymuję.. nie umiem się uśmiechnąć, wszystko jest problemem a żeby spać biorę hydroxyzynę.. i nie chodzi o to żeby uciec po prostu z domu ale o to żeby mieć normalne stosunki z matką a nie wiem jak to zrobić. boję się, że po ślubie będzie żądać żebym tu była co 2 dzień, a ja chce znaleźć pracę, będe 30 km od niej i będę tylko czasem przyjeżdzać żeby pomóc. od razu mówię, że i ja i tż powtarzaliśmy wiele razy że będziemy przyjeżdżać i pomagać, że będzie mieszkać sama ale nie zostanie sama ze wszystkim. ja tylko wychodzę za mąż a ona to traktuje jak moją ucieczkę, jak coś na co nie mam prawa.wiem, że się obawia, że sama będzie tutaj ale można to powiedzieć normalnie a nie takimi tekstami odbierać radość ze ślubu.jeszcze jak ktoś jej powie oo będziesz miała dobrego zięcia bo latem nawet na polu pomagał to ona mówi że' taa jeszcze ją zostawi samą z dzieckiem kiedyś i pójdzie pić pod sklep'.. tż wcale nie pije.. czasem piwo ale to okazjonalnie tylko, kilka razy do roku dosłownie.
ewcia 87 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-02-13, 16:00   #39
vodoska
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: Nibylandia
Wiadomości: 167
Dot.: Problemy z matką

Kalunia - niestety skoro nie masz jak się wyprowadzić, to musisz to przetrzymać.
Najlepiej, gdy mama zacznie swoję jęki to nie krzycz razem z nią, tylko się nie odzywaj. Jak skończy to jej ulży, a Ty nie słuchaj tego co mowi.
Może warto też byłoby się przełamać i porozmawiać sam na sam z tatą.
To jest skryty nie znaczy, że nie może zdziałać czegoś dobrego. Powiedz mu, że źle Ci z powodu tych kłótni, że mama nie traktuje Cię jak powinna, a Tobie zalezy na dobrych relacjach z rodzicami. Może on będzie mógł porozmawiać z mamą, a może będzie reagował, gdy mama zacznie przeginać i ją uspokoi. Lepsze to niż bezczynne siedzenie i słuchanie wrzasków.

ewcia - podziwiam Cię. Mama by pewnie chciała, żebys zostawila narzeczonego i poswiecila swoje zycie jej i jej zachciankom.
Powiedziałabym jej, że jestem jej niezmiernie wdzięczna za pomoc, ze jest dla mnie bardzo ważna i chce jej pomagać, ale że to moje życie, moj mężczyzna i tylko ja bede o swoim zyciu decydować. Wyprowadziłabym się jak najszybciej i poczekała aż mamusia schowa swoją dumę i złość w kieszeń. Może jak zauwazy, ze jestes dorosla i potrafisz sie jej postawic i zyc po swojemu to przestanie cie tak traktowac i doceni kazda chwile spedzona razem.
Jak narazie to owinela sobie ciebie wokol palna, doskonale wie, ze jest ci zle i mam wrazenie ze robi ci na zlosc swoimi docinkami, bo przed toba piekne zycie, a ona swoje przezyla.
__________________
Nie uzywam tego konta. Nie uzywam zadnego, bo niestety na tym xIx wiecznym forum nie mozna usunac SWOJEGO WLASNEGO, PRYWATNEGO konta. !
vodoska jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-02-13, 16:43   #40
Merys
Zakorzenienie
 
Avatar Merys
 
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 7 289
Dot.: Problemy z matką

Cytat:
Napisane przez ewcia 87 Pokaż wiadomość
tylko ja teraz nie wytrzymuję.. nie umiem się uśmiechnąć, wszystko jest problemem a żeby spać biorę hydroxyzynę.. i nie chodzi o to żeby uciec po prostu z domu ale o to żeby mieć normalne stosunki z matką a nie wiem jak to zrobić. boję się, że po ślubie będzie żądać żebym tu była co 2 dzień, a ja chce znaleźć pracę, będe 30 km od niej i będę tylko czasem przyjeżdzać żeby pomóc. od razu mówię, że i ja i tż powtarzaliśmy wiele razy że będziemy przyjeżdżać i pomagać, że będzie mieszkać sama ale nie zostanie sama ze wszystkim. ja tylko wychodzę za mąż a ona to traktuje jak moją ucieczkę, jak coś na co nie mam prawa.wiem, że się obawia, że sama będzie tutaj ale można to powiedzieć normalnie a nie takimi tekstami odbierać radość ze ślubu.jeszcze jak ktoś jej powie oo będziesz miała dobrego zięcia bo latem nawet na polu pomagał to ona mówi że' taa jeszcze ją zostawi samą z dzieckiem kiedyś i pójdzie pić pod sklep'.. tż wcale nie pije.. czasem piwo ale to okazjonalnie tylko, kilka razy do roku dosłownie.
To pokaz jej, ze jesli nie zmieni podejscia to Cie straci, bo co z tego, ze mowisz jej, ze Cie rani skoro ona sobie nic z tego nie robi. Nie mozesz ciagle sluchac i godzic sie na obrazanie Twojego przyszlego meza. W momencie kiedy zacznie to robic, wyjdz z domu i powiedz jej, ze nie bedziesz tego tolerowala.
A tak w ogole, to zle zrobiliscie, ze wzieliscie od niej kase, bo wcale sie nie zdziwie jak bedzie wam na kazdym kroku wypominana.
Merys jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-02-13, 16:52   #41
ewcia 87
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 178
Dot.: Problemy z matką

bo ona poświęciła swoje mnie.. ojciec odszedł a ona nie ułożyła sobie życia na nowo. ale to nie moja wina przecież.. tak by chciała bo uważa, że ją zostawiam, że uciekam. tż ma dość do nie ma spotkań on pracuje, ja nie mogę pojechać bo mama.. ciekawe jak będzie po ślubie skoro teraz zamiast się dotrzeć to widujemy się tylko na uczelni.. wiem, że mama jest starej daty, ja nigdy nie prosiłam o pozwolenie na wyjazd gdzieś z tżw wakacje z nocowaniem, ale brak spotkań to przesada już.. będę pewnie powtarzać, że mnie rani itd.. nic więcej nie zostaje pewnie. wyprowadzić się nie uda bo nie mam pracy nawet, po co pójdziesz do pracy teraz, ja ci studia opłacę ucz się spokojnie..a córeczka posłuchała..

---------- Dopisano o 17:52 ---------- Poprzedni post napisano o 17:48 ----------

wiem, że źle zrobiliśmy.teraz za późno.. tż płaci czynsz wydaliśmy trochę kasy, znaczy on wydał na to mieszkanie i rezygnacja nie taka łatwa. nie myślałam, że tak będzie.. skoro kupiła mieszkanie to pewnie akceptuje ale nie akceptuje na to wychodzi.. nie umiem się cieszyć już nawet z wesela skoro zakłada, że będzie źle. głupia jestem wiem.. trzeba było się wyprowadzić ale jakże bym mogla jedynaczka, trzeba pomóc mamusi a na własne życie przyjdzie czas ale teraz widzę, że dałam się owinąć wokół palca.. a jak ona zacznie mi ubliżać a ja wychodze to są pretensje, że nie słucham jej rad i uciekam, że taka dorosła jestem bo mam tego swojego i tu przekształcona imię tż..
ewcia 87 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2011-02-13, 17:29   #42
Merys
Zakorzenienie
 
Avatar Merys
 
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 7 289
Dot.: Problemy z matką

Cytat:
Napisane przez ewcia 87 Pokaż wiadomość
bo ona poświęciła swoje mnie.. ojciec odszedł a ona nie ułożyła sobie życia na nowo. ale to nie moja wina przecież.. tak by chciała bo uważa, że ją zostawiam, że uciekam. tż ma dość do nie ma spotkań on pracuje, ja nie mogę pojechać bo mama.. ciekawe jak będzie po ślubie skoro teraz zamiast się dotrzeć to widujemy się tylko na uczelni.. wiem, że mama jest starej daty, ja nigdy nie prosiłam o pozwolenie na wyjazd gdzieś z tżw wakacje z nocowaniem, ale brak spotkań to przesada już.. będę pewnie powtarzać, że mnie rani itd.. nic więcej nie zostaje pewnie. wyprowadzić się nie uda bo nie mam pracy nawet, po co pójdziesz do pracy teraz, ja ci studia opłacę ucz się spokojnie..a córeczka posłuchała..

---------- Dopisano o 17:52 ---------- Poprzedni post napisano o 17:48 ----------

wiem, że źle zrobiliśmy.teraz za późno.. tż płaci czynsz wydaliśmy trochę kasy, znaczy on wydał na to mieszkanie i rezygnacja nie taka łatwa. nie myślałam, że tak będzie.. skoro kupiła mieszkanie to pewnie akceptuje ale nie akceptuje na to wychodzi.. nie umiem się cieszyć już nawet z wesela skoro zakłada, że będzie źle. głupia jestem wiem.. trzeba było się wyprowadzić ale jakże bym mogla jedynaczka, trzeba pomóc mamusi a na własne życie przyjdzie czas ale teraz widzę, że dałam się owinąć wokół palca.. a jak ona zacznie mi ubliżać a ja wychodze to są pretensje, że nie słucham jej rad i uciekam, że taka dorosła jestem bo mam tego swojego i tu przekształcona imię tż..
To wreszcie sie postaw i powiedz jej, ze nie zyczysz sobie zeby w tak okropny sposob Cie traktowala. Przestan sie do niej odzywac. Moze w koncu sie ogarnie. Ale, to Twoje wesele ona niech sobie mysli co chce. Skup sie na swoim weselu, w koncu to jedyny taki dzien. Wychodzisz za faceta ktorego kochasz. Za bardzo matka przyslonila Ci cale Twoje zycie. Tak nie moze byc.
Merys jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-02-13, 18:22   #43
kalincia
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 13 025
Dot.: Problemy z matką

Cytat:
Napisane przez hardgirl123 Pokaż wiadomość
w twpim przypadku droga autorko wiek chłopaka ma znaczenie. Jak będziesz pracować i utrzymywać się saama to będziesz mogła robić co chcesz.
O, autorko, twoja mama się chyba odezwała tutaj...

---------- Dopisano o 20:22 ---------- Poprzedni post napisano o 20:11 ----------

Cytat:
Napisane przez ewcia 87 Pokaż wiadomość
tylko ja teraz nie wytrzymuję.. nie umiem się uśmiechnąć, wszystko jest problemem a żeby spać biorę hydroxyzynę.. i nie chodzi o to żeby uciec po prostu z domu ale o to żeby mieć normalne stosunki z matką a nie wiem jak to zrobić. boję się, że po ślubie będzie żądać żebym tu była co 2 dzień,

Ale ty nie musisz spełniać jej żądań, najważniejsze, to uświadomić sobie, że ona nie ma nad tobą żadnej władzy. Powiedz jej to.
a ja chce znaleźć pracę, będe 30 km od niej i będę tylko czasem przyjeżdzać żeby pomóc. od razu mówię, że i ja i tż powtarzaliśmy wiele razy że będziemy przyjeżdżać i pomagać, że będzie mieszkać sama ale nie zostanie sama ze wszystkim. ja tylko wychodzę za mąż a ona to traktuje jak moją ucieczkę, jak coś na co nie mam prawa.

Ale ty wiesz, że masz prawo. Ja wyprowadzilam się po studiach 200 km od domu i to nie do męża tylko dlatego, że tak chciałam. Musiałam przejść przez ten proces uświadamiania sobie, że ja mam swoje zycie, ona mi go nie może ułożyć po swojemu, nie ma wpływu na moje decyzje. Były pretensje i płacze, że inne córki tego nie robią rodzicom, że co ludzie powiedzą, że jestem niewdzięczna, ale przecięłam pępowinę. Z czasem się uspokoiło. wiem, że się obawia, że sama będzie tutaj ale można to powiedzieć normalnie a nie takimi tekstami odbierać radość ze ślubu.jeszcze jak ktoś jej powie oo będziesz miała dobrego zięcia bo latem nawet na polu pomagał to ona mówi że' taa jeszcze ją zostawi samą z dzieckiem kiedyś i pójdzie pić pod sklep'.. tż wcale nie pije.. czasem piwo ale to okazjonalnie tylko, kilka razy do roku dosłownie.
Przemawia przez nią strach , a może i zazdrość, że twoje życie się dobrze uklada, a ona już nie jest jedyną ważną dla ciebie osobą. Musisz jej pokazać, powiedzieć, że takie jej słowa i nastawienie niczego nie zmieni, że nie ma na ciebie wpływu.
kalincia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-02-14, 21:16   #44
Amazoniak
Zadomowienie
 
Avatar Amazoniak
 
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 1 506
Dot.: Problemy z matką

Cytat:
Napisane przez ewcia 87 Pokaż wiadomość
bo ona poświęciła swoje mnie.. ojciec odszedł a ona nie ułożyła sobie życia na nowo. ale to nie moja wina przecież.. tak by chciała bo uważa, że ją zostawiam, że uciekam. tż ma dość do nie ma spotkań on pracuje, ja nie mogę pojechać bo mama.. ciekawe jak będzie po ślubie skoro teraz zamiast się dotrzeć to widujemy się tylko na uczelni.. wiem, że mama jest starej daty, ja nigdy nie prosiłam o pozwolenie na wyjazd gdzieś z tżw wakacje z nocowaniem, ale brak spotkań to przesada już.. będę pewnie powtarzać, że mnie rani itd.. nic więcej nie zostaje pewnie. wyprowadzić się nie uda bo nie mam pracy nawet, po co pójdziesz do pracy teraz, ja ci studia opłacę ucz się spokojnie..a córeczka posłuchała..

---------- Dopisano o 17:52 ---------- Poprzedni post napisano o 17:48 ----------

wiem, że źle zrobiliśmy.teraz za późno.. tż płaci czynsz wydaliśmy trochę kasy, znaczy on wydał na to mieszkanie i rezygnacja nie taka łatwa. nie myślałam, że tak będzie.. skoro kupiła mieszkanie to pewnie akceptuje ale nie akceptuje na to wychodzi.. nie umiem się cieszyć już nawet z wesela skoro zakłada, że będzie źle. głupia jestem wiem.. trzeba było się wyprowadzić ale jakże bym mogla jedynaczka, trzeba pomóc mamusi a na własne życie przyjdzie czas ale teraz widzę, że dałam się owinąć wokół palca.. a jak ona zacznie mi ubliżać a ja wychodze to są pretensje, że nie słucham jej rad i uciekam, że taka dorosła jestem bo mam tego swojego i tu przekształcona imię tż..
jeżeli nie zareagujesz ostro i nie odetniesz się od matki to dalej będziesz tkwiła w tym toksycznym uzależnieniu. A jeżeli tego nie zrobisz stanowczo i konkretnie to po ślubie nie wiele sie zmieni-bo mama sprytnie cię nadal kontroluje dając ci kasę na wesele czy kupując mieszkanie-pieniądz daje jej władzę-wydaje jej sie że w związku z tym ma prawo cię gnoić i twojego TŻ ile chce a ty jej dajesz na to zielone światło. Zacznij sie w końcu zachowywać jak dorosła osoba. Idź do pracy-studenci dzienni też moga pracować, zyskasz powoli niezależność. I jak sie nie sprzeciwisz zaborczej matce to nawet odległość ci po ślubie nie pomoże-bo mamusia będzie tak jojcyć że będziesz co drugi dzień te 30km pokonywała tam i z powrotem a jednocześnie będzie się pewnie ciągle starała was skłócić żebyś do niej wróciła (już to robi wyrażając się nieciekawie o twoim narzeczonym). Matka się boi samotności ale to nie daje jej prawa tak ciebie i twojego TŻ-ta traktować. Albo się jej sprzeciwisz i zaczniesz w końcu żyć po swojemu albo będzie ciebie i twoją późniejszą rodzinę terroryzować do końca życia-WYBÓR NALEŻY DO CIEBIE!!
__________________
W życiu musi być dobrze i niedobrze.
Bo jak jest tylko dobrze, to jest niedobrze
Amazoniak jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-02-14, 21:32   #45
Kalunia94
Zadomowienie
 
Avatar Kalunia94
 
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 1 194
Dot.: Problemy z matką

Ciesz się tym, że to ostatnie chwile w domu te parę miesięcy minie tak szybko, że nawet się nie oglądniesz a już będzie dzień slubu potem wyprowadzka i kanikuły
Ale tak serio to moja siostra tak samo jak ja miala taka sytuacje w domu (pierwszy post) byla straszna zla i ogolnie nie taka corka jaka sobie wymarzyla moja mama teraz moja siostra wyszla za maz wyprowadzila sie zdala studia i jest oczkiem w glowie mamy. Teraz cala jej zlosc przechodzi na mnie. Twoja mama tez taka bedzie teraz sie tak zachowuje a po slubie zateskni....
Kalunia94 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 08:54.