2011-01-23, 21:38 | #31 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 2 332
|
Dot.: Problemy z matką
Cytat:
Zgadzam się w 100%, zwłaszcza z pogrubionym! |
|
2011-01-24, 11:35 | #32 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 1 194
|
Dot.: Problemy z matką
Cytat:
Skąd wiesz, że się nie utrzymuje sama ? Nie dostaje pieniędzy. Myślę, że jestem już na tyle odpowiedzialna, że mogę na siebie zarobić parę groszy. Czyli z Twojej wypowiedzi wynika, że to że jestem jeszcze w młodym wieku to ona może robić sobie ze mną co chce... A wiek chłopaka jakie ma znaczenie ? Jest starszy o 2 lata mama dobrze o tym wie i nie przeszkadza jej to... Sama jest młodsza od mojego taty o więcej. Z reszta jak dla Ciebie jest wiek chłopaka tak bardzo ważny to ciekawa jestem co byś zrobiła jakbyś pokochała faceta starszego od siebie o 5 czy ileś lat ? Zrezygnowałabyś bo Ci wiek NIE pasuje... To jest chore... Edytowane przez Kalunia94 Czas edycji: 2011-01-24 o 11:40 |
|
2011-01-24, 11:48 | #33 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 4 164
|
Dot.: Problemy z matką
Cytat:
|
|
2011-01-24, 13:09 | #34 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 19 347
|
Dot.: Problemy z matką
Kalunia94 a czego ty od nas oczekujesz? Tak twoja mama jest be i robi fe rzeczy.
I tyle chciałaś usłyszeć? ---------- Dopisano o 14:09 ---------- Poprzedni post napisano o 14:08 ---------- Cytat:
__________________
http://www.suwaczki.com/ticker.php?pic=3i492n0abunotuuu |
|
2011-01-24, 14:49 | #35 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 234
|
Dot.: Problemy z matką
szok normalnie , moze twoja matka przechodzi menopauze? kobiety nieraz dostają fizia w tym czasie ;/
Edytowane przez Ewciaaaaa Czas edycji: 2011-01-24 o 14:51 |
2011-02-13, 10:59 | #36 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 178
|
Dot.: Problemy z matką
już pisałam kiedyś na forum o mojej matce, ale nadal jest źle i chyba tylko potrzebuje się wygadać, chyba że ktoś ma jakiś pomysł bo ja mam chwilami dość.. za 3 miesiące biorę ślub, mam 24 lata a u tż w domu od października byłam może 5 razy..ciągle są pretensje, że tak często tam jeżdżę, że matkę zostawiam samą(mieszkamy we 2).o tż wyraża się źle, nawet nie mówi jego imienia normalnie tylko zniekształca i wypowiada z takim politowaniem. jak pisze z nim na gg i zobaczy to zła, że ciągła przed komputerem i tylko sobie piszemy.. i jestem złą córką.. powtarza mi to ciągle.ale co ja takiego zrobiłam?nie wyprowadziłam się z domu, zawsze pomagam, w te wakacje jedyny mój wyjazd to był nałęczów na 4 godziny!!! nie mogłam nigdzie pojechać bo pole i obowiązki, nawet nad jezioro nie pojechałam na 1 głupi dzień a i tak jest źle.mówiłam, że mnie tym rani, że nie sądziłam, że tak będzie wyglądać mój okres narzeczeństwa, że nawet spotkać się nie można z tż, nie pomaga w weselu tylko 'dam ci kasę a ty rób co chcesz' a potem pretensje, bo na weselu będzie się czuć 'jak kargol z pawlakiem na statku' bo jedzenie nie dobre, chociaż nigdy tam nie była.a teraz powiedziała śniło mi się twoje wesele i to bardzo źle.pytam co konkretnie a ona się śmieje ironicznie i powtarza 'bardzo źle'. to naprawdę boli..nie jeżdżę do tż, siedzę w domu a ciągle źle i źle.. kupiła nam mieszkanie.jestem wdzięczna za to, ale kasa to nie wszystko, atmosfera w domu jest tragiczna.. tz tyle razy dziękował za to mieszkanie a ona, że mamy ja w d..pie, że nie doceniamy mieszkania nawet. nie umiem do niej dotrzeć bo jak mówię, że jest mi przykro i już nie ma radości nawet z wesela i ślubu to ona mówi, że jej tez nie jest radośnie bo ma taka córkę..
|
2011-02-13, 11:07 | #37 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 1 194
|
Dot.: Problemy z matką
Ale zobacz Ty za niedługo się wyprowadzisz i napewno wszystko sie zmieni na lepsze bo bedzie chciala do was przyhcodzic i zebyscie ja odwiedzali
|
2011-02-13, 11:18 | #38 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 178
|
Dot.: Problemy z matką
tylko ja teraz nie wytrzymuję.. nie umiem się uśmiechnąć, wszystko jest problemem a żeby spać biorę hydroxyzynę.. i nie chodzi o to żeby uciec po prostu z domu ale o to żeby mieć normalne stosunki z matką a nie wiem jak to zrobić. boję się, że po ślubie będzie żądać żebym tu była co 2 dzień, a ja chce znaleźć pracę, będe 30 km od niej i będę tylko czasem przyjeżdzać żeby pomóc. od razu mówię, że i ja i tż powtarzaliśmy wiele razy że będziemy przyjeżdżać i pomagać, że będzie mieszkać sama ale nie zostanie sama ze wszystkim. ja tylko wychodzę za mąż a ona to traktuje jak moją ucieczkę, jak coś na co nie mam prawa.wiem, że się obawia, że sama będzie tutaj ale można to powiedzieć normalnie a nie takimi tekstami odbierać radość ze ślubu.jeszcze jak ktoś jej powie oo będziesz miała dobrego zięcia bo latem nawet na polu pomagał to ona mówi że' taa jeszcze ją zostawi samą z dzieckiem kiedyś i pójdzie pić pod sklep'.. tż wcale nie pije.. czasem piwo ale to okazjonalnie tylko, kilka razy do roku dosłownie.
|
2011-02-13, 16:00 | #39 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: Nibylandia
Wiadomości: 167
|
Dot.: Problemy z matką
Kalunia - niestety skoro nie masz jak się wyprowadzić, to musisz to przetrzymać.
Najlepiej, gdy mama zacznie swoję jęki to nie krzycz razem z nią, tylko się nie odzywaj. Jak skończy to jej ulży, a Ty nie słuchaj tego co mowi. Może warto też byłoby się przełamać i porozmawiać sam na sam z tatą. To jest skryty nie znaczy, że nie może zdziałać czegoś dobrego. Powiedz mu, że źle Ci z powodu tych kłótni, że mama nie traktuje Cię jak powinna, a Tobie zalezy na dobrych relacjach z rodzicami. Może on będzie mógł porozmawiać z mamą, a może będzie reagował, gdy mama zacznie przeginać i ją uspokoi. Lepsze to niż bezczynne siedzenie i słuchanie wrzasków. ewcia - podziwiam Cię. Mama by pewnie chciała, żebys zostawila narzeczonego i poswiecila swoje zycie jej i jej zachciankom. Powiedziałabym jej, że jestem jej niezmiernie wdzięczna za pomoc, ze jest dla mnie bardzo ważna i chce jej pomagać, ale że to moje życie, moj mężczyzna i tylko ja bede o swoim zyciu decydować. Wyprowadziłabym się jak najszybciej i poczekała aż mamusia schowa swoją dumę i złość w kieszeń. Może jak zauwazy, ze jestes dorosla i potrafisz sie jej postawic i zyc po swojemu to przestanie cie tak traktowac i doceni kazda chwile spedzona razem. Jak narazie to owinela sobie ciebie wokol palna, doskonale wie, ze jest ci zle i mam wrazenie ze robi ci na zlosc swoimi docinkami, bo przed toba piekne zycie, a ona swoje przezyla.
__________________
Nie uzywam tego konta. Nie uzywam zadnego, bo niestety na tym xIx wiecznym forum nie mozna usunac SWOJEGO WLASNEGO, PRYWATNEGO konta. ! |
2011-02-13, 16:43 | #40 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 7 289
|
Dot.: Problemy z matką
Cytat:
A tak w ogole, to zle zrobiliscie, ze wzieliscie od niej kase, bo wcale sie nie zdziwie jak bedzie wam na kazdym kroku wypominana. |
|
2011-02-13, 16:52 | #41 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 178
|
Dot.: Problemy z matką
bo ona poświęciła swoje mnie.. ojciec odszedł a ona nie ułożyła sobie życia na nowo. ale to nie moja wina przecież.. tak by chciała bo uważa, że ją zostawiam, że uciekam. tż ma dość do nie ma spotkań on pracuje, ja nie mogę pojechać bo mama.. ciekawe jak będzie po ślubie skoro teraz zamiast się dotrzeć to widujemy się tylko na uczelni.. wiem, że mama jest starej daty, ja nigdy nie prosiłam o pozwolenie na wyjazd gdzieś z tżw wakacje z nocowaniem, ale brak spotkań to przesada już.. będę pewnie powtarzać, że mnie rani itd.. nic więcej nie zostaje pewnie. wyprowadzić się nie uda bo nie mam pracy nawet, po co pójdziesz do pracy teraz, ja ci studia opłacę ucz się spokojnie..a córeczka posłuchała..
---------- Dopisano o 17:52 ---------- Poprzedni post napisano o 17:48 ---------- wiem, że źle zrobiliśmy.teraz za późno.. tż płaci czynsz wydaliśmy trochę kasy, znaczy on wydał na to mieszkanie i rezygnacja nie taka łatwa. nie myślałam, że tak będzie.. skoro kupiła mieszkanie to pewnie akceptuje ale nie akceptuje na to wychodzi.. nie umiem się cieszyć już nawet z wesela skoro zakłada, że będzie źle. głupia jestem wiem.. trzeba było się wyprowadzić ale jakże bym mogla jedynaczka, trzeba pomóc mamusi a na własne życie przyjdzie czas ale teraz widzę, że dałam się owinąć wokół palca.. a jak ona zacznie mi ubliżać a ja wychodze to są pretensje, że nie słucham jej rad i uciekam, że taka dorosła jestem bo mam tego swojego i tu przekształcona imię tż.. |
2011-02-13, 17:29 | #42 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 7 289
|
Dot.: Problemy z matką
Cytat:
|
|
2011-02-13, 18:22 | #43 | ||
BAN stały
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 13 025
|
Dot.: Problemy z matką
Cytat:
---------- Dopisano o 20:22 ---------- Poprzedni post napisano o 20:11 ---------- Cytat:
|
||
2011-02-14, 21:16 | #44 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 1 506
|
Dot.: Problemy z matką
Cytat:
__________________
W życiu musi być dobrze i niedobrze. Bo jak jest tylko dobrze, to jest niedobrze |
|
2011-02-14, 21:32 | #45 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 1 194
|
Dot.: Problemy z matką
Ciesz się tym, że to ostatnie chwile w domu te parę miesięcy minie tak szybko, że nawet się nie oglądniesz a już będzie dzień slubu potem wyprowadzka i kanikuły
Ale tak serio to moja siostra tak samo jak ja miala taka sytuacje w domu (pierwszy post) byla straszna zla i ogolnie nie taka corka jaka sobie wymarzyla moja mama teraz moja siostra wyszla za maz wyprowadzila sie zdala studia i jest oczkiem w glowie mamy. Teraz cala jej zlosc przechodzi na mnie. Twoja mama tez taka bedzie teraz sie tak zachowuje a po slubie zateskni.... |
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 08:54.