2020-10-04, 14:45 | #4351 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 9 946
|
Dot.: Koty część XIII
Kociaki niestety lubią szaleć po nocach, bo kot musi się nauczyć się rytmu dobowego domowników. Dlatego warto karmić/bawić w podobnych godzinach, żeby wiedział, że jak dostanie wieczorem jeść to koniec i następnej uwagi może oczekiwać dopiero rano.
|
2020-10-04, 16:51 | #4352 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 10 371
|
Dot.: Koty część XIII
Basiago, piękny kot i z pyszczka mi wygląda na młodszego niż 5 miesięcy. No albo moja kotka jest chyba starsza niż metryka ( 5 miesięcy właśnie skończyła)?
W załączniku zdjęcie Miji, jak myślicie? Moja się dosyć szybko nauczyła spać w nocy, czasem budzi nas około 6tej ( ale to za pół h i tak wstajemy) ale dosyć szybko miała osobne spanie poza naszą sypialnią. I nie miauczala nawet ze by ją wpuścić. Poprzedni kot to się z tydzień przestawiał na samodzielne spanie. Moja wyzera ok 400 g na dobę mokrej karmy. Karmicie koty może skrzydełkami kurczaka ( tak czasem oczywiscie) |
2020-10-04, 17:20 | #4353 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 5 329
|
Dot.: Koty część XIII
tak, regularnie dostają (surowe oczywiście)
__________________
|
2020-10-05, 03:22 | #4354 |
Pani Mizantrop
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Sydney
Wiadomości: 59 407
|
Dot.: Koty część XIII
[1=71253839b04673f7804766e 160d807ea33c37805_6578f48 49ccb9;88181120]Basiago, piękny kot i z pyszczka mi wygląda na młodszego niż 5 miesięcy. No albo moja kotka jest chyba starsza niż metryka ( 5 miesięcy właśnie skończyła)?
W załączniku zdjęcie Miji, jak myślicie? Moja się dosyć szybko nauczyła spać w nocy, czasem budzi nas około 6tej ( ale to za pół h i tak wstajemy) ale dosyć szybko miała osobne spanie poza naszą sypialnią. I nie miauczala nawet ze by ją wpuścić. Poprzedni kot to się z tydzień przestawiał na samodzielne spanie. Moja wyzera ok 400 g na dobę mokrej karmy. Karmicie koty może skrzydełkami kurczaka ( tak czasem oczywiscie)[/QUOTE] Przecudna kicia Mysle, ze spokojnie moze miec 5 miesiecy, moj Bowie tez byl dosc spory w tym wieku.
__________________
In a world of choices I choose me. My favourite season is the fall of the patriarchy. |
2020-10-05, 07:47 | #4355 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 7 310
|
Dot.: Koty część XIII
[1=f8c2d375a73595a7890227c bb2d3acee309191de_62181c3 c5fcdf;88180746]Kociaki niestety lubią szaleć po nocach, bo kot musi się nauczyć się rytmu dobowego domowników. Dlatego warto karmić/bawić w podobnych godzinach, żeby wiedział, że jak dostanie wieczorem jeść to koniec i następnej uwagi może oczekiwać dopiero rano. [/QUOTE]
Rozumiem A jak przychodzi nas w nocy obudzić to lepiej ściągać go czy całkiem ignorować (wchodzi na nas, mruczy i tryka noskiem)? Od początku spał nam w nogach bo w pierwszych dniach bardzo bał się domu, więc zamykaliśmy się z nim w sypialni na noc, a na czas wyjścia do pracy też zamykaliśmy go w sypialni (oczywiście z kuwetą, jedzeniem, piciem i spankiem, ale i tak wolał spać w nogach) bo na większej przestrzeni był przerażony. [1=71253839b04673f7804766e 160d807ea33c37805_6578f48 49ccb9;88181120]Basiago, piękny kot i z pyszczka mi wygląda na młodszego niż 5 miesięcy. No albo moja kotka jest chyba starsza niż metryka ( 5 miesięcy właśnie skończyła)? W załączniku zdjęcie Miji, jak myślicie? Moja się dosyć szybko nauczyła spać w nocy, czasem budzi nas około 6tej ( ale to za pół h i tak wstajemy) ale dosyć szybko miała osobne spanie poza naszą sypialnią. I nie miauczala nawet ze by ją wpuścić. Poprzedni kot to się z tydzień przestawiał na samodzielne spanie. Moja wyzera ok 400 g na dobę mokrej karmy. Karmicie koty może skrzydełkami kurczaka ( tak czasem oczywiscie)[/QUOTE] Co do wieku, niestety nie znam dokładnej daty urodzenia w poprzednim domu powiedziano mi, że koty zostały znalezione koniec maja lub początek czerwca i że były malutkie Cokolwiek to znaczy Ale tam byli zdziwieni, że koty się w ogóle szczepi, więc już nic mnie nie zdziwi Ponoć na początku września powiedziano im, że kot ma około 4 miesiące. We wrześniu też go przygarnęliśmy. No to teraz miałby 5 Śliczniutka ta Twoja kocinka No właśnie, może popełniliśmy błąd, że śpi z nami? No ale samo spanie nam nie przeszkadza, byle nie budził celowo Dopóki śpi sobie w nogach, jest ok, gorzej to celowe mruczenie nad uchem i trykanie. A każde zostawienie go poza sypialnią samego = chowanie się pod łóżkiem / leżenie w spiętej pozycji na środku zimnych kafli i ewidentna bojaźń, jak go zawołam, to nie podejdzie, nie reaguje (gdzie normalnie wystarczy na niego spojrzeć i już leci), widać, że potrzebuje być z nami. |
2020-10-05, 09:22 | #4356 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 10 371
|
Dot.: Koty część XIII
[1=5f42baaf55c99c9383de422 acc0cb88e1da365bd_65628ab a0b01a;88181981]Rozumiem
A jak przychodzi nas w nocy obudzić to lepiej ściągać go czy całkiem ignorować (wchodzi na nas, mruczy i tryka noskiem)? Od początku spał nam w nogach bo w pierwszych dniach bardzo bał się domu, więc zamykaliśmy się z nim w sypialni na noc, a na czas wyjścia do pracy też zamykaliśmy go w sypialni (oczywiście z kuwetą, jedzeniem, piciem i spankiem, ale i tak wolał spać w nogach) bo na większej przestrzeni był przerażony. Co do wieku, niestety nie znam dokładnej daty urodzenia w poprzednim domu powiedziano mi, że koty zostały znalezione koniec maja lub początek czerwca i że były malutkie Cokolwiek to znaczy Ale tam byli zdziwieni, że koty się w ogóle szczepi, więc już nic mnie nie zdziwi Ponoć na początku września powiedziano im, że kot ma około 4 miesiące. We wrześniu też go przygarnęliśmy. No to teraz miałby 5 Śliczniutka ta Twoja kocinka No właśnie, może popełniliśmy błąd, że śpi z nami? No ale samo spanie nam nie przeszkadza, byle nie budził celowo Dopóki śpi sobie w nogach, jest ok, gorzej to celowe mruczenie nad uchem i trykanie. A każde zostawienie go poza sypialnią samego = chowanie się pod łóżkiem / leżenie w spiętej pozycji na środku zimnych kafli i ewidentna bojaźń, jak go zawołam, to nie podejdzie, nie reaguje (gdzie normalnie wystarczy na niego spojrzeć i już leci), widać, że potrzebuje być z nami.[/QUOTE] Musi sie najwidoczniej oswoić, byl starszy od mojej jak go przygarnęliście, więc być moze więcej czasu potrzebuje. Mojego poprzedniego kocurka wzięłam jak mial skończone 3 miesiące i tez się dłuzej adaptował do mieszkania (kawalerki, wiec inaczej). Mija za to była młodziutka i dosyć ciekawska (biegala po podwórku u poprzednego) i widzę, że ma dużo odwagi w sobie do nowości - nowych ludzi, miejsc, na wsi u teściowej to się w godzinę rozszalała. Generalnie charakter ma fajniejszy niz wygląd (bo to "rasowy dachowiec" ) Na tej fejsbookowej grupie, ktora mi tu kociary poleciły "o kotach merytorycznie" doradzają raczej ignorować nieporządane zachowania. Ja sie nie znam na wychowaniu kota (u dziecka ludzkiego to bym reagowała, tłumaczyla i ostatecznie karała ) |
2020-10-05, 10:29 | #4357 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 9 946
|
Dot.: Koty część XIII
[1=5f42baaf55c99c9383de422 acc0cb88e1da365bd_65628ab a0b01a;88181981]Rozumiem
A jak przychodzi nas w nocy obudzić to lepiej ściągać go czy całkiem ignorować (wchodzi na nas, mruczy i tryka noskiem)? Od początku spał nam w nogach bo w pierwszych dniach bardzo bał się domu, więc zamykaliśmy się z nim w sypialni na noc, a na czas wyjścia do pracy też zamykaliśmy go w sypialni (oczywiście z kuwetą, jedzeniem, piciem i spankiem, ale i tak wolał spać w nogach) bo na większej przestrzeni był przerażony. [/QUOTE] Najlepiej byłoby ignorować, chociaż wiem, że to może być ciężkie. Natomiast należy pamiętać, że dawanie kotu uwagi poprzez głaskanie, zabawę albo karmienie traktowane jest jako nagroda, więc na dłuższą metę może wzmacniać zachowania, które miały miejsce zaraz przed 'nagrodzeniem' choćby zaczepki w środku nocy. Mój kot też ma dostęp do sypialni, ale nauczył się, że w nocy śpimy i jak go karmimy ok.22 to juz potem sam układa się do snu. Niezależnie czy my już się kładziemy, czy jeszcze nie. Ale z kotami jak z ludźmi. Różne mają charakterki. Z jednymi idzie łatwiej, z drugimi trudniej. |
2020-10-07, 13:50 | #4358 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 751
|
Dot.: Koty część XIII
Cześć dziewczyny,
z racji tego, że niedługo zostanę matką kotka, dokształcam się jak mogę. Lecz jednej kwestii nie mogę rozgryźć jeśli chodzi o karmienie kota. Chcę karmić kota w większości karmą mokrą, ale również chcę w „mniejszej części”, aby kot jadł karmę suchą (w przypadku gdy będą go musiała zostawić samego w domu, a tylko raz dziennie ktoś będzie mógł do niego zajrzeć). Moje pytanie jest więc jest takie ile powinnam mu dawać takiej karmy - jeśli chodzi o mokrą i o suchą. Z tego co wyczytałam kocię do roku nie powinno się ograniczać do ilości jedzenia, ale chyba co za dużo to też nie zdrowo. Proszę o rady
__________________
"Człowiek szuka miłości, bo w głębi serca wie, że tylko miłość może uczynić go szczęśliwym" Jan Paweł II
"Z książkami jest tak samo jak z ludźmi: tylko niewielka część odgrywa dużą rolę, reszta gubi się w wielości" |
2020-10-07, 14:09 | #4359 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 5 329
|
Dot.: Koty część XIII
Cytat:
do roku nie ograniczasz (tzn. do około roku, jesli zauważysz wcześniej że zaczyna tyć to wcześniej zaczynasz ograniczac porcje), no chyba że kot nie zna umiaru i je aż nie zwymiotuje to wtedy dawkujesz stosownie do wagi i podajesz w małych porcjach
__________________
|
|
2020-10-07, 14:38 | #4360 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 1 666
|
Dot.: Koty część XIII
Mam kotke 7 mies po kastracji. Wydzielam jej mokra karme. Powinna jest bez organizen? Jest niewychodzaca
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2020-10-07, 17:13 | #4361 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 751
|
Dot.: Koty część XIII
Cytat:
A druga sprawa czy jakoś specjalnie przedstawiać kota na jedzenie mokre z puszki w sytuacji gdy teraz wiem że nie jest odpowiednio żywiony? I nie mam tu na myśli karm whiskas i chrupek ale podobno dawane jest mu zwykle domowe ludzkie jedzenie. Moje myślenie jest takie że jak mu zaproponuje taka mięsną feringę to nie bedzie miał problemu ze zjedzeniem tego. Ale może trzeba go jakoś stopniowo przyzwyczaić?
__________________
"Człowiek szuka miłości, bo w głębi serca wie, że tylko miłość może uczynić go szczęśliwym" Jan Paweł II
"Z książkami jest tak samo jak z ludźmi: tylko niewielka część odgrywa dużą rolę, reszta gubi się w wielości" |
|
2020-10-07, 18:17 | #4362 | ||
BAN stały
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 9 946
|
Dot.: Koty część XIII
Cytat:
Cytat:
Karmy suchej nie warto dawać, bo jest mało wartościowa i powoduje u kota przyjmowanie za małej ilości płynów, co może rzutować na nerki. Poza tym często jest dla kota formą fast foodu i może się zdarzyć, że kot będzie protestował przy zdrowszej. Tak jak dziecko co wolałoby chipsy od kotlecika. Poza tym łączenie suchej i mokrej może powodować problemy żołądkowe u kotów. Zwłaszcza tych zwykle jedzą tylko mokrą. W sprawie przestawiania kota załączam grafikę z grupy edukacyjnej. |
||
2020-10-07, 19:05 | #4363 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 7 310
|
Dot.: Koty część XIII
[1=71253839b04673f7804766e 160d807ea33c37805_6578f48 49ccb9;88182186]Musi sie najwidoczniej oswoić, byl starszy od mojej jak go przygarnęliście, więc być moze więcej czasu potrzebuje. Mojego poprzedniego kocurka wzięłam jak mial skończone 3 miesiące i tez się dłuzej adaptował do mieszkania (kawalerki, wiec inaczej). Mija za to była młodziutka i dosyć ciekawska (biegala po podwórku u poprzednego) i widzę, że ma dużo odwagi w sobie do nowości - nowych ludzi, miejsc, na wsi u teściowej to się w godzinę rozszalała.
Generalnie charakter ma fajniejszy niz wygląd (bo to "rasowy dachowiec" ) Na tej fejsbookowej grupie, ktora mi tu kociary poleciły "o kotach merytorycznie" doradzają raczej ignorować nieporządane zachowania. Ja sie nie znam na wychowaniu kota (u dziecka ludzkiego to bym reagowała, tłumaczyla i ostatecznie karała )[/QUOTE] Nooo, dość długo mu idzie to oswajanie się, mam wrażenie że nadal jeszcze potrzebuje czasu A tam, mi się taki "rasowy dachowiec" bardzo podoba [1=f8c2d375a73595a7890227c bb2d3acee309191de_62181c3 c5fcdf;88182405]Najlepiej byłoby ignorować, chociaż wiem, że to może być ciężkie. Natomiast należy pamiętać, że dawanie kotu uwagi poprzez głaskanie, zabawę albo karmienie traktowane jest jako nagroda, więc na dłuższą metę może wzmacniać zachowania, które miały miejsce zaraz przed 'nagrodzeniem' choćby zaczepki w środku nocy. Mój kot też ma dostęp do sypialni, ale nauczył się, że w nocy śpimy i jak go karmimy ok.22 to juz potem sam układa się do snu. Niezależnie czy my już się kładziemy, czy jeszcze nie. Ale z kotami jak z ludźmi. Różne mają charakterki. Z jednymi idzie łatwiej, z drugimi trudniej.[/QUOTE] Dziękuję Przede wszystkim trudno nie reagować, gdy ze snu wyrywa Cię jakiś mokry nosek Jakieś wzdrygnięcie i reakcja jest zawsze Tyle tylko, że faktycznie nie głaszczę, nic nie mówię itd., idę dalej spać. Na razie nadal budzi po kilka razy w nocy W pracy nieprzytomna chodzę Trochę śpi w nogach, potem się wyśpi, pokręci trochę po sypialni, wskakuje na nas i budzi. Próbowaliśmy kilka wieczorów zmęczyć go mocno zabawą, ale było niewiele lepiej Cytat:
|
|
2020-10-07, 20:53 | #4364 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 751
|
Dot.: Koty część XIII
[1=f8c2d375a73595a7890227c bb2d3acee309191de_62181c3 c5fcdf;88188975]
Kot nie powinien mieć dostępu do jedzenia non-stop, bo jest to dla niego sytuacja nienaturalna. Młode koty karmi się kilka razy dziennie. Dla starszych wystarczające są trzy posiłki dziennie. Jak ktoś pracuje/wyjeżdża to warto spróbować z miskami automatycznymi. Niektóre modele mają też wkłady chłodzące, więc nawet w lecie to jakieś rozwiązanie. Karmy suchej nie warto dawać, bo jest mało wartościowa i powoduje u kota przyjmowanie za małej ilości płynów, co może rzutować na nerki. Poza tym często jest dla kota formą fast foodu i może się zdarzyć, że kot będzie protestował przy zdrowszej. Tak jak dziecko co wolałoby chipsy od kotlecika. Poza tym łączenie suchej i mokrej może powodować problemy żołądkowe u kotów. Zwłaszcza tych zwykle jedzą tylko mokrą. W sprawie przestawiania kota załączam grafikę z grupy edukacyjnej.[/QUOTE] [1=5f42baaf55c99c9383de422 acc0cb88e1da365bd_65628ab a0b01a;88189067] Z góry zaznaczam, że nie jestem specjalistką, sama się dopiero uczę Na razie obrałam taką strategię, że wydzielam na każdy dzień porcję rekomendowaną przez producenta (zawsze jest napisane na opakowaniu), a jeśli kot domaga się więcej, to dokładam.[/QUOTE] Dziękuję dziewczyny, każda rada jest cenna. Jeśli chodzi o schemat przestawiania jedzenia kota rozumiem to jeśli jadł on bylejakiej jakości kocie jedzie. Ale z posiadanych informacji wiem, że on dostaje zupę z obiadu, jakieś ziemniaki, czy mleko. Lecz jak on już będzie u mnie to ja nie mam zamiaru dawać mu takiego jedzenia. Stąd moje wątpliwości jak go przestawić.
__________________
"Człowiek szuka miłości, bo w głębi serca wie, że tylko miłość może uczynić go szczęśliwym" Jan Paweł II
"Z książkami jest tak samo jak z ludźmi: tylko niewielka część odgrywa dużą rolę, reszta gubi się w wielości" |
2020-10-08, 06:35 | #4365 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 7 310
|
Dot.: Koty część XIII
Będziesz się martwić, jak faktycznie nie będzie jeść Może od razu ładnie załapie?
U mnie już widzę, że są cyrki i wybrzydzanie, przez to, że był przyzwyczajony do ciągłego dostępu do suchego, to na suche się wręcz rzuca, a na mokre wybrzydza Ale też widzę, że to się zmienia, na razie chyba tylko Feringa mu faktycznie posmakowała, Animondę na początku jadł, ale potem zaczął kręcić nosem, MAC's niby je, ale też tak sobie, muszę zachęcać, na Feringę się niemal rzuca, a odkąd poznał jej smak, to już Animondy nie tyka, muszę mieszać pół na pół, żeby chociaż ją zużyć No i dzisiaj w nocy tak strasznie dał nam popalić, że w końcu wystawiliśmy go za drzwi i zamknęliśmy sypialnię, żeby się uspokoił Już się nie dało ignorować Bo tym razem to już nawet nie było słodkie trykanie noskiem, tylko strasznie atakował nam nogi, rzucał się na ręce i dość mocno gryzł Pierwszy raz podrapana jestem, wcześniej tego nie robił. Co prawda około 1:30 z powrotem go wpuściłam, ale mąż jest już tak wściekły, że chce całkiem zamykać sypialnię w nocy. Mi jest trochę smutno na tę myśl, bo jednak 9 godzin dziennie jesteśmy w pracy, 8 godzin dziennie sen, to 17 godzin dziennie byłby praktycznie sam A tak chociaż w nocy też się do nas potuli i będzie obok |
2020-10-08, 07:34 | #4366 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 751
|
Dot.: Koty część XIII
[1=5f42baaf55c99c9383de422 acc0cb88e1da365bd_65628ab a0b01a;88189581]Będziesz się martwić, jak faktycznie nie będzie jeść Może od razu ładnie załapie?
U mnie już widzę, że są cyrki i wybrzydzanie, przez to, że był przyzwyczajony do ciągłego dostępu do suchego, to na suche się wręcz rzuca, a na mokre wybrzydza Ale też widzę, że to się zmienia, na razie chyba tylko Feringa mu faktycznie posmakowała, Animondę na początku jadł, ale potem zaczął kręcić nosem, MAC's niby je, ale też tak sobie, muszę zachęcać, na Feringę się niemal rzuca, a odkąd poznał jej smak, to już Animondy nie tyka, muszę mieszać pół na pół, żeby chociaż ją zużyć No i dzisiaj w nocy tak strasznie dał nam popalić, że w końcu wystawiliśmy go za drzwi i zamknęliśmy sypialnię, żeby się uspokoił Już się nie dało ignorować Bo tym razem to już nawet nie było słodkie trykanie noskiem, tylko strasznie atakował nam nogi, rzucał się na ręce i dość mocno gryzł Pierwszy raz podrapana jestem, wcześniej tego nie robił. Co prawda około 1:30 z powrotem go wpuściłam, ale mąż jest już tak wściekły, że chce całkiem zamykać sypialnię w nocy. Mi jest trochę smutno na tę myśl, bo jednak 9 godzin dziennie jesteśmy w pracy, 8 godzin dziennie sen, to 17 godzin dziennie byłby praktycznie sam A tak chociaż w nocy też się do nas potuli i będzie obok [/QUOTE] Na to liczę , że załapie szybko Czytam wasze opowieści i widzę, że dużo ciekawych rzeczy przede mną. 😁
__________________
"Człowiek szuka miłości, bo w głębi serca wie, że tylko miłość może uczynić go szczęśliwym" Jan Paweł II
"Z książkami jest tak samo jak z ludźmi: tylko niewielka część odgrywa dużą rolę, reszta gubi się w wielości" |
2020-10-08, 08:31 | #4367 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 7 310
|
Dot.: Koty część XIII
Ja to na razie doszłam do wniosku, że zupełnie nie jestem w stanie stwierdzić nic "na pewno"
W poprzednim domu uchodził za indywidualistę, zawsze gdzieś z boku, raczej nie chciał się miziać - u nas cały czas przy człowieku, nie odejdzie na krok. Przez pierwszy tydzień prawie w ogóle nie chciał się bawić, nie reagował na wędki, myszki, piłeczki, piórka - chciał się tylko TULIĆ i miziać. A z tym tuleniem i mizianiem to też - wszędzie dawał się dotykać, byle go dotykać. Sprawiał wrażenie, jakby uwielbiał mizianie po brzuszku. Teraz zaczyna nogami odpychać, że jednak po brzuchu nie Potem zaczął się coraz więcej bawić, a coraz mniej tulić, choć nadal jest przylepą Wcześniej nie miał żadnych zachowań by polować na nas, a wczoraj dał czadu (a nie bawimy się rękami, nogami, nie ganiamy z nim!!!) Na początku wcinał jak opętany, w sumie jadł wszystko, co mu dałam, teraz zaczyna wybrzydzać. Także ten, rozwija się, zobaczymy za jakiś czas, co z niego za ziółko |
2020-10-08, 09:04 | #4368 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 9 946
|
Dot.: Koty część XIII
Na tego nicponia nocnego nie mam innej rady niż bawić i jeszcze raz bawić, żeby go zmęczyć.
Co do wybrzydzania - można spróbować dosmaczyć karmę odrobiną smalcu gęsiego, pokruszonymi przysmakami liofilizowanymi lub chrupkami. Można też mieszać starą karmę mokrą z nową i powoli zwiększać proporcje tej drugiej. No i trzeba być twardym |
2020-10-08, 09:14 | #4369 |
mOLDerator
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: Polska
Wiadomości: 10 368
|
Dot.: Koty część XIII
ODKŁACZANIE
Jaką metodę stosujecie? Nasz nie chce jeść trawki kociej, nie chce siemienia lnianego, smalec z gęsi jako tako, ale też bez rewelacji. Czy smalec dodany do karmy będzie spełniał swoje zadanie czy musi być zjedzony osobno? |
2020-10-08, 10:50 | #4370 |
Pani Mizantrop
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Sydney
Wiadomości: 59 407
|
Dot.: Koty część XIII
Tak czytam o tych trawkach, smalcach i ciesze sie, ze u nas nie ma tego problemu
__________________
In a world of choices I choose me. My favourite season is the fall of the patriarchy. |
2020-10-08, 11:15 | #4371 |
Nudziara
Zarejestrowany: 2015-11
Wiadomości: 57 149
|
Dot.: Koty część XIII
Mieszamy pokrojona trawke z karma, dajemy smalec raczej z karma, ale tu raczej minimalne ilosci, bo raz efekt w kuwecie byl natychmiastowy i piorunujący. Probowalam tez past odklaczajacych ale to raczej niezbyt zdrowe na dluzsza mete.
__________________
|
2020-10-08, 12:29 | #4372 | ||
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 7 310
|
Dot.: Koty część XIII
[1=f8c2d375a73595a7890227c bb2d3acee309191de_62181c3 c5fcdf;88189875]Na tego nicponia nocnego nie mam innej rady niż bawić i jeszcze raz bawić, żeby go zmęczyć.
Co do wybrzydzania - można spróbować dosmaczyć karmę odrobiną smalcu gęsiego, pokruszonymi przysmakami liofilizowanymi lub chrupkami. Można też mieszać starą karmę mokrą z nową i powoli zwiększać proporcje tej drugiej. No i trzeba być twardym [/QUOTE] Nooo, bawimy bawimy, tylko nie przynosi to na razie rezultatów. Nicpoń się wymęczy, pośpi 3 godzinki i już naładowana bateria, wstawać człowieki Mieszam właśnie Animondę z Feringą Dziękuję! Cytat:
Cytat:
Chętnie zasiałabym kocią trawkę, ale boję się regularnych wymiocin, czy słusznie? |
||
2020-10-08, 12:33 | #4373 | ||
mOLDerator
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: Polska
Wiadomości: 10 368
|
Dot.: Koty część XIII
Cytat:
Cytat:
Chyba będę dodawała do karmy ten smalec. Nasz kot raz zwymiotował kłakiem, byłam przerażona jak to zastałam po powrocie z pracy. Było to wielkości kciuka i dość twarde, zbite. Wolę nie myśleć, jakie mogą być konsekwencje, gdy kłak jest jeszcze większy. A przecież koty myją się co chwila, zatem zjadają sporo sierści. |
||
2020-10-08, 12:37 | #4374 | |
Nudziara
Zarejestrowany: 2015-11
Wiadomości: 57 149
|
Dot.: Koty część XIII
Cytat:
__________________
|
|
2020-10-08, 12:39 | #4375 |
mOLDerator
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: Polska
Wiadomości: 10 368
|
Dot.: Koty część XIII
Ja podaję smalec od dość dawna, ale chyba nie działa tak jak powinien. albo on je takimi małymi "ratami", że nie wychodzi z niego. Dlatego myślę o dodawaniu tej łyżeczki raz w tygodniu do karmy.
|
2020-10-08, 13:31 | #4376 | |
Pani Mizantrop
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Sydney
Wiadomości: 59 407
|
Dot.: Koty część XIII
Cytat:
__________________
In a world of choices I choose me. My favourite season is the fall of the patriarchy. |
|
2020-10-10, 10:54 | #4377 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 1 666
|
Dot.: Koty część XIII
Ratunku. Moja kotka od 2 dni robi miekkie, prawie luzne kupy, nieco jasniejsze niz zwykle. Nie zmienialam karmy. Ma 7 mies. Karmie ja mokrymi puszkami: feringa I animoda. Zachowuje sie bez zmian, bawi sie, biega, mruczy.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2020-10-10, 11:49 | #4378 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 5 329
|
Dot.: Koty część XIII
Cytat:
__________________
|
|
2020-10-10, 17:28 | #4379 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 1 666
|
Dot.: Koty część XIII
Dzisiaj zrobila juz trzy razy miekka kupe. Normalnie sie zachowuje. Raczej nic ludziekgo nie zjadla.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2020-10-22, 11:12 | #4380 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 7 310
|
Dot.: Koty część XIII
Coraz więcej sukcesów u nas
Po 3 tygodniach kociołek zaczął się przyzwyczajać do naszego rytmu dobowego i zdarzało się coraz więcej nocy, gdy obudził nas np. tylko raz czy dwa w środku nocy. Z kolei po 4 tygodniach przestał już całkowicie budzić nas w nocy, jedynie w okolicach 5-6 już naprawdę nie może wytrzymać i bardzo chciałby się bawić, to wtedy już zaczyna dokazywać. A dziś (po prawie 5 tygodniach) zdarzyła się pierwsza noc, gdy kot: a) nie rzucał się na nogi pod kołdrą przed snem (a robił to codziennie) b) do 3 spał sobie na parterze, po 3 przyszedł do nas i grzecznie położył się w nogach c) obudził nas dopiero o 6 (jak już zaraz wstawaliśmy) i zrobił to raczej w sposób słodko-mruczący, niż irytująco-skaczący-po-całym-łóżku Więc były poranne mruczanki-mizianki i takie poranki poproszę codziennie ♥ No i już nie boi się domu, chodzi sobie góra-dół kiedy chce, również w nocy ♥ |
Nowe wątki na forum Zwierzęta domowe - wiZOOż |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 02:30.