Cera tłusta, mieszana, odwodniona, problematyczna - ZBIORCZY CZ.III

[kasiamagda]

Napisane przez _Aura_

Dzień dobry dziewczyny
Co sądzicie o tym składzie ? Krem regenerujący. Użyłam go co prawda tylko raz a moja wrazliwa cera przyjęła go bez zaczerwienienia , pieczenia i porannego ściągnięcia.ale czy przy dłuższym stosowaniu nie zapcha mnie ?




...kurcze nie mogę zdjęć wrzucić
Czy u was też nie wyświetlają się ikonki załączenia zdjęć??

Aqua, helianthus annuus ( sunflower), seed pół, cetearyl alkohol & ceteareth 20, glyceryn, carbomer, phenoxyethanol, caprylyl glycol, triethanolamine, royal jelly power, Peg 8 , tocopherol, ascorbyl palmitate , ascorbic acid , cotric acid , honey( mel) extract, parfum.

��â˜â˜☠♀️ Przepisałam .krem z mleczkiem pszczelim ....które jest na końcu

Masz tu emulgator/ wosk emulgujący Cosmowax P (cetearyl alkohol & ceteareth 20), którego stężenie w kosmetykach może być od 2 do 15 %, więc to, czy ewentualnie "zapcha" to jak wróżenie z kuli... Jeśli użyty jest w minimalnej ilości to i mniejsza szansa, że zapcha (cetearyl alkohol w połączeniu z ceteareth 20 ma dwa razy większy potencjał komedogenny niż same te składniki osobno). Jednakże istotna jest też tolerancja Twojej skóry na potencjalne zapychacze: jednych zapcha np. olej z róży, drugich lanolina...Swoją drogą, jak na Apis to ...składy u nich widziałam lepsze. Ale jeżeli Ci służy to czemu nie ? Aczkolwiek ten krem z regenerującym nie ma nic wspólnego. Za to mógłby sprawdzić się do stóp, ale też bez szału

P.S Teraz zobaczyłam Twój kolejny post,a więc jednak źle go tolerujesz. Radziłabym szukać kremów z innymi emulgatorami i raczej bez wosków, czy to syntetycznych czy naturalnych.

Dzikie_wino: słusznie prawisz o stężeniach i składach

[_Aura_]

Napisane przez kasiamagda

Masz tu emulgator/ wosk emulgujący Cosmowax P (cetearyl alkohol & ceteareth 20), którego stężenie w kosmetykach może być od 2 do 15 %, więc to, czy ewentualnie "zapcha" to jak wróżenie z kuli... Jeśli użyty jest w minimalnej ilości to i mniejsza szansa, że zapcha (cetearyl alkohol w połączeniu z ceteareth 20 ma dwa razy większy potencjał komedogenny niż same te składniki osobno). Jednakże istotna jest też tolerancja Twojej skóry na potencjalne zapychacze: jednych zapcha np. olej z róży, drugich lanolina...Swoją drogą, jak na Apis to ...składy u nich widziałam lepsze. Ale jeżeli Ci służy to czemu nie ? Aczkolwiek ten krem z regenerującym nie ma nic wspólnego. Za to mógłby sprawdzić się do stóp, ale też bez szału

P.S Teraz zobaczyłam Twój kolejny post,a więc jednak źle go tolerujesz. Radziłabym szukać kremów z innymi emulgatorami i raczej bez wosków, czy to syntetycznych czy naturalnych.

Dzikie_wino: słusznie prawisz o stężeniach i składach

Właśnie mam takie wrażenie jakbym nałożyła jakaś parafinę na twarz , taka dziwna powłoką się zrobiła.
Od wczoraj kładę na dłonie i już wieczorem tak mnie swedział palec , ze myślałam albo komuś przywalić albo go odgryźć 🤪 ale możliwe, że tak działa moja głowa hehehe

W ostateczności zużyje go na suche łydki lub stopy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Marigold19]

A ja nie wiem, jak to się dzieje, że wysusza mnie maseczka na twarzy (bawełniana). Wczoraj byłam ze 2 h na zakupach i jak to zdjęłam to jakby mi ktoś twarz zamienił...

[Korah]

Wszystko może zapychać, jeśli skóra jest przekarmiana, niektórym cerom wystarcza już naprawdę niewiele, dwa nałożenia kremu pod rząd i wypryski murowane, tak jest w moim przypadku, dlatego porzuciłam kremy i oleje 10 lat temu i nie tęsknię za nimi.

Wysłane z mojego F5121 przy użyciu Tapatalka

[chimay]

Napisane przez Marigold19

A ja nie wiem, jak to się dzieje, że wysusza mnie maseczka na twarzy (bawełniana). Wczoraj byłam ze 2 h na zakupach i jak to zdjęłam to jakby mi ktoś twarz zamienił...

Ja czuję ściągnięcie twarzy, ale to dopiero, jak noszę maskę powyżej 5 godzin. Poza tym moja cera znosi maski wyjątkowo cierpliwie. Nie robią mi się wypryski ani suche skórki.

[Marigold19]

Napisane przez chimay

Ja czuję ściągnięcie twarzy, ale to dopiero, jak noszę maskę powyżej 5 godzin. Poza tym moja cera znosi maski wyjątkowo cierpliwie. Nie robią mi się wypryski ani suche skórki.

U mnie niestety pod tym kątem gorzej. Sama twarz mi się poci, ja się duszę, no a dziś to dramat. Aż nałożyłam krem to CIUT lepiej...

[d23e4c1348afa4365069847cb82dee166acf5cc3_62b641f267164]

Napisane przez Marigold19

A ja nie wiem, jak to się dzieje, że wysusza mnie maseczka na twarzy (bawełniana). Wczoraj byłam ze 2 h na zakupach i jak to zdjęłam to jakby mi ktoś twarz zamienił...

Może chłonie wilgoć ze skóry
Bawełna to całkiem chłonny materiał. Ja miałam problem z przesuszaniem przy tych zwykłych, jednorazowych maseczkach - ale teraz najczęściej używam komina z poliestru (kontrowersyjny materiał, ja mam dużo sportowych rzeczy) i jest jakoś przyjemniej, bardziej przepuszczalny pod względem powietrza i wilgoci. Ani nie przesusza, ani nie podtapia.

[Marigold19]

[1=d23e4c1348afa4365069847 cb82dee166acf5cc3_62b641f 267164;88035773]Może chłonie wilgoć ze skóry
Bawełna to całkiem chłonny materiał. Ja miałam problem z przesuszaniem przy tych zwykłych, jednorazowych maseczkach - ale teraz najczęściej używam komina z poliestru (kontrowersyjny materiał, ja mam dużo sportowych rzeczy) i jest jakoś przyjemniej, bardziej przepuszczalny pod względem powietrza i wilgoci. Ani nie przesusza, ani nie podtapia.[/QUOTE]

Też nie mam pojęcia... Ja mam wszystkie bawełniane, bo przecież chodzi o to żeby nie kaszlać na drugiego człowieka Mąż za to ma kominy z poliestru i sobie też bardziej chwali. Ja próbowałam, ale jednak maseczka mi się lepiej sprawdza, bo jak się duszę to przynajmniej ściągnę z nosa na chwilę i złapię trochę powietrza.

[chimay]

Ja używam tylko "szpitalnych" z fizeliny. Najlepiej mi się pod nimi oddycha.

[Marigold19]

Napisane przez chimay

Ja używam tylko "szpitalnych" z fizeliny. Najlepiej mi się pod nimi oddycha.

Takie też mam, nie widzę dużej różnicy. Ja się ogólnie bardzo źle czuję z zasłoniętą twarzą, no nici z bycia żoną szejka...

[d23e4c1348afa4365069847cb82dee166acf5cc3_62b641f267164]

Ja poczas koronawirusa trochę tak wyglądam z tą moją chustą + nakrycia głowy, tylko oczy widać. Kark, szyja też zasłonięte.

[Apsik13]

Dziewczyny, polecam coś fajnego, lekkiego i nawilżającego dla trudnej cery. Do tego z dobrym, prostym składem.

Fitomed się kłania
https://www.fitomed.pl/produkt/esenc...ascenska-30-g/

Ostatnio skończył się mój faworyt - serum z ZSK, który również szczerze polecam
https://www.zrobsobiekrem.pl/pl/p/Se...cerola-25g/573

Po przeglądzie swoich zbiorów odnalazłam esencję z Fitomedu i postanowiłam do niej wrócić dopóki nie przyjdzie serum z ZSK.
Powiem Wam, że na noc fajnie daje radę z nawilżeniem i uspokojeniem skóry. Rano buzia miękka, nie przetłuszcza się tak i po prostu dobrze wygląda.

[77306feab5a5308f8ebf499db0d2cc77353731f9_614fa9f7baead]

Napisane przez chimay

Ja używam tylko "szpitalnych" z fizeliny. Najlepiej mi się pod nimi oddycha.

ja zwykle bawelnianych, polecam tez jedwabne chusty (chyba, ze komus sie chce uszyc z niej sobie wlasciwa maseczke) - jedwab najmniej meczy podczas oddychania, polecam!

---------- Dopisano o 10:32 ---------- Poprzedni post napisano o 10:29 ----------

Napisane przez Korah

Wszystko może zapychać, jeśli skóra jest przekarmiana, niektórym cerom wystarcza już naprawdę niewiele, dwa nałożenia kremu pod rząd i wypryski murowane, tak jest w moim przypadku, dlatego porzuciłam kremy i oleje 10 lat temu i nie tęsknię za nimi.

Wysłane z mojego F5121 przy użyciu Tapatalka

zdradzisz czym nawilzasz cere?

[Marigold19]

Ja w ogóle po zdjęciu maseczki mam tak ściągniętą buzię, że masakra... Noszę maseczki z bawełny.

[chimay]

[1=77306feab5a5308f8ebf499 db0d2cc77353731f9_614fa9f 7baead;88163780]ja zwykle bawelnianych, polecam tez jedwabne chusty (chyba, ze komus sie chce uszyc z niej sobie wlasciwa maseczke) - jedwab najmniej meczy podczas oddychania, polecam!
[/QUOTE]

Mnie to bez roznicy, i tak nosze maseczki 8 godzin w pracy i musza to byc produkty spelniajace standardy szpitalne, wiec kombinowanie jakichs specjalnych maseczek na pol godziny zakupow to dla mnie za duzo zachodu.

[Korah]

[1=77306feab5a5308f8ebf499 db0d2cc77353731f9_614fa9f 7baead;88163780]ja zwykle bawelnianych, polecam tez jedwabne chusty (chyba, ze komus sie chce uszyc z niej sobie wlasciwa maseczke) - jedwab najmniej meczy podczas oddychania, polecam!

---------- Dopisano o 10:32 ---------- Poprzedni post napisano o 10:29 ----------



zdradzisz czym nawilzasz cere?[/QUOTE]Aktualnie od ok. dwóch lat toner Benton BHA Aloe i serum Ava Aloe Organic, pod to hydrolaty lub toniki, które nie zawierają detergentów, np. Orientana. Kremy nakładam jedynie na powieki. Moja pielęgnacja od kilku lat jest bardzo nudna, bo nie zmieniam zbyt często produktów, trzymam się tych sprawdzonych, gdyż po latach eksperymentów stwierdziłam, że jest tak niewiele kosmetyków naprawdę dobrych dla mojej cery, że inwestowanie w ciemno w kolejne nie ma sensu, strata czasu i pieniędzy. Robię również różne zabiegi na twarz, mam też swoje własne, autorskie tricki pielęgnacyjne, które mi się sprawdzają i nie szukam nowych. Czasem cos przypadkiem nowego mi wpadnie, to przetestuję i jeśli się sprawdza, to wdrażam na stałe, tak zamierzam zrobić z serum Neem Orientany, chcę je wprowadzić w miejsce wspomnianego serum Avy, gdyż działaniem bije je na głowę, ale z reguły nie trafiam na coś tak dobrego, czym mogłabym zastąpić dotychczasowe kosmetyki i nie zawsze chodzi o działanie, ale też o cenę lub dostępność. Z tym serum Neem jest jednak problem taki, że jest coraz trudniej dostępne, chyba producent je wycofuje z oferty, co jest dla mnie kompletnie niezrozumiałe.

Napisane przez Marigold19

Ja w ogóle po zdjęciu maseczki mam tak ściągniętą buzię, że masakra... Noszę maseczki z bawełny.

Ja się staram jak najmniej używać maseczki, mam ten komfort, że niecodzienne mam kontakt z obcymi ludźmi i publicznymi miejscami na szczęście. Maseczek mam kilka różnych i wszystkie są okropnie niewygodne i duszące, czy to fizekina, bawełna czy poliester, ale jeśli o cerę chodzi, to na szczęście nic niepożądanego nie wychodzi, bo jeśli zakładam maseczkę, to na 15 minut maksymalnie. Tego lata wybrałam się raz do Ikei, gdzie maseczkę miałam na twarzy bez przerwy przez ok. 2 godziny, po czym stwierdziłam, że prędko mnie tam znowu nie ujrzą Miałam potem przez dwa kolejne dni migrenę i zawroty głowy.

Wysłane z mojego F5121 przy użyciu Tapatalka

[77306feab5a5308f8ebf499db0d2cc77353731f9_614fa9f7baead]

Napisane przez Korah

Aktualnie od ok. dwóch lat toner Benton BHA Aloe i serum Ava Aloe Organic, pod to hydrolaty lub toniki, które nie zawierają detergentów, np. Orientana. Kremy nakładam jedynie na powieki. Moja pielęgnacja od kilku lat jest bardzo nudna, bo nie zmieniam zbyt często produktów, trzymam się tych sprawdzonych, gdyż po latach eksperymentów stwierdziłam, że jest tak niewiele kosmetyków naprawdę dobrych dla mojej cery, że inwestowanie w ciemno w kolejne nie ma sensu, strata czasu i pieniędzy. Robię również różne zabiegi na twarz, mam też swoje własne, autorskie tricki pielęgnacyjne, które mi się sprawdzają i nie szukam nowych. Czasem cos przypadkiem nowego mi wpadnie, to przetestuję i jeśli się sprawdza, to wdrażam na stałe, tak zamierzam zrobić z serum Neem Orientany, chcę je wprowadzić w miejsce wspomnianego serum Avy, gdyż działaniem bije je na głowę, ale z reguły nie trafiam na coś tak dobrego, czym mogłabym zastąpić dotychczasowe kosmetyki i nie zawsze chodzi o działanie, ale też o cenę lub dostępność. Z tym serum Neem jest jednak problem taki, że jest coraz trudniej dostępne, chyba producent je wycofuje z oferty, co jest dla mnie kompletnie niezrozumiałe. Ja się staram jak najmniej używać maseczki, mam ten komfort, że niecodzienne mam kontakt z obcymi ludźmi i publicznymi miejscami na szczęście. Maseczek mam kilka różnych i wszystkie są okropnie niewygodne i duszące, czy to fizekina, bawełna czy poliester, ale jeśli o cerę chodzi, to na szczęście nic niepożądanego nie wychodzi, bo jeśli zakładam maseczkę, to na 15 minut maksymalnie. Tego lata wybrałam się raz do Ikei, gdzie maseczkę miałam na twarzy bez przerwy przez ok. 2 godziny, po czym stwierdziłam, że prędko mnie tam znowu nie ujrzą Miałam potem przez dwa kolejne dni migrenę i zawroty głowy.

Wysłane z mojego F5121 przy użyciu Tapatalka

swietnie! dzieki za cenne info! wydaje mi sie, ze liscie drzewa neem moga byc drogie, moze dlatego orientana rezygnuje z tego skladnika, pewnie jest na rynku masa indyjskich produktow z tym skladnikiem, ale z doswiadczenia wiem, ze ich sklady zwykle sa co najmniej srednie.

[Korah]

[1=77306feab5a5308f8ebf499 db0d2cc77353731f9_614fa9f 7baead;88164241]swietnie! dzieki za cenne info! wydaje mi sie, ze liscie drzewa neem moga byc drogie, moze dlatego orientana rezygnuje z tego skladnika, pewnie jest na rynku masa indyjskich produktow z tym skladnikiem, ale z doswiadczenia wiem, ze ich sklady zwykle sa co najmniej srednie.[/QUOTE]W jakim sensie średnie?
Na pewno nie wszystko tej marki bym poleciła, a już na pewno nie każdemu, ale mają kilka produktów bardzo udanych, m. in. wspomniane serum i toniki, lubiłam też szampon imbirowy i osobiście nie używałam, ale wiem od paru osób oraz z opinii w internecie, że ich kremy do twarzy są bardzo dobre, natomiast u mnie kilka ich kosmetyków zaliczyło klapę, np. kremy pod oczy czy kuracja do włosów.

Wysłane z mojego F5121 przy użyciu Tapatalka

[77306feab5a5308f8ebf499db0d2cc77353731f9_614fa9f7baead]

Napisane przez Korah

W jakim sensie średnie?
Na pewno nie wszystko tej marki bym poleciła, a już na pewno nie każdemu, ale mają kilka produktów bardzo udanych, m. in. wspomniane serum i toniki, lubiłam też szampon imbirowy i osobiście nie używałam, ale wiem od paru osób oraz z opinii w internecie, że ich kremy do twarzy są bardzo dobre, natomiast u mnie kilka ich kosmetyków zaliczyło klapę, np. kremy pod oczy czy kuracja do włosów.

Wysłane z mojego F5121 przy użyciu Tapatalka

nie trafilam na nic procz khadi do wlosow, co warte byloby uwagi, polec cos konretnego pls oczywiscie mialam na mysli indyjskie marki, polska orientane znam akurat tylko z nazwy, ale slyszalam wiele pozytywnych opinii o niej, sama z kolei zrezygnowalam z kremow pod oczy, tak ogolnie mowiac

---------- Dopisano o 14:14 ---------- Poprzedni post napisano o 14:05 ----------

Napisane przez chimay

Mnie to bez roznicy, i tak nosze maseczki 8 godzin w pracy i musza to byc produkty spelniajace standardy szpitalne, wiec kombinowanie jakichs specjalnych maseczek na pol godziny zakupow to dla mnie za duzo zachodu.

o matko, jestes dzielna! jak standardy to wiadomo, mam kilka fizelinek w szufladzie na w razie czego, ja nosze maseczke tylko podczas zakupow i zalatwiania spraw, pracuje zdalnie.

[Marigold19]

Napisane przez chimay

Mnie to bez roznicy, i tak nosze maseczki 8 godzin w pracy i musza to byc produkty spelniajace standardy szpitalne, wiec kombinowanie jakichs specjalnych maseczek na pol godziny zakupow to dla mnie za duzo zachodu.

A one są takie z filtrem czy coś? Bo może to jest lepsze niż te bawełny, co ja noszę...

[Korah]

[1=77306feab5a5308f8ebf499 db0d2cc77353731f9_614fa9f 7baead;88164338]nie trafilam na nic procz khadi do wlosow, co warte byloby uwagi, polec cos konretnego pls oczywiscie mialam na mysli indyjskie marki, polska orientane znam akurat tylko z nazwy, ale slyszalam wiele pozytywnych opinii o niej, sama z kolei zrezygnowalam z kremow pod oczy, tak ogolnie mowiac

---------- Dopisano o 14:14 ---------- Poprzedni post napisano o 14:05 ----------



o matko, jestes dzielna! jak standardy to wiadomo, mam kilka fizelinek w szufladzie na w razie czego, ja nosze maseczke tylko podczas zakupow i zalatwiania spraw, pracuje zdalnie.[/QUOTE]Z Khadi bardzo fajne są te maseczki do twarzy w puszkach, świetne do cer trądzikowych, ja miałam tę Vetiver. Z innych orientalnych kosmetyków polecam olej Sesa do włosów, z tym, że on bardzo mocno pachnie ciężkimi perfumami, więc jeżeli masz wrażliwy nos, to ostrzegam, ale jest jeszcze olej Heenara i musztardowy, też świetne i ten pierwszy ma normalny w miarę zapach, a tego drugiego osobiście nie miałam. Jest też marka Dabur, która słynie m. in. z bardzo dobrych past do zębów. Tyle na ten moment mi przyszło do głowy.

Wysłane z mojego F5121 przy użyciu Tapatalka

[chimay]

Napisane przez Marigold19

A one są takie z filtrem czy coś? Bo może to jest lepsze niż te bawełny, co ja noszę...

Nie, to są zwykle maski szpitalne z gumką. W szpitalu powinno się ich używać właściwie tylko do transportu pacjentów i tego typu czynności, ale nosi się do wszystkiego.
Moim zdaniem lepiej się w nich oddycha niż w materiałowych.

[77306feab5a5308f8ebf499db0d2cc77353731f9_614fa9f7baead]

Napisane przez Korah

Z Khadi bardzo fajne są te maseczki do twarzy w puszkach, świetne do cer trądzikowych, ja miałam tę Vetiver. Z innych orientalnych kosmetyków polecam olej Sesa do włosów, z tym, że on bardzo mocno pachnie ciężkimi perfumami, więc jeżeli masz wrażliwy nos, to ostrzegam, ale jest jeszcze olej Heenara i musztardowy, też świetne i ten pierwszy ma normalny w miarę zapach, a tego drugiego osobiście nie miałam. Jest też marka Dabur, która słynie m. in. z bardzo dobrych past do zębów. Tyle na ten moment mi przyszło do głowy.

Wysłane z mojego F5121 przy użyciu Tapatalka

dzieki za info! z dabur pamietam lata temu popularna byla pasta w neem wlasnie, chyba nawet komus ja kiedys wiozlam z azji...stare dobre czasy

[Apsik13]

Napisane przez chimay

Nie, to są zwykle maski szpitalne z gumką. W szpitalu powinno się ich używać właściwie tylko do transportu pacjentów i tego typu czynności, ale nosi się do wszystkiego.
Moim zdaniem lepiej się w nich oddycha niż w materiałowych.

Dokładnie.
Po materiałowych w niektórych miejscach robiły mi się krostki, po których na długo pozostawał stan zapalny. Nie mogłam się tego cholerstwa pozbyć przez parę tygodni.

[1=77306feab5a5308f8ebf499 db0d2cc77353731f9_614fa9f 7baead;88169435]dzieki za info! z dabur pamietam lata temu popularna byla pasta w neem wlasnie, chyba nawet komus ja kiedys wiozlam z azji...stare dobre czasy[/QUOTE]

Miałam tę pastę z neem z Dabura. Cały czas są w sprzedaży

[Marigold19]

A jakie to są te szpitalne? Te takie zwykłe jednorazowe jedna strona jasna, druga błękitna?

[chimay]

Napisane przez Marigold19

A jakie to są te szpitalne? Te takie zwykłe jednorazowe jedna strona jasna, druga błękitna?

Tak.

[77306feab5a5308f8ebf499db0d2cc77353731f9_614fa9f7baead]

Napisane przez Apsik13

Miałam tę pastę z neem z Dabura. Cały czas są w sprzedaży

o, to nie wiedzialam, thx

---------- Dopisano o 08:09 ---------- Poprzedni post napisano o 08:05 ----------

Napisane przez chimay

Nie, to są zwykle maski szpitalne z gumką. W szpitalu powinno się ich używać właściwie tylko do transportu pacjentów i tego typu czynności, ale nosi się do wszystkiego.
Moim zdaniem lepiej się w nich oddycha niż w materiałowych.

serio lepiej niz w jedwabiu? material materialowi nierowny, a do fizelinki nic nie mam, jest calkiem ok. Jedwabik oczywiscie poza praca w szpitalu rzecz jasna, zawsze warto choc raz raz sprobowac zeby wyrobic sobie zdanie krostek bym sie w jego wypadku nie spodziewala, ale juz od bawelny predzej.

[chimay]

[1=77306feab5a5308f8ebf499 db0d2cc77353731f9_614fa9f 7baead;88171019]

serio lepiej niz w jedwabiu? material materialowi nierowny, a do fizelinki nic nie mam, jest calkiem ok. Jedwabik oczywiscie poza praca w szpitalu rzecz jasna, zawsze warto choc raz raz sprobowac zeby wyrobic sobie zdanie krostek bym sie w jego wypadku nie spodziewala, ale juz od bawelny predzej.[/QUOTE]

Nie wiem, nie oddychałam nigdy przez jedwab. No i jednak te maski mają konkretną rolę, czyli maja ograniczyć rozsiewanie zarazków (uważam je za generalnie dobry pomysł w środkach komunikacji publicznej w sezonie jesienno-zimowym). Maski przeznaczone na rynek medyczny odpowiadają jednak określonym standardom, są dostępne badania nt ich skuteczności. Jak sobie sama uszyję maskę, to ani nie potrafię określić stopnia ochrony, ani na żadne badania się nie powołam.

[Marigold19]

Napisane przez chimay

Nie wiem, nie oddychałam nigdy przez jedwab. No i jednak te maski mają konkretną rolę, czyli maja ograniczyć rozsiewanie zarazków (uważam je za generalnie dobry pomysł w środkach komunikacji publicznej w sezonie jesienno-zimowym). Maski przeznaczone na rynek medyczny odpowiadają jednak określonym standardom, są dostępne badania nt ich skuteczności. Jak sobie sama uszyję maskę, to ani nie potrafię określić stopnia ochrony, ani na żadne badania się nie powołam.

Do mnie przemówił jeden z ekspertów w TV, ale nazwiska nie pamiętam, że maseczka chroni głównie przed "ciężkim" aerozolem i tu akurat pewnie każda bariera się jakoś sprawdza. I tak teraz myślę, że w komunikacji publicznej to mogłoby być nawet niegłupie.

[Apsik13]

[1=77306feab5a5308f8ebf499 db0d2cc77353731f9_614fa9f 7baead;88171019]o, to nie wiedzialam, thx[COLOR="Silver"][/QUOTE]

Obecnie w dobrej cenie jest np. w Zrób Swój Kosmetyk i w aptece Gemini