Stowarzyszenie świeżych kierowców

[An_04]

Jeździłam po drogach, na których jest niewielki ruch. Raz jeździłam po mieście, ale byli ze mną pasażerowie.
Plany z dzisiaj przełożyłam na jutro. Wiem, że potrafię..znam przecież przepisy. Ale mam jakąś taką obawę.
Kupiłam sobie zielony listek (młody kierowca). To niby nic wielkiego, ale chyba dzięki temu będę pewniejsza za kierownicą.

---------- Dopisano o 19:54 ---------- Poprzedni post napisano o 19:53 ----------

Napisane przez lifeismusic

Tez tak dzisiaj miałam. Staraj sie nie myślec.


Wysłane z iPhone.

I jak Ci poszło? Przełamałaś się?

[201710231223]

Napisane przez An_04

Jeździłam po drogach, na których jest niewielki ruch. Raz jeździłam po mieście, ale byli ze mną pasażerowie.
Plany z dzisiaj przełożyłam na jutro. Wiem, że potrafię..znam przecież przepisy. Ale mam jakąś taką obawę.
Kupiłam sobie zielony listek (młody kierowca). To niby nic wielkiego, ale chyba dzięki temu będę pewniejsza za kierownicą.

---------- Dopisano o 19:54 ---------- Poprzedni post napisano o 19:53 ----------



I jak Ci poszło? Przełamałaś się?

Tak dzis zrobiłam 60 km. Wsiadłam automatycznie i Max skupienie na drodze znakach i innych. Raz sie popłakałam ze strachu dzis bo koleś wymusił pierwszeństwo na mnie. Byłam bardzo w szoku. Dobrze ze było ze mna dwóch kierowców to czułam sie pewniej.


Wysłane z iPhone.

[An_04]

Napisane przez lifeismusic

Tak dzis zrobiłam 60 km. Wsiadłam automatycznie i Max skupienie na drodze znakach i innych. Raz sie popłakałam ze strachu dzis bo koleś wymusił pierwszeństwo na mnie. Byłam bardzo w szoku. Dobrze ze było ze mna dwóch kierowców to czułam sie pewniej.


Wysłane z iPhone.

Też czułam się pewniej, gdy moim pasażerem był doświadczony kierowca.
Teraz chciałabym wsiąść do samochodu sama. Bez pasażerów. I przed tym się obawiam. 😐

[dominikowa]

a ja się już nie mogę doczekać odbioru prawka, chociaż z drugiej strony sie obawiam jak to bedzie, autko juz na mnie czeka u brata. Już wiem że pierwsza podróż będzie praktycznie przez całe miasto. Brat mieszka jakby w dolince nad rzeką i boje się trochę wyjazdu od niego i ruszanie z hamulca nożnego, oby nikt za mna nie jechał.
i będę pomykać czerwonym saiczento

[cukierkova0]

Napisane przez dominikowa

a ja się już nie mogę doczekać odbioru prawka, chociaż z drugiej strony sie obawiam jak to bedzie, autko juz na mnie czeka u brata. Już wiem że pierwsza podróż będzie praktycznie przez całe miasto. Brat mieszka jakby w dolince nad rzeką i boje się trochę wyjazdu od niego i ruszanie z hamulca nożnego, oby nikt za mna nie jechał.
i będę pomykać czerwonym saiczento

Tez się balam ruszać bez ręcznego pod górkę. potrzebowałam troche czasu by to ogarnac. będzie dobrze.

[Quadesha]

A ja teraz z kolei wole ruszać bez ręcznego. Choc mnie tak uczyli od razu na jazdach

[cukierkova0]

Mnie najpierw uczyl na polsprzegle ale nie umiałam. Wiec wiecznie ręczny. Dopiero na moim aucie die nauczyłam i to w sumie niedawno

[Maddis]

Ja właśnie nie znoszę ruszać z ręcznego. Nawet pod wysoką górę nie mam problemu tak normalnie ruszyć, a na jazdach mi właśnie kazali. podobno na egzaminie też tak powinnam. Dziś ruszałam z ręcznego i mi zgasł

[dominikowa]

ja tez wole z noznego, z recznym dużo roboty. Ale musze się przyzwyczaić bo u mnie w mieście duzo wzniesień, górek

[cukierkova0]

Mi instruktor powiedzial, ze moge na egzaminie i z ręcznym ruszać, to nie jest żaden blad. Ja wole z ręcznym pod wyzsza górkę, pod taka średnia to juz opanowalam na półsprzęgle

[Maddis]

Błąd to pewnie nie jest, tylko z recznego jest pewniej

[cukierkova0]

Napisane przez Maddis

Błąd to pewnie nie jest, tylko z recznego jest pewniej

Zwłaszcza, ze na jazdach zawsze mi Szlo z ręcznego a na polsprzegle gasl lub staczal sie.

[Maddis]

Napisane przez cukierkova0

Zwłaszcza, ze na jazdach zawsze mi Szlo z ręcznego a na polsprzegle gasl lub staczal sie.

Ja to ćwiczyłam do upadłego na taty samochodzie, a teraz sie śmieje, ze po kilku miesiącach mu sie sprzęgło kompletnie rozsypało

[dominikowa]

jak mówię coś o jeździe na pół sprzęgle a w towarzystwie doświadczonych kierowców to aż sie jeżą

[201710231223]

A u mnie ręczny nie działa we wtorek jade do mechanika. Ogolnie to coraz bardziej lubie jeździć
W ogole dziewczyny jaki szok parkuje auto luz i ręczny a tutaj auto sobie odjeżdża


Wysłane z iPhone.

[Quadesha]

Napisane przez lifeismusic

A u mnie ręczny nie działa we wtorek jade do mechanika. Ogolnie to coraz bardziej lubie jeździć
W ogole dziewczyny jaki szok parkuje auto luz i ręczny a tutaj auto sobie odjeżdża


Wysłane z iPhone.

Ja zawsze zostawiam na biegu. Tzn u mnie na parkingu jest lekka gorka i moze zjechać. Niech sie kiedys popsuje i bum. Czytałam, ze powino zostawiać sie na przeciwnym biegu. Czyli jak mamy cofać to na 1 jak do przodu to na wstecznym.

[dominikowa]

dziś odebrałam prawko

a ja musze na ręcznym zostawiać autko .

[Maddis]

Napisane przez Quadesha

Ja zawsze zostawiam na biegu. Tzn u mnie na parkingu jest lekka gorka i moze zjechać. Niech sie kiedys popsuje i bum. Czytałam, ze powino zostawiać sie na przeciwnym biegu. Czyli jak mamy cofać to na 1 jak do przodu to na wstecznym.

Ja tak samo tylko z dodatkowym ręcznym. Takie natręctwo.

Dzis pierwszy raz jechałam sama samochodem (tzn. tak, ze nawet nikt znajomy za mną nie jechał) i było super. Chyba musiałam do tego dojrzeć psychicznie

[An_04]

Napisane przez Maddis

Dzis pierwszy raz jechałam sama samochodem (tzn. tak, ze nawet nikt znajomy za mną nie jechał) i było super. Chyba musiałam do tego dojrzeć psychicznie

Ja tak samo! Ostatnio jechałam sama i nawet radia nie włączyłam, bo bałam się, że będę się rozpraszać. A dzisiaj już z radyjkiem.

[biala lila]

Witam wszystkie wczoraj zdałam egzamin i czekam na prawko. Już nie mogę się doczekać. Auto stoi już na parkingu i czeka a ja za każdym razem jak przechodzę to mówię mu, że już niedługo. Mąż się śmieje, że ten samochód już płacze bo wie co go czeka

[cukierkova0]

Napisane przez biala lila

Witam wszystkie wczoraj zdałam egzamin i czekam na prawko. Już nie mogę się doczekać. Auto stoi już na parkingu i czeka a ja za każdym razem jak przechodzę to mówię mu, że już niedługo. Mąż się śmieje, że ten samochód już płacze bo wie co go czeka

Hej , gratulacje.



Eh Ci faceci. będzie dobrze. mój na poczatku sie zloscil a ostatnio przyznam, ze juz sobie dobrze radze.



A ja się pochwale, ze coraz lepiej mi idzie parkowanie. Tylko patent jest taki, ze powolutku i wszędzie sie wcisnę. A najczęściej mi nie szlo jak M obok siedzial i poganial

[dominikowa]

a ja dzis wieczorem jadę po auto, trase do domu analizowałam juz kilka razy, wybrałam dłuższą ale wiem że tam nie powinno być zbyt dużego ruchu, z jednej strony boje sie a z drugiej nie moge się doczekać.

przy OC korzystałyście z ochrony zniżek współwłaściciela auta ?

[cukierkova0]

Napisane przez dominikowa

a ja dzis wieczorem jadę po auto, trase do domu analizowałam juz kilka razy, wybrałam dłuższą ale wiem że tam nie powinno być zbyt dużego ruchu, z jednej strony boje sie a z drugiej nie moge się doczekać.

przy OC korzystałyście z ochrony zniżek współwłaściciela auta ?

Ja akurat jeżdżę autem, które jest na męża i jego brata ( nizsza skladka byla, bo mój nie miał wtedy 25 lat, a szwagier mial prawo jazdy juz ponad 15 lat i na wspolwlasciciela jakos taniej bylo )

[dominikowa]

pierwsza jazda za mną, przejechałam całe miasto nikt na mnie nie trabił i ni zgasł mi ani razu, cięzko wchodzą biegi ale to kwestia wprawy. generalnie fajnie było ale stresu sie najadłam

[cukierkova0]

Napisane przez dominikowa

pierwsza jazda za mną, przejechałam całe miasto nikt na mnie nie trabił i ni zgasł mi ani razu, cięzko wchodzą biegi ale to kwestia wprawy. generalnie fajnie było ale stresu sie najadłam

U mnie tez ciezko biegi wchodzą ale zalezy w sumie od stylu wrzucania. Znaczy zauwazylam, ze jak nie ściągam reki z biegów to mi plynnie wszystk wchodzi a jak co chwile odkładam rękę i znów na biegi to zawsze mi cos nie wejdzie.

[dominikowa]

no też tak mam . I jeszcze brat mnie zestresował ze akumulator do wymiany, a ja juz czarne mysli że zgaśnie mi na rondzie nie będę mogła odpalić i zakorkuje pół miasta

[biala lila]

Może to teraz dziwnie zabrzmi, ale też wolałabym żeby moje pierwsze auto było takie, "że nie szkoda obić". Auto przeznaczone dla mnie ma 5 lat, z salonu wzięte przez teście, generalnie nikt nim nie jeździł bo auto stało i czekało. Jest praktycznie nowy i szczerze mówiąc bardzo się boję, że go uszkodzę nabierając wprawy i będzie szkoda

[red_tea]

Napisane przez Maddis

Ja tak samo tylko z dodatkowym ręcznym. Takie natręctwo.

Dzis pierwszy raz jechałam sama samochodem (tzn. tak, ze nawet nikt znajomy za mną nie jechał) i było super. Chyba musiałam do tego dojrzeć psychicznie

Ja też od jakiegoś czasu bardzo to lubię. Jestem spokojniejsza, wszystko mi wychodzi. No i śpiewam sobie

Napisane przez biala lila

Może to teraz dziwnie zabrzmi, ale też wolałabym żeby moje pierwsze auto było takie, "że nie szkoda obić". Auto przeznaczone dla mnie ma 5 lat, z salonu wzięte przez teście, generalnie nikt nim nie jeździł bo auto stało i czekało. Jest praktycznie nowy i szczerze mówiąc bardzo się boję, że go uszkodzę nabierając wprawy i będzie szkoda

Otóż to przez przynajmniej rok nie kupuję jeszcze samochodu bo mam niestety sporo innych wydatków na razie. Ostatnio jak powiedziałam to moim dziadkom to... powiedzieli, że oddają mi jeden ze swoich moja reakcja, kiedy usłyszałam, że tak jak Ty mam dostać auto prosto z salonu, kupione 2 miesiące temu . Od razu uświadomiłam dziadków, że takie auto to ja sobie może kupię jak mnie będzie stać za 10 lat, jak już naprawdę wprawy nabiorę

[An_04]

Napisane przez red_tea

Ja też od jakiegoś czasu bardzo to lubię. Jestem spokojniejsza, wszystko mi wychodzi. No i śpiewam sobie

A ja tak się tego obawiałam.. Jak się okazało - niepotrzebnie! Najlepiej śmiga mi się w pojedynkę, bez pasażerów. Już nawet radio mnie nie rozprasza.

[dominikowa]

Staram Sir pod byle pretekstem jezdzic autem, dzis bylam po bulki, raz mi zgasl I nie moglam zapalic go byl na gazie zalapal dopiero jak przeloczylam na benzyne.
w tygodniu teraz nie Bede jezdzic , boje sie jeszcze dzieci wozic a rano odprowadzam je do szkoly I przedszkola.
Musze zalatwic dowod rejestracyjny, oc I jakby tego bylo malo to do 5 pazdziernika mam wazny przeglad. Same wydatki.