|
Notka |
|
Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności. |
|
Narzędzia |
2015-06-30, 11:51 | #1 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-11
Lokalizacja: Dreamland
Wiadomości: 259
|
O co mu tak naprawdę chodzi?
Hej. Zakładam wątek pod swoim nickiem, nie zakładam nowego konta, ale proszę o obiektywne spojrzenie na problem... Chyba, że problemu nie ma, a ja wymyślam...
A więc: od pewnego czasu pracuję w sklepie. To mały sklep w niezbyt, powiedziałabym, ciekawej dzielnicy. Stałym klientem jest tam pewien chłopak, parę lat starszy ode mnie. Od kiedy zaczęłam tam pracować, wpatrywał się we mnie, ale nigdy nie odzywał i ciągle mówił mi na ''pani''. Pewnego dnia był z kolegą wieczorem, kiedy zapytałam ''Czy coś jeszcze?'' odpowiedział ''Pani numer telefonu''. Przyznam, że mnie zagięło i obróciłam to w żart. Niezbyt radzę sobie w sytuacji podrywu, we flirtowaniu, nie jestem zbyt pewna siebie, dlatego odruchowo przyjęłam, że on też żartuje. I wtedy on też się roześmiał, podłapał żart i wyszedł. Od tamtej pory, jak tylko przychodzi, stara się mnie nie zagadywać, ale widzę, że krąży za mną wzrokiem. Któregoś dnia pomagał mi przesunąć towar, który był ciężki, mimo, że nie powiedział do mnie ani słowa. Kiedy wydaję resztę (przepis wewnętrzny mówi, że mam resztę położyć na podstawkę, nawet kiedy klient wyciąga dłoń), on specjalnie wyciąga dłoń tak, abym musiała go dotknąć. Nawet kiedy stoi przy innej kasie, ściąga mnie wzrokiem. Mam wrażenie, że on z tym telefonem robił sobie ze mnie jaja i teraz sobie wmawiam... Ale kilka dni temu w naszym mieście była spora impreza i on przyszedł z kumplami. Usiedli na trybunach, ja stałam pod sceną. I wtedy jego kolega coś powiedział do niego na ucho i jestem pewna, że on wtedy spojrzał prosto na mnie. Zaczynam lekko świrować, doszukuję się znaków. Mam 23 lata, a zachowuję się, jakbym miała 16. Chciałabym poprosić go o numer, ale dalej boję się, że on sobie po prostu żartował i wyśmieje mnie z kolegami... Cholera, co ja mam robić... Doradźcie- dać sobie spokój i nie doszukiwać się drugiego dna i znaków? Ps. Jak teraz sobie doczytuję, to temat powinien brzmieć ''O co MI do cholery chodzi? '' :P
__________________
Włosomaniaczka, zakochana w szwedzkich kryminałach, Bollywood i kosmetykach Edytowane przez Trivedi Czas edycji: 2015-06-30 o 11:54 |
2015-06-30, 13:39 | #2 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 1 223
|
Dot.: O co mu tak naprawdę chodzi?
Cytat:
Jak napisze/zadzwoni to zobaczysz, co z tego będzie dalej Mógł sobie wcale nie robić jaj, taka sytuacja w sklepie jest chyba niezręczna dla obu stron, Ty obróciłaś to w żart, więc mógł pomyśleć, że nie chcesz flirtować w pracy czy coś, że nie jesteś zainteresowana, więc teraz tylko wodzi za Tobą wzrokiem. |
|
2015-06-30, 16:53 | #3 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-11
Lokalizacja: Dreamland
Wiadomości: 259
|
Dot.: O co mu tak naprawdę chodzi?
Cytat:
To jet baardzo możliwe, że tak pomyślał. Ja jestem z gatunku tych osób, co boją się narazić na śmiechy i dlatego boję się, że jeśli dam mu numer, on mnie wyśmieje, to chyba będę musiała zmienić pracę
__________________
Włosomaniaczka, zakochana w szwedzkich kryminałach, Bollywood i kosmetykach |
|
2015-06-30, 18:43 | #4 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2015-06
Wiadomości: 8
|
Dot.: O co mu tak naprawdę chodzi?
Napisz mu swój numer na odwrocie paragonu Albo włóż ukradkiem przygotowaną wcześniej karteczkę z numerem do siatki z zakupami
|
2015-06-30, 18:50 | #5 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-11
Lokalizacja: Dreamland
Wiadomości: 259
|
Dot.: O co mu tak naprawdę chodzi?
Cytat:
To jest rozwiązanie... Ale nie wdając się w szczegóły... ja w siebie nie wierzę. Byłam przez trzy lata ofiarą bullyingu i moja samoocena jest równa mniej więcej zero, dlatego zamiat zareagować jak normalna kobieta, ja odwróciłam to w żart. Chciałabym, aby poprosił mnie o numer jeszcze raz, zareagowałabym zupełnie inaczej... a teraz boję się tego, że będę pośmiewiskiem... i wtedy chyba będę musiała zmienić robotę
__________________
Włosomaniaczka, zakochana w szwedzkich kryminałach, Bollywood i kosmetykach |
|
2015-06-30, 19:17 | #6 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2015-06
Wiadomości: 8
|
Dot.: O co mu tak naprawdę chodzi?
Eee bez przesady.. To normalna rzecz .
Ja kiedyś w mcdonaldzie pracowałam i jeden facet wręczył mi między banknotami swoją wizytówkę, w jakim celu to chyba wiadomo Inna sprawa, że nie zadzwoniłam ale to było miłe. Jeżeli facet jest porządny to nikomu o tym nie powie przecież i pośmiewiska nie będzie |
2015-06-30, 19:36 | #7 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-11
Lokalizacja: Dreamland
Wiadomości: 259
|
Dot.: O co mu tak naprawdę chodzi?
Cytat:
Spróbuję w takim razie... może coś z tego będzie... dzięki
__________________
Włosomaniaczka, zakochana w szwedzkich kryminałach, Bollywood i kosmetykach |
|
2015-06-30, 20:22 | #8 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: Legionowo
Wiadomości: 636
|
Dot.: O co mu tak naprawdę chodzi?
Przy następnej okazji znowu zapytaj z uśmiechem:''Czy coś jeszcze?'' i poważnie dorzuć: Może numer Telefonu? Wyjmij czystą kartkę i długopis i popatrz na reakcję, jeśli będzie OK. zapisz nr. i imię
|
2015-06-30, 20:26 | #9 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-06
Wiadomości: 488
|
Dot.: O co mu tak naprawdę chodzi?
Z tego, co napisałaś wynika, że wpadłaś mu w oko, zagadał, dostał lekkiego kosza, więc siedzi już cicho.
Jak nie chcesz mu ukradkiem wsunąć nr tel, to może po prostu następnym razem zgadaj do niego. Uśmiechnij się. Powiedz, że dzisiaj taka piękna pogoda, aż szkoda siedzieć w tym sklepie. Chętnie poszłabyś na spacer, ale do 15:30 musisz jakoś wytrzymać. Może podłapie temat. Ogólnie, to uśmiechaj się do niego, bądź miła, zagadaj A jak chcesz, to daj mu ten numer |
2015-06-30, 21:00 | #10 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2015-06
Wiadomości: 10
|
Dot.: O co mu tak naprawdę chodzi?
Powiem Ci tak. Jak ci się podoba to daj mu numer. Jeśli prawdę mówisz i nie jesteś mitomanką to mu się podobasz i to w cholerę. Jeśli mu dasz ten numer to facet się ucieszy, a może i z radości nawet kropelkę czegoś wypije, bo to nieprawda, że kobiety numerów dawać nie mogą . A do pieca z takimi uprzedzeniami. Możesz nie dawać, ale pamiętaj nie ryzykujesz - nie masz nic i z . Powinnaś zaryzykować. Najwyżej powie, że żartował, and so fucking what? Sytuacje, które opisałaś wskazują na coś zupełnie innego. Znam wielu facetów- pewnie... mogę znać o jednego za mało, ale żaden mój druh takich akcji nie robił jak ten twój, żeby z kogoś drwić. No chyba, że to pedał, bo słyszałaem o takim ciepłym, który lubił laski bajerować, a później na nie... nie no nie napiszę, że dupę wypinał, bo to trochę dziwnie brzmi. Podobasz mu się jak Robakowi Ewka, mówię Ci.
|
2015-07-01, 07:27 | #11 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-11
Lokalizacja: Dreamland
Wiadomości: 259
|
Dot.: O co mu tak naprawdę chodzi?
Cytat:
Haha I humor poprawiony na cały dzień Naprawdę dziękuję, bo mitomanką nie jestem, napisałam co zauważam Ale jednak powiedz jak to jest- podobam się facetowi, a on mnie lekko mówiąc ignoruje? Pomoże przesunąć towar, otworzy lodówkę z piwem, jak targam skrzynkę, ale słowa nie powie? I jego koledzy zachowują się w stosunku do mnie milej zdecydowanie... Naprawdę wolałabym nie popełnić gafy, jeśli drwił, bo nasza miejscowość jest tak mała, że prędzej czy później pół miasta by wiedziało, że do niego startowałam i przegrałam...
__________________
Włosomaniaczka, zakochana w szwedzkich kryminałach, Bollywood i kosmetykach |
|
2015-07-13, 14:56 | #12 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-11
Lokalizacja: Dreamland
Wiadomości: 259
|
Dot.: O co mu tak naprawdę chodzi?
Piszę, bo ''mój'' K. zmienił taktykę. Zaczęło się od krytyki wszytkiego- mój kombinezon w kwiaty to piżama, włosy mi się nie układają, a w lokach wyglądam jak pudel. I flirty z innymi pannami na moich oczach. Kiedy w końcu zapytałam, o co mu do cholery chodzi, powiedział, że mnie kocha. A wczoraj go spotkałam i chociaż mówił do mnie innym tonem, to udawał, że nic się nie stało...
__________________
Włosomaniaczka, zakochana w szwedzkich kryminałach, Bollywood i kosmetykach |
2015-07-13, 15:09 | #13 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Oczko górnego śląska:)
Wiadomości: 1 182
|
Dot.: O co mu tak naprawdę chodzi?
Końskie zaloty aż dziw ze ma ok 23 lat bo mniemam iż jesteście mniej więcej w podobnym wieku..ja bym mu powiedziała konkretnie,jak chce się umówić to fajnie a jak nie to do widzenia i nie marnuj czasu
__________________
Będę walczyć tak długo, aż pewnego dnia powiem skromnie - wszystko czego chciałam, dzisiaj już należy do mnie ! |
2015-07-13, 15:30 | #14 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-11
Lokalizacja: Dreamland
Wiadomości: 259
|
Dot.: O co mu tak naprawdę chodzi?
Cytat:
Chyba tak zrobię, bo dość mam podchodów i udawania... Swoją drogą, zastanawiam się, czy to nie górnolotne słowa te kocham, skoro facet mnie widzi kilka razy dziennie w sklepie po parę minut... jak on się mógł zakochać? Zauroczyć owszem, ale zakochać?
__________________
Włosomaniaczka, zakochana w szwedzkich kryminałach, Bollywood i kosmetykach Edytowane przez Trivedi Czas edycji: 2015-07-13 o 19:52 |
|
2015-07-13, 21:39 | #15 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-06
Wiadomości: 488
|
Dot.: O co mu tak naprawdę chodzi?
Wow... Ja się zastanawiam co się działo pomiędzy "nie odzywa się do mnie" a "krytykuje wszystko i mówi, że kocha".
Jak jest fajny i zauroczenie go tak ogłupiło, to powiedz wprost czego oczekujesz. A jak nie, to olej, bo jakiś niepoważny jest. Rozumiem naście lat.. ale tyle chyba nie ma, prawda? |
2015-07-13, 21:40 | #16 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 1 468
|
Dot.: O co mu tak naprawdę chodzi?
Cytat:
Umów się z nim w końcu, to oboje zobaczycie jak będzie i czy chcecie kontynuować. |
|
2015-07-13, 22:09 | #17 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2013-09
Wiadomości: 1 848
|
Dot.: O co mu tak naprawdę chodzi?
Cytat:
1. Facet naprawdę Ciebie prosił o nr telefonu. Nie robił sobie jaj. 2. Ty obróciłaś w żart = odmowa = kosz 3. Krytykuje bo różnie ludzie reagują na odrzucenie. Męska duma bywa upierdliwa. 4. Z tym kochaniem to trochę wyskoczył , no ale pewnie zauważył, że krytykowanie nic nie daje i że "nie był sobą". |
|
2015-07-14, 13:08 | #18 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-11
Lokalizacja: Dreamland
Wiadomości: 259
|
Dot.: O co mu tak naprawdę chodzi?
Najdziwniejsze jest to, że nie działo się nic. Jego kumple ciągle mnie podpuszczali, jak bli na zakupach, jednemu coś odpowiedziałam i na drugi dzień on właśnie tak zaczął się zachowywać- jakby zmienił taktykę. Dzisiaj był u mnie rano w pracy (właśnie wróciłam ) i zapytał, czy nie obraził mnie tym, co powiedział. Zapytałam, dlaczego był dla mnie taki wredny ostatnio, to powiedział tylko ''Wredny? Wydawało ci się''. Ale efekt swój osiągnął- ręce mi się przy nim trzęsą, ciągle o nim myślę i wyobrażam sobie nas razem... Czy to jest właśnie zakochanie?
__________________
Włosomaniaczka, zakochana w szwedzkich kryminałach, Bollywood i kosmetykach |
2015-07-14, 13:19 | #19 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-06
Wiadomości: 488
|
Dot.: O co mu tak naprawdę chodzi?
Nie wiem, czy zakochanie, ale kobiety podobno lubią jak się coś dzieje i jak nie są pewne faceta
Umówiliście się jakoś? |
2015-07-14, 13:25 | #20 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-11
Lokalizacja: Dreamland
Wiadomości: 259
|
Dot.: O co mu tak naprawdę chodzi?
Cytat:
Ja nie lubię, ja wole jasne sytuacje, dlatego tak mnie denerwuje to, że nie mam kontroli nad własnymi myślami i ciałem... I chyba się umówiliśmy- rzucił zdawkowe, że ma teraz dwa tygodnie urlopu i będziemy się częściej widywać, na co ja odparłam, że zapraszam serdeczne, bo sobotę amm wolne... na co on zaproponował piwo Zgodziłam się, aby wreszcie zobaczyć, czy nadajemy na tych samych falach
__________________
Włosomaniaczka, zakochana w szwedzkich kryminałach, Bollywood i kosmetykach |
|
2015-07-14, 13:30 | #21 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-06
Wiadomości: 488
|
Dot.: O co mu tak naprawdę chodzi?
No to fajnie. Może uda wam się zostawić te fochy i niedomówienia i normalnie pogadać
Udanego spotkania! Napisz jak było |
2015-07-14, 20:56 | #22 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: Legionowo
Wiadomości: 636
|
Dot.: O co mu tak naprawdę chodzi?
Z twojego opisu wygląda, jakby oni cały dzień spędzali pod tym sklepem.
Raczej nieciekawe towarzystwo :-( |
2015-07-14, 21:20 | #23 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-06
Wiadomości: 488
|
Dot.: O co mu tak naprawdę chodzi?
Ja sobie to wyobraziłam raczej tak: jedyny sklep na osiedlu, to nie chce się daleko chodzić i wszyscy kupują w tym. Do tego dziewczyna wpadła mu w oko, to leci po każdy drobiazg osobno
|
2015-07-16, 16:05 | #24 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-11
Lokalizacja: Dreamland
Wiadomości: 259
|
Dot.: O co mu tak naprawdę chodzi?
Cytat:
Z tym wpadnieciem nie wiem, ale rzeczywiscie - to sklep osiedlowy, dodatkowo zbudowany ''pod blokami'', wiec wystarczy zejsc w kapciach i voila... Chociaz przyznaje, ze jego towarzystwo jest mocno nieciekawe... on sam z tego co sie dowiedzialam jest dosc ok, ale jego kumple to po wyrokach albo ze sprawami w sadzie sa... a podobno towarzystwo sporo mowi o czlowieku...
__________________
Włosomaniaczka, zakochana w szwedzkich kryminałach, Bollywood i kosmetykach |
|
2015-07-16, 21:11 | #25 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-08
Wiadomości: 284
|
Dot.: O co mu tak naprawdę chodzi?
super pomysł z tym numerem na paragonie wg mnie co ci szkodzi?
|
2015-07-17, 22:32 | #26 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-11
Lokalizacja: Dreamland
Wiadomości: 259
|
Dot.: O co mu tak naprawdę chodzi?
Dziewczyny, żadnego piwa nie będzie... ciągu dalszego też nie... dzisiaj dowiedziałam się, że ''Ten misio jest tulony przez inną dziewczynkę, skarbie''... Co najdziwniejsze, nikt nie powiedział mi, że on kogoś ma. A przecież jego kumple widzieli co się święci... I chociaż był u mnie wieczorem i tłumaczył, że oni są ''na końcu związku''(cokolwiek to znaczy i sama nie wiem, dlaczego mi to powiedział) to ja nie zamierzam niczego próbować, dopóki on jest w związku... może nieskładnie napisane, ale chyba trochę sobie poryczałam...
__________________
Włosomaniaczka, zakochana w szwedzkich kryminałach, Bollywood i kosmetykach |
2015-07-20, 14:18 | #27 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-06
Wiadomości: 488
|
Dot.: O co mu tak naprawdę chodzi?
Cytat:
Umówiliście się wtedy na to piwo na jakiś konkretny dzień, tak? I ktoś Ci doniósł, że on ma dziewczynę? I co? Powiedziałaś mu, że wiesz, a on na to, że to już schyłek związku? Przykro mi. Ale w sumie dobrze, że wyjaśniło się już na początku. Co do tego, że kumple go nie wsypali, to chyba nic dziwnego. Ma po prostu dobrych kumpli... ;/. |
|
2015-07-20, 17:16 | #28 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-11
Lokalizacja: Dreamland
Wiadomości: 259
|
Dot.: O co mu tak naprawdę chodzi?
Cytat:
Umowilismy sie na sobote na piwo. I wtedy kolezanka z pracy, ktora do tej pory obserwowala nasze ''kocham i nienawidze'' jak to ironicznie nazwala, uswiadomila mnie, ze on ma dziewczyne. Kiedy przyszedl, powiedzialam, ze wiem. On sie zasmucil i powiedzial, ze oni maja zamiar sie rozstac. Jego kumple teraz przychodza i mowia mi, ze on chodzi cholernie przybity... od tamtej wizyty nie widzialam go juz ani razu... I rycze,,, bo nie wiedzialam, ze az tak zacznie mi zalezec na obcym praktycznie kolesiu...
__________________
Włosomaniaczka, zakochana w szwedzkich kryminałach, Bollywood i kosmetykach |
|
2015-07-20, 17:50 | #29 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-06
Wiadomości: 488
|
Dot.: O co mu tak naprawdę chodzi?
No to sobie popłacz i niech Ci przejdzie.
Skoro facet obraca się w nieciekawym towarzystwie, do tego nie potrafi się normalnie umówić na randkę i do tego robi to wszystko mając dziewczynę, to chyba lepiej o "to" nie walczyć, tylko właśnie odreagować i żyć dalej. |
2015-08-18, 14:01 | #30 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-11
Lokalizacja: Dreamland
Wiadomości: 259
|
Dot.: O co mu tak naprawdę chodzi?
Cześć wam po miesiącu Muszę się przyznac, ze czytajac to co napisalam, walnelam sie reka w czolo :P
Ale do rzeczy: jak tylko dowiedzialam sie, ze ON ma panienke, rzucilam sie totalnie w wir pod tytulem ''ja ja i jeszcze raz ja''. Zapisalam sie na zumbe, poszlam do kosmetyczki, wyszlam na impreze... wszystko po to, aby nie myslec... i... powoli przestalam czuc zauroczenie. W miedzyczasie poznalam fajnego chlopaka, z ktorym swietnie sie dogaduje i moze cos z tego bedzie... bilans po tym miesiacu? mam fajniejsza figure, bardziej zadbana skore i twarz (kosmetyczka rooobi cuuuda ) i fajnego chlopaka na horyzoncie... a ON podobno zerwal ze swoja dziewczyna, bo nakryla go na zdradzie... na szczescie nie ze mna Tak wiec zaczynam wierzyc w to, ze jednak jest ktos dla mnie
__________________
Włosomaniaczka, zakochana w szwedzkich kryminałach, Bollywood i kosmetykach |
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 13:48.