Nachalna stylistka

[nelson40]

Hej! Mam problem z moja kosmetyczką. Otóż próbuje mi zawsze wciskać cyrkonie (1 pln cyrkonia-bo niby Swarovskiego),a ja się od nich bronię jak mogę, niestety jest tak mile nachalna, że cięzko jej przemówić. Ostatnio dała mi na ręcę 2 cyrkonie na skos, a na stopach ułożyła po 10, ja powiedziałam, że mi się to nie podoba, ale ona jest chyba okrutnie nastawiona na zysk, udała wielce zdziwioną moją niechęcia... Co gorsza wzięła za cyrkonie u rąk 1 pln/sztuka, a u nóg wielce mówiła, że mi da mniejsze bo nie będą chaczyć co za tym idzie myślałam, że mniejsze znaczy tańsze (bo tak pisze na cenniku mała cyrkonia 0,50 gr) a ona mi policzyła jak za dużą :/ Poza tym gdy żelowałam stopy lampe miałam tak blisko pupy, że ledwo się tam wciskałam (mam 175 wzrostu i jestem przy kości). Też macie problem z nachalnymi stylistkami?

[jagódeczka]

nie! To my jesteśmy nachalnymi stylistkami
a tak poważnie.....
ja nie rozliczam klientek z cyrkonii bo to bzdura...
jedna kosztuje mało i 20 też kosztuje niedużo..... liczę za zdobienie ogółem.
Weż głęboki wdech i powiedz jej, że chcesz coś innego albo nic..... i że twojemu mężczyźnie sie nie podobają.
i już.

[Albertyna]

No przeciez na sile Ci ich nie przykleja- nie chcesz mowisz "Nie" i juz. To proste.

[jagódeczka]

no chyba, że na siłę....

[paulakrk]

Jeśli jest rzeczywiście brutalnie nachalna to powinnaś stanowczo odmówić.
Ja osobiście zawsze staram się zachęcić dziewczyny do wrzucenia czegoś błyszczącego na paznokcie..ale przyznam szczerze, że rzeczywiście chodzi mi o to, by ich paznokcie wyszły ładnie.
Bo wtedy będę miała ładne zdjęcie

Natomiast większość stylistek jakie znam liczy cyrkonie od sztuki.. I nie zgodzę się z Jagodzianką.
Jak dla mnie są niestety dość drogie
Choć w przypadku gdy liczymy nie "od sztuki" a "od efektu" nie będzie to miało wielkiego znaczenia, bo cyrkonie na stópkach wyglądają bardzo efektownie..wiec i cena wyższa

[kinia2305]

A ja tam tez licze ogolem. Nie rozdrabniam sie na czynniki pierwsze i nie kasuje za kazda cyrkonie czy perelke z osobna.
A czasem w ogole nie kasuje jesli to moja stala klientka, ktora bardzo lubie.
Taka wspanialomyslna jestem
Bueheheheh

[nelson40]

Ja jej mówiłam, że nie chce to udało głupio zdziwioną Zastanawiam się nad zmianą stylistki....

[jagódeczka]

jak Ci dobrze robi to po prostu się dogadajcie...

[Albertyna]

Ja tgez za kryszatly licze, a co ja je dostaje za darmo? Tez za nie place....

I caly czas nie moge zrozumiec jak mozna komus wberw wloi przykleic cyrokonie, przeciez ta czynnosc wyumaga chwili czasu- jezli odmawiamy, a ona nadla swoje w momenicie gdy bierzez cyrkonie wycofujemy reke ze stanowczym "Nie" i tyle..

Ja poponuje zdobienie, cyrkonie... Jezeli jednak klientka odmawia- nie ma problemu.

[jagódeczka]

no tak ale jak liczę 10 - 20 zł za zdobienie to żebym wsadziła ich 50 to się zwraca...

wszyscy wiemy ile jedna cyrkonia kosztuje, bo wiemy za ile ją kupujemy...
a zarabianie w ten sposób na cyrkoniach to.... najlepszy biznesik świata.....
nie robię tego moim klientkom.
chociaż fakt faktem, że patrzę na ceny i porównuję.

[nelson40]

Wiecie nie chodzi już o te same cyrkonie... Tylko o taką milutką nachalność :P Ja jej mówię, że nie, a ona mi ułożyła i zdziwioną udaje, to jej tłumaczę, że lubię wzorek taki jak na dłoniach to i na stopach, ona z tekstem, że to już niemodne itd. Hmm.... Niby dobrze robi, bo się zelik trzyma. Ale dziewczyna nie odkarza dłoni (moich) nie mówiąc już o swoich, nie odsuwa skórek

[...:::oblabobla:::...]

Zachowuje się jak taka nadopiekuńcza kobitka. Ty nie chcesz, a ona i tak Ci wciśnie, bo uważa, że to będzie dla Ciebie lepsze Szczerze? Dziwię Ci się, że tam jeszcze chodzisz. Jak to się mówi klient nasz pan, więc to Ty powinnaś jej dyktować co ma zrobić, bo jej za to płacisz.. A jeżeli chodzi to to czy dobrze robi- nie tylko trwałość paznokci jest wyznacznikiem tego. Zachowanie higieny jest równie ważne.

[nelson40]

Też tak uważam... Tylko moja miejscowość jest dosyć mała, a boję się iść do kogoś kogo kompletnie nieznam.... Chodziłam kiedyś do kosmetyczki, która robila bardzo ładne paznokcie, ale strasznie grube (0,5 milimetra sam żel )... Co prawda nie odkażała dłoni, ale robiła w rękawiczkach i skóki były zawsze pielęgnowane.... Sama nie wiem co zrobić? Wrócić do tamtej czy być bardziej stanowczą w stosunku do tej?

[...:::oblabobla:::...]

Jak to nie odkażała? to absoluty wymóg. Nie ma prawa Cie dotknąć nawet w rękawiczkach, dopóki nie użyje sprayu do dezynfekcji :niee:

[nelson40]

Ta też nie odkaża Już nie wiem co mam robić... W tym gabinecie stoi płyn dezynfekujący i liczyłam, że któregoś dnia go użyje, ale nic... Co byś zrobiła na moim miejscu? Ciężko mi zrezygnować z jakiegokolwiek żelowania... Są u nas kosmetyczki, ale już mówilam, boję się iść do jakiejś nieznanej...

[...:::oblabobla:::...]

Napisane przez nelson40

Ta też nie odkaża Już nie wiem co mam robić... W tym gabinecie stoi płyn dezynfekujący i liczyłam, że któregoś dnia go użyje, ale nic... Co byś zrobiła na moim miejscu? Ciężko mi zrezygnować z jakiegokolwiek żelowania... Są u nas kosmetyczki, ale już mówilam, boję się iść do jakiejś nieznanej...

Co ja bym zrobiła? Wzięła płyn i sama zdezynfekowała dłonie swoje i stylistki

[nelson40]

Napisane przez ...:::oblabobla:::...

Co ja bym zrobiła? Wzięła płyn i sama zdezynfekowała dłonie swoje i stylistki

Hehe to gratuluję odwagi Ja nie mam na tyle niestety.... Zbierałam się w sobie, żeby pójść w ogóle do kosmetyczki (kompleksy).... A najgorzej jak mi wyskoczyła z tą lampą pod tyłkiem, nie wiedziałam jak się mam tam wsadzić Jakaś masakra normalnie...

[Martii=*]

Ja tak miałam podobnie u fryzjerki ;/ Ja chciałam grzywkę prosto, a ona mówi, że jej się podoba na bok. I też, wielce zdziwiona, że mi się nie podoba. A co mnie to obchodzi, jak jej się podoba? Ja jej powiedziałam wyraźnie, jak chcę, a ona na bok grzywkę to sobie może sama zrobić... Ale i tak mi zrobiła po swojemu, potem musiałam grzywkę w domu ratować.

[dobrarada]

Napisane przez nelson40

Też tak uważam... Tylko moja miejscowość jest dosyć mała, a boję się iść do kogoś kogo kompletnie nieznam.... Chodziłam kiedyś do kosmetyczki, która robila bardzo ładne paznokcie, ale strasznie grube (0,5 milimetra sam żel )... Co prawda nie odkażała dłoni, ale robiła w rękawiczkach i skóki były zawsze pielęgnowane.... Sama nie wiem co zrobić? Wrócić do tamtej czy być bardziej stanowczą w stosunku do tej?

Słońce - ja bym :
1) zaraz po przyjściu spytała gdzie jest sprey bo chciałabym sobie ręce zdezynfekować bo się przed przyjściem bawiłam z kotem, psem, świnką morską (niepotrzebne skreslić)....

2) już na koniec bym powiedziała: tak mi się te cyrkonie spodobały że wie Pani kupiłam sobie Swarovskiego - proszę mi nakleić

....... i wyjęłabym sobie swoje

mozesz sobie kupić ..... gdzie chcesz.... i już

ciekawe czy tak ochoczo Ci je naklei ?

[nelson40]

Napisane przez dobrarada

Słońce - ja bym :
1) zaraz po przyjściu spytała gdzie jest sprey bo chciałabym sobie ręce zdezynfekować bo się przed przyjściem bawiłam z kotem, psem, świnką morską (niepotrzebne skreslić)....

2) już na koniec bym powiedziała: tak mi się te cyrkonie spodobały że wie Pani kupiłam sobie Swarovskiego - proszę mi nakleić

....... i wyjęłabym sobie swoje

mozesz sobie kupić ..... gdzie chcesz.... i już

ciekawe czy tak ochoczo Ci je naklei ?

Jesteś genialna! A jak mi powie, że nie ma płynu? A to stoi tak dla sanepidu... Ja pierdyle ale jestem marudna hehehe ale strasznie stresują mnie ludzie :P

[dobrarada]

to płyn też sobie kup i po przyjściu spytaj:

pożyczyć?

[nelson40]

Hehehe koleżanka mi mówi, ze może problem z asertywnością w stosunku do niej, mam przez to, że jestem z nią za bardzo zaprzyjaźniona i głupio się wali teksty znajomej :P

[paulakrk]

Yy... Jeśli to Twoja przyjaciółka to raczej zupełnie inna rozmowa

[nelson40]

Nie, że przyjaciółka... Ale jesteśmy na cześć i głupio mi do niej wyjechać z czymś...

[jagódeczka]

no patrz.....
Jak by mi paula cos takiego robiła to bym jej powiedziała np: wal sie z tymi bublami, i więcej tego badziewia mi nie wtryniaj... a wogle to skołuj cos do żarcia...
gdzie masz popielniczke...?
jesteśmy na ty...


ups!

a skoro nie dezynfekuje to....hm... poszukaj sobie kogoś innego do paznokci....
robi Ci wielkie świństwo ta KOLEżANKA...
gołym okiem nie widać jakie...

[nelson40]

To nie jest taka przyjaciółka, tylko koleżanka z która jestem na "cześć", ale czuć chłód między nami... Sama już nie wiem co mam zrobić? Głupio mi z czymś do niej wyjechać... Chyba wrócę do Marty, bo wolę mieć brzydziej paznokcie, ale naprawdę się zrelaksować....

[paulakrk]

To ja już nie wiem

Albo jesteś "bardzo zaprzyjaźniona" albo "czuć chłód miedzy wami"

Np między mną a Jagodzianką ...ohh aaahhh...
Długo by opowiadać co jest między nami ale ręce bym jej zdezynfekowała

[nelson40]

Dobra krótkie pytanie :P Bo będę stękać a i tak się nie zdecyduje hihi
Co byście wolały piękne paznokcie w dziwnej atmosferze? Czy brzydka ale, się zrelaksować? :P

[paulakrk]

Piękne paznokcie.
Absolutnie i bezdyskusyjnie

[awa2001]

piękne pzanokcie, do zrelaksowania mam inne rzeczy
Paula nawet się nie waż tego komentować)))))) tak tak właśnie te