Bardzo jasny i naturalny puder - szukam

[BeatryczeKefir]

Mam nadzieję, że napisałam w dobrym miejscu, jeżeli nie, to przepraszam i proszę mnie przenieść, wieki mnie tu nie było

Szukam naturalnego pudru matującego, zależy mi na tym, żeby był naprawdę jasny (ale nie biały!) i przede wszystkim w miarę naturalny. Aktualnie używam Astora i jest OK, ale zobaczyłam jego skład i się przeraziłam ile tam jest chemicznego świństwa.

Interesują mnie tylko produkty, które dostanę w Naturze, Hebe, Rossmanie itp, nie zamierzam kupować przez Internet.

Co do ceny, to raczej średnia półka, tanie i skrajnie drogie produkty nie wchodzą w grę.

[201607110949]

Napisane przez BeatryczeKefir

Mam nadzieję, że napisałam w dobrym miejscu, jeżeli nie, to przepraszam i proszę mnie przenieść, wieki mnie tu nie było

Szukam naturalnego pudru matującego, zależy mi na tym, żeby był naprawdę jasny (ale nie biały!) i przede wszystkim w miarę naturalny. Aktualnie używam Astora i jest OK, ale zobaczyłam jego skład i się przeraziłam ile tam jest chemicznego świństwa.

Interesują mnie tylko produkty, które dostanę w Naturze, Hebe, Rossmanie itp, nie zamierzam kupować przez Internet.

Co do ceny, to raczej średnia półka, tanie i skrajnie drogie produkty nie wchodzą w grę.

Puder matujący Lumene - Natural code w odcieniu 010 Vanilla. Zużyłam 3 opakowania

[BeatryczeKefir]

A jaka cena i gdzie go dostanę?

[201607110949]

Napisane przez BeatryczeKefir

A jaka cena i gdzie go dostanę?

SuperPharm, Apteka Europejska. Cena ok 32-34 zł

[kaledonia]

Nie w internecie i do tego jasny...masz wymagania

Inglot ma jasne pudry, używałam sypkiego odcień 12. On jest tak wydajny,że głowy nie daję czy jeszcze go produkują Kiedyś wcisnęli mi 14,to na lato zużyłam,bo był za ciemny.

Z droższych MAC ma fajne, jaśniutkie.
Lumene - Natural code mam i nie mogę zużyć,bo dla mnie zbyt wysusza i podkreśla suche skórki.

PS. W Naturze, Hebe, Rossmanie nie ma jasnych pudrów ani podkładów.

[BeatryczeKefir]

Są, są, chociażby Manhattan, niektóre produkty Loreal, Pierre Rene, puder Astora i kilka innych. Tylko po prostu chciałam się przerzucić na coś naturalnego, bo parafina i inne paskudztwa mi nie służą.
Inglota sprawdzę, bo faktycznie u nich jest jasna kolorówka.
Generalnie, gdzie polecasz kupować? W Internecie się boję, kupuję tam co prawda masę ubrań itp. ale kosmetyk muszę zobaczyć na żywo i przetestować.

[201607110949]

Napisane przez BeatryczeKefir

Są, są, chociażby Manhattan, niektóre produkty Loreal, Pierre Rene, puder Astora i kilka innych. Tylko po prostu chciałam się przerzucić na coś naturalnego, bo parafina i inne paskudztwa mi nie służą.
Inglota sprawdzę, bo faktycznie u nich jest jasna kolorówka.
Generalnie, gdzie polecasz kupować? W Internecie się boję, kupuję tam co prawda masę ubrań itp. ale kosmetyk muszę zobaczyć na żywo i przetestować.

Szczerze? Ja się boję kupować stacjonarnie. Jak widzę co dziewczyny wyprawiają przy szafach (otwieranie maskar, mazianie się czym popadnie, obojętne czy tester jest czy go nie ma) - odechciewa mi się skutecznie. Sprawdzone sklepy internetowe i po krzyku. Taniej i pewniej, wbrew pozorom.

[BeatryczeKefir]

A jak w tym momencie dobrać sobie odpowiednio odcień? W każdym monitorze każdy kolor wygląda inaczej.

[kaledonia]

Napisane przez BeatryczeKefir

Są, są, chociażby Manhattan, niektóre produkty Loreal, Pierre Rene, puder Astora i kilka innych. Tylko po prostu chciałam się przerzucić na coś naturalnego, bo parafina i inne paskudztwa mi nie służą.
Inglota sprawdzę, bo faktycznie u nich jest jasna kolorówka.
Generalnie, gdzie polecasz kupować? W Internecie się boję, kupuję tam co prawda masę ubrań itp. ale kosmetyk muszę zobaczyć na żywo i przetestować.

Manhattan w Rossmanie jest? W Łodzi dawno już nie widziałam.
Pierre Rene raczej nie miał nigdy dla mnie nic jasnego,a raz podkład miałam i mnie zapychał.

Napisane przez BeatryczeKefir

A jak w tym momencie dobrać sobie odpowiednio odcień? W każdym monitorze każdy kolor wygląda inaczej.

A w sztucznym świetle w drogerii da się dobrać?
Ja oglądam swatche w necie produktów i dopiero zamawiam.

[NattiTt]

Polecam minerałki.
W celu dobrania odcienia kupiłam kilka próbek za jakieś 2zł każda i wybrałam sobie idealny.
Poprawiła mi się cera

[BeatryczeKefir]

Zależy, w którym, u mnie w większości jest.
Wiadomo, że oświetlenie wiele robi, ja zwykle testowałam np. 5-10 sztuk i wychodziłam później na dwór, odczekałam te 15 minut i patrzyłam, co oksyduje, a co nie.
A pomysł z próbkami całkiem dobry.

[fiasco]

Ogólnie jeśli chcesz ograniczyć ilość niefajnych składników w kosmetykach, to minerały są dobrym rozwiązaniem. Pudry, podkłady, jak nie masz tłustej skóry to podkładów zwykle nie trzeba pudrować. Niestety jak wyżej, trzeba zamawiać próbki żeby znaleźć swój kolor i formułę, a tyle się tych kosmetyków mineralnych w ostatnich latach namnożyło, że nie wiadomo, od czego zacząć
Z tego co kojarzę to Lily Lolo można kupić (a więc i pomacać) gdzieś stacjonarnie, chyba w W-wie. I chyba jeszcze gdzieś minerały Rhea, ale nie wydaje mi się, żeby były wybitnie jasne.