Agencje Nieruchomości w Hiszpani

[perlage_oui]

Jak widać w tytule chciałabym adresy stron na których mogę znaleźć ( dobre i pewne ) agencje nieruchomości w Hiszpanii bardzo mi na tym zależy więc proszę o szybkie odpowiedzi

PS. te agencje nieruchomości mogą być również w Paryżu

[cansada]

zalezy do czego potrzebujesz agencje, jak chcesz cos kupic to agenta nie potrzebujesz ...prawo w Es jest specyficzne jesli chodzi o agencje nieruchomosci......napisz wiecej moze pomoge.

[perlage_oui]

Napisane przez cansada

zalezy do czego potrzebujesz agencje, jak chcesz cos kupic to agenta nie potrzebujesz ...prawo w Es jest specyficzne jesli chodzi o agencje nieruchomosci......napisz wiecej moze pomoge.

dziękuję za odpowiedź Cansada nie chce jeszcze nic kupić (niestety) ale chce wynająć sobie mieszkanie w Barcelonie lub w jakimś innym pięknym miejscu a przed wyjazdem do Hiszpanii chciałabym się czegoś więcej dowiedzieć bo jestem "zielona"

[cansada]

poszukaj na necie forum Polek w Barcelonie, dadza byc moze namiary na dobrych wlascicieli. co do agenta tutaj na wyspach biora czynsz miesieczny , czyli od 500 euro w gore za tzw znalezienie + 60-80 za umowe notarialna wynajmu, agencja rowniez trzyma depozyt , najczesciej 1-2 miesieczny i uwierz mi nie dziala w interesie Twoim. Poza tym placisz 60-80 euro co 6 miesiecy za odnowienie umowy. Tyle. Wg mnie nie potrzebujesz agenta do tego, nikt z moich znajomych z uslug agentow przy wynajmie nie korzysta.

dowiedz sie co jest wliczone dokladnie w czynsz najmu i do jakich wysokosci, na wyspach jest norma ze communidad jest wliczony , prad , woda platne extra badz wliczone do kwoty 50 euro miesiecznie.

No i najwazniejsze czy mowisz po hiszpansku?

[Fureyka]

Jesli chcesz wynajac to najlepiej przez inmobiliarię, czyli agencje ktora zajmuje się wynajmowaniem/sprzedażą mieszkań. Powiesz pracownikowi czego szukasz, w jakiej dzielnicy, jaki próg cenowy itd, a on pokaże Ci katalog dostępnych mieszkań spełniających Twoje wymagania ze zdjęciami i całą informacją. Kwota jaka zostaje w inmobiliarii to wysokość czynszu (wynajmujesz za 400, 400 placisz agencji) i nic wiecej. Polecam, szczególnie jesli nie jesteś w tym temacie obeznana, bo agencja załatwia wszystkie problemy (właściciela mieszkania zobaczysz tylko przy podpisaniu kontraktu).

[perlage_oui]

przyznam szczerze że trochę się przestraszyłam ale to i tak nie zmienia moich planów co pół roku trzeba płacić 60-80 euro z odnowienie umowy ... to taki trochę wyzysk z ich strony no ale cóż tego nie zmienię
znam trochę hiszpański ... można powiedzieć że na poziomie komunikatywnym ale zamierzam również zainwestować w jego naukę bo zawsze to mi tam pomoże a Wy dziewczyny jak znalazłyście mieszkania ???

[Fureyka]

Ja zawsze przez agencje, bo rozni ludzie wynajmuja mieszkania, sciagaja fianzę (czyli koszt miesiecznego wynajmu na naprawy) i nie oddaja bo wymyslaja ze cos tam narobilas. Przez agencje takie rzeczy sie nie dzieja. Za kontrakt nic sie nie placi... moze na wyspach sa inne zasady ale we wszystkich czesciach spotkalam sie tylko z oplata w wysokosci miesiaca czynszu, kontrakt jest na ROK automatycznie przedluzany co roku az do 5 lat (po 5 latach podpisuje sie nowy), wiec nie rozumiem podpisywania nowych kontraktow co pol roku?!

[perlage_oui]

czyli mówisz że przez agencje jest lepiej załatwić sobie mieszkanie ... a z jakiej agencji korzystałaś ??? jeśli możesz to podaj adres strony internetowej wolę mieć coś pewnego jeszcze w innym kraju a uważam że mieszkanie to podstawa ... aha a w jakim mieście mieszkasz ???

[cansada]

Fureyka, czyli rzeczywistosc na ladzie i wyspach sie rozni, byc moze powodem jest rotacja tutaj w czesci turystycznej na poludniu teneryfy. Ja przez 4 lata placilam co pol roku odnowienie i byl to rachunek od notariusza, za legalna umowe. Dla emigracyjnego wowczas tego typu rzeczy musialy zostac przedstawiane!!!

Przyjechalam tutaj ponad 11 lat temu , pierwsze miesiace firma dawala mieszkanie a pozniej trzeba bylo samemu szukac. Problem 11 lat temu byl taki ze byl brak mieszkan na dlugoterminowy wynajem, w oknach biur nieruchomosci byly kartki typu brak apartamentow na dlugoterminowy wynajem, teraz to rynek odwrotnie dziala, wynajmujacy moze nosem krecic jak chce. aha i za 1 sypialnie 11 lat temu placilam 600 euro + oplaty, teraz jest taniej .

Aha i agencja nie zwrocila mi 250 euro depozytu do wlasciciel stwierdzil za lezaki biale plastikowe maja czarne kropki, typowe co sie robi z bialym plastikiem od slonca wiec chcial nowe i agencja pzyznala im jako Kanaryjczykom racje , a do tego stwierdzil ze po 4 latach bedzie musial odswiezyc apartament wiec kase na farbe tez policzyl..... wiecej z agencji uslug nie korzystalam, kupilismy wlasne. Niesmak pozostal!

[Fureyka]

Masz racje, teraz jest mnostwo mieszkan do wynajecia, ale trzeba wciaz uwazac bo tez popszechodzilam przez to co Ty Przyszedl mi problem do glowy ktory obecnie panuje... Szukalam mieszkanka dla mojej kuzynki i przez tych wszystkich emigrantow nie placacych czynszy wiekszosc wlascicieli (i kazda inmobiliaria) chce teraz kontrakt z pracy + ostatnia nomina, wiec nie chce Cie straszyc ale bedziesz sie musiala napracowac i naszukac.... Proponuje juz wczesniej poszukac czegos w necie by byc obeznanym w cenach, skontaktowac sie z wlascicielami...

Castellon, niedaleko Valencji

[perlage_oui]

Napisane przez Fureyka

Proponuje juz wczesniej poszukac czegos w necie by byc obeznanym w cenach, skontaktowac sie z wlascicielami...

Castellon, niedaleko Valencji

No tak zamierzam czegoś poszukać ale nie wiem gdzie i na jakich stronach
dlatego chciałam Was poprosić o adresy stron internetowych Hiszpańskich Agencji Nieruchomości Wracając do odpowiedzi Cansady można wywnioskować że na początku nie jest łatwo i że na wyspach jest inaczej niż na lądzie ( niestety ) ... uważam że byłoby łatwiej gdyby wszędzie było tak samo

Moje kolejne pytanie dotyczy tego czy przed wyjazdem korzystałyście z czyjejś pomocy ... czy znacie jakieś strony o Hiszpanii , i czy na początku było Wam łatwo ???

[cansada]

Perlage_qui, ja niestety nie mialam latwo na poczatku, do wszystkiego doszlam sama. Najsmutniejsze bylo wowczas to ze jesli do czasu wydania papierow emigracyjny cie nie zlapie to pod. pi.eprza Cie rodacy.....tak wowczas bylo, tak jest do dzis,- nasylanie policyjnych patroli na Polakow np organizujacych wycieczki to normalne.... smutne. Znam kilka osob z PL z ktorymi utrzymuje kontakt..... na kilkaset mieszkajacyhc na stale.....

Szkoda ze nie potrafimy trzymac sie razem i sobie pomagac...

A mialam zapytac na ile chcesz wyjechac i jakiej pracy bedziesz szukac? Bo wiesz wynajem mieszkania i utrzymanie w pojedynke nie jest tanie a zarobki zaliczane do jednych z nizszych w EU.

Oczywiscie to nie moja sprawa ale warto byloby przeliczyc koszta i wplywy

Nie zapominaj ze KAZDY region w Hiszpanii to autonomiczny region z wlasnym prawem i przepisami, niejednokrotnie bzdurnymi z czasow Franco!

[perlage_oui]

to co napisałaś jest straszne .... polacy sami na siebie donoszą ... tragedia , powinni się wspierać a nie szkodzić sobie

zdaje sobie z tego sprawę że będzie mi ciężko ale mam nadzieje że dam sobie rade zamierzam wyjechać na minimum rok i dopiero za rok więc dopiero będę się rozglądała za pracą ... tak teraz to myśle o jakichś hotelach ale to na początek ... jak mi się tam nie powiedzie to wracam
mam nadzieje że będzie mi się opłacało tam mieszkać

a mam pytanie jacy są Hiszpanie ??? czy są mili , otwarci i pomocni czy odwrotnie ???

[Fureyka]

Hostel w Barcelonie? Nie radze... tygodniowy pobyt w beznadziejnym hostelu to praktycznie miesieczny czynsz...

Linkow poszukaj w google, nie znam Barcelony od tej strony i nie wiem jakie maja tam inmobiliarie...

Hiszpanie sa baaardzo sympatyczni Uwazaj na Rumunow i Polakow, potrafia niezle zrobic Ci pod gorke... Najlepiej trzymaj sie od nich z daleka, szczegolnie Polakow, smutne ale prawdziwe...

Swoja droga, dlaczego Barcelona? Jest piekna i w ogole swietna na wakacje, ale na poczatki zycia Polaka niestety trudna...

[perlage_oui]

tak wiem już Cansada mówiła że z polakami w Hiszpanii nie jest łatwo
szukałam ale nie znalazłam nic ...
Barcelona bo to piękne miasto z duszą i jest takie magiczne wyjątkowe
ale Ty Fureyka nie mieszkałaś nigdy w Barcelonie ... skąd pewność że tam jest trudno na początku ??? mi się wydaje że w Madrycie byłoby trudniej a ja lubię duże miasta

[feelin_soo_me]

Jestes pewna ze znajdziesz prace w Hiszpanii ? Tam panuje teraz okropny kryzys, hiszpanie nie maja pracy a co dopiero mowic o obcokrajowcach. Niedawno wrocilam od rodziny z Hiszpanii, jest tam kilka polek, zadna nie pracuje, bo pracy NIE MA. Jedna po studiach w niemczech, biegly niemiecki, hiszpanski juz tez bo mieszka od 6lat i co... pracuje w winiarni po ok 2h dziennie oprowadza turystow a i to dlugo nie potrwa bo niedlugo sezon na winiarnie sie konczy. Takze dobrze sie zastanow nad ta Hiszpania, bo piekne miasto to nie wszystko.

[perlage_oui]

tak jestem pewna że znajdę prace w Hiszpanii , bez obaw właśnie wróciłaś od RODZINY a nie szukałaś tam pracy a widzisz Twoja koleżanka już od 6 lat tam pracuje i daje sobie rade zastanowiłam się już i zamierzam spełniać swoje marzenia

mam pytanie do Cansady i Fureyki jak wyjeżdżałyście do Hiszpanii to byłyście same czy pojechałyście z kimś jeszcze ???

[Fureyka]

Sama bedziesz mieszkala i sama za wszystko placila? Nie mieszkalam w Barcelonie ale czesto tam bywam bo mam tam wielu znajomych i wiem jak wyglada tam cena jedzenia, wynajmu, wyjscia na miasto i jak wyglada ta sama sprawa u mnie na przyklad... Radze sie zastanowic, bo kierowanie sie pieknem miasta powinno byc jednak na ostatnim miejscu...

Ja wyjechalam sama, ale moj chlopak to Hiszpan, wiec troche inna bajka :P

Z praca to prawda... Jest ciezko, kryzys dotknal Hiszpanie bardzo mocno i podczas gdy inne kraje wychodza juz na prosta, Hiszpania dalej w dolku bez zadnych dobrych przepowiedni... Znac jezyk to podstawa, bez plynnego porozumiewania sie nim to juz w ogole...

Nie chce Cie dolowac ani zabierac motywacji, tylko zebys wiedziala, ze Hiszpania nie jest tak piekna jak to jest w opowiesciach, jest ciezko i trzeba byc przygotowanym i dobrze rozeznanym zanim sie w to wpakujesz... mam nadzieje ze szczescie dopisze

[perlage_oui]

moja sytuacja finansowa nie jest zła a zawsze mogę liczyć na dodatkową pomoc rodziców zdaję sobie również sprawę z tego że nikt nie będzie mi niczego ułatwiał wręcz odwrotnie ... ale jeżeli tylu osobom się udało to dlaczego mi ma się udać ??? mam cichą nadzieję że dam radę ... a przecież w razie czego zawsze mam dom w Polsce i mogę tu wrócić więc mam perspektywę ... a uważam że trzeba mieć plany i marzenia bo wtedy jest do czego dążyć

i nie wyjeżdżam w tym roku ... to może ich kryzys gospodarczy minie co już można zaobserwować

ja liczę się z Twoimi uwagami i Cansady i każdej innej Wizażanki która może coś na ten temat powiedzieć , bo zdaje sobie sprawę z tego że wiecie co mówicie

dziękuję bardzo też mam nadzieję że mi się wszystko uda

a opowiedz mi coś jeszcze o Hiszpanii jakie były Twoje pierwsze wrażenia ??? czy i jak dawałaś sobie radę ??? czy rozczarowałaś się ???

oczywiście inni też mogą odpowiadać nawet bardzo o to proszę

[Fureyka]

Ciezeko powiedziec o wrazeniach, rozczarowaniach i o tym czy dalam sobie rade bo jak juz mowilam moj chlopak to Hiszpan, bylam na wakacjach w Hiszpani przed przeprowadzka, poznalam panstwo, ludzi i kulture... inna sprawa Latwiej bedzie odpowiedziec na jakies pytania i watpliwosci jesli jakies miasz

[perlage_oui]

wiesz co raczej się ie boje , bo w sumie nie ma czego mam takie pytanie ja Cię traktowali Hiszpanie w pracy ??? czy na równi ze sobą , czy jakoś gorzej ???

[Fureyka]

Hiszpanie wszystkich traKtuja na rowni. Jest tu tyle emgrantow, ze wszystkich stron swiata, wszystkich kolorow skory i religi i nie ma tak ze ktos jest gorszy a ktos lepszy. Czuje sie jak jedna z nich czy to na studiach czy to w pracy czy na ulicy w pracy uwazaj na rumunow juz wspomnianych, uwazasz ze sie z nimi zaprzyjazniasz a to tylko ich falszywa gra. Hiszpanow sie nie obawiaj, sa bardzo przyjazni, otwarci i pomocni

[perlage_oui]

hmm czyli Hiszpania to taka "globalna wioska" to bardzo fajne miejsce ... mam nadzieje że mi się tam wszystko uda ...

jeżeli masz jakieś rady dotyczące życia codziennego tam to napisz

[feelin_soo_me]

Napisane przez perlage_oui

hmm czyli Hiszpania to taka "globalna wioska" to bardzo fajne miejsce ... mam nadzieje że mi się tam wszystko uda ...

jeżeli masz jakieś rady dotyczące życia codziennego tam to napisz

z ta globalna wioska to bym nie przesadzala, malo kto mowi tam w innym jezyku niz hiszpanski. ja hiszpanskiego nie znam, probowalam sie dogadywac po angielsku to bylo kiepsko, moj chlopak probowal po niemiecku to juz wogole katastrofa nikt sie tego jezyka nie uczy.
tak znajoma jest tam 6 lat, jednak kazda z nich ma meza hiszpana, albo miala...
a powiedz mi studiujesz? bo na wielu uczelniach jest mozliwosc wyjazdu na erasmusa m.in do Hiszpanii. Ode mnie z grupy byly 3 dziewczyny na polrocznym wyjezdzie. to jest ten plus ze dostajesz ok. 450euro miesiecznie na zycie ze szkoly co wiecej 2 z nich planuja za miesiac, juz po obronie powrot tam na stale, ze wzgledu na facetow jakich sobie znalazly...

---------- Dopisano o 13:31 ---------- Poprzedni post napisano o 13:30 ----------

co jest takiego w tych hiszpanach ??

[perlage_oui]

ale ja umiem już hiszpański ... może nie tak perfekcyjnie ale zawsze mogę się dogadać więc nie ma problemu nie nie studiuje ... zamierzam wyjechać tam na "własną rękę" nie z uczelni czy coś w tym stylu mam takie pytanie do Ciebie ile czasu tam mieszkałaś ???


a hiszpanie są diabelnie przystojni i świetnie czarują

[cansada]

Wg mnie jakiegos bardzo wysokiego standartu zycia to tutaj nie ma, mowie o normalnie zarabiajacych osobach. Chociaz jak popatrzac i porownac z Pl, to jak dwie osoby pracuja to na pewno nie musisz sprawdzac cen na zakupach w markecie, po prostu wiesz ze cie na dobre zakupy stac.
Na szybko na moim przykladzie podam ci koszta na wyspach , para bez dzieci.
hipoteka to osobna sprawa ale pozostale miesieczne/roczne platnosci..bez oplat za ogrzewanie w moim przypadku
* prad 50 euro co miesiac
* woda 30 e co miesiac
* komorki- malo korzystane, internet 100 euro co miesiac
* prywatne ubezpieczenie 55 euro za osobe co miesiac
* paliwo 200 euro co miesiac
* TV satelitarne pomiedzy 30-60 euro pakiet miesieczny
* smieci 60 euro x 2 na rok
* zakupy bez szalenstwa , bez owocow i alkoholu 400 euro 4 x 100 e
* 300 euro ubezpieczenie samochodu raz na rok + 100 podatek na rok
* 300 ubezpieczenie podstawowe domu wymagane przy hipotekach

kurcze no zbiera sie tego sporo....ale jakosc zycie wyzsza niz w innych bogatszych krajach.

Hiszpanie sa bardzo tolerancyjni, pomocni, wiec nie masz sie czego bac!
Ja jakos czaru ich nie zauwazylam ..... ale tutaj sa Kanaryjczycy w wiekszosci a nie Hiszpanie jak to zawsze kazda ze stron podkresla dobitnie....

[perlage_oui]

czyli nie jest tak źle spodziewałam się że to będą wyższe koszty a tu miła niespodzianka ... no ale zdaję sobie sprawę że na wyspach jak i na lądzie przedstawia się to inaczej ... ale chyba nieznaczne są różnice
wystarczy mieć dobrą prace i prawie wszystko można załatwić
u mnie trzeba odliczyć wszystko co jest związane z opłatami samochodów bo nie mam prawa jazdy

A na początku było Ci ciężko Cansada ???

[feelin_soo_me]

Napisane przez perlage_oui

ale ja umiem już hiszpański ... może nie tak perfekcyjnie ale zawsze mogę się dogadać więc nie ma problemu nie nie studiuje ... zamierzam wyjechać tam na "własną rękę" nie z uczelni czy coś w tym stylu mam takie pytanie do Ciebie ile czasu tam mieszkałaś ???


a hiszpanie są diabelnie przystojni i świetnie czarują

ja w hiszpani nie mieszkalam, mam tam kuzynke ktora wyszla za hiszpana, odwiedzam ja czasami tylko tyle dziele sie ich opowiesciami, tym co oni mowili o kryzysie,zyciu tam oraz oczywiscie tym co sama zaobserwowalam
Trzymam za Ciebie kciuki, tak sobie mysle... jesli naprawde chcesz, masz mozliwosci, w razie czego rodzice pomoga zwlaszcza na poczatku, jakby cos nie wyszlo to ewentualnie wrocisz do kraju, jak najbardziej jedz
chcialabym miec tez tyle odwagi by wybrac sie do obcego kraju sama i sprobowac tam zyc na wlasna reke.

[perlage_oui]

dziękuje też mam cichą nadzieję że mi się powiedzie i że nie wrócę do Polski po 3 miesiącach ale to wszystko wyjdzie w praniu

[Santamaria]

Sprawdz oferty w Ibermaxx. Teraz jest masa okazji zakupu tanich nieruchomosci.
Szczegolnie na Costa del Sol i na Costa Blanca.