Wspólne mieszkanie. Jak się dotrzeć? - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2021-07-13, 20:16   #1
hikarioka
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2015-08
Wiadomości: 23

Wspólne mieszkanie. Jak się dotrzeć?


Cześć wszystkim. Postanowiliśmy z M. Wspólnie zamieszkać w marcu tego roku. Ponownie. Mieszkaliśmy już razem wcześniej jednak musieliśmy się wyprowadzić z wynajmowanego mieszkania. Zajęło nam rok zanim znaleźliśmy nowe mieszkanie. Wiadomo. Wzloty i upadki. Do tego od marca jesteśmy zaręczeni. Sam początek świetny, a potem zaczęły się schody. Niechęć do sprzątanie, zaniedbywanie "obowiązków" jako narzeczonego. Ale wymagania względem mnie nie malały. A to zakupy, a to sprzątanie a to gotowanie. Czyli wszystko to czym powinna zajmować się kobieta. Ponoć. Bo chciałabym jeszcze przypomnieć, że pracuje. Tak samo jak on. Ciężko mu zrozumieć, że jestem zmęczona bo mam pracę biurową. I przecież siedzę i wklepuje coś do komputera. I to nie może być takie męczące. On za to może być zmęczony. Bo pracuje fizycznie. I wraca z pracy i nie będzie nic robił. Oczywiście wymagania wobec mnie są. Ale gdy ja mam wobec niego jak wspólne oglądanie filmu, zrobienie obiadu czy wyjście na spacer to już tragedia. Wszystko na nie. O seksie nie wspomnę. Jeśli robimy to raz w miesiącu to sukces. Czy miałyście podobne sytuacje? Niekoniecznie kropka w kropkę. Jak sobie z tym poradziliście?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
hikarioka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-07-13, 22:02   #2
DarkChocolate666
Zakorzenienie
 
Avatar DarkChocolate666
 
Zarejestrowany: 2011-04
Lokalizacja: ;-)
Wiadomości: 4 049
Dot.: Wspólne mieszkanie. Jak się dotrzeć?

Musisz mu twardo powiedziec, ze tez tu mieszka razem z Toba i powinien miec jakies obowiazki, najlepiej zrobcie liste z podzialem obowiazkow. Nie chce Cie straszyc, ale doroslemu mezczyznie raczej nie powinno sie tlumaczyc, ze tez masz prawo byc zmeczona, nawet po wklepywaniu danych do komputera...

Doczytalam, ze tu tez jest problem z wspolnym spedzaniem czasu. Wyglada na to, ze u was romans juz umarl zanim sie rozhulal.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
All I wanna do is get high by the beach.

Edytowane przez DarkChocolate666
Czas edycji: 2021-07-13 o 22:04
DarkChocolate666 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-07-13, 22:22   #3
NocnaWiedma
Lady in red.
 
Avatar NocnaWiedma
 
Zarejestrowany: 2018-06
Wiadomości: 66 994
Dot.: Wspólne mieszkanie. Jak się dotrzeć?

Cóż, rozmowa, wytłumaczenie mu, że jest dorosły wobec tego powinien mieć obowiązki, bo nie jesteś jego rodzicem tylko partnerką i nie będziesz za niego robić. Jeśli się zgodzi to rozpisanie obowiązków na pół w harmonogramie, jeśli nie to rozstanie. Harmonogram zrobić z miejscem na zaznaczanie kto co zrobił, żeby było widać czy faktycznie daje on rezultaty.

Ale generalnie w sytuacji gdy jest miganie się od obowiązków, wspólnego spędzania czasu i seksu to już jest taki zestaw, że nie ma co zbierać i lepiej się rozstać po prostu od razu.
__________________
NocnaWiedma jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-07-13, 22:22   #4
18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 549
Dot.: Wspólne mieszkanie. Jak się dotrzeć?

Co tu niby jest do docierania, skoro nie pasujecie do siebie w co najmniej kilku fundamentalnych kwestiach?

Wymagania to on sobie może mieć tak samo jak ty możesz je olać. Nikt ci nie każe obsługiwać pasożyta.
18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-07-14, 08:27   #5
Ellen_Ripley
Zakorzenienie
 
Avatar Ellen_Ripley
 
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 20 853
Dot.: Wspólne mieszkanie. Jak się dotrzeć?

Sorry, ale w tyłku bym miała tego pana i jego wymagania. Zastanów się poważnie jak będzie wyglądało Twoje życie z kimś takim tak na dłuższą metę, skoro już wychodzą takie kwiatki. Podpowiadam: nieciekawie. Nie zmienisz dorosłego konia nagle w kogoś, kto rozumie czym jest partnerstwo.
__________________
Żegnaj Wizaż Forum. Tyle lat za nami. Witaj Życie po Wizażu (Discord). Wszystko przed nami.
Ellen_Ripley jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-07-14, 08:34   #6
kazleto
Raczkowanie
 
Avatar kazleto
 
Zarejestrowany: 2016-08
Wiadomości: 373
Dot.: Wspólne mieszkanie. Jak się dotrzeć?

Cytat:
Napisane przez hikarioka Pokaż wiadomość
Cześć wszystkim. Postanowiliśmy z M. Wspólnie zamieszkać w marcu tego roku. Ponownie. Mieszkaliśmy już razem wcześniej jednak musieliśmy się wyprowadzić z wynajmowanego mieszkania. Zajęło nam rok zanim znaleźliśmy nowe mieszkanie. Wiadomo. Wzloty i upadki. Do tego od marca jesteśmy zaręczeni. Sam początek świetny, a potem zaczęły się schody. Niechęć do sprzątanie, zaniedbywanie "obowiązków" jako narzeczonego. Ale wymagania względem mnie nie malały. A to zakupy, a to sprzątanie a to gotowanie. Czyli wszystko to czym powinna zajmować się kobieta. Ponoć. Bo chciałabym jeszcze przypomnieć, że pracuje. Tak samo jak on. Ciężko mu zrozumieć, że jestem zmęczona bo mam pracę biurową. I przecież siedzę i wklepuje coś do komputera. I to nie może być takie męczące. On za to może być zmęczony. Bo pracuje fizycznie. I wraca z pracy i nie będzie nic robił. Oczywiście wymagania wobec mnie są. Ale gdy ja mam wobec niego jak wspólne oglądanie filmu, zrobienie obiadu czy wyjście na spacer to już tragedia. Wszystko na nie. O seksie nie wspomnę. Jeśli robimy to raz w miesiącu to sukces. Czy miałyście podobne sytuacje? Niekoniecznie kropka w kropkę. Jak sobie z tym poradziliście?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
co to sa obowiazki narzeczonego?
kazleto jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-07-14, 08:45   #7
cava
Zakorzenienie
 
Avatar cava
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 22 122
Dot.: Wspólne mieszkanie. Jak się dotrzeć?

Cytat:
Napisane przez NocnaWiedma Pokaż wiadomość
Cóż, rozmowa, wytłumaczenie mu, że jest dorosły



Jak komuś dorosłemu trzeba uświadamiać że jest dorosły, to moim zdaniem, nie ma z kimś takim o czym rozmawiać w ogóle.
Szkoda czasu i energii.



Żeby jeszcze choć seks mieli dobry, to jeszcze bym jakoś zrozumiała czego ze sobą siedzą. Ona z nim, bo po co on z nią siedzi to jasno komunikuje: chce mieć ugotowane, posprzątane , wyprane za friko i z kim rachunki na pół dzielić.
A tak to nie wiem, co się ona tak uparła.
__________________
Cava

Z salamandrą w dłoni szedłem przez powierzchnię komety.
Liz Williams
cava jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2021-07-14, 08:46   #8
Zorzoli
Zakorzenienie
 
Avatar Zorzoli
 
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 3 214
Dot.: Wspólne mieszkanie. Jak się dotrzeć?

Z doświadczenia rodziny i znajomych to widzę, że jak ktoś nie wyniósł z domu nauki, że obowiązki są wspólne to raczej juz nie wiele da sie zrobic.
Albo to zaakceptujesz alb rozstanie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Nikogo niestety nie zmusisz do miłości ale zawsze możesz zamknąć wybranka w piwnicy i trzymać tam dopóki nie rozwinie się u niego syndrom sztokholmski. 🙃

https://www.suwaczek.pl/cache/cadbaa1cc7.png
Zorzoli jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-07-14, 09:19   #9
hikarioka
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2015-08
Wiadomości: 23
Dot.: Wspólne mieszkanie. Jak się dotrzeć?

Cytat:
Napisane przez Zorzoli Pokaż wiadomość
Z doświadczenia rodziny i znajomych to widzę, że jak ktoś nie wyniósł z domu nauki, że obowiązki są wspólne to raczej juz nie wiele da sie zrobic.
Albo to zaakceptujesz alb rozstanie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Właśnie to jest to, matka nauczyła go tak, że wszystko robiła za niego. I wpoiła mu, że kobieta ma się zamęczyć w pracy, a potem w domu. A ja się na to nie godzę i nie będę godzić. I chciałabym żeby jakoś to zrozumiał. Łatwo wielu osobom mówić, że jak nie rozumie to rozstanie. A co jeśli ktoś po prostu kocha i nie chce się rozstać? I chce po prostu naleźć jakiś sposób by to po prostu ogarnąć.

---------- Dopisano o 09:15 ---------- Poprzedni post napisano o 09:11 ----------

Cytat:
Napisane przez kazleto Pokaż wiadomość
co to sa obowiazki narzeczonego?

Dlatego jest to wpisane w cudzysłów, ponieważ nie wiem jak nazwać fakt, że narzeczony powinien poświęcać czas swojej narzeczonej, spędzać go z nią, robić coś z nią. Seks należy do spełniania potrzeb narzeczonej. Tak jak on by chciał bym ja spełniała jego oczekiwania i sprzątała, gotowała. Obowiązki? Powinności? To wszystko brzmi jak przymus. A to wszystko nie jest przymusem, tylko czymś co chyba każdy powinien chcieć.

---------- Dopisano o 09:19 ---------- Poprzedni post napisano o 09:15 ----------

Cytat:
Napisane przez cava Pokaż wiadomość
Jak komuś dorosłemu trzeba uświadamiać że jest dorosły, to moim zdaniem, nie ma z kimś takim o czym rozmawiać w ogóle.
Szkoda czasu i energii.



Żeby jeszcze choć seks mieli dobry, to jeszcze bym jakoś zrozumiała czego ze sobą siedzą. Ona z nim, bo po co on z nią siedzi to jasno komunikuje: chce mieć ugotowane, posprzątane , wyprane za friko i z kim rachunki na pół dzielić.
A tak to nie wiem, co się ona tak uparła.

Co się tak uparłam? Kocham go, to chyba wystarczy. I to nie jest plan by szybko wszystko wyrzucać za burtę bo pojawiły się komplikacje. Jesteśmy razem 3 lata. I mamy różne momenty. Są momenty, że jest świetnie, seks mamy cudowny (jak już do niego dojdzie). Po prostu czasem mam wrażenie, że żyjemy obok siebie zamiast razem. I chciałabym jakoś dojść do kompromisu i porozumienia. Bo tym przecież jest związek. Nie tupnięciem nóżką i tak ma być albo poddaniem się gdy coś jest nie tak.
hikarioka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-07-14, 09:20   #10
NocnaWiedma
Lady in red.
 
Avatar NocnaWiedma
 
Zarejestrowany: 2018-06
Wiadomości: 66 994
Dot.: Wspólne mieszkanie. Jak się dotrzeć?

Cytat:
Napisane przez hikarioka Pokaż wiadomość
Właśnie to jest to, matka nauczyła go tak, że wszystko robiła za niego. I wpoiła mu, że kobieta ma się zamęczyć w pracy, a potem w domu. A ja się na to nie godzę i nie będę godzić. I chciałabym żeby jakoś to zrozumiał. Łatwo wielu osobom mówić, że jak nie rozumie to rozstanie. A co jeśli ktoś po prostu kocha i nie chce się rozstać? I chce po prostu naleźć jakiś sposób by to po prostu ogarnąć.

---------- Dopisano o 09:15 ---------- Poprzedni post napisano o 09:11 ----------




Dlatego jest to wpisane w cudzysłów, ponieważ nie wiem jak nazwać fakt, że narzeczony powinien poświęcać czas swojej narzeczonej, spędzać go z nią, robić coś z nią. Seks należy do spełniania potrzeb narzeczonej. Tak jak on by chciał bym ja spełniała jego oczekiwania i sprzątała, gotowała. Obowiązki? Powinności? To wszystko brzmi jak przymus. A to wszystko nie jest przymusem, tylko czymś co chyba każdy powinien chcieć.
To że coś tam mama nie ma znaczenia. Jest dorosłym koniem, który tak robi bo mu wygodnie, że nie ma obowiązków w życiu po prostu.

Lepiej się rozstać nawet jak boli niż trwać w kiepskim związku, a jak sama zauważasz to, że udaje że mu rączki urwało to jest wierzchołek góry lodowej. Nie masz z tego ani partnerstwa, ani seksu, ani fajnie spędzonego czasu.
Czasem miłość to za mało.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________

Edytowane przez NocnaWiedma
Czas edycji: 2021-07-14 o 09:21
NocnaWiedma jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-07-14, 09:26   #11
a240a5cdc9601fd61cd3ffc006c0fc885123340f_657b9702b0d25
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2018-11
Wiadomości: 6 124
Dot.: Wspólne mieszkanie. Jak się dotrzeć?

Daj sobie z nim spokój. Z tego nic nie będzie.
a240a5cdc9601fd61cd3ffc006c0fc885123340f_657b9702b0d25 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2021-07-14, 09:26   #12
DarkChocolate666
Zakorzenienie
 
Avatar DarkChocolate666
 
Zarejestrowany: 2011-04
Lokalizacja: ;-)
Wiadomości: 4 049
Dot.: Wspólne mieszkanie. Jak się dotrzeć?

Cytat:
Napisane przez hikarioka Pokaż wiadomość
Właśnie to jest to, matka nauczyła go tak, że wszystko robiła za niego. I wpoiła mu, że kobieta ma się zamęczyć w pracy, a potem w domu. A ja się na to nie godzę i nie będę godzić. I chciałabym żeby jakoś to zrozumiał. Łatwo wielu osobom mówić, że jak nie rozumie to rozstanie. A co jeśli ktoś po prostu kocha i nie chce się rozstać? I chce po prostu naleźć jakiś sposób by to po prostu ogarnąć.

---------- Dopisano o 09:15 ---------- Poprzedni post napisano o 09:11 ----------




Dlatego jest to wpisane w cudzysłów, ponieważ nie wiem jak nazwać fakt, że narzeczony powinien poświęcać czas swojej narzeczonej, spędzać go z nią, robić coś z nią. Seks należy do spełniania potrzeb narzeczonej. Tak jak on by chciał bym ja spełniała jego oczekiwania i sprzątała, gotowała. Obowiązki? Powinności? To wszystko brzmi jak przymus. A to wszystko nie jest przymusem, tylko czymś co chyba każdy powinien chcieć.

---------- Dopisano o 09:19 ---------- Poprzedni post napisano o 09:15 ----------




Co się tak uparłam? Kocham go, to chyba wystarczy. I to nie jest plan by szybko wszystko wyrzucać za burtę bo pojawiły się komplikacje. Jesteśmy razem 3 lata. I mamy różne momenty. Są momenty, że jest świetnie, seks mamy cudowny (jak już do niego dojdzie). Po prostu czasem mam wrażenie, że żyjemy obok siebie zamiast razem. I chciałabym jakoś dojść do kompromisu i porozumienia. Bo tym przecież jest związek. Nie tupnięciem nóżką i tak ma być albo poddaniem się gdy coś jest nie tak.
No to porozmawiaj z nim i wyloz kawe na lawe. Tylko co z miloscia jak on powie "sorry, nie bede tego robil. Pracuje fizycznie, wiec ty to mozesz robic "? Bedziesz sie dalej poswiecac, bo milosc? Innego rozwiazania niz rozmowa i wzajemne zrozumienie, szacunek nie ma. Ani go nie pobijesz, ani nie wyslesz na kurs pt. Jak byc dobrym partnerem

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
All I wanna do is get high by the beach.
DarkChocolate666 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-07-14, 09:30   #13
a240a5cdc9601fd61cd3ffc006c0fc885123340f_657b9702b0d25
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2018-11
Wiadomości: 6 124
Dot.: Wspólne mieszkanie. Jak się dotrzeć?

Cytat:
Napisane przez hikarioka Pokaż wiadomość
I chciałabym jakoś dojść do kompromisu i porozumienia.
Do tego są potrzebne dwie strony.

On wypowiedział już swoje zdanie i przedstawił poglądy na układ w jego związku. Coś jest niejasne dla ciebie ? Bo dla mnie wszystko.
Ja bym takiego trutnia nie chciała nawet za dopłatą. Kochusianie to nie wszystko. Zresztą co to za miłość kiedy jedna strona chce wykorzystywać drugą i ma wylane na jej potrzeby.
a240a5cdc9601fd61cd3ffc006c0fc885123340f_657b9702b0d25 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-07-14, 09:34   #14
cava
Zakorzenienie
 
Avatar cava
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 22 122
Dot.: Wspólne mieszkanie. Jak się dotrzeć?

Cytat:
Napisane przez hikarioka Pokaż wiadomość

Co się tak uparłam? Kocham go, to chyba wystarczy. I to nie jest plan by szybko wszystko wyrzucać za burtę bo pojawiły się komplikacje. Jesteśmy razem 3 lata. I mamy różne momenty. Są momenty, że jest świetnie, seks mamy cudowny (jak już do niego dojdzie). Po prostu czasem mam wrażenie, że żyjemy obok siebie zamiast razem. I chciałabym jakoś dojść do kompromisu i porozumienia. Bo tym przecież jest związek. Nie tupnięciem nóżką i tak ma być albo poddaniem się gdy coś jest nie tak.



Powiem ci brutalnie, skoro wystarcza Ci ze go kochasz: no to go kochaj i nie narzekaj.
Bo on się nie zmieni, bo nie chce.


jesteście dopiero 3 lata ze sobą, a masz z nim życie jakbyście byli niespecjalnie dobrze dobraną parą po minimum 30 latach takiego-se związku .


lepiej nie będzie. A już na pewno nie na stałe. Może zrobi zryw na krótki czas jak go ostro dociśniesz, potem będzie tak samo a raczej coraz gorzej. To jest dorosły, ukształtowany człowiek, który wie czego chce i jak chce żyć.
A on chce żyć tak, żebyś Ty latała i robiła wszytko w koło niego i nie zawracała mu głowy.
I jeszcze ten seks raz na miesiąc. Nawet tego mu się nie chce.
__________________
Cava

Z salamandrą w dłoni szedłem przez powierzchnię komety.
Liz Williams
cava jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-07-14, 09:52   #15
18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 549
Dot.: Wspólne mieszkanie. Jak się dotrzeć?

Cytat:
Napisane przez hikarioka Pokaż wiadomość
Właśnie to jest to, matka nauczyła go tak, że wszystko robiła za niego. I wpoiła mu, że kobieta ma się zamęczyć w pracy, a potem w domu. A ja się na to nie godzę i nie będę godzić. I chciałabym żeby jakoś to zrozumiał. Łatwo wielu osobom mówić, że jak nie rozumie to rozstanie.
Nie zwalaj winy na jego matkę. To jest dorosły facet i decyzje od dawna podejmuje samodzielnie.
Jeśli chcesz, żeby zrozumiał, że się nie godzisz, to najpierw sama przestań się godzić. Niby ci to tak uwiera, a jednak nadal z nim mieszkasz i jak mniemam obsługujesz jaśnie pana, bo on ma wymagania.
Cytat:
A co jeśli ktoś po prostu kocha i nie chce się rozstać? I chce po prostu naleźć jakiś sposób by to po prostu ogarnąć.
A co jeśli on nie chce tego ogarnąć? A nie chce.
Będziesz się męczyć w imię swojej definicji miłości?
Cytat:
Dlatego jest to wpisane w cudzysłów, ponieważ nie wiem jak nazwać fakt, że narzeczony powinien poświęcać czas swojej narzeczonej, spędzać go z nią, robić coś z nią. Seks należy do spełniania potrzeb narzeczonej. Tak jak on by chciał bym ja spełniała jego oczekiwania i sprzątała, gotowała. Obowiązki? Powinności? To wszystko brzmi jak przymus. A to wszystko nie jest przymusem, tylko czymś co chyba każdy powinien chcieć.
Co jeśli on zwyczajnie nie ma takich potrzeb seksualnych jak ty? Ma udawać, że ma, zacisnąć zęby i wykonywać "obowiązki narzeczonego", bo "powinien chcieć"? Równie dobrze on ci może powiedzieć, że "powinnaś chciceć" gotować mu obiadki i prać jego majty.
Cytat:
Co się tak uparłam? Kocham go, to chyba wystarczy. I to nie jest plan by szybko wszystko wyrzucać za burtę bo pojawiły się komplikacje. Jesteśmy razem 3 lata. I mamy różne momenty. Są momenty, że jest świetnie, seks mamy cudowny (jak już do niego dojdzie). Po prostu czasem mam wrażenie, że żyjemy obok siebie zamiast razem. I chciałabym jakoś dojść do kompromisu i porozumienia. Bo tym przecież jest związek. Nie tupnięciem nóżką i tak ma być albo poddaniem się gdy coś jest nie tak.
No jak widać twoje kochanie nie wystarczy. Dla mnie to wygląda jak wymówka, byle by tylko nie musieć przechodzić rozstania.
Jesteście razem zaledwie trzy lata, a już są różne momenty, wzloty i upadki i obustronne męczenie doopy po zaledwie paru miesiącach mieszkania razem.
18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-07-14, 10:07   #16
12b24d2a455c078f5629813f5df538e108ef39c5_6556ae3ede293
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 9 850
Dot.: Wspólne mieszkanie. Jak się dotrzeć?

Cytat:
Napisane przez hikarioka Pokaż wiadomość
Właśnie to jest to, matka nauczyła go tak, że wszystko robiła za niego. I wpoiła mu, że kobieta ma się zamęczyć w pracy, a potem w domu. A ja się na to nie godzę i nie będę godzić. I chciałabym żeby jakoś to zrozumiał. Łatwo wielu osobom mówić, że jak nie rozumie to rozstanie. A co jeśli ktoś po prostu kocha i nie chce się rozstać? I chce po prostu naleźć jakiś sposób by to po prostu ogarnąć
to twoje zycie bedzie wygladac tak:

1wszy etat w pracy
2gi etat w domu: kucharka, sprztaczka it..
3ci etat jako matka

spelnisz w 100% oczekiwania leniwego misiaczka, tesciowa bedzie z ciebie dumna
12b24d2a455c078f5629813f5df538e108ef39c5_6556ae3ede293 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-07-14, 10:14   #17
linaya
astro-loszka
 
Avatar linaya
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 502
Dot.: Wspólne mieszkanie. Jak się dotrzeć?

Cytat:
Napisane przez hikarioka Pokaż wiadomość
Ale wymagania względem mnie nie malały. A to zakupy, a to sprzątanie a to gotowanie. Czyli wszystko to czym powinna zajmować się kobieta. Ponoć. Bo chciałabym jeszcze przypomnieć, że pracuje. Tak samo jak on. Ciężko mu zrozumieć, że jestem zmęczona bo mam pracę biurową.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Nie ma czegoś takiego, że kobieta coś tam powinna. Tak samo zresztą mężczyzna. Natomiast jeśli dwoje dorosłych, zdrowych ludzi mieszka razem i oboje pracują zawodowo, to dla mnie jest oczywiste, że powinni się dzielić obowiązkami domowymi. Mogą dzielić się na zmianę: np. raz Ty gotujesz, raz on, lub np. Ty gotujesz, on sprząta i robi zakupy, ale nie może być tak, że jedno po pracy jeszcze ogarnia dom, a drugie tylko odpoczywa. To zwyczajnie niesprawiedliwe i płeć nie ma nic do rzeczy.


To, że z domu wyniósł taki nie inny wzorzec, może, ale nie musi utrudniać sprawę. Bo jeśli komuś zależy, chce, by w związku było dobrze, fajnie i sprawnie, to się tych wszystkich rzeczy uczy, a nie "bo u mnie w domu mama wszystko robiła".



Zresztą, są też inne rozwiązania. Są wyjścia do restauracji, jedzenie na wynos, catering i gotowe dania do podgrzania. Do sprzątania można zatrudnić pomoc domową. Zakupy robić przez internet, z dowozem do domu. Ale zdaje mi się, że u Was sprawa rozbija się o odmienne podejście do związku i różne oczekiwania wobec partnera.
__________________
Kpię i o drogę nie pytam.
linaya jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-07-14, 10:23   #18
Magmag0194
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2019-08
Wiadomości: 1 749
Dot.: Wspólne mieszkanie. Jak się dotrzeć?

Cytat:
Napisane przez hikarioka Pokaż wiadomość
Cześć wszystkim. Postanowiliśmy z M. Wspólnie zamieszkać w marcu tego roku. Ponownie. Mieszkaliśmy już razem wcześniej jednak musieliśmy się wyprowadzić z wynajmowanego mieszkania. Zajęło nam rok zanim znaleźliśmy nowe mieszkanie. Wiadomo. Wzloty i upadki. Do tego od marca jesteśmy zaręczeni. Sam początek świetny, a potem zaczęły się schody. Niechęć do sprzątanie, zaniedbywanie "obowiązków" jako narzeczonego. Ale wymagania względem mnie nie malały. A to zakupy, a to sprzątanie a to gotowanie. Czyli wszystko to czym powinna zajmować się kobieta. Ponoć. Bo chciałabym jeszcze przypomnieć, że pracuje. Tak samo jak on. Ciężko mu zrozumieć, że jestem zmęczona bo mam pracę biurową. I przecież siedzę i wklepuje coś do komputera. I to nie może być takie męczące. On za to może być zmęczony. Bo pracuje fizycznie. I wraca z pracy i nie będzie nic robił. Oczywiście wymagania wobec mnie są. Ale gdy ja mam wobec niego jak wspólne oglądanie filmu, zrobienie obiadu czy wyjście na spacer to już tragedia. Wszystko na nie. O seksie nie wspomnę. Jeśli robimy to raz w miesiącu to sukces. Czy miałyście podobne sytuacje? Niekoniecznie kropka w kropkę. Jak sobie z tym poradziliście?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Jak ja uwielbiam takie głupie pier**lenie o pracy biurowej Ja mam pracę mieszaną (fizyczno-biurowa) i po pracy fizycznej czuję się dużo lepiej, niż po biurowej.
TŻ też na początku opowiadał takie historie, jak to siedzenie w biurze jest lekkie WIĘC pewnego pięknego dnia ubrałam go w taką wersję light pracy biurowej - miał cały dzień na załatwienie wszystkich formalności, a że akurat się nazbierały i jego firmowe i nasze prywatne sprawy (wymiana samochodu, ubezpieczenie mieszkania, rachunki itd.). Bardzo szybko zmienił zdanie

Co zrobić? Wyznaczyć granicę, jasny podział obowiązków spisany na kartce (RÓWNY) i egzekwować. A jak nie będzie się stosować to się wynieść i zapomnieć, bo szkoda życia na takie wygodne elementy. Nie masz żadnego obowiązku robić za dwoje we wspólnym mieszkaniu. Mało tego, z szacunku do siebie, swojej psychiki i swojego ciała robić tego nie powinnaś.

Mój TŻ to wyjątek, bo on przyjął do wiadomości, że ja nie będę jego obsługiwała. Mimo takiego wychowania, mimo tego, że jego ex to robiły. Tyle, że ja od początku byłam nieugięta i po prostu nie robiłam NIC za dwoje.

Najbardziej pamiętny tekst z początków naszego związku:
ON: "Dlaczego ja nie mam czystych majtek?"
JA: "No ja mam . Jeśli masz z tym problem to albo użyj pralki, albo chodź w brudnych. Tak to już w życiu jest, że same się nie piorą"

Edytowane przez Magmag0194
Czas edycji: 2021-07-14 o 10:27
Magmag0194 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-07-14, 10:26   #19
Mamrot28
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2021-03
Wiadomości: 860
Dot.: Wspólne mieszkanie. Jak się dotrzeć?

Cytat:
Napisane przez linaya Pokaż wiadomość
Nie ma czegoś takiego, że kobieta coś tam powinna. Tak samo zresztą mężczyzna. Natomiast jeśli dwoje dorosłych, zdrowych ludzi mieszka razem i oboje pracują zawodowo, to dla mnie jest oczywiste, że powinni się dzielić obowiązkami domowymi. Mogą dzielić się na zmianę: np. raz Ty gotujesz, raz on, lub np. Ty gotujesz, on sprząta i robi zakupy, ale nie może być tak, że jedno po pracy jeszcze ogarnia dom, a drugie tylko odpoczywa. To zwyczajnie niesprawiedliwe i płeć nie ma nic do rzeczy.


To, że z domu wyniósł taki nie inny wzorzec, może, ale nie musi utrudniać sprawę. Bo jeśli komuś zależy, chce, by w związku było dobrze, fajnie i sprawnie, to się tych wszystkich rzeczy uczy, a nie "bo u mnie w domu mama wszystko robiła".



Zresztą, są też inne rozwiązania. Są wyjścia do restauracji, jedzenie na wynos, catering i gotowe dania do podgrzania. Do sprzątania można zatrudnić pomoc domową. Zakupy robić przez internet, z dowozem do domu. Ale zdaje mi się, że u Was sprawa rozbija się o odmienne podejście do związku i różne oczekiwania wobec partnera.
Jeśli nie chcesz się z partnerem rozstać bo go kochasz i liczysz na przemianę to szczerze z nim porozmawiaj. Powiedz otwarcie jak to widzisz. A jeśli jemu podoba się życie, że ma podobne wszystko na tacy, uprane i wyprasowane to rzuć to w cholerę. Jak zostanie z brudnymi majtkami to coś będzie musiał sobie zorganizować. Może poleci do mamusi a może takie kolejne sytuacje życiowe pozwolą mu ciut się ogarnąć.


I tak samo jestem zdania, że miłość czasem to za mało. Można kogoś kochać szalenie ale pewne kwestie nie zawsze uda się pogodzić.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Mamrot28 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2021-07-14, 13:04   #20
43f4c6e05089aac1c48e760c19dfc261ffa43875_658383801b065
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2020-10
Wiadomości: 7 306
Dot.: Wspólne mieszkanie. Jak się dotrzeć?

Treść usunięta

Edytowane przez 43f4c6e05089aac1c48e760c19dfc261ffa43875_658383801b065
Czas edycji: 2023-12-05 o 00:58
43f4c6e05089aac1c48e760c19dfc261ffa43875_658383801b065 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-07-14, 13:05   #21
Hultaj
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
Dot.: Wspólne mieszkanie. Jak się dotrzeć?

za ile ślub ?
Hultaj jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-07-14, 14:03   #22
f8c2d375a73595a7890227cbb2d3acee309191de_62181c3c5fcdf
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 9 946
Dot.: Wspólne mieszkanie. Jak się dotrzeć?

Kochasz go to się męcz w imię miłości. On się nie zmieni, bo taką ma mentalność. Z czasem raczej będzie tylko gorzej, ale jak chcesz robić za frajera to twój wybór.
f8c2d375a73595a7890227cbb2d3acee309191de_62181c3c5fcdf jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-07-14, 14:09   #23
Wicked_Girl
Rozeznanie
 
Avatar Wicked_Girl
 
Zarejestrowany: 2011-11
Lokalizacja: Pokój z widokiem
Wiadomości: 771
Dot.: Wspólne mieszkanie. Jak się dotrzeć?

Cytat:
Napisane przez hikarioka Pokaż wiadomość
. Ciężko mu zrozumieć, że jestem zmęczona bo mam pracę biurową.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
To jakaś masakra. Twój partner deprecjonuje Twoją pracę, w zasadzie to już bardzo kiepsko rokuje. O seksie raz na miesiąc nie wspomnę, bo z tego co piszesz wynika, że to problem. Czy jest to problem dlatego, że: macie inne potrzeby/kara Cię takim zachowaniem, bo nie wysprzątałaś mieszkania na błysk czy coś zupełnie innego?
Wicked_Girl jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-07-14, 14:15   #24
Tepsa
Zakorzenienie
 
Avatar Tepsa
 
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 15 988
Dot.: Wspólne mieszkanie. Jak się dotrzeć?

Albo zarobisz rozpiskę co on robi, albo będziesz wszystko za hrabie ogarnąć, bo on jest wiecznie zmęczony...trudno, od odkurzania ręką mu nie odpadnie, podbnie jak od wstawienia prania, a to nie kosztuje niewiadomo ile wysiłku... zakupy z listą to bułka z masłem, serio nie mecz się z kimś kto nie docenia Twojego starania a jeszcze Cie wpędza w poczucie winy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Mój blog, mój świat KLIK
Tepsa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-07-14, 14:16   #25
Zorzoli
Zakorzenienie
 
Avatar Zorzoli
 
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 3 214
Dot.: Wspólne mieszkanie. Jak się dotrzeć?

Cytat:
Napisane przez hikarioka Pokaż wiadomość
Właśnie to jest to, matka nauczyła go tak, że wszystko robiła za niego. I wpoiła mu, że kobieta ma się zamęczyć w pracy, a potem w domu. A ja się na to nie godzę i nie będę godzić. I chciałabym żeby jakoś to zrozumiał. Łatwo wielu osobom mówić, że jak nie rozumie to rozstanie. A co jeśli ktoś po prostu kocha i nie chce się rozstać? I chce po prostu naleźć jakiś sposób by to po prostu ogarnąć.[COLOR="Silver"]
no ale on powiedział jasno, że to kobieta powinna zajmować się pracami domowymi i że masz mało męczącą pracę.
Sama nic nie zmienisz. Jak on nie chce to albo się godzisz na jego warunki albo.... no nie ma innej opcji...Mozesz mu narzekać codziennie, ze ma się zająć obowiązkami no ale co to za życiu i związek...
__________________
Nikogo niestety nie zmusisz do miłości ale zawsze możesz zamknąć wybranka w piwnicy i trzymać tam dopóki nie rozwinie się u niego syndrom sztokholmski. 🙃

https://www.suwaczek.pl/cache/cadbaa1cc7.png
Zorzoli jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-07-14, 14:59   #26
Overcooked
Wtajemniczenie
 
Avatar Overcooked
 
Zarejestrowany: 2020-06
Wiadomości: 2 508
Dot.: Wspólne mieszkanie. Jak się dotrzeć?

I dlatego statystycznie mężatki żyją krócej niż wdowy/niezamężne, po operacji serca mają gorsze rokowanie niż mężczyźni i kobiety niezamężne. Taka jest stawka tego tyrania na drugim etacie służącej kucharko-sprzątaczko-praczko-ogarniaczki do końca życia jak znaczna część prababek i babek. Radzę jednak ponownie przemyśleć czy te "ale kocham" jest tego warte. Starego chłopa jak on nie zmienisz, możesz naciskając "kompromisami" i wizją rozstania osiągnąć jakieś pojedyncze rzeczy z listy, ale konceptu partnerstwa już mu nie wszczepisz w tym wieku, zawsze to wyjdzie.
Overcooked jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-07-14, 15:23   #27
skara
Zakorzenienie
 
Avatar skara
 
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: Hiszpania
Wiadomości: 5 067
Dot.: Wspólne mieszkanie. Jak się dotrzeć?

Miłość jednej strony to za mało kiedy druga strona ma wywalone. Nie jesteś dla niego ważna, olewa Twoje potrzeby. Szkoda życia.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
skara jest teraz online Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-07-14, 15:40   #28
Monia284
Zakorzenienie
 
Avatar Monia284
 
Zarejestrowany: 2020-03
Wiadomości: 7 843
Dot.: Wspólne mieszkanie. Jak się dotrzeć?

Cytat:
Napisane przez Ellen_Ripley Pokaż wiadomość
Sorry, ale w tyłku bym miała tego pana i jego wymagania. Zastanów się poważnie jak będzie wyglądało Twoje życie z kimś takim tak na dłuższą metę, skoro już wychodzą takie kwiatki. Podpowiadam: nieciekawie. Nie zmienisz dorosłego konia nagle w kogoś, kto rozumie czym jest partnerstwo.
Ja tak samo. Takich facetów unikam. Co jak co ale jestem asertywna i nie dam z siebie zrobić służącej. Nie wyobrażam sobie sama cały czas wszystko robić.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Monia284 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-07-14, 15:41   #29
43f4c6e05089aac1c48e760c19dfc261ffa43875_658383801b065
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2020-10
Wiadomości: 7 306
Dot.: Wspólne mieszkanie. Jak się dotrzeć?

Treść usunięta

Edytowane przez 43f4c6e05089aac1c48e760c19dfc261ffa43875_658383801b065
Czas edycji: 2023-12-05 o 00:58
43f4c6e05089aac1c48e760c19dfc261ffa43875_658383801b065 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-07-14, 15:42   #30
Monia284
Zakorzenienie
 
Avatar Monia284
 
Zarejestrowany: 2020-03
Wiadomości: 7 843
Dot.: Wspólne mieszkanie. Jak się dotrzeć?

Cytat:
Napisane przez hikarioka Pokaż wiadomość
Właśnie to jest to, matka nauczyła go tak, że wszystko robiła za niego. I wpoiła mu, że kobieta ma się zamęczyć w pracy, a potem w domu. A ja się na to nie godzę i nie będę godzić. I chciałabym żeby jakoś to zrozumiał. Łatwo wielu osobom mówić, że jak nie rozumie to rozstanie. A co jeśli ktoś po prostu kocha i nie chce się rozstać? I chce po prostu naleźć jakiś sposób by to po prostu ogarnąć.

---------- Dopisano o 09:15 ---------- Poprzedni post napisano o 09:11 ----------




Dlatego jest to wpisane w cudzysłów, ponieważ nie wiem jak nazwać fakt, że narzeczony powinien poświęcać czas swojej narzeczonej, spędzać go z nią, robić coś z nią. Seks należy do spełniania potrzeb narzeczonej. Tak jak on by chciał bym ja spełniała jego oczekiwania i sprzątała, gotowała. Obowiązki? Powinności? To wszystko brzmi jak przymus. A to wszystko nie jest przymusem, tylko czymś co chyba każdy powinien chcieć.

---------- Dopisano o 09:19 ---------- Poprzedni post napisano o 09:15 ----------




Co się tak uparłam? Kocham go, to chyba wystarczy. I to nie jest plan by szybko wszystko wyrzucać za burtę bo pojawiły się komplikacje. Jesteśmy razem 3 lata. I mamy różne momenty. Są momenty, że jest świetnie, seks mamy cudowny (jak już do niego dojdzie). Po prostu czasem mam wrażenie, że żyjemy obok siebie zamiast razem. I chciałabym jakoś dojść do kompromisu i porozumienia. Bo tym przecież jest związek. Nie tupnięciem nóżką i tak ma być albo poddaniem się gdy coś jest nie tak.
Według mnie i tak było u mnie w związku 3 lata to tak krótki okres że między Wami powinno być dobrze bez wzlotów i upadków. Co więcej po tak krótkim czasie to u mnie był jeszcze okres zauroczenia, nadal dużego pożądania. Jak facet się tak zachowuje to będzie gorzej. Jakieś upadki to mogą być ale po dłuższym stażu. Inaczej moim zdaniem to wyglada jak niedobranie się i taki związek że ludzie będą się wzajemnie krzywdzie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Monia284 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 
Narzędzia

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2021-08-22 15:31:08


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 20:52.